Nie według PiS. Franek powinien płacić na Stefana i jego dzieci bo jest bogatym obrzydliwym przedsiębiorcą. Stefan i jego zona lubi to i głosuje na PiS.
@cypz22 i po co było w to mieszać politykę?
Teraz powinno się napisać a przedstawiciel "elit" Franek będzie głosował na ... i uznawał Franka za Lenia i nieroba bo nie znając jego sytuacji tak identyfikuje ludzi jeżdżących 15 letnimi wrzodami. On przecież osiągnął sukces własnymi rękami to, że tam gdzie się urodził nie było żadna jego zasługą według niego nie ma znaczenia!
Może warto czasem pomyśleć przed wypisywaniem ... Na zasadzie nie znam się ale się wypowiem... I pozostać na etapie szanujmy się bo tylko wtedy możemy zmienić rzeczywistość na lepszą, alternatywą jest tylko głębsza polaryzacja konfliktu.
@Tibr Przecież demot jest polityczny i odnosi się do socjalizmu, który nastawiałby ich przeciw sobie i zabierał jednemu a dawał drugiemu, co jest niemoralne. Socjalizm nie rozumie, że "różni ludzie różnie w życiu mają". PiS prezentuje takie samo podejście.
@kondon ale przenoszenie tego tylko na grunt Polski i w odniesieniu tylko do jednej partii socjalistycznej (ten komentarz nie demot) świadczy o tak głębokim wejściem za mocno wojny polsko polskiej. Mało tego jeżeli jest prawicowcem (i nie piszę tu o zwolennikach KOD, PO itp.) to raczej daje przyczynek do utarcia stereotypu prawicowca-kapitalisty stawiającego się w opozycji do biednych, którzy czyhają na jego majątek by go rozkraść.
Kluczem powinien być ten wzajemny szacunek, bogaty szanuje biednego, a biedny myśli i pracuje jak dorównać temu bogatemu ponieważ go szanuje i zazdrości mu tego że osiągnął sukces nie bezpośrednio jego dóbr.
Oprócz purytanizmu i wolności to była i jest cechą społeczeństw które osiągają dobrobyt. Gdy przychodzi rozpasanie moralne, a władza staje się zdemoralizowana dochidzi do upadku.
Pozostawienie tego jako ogólne przesłanie skłoni być może kogoś do myślenia, ustawienie dyskusji konfrontacyjne nie zmieni zdania, a tylko sprawi okopanie się na pozycji jak na przyczółku. A jeśli już kierować to w stronę całej bandy czworga;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2020 o 21:59
@Tibr Jesteśmy w Polsce i dotyczą nas przede wszystkim polskie problemy, więc co w tym dziwnego? Socjalistyczne ogłupienie jest na prawie całym świecie, tylko na to nie mamy żadnego wpływu.
Od PiSu pod względem skłócania bogatych z biednymi lepsi są tylko komuniści z Razem, ale ich jest kilku i nie mają znaczenia. To Kaczyński mówił, że jeśli kogoś nie stać na wypłacanie określonej pensji to nie powinien być przedsiębiorcą, to PiS chciał wprowadzić jakieś testy przedsiębiorczości, to PiS gnębi przedsiębiorców ciągłymi zmianami podatków, to PiS wprowadza dodatkowe kontrole i zmienia ich warunki. A uzyskane w ten sposób pieniądze rozdaje byle komu...
Z drugą częścią się zgadzam.
Co do trzeciej... PiS obecnie rządzi i gospodarczo jest bardzo źle. Nie wiem co jest ważniejsze obecnie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2020 o 22:19
@kondon co do trzeciej części chodzi mi o to, że skupienie się tylko na PiS spowoduje, że wpadniemy z deszczu pod rynnę... Czyli jedni socjaliści zastąpią drugich.
@Tibr Wiem, tak jak PiS zastąpiło PO, co nie polepszyło naszej sytuacji.
Akurat w kwestii poruszonej w democie PiS jest gorsze niż PO. W innych jest odwrotnie, ale cały czas społeczeństwo wybiera mniejsze lub większe zło. Uroki demokracji dla wszystkich...
