Samochód Służby Ochrony Państwa, w którym jechał Jarosław Gowin w środę miał kolizję z tirem. Jeden z internautów opublikował nagranie, na którym widać jak kierowca tego auta jechał chwilę wcześniej
najbardziej mnie rozwala jak potem pokazują w tv ( nie ważne czy tvpis czy tvn) jakiegoś gościa który mowi że prowadzenie tych samochodów wymaga wielu lat praktyki i specjalnych umiejętności, wieloletniego szkolenia i nawet kierowcy z wszystkimi kategoriami mieliby ogromne kłopoty prowadzic te pojazdy.
Otóż nie trzeba mieć specjalnych umiejętności, Wystarczy mieć mózg i wyobraźnie.Takie barany nie powinni w ogóle dostać prawa jazda a co dopiero poruszać się pojazdami uprzywilejowanymi. Niestety wygląda to tak: jak na niemieckich drogach jest ograniczenie do 40km/h to oznacza ze przy 50 juz sie wypada z drogi, w Polsce jak jest 50 to tylko po to zeby fotoradary ustawiać. Podobnie z pojazdami uprzywilejowanymi. Za granicą to jest pojazd który może w wyjątkowych sytuacjach nie stosować się do przepisów ruchu drogowego, tj miejsce zatrzymania, pierwszeństwo itp, co nie zwalnia go z odpowiedzialnej i rozsądnej jazdy. W polsce koguty są włączane gdy sie policji lub innym służbom nie chce stać w korku, a jak są juz włączone to można walić po pasie zieleni, pod prąd, na trzeciego, na przejsciu po drugiej stronie wysepki, na czerwonym bez upewnienia się że się nie spowoduje kolizji itp. a Borowiki czy Sopowcy mają zapier...ć i w d.upie mieć wszystko i wszystkich.
@Sobotadyzio to jest arogancja naszej władzy, kolejne rządy coraz śmielej sobie używają najpierw nielimitowanych podróży pociągami, później samochodów, limuzyn, śmigłowców i w końcu nawet samolotów służbowych by wpaść na weekend do znajomych itp. Jesteśmy narodem tak skundlonym, że wiedzą dobrze o tym i z premedytacją wykorzystują nasz brak odwagi do zdjęcia kagańca. Przypomnij sobie aferę Toblerone. Za czekoladki kupione kartą służbową (kilkanaście złotych wartości, które i tak oddała) babka została pozbawiona mandatu. De facto straciła pracę. U nas? Kradnie się setkami milionów...
@Sobotadyzio a Ty myslisz, ze to tak latwo zapindaclac jakby sie chcialo wszystkich pozabijac(nie tylko siebie i pasazerow, ale wszystkich innych uczestnikow ruchu) majac gdzies przepisy? Trzeba wiedziec jak i gdzie mozna przepisy bezpiecznie olac - jak widac tutaj tego zabraklo, byla tylko jazda w stylu wariackim
@Sobotadyzio Tak takie tłumaczenie w TV jest nie na miejscu. Problemem są oczekiwania wożącego się polityka względem kierowcy. Taki polityk chce wszędzie być jak najszybciej i wywiera presję. Kierowca może oczywiście odmówić ale po paru odmowach polityk będzie rozglądał się za innym szybszym kierowcą.
Prowadzenie samochodu rządowego to niezła praca z wieloma przywilejami jak to pracownik rządowy. Kierowcy mają rodziny, wydatki. Trzymają się tej pracy jak mogą mimo, że są traktowani z góry i często pomiatani. Dzwoni się do nich o każdej porze dnia i nocy żeby przywieźli dziecko, żonę czy samego polityka gdzieś/z skądś.
Powstaje patologiczny "układ" między politykiem a jego kierowcą. Kierowca mimo, że wykorzystywany wciąż na to pozwala, nie chcą stracić pracy a perspektywy które ma są gorsze niż prestiżowa posada kierowcy rządowego, gdzie jeździ się najlepszymi autami. Sytuacja trochę podobna do syndromu sztokholmskiego gdzie ofiara ostatecznie broni swojego oprawcę.
