polecam poczytać czegoś w kwestii manifestu z Ventoten i A.Spinellego, a potem cóż chyba tylko pomyśleć. Może się okazać, że chyba niestety jednak ma chociaż jedno osiągnięcie.
Problem polega na tym, że nikt Marksa nie czytał, ale każdy się wypowiada. Tymczasem nie ma czegoś takiego, jak konkretne recepty Marksa; on diagnozował kapitalizm, stąd też zresztą tytuł dzieła: Kapitał.
Między innymi uważał, że kapitalizm musi upaść z samej swej natury, tj. niekoniecznie w wyniku rewolucji, a z powodu spadku zysku w efekcie postępu technicznego i względnego wzrostu udziału kapitału stałego w stosunku do siły roboczej. Innymi słowy, do wykonania pracy będzie potrzeba więcej maszyn, a mniej robotników, przez co wartość pracy ludzkiej będzie maleć. Wraz ze spadkiem wartości pracy nastąpi zubożenie pracowników, co z kolei ograniczy ich siłę nabywczą do poziomu niewystarczającego do wchłonięcia produkcji. Marks uważał, że przekształcenie siły roboczej w towar doprowadzi do fetyszyzmu towarowego (postrzeganie stosunków między ludźmi jako stosunków między towarami) i do alienacji pracy.
I to właśnie widzimy dzisiaj: śmieciowe prace za śmieciowe pieniądze, zastępowanie robotników niewykwalifikowanych robotami, a pracowników umysłowych - algorytmami, a wkrótce sztuczną inteligencją. Olbrzymi odsetek ludzi (ok. 40%) nie widzi sensu w wykonywanej przez siebie pracy, ale odbębniają tzw. "du*ogodziny", dostając niewielkie wynagrodzenie. Powstaje kasta tzw. ubogich pracujących, zgodnie z powiedzonkiem "za mało, żeby żyć, za dużo, by umrzeć". Diagnoza była prawidłowa, ale remedium trzeba dopiero wymyślić.
@jonaszewski No chyba jednak tak nie jest. Marks jak najbardziej tworzył teorię ekonomiczną i nie ograniczał się do pracy krytycznej. Jedną z najsłynniejszych jego tez jest ta iż wartość produktu pochodzi całkowicie z wartości pracy z czym rozprawił się m.in. Böhm-Bawerk ale również i inni ekonomiści, którzy w XIX w. i na jego przełomie z XX w. toczyli dość zażarty bój o teorię zysku z kapitału. Teoria pracy Marksa jest tak kulawa i tak pełna błędów iż koniecznym było jej ponownie ujęcie w t. III swego Kapitału wydanego pośmiertnie przez Engelsa. Niestety ku rozczarowaniu marksistów tom ten głosi tezy sprzeczne z tezami zawartymi w tomie I. Po więcej szczegółów odsyłam do książki Böhm-Bawerka - Kapitał i zysk z kapitału (można sobie darmowo pobrać z mises.p). Szczerze mówiąc nie wiem czy ktoś jeszcze z poważnym współczesnych ekonomistów utrzymuje te tezy. Inną kwestią która zadała śmiertelny cios w ogóle socjalizmowi była praca Misesa, który udowodnił, że socjalizm ze swej natury skazany jest na porażkę gdyż niemożliwym w nim jest kształtowanie się cen środków produkcji; innymi słowy nie ma żadnej informacji zwrotnej która pozwoliłaby ocenić czy dane działanie jest racjonalne z ekonomicznego punktu widzenia czy nie. Mises napisał to na początku XX w., praktyka potwierdziła jego słowa.
Podsumowując; na niwie naukowej teoria ta jest martwa, a to że niektórzy w nią jeszcze wierzą łączę raczej z jakimś emocjonalnymi potrzebami ale nie racjonalną postawą.
W ogóle wspominając o zastępowaniu ludzi maszynami wracasz się do luddyzmu, który i na niwie teoretycznej i przede wszystkim praktycznej został dawno temu obalony. Dziwię się, że takie rzeczy jeszcze powracają tu i ówdzie.
Tak naprawdę zubożenie występuje kiedy systemy odchodzą od kapitalizmu jak to się dzieje w całej Europie i nie tylko od ładnych kilkudziesięciu lat - ale to już inna historia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2020 o 14:10
@sancz79 O super, że kogoś to zainteresowało. Tam jest więcej darmowych i wartych przeczytania książek. Bawerk jest trudny na początek. Droga do zniewolenia jest wspaniała (na stronie darmowych nie ma) ale w przypadku Hayeka ostrzegam przed tekstami w których rozprawia nad zyskiem z kapitału lub prowadzi polemikę odnośnie austriackiej koncepcji cykli koniunkturalnych - koniecznym jest wcześniejsze przygotowanie się teoretyczne bo lektura bywa naprawdę trudna.
polecam poczytać czegoś w kwestii manifestu z Ventoten i A.Spinellego, a potem cóż chyba tylko pomyśleć. Może się okazać, że chyba niestety jednak ma chociaż jedno osiągnięcie.
Do wygrywania wyborów wystarcza...
