Jan III Sobieski każdą okazję wykorzystywał, by oddać się rozrywce, a najchętniej czas spędzał na grach planszowych. Plotki głoszą, że na dworze można także było znaleźć stół do bilarda. Jak przystało na króla, swojej pasji oddawał się przy akompaniamencie nadwornej kapeli
Niefortunny król nie tylko słynął ze swojego zamiłowania do sztuki, ale mógł pochwalić się wieloma talentami. Podobno malował i rzeźbił, jak i również śpiewał podczas gry na klawikordzie.
Fascynowało go także złotnictwo. Z drobną pomocą tworzył świeczniki, kielichy, lampy i nawet nauczył się robić zegary
Choć śląski władca większość energii poświęcał na staraniach o rozszerzenie swojego panowania, w wolnym czasie poświęcał się twórczości. Pisał wiersze miłosne, głównie w języku górnoniemieckim. Podejrzewa się, że częste wizyty na czeskim dworze były jego inspiracją. W XIII w. popularny był minnesang, czyli miłosna liryka śpiewana zapoczątkowana przez francuskich trubadurów, która rozwijała się także na ziemiach czeskich
Legnicki książę uważany był za dość ekscentryczną personę. W swoim arsenale posiadał niezliczoną ilość broni myśliwskiej i chwalił się kolekcją wypchanych zwierząt
Zygmunt II August to prawdziwy kolekcjoner. Był dumnym posiadaczem pokaźnej kolekcji drogich kamieni, łańcuchów i klejnotów. W swoim dobytku posiadał także około dwudziestu kompletów zbroi.
Król także był koneserem sztuki i miłośnikiem historii. Uwielbiał muzykę, w Wilnie posiadał galerię obrazów, a przerwy w obowiązkach spędzał na tłumaczeniu literatury łacińskiej
Sztuka to zdecydowanie ulubione zajęcie monarchów. Nie inaczej było w przypadku Stanisława Leszczyńskiego, który pasjonował się malarstwem. Pierwsze dzieła tworzył mając 10 lat. Sceny religijne były tematem wiodącym, na obrazie jednak uwiecznił również swoją córkę
Jerzy Rudolf był książkowym molem i kompozytorem. Nie tylko otaczał się muzykami, ale sam zdobył wykształcenie w tym właśnie kierunku i chętnie tworzył własne utwory. Oprócz tego oddawał się literaturze, choć głównie związanej z muzyką
acha
I H nam z tego....
Debile z rodów szlacheckich w XVIII wieku gdy tworzyła się nowoczesna cywilizacja .. zaparli się że się nie zmienią i zrujnowali państwo... XVII i cały XVIII wiek to wojny domowe.. głównie na tle religijnym
@killerxcartoon Podaj mi jedną wojny w XVII i XVIII wieku, która wybuchła ze względu religijnego
@Gshxhckskbdb
Wojna 30-letnia
@killerxcartoon Przepraszam myślałem, że mówiłeś o polsce l, a nie ogólnie o Europie.
@Gshxhckskbdb A co nadal uważasz ze nie wzięliśmy w niej udziału? Owszem główne walki miedzy Ligą a Unia prawie nie toczyły się na terenach polski... ale kilka konfliktów na ziemiach polskich można uznać za część tego konfliktu.
Po wywaleniu przez okno emisariuszy cesarz na zamku w Hradczanach wybuchł formalny konflikt miedzy ligą Katolicką a Unią protestancką... Habsburgowie usiłowali spacyfikować Czechachale na pomoc protestantom dołączył się Śląsk jak i szedł im na pomoc Książę Siedmiogrodu Gabor Bethlen. Armie Habsburgów zostały rozbite i droga do Wiednia stała otworem . Niestety Zygmunt III Waza w 1619 wysłał na pomoc Habsburgom 10 tysięcy Lisowszczyków jacy mocno pokonały i przetrzebiły wojska Gabora pod Humiennem Co zmusiło armie Gabora do odwrotu do Siedmiogrodu. Gabor jako wasal Osmana II sułtana Tureckiego pożalił mu się co za skutkowało Wojną Polsko -Turecką 1620-1621 i zerwaniem stuletniego pokoju. W jakiej zginął Żółkiewski. A w skutek pokoju Straciliśmy Mołdawię. Za to dało to Habsburgom czas na ściągniecie posiłków z Hiszpanii i robicie wojsk protestanckich pod Białą Góra...
