Pomijając fakt, że opowiastka pewnie grubo nienaciągnięta. Każdy komu sie kurczak zepsuł, czy tam inne mięso, wie że samymi przyprawami to zapachu nie da się usunąć, nawet jak się go podda obróbce cieplnej.
No ta, w domu worek zawiązany na supeł by nie pomógł zatrzymać smrodu, ale w markecie mają przyprawy z NASA, że rozkładające się truchło będzie świeże i pachnące. Nie ma takich cudów, jak się rozkłada to się rozkłada, nic nie pomoże. Czuć nawet po upieczeniu, tego się nie przeskoczy. Wierzę, że różne machloje odchodzą wszędzie, ale powinny istnieć jakieś granice wyobraźni autorów takich tekstów.
Znam co nieco zasady dostaw towarów do sieci, chociaż nie od strony spożywki, mimo to o spożywce dużo słyszałem od pracowników sieci, od kilku żyć kurczaka, przez przebijanie daty ważności na maśle, po jaja z których o mało kurczaki nie wychodziły.
Podobnie jest z większością innych produktów przemysłowych. Jeśli market zamawia produkt, MA BYĆ TANI i to jest najważniejsze. Nie ważne, że jest go mniej w opakowaniu, że ma słabszy skład, czy jest tylko imitacją - MA BYĆ TANI, a ciemny lud to kupi BO JEST TANIO, BO JEST OKAZJA, BO JEST P R O M O C J A !!!
Czekolada 90g, zamiast 100g, Cola 1,75l, w butelce wyglądającej jak 2l. Klocki w pojemniku, ale klocków dla dzieci jest połowę niż w tradycyjnym sklepie, proszek do prania - tutaj to jest wolna amerykanka, mniejszy packing, słabszy skład, ważne, że jest duża paka i tanio.
Dlaczego sieci tworzą WŁASNE MARKI ?
Tylko po to, aby klient nie mógł porównać produktu z innym na rynku.
Dlaczego sieci nie lubią typowych markowych produktów? Ponieważ wystarczy telefon i można porównać go cenowo w kilku miejscach w kilka sekund.
Czy wiecie, że nawet sklepy typu: elektro-markety, zamawiają sprzęt pod innym oznaczeniem?
Np. TV HKL68GBH mają pod nazwą HKL68GBHXXK (przykład)
Dlaczego?
Celowo, aby nikt nie powiedział, że to samo jest w internecie taniej, albo taniej u konkurencji w innej sieci.
Zwrócimy Ci różnicę jeśli znajdziesz TAKI SAM PRODUKT u konkurencji taniej. A figę dostaniesz, bo ich produkt ma nieco inne oznaczenie,inny kod paskowy i TO NIE JEST TEN SAM PRODUKT.
Hipery i dyskonty staram się omijać szerokim łukiem. Wolę zapłacić niby więcej, ale za produkt z pierwszej ręki, wiadomego pochodzenia, szczególnie jeśli chodzi o jedzenie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 stycznia 2020 o 16:21
Historia nieco naciągana, taka kolejna internetowa pasta. Ale jak to w przypadku większości takich historyjek bywa, zawiera ona ziarno prawdy. Wiadomo, że machloje odchodzą wszędzie i generalnie niewiele da się z tym zrobić, ale nie demonizujmy, aż tak. Jeździłem kiedyś kilka lat chłodnią po UK i temat spożywki znam z autopsji, czy to zakładów przetwórstwa, restauracji czy sklepów. Zasada jest tylko jedna, dopóki mięso nie wydziela dziwnych zapachów czyt. nie śmierdzi, to jest okej. Sprawdza się to organoleptycznie. Nikt nie myje żadnego mięsa. Dopóki nie śmierdzi jest w obrocie, zaczyna je czuć -> ląduje w utylizacji. Wiadomo, że nie jest idealnie, ale także nikt nie może sobie pozwolić aby kogoś truć, a zgniłe mięso to potworna trucizna.
Nie wiem czemu wszyscy ta tu wierzą w półbzdury, ja codziennie rano skaczę do auchana po bułki i widzę świeże, rozpakowywane kurczaki a wy tu wierzycie w pierdoły wzięte z marginesu.
Wszędzie robią nas w konia i w dupie mają zasady np. w tym democie który ma z prawdziwym życiem tyle wspólnego co osoba zamieszczająca go mająca 3320 z 3705 demotów na głównej jednocześnie mając milion różnych historii, prac a co ciekawsze będąc często jednocześnie kobietą w jednym demotywatorze i mężyczyzną w drugim! Brawa dla tego osobnika.
Tylko życie kurczaka jest niewiele warte więc tysiące z nich oddaje codziennie swoje życie w niekończącej się walce o świeże mięso w rosole Ale muszą to robić żeby sanepid nie zamknął marketu za praktykowanie nekromancji
Jesteście sceptycznie nastawieni do tej opowiastki? No to co sądzicie o filmiku, gdzie pewna znana firma produkująca wędliny kazała myć kiełbaski? Bo co, zakurzyły się, czy zapleśniały?
