Nagranie z Australii podbija
serca ludzi z całego świata
Grupa rowerzystów zatrzymała się na widok siedzącego na środku drogi koali. Próbowali przenieść go do lasu, ale wtedy zwierzę wspięło się na rower jednej z kobiet.
Spragniony koala szybko osuszył bidony całej grupy. Ona jak i jej znajomi byli w szoku, kiedy zwierzak wręcz wdrapał się na jej rower, starając się wypić jak najwięcej wody. Rowerzystce udało się nawet pogłaskać go po głowie w czasie pojenia
Jak ja "kocham" takie ckliwe manipulacje... Ten koala jest chory. Konkretnie cierpi na chorobę weneryczną wywoływaną przez bakterię Chlamydiae, która jest jednym z głównych zagrożeń dla populacji koali w Australii. Stąd to pragnienie.
"nagranie z Australii podbija serca ludzi z całego świata" równie debilny tekst co "Lewandowska i Chodakowska w tych samych bluzach. Znamy cenę"
Połowę wylał.
Biorąc pod uwagę Australię i to, że z nagrania wynika, iż koala był na niezłym kacu, chwile później odjechał tymże rowerem w siną dal.
Poplakałam się, kiedy pokazali to w telewizji.
Tak, a w tym czasie grupa kolarzy jeździła sobie na treningu.. ehhh
Wiecie, że koale prawie w ogóle nie piją wody, bo całą czerpią z pożywienia? Skoro ten wypił aż tyle, to musiał być baaardzo spragniony :(
gość wkleja filmik a w opisie opowiada co jest na tym filmiku... ręce opadają
Januszoterroryści muszą na własnej skórze przekonać się że są ignorantami-już niebawem to samo w europie-założymy się ignoranci ?
Jak ja "kocham" takie ckliwe manipulacje... Ten koala jest chory. Konkretnie cierpi na chorobę weneryczną wywoływaną przez bakterię Chlamydiae, która jest jednym z głównych zagrożeń dla populacji koali w Australii. Stąd to pragnienie.