@Raf_Raf @Sobotadyzio @Trepan Podsumowując: Kierowcy "ważniaków" umieją tyle samo, co każdy inny kierowca, ale każdy jeden "wyżej sra niż dupę ma", więc starają się stanąć na głowie, aby pokazać "jacy to oni wyjątkowi" i... później są wypadki. Tak to widzę.
@Chung limuzyny pancerne mają o wiele mocniejsze silniki, więc przyspieszają nawet lepiej od zwykłych aut, pomimo dużej wagi. Ich prowadzenie faktycznie wymaga więcej umiejętności, ponieważ rozpędzić się jest łatwo, lub nawet łatwiej, ale bezwładność i fizyka są bezlitosne. Taki pojazd będzie mniej chętny do skrętu, w poślizgu nie będzie chciał dać się z niego wyprowadzić, droga hamowania będzie sporo dłuższa. Problem w tym czy oni faktycznie mają ku temu odpowiednie kwalifikacje. Sądząc po ilości dzwonów-nie. Dobry kierowca pancerki musi umieć manewrować pod ostrzałem, szyba ma przyjąć określoną ilość trafień (konkretne normy, na przykład boczna 3 kule z kałacha dla pierwszej klasy o ile dobrze pamiętam). Kierowca ma więc często kilka sekund na wyrwanie się z pułapki lub chociaż odwrócenie, żeby kolejny pocisk nie trafił w element, który już kilkukrotnie oberwał i jest na granicy wytrzymałości. Powinien na przykład umieć wykonać J-Turna (wsteczny, but w podłogę, szarpniecie kierownicą, sprzęgło, ręczny i dwójka lub trójka-odwrócenie pojazdu bez zmiany kierunku poruszania się). Pytanie: jak oni są szkoleni? Ile miesięcy kursów? Dobry kierowca VIP jest jak komandos, jego wyszkolenie jest pierońsko drogie, chociażby musi się oswoić z kolizjami i taranowaniem, więc siłą rzeczy kilka aut musi rozbić celowo, żeby potem nie stracił panowania, ani głowy gdy ktoś go tryknie lub zajedzie mu drogę odcinając ucieczkę. Sądząc po tym jak się SOP zachowuje to są po jakiejś niedzielnej szkółce bezpiecznej jazdy lub instruktażu czym się pancerka różni od przeciętnej osobówki. Efekt? Kurier doprowadził do zatrzymania kolumny z eskontowanym autem. Gdyby to był zamachowiec-mają nieruchomy cel podany na srebrnej tacy. Pojazd eskortowany nie ma prawa zostać zatrzymany poza planem. Tak samo w innej sytuacji, gdy nie umieli wyłączyć syren (swoją drogą użycie limuzyny służbowej w roli taksówki, bardzo spoko). To świadczy tylko o tym jak bardzo duże luki w wyszkoleniu ma SOP. Niestety, wyszkolenie kierowcy takich pojazdów to setki tysięcy złotych i setki godzin, a nie korespondencyjny kurs szydełkowania.
@Sobotadyzio Tak, tak, w Niemczech nawet trawa bardziej zielona. Ale w jednym masz rację, debuil który prowadził ten samochód powinien mieć dożytownio odebrane PJ. Ale wiadomo, znajomy znajomego, to może nawet wtedy dostanie posadke w spółce skarbu państwa i jego będą wozić.
@Sobotadyzio - " jak na niemieckich drogach jest ograniczenie do 40km/h to oznacza ze przy 50 juz sie wypada z drogi,"
Tak? Każdym autem? Jakieś magiczne zakręty. Miałem w życiu kilka aut. Dwa maluchy, Fiat Seicento, Renault Megane, Opel Vectra, Hundai I30, 3 Octavie, Opla Corsę, BMW3, Forda Focusa.