Wiele lat temu był nawet o tym reportaż chyba o Auchan chodziło... do dziś pamiętam ten tekst "3 życie kurczaka".
jak ktoś zna źródło tanich, smacznych kurczaków/ćwiartek to proszę o podanie
Pomijając fakt, że opowiastka pewnie grubo nienaciągnięta. Każdy komu sie kurczak zepsuł, czy tam inne mięso, wie że samymi przyprawami to zapachu nie da się usunąć, nawet jak się go podda obróbce cieplnej.
@kucykpl1 Takie opowiastki są tak samo prawdziwe i rzetelne jak te o naklejkach z biedronki i bójkach o nie w kolejkach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2020 o 12:08
No ta, w domu worek zawiązany na supeł by nie pomógł zatrzymać smrodu, ale w markecie mają przyprawy z NASA, że rozkładające się truchło będzie świeże i pachnące. Nie ma takich cudów, jak się rozkłada to się rozkłada, nic nie pomoże. Czuć nawet po upieczeniu, tego się nie przeskoczy. Wierzę, że różne machloje odchodzą wszędzie, ale powinny istnieć jakieś granice wyobraźni autorów takich tekstów.
Znam co nieco zasady dostaw towarów do sieci, chociaż nie od strony spożywki, mimo to o spożywce dużo słyszałem od pracowników sieci, od kilku żyć kurczaka, przez przebijanie daty ważności na maśle, po jaja z których o mało kurczaki nie wychodziły.
Podobnie jest z większością innych produktów przemysłowych. Jeśli market zamawia produkt, MA BYĆ TANI i to jest najważniejsze. Nie ważne, że jest go mniej w opakowaniu, że ma słabszy skład, czy jest tylko imitacją - MA BYĆ TANI, a ciemny lud to kupi BO JEST TANIO, BO JEST OKAZJA, BO JEST P R O M O C J A !!!
Czekolada 90g, zamiast 100g, Cola 1,75l, w butelce wyglądającej jak 2l. Klocki w pojemniku, ale klocków dla dzieci jest połowę niż w tradycyjnym sklepie, proszek do prania - tutaj to jest wolna amerykanka, mniejszy packing, słabszy skład, ważne, że jest duża paka i tanio.
Dlaczego sieci tworzą WŁASNE MARKI ?
Tylko po to, aby klient nie mógł porównać produktu z innym na rynku.
Dlaczego sieci nie lubią typowych markowych produktów? Ponieważ wystarczy telefon i można porównać go cenowo w kilku miejscach w kilka sekund.
Czy wiecie, że nawet sklepy typu: elektro-markety, zamawiają sprzęt pod innym oznaczeniem?
Np. TV HKL68GBH mają pod nazwą HKL68GBHXXK (przykład)
Dlaczego?
Celowo, aby nikt nie powiedział, że to samo jest w internecie taniej, albo taniej u konkurencji w innej sieci.
Zwrócimy Ci różnicę jeśli znajdziesz TAKI SAM PRODUKT u konkurencji taniej. A figę dostaniesz, bo ich produkt ma nieco inne oznaczenie,inny kod paskowy i TO NIE JEST TEN SAM PRODUKT.
Hipery i dyskonty staram się omijać szerokim łukiem. Wolę zapłacić niby więcej, ale za produkt z pierwszej ręki, wiadomego pochodzenia, szczególnie jeśli chodzi o jedzenie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2020 o 16:21
Historia nieco naciągana, taka kolejna internetowa pasta. Ale jak to w przypadku większości takich historyjek bywa, zawiera ona ziarno prawdy. Wiadomo, że machloje odchodzą wszędzie i generalnie niewiele da się z tym zrobić, ale nie demonizujmy, aż tak. Jeździłem kiedyś kilka lat chłodnią po UK i temat spożywki znam z autopsji, czy to zakładów przetwórstwa, restauracji czy sklepów. Zasada jest tylko jedna, dopóki mięso nie wydziela dziwnych zapachów czyt. nie śmierdzi, to jest okej. Sprawdza się to organoleptycznie. Nikt nie myje żadnego mięsa. Dopóki nie śmierdzi jest w obrocie, zaczyna je czuć -> ląduje w utylizacji. Wiadomo, że nie jest idealnie, ale także nikt nie może sobie pozwolić aby kogoś truć, a zgniłe mięso to potworna trucizna.
Nie wiem czemu wszyscy ta tu wierzą w półbzdury, ja codziennie rano skaczę do auchana po bułki i widzę świeże, rozpakowywane kurczaki a wy tu wierzycie w pierdoły wzięte z marginesu.
Wszędzie robią nas w konia i w dupie mają zasady np. w tym democie który ma z prawdziwym życiem tyle wspólnego co osoba zamieszczająca go mająca 3320 z 3705 demotów na głównej jednocześnie mając milion różnych historii, prac a co ciekawsze będąc często jednocześnie kobietą w jednym demotywatorze i mężyczyzną w drugim! Brawa dla tego osobnika.
Tylko życie kurczaka jest niewiele warte więc tysiące z nich oddaje codziennie swoje życie w niekończącej się walce o świeże mięso w rosole Ale muszą to robić żeby sanepid nie zamknął marketu za praktykowanie nekromancji
Jesteście sceptycznie nastawieni do tej opowiastki? No to co sądzicie o filmiku, gdzie pewna znana firma produkująca wędliny kazała myć kiełbaski? Bo co, zakurzyły się, czy zapleśniały?
kurczak jest niezdrowy i obrzydliwy.