@nielubiepisu pracodawca zapłaci, ale jako pośrednik, w praktyce zapłacą za to wszyscy jego klienci, a najwięcej zyska i tak budżet państwa (ale to też do czasu).
Szkoły podlegają (ze stołówkami) pod zarządy gmin/dzielnic miast. Tam ustalana jest kwota obiadu - rodzic płaci część, bo druga (często połowa) część dofinansowywana jest z budżetu w/w zarządu. Zarząd płaci za wodę, prąd i gaz w kuchniach stołówek, więc chyba każdy rozsądny człowiek widzi tu powiązanie z podwyżkami mediów i efektem jest podrożenie cen obiadów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 stycznia 2020 o 10:23
@melblue Czyli podwyżka opłat za media ma wpływ ale podwyżka dla osób które pracują w kuchni żeby te obiady przygotować i wydać nie ma wpływu. Ciekawe rozumowanie "rozsądnej" osoby.
Pamiętam jeszcze jak pracując stacjonarnie lata temu poszliśmy z kolegą do szefa z prośbą o podwyżkę. Chodziło o 1zł/godzinę po roku pracy. Usłyszeliśmy, że może w następnym roku, no bo kryzys:)
Potem dowiedzieliśmy się, że ten kryzys to ożenek córki szefa i zbieranie jej na mieszkanie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 stycznia 2020 o 12:40
@HAWAJ
Ostatecznie rok tam pracowałem, na drugi już nie poszedłem. Nie opłacało się, zmieniłem pracę. Potem jeszcze miałem 2 stacjonarnych pracodawców. Od wielu lat pracuję zdalnie, szefów mam może ze 20, prawie żadnego nigdy nie widziałem i tylko z niektórymi kontaktuję się bezpośrednio, np.: emailownie. Chwalę to sobie:) Mam trochę zbyt mało elastyczny kark, by pracować w korpo czy u Janusza:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 stycznia 2020 o 13:25
Teraz widać ile ludzi pracuje na najniższej krajowej. Gdyby taka kucharka pomoc itp zarabiała 3k to podwyżki nie byłoby od stycznia. Za to obiady byłyby droższe już dawno.
500+ myślały że za podniesienie pensji minimalnej krasnoludki zapłacą?
@ubooot nie krasnoludki , pamiętaj "zapłaci" pracodawca .
@nielubiepisu pracodawca zapłaci, ale jako pośrednik, w praktyce zapłacą za to wszyscy jego klienci, a najwięcej zyska i tak budżet państwa (ale to też do czasu).
@y0u jak napisałem ? cyt. " "zapłaci" "
Szkoły podlegają (ze stołówkami) pod zarządy gmin/dzielnic miast. Tam ustalana jest kwota obiadu - rodzic płaci część, bo druga (często połowa) część dofinansowywana jest z budżetu w/w zarządu. Zarząd płaci za wodę, prąd i gaz w kuchniach stołówek, więc chyba każdy rozsądny człowiek widzi tu powiązanie z podwyżkami mediów i efektem jest podrożenie cen obiadów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2020 o 10:23
@melblue Dosyć spora część Polaków nie wie skąd finansowane jest 500+ a co dopiero jakieś powiązania między wynagrodzeniami a podwyżkami.
@melblue Czyli podwyżka opłat za media ma wpływ ale podwyżka dla osób które pracują w kuchni żeby te obiady przygotować i wydać nie ma wpływu. Ciekawe rozumowanie "rozsądnej" osoby.
@Krait To jest oczywiste i zapisane w democie, ja piszę o równoległych problemach - cenach mediów. I nie przysrywaj mi.
@truskawka90 Mnie rozwaliło kiedyś zaskoczenie ludzi, że ceny produktów w sklepach podskoczyły, a przecież była TYLKO podwyżka za benzynę...
Pamiętam jeszcze jak pracując stacjonarnie lata temu poszliśmy z kolegą do szefa z prośbą o podwyżkę. Chodziło o 1zł/godzinę po roku pracy. Usłyszeliśmy, że może w następnym roku, no bo kryzys:)
Potem dowiedzieliśmy się, że ten kryzys to ożenek córki szefa i zbieranie jej na mieszkanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2020 o 12:40
@michalSFS Ale sk*rwysyn... Wziął i oszczędzał.... Je*any
@michalSFS Żenada. Hrabianka mogłaby sama sobie ogarnać wesele i mieszkanie, a nie żerowanie na innych.
@HAWAJ
Ostatecznie rok tam pracowałem, na drugi już nie poszedłem. Nie opłacało się, zmieniłem pracę. Potem jeszcze miałem 2 stacjonarnych pracodawców. Od wielu lat pracuję zdalnie, szefów mam może ze 20, prawie żadnego nigdy nie widziałem i tylko z niektórymi kontaktuję się bezpośrednio, np.: emailownie. Chwalę to sobie:) Mam trochę zbyt mało elastyczny kark, by pracować w korpo czy u Janusza:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2020 o 13:25
@michalSFS a dziś i tak są pewnie już po rozwodzie
Teraz widać ile ludzi pracuje na najniższej krajowej. Gdyby taka kucharka pomoc itp zarabiała 3k to podwyżki nie byłoby od stycznia. Za to obiady byłyby droższe już dawno.
To teraz tej szkole należy przywalić karę, pensja minimalna do końca ubiegłego.roku to.2250zł. Jeśli wypłacali 2150, to złamali prawo
Lewicowe "Bogacenie się Polaków" w praktyce. Poczekajcie aż te pensje pójdą dalej w górę to dopiero nam inflacja wzrośnie.