Każdy z nich miał inne właściwości jezdne. Ten sam zakręt Maluchem, czy Meganem można było wypaść przy 60, a BMW, czy Focusem nie wypaść przy 90km/h.
@Trepan Słusznie o ile to nie zwykły samochód (niektóre są takie we flocie rządowej) tylko pancerka to waży od 3 do 5 ton zależy jakiej klasy , I po mimo rewelacyjnych hamulców i świetnych gum , fizyki nie oszukasz prędkość razy masa i energia całkiem niezła jak trzeba wytracić a nie zawsze jest jak. Samochodem takim trzeba albo pojeździć tak ze dwa lata albo by go wyczuć albo faktycznie zrobić kurs i poćwiczyć wychodzenie z poślizgu i temu podobne. O kursie ucieczki w defensywie i ochrony nie mówię bo to osobna sprawa. Nie wspominając o tym że zostając kierowca zawodowym trzeba wcześniej mieć z 5 lat prawojazdy i jeździć normalnym autem.
A kogo tu nam dobra zmiana zatrudniła znajomego gościa jaki jeździł z paczkami albo jakiegoś dzieciaka polityka po szkole... Efekt serii rozbitych aut zrobił im niezbyt dobry PR. I nadal nie wyciągnęli wniosków ze Smoleńska czy z wypadku Szydło .
Wszystko na ostatnią chwile... trasa 100 kilosów.. zamiast liczyć godzinę jazdy.. to politycy się pierdzielą albo jakiś objazd i masz 45 minut a polityk naciska by to w 30 minut zrobić i takie efekty
@killerxcartoon godzinę jazdy 100km? To trzeba nie schodzić poniżej 80ciu cały czas i jeszcze jakoś nadrobić ten brak 20tu, czyli 120+ gdy tylko jest okazja. Daje nam to jazdę z prędkościami rzędu 140. Generalnie prędkość przelotowa 60 jest przyzwoita. W długiej trasie, zwłaszcza gdy jedziesz ekspresówkami i autostradami, gdzie faktycznie ciągle możesz trzymać ponad 100, to 100 przelotowej nie będzie wielkim wyczynem, ale to już jest bardzo dużo. Generalnie jednak kilometr-minuta, czyli tempo 60 jest najracjonalniejszym oszacowaniem czasu.
@Trepan
a moze by sie zastanowic ilu z naszych VIPow w ogole powinno miec przyznane pancerne limuzyny? jak dla mnie to premier i prezydent i tyle wystarczy. moze ewentualnie marszalek sejmu. jak sam podales zatrzymanie tej kolumny jest dziecinnie proste a mimo to jakos nikt ich nie atakuje. jak ktos by chcial to jzu dawno by ich zalatwili. moim zdaniem mogli by spokojnie jezdzic seryjnym autem ze zwyklym kierowca, bylo by bezpeczniej, bez przywilejow i duzo, duzo taniej!
@Trepan
To zależy, po jakiej trasie jedziesz. Ja dość regularnie przejeżdżam w Polsce trasę o długości 450 km i zajmuje mi to 4 godziny i kilka minut, a nie łamię przy tym przepisów. Po prostu na te 450 km składa się 3 km przejazdu przez miasto, potem 35 km drogą ekspresową, ok. 400 km autostradą, kilkanaście km znów ekspresówką i ostatnie 2 km znów przez miasto. Zanim zbudowano te nowoczesne drogi, tę samą trasę pokonywałem w 6 do 8 godzin.