Brakuje tu jeszcze trzeciego z nich, powiedzmy Marka. Marek jest z przeciętnej rodziny, wychował się w blokowiskach. Jego rodzice ciężko pracowali, zawsze byli nieco powyżej wymagań socjalnych kraju, więc nigdy nie dostali nic za darmo. Wspomagali Marka owocami swojej ciężkiej pracy. Marek spędził wiele lat na edukacji, pasjonuje się nowymi technologiami i cały czas uczy, jest wyśmienitym specjalistą dzięki czemu zainteresowane są nim zagraniczne koncerny. Marek dzięki swojej ciężkiej pracy konkuruje z pracownikami z zachodu zarabiając 1/3 ich pensji. To go stawia w 3-4% najlepiej zarabiających w kraju, ale przez to płaci ogromne podatki i składki. Patrzy na Stefana i Franka zastanawiając się, dlaczego on musi płacić 1500zł na NFZ gdy oni płacą 300. Dlaczego oni płacą 18-19% PIT gdy on już dawno jest w 32%. Dlaczego dodatkowy wkład w pracę i edukację daje mu podwyżkę obciążona 65% podatków? Marek czuję się jak wróg tego kraju karany za swoje wysiłki, więc pakuje torby i wyjeżdża gdzieś, gdzie nie będzie grabiony przez socjalistyczny system tylko za to, że ma czelność zarabiać więcej od innych na umowie o pracę.
To pokazuje jak system dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Obywatelem najniższego sortu jest ten ciężko pracujący na umowie, który nie ma żadnych ulg, jest za stary na zwolnienie z podatków, nie ma czasu i warunków na posiadanie dzieci i ma czelność pracować na więcej niż średnia krajowa płacąc podatki, o których nie śnili żadni przedsiębiorcy.
@Uhtred
biorac pod uwage ze widzialem polityczne gownoburze pod apolitycznymi tematami, np dotyczacymi celebrytow badz dokonan naukowych
to mnie nic nie zdziwi, wszystko moze doprowadzic do gownoburzy jezeli znajdziesz oidpowiednia ilosc osob zeby ja zaczac
Oboje osiagneli to co byli w stanie. Zapracowali sobie, zamiast uzalac sie nad soba i stwierdzac, ze nikt inny nie zna zycia tylko Stefan. Stefan nie jest nieudacznikiem, bo pracuje nad tym, by poprawic swoje zycie.
Ale oboje placa na nieudacznika Zdzicha ktory zyje z socjalu i narzeka, ze Stefan i Franek maja a on nie ma, i mu sie nalezy tez tyle co ma Stefan, i ze Franek ma za to zaplacic, bo go stac.
Piękna wizja. Niestety nierealna. Teraz jak to naprawdę jest w rzeczywistości:
a) Stefan prowadzi firmę. Nie jest mu łatwo. Przez podwyżkę płacy minimalnej firma Stefana generuje straty i Stefan poważnie zastanawia się nad ogłoszeniem upadłości. W tym samym czasie Franek pracuje u Stefana, uważa go za Janusza biznesu. Franek głosuje na PIS, cieszy się z 500 plus. Franek chce żeby Stefan zarabiał mniej, a płacił na wiecznie żywą klasę robotniczą. Franek nie zdaje sobie sprawy, że za chwilę jego główne źródło dochodu upadnie.
b) Stefan płaci 32% podatku. Stefan doszedł do wniosku, że nie jest fajnie być golonym w jednej trzeciej dochodu, podczas gdy reszta płaci 0 albo 17%. Stefan dokonał optymalizacji podatkowej. W tym scenariuszu Stefan ma własne mieszkanie w bloku. Doszedł do tego swoją ciężką pracą i latami wkuwania, kiedy Franek łoił wino marki wino z kumplami pod blokiem. Franek ma mieszkanie w bloku po rodzicach, nie pracuje i jest biorcą 500 plus na dziecko. Żona Franka dorabia na pół etatu w Biedronce. Jedynym celem życiowym Franka, który całymi dniami siedzi w domu, jest kombinowanie jakby utrudnić życie Stefanowi, który, jak Franek twierdzi, "dorobił się jego kosztem".
Przeczytałem te wasze posty, i dyskusje i stwierdzam, ze jednak wojna polsko-polska weszła wam w krew. Nawet Xar, choć początkowo wydawał się ponadto wprowadził do równania Zdzicha, który nikogo nie szanuje, i my też mamy go nie szanować. A treść demota była taka pozytywna. Że każdy może osiągnąć swój sukces - nie ma tylko jednego sukcesu dla wszystkich. I każdego należy szanować za dążenie do tego sukcesu. Może zamiast na siebie nawzajem ujadać zaczniemy sie wzajemnie szanować?
No tak, wiem... Utopia...
Ja znam jeszcze inną wersję wg. której syn Stefana, dzięki jego ciężkiej pracy, poszedł na studia, znalazł dobrze płatną pracę i ma dwa domy, cztery samochody, dwójkę dzieci. Ma na imię Franek.
ja, ha ależ piękna BUJDA. W realu Franek jedzie po Stefanie, że jest nieudacznikiem i frajerem do tego leniwym oraz głupim bo przeciez w innym wypadku miałby to samo co inni Frankowie...
