@jankowskijan Tylko problemem jest że niecałe 5% społeczeństwa każe się podporządkować pozostałej części, do ich modelu życia zamiast przystosować się do ogółu lub robić co robią tylko dać reszcie spokój.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2020 o 18:19
Kto z was wyszedł do parku z żoną albo dziewczyną i był skrytykowany i obrzucony wzgardliwymi spojrzeniami za trzymanie się za ręce? Kto z was był zwyzywany za noszenie krzyżyka albo modlenie się pod kapliczką na skrzyżowaniach dróg? Na kogo z was nakrzyczała feministka gdy otworzyliście przed nią drzwi? Ja rozumiem,że media rozdmuchują pojedyncze sprawy dla wyświetleń, ale chyba naprawdę zaczynacie mylić internetowe portale z prawdziwym życiem. Wiadomo,że anonimowość wzmaga w ludziach poczucie bezkarności i kreują barwne historie ale to nie znaczy,że jesteście dyskryminowani w prawdziwym świecie. Większość z was z tą mityczną feministką, gejem/lesbijką czy inną wielka stopą nie miała do czynienia poza kwejkiem i demotywatorami.
@Breva i tutaj masz chłopie 100% racji. Oni walczą z wiatrakami których nigdy na oczy nie widzieli, jedynie słyszeli, że gdzieś tam kiedyś ktoś słyszał, że one są. Taka ich psia skrwysyńska mać.
@Breva
W byłej pracy, w czasie przymusowych zwolnień bali się wyrzucić moją koleżankę - lesbijkę z pracy (która osiągała dość słabe wyniki), bo wiedzieli, że pozwie firmę i za powód poda wiadomo co (sama się do tego dumnie przyznała przy kolegach).
Kiedyś siedziałem przytulony do partnerki na ławce w parku i rozmawialiśmy (nie macaliśmy się, nie całowaliśmy itd). Koleś przechodzący z wózkiem i jakimś kolegą (albo i nie kolegą...), stanął przed nami i jak gdyby nigdy nic zaczął nas wyzywać i grozić pobiciem bo stwierdził, że tu jest dziecko w wózku i on nie będzie pozwalał na to, by jego dzieci to widziały (tak, siedzenie przytulonym na ławce i rozmawianie).
Innym razem partnerka w sklepie przy kasie dała mi zwykłego, suchego buziaka w policzek na co facet przede mną zrobił awanturę.
A tak poza tym to nie jestem ani po stronie lewicy ani prawicy, ale osobiście w swoim otoczeniu najwięcej absurdalnych akcji znam ze strony prawicy (raczej skrajnej). Przykłądowo to właśnie moją siostrę zaatakował prawicowy kuzyn gdy dowiedział się, że ta nie chce mieć dzieci - zwyzywał ją od wojujących feministek i lewaczek, która poczuła za dużo wolności mimo, że siostrze daleko do takich poglądów.
Chociaż widzę też do jakich absurdów doprowadza na świecie poprawność polityczna (strach zażartować albo powiedzieć coś szczerze, bo zaraz się na ciebie rzucą). Ostatnio pewna dumna lewaczka wyzwała mnie od pisowca i terrorysty tylko dlatego, że zwróciłem jej uwagę (bo zwrócenie uwagi = nietolerancja i nienawiść!!). Ogólnie to dość często spotykam na swojej drodze ludzi niesamodzielnie myślących, agresywnych i popadających w skrajności, choć myślę, że w Polsce ten problem jest o wiele, wiele mniejszy niż na zachodzie.
@cotusieodwala I uważasz,że takie sytuację dzieją się na porządku dziennym? Jakby cię eskimos popchnął pod autobus to można by już mówić,że eskimosi oficjalnie rozpoczęli zagładę białej rasy? Bo do takiego stopnia rozdmuchiwane są incydenty w przypadku lesbijek/gejów/feministek/innych internetowych mitów. Zawsze się zdarzają antyspołeczne zachowania wśród danej grupy ale żeby coś nazwać dyskryminacją/modą/masowym zachowanie potrzeba takich zjawisk na większą skalę. A obecnie ludzie nakręcają się fejkowymi historyjkami z internetu i memami o złych feministkach i innych głupotach i zaczynają wierzyć,że jak otworzą lodówkę to im ta feministka na twarz wyskoczy.