@glus_Eli ale po co od razu wywolujesz jakąś gownoburze. Po pierwsze, wiesz czemu na np ciasnym zakręcie ustawia się znak 40km/h? Bo to jest bezpieczna prędkość dla każdego pojazdu. Wiadomo że inaczej pokona się zakręt scania, inaczej focusem. Nie musisz tego tłumaczyć bo każdy to wie. Ale Ty chyba nie specjalnie się wyczytałes w to co napisałem. Chodziło mi o idee i o sposób w jaki nasza władza czy służby podchodzą do pewnych tematów a nie o konkretną sytuację. Widzę że jesteś z tych co to lubią siedzieć przed kompem i udzielać się w każdej dyskusji nie czytając jej treści i wprowadzając jakieś zamieszanie. Przeczytaj jeszcze raz o czym Ci wszyscy ludzie tu pisali, potem pomysl a na koniec jeśli coś mądrego przyjdzie Ci do głowy to napisz, a głupoty zachowaj dla siebie. Aa i żeby Ci czasem nie wpadło do głowy że chciałbyś się tu że mba poklocic i rozpocząć jakąś awanturę. Ja ci tu ładnie wytlumaczylem w czym tkwi twój problem. Reszta mnie nie interesuje
Jak pokazują jeżdżących w ten sposób szarych obywateli to od razu wyzywa się ich od przestępców i każą zamykać, a obecna władza lubi piętnować tego sytuacje. Oczywiście nie pochwalam takiej jazdy, bo tak jeżdżą tylko idioci... ale jak to świadczy o tym SOPie i "rządzących"?
Lecz w sumie pal licho całą tą sytuacje, bo ważniejsze jest w tym momencie co się takiego stało, że na sygnałach trzeba lecieć z nadmierną prędkością zagrażając życiu innym uczestnikom ruchu?
Jechali do osoby umierającej? gdzieś się paliło czy może dochodziło do przestępstwa w sprawie którego musieli interweniować jak policja? Szczerze wątpię...
Rozbijać nowe auta po kilkaset tysięcy złotych... powinni jeździć co najwyżej jakimiś Dacia'mi 2.0 td, bo więcej im nie potrzeba.
Wszyscy są równi, ale świnie równiejsze. Biedny kierowca tira pewnie jest teraz nękany i przypieprzyli mu mandat za jazdę po drodze jaśnie pana politykiera.
Najlepsze przed nami. Zacznie sie szukanie kierowcy ktory to nagral i opublikowal a poznej juz z gorki, zabranie prawka, jak jego auto to tez zabiora, przeswietla jego rodzine do 10 pokolenia wstecz i nagle sie okaze ze ten faszysta, komunista i napewno byl pijany musi zostac przykadnie ukarany . Tak nam dopomoz Slonce Narodu. Ten filmik najlepiej juz skopiowac i do meksyku wyslac bo zaraz zacznie znikac pod wplywem wyzszych sil narodowych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 grudnia 2019 o 15:40
Bizancjum nie zakończyło się 500 lat temu. Bizancjum to styl życia. Złote ornaty przy ołtarzach, piękne powozy, pogarda dla plebsu. A potem zdziwienie, że wk....ni ludzie szafot na rynku stawiają. Nic się nie zmienia.
Panie Marianie! Można coś dobrego zrobić dla bezpieczeństwa Polski i Polaków, jednocześnie kontynuując dotychczasową krucjatę! Jeszcze kilka takich podobnych kontroli to państwo zacznie funkcjonować prawidłowo i ja sam zacznę bronić Prezesa NIK :)
Heh. A podobno to w sądach siedzi jakaś kasta. Ja tu w Polsce widzę całe stado świętych krów na co dzień zasiadających na wiejskiej. Łatwo je poznać, bo zawsze jadą w wozach SOP rozganiając suwerena, a jak nie ucieknie to mu skasują jakieś seicento. Szkoda, że nie jeżdżą za swoje tylko za nasze.
najbardziej mnie rozwala jak potem pokazują w tv ( nie ważne czy tvpis czy tvn) jakiegoś gościa który mowi że prowadzenie tych samochodów wymaga wielu lat praktyki i specjalnych umiejętności, wieloletniego szkolenia i nawet kierowcy z wszystkimi kategoriami mieliby ogromne kłopoty prowadzic te pojazdy.