I tym sposobem Stefan zapierdziela w firmie Franka 10 godzin dziennie światek piątek czy niedziela z płacą minimalna bo Franek kupuje kolejny samochód. A wszyscy są szczęśliwi , żyją długo i dostatnie, przechodnie na ulicach rozdaj kwiaty a do tego kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać.
Wychowałem się w patologiczne rodzinie, ojciec pijak chciał nas pozabijać, matka cały czas w pracy jak już się rozwiedli. Sam się wychowywalem. Skończyłem technikum, mając 22lata wyjechałem za granicę pracować. Wróciłem po kilku latach do Pl, pracowałem za 1300zł, ucząc się weekendami. Teraz mam 35lat, mgr inż. Pracuje na wysokim stanowisku, druga osoba w firmie po prezesie. Mam trójkę dzieci. W tym roku wybudowalem dom własnymi rękami. Kilku tych którzy urodzili się w tych szczęśliwych rodzinach już nie żyje, jeden z takich kolegów zapił się na śmierć, inny miał wypadek na motorze... Demot jest dla mnie śmieszny
Trochę zazdroszczę Stefanowi - mieszkanie, żona, samochód, dzieciak, i od 10 roku życia bez toksycznych rodziców - no szczęściarz z niego! Aż żałuję, że sam nie jestem na jego miejscu.
Nie według PiS. Franek powinien płacić na Stefana i jego dzieci bo jest bogatym obrzydliwym przedsiębiorcą. Stefan i jego zona lubi to i głosuje na PiS.
@cypz22 i po co było w to mieszać politykę?
Teraz powinno się napisać a przedstawiciel "elit" Franek będzie głosował na ... i uznawał Franka za Lenia i nieroba bo nie znając jego sytuacji tak identyfikuje ludzi jeżdżących 15 letnimi wrzodami. On przecież osiągnął sukces własnymi rękami to, że tam gdzie się urodził nie było żadna jego zasługą według niego nie ma znaczenia!
Może warto czasem pomyśleć przed wypisywaniem ... Na zasadzie nie znam się ale się wypowiem... I pozostać na etapie szanujmy się bo tylko wtedy możemy zmienić rzeczywistość na lepszą, alternatywą jest tylko głębsza polaryzacja konfliktu.
@Tibr Przecież demot jest polityczny i odnosi się do socjalizmu, który nastawiałby ich przeciw sobie i zabierał jednemu a dawał drugiemu, co jest niemoralne. Socjalizm nie rozumie, że "różni ludzie różnie w życiu mają". PiS prezentuje takie samo podejście.
@kondon ale przenoszenie tego tylko na grunt Polski i w odniesieniu tylko do jednej partii socjalistycznej (ten komentarz nie demot) świadczy o tak głębokim wejściem za mocno wojny polsko polskiej. Mało tego jeżeli jest prawicowcem (i nie piszę tu o zwolennikach KOD, PO itp.) to raczej daje przyczynek do utarcia stereotypu prawicowca-kapitalisty stawiającego się w opozycji do biednych, którzy czyhają na jego majątek by go rozkraść.
Kluczem powinien być ten wzajemny szacunek, bogaty szanuje biednego, a biedny myśli i pracuje jak dorównać temu bogatemu ponieważ go szanuje i zazdrości mu tego że osiągnął sukces nie bezpośrednio jego dóbr.
Oprócz purytanizmu i wolności to była i jest cechą społeczeństw które osiągają dobrobyt. Gdy przychodzi rozpasanie moralne, a władza staje się zdemoralizowana dochidzi do upadku.
Pozostawienie tego jako ogólne przesłanie skłoni być może kogoś do myślenia, ustawienie dyskusji konfrontacyjne nie zmieni zdania, a tylko sprawi okopanie się na pozycji jak na przyczółku. A jeśli już kierować to w stronę całej bandy czworga;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2020 o 21:59
@Tibr Jesteśmy w Polsce i dotyczą nas przede wszystkim polskie problemy, więc co w tym dziwnego? Socjalistyczne ogłupienie jest na prawie całym świecie, tylko na to nie mamy żadnego wpływu.
