Serio, pasowałoby wam, żeby ludzie bez pojęcia o temacie kupowali dla was wysoko- specjalistyczne prezenty? To tak, jakby wirtuozowi skrzypce kupować na niespodziankę. Albo kobiecie buty.
Pieniądze albo bon prezentowy + skarpety, bo te zawsze się przydadzą i jest git! No bądźmy poważni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2019 o 13:42
@daclaw Dokładnie. Bałbym się, gdyby żona mi kupowała pendrive nie wspominając o telefonie czy laptopie. Tak samo ja nie podejmę się kupowania dla niej ciuchów.
@daclaw
Po to się robi wishlist. Można tam napisać "komputer", a można też podać dokładną oczekiwaną specyfikację. Jeśli przekroczy czyjś budżet to wybierze on inny prezent do kupienia.
@Cascabel
I to jest świetna sprawa, warto tworzyć taką listę przez rok, a przy różnych okazjach wykreślać punkty. To pomaga rodzinie (bo wiedzą, co wybrać i że to się przyda) oraz obdarowanemu (bo dostanie dokładnie to, co chciał, choć nie wiadomo dokładnie który punkt z listy kiedy, więc element niespodzianki też jest).
Jedyny udany prezent w tym roku jaki dostałem to smartwatch, a raczej taki smartband, reszta - nie ma się czym chwalić i podniecać;) swetry już mi się w półkach nie mieszczą, że już o koszulach i skarpetach nie wspomnę
Trochę sam sobie jestem winien...bo zazwyczaj jak powiem co chcę to przeważnie to dostaję, u nas tak ma prawie każdy, no a jak nie powiesz, to właśnie dostajesz randomowe rzeczy, może kiedys o to w tym chodziło, ale u nas to wyginęło już dawno temu, poza tym o wiele bardziej przydałaby mi się dobra kątówka, tylko też nie byle badziew za 100 pln..coz kupię sobie sam ;]
Słabo cie zna ja mężowi daje grę na ps4 w tym roku jakieś gadżety do konsoli klawiaturę do konsoli i taki stojak ładowarkę na pady jego radość wielka kiedyś mówił że by chcial ale żałował na to kasy odłożyłam 400zl i mu kupiłam, na walentynki dostał reklamowke slodyczy ulubione batony chipsy żelki kwaśne o wartości 200zl jadł to bardzo długo schował do szafy i były to tylko jego słodycze no i mnie w ładnej bieliźnie na wieczór nowej bielizjie
Ja swojej kupiłem wędkę, niech spróbuje się, nie ucieszyć...
Gdybys mial taka zone jak na zdj......to bys inaczej spiewal
Czy szczera rozmowa w listopadzie na temat prezentów, to naprawdę taki wyczyn?
Serio, pasowałoby wam, żeby ludzie bez pojęcia o temacie kupowali dla was wysoko- specjalistyczne prezenty? To tak, jakby wirtuozowi skrzypce kupować na niespodziankę. Albo kobiecie buty.
Pieniądze albo bon prezentowy + skarpety, bo te zawsze się przydadzą i jest git! No bądźmy poważni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2019 o 13:42
@daclaw Dokładnie. Bałbym się, gdyby żona mi kupowała pendrive nie wspominając o telefonie czy laptopie. Tak samo ja nie podejmę się kupowania dla niej ciuchów.
@daclaw
Po to się robi wishlist. Można tam napisać "komputer", a można też podać dokładną oczekiwaną specyfikację. Jeśli przekroczy czyjś budżet to wybierze on inny prezent do kupienia.
@Egghead taki "wishlist" funkcjonuje u mnie w rodzinie od lat. Niespodzianką jest dla mnie co z tej listy dostanę.
@Cascabel
I to jest świetna sprawa, warto tworzyć taką listę przez rok, a przy różnych okazjach wykreślać punkty. To pomaga rodzinie (bo wiedzą, co wybrać i że to się przyda) oraz obdarowanemu (bo dostanie dokładnie to, co chciał, choć nie wiadomo dokładnie który punkt z listy kiedy, więc element niespodzianki też jest).
@Egghead dodajmy: wpisywać wszystko, w różnych przedziałach cenowych. Realne i nierealne życzenia. Im więcej punktów - tym lepiej.
Jedyny udany prezent w tym roku jaki dostałem to smartwatch, a raczej taki smartband, reszta - nie ma się czym chwalić i podniecać;) swetry już mi się w półkach nie mieszczą, że już o koszulach i skarpetach nie wspomnę
Trochę sam sobie jestem winien...bo zazwyczaj jak powiem co chcę to przeważnie to dostaję, u nas tak ma prawie każdy, no a jak nie powiesz, to właśnie dostajesz randomowe rzeczy, może kiedys o to w tym chodziło, ale u nas to wyginęło już dawno temu, poza tym o wiele bardziej przydałaby mi się dobra kątówka, tylko też nie byle badziew za 100 pln..coz kupię sobie sam ;]
Słabo cie zna ja mężowi daje grę na ps4 w tym roku jakieś gadżety do konsoli klawiaturę do konsoli i taki stojak ładowarkę na pady jego radość wielka kiedyś mówił że by chcial ale żałował na to kasy odłożyłam 400zl i mu kupiłam, na walentynki dostał reklamowke slodyczy ulubione batony chipsy żelki kwaśne o wartości 200zl jadł to bardzo długo schował do szafy i były to tylko jego słodycze no i mnie w ładnej bieliźnie na wieczór nowej bielizjie
ciesz się, że twoja żona czyta, moja tylko "Klan" ogląda