Otóż nie trzeba mieć specjalnych umiejętności, Wystarczy mieć mózg i wyobraźnie.Takie barany nie powinni w ogóle dostać prawa jazda a co dopiero poruszać się pojazdami uprzywilejowanymi. Niestety wygląda to tak: jak na niemieckich drogach jest ograniczenie do 40km/h to oznacza ze przy 50 juz sie wypada z drogi, w Polsce jak jest 50 to tylko po to zeby fotoradary ustawiać. Podobnie z pojazdami uprzywilejowanymi. Za granicą to jest pojazd który może w wyjątkowych sytuacjach nie stosować się do przepisów ruchu drogowego, tj miejsce zatrzymania, pierwszeństwo itp, co nie zwalnia go z odpowiedzialnej i rozsądnej jazdy. W polsce koguty są włączane gdy sie policji lub innym służbom nie chce stać w korku, a jak są juz włączone to można walić po pasie zieleni, pod prąd, na trzeciego, na przejsciu po drugiej stronie wysepki, na czerwonym bez upewnienia się że się nie spowoduje kolizji itp. a Borowiki czy Sopowcy mają zapier...ć i w d.upie mieć wszystko i wszystkich.
@Sobotadyzio to jest arogancja naszej władzy, kolejne rządy coraz śmielej sobie używają najpierw nielimitowanych podróży pociągami, później samochodów, limuzyn, śmigłowców i w końcu nawet samolotów służbowych by wpaść na weekend do znajomych itp. Jesteśmy narodem tak skundlonym, że wiedzą dobrze o tym i z premedytacją wykorzystują nasz brak odwagi do zdjęcia kagańca. Przypomnij sobie aferę Toblerone. Za czekoladki kupione kartą służbową (kilkanaście złotych wartości, które i tak oddała) babka została pozbawiona mandatu. De facto straciła pracę. U nas? Kradnie się setkami milionów...
@Sobotadyzio a Ty myslisz, ze to tak latwo zapindaclac jakby sie chcialo wszystkich pozabijac(nie tylko siebie i pasazerow, ale wszystkich innych uczestnikow ruchu) majac gdzies przepisy? Trzeba wiedziec jak i gdzie mozna przepisy bezpiecznie olac - jak widac tutaj tego zabraklo, byla tylko jazda w stylu wariackim
@Sobotadyzio Tak takie tłumaczenie w TV jest nie na miejscu. Problemem są oczekiwania wożącego się polityka względem kierowcy. Taki polityk chce wszędzie być jak najszybciej i wywiera presję. Kierowca może oczywiście odmówić ale po paru odmowach polityk będzie rozglądał się za innym szybszym kierowcą.
Prowadzenie samochodu rządowego to niezła praca z wieloma przywilejami jak to pracownik rządowy. Kierowcy mają rodziny, wydatki. Trzymają się tej pracy jak mogą mimo, że są traktowani z góry i często pomiatani. Dzwoni się do nich o każdej porze dnia i nocy żeby przywieźli dziecko, żonę czy samego polityka gdzieś/z skądś.
Powstaje patologiczny "układ" między politykiem a jego kierowcą. Kierowca mimo, że wykorzystywany wciąż na to pozwala, nie chcą stracić pracy a perspektywy które ma są gorsze niż prestiżowa posada kierowcy rządowego, gdzie jeździ się najlepszymi autami. Sytuacja trochę podobna do syndromu sztokholmskiego gdzie ofiara ostatecznie broni swojego oprawcę.
@Raf_Raf @Sobotadyzio @Trepan Podsumowując: Kierowcy "ważniaków" umieją tyle samo, co każdy inny kierowca, ale każdy jeden "wyżej sra niż dupę ma", więc starają się stanąć na głowie, aby pokazać "jacy to oni wyjątkowi" i... później są wypadki. Tak to widzę.