@Breva
A kto ci powiedział, że dzieją się na porządku dziennym? Ja tylko pokazuję, że różne absurdalne akcje jednak mają miejsce skoro pytasz się czy ktoś miał jakąkolwiek sytuację w tym stylu (co też nie znaczy, że dzieje się to każdemu człowiekowi na świecie każdego dnia). Nie mnie oceniać co wydarzyło się u ponad 30mln osób w Polsce danego dnia, ale wątpię abym był jedynym odosobnionym przypadkiem, który ma dość często takiego pecha do ludzi (choćby kłótnie w których feminizm jest chętnie używany przez panie jako forma obrony, by odwrócić kota ogonem).
Pominę już fakt, że powyższy demot to forma satyry, jest wyolbrzymiony, prześmiewczy i zwraca uwagę na problemy, które w jakimś (nawet małym) stopniu mają miejsce. To nie jest tak, że wzięły się z dupy i w ogóle nie istnieją.
@cotusieodwala Rzecz w tym,że ta "satyra" pojawia się prawie każdego dnia na każdym portalu tego typu i wątpię by twórcy naprawdę uważali to za wyolbrzymienie. Ludzie w końcu zaczynają traktować to na poważnie, zwłaszcza młodsi, aż w końcu osoby,które nigdy w życiu nie doświadczyły takich sytuacji zaczynają czuć się uciśnione.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2020 o 8:49
to śmieszki ale niestety tak teraz jest. świat jest pełen pi*d które obraża dosłownie wszystko. pozwala im na to prawo które dostosowuje się do mniejszości, wspomnianych wcześniej ameb typu feministki, transwestyci i całe LGBT.
Racja. Obojętnie czego się nie zrobi, zawsze będzie komuś w dupie źle.
@jankowskijan Tylko problemem jest że niecałe 5% społeczeństwa każe się podporządkować pozostałej części, do ich modelu życia zamiast przystosować się do ogółu lub robić co robią tylko dać reszcie spokój.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2020 o 18:19
@AVictor skąd te proporcje? skąd te 5%?
Ciekawy jestem kto uzna ten demotywator z "tendencyjny" ;)
W USA nie ma z tym problemu: są ubikacje dla "balls" i dla "no balls"... Proste, jak budowa cepa...
Bałwanek z Mrożka to pikuś wobec tej historii ;)
Kto z was wyszedł do parku z żoną albo dziewczyną i był skrytykowany i obrzucony wzgardliwymi spojrzeniami za trzymanie się za ręce? Kto z was był zwyzywany za noszenie krzyżyka albo modlenie się pod kapliczką na skrzyżowaniach dróg? Na kogo z was nakrzyczała feministka gdy otworzyliście przed nią drzwi? Ja rozumiem,że media rozdmuchują pojedyncze sprawy dla wyświetleń, ale chyba naprawdę zaczynacie mylić internetowe portale z prawdziwym życiem. Wiadomo,że anonimowość wzmaga w ludziach poczucie bezkarności i kreują barwne historie ale to nie znaczy,że jesteście dyskryminowani w prawdziwym świecie. Większość z was z tą mityczną feministką, gejem/lesbijką czy inną wielka stopą nie miała do czynienia poza kwejkiem i demotywatorami.
@Breva i tutaj masz chłopie 100% racji. Oni walczą z wiatrakami których nigdy na oczy nie widzieli, jedynie słyszeli, że gdzieś tam kiedyś ktoś słyszał, że one są. Taka ich psia skrwysyńska mać.
@Breva
W byłej pracy, w czasie przymusowych zwolnień bali się wyrzucić moją koleżankę - lesbijkę z pracy (która osiągała dość słabe wyniki), bo wiedzieli, że pozwie firmę i za powód poda wiadomo co (sama się do tego dumnie przyznała przy kolegach).