Bitwa pod Oliwa też się wpisuje w ten konflikt ...Choć faktycznie do wojny 30letniej Gustaw II Adolf przystąpił dopiero po zawarciu pokoju z Polską ... Ale jak widać było to odroczenie konfliktu bo potem skończyło się to II wojną północną i potopem szwedzkim ..
Powstanie Koliszczyzna kozackie z 1768 też można uznać za wywołane na podłożu religijnym (klasowym i narodowościowym) Od 1733 do 1769 w Polsce pozbawiono praw niekatolików ....w tym ludność prwosławną jak zmuszano do przejścia do kościoła Unickiego podległego papieżowi ..
A konfederacja tarnogrodzka i wojna domowa przeciwko Augustowi II Mocnemu nic ci nie mówi...
A konfederacja Radomska , konfederacja Toruńska i Konfederacja Słucka też ci nic nie mówi...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2019 o 11:06
@killerxcartoon
Nie wspomniałeś nic o Królu Zimowym i angielskich intrygach na kontynencie. Dużo istotnych elementów układanki politycznej z początków XVIIw pominąłeś po to aby przeskoczyć do o sto lat do hajdamaków. Po co?
W mojej opinii Zygmunt III prowadził słuszną politykę, korzystnie zabezpieczającą sytuację zarządzanego kraju. Jak się w przyszłości okazało to właśnie protestanci najwięcej się przyczynili do zniszczenia Rzeczpospolitej. Silniejsi o triumf nad Cesarstwem byliby zagrożeniem jeszcze większym, zaś jedynym (niechętnym i mizernym) sojusznikiem byli dla Rzeczpospolitej Habsburgowie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2019 o 22:57
@Gshxhckskbdb
Konfederacja barska
@killerxcartoon
Respect za wiedzę!
@Cetus13
Bo odpowiadam na pytanie jakie konflikty miały podłoże religijne w XVII i XVIII wieku..... i dotyczyły Polski...
mając dwa wieki ciężko nie przeskoczyć ...
Nie zgodzę się... Zygmunt III Waza ....Wciągnął nas w rozgrywki religijne.. nie potrzebnie bo do jego czasów polska wolnością religijną stała i na tym się bogaciła. Wygnanie braci Polskich było błędem. Do tego potem roszczenia koronne spowodowały konflikt ze Szwecją..
Ale zgadzam się że sojusz z Habsburgami odbił nam się czkawką . I pomyśleć że Austria jaka była państwem jakie brało udział w rozbiorach. Ich siła militarna to śmiech na sali biorac pod uwagę co odwalili w wojnie z Turcja.
17-09-1788 stoczyło bitwę jakiej nie było. Czyli bitwę pod Karánsebes
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Kar%C3%A1nsebes
Przy okazji widać jak nowy algorytm googla fałszuje nam rzeczywistość ... jeszcze rok temu wyszukiwanie frazy "bitwa jakiej nie było" prowadziła do strony wiki i bitwy pod Karánsebes. i dawało odpowiedź na to o co pytasz. Teraz znajdzie wszystko tylko nie to dostaniesz Grunwald, Warszawską, Wiedeńską , Monte Cassino ... itd czyli najpopularniejsze odpowiedzi na słowo Bitwa .....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2019 o 11:31
dzięki za info jakimi....
Admini w ogóle przeglądają to co wrzucają na główną czy lecą losowo?
Dzieki za wyczerpujace informacje
Leszczyński, ta. Miał talent do okradzenia Polski i zwiania gdzie pieprz rośnie. Też mi galeria
Zygmunt III Waza został tu określony jako "niefortunny" A to niby czemu? Za jego panowania apogeum dobrobytu i mocarstwowości Rzplita osiągnęła.
Nie wymieniono jego zainteresowania alchemią. Wraz z alchemikiem Sędziwojem pracowali nad uzyskaniem lepszej, możliwie najczystszej saletry - surowca kluczowego w dziedzinie ówczesnej wojskowości.