Problem polega na tym, że nikt Marksa nie czytał, ale każdy się wypowiada. Tymczasem nie ma czegoś takiego, jak konkretne recepty Marksa; on diagnozował kapitalizm, stąd też zresztą tytuł dzieła: Kapitał.
Między innymi uważał, że kapitalizm musi upaść z samej swej natury, tj. niekoniecznie w wyniku rewolucji, a z powodu spadku zysku w efekcie postępu technicznego i względnego wzrostu udziału kapitału stałego w stosunku do siły roboczej. Innymi słowy, do wykonania pracy będzie potrzeba więcej maszyn, a mniej robotników, przez co wartość pracy ludzkiej będzie maleć. Wraz ze spadkiem wartości pracy nastąpi zubożenie pracowników, co z kolei ograniczy ich siłę nabywczą do poziomu niewystarczającego do wchłonięcia produkcji. Marks uważał, że przekształcenie siły roboczej w towar doprowadzi do fetyszyzmu towarowego (postrzeganie stosunków między ludźmi jako stosunków między towarami) i do alienacji pracy.
I to właśnie widzimy dzisiaj: śmieciowe prace za śmieciowe pieniądze, zastępowanie robotników niewykwalifikowanych robotami, a pracowników umysłowych - algorytmami, a wkrótce sztuczną inteligencją. Olbrzymi odsetek ludzi (ok. 40%) nie widzi sensu w wykonywanej przez siebie pracy, ale odbębniają tzw. "du*ogodziny", dostając niewielkie wynagrodzenie. Powstaje kasta tzw. ubogich pracujących, zgodnie z powiedzonkiem "za mało, żeby żyć, za dużo, by umrzeć". Diagnoza była prawidłowa, ale remedium trzeba dopiero wymyślić.
@jonaszewski No chyba jednak tak nie jest. Marks jak najbardziej tworzył teorię ekonomiczną i nie ograniczał się do pracy krytycznej. Jedną z najsłynniejszych jego tez jest ta iż wartość produktu pochodzi całkowicie z wartości pracy z czym rozprawił się m.in. Böhm-Bawerk ale również i inni ekonomiści, którzy w XIX w. i na jego przełomie z XX w. toczyli dość zażarty bój o teorię zysku z kapitału. Teoria pracy Marksa jest tak kulawa i tak pełna błędów iż koniecznym było jej ponownie ujęcie w t. III swego Kapitału wydanego pośmiertnie przez Engelsa. Niestety ku rozczarowaniu marksistów tom ten głosi tezy sprzeczne z tezami zawartymi w tomie I. Po więcej szczegółów odsyłam do książki Böhm-Bawerka - Kapitał i zysk z kapitału (można sobie darmowo pobrać z mises.p). Szczerze mówiąc nie wiem czy ktoś jeszcze z poważnym współczesnych ekonomistów utrzymuje te tezy. Inną kwestią która zadała śmiertelny cios w ogóle socjalizmowi była praca Misesa, który udowodnił, że socjalizm ze swej natury skazany jest na porażkę gdyż niemożliwym w nim jest kształtowanie się cen środków produkcji; innymi słowy nie ma żadnej informacji zwrotnej która pozwoliłaby ocenić czy dane działanie jest racjonalne z ekonomicznego punktu widzenia czy nie. Mises napisał to na początku XX w., praktyka potwierdziła jego słowa.
Podsumowując; na niwie naukowej teoria ta jest martwa, a to że niektórzy w nią jeszcze wierzą łączę raczej z jakimś emocjonalnymi potrzebami ale nie racjonalną postawą.
W ogóle wspominając o zastępowaniu ludzi maszynami wracasz się do luddyzmu, który i na niwie teoretycznej i przede wszystkim praktycznej został dawno temu obalony. Dziwię się, że takie rzeczy jeszcze powracają tu i ówdzie.
Tak naprawdę zubożenie występuje kiedy systemy odchodzą od kapitalizmu jak to się dzieje w całej Europie i nie tylko od ładnych kilkudziesięciu lat - ale to już inna historia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2020 o 14:10
@jonaszewski Śmieciowe prace i śmieciowe pensje to mamy właśnie przez Marksa i Wielkiego Brata ze wschodu, które jego idee nam narzucił przez 45 lat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2020 o 16:03
@jonaszewski rozszerzyłbym to również na tych co mają wysokie i bardzo wysokie wynagrodzenia, za pracę nie dającą satysfakcji.
@jonaszewski Ja czytałem "Kapitał" i stwierdzam, że był głupszy niż się spodziewałem.
@dr_E_Konom Dzięki za namiar na możliwość pobrania książki z mises.pl. Ciekawe czy będzie jak "Droga do zniewolenia Hayka"
@sancz79 O super, że kogoś to zainteresowało. Tam jest więcej darmowych i wartych przeczytania książek. Bawerk jest trudny na początek. Droga do zniewolenia jest wspaniała (na stronie darmowych nie ma) ale w przypadku Hayeka ostrzegam przed tekstami w których rozprawia nad zyskiem z kapitału lub prowadzi polemikę odnośnie austriackiej koncepcji cykli koniunkturalnych - koniecznym jest wcześniejsze przygotowanie się teoretyczne bo lektura bywa naprawdę trudna.