To prawda, gość jest dobrym biznesmenem. Ponad 30 lat temu napisał w miarę ciekawe opowiadanka, chwilę potem napisał mocno nudną kontynuację książkową i ucichł. W międzyczasie po pijaku obrażał swoich fanów na spotkaniach, a ostatecznie na stare lata i tak zapewnił sobie godziwą emeryturkę.
@OverdriveA Mówisz, że obrażał fanów w innym kontekście?
Nie wiem, nie znam się. Wiem, że próbowałem czytać sagę i zasypiałem z nudów. Sprawia to, że cenię jego działania przedsiębiorcy, bo żeby na tak nudnym czymś wyrobić sobie markę osobistą i pieniądze, i to w połączeniu z paskudnym charakterem – to trzeba być naprawdę zręcznym przedsiębiorcą.
@OverdriveA
Twórca, który obraża swoich odbiorców, jak dla mnie powinien zaginąć w mroku zapomnienia, niezależnie od poziomu dzieł.
Była kiedyś taka piosenkareczka, Anita Lipnicka, która miała swoich fanów i była znana dość szeroko. Potem związała się (seksualnie i muzycznie) z takim starszym dziadkiem z UK i nagle zaczęła szydzić z tych, którzy kupowali jej płyty i słuchali jej muzyki. W efekcie chyba już nikt jej obecnie nie pamięta, a jeśli pamięta, to z dawnych czasów. I Sapkowskiego powinien spotkać ten sam los, bo artysta nie musi słuchać swoich fanów, ale nie powinien ich obrażać. Takie jest moje zdanie.
I co mu z tego? Napisał te opowiadania i sagę dla syna, który niedawno zmarł. To dzieci powinny chować rodziców, nie odwrotnie. I żadna kasa mu tego nie zrekompensuje.
Jeśli komuś się nie podoba, niech napisze własną sagę i ciągnie z niej kasę. Nie widzę przeciwwskazań. Tolkien mógł, Martin mógł, Sapkowski mógł, Ty też możesz. Chętnie przeczytam coś równie fajnego. I uczciwie zapłacę za książkę, obiecuję.
To prawda, gość jest dobrym biznesmenem. Ponad 30 lat temu napisał w miarę ciekawe opowiadanka, chwilę potem napisał mocno nudną kontynuację książkową i ucichł. W międzyczasie po pijaku obrażał swoich fanów na spotkaniach, a ostatecznie na stare lata i tak zapewnił sobie godziwą emeryturkę.
Dobrze ze sa ludzie, którzy nie boją się mówić prawdy.
@OverdriveA Popatrz, chwalę gościa, jako sprawnego biznesmena, a jeszcze ci źle.
@OverdriveA Mówisz, że obrażał fanów w innym kontekście?
Nie wiem, nie znam się. Wiem, że próbowałem czytać sagę i zasypiałem z nudów. Sprawia to, że cenię jego działania przedsiębiorcy, bo żeby na tak nudnym czymś wyrobić sobie markę osobistą i pieniądze, i to w połączeniu z paskudnym charakterem – to trzeba być naprawdę zręcznym przedsiębiorcą.
@OverdriveA
Twórca, który obraża swoich odbiorców, jak dla mnie powinien zaginąć w mroku zapomnienia, niezależnie od poziomu dzieł.
Była kiedyś taka piosenkareczka, Anita Lipnicka, która miała swoich fanów i była znana dość szeroko. Potem związała się (seksualnie i muzycznie) z takim starszym dziadkiem z UK i nagle zaczęła szydzić z tych, którzy kupowali jej płyty i słuchali jej muzyki. W efekcie chyba już nikt jej obecnie nie pamięta, a jeśli pamięta, to z dawnych czasów. I Sapkowskiego powinien spotkać ten sam los, bo artysta nie musi słuchać swoich fanów, ale nie powinien ich obrażać. Takie jest moje zdanie.
I co mu z tego? Napisał te opowiadania i sagę dla syna, który niedawno zmarł. To dzieci powinny chować rodziców, nie odwrotnie. I żadna kasa mu tego nie zrekompensuje.
Nie rozumiem tego hejtu na niego. Nikt nie jest idealny, ale po co umniejszać jego książkom i sukcesom na każdym kroku.
Jeśli komuś się nie podoba, niech napisze własną sagę i ciągnie z niej kasę. Nie widzę przeciwwskazań. Tolkien mógł, Martin mógł, Sapkowski mógł, Ty też możesz. Chętnie przeczytam coś równie fajnego. I uczciwie zapłacę za książkę, obiecuję.