Ciągle (głównie wskutek zwyrodnienia polskiej humanistyki i degeneracji systemu oświaty publicznej) pokutują przesądy i mity na temat polskiej historii. Czarna legenda Zygmunta III i mit Piłsudskiego-ojca Niepodległości są jednymi z najsilniejszych, a kompletnie nie wytrzymujących nawet powierzchownej krytyki.
@Cetus13 może dlatego, że sprowokował wojny ze Szwecją gdy usunęli go z tronu za fanatyzm religijny? Mieszanie się w wojny religijne w Europie nie było nam potrzebne. Nie powiedziałabym, że za jego panowania był dobrobyt ani tym bardziej mocarstwowość. Chyba, że dobrobytem nazwiemy prowadzenie wojen ze wszystkimi krajami sąsiadującymi z Polską.
Dobrobyt był a Polskę owszem zaliczano do mocarstw ale miało to miejsce za rządów Jagiellonów. Po wprowadzeniu wolnej elekcji Polska coraz bardziej zaczęła się zbliżać do upadku (nie licząc kilku zwycięstw, które owszem zasługują na szacunek ale nie miały dla nas znaczenia).
Owszem największe straty ponieśliśmy podczas IIWŚ więc nie mogę napisać, że Zygmunt III Waza doprowadził do wojen w wyniku, których Polska poniosła największe straty ale prowadzona przez niego polityka nas mocno osłabiła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2019 o 15:58
@Cammax
Książkę bym tu musiał napisać, aby polemizować z twoimi tezami.
Jak mógł sprowokować wojnę w Szwecji będąc prawowitym władcą, wobec którego wywołał rebelię uzurpator, jego własny, neizwykle ambitny stryj Karol Sudermański?
Z tą Szwecją było dokładnie na odwrót aniżeli ci się zdaje. Zygmunt okazał się dla stronników uzurpatora jakim był jeog własny stryj zbyt miękki. Powstrzymał w wygranej bitwie pod Stegeborgiem pościg by nie rozlewać więcej szwedzkiej krwi. Pozwolił przeciwnikowi przegrupować siły wskutek czego poniósł porażkę.
taki z niego fanatyk! Facet autentycznie miłował swoich poddanych, a Szwecja jego ojczyzna, z jej ludźmi i klimatem zawsze pozostała mu droga.
Był młody, niedoświadczony, zbyt ludzki by rozegrać sprawy w Szwecji po swojej myśli. Mógł to zrobić łatwo metodami swego stryja Karola - czyli zwyczaknie poucinać głowy opozycji
Co do mocarstwowości - nie będę wymieniał wojen, bo to najprymitywniejsze. Słyszałeś o poselstwie Pawła Działyńskiego do Londynu, przed tron Elżbiety I i jak zostały zabezpiecozne tam polskie interesy? Takie, mało znane epizody są dla mnie argumentem.
Zygmunt III nie był geniuszem, wiele spraw mu umknęło, na przykład na teatrze moskiewskim, - ale to był naprawdę dobry władca, który wprawdzie długo i czasem w atmosferze skandalu do swej roli dorastał, ale dorósł do niej w pełni.
Zarzut fanatyzmu stawiają tylko ci, którzy opierają swą wątłą w temacie wiedzę o popularyzatorskie prace autorów piszących wbrew maksymie "sine ira et studio", często na kanwie swoich osobistych uprzedzeń.
Nie istniał w ówczesnej Polsce dobrobyt? No proszę, a źródła historyczne, w tym relacje cudzoziemców mówią co innego.
itd
itd
itd
@Cetus13 widać jak bardzo "zależało" mu na dobru Polski skoro nigdy nie pogodził się z tym, że Szwedzi odsunęli go od władzy bo nie chcieli katolika na tronie. Cóż- nie był 100% Polakiem, więc taka postawa nie dziwi. Chyba raczej doskonale zdawał sobie sprawę, że Polska była wtedy o wiele słabszym i biedniejszym krajem. Więc wojny prowadził nie z myślą o dobru Polski ale o własnym (że odzyska władzę). Ale musiał się zadowolić władzą w Polsce.