@Chung limuzyny pancerne mają o wiele mocniejsze silniki, więc przyspieszają nawet lepiej od zwykłych aut, pomimo dużej wagi. Ich prowadzenie faktycznie wymaga więcej umiejętności, ponieważ rozpędzić się jest łatwo, lub nawet łatwiej, ale bezwładność i fizyka są bezlitosne. Taki pojazd będzie mniej chętny do skrętu, w poślizgu nie będzie chciał dać się z niego wyprowadzić, droga hamowania będzie sporo dłuższa. Problem w tym czy oni faktycznie mają ku temu odpowiednie kwalifikacje. Sądząc po ilości dzwonów-nie. Dobry kierowca pancerki musi umieć manewrować pod ostrzałem, szyba ma przyjąć określoną ilość trafień (konkretne normy, na przykład boczna 3 kule z kałacha dla pierwszej klasy o ile dobrze pamiętam). Kierowca ma więc często kilka sekund na wyrwanie się z pułapki lub chociaż odwrócenie, żeby kolejny pocisk nie trafił w element, który już kilkukrotnie oberwał i jest na granicy wytrzymałości. Powinien na przykład umieć wykonać J-Turna (wsteczny, but w podłogę, szarpniecie kierownicą, sprzęgło, ręczny i dwójka lub trójka-odwrócenie pojazdu bez zmiany kierunku poruszania się). Pytanie: jak oni są szkoleni? Ile miesięcy kursów? Dobry kierowca VIP jest jak komandos, jego wyszkolenie jest pierońsko drogie, chociażby musi się oswoić z kolizjami i taranowaniem, więc siłą rzeczy kilka aut musi rozbić celowo, żeby potem nie stracił panowania, ani głowy gdy ktoś go tryknie lub zajedzie mu drogę odcinając ucieczkę. Sądząc po tym jak się SOP zachowuje to są po jakiejś niedzielnej szkółce bezpiecznej jazdy lub instruktażu czym się pancerka różni od przeciętnej osobówki. Efekt? Kurier doprowadził do zatrzymania kolumny z eskontowanym autem. Gdyby to był zamachowiec-mają nieruchomy cel podany na srebrnej tacy. Pojazd eskortowany nie ma prawa zostać zatrzymany poza planem. Tak samo w innej sytuacji, gdy nie umieli wyłączyć syren (swoją drogą użycie limuzyny służbowej w roli taksówki, bardzo spoko). To świadczy tylko o tym jak bardzo duże luki w wyszkoleniu ma SOP. Niestety, wyszkolenie kierowcy takich pojazdów to setki tysięcy złotych i setki godzin, a nie korespondencyjny kurs szydełkowania.
@Sobotadyzio Tak, tak, w Niemczech nawet trawa bardziej zielona. Ale w jednym masz rację, debuil który prowadził ten samochód powinien mieć dożytownio odebrane PJ. Ale wiadomo, znajomy znajomego, to może nawet wtedy dostanie posadke w spółce skarbu państwa i jego będą wozić.
@Sobotadyzio - " jak na niemieckich drogach jest ograniczenie do 40km/h to oznacza ze przy 50 juz sie wypada z drogi,"
Tak? Każdym autem? Jakieś magiczne zakręty. Miałem w życiu kilka aut. Dwa maluchy, Fiat Seicento, Renault Megane, Opel Vectra, Hundai I30, 3 Octavie, Opla Corsę, BMW3, Forda Focusa.
Każdy z nich miał inne właściwości jezdne. Ten sam zakręt Maluchem, czy Meganem można było wypaść przy 60, a BMW, czy Focusem nie wypaść przy 90km/h.
@Trepan Słusznie o ile to nie zwykły samochód (niektóre są takie we flocie rządowej) tylko pancerka to waży od 3 do 5 ton zależy jakiej klasy , I po mimo rewelacyjnych hamulców i świetnych gum , fizyki nie oszukasz prędkość razy masa i energia całkiem niezła jak trzeba wytracić a nie zawsze jest jak. Samochodem takim trzeba albo pojeździć tak ze dwa lata albo by go wyczuć albo faktycznie zrobić kurs i poćwiczyć wychodzenie z poślizgu i temu podobne. O kursie ucieczki w defensywie i ochrony nie mówię bo to osobna sprawa. Nie wspominając o tym że zostając kierowca zawodowym trzeba wcześniej mieć z 5 lat prawojazdy i jeździć normalnym autem.