Od PiSu pod względem skłócania bogatych z biednymi lepsi są tylko komuniści z Razem, ale ich jest kilku i nie mają znaczenia. To Kaczyński mówił, że jeśli kogoś nie stać na wypłacanie określonej pensji to nie powinien być przedsiębiorcą, to PiS chciał wprowadzić jakieś testy przedsiębiorczości, to PiS gnębi przedsiębiorców ciągłymi zmianami podatków, to PiS wprowadza dodatkowe kontrole i zmienia ich warunki. A uzyskane w ten sposób pieniądze rozdaje byle komu...
Z drugą częścią się zgadzam.
Co do trzeciej... PiS obecnie rządzi i gospodarczo jest bardzo źle. Nie wiem co jest ważniejsze obecnie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2020 o 22:19
@kondon co do trzeciej części chodzi mi o to, że skupienie się tylko na PiS spowoduje, że wpadniemy z deszczu pod rynnę... Czyli jedni socjaliści zastąpią drugich.
@Tibr Wiem, tak jak PiS zastąpiło PO, co nie polepszyło naszej sytuacji.
Akurat w kwestii poruszonej w democie PiS jest gorsze niż PO. W innych jest odwrotnie, ale cały czas społeczeństwo wybiera mniejsze lub większe zło. Uroki demokracji dla wszystkich...
Ponieważ nas w Polsce nic nie dzieli tak bardzo jak polityka. Polityka i religia. Niestety.
Brakuje tu jeszcze trzeciego z nich, powiedzmy Marka. Marek jest z przeciętnej rodziny, wychował się w blokowiskach. Jego rodzice ciężko pracowali, zawsze byli nieco powyżej wymagań socjalnych kraju, więc nigdy nie dostali nic za darmo. Wspomagali Marka owocami swojej ciężkiej pracy. Marek spędził wiele lat na edukacji, pasjonuje się nowymi technologiami i cały czas uczy, jest wyśmienitym specjalistą dzięki czemu zainteresowane są nim zagraniczne koncerny. Marek dzięki swojej ciężkiej pracy konkuruje z pracownikami z zachodu zarabiając 1/3 ich pensji. To go stawia w 3-4% najlepiej zarabiających w kraju, ale przez to płaci ogromne podatki i składki. Patrzy na Stefana i Franka zastanawiając się, dlaczego on musi płacić 1500zł na NFZ gdy oni płacą 300. Dlaczego oni płacą 18-19% PIT gdy on już dawno jest w 32%. Dlaczego dodatkowy wkład w pracę i edukację daje mu podwyżkę obciążona 65% podatków? Marek czuję się jak wróg tego kraju karany za swoje wysiłki, więc pakuje torby i wyjeżdża gdzieś, gdzie nie będzie grabiony przez socjalistyczny system tylko za to, że ma czelność zarabiać więcej od innych na umowie o pracę.
Politycznej debaty się nie spodziewałem;-)
To pokazuje jak system dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Obywatelem najniższego sortu jest ten ciężko pracujący na umowie, który nie ma żadnych ulg, jest za stary na zwolnienie z podatków, nie ma czasu i warunków na posiadanie dzieci i ma czelność pracować na więcej niż średnia krajowa płacąc podatki, o których nie śnili żadni przedsiębiorcy.
@Uhtred
biorac pod uwage ze widzialem polityczne gownoburze pod apolitycznymi tematami, np dotyczacymi celebrytow badz dokonan naukowych
to mnie nic nie zdziwi, wszystko moze doprowadzic do gownoburzy jezeli znajdziesz oidpowiednia ilosc osob zeby ja zaczac
@mieteknapletek no fakt. Ludzie różnie mają haha. Pozdrawiam
Oboje osiagneli to co byli w stanie. Zapracowali sobie, zamiast uzalac sie nad soba i stwierdzac, ze nikt inny nie zna zycia tylko Stefan. Stefan nie jest nieudacznikiem, bo pracuje nad tym, by poprawic swoje zycie.
Ale oboje placa na nieudacznika Zdzicha ktory zyje z socjalu i narzeka, ze Stefan i Franek maja a on nie ma, i mu sie nalezy tez tyle co ma Stefan, i ze Franek ma za to zaplacic, bo go stac.
@Xar Stefan nie zapracował na siebie. Stefan wziął kredyt zadłużając swoją rodzinę. Stefan nie osiągnął sukcesu bez względu na to co uważa.
@dom77 wziął kredyt, ale pracuje i ma pieniądze aby spłacać go co miesiąc.
W którym miejscu coś poszło nie tak?
Szkoda, że w taki sposób trzeba promować to, co powinno być oczywiste.
Huyowy spawn point, nie tylko w grach
Brawo :)
A na jakiej platformie się szanują? FB, YT czy demoty?