Kiedyś siedziałem przytulony do partnerki na ławce w parku i rozmawialiśmy (nie macaliśmy się, nie całowaliśmy itd). Koleś przechodzący z wózkiem i jakimś kolegą (albo i nie kolegą...), stanął przed nami i jak gdyby nigdy nic zaczął nas wyzywać i grozić pobiciem bo stwierdził, że tu jest dziecko w wózku i on nie będzie pozwalał na to, by jego dzieci to widziały (tak, siedzenie przytulonym na ławce i rozmawianie).
Innym razem partnerka w sklepie przy kasie dała mi zwykłego, suchego buziaka w policzek na co facet przede mną zrobił awanturę.
A tak poza tym to nie jestem ani po stronie lewicy ani prawicy, ale osobiście w swoim otoczeniu najwięcej absurdalnych akcji znam ze strony prawicy (raczej skrajnej). Przykłądowo to właśnie moją siostrę zaatakował prawicowy kuzyn gdy dowiedział się, że ta nie chce mieć dzieci - zwyzywał ją od wojujących feministek i lewaczek, która poczuła za dużo wolności mimo, że siostrze daleko do takich poglądów.
Chociaż widzę też do jakich absurdów doprowadza na świecie poprawność polityczna (strach zażartować albo powiedzieć coś szczerze, bo zaraz się na ciebie rzucą). Ostatnio pewna dumna lewaczka wyzwała mnie od pisowca i terrorysty tylko dlatego, że zwróciłem jej uwagę (bo zwrócenie uwagi = nietolerancja i nienawiść!!). Ogólnie to dość często spotykam na swojej drodze ludzi niesamodzielnie myślących, agresywnych i popadających w skrajności, choć myślę, że w Polsce ten problem jest o wiele, wiele mniejszy niż na zachodzie.
@cotusieodwala I uważasz,że takie sytuację dzieją się na porządku dziennym? Jakby cię eskimos popchnął pod autobus to można by już mówić,że eskimosi oficjalnie rozpoczęli zagładę białej rasy? Bo do takiego stopnia rozdmuchiwane są incydenty w przypadku lesbijek/gejów/feministek/innych internetowych mitów. Zawsze się zdarzają antyspołeczne zachowania wśród danej grupy ale żeby coś nazwać dyskryminacją/modą/masowym zachowanie potrzeba takich zjawisk na większą skalę. A obecnie ludzie nakręcają się fejkowymi historyjkami z internetu i memami o złych feministkach i innych głupotach i zaczynają wierzyć,że jak otworzą lodówkę to im ta feministka na twarz wyskoczy.
@Breva
A kto ci powiedział, że dzieją się na porządku dziennym? Ja tylko pokazuję, że różne absurdalne akcje jednak mają miejsce skoro pytasz się czy ktoś miał jakąkolwiek sytuację w tym stylu (co też nie znaczy, że dzieje się to każdemu człowiekowi na świecie każdego dnia). Nie mnie oceniać co wydarzyło się u ponad 30mln osób w Polsce danego dnia, ale wątpię abym był jedynym odosobnionym przypadkiem, który ma dość często takiego pecha do ludzi (choćby kłótnie w których feminizm jest chętnie używany przez panie jako forma obrony, by odwrócić kota ogonem).
Pominę już fakt, że powyższy demot to forma satyry, jest wyolbrzymiony, prześmiewczy i zwraca uwagę na problemy, które w jakimś (nawet małym) stopniu mają miejsce. To nie jest tak, że wzięły się z dupy i w ogóle nie istnieją.
@cotusieodwala Rzecz w tym,że ta "satyra" pojawia się prawie każdego dnia na każdym portalu tego typu i wątpię by twórcy naprawdę uważali to za wyolbrzymienie. Ludzie w końcu zaczynają traktować to na poważnie, zwłaszcza młodsi, aż w końcu osoby,które nigdy w życiu nie doświadczyły takich sytuacji zaczynają czuć się uciśnione.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2020 o 8:49
to śmieszki ale niestety tak teraz jest. świat jest pełen pi*d które obraża dosłownie wszystko. pozwala im na to prawo które dostosowuje się do mniejszości, wspomnianych wcześniej ameb typu feministki, transwestyci i całe LGBT.