Z innymi krajami też zawalił wojny (np. z Rosją, gdy Polacy na krótko ale jednak zdobyli Moskwę). I nie potrzebnie mieszał się w konflikty nas niedotyczące. Chociaż takie decyzje można zarzucić też innym władcom.
Nawet nie chodzi tylko o wojny. Ale o to, że w XVII w. Polska stawała się coraz słabsza (zbyt mocna pozycja szlachty, liberum veto, nie mieliśmy regularnej armii). Owszem pozostał nam jakiś dorobek po Jagiellonach ale z każdym konfliktem traciliśmy coraz więcej. Bo m.in wojny z XVIIw. i wewnętrzna słabość kraju są uznawane za jedne z przyczyn rozbiorów.
@Cammax
Polska słabszym i biedniejszym krajem od Szwecji?! Przepraszam, ale czy ja dobrze cię zrozumiałem?
"nie był 100% Polakiem"
A co zanczyło w XVI wieku być "Polakiem" ? W dodatku dla swoich poddanych Zygmunt III był po prostu kolejnym Jagiellonem na tronie i wcale nie spadł z księżyca jak Walezjusz. to my postzregamy polskich Wazów jako odrębną dynastię, dla ówczesnych ludzi, to była kontynuacja dynastii Jagiellońskiej..
Kwestia religijna maskuje istotne powody konfliktu - czyli przekształcenia własnościowe. Reformacja to była gigantyczna grabież, na której wyrosły nowe w krajach protestanckich elity, albo stare rody i gangi umocniły jeszcze bardziej swoją pozycję. Poza elitami, Szwecja wcale nie była jeszcze reformacji oddana, świadczy o tym fakt, że protestantyzm został jak to zwykle bywało prostemu ludowi narzucony krwawą przemocą, tak jak to i gdzie indziej bywało na tyle często, że można ująć to zjawisko jako charakterystyczną prawidłowość.
Zygmunt jako prawowity szwedzki monarcha miał całkiem sporo wśród Szwedów stronników, część go chciała na tronie, a część nie - podobnie zresztą w Polsce jego rządy miały swoją silną opozycję.
W jakie konflikty "nas" nie dotyczące się wmieszał? Ja nie znam ani jednego takiego przykładu.
Przycyzny słabości Rzplitej są złożone i w każdym pokoleniu usiłowano znaleźć na nie lekarstwo. ówcześni nie byli durniami, rozpoznawali istniejące problemy trzeźwo, szukali stosownych recept, ale dyskusja dlaczego się nie udało ustroju naprawić - to jest temat na seminaria naukowe, a nie na demoty.
Okupacja Moskwy to jest katastrofa, a nie zwycięstwo. Katastrofa pewnej idei - rozszerzenia Unii o Wielkie Księstwo Moskiewskie.
@Cetus13 wtedy nie było świadomości narodowej w dzisiejszym znaczeniu tego słowa. Więc wtedy bycie Polakiem oznaczało właściwie tylko urodzenie się w polskiej rodzinie. Słabszym krajem byliśmy. Przynajmniej w sensie militarnym. Może dlatego, że nie mieliśmy regularnej armii i jeśli wierzyć Sienkiewiczowi byliśmy uzbrojeni jedynie w kopie i szable. Moze dlatego, że większość liczących się krajów w Europie poparła Szwecję, nie Polskę (np. Niemcy, a właściwie państwa niemieckie). A wiadomo, że trudniej walczy się przeciwko krajowi mającemu licznych sojuszników niż przeciwko krajowi, którego nikt nie popiera.
Przyczyn naszej słabości było wiele. Głównie postępowanie szlachty i przyznawanie im przywilei. Ale także położenie między Niemcami a Rosją. Niestety ale oba kraje zawsze były silniejsze.
Polska niepotrzebnie poparła Habsburgów w wojnach religijnych. Lepiej dla nas byłoby zachować neutralność. Zresztą nie tylko wtedy nie potrzebnie stanęliśmy po stronie wcześniej wspomnianej dynastii. Podobnie było podczas odsieczy wiedeńskiej. Nic nam to zwycięstwo nie dało. Turcja jako jedyny kraj nie uznał rozbiorów Polski. A Austria? Wiadomo. Przez nich mieszkańcy Polski południowo wschodniej bardzo dużo wycierpieli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2020 o 21:35