Piękna wizja. Niestety nierealna. Teraz jak to naprawdę jest w rzeczywistości:
a) Stefan prowadzi firmę. Nie jest mu łatwo. Przez podwyżkę płacy minimalnej firma Stefana generuje straty i Stefan poważnie zastanawia się nad ogłoszeniem upadłości. W tym samym czasie Franek pracuje u Stefana, uważa go za Janusza biznesu. Franek głosuje na PIS, cieszy się z 500 plus. Franek chce żeby Stefan zarabiał mniej, a płacił na wiecznie żywą klasę robotniczą. Franek nie zdaje sobie sprawy, że za chwilę jego główne źródło dochodu upadnie.
b) Stefan płaci 32% podatku. Stefan doszedł do wniosku, że nie jest fajnie być golonym w jednej trzeciej dochodu, podczas gdy reszta płaci 0 albo 17%. Stefan dokonał optymalizacji podatkowej. W tym scenariuszu Stefan ma własne mieszkanie w bloku. Doszedł do tego swoją ciężką pracą i latami wkuwania, kiedy Franek łoił wino marki wino z kumplami pod blokiem. Franek ma mieszkanie w bloku po rodzicach, nie pracuje i jest biorcą 500 plus na dziecko. Żona Franka dorabia na pół etatu w Biedronce. Jedynym celem życiowym Franka, który całymi dniami siedzi w domu, jest kombinowanie jakby utrudnić życie Stefanowi, który, jak Franek twierdzi, "dorobił się jego kosztem".
Imiona na odwrót. Z drugiej jednak strony znam Stefanów, z nieciekawych rodzin, którzy wyrwali się z biedy i zatrudniają Franków po studiach.
Przeczytałem te wasze posty, i dyskusje i stwierdzam, ze jednak wojna polsko-polska weszła wam w krew. Nawet Xar, choć początkowo wydawał się ponadto wprowadził do równania Zdzicha, który nikogo nie szanuje, i my też mamy go nie szanować. A treść demota była taka pozytywna. Że każdy może osiągnąć swój sukces - nie ma tylko jednego sukcesu dla wszystkich. I każdego należy szanować za dążenie do tego sukcesu. Może zamiast na siebie nawzajem ujadać zaczniemy sie wzajemnie szanować?
No tak, wiem... Utopia...
Ja znam jeszcze inną wersję wg. której syn Stefana, dzięki jego ciężkiej pracy, poszedł na studia, znalazł dobrze płatną pracę i ma dwa domy, cztery samochody, dwójkę dzieci. Ma na imię Franek.
Jeśli są stereotypowi to Stefan powinien po nosemmarudzić że Franek jest "cwaniak i się nakradł złodziej jeden..."
Wg. demotów powinno być, że Franek skończył studia i smaży frytki w maku, a Stefan po zawodówce został spawaczem i zarabia 7 tysi na miesiąc.
ja, ha ależ piękna BUJDA. W realu Franek jedzie po Stefanie, że jest nieudacznikiem i frajerem do tego leniwym oraz głupim bo przeciez w innym wypadku miałby to samo co inni Frankowie...
I tym sposobem Stefan zapierdziela w firmie Franka 10 godzin dziennie światek piątek czy niedziela z płacą minimalna bo Franek kupuje kolejny samochód. A wszyscy są szczęśliwi , żyją długo i dostatnie, przechodnie na ulicach rozdaj kwiaty a do tego kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać.
30 lat zapie*dalam w takim gównie ideologicznym
Ale bełkot!
Wychowałem się w patologiczne rodzinie, ojciec pijak chciał nas pozabijać, matka cały czas w pracy jak już się rozwiedli. Sam się wychowywalem. Skończyłem technikum, mając 22lata wyjechałem za granicę pracować. Wróciłem po kilku latach do Pl, pracowałem za 1300zł, ucząc się weekendami. Teraz mam 35lat, mgr inż. Pracuje na wysokim stanowisku, druga osoba w firmie po prezesie. Mam trójkę dzieci. W tym roku wybudowalem dom własnymi rękami. Kilku tych którzy urodzili się w tych szczęśliwych rodzinach już nie żyje, jeden z takich kolegów zapił się na śmierć, inny miał wypadek na motorze... Demot jest dla mnie śmieszny
Trochę zazdroszczę Stefanowi - mieszkanie, żona, samochód, dzieciak, i od 10 roku życia bez toksycznych rodziców - no szczęściarz z niego! Aż żałuję, że sam nie jestem na jego miejscu.
Brawo Stefan!!!
ta na pewno Stefan jest zadowolony że razem z żoną "jakoś wiąże koniec z końcem"...