A kogo tu nam dobra zmiana zatrudniła znajomego gościa jaki jeździł z paczkami albo jakiegoś dzieciaka polityka po szkole... Efekt serii rozbitych aut zrobił im niezbyt dobry PR. I nadal nie wyciągnęli wniosków ze Smoleńska czy z wypadku Szydło .
Wszystko na ostatnią chwile... trasa 100 kilosów.. zamiast liczyć godzinę jazdy.. to politycy się pierdzielą albo jakiś objazd i masz 45 minut a polityk naciska by to w 30 minut zrobić i takie efekty
@killerxcartoon godzinę jazdy 100km? To trzeba nie schodzić poniżej 80ciu cały czas i jeszcze jakoś nadrobić ten brak 20tu, czyli 120+ gdy tylko jest okazja. Daje nam to jazdę z prędkościami rzędu 140. Generalnie prędkość przelotowa 60 jest przyzwoita. W długiej trasie, zwłaszcza gdy jedziesz ekspresówkami i autostradami, gdzie faktycznie ciągle możesz trzymać ponad 100, to 100 przelotowej nie będzie wielkim wyczynem, ale to już jest bardzo dużo. Generalnie jednak kilometr-minuta, czyli tempo 60 jest najracjonalniejszym oszacowaniem czasu.
@Trepan
a moze by sie zastanowic ilu z naszych VIPow w ogole powinno miec przyznane pancerne limuzyny? jak dla mnie to premier i prezydent i tyle wystarczy. moze ewentualnie marszalek sejmu. jak sam podales zatrzymanie tej kolumny jest dziecinnie proste a mimo to jakos nikt ich nie atakuje. jak ktos by chcial to jzu dawno by ich zalatwili. moim zdaniem mogli by spokojnie jezdzic seryjnym autem ze zwyklym kierowca, bylo by bezpeczniej, bez przywilejow i duzo, duzo taniej!
@Trepan
To zależy, po jakiej trasie jedziesz. Ja dość regularnie przejeżdżam w Polsce trasę o długości 450 km i zajmuje mi to 4 godziny i kilka minut, a nie łamię przy tym przepisów. Po prostu na te 450 km składa się 3 km przejazdu przez miasto, potem 35 km drogą ekspresową, ok. 400 km autostradą, kilkanaście km znów ekspresówką i ostatnie 2 km znów przez miasto. Zanim zbudowano te nowoczesne drogi, tę samą trasę pokonywałem w 6 do 8 godzin.
@glus_Eli ale po co od razu wywolujesz jakąś gownoburze. Po pierwsze, wiesz czemu na np ciasnym zakręcie ustawia się znak 40km/h? Bo to jest bezpieczna prędkość dla każdego pojazdu. Wiadomo że inaczej pokona się zakręt scania, inaczej focusem. Nie musisz tego tłumaczyć bo każdy to wie. Ale Ty chyba nie specjalnie się wyczytałes w to co napisałem. Chodziło mi o idee i o sposób w jaki nasza władza czy służby podchodzą do pewnych tematów a nie o konkretną sytuację. Widzę że jesteś z tych co to lubią siedzieć przed kompem i udzielać się w każdej dyskusji nie czytając jej treści i wprowadzając jakieś zamieszanie. Przeczytaj jeszcze raz o czym Ci wszyscy ludzie tu pisali, potem pomysl a na koniec jeśli coś mądrego przyjdzie Ci do głowy to napisz, a głupoty zachowaj dla siebie. Aa i żeby Ci czasem nie wpadło do głowy że chciałbyś się tu że mba poklocic i rozpocząć jakąś awanturę. Ja ci tu ładnie wytlumaczylem w czym tkwi twój problem. Reszta mnie nie interesuje
Jak pokazują jeżdżących w ten sposób szarych obywateli to od razu wyzywa się ich od przestępców i każą zamykać, a obecna władza lubi piętnować tego sytuacje. Oczywiście nie pochwalam takiej jazdy, bo tak jeżdżą tylko idioci... ale jak to świadczy o tym SOPie i "rządzących"?
Lecz w sumie pal licho całą tą sytuacje, bo ważniejsze jest w tym momencie co się takiego stało, że na sygnałach trzeba lecieć z nadmierną prędkością zagrażając życiu innym uczestnikom ruchu?
Jechali do osoby umierającej? gdzieś się paliło czy może dochodziło do przestępstwa w sprawie którego musieli interweniować jak policja? Szczerze wątpię...
Rozbijać nowe auta po kilkaset tysięcy złotych... powinni jeździć co najwyżej jakimiś Dacia'mi 2.0 td, bo więcej im nie potrzeba.
1, 5 dci... 8)
@trolik1 Odpieprz się od 1,5 dci - fajnie się jeździ. Niech się przesiądą do pancernych matizów. :D
Wiem. :) Matizem też. ;)
Wszyscy są równi, ale świnie równiejsze. Biedny kierowca tira pewnie jest teraz nękany i przypieprzyli mu mandat za jazdę po drodze jaśnie pana politykiera.
Oni chyba serio mysla,ze moga bez konsekwencji lamac wszelkie prawa i dlatego tez probuja tego samego z prawami fizyki
Najlepsze przed nami. Zacznie sie szukanie kierowcy ktory to nagral i opublikowal a poznej juz z gorki, zabranie prawka, jak jego auto to tez zabiora, przeswietla jego rodzine do 10 pokolenia wstecz i nagle sie okaze ze ten faszysta, komunista i napewno byl pijany musi zostac przykadnie ukarany . Tak nam dopomoz Slonce Narodu. Ten filmik najlepiej juz skopiowac i do meksyku wyslac bo zaraz zacznie znikac pod wplywem wyzszych sil narodowych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2019 o 15:40
To był zamach. Śnieg był sztuczny, a tej wysepki dzień wcześniej nie było.
Kierowca rządowy powinien dawać przykład innym kierowcą a w tym przypadku widać żenadę
a powiedzcie mi ile to nas kosztuje zatrudnianie takich idiotów rozbijają samochody za setki tys zł i dostają mandat 200 zł
Bizancjum nie zakończyło się 500 lat temu. Bizancjum to styl życia. Złote ornaty przy ołtarzach, piękne powozy, pogarda dla plebsu. A potem zdziwienie, że wk....ni ludzie szafot na rynku stawiają. Nic się nie zmienia.
Z DROGI CHAMY
BO JEDZIE PAN DOBREJ ZMIANY!!!
PiS to nie partia - PiS to stan umysłu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2019 o 20:55
Panie Marianie! Można coś dobrego zrobić dla bezpieczeństwa Polski i Polaków, jednocześnie kontynuując dotychczasową krucjatę! Jeszcze kilka takich podobnych kontroli to państwo zacznie funkcjonować prawidłowo i ja sam zacznę bronić Prezesa NIK :)
Pan Marian się ożywił jak wykazali mu że ma jakąś dziwną kamienice. Wcześniej nie był taki gorliwy.
Heh. A podobno to w sądach siedzi jakaś kasta. Ja tu w Polsce widzę całe stado świętych krów na co dzień zasiadających na wiejskiej. Łatwo je poznać, bo zawsze jadą w wozach SOP rozganiając suwerena, a jak nie ucieknie to mu skasują jakieś seicento. Szkoda, że nie jeżdżą za swoje tylko za nasze.
Nienieski kogucik zapomnial ze prawa fizyki obowiazuja kazdego!
SOP czy BOR, nie ważne PISuarom wszystko się należy. A winni są inni bo w porę nie zjechali na pobocze.
no kretyn i tyle