Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
176 215
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Taymishi
+3 / 3

@GDK666 a robią mu tam krzywdę? xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GDK666
-2 / 2

zapewne, corazwiecej takich przypadkow :p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+19 / 27

To kropla w morzu, ale zawsze.
Ziarnko do ziarnka, łuska do łuski, może uda się odwrócić hoplofobiczny trend.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
+1 / 1

@duncan . Zaś co do tego, że się nią bawią to do zawsze chłopcy się bawią w wojne a dziewczynki w dom i żadnej "hoplofobii" to nie odwróci.
Poza tym.. jakiej hophofobi? XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+46 / 58

A co w tym złego? Tysiące lat ludzie uczyli swoje dzieci obycia i posługiwania się bronią, bo to kwestia przeżycia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+28 / 42

@Laviol teraz chcą, aby dawać chłopcom lalki i inne pedalskie zabawki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+14 / 16

@kawanalawe, powszechne rozbrojenie społeczeństwa to dość krótki okres w naszej historii, a nie tysiące lat temu. Dzieciaki najpierw bawiły się atrapami, a potem używały wersji użytkowej, ale pomniejszonej.
Uważam, że ludzie powinni być przeszkoleni do używania broni. Kwestia dostępności do broni palnej to inna sprawa i nie o tym mówię. Żyjemy w dość złudnym przekonaniu pokoju i dobrobytu, ale i historia i obecna sytuacja na świecie pokazują tę ułudę. Z resztą hipotetycznie wyobraź sobie, że jesteś, gdzieś na wakacjach i nagle jest jakiś atak, np. terrorystów. Nawet gdybyś zdobył broń to co Ci po niej, skoro jej się boisz i nie umiesz się nią posługiwać.
A dzieciaki na fotce mają gumowe repliki, tzw. ćwiczebne i są dość ciężkie (miałam w ręce). Za to nie mają żadnej ruchomej części, wiec są bezpieczne dla takich maluchów, dużo bardziej niż pistolety - zabawki dla dzieci. Mój dorosły już syn wychowywał się z takimi pistoletami itd. - zabawkami i wtedy to była pora, żeby mu tłumaczyć po co komu i kiedy jest potrzebna broń. Jako 5-6 - latek strzelał z wiatrówki, a odpowiednio potem uczył się strzelać na strzelnicy z broni ostrej. Jakoś nie widzę w chęci strzelania do ludzi, ale w razie czego to on prędzej obroni siebie i bliskich, niż chłopak wychowany zupełnie z dala od jakiejkolwiek broni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+10 / 12

@Dordi, no właśnie, pewności nie ma. Ludzie przeżyli potop to może i apokalipsę przeżyją ;) Gdyby jednak częściowo przeżyli to wtedy rządzi prawo dżungli. Ogólnie jako zasada: lepiej wiedzieć/umieć, niż nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+4 / 8

@Dordi, i tu się różnimy, bo ja nie wierzę w wybuch III wojny i totalnej zagłady. Uważam, że instynkt samozachowawczy polityków zwycięży. Bo co prawda oni zawsze mogą skorzystać ze schronów i przeżyć, ale przy małej głupie wszyscy musieliby się wziąć do prawdziwej roboty. Rządzić i żerować trzeba mieć na kim, a wiele więcej zyskuje się na strachu. Tak samo na lokalnych konfliktach. I na takie okazje trzeba się umieć obronić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 3

@Laviol To działa w obie strony. Nie ma się co oszukiwać, że możliwy jest świat bez broni i absolutnie nie jest też tak, że bez tej broni człowiek by nie przetrwał. Dla mnie - to pierwsze - niestety, a drugie - na szczęście. Dzisiaj świat aż kipi od nadmiaru przemocy. To już nie są zabawy w Indian i kowbojów. Świadome dziecko (nie piszę o tych maluchach, bo to jest dla mnie niedopuszczalne), które trzyma broń ma przed oczami zupełnie inne obrazy niż my, kiedy byliśmy dziećmi. Oswajanie kilkuletniego dziecka z bronią nie służy nikomu, zwłaszcza jemu. To oczywiście nie znaczy, że od razu stanie się psychopatą, ale w tym wieku powinno się uczyć zupełnie innych rzeczy. Jeśli chodzi o dorosłych z bronią - to tylko narzędzie i nie ma z odwagą ani aktami altruizmu nic wspólnego. Przykład jaki podajesz (terroryści na wakacjach) nie jest wcale taki oczywisty. Bogate kraje mogą jeszcze dostęp do broni kontrolować (chociaż i tak wiadomo co się dzieje, kiedy ta broń znajdzie się w rękach szaleńca), ale te biedne kontrolowane są właśnie przez te bogate tym dostępem do broni. Najlepiej pokazuje to konflikt w Syrii, kiedy ogłoszono jednodniowe zawieszenie broni. Tak po prostu - pstryk - i mógłby być koniec, gdyby nie pieniądze, interesy i broń...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
-1 / 1

@Laviol
moze to ze w dzisiejszych czasach to nie jest bron tylko dodatek dla miesa armatniego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 2

@Dordi, a gdzie napisałam o wychowywaniu w kulcie militarności i zakazuję chłopcom czegokolwiek? Umiejętność obsługi broni zupełnie nie wyklucza bycia jednocześnie czułym/łagodnym facetem. Masz coś do Szwajcarów? Są chyba najbardziej przeszkolonym i uzbrojonym narodem w Europie, a nie brali udziału w konflikcie od 1847r. Mają powiedzenie:“Szwajcaria nie ma armii, Szwajcaria jest armią”. Mają armię typu milicyjnego, która w zasadzie nadaje się tylko i wyłącznie do obrony. Sami w konflikty się nie mieszają i swoich wojsk nigdzie nie wysyłają.
I tak, nie wierzę. Gdyby broń atomowa miała zostać użyta w wojnie (po Hiroszimie i Nagasaki) to stałoby się już dawno. Amerykanie mieli bombę 4 lata przed Rosjanami, z czego 2 lata w trakcie Zimnej wojny. USA mogło spokojnie jej użyć (wytłumaczenie dla opinii publicznej na bank by znaleźli) i rozwiązać problem raz na zawsze. Ale dzięki strachowi, i jedni i drudzy, pod pozorem zagrożenia mogli doić społeczeństwo ile wlazło. Wojna to wielki biznes, a pretekst zawsze się znajdzie. Zimna wojna się skończyła, obecnie trwa o zasoby.
Politycy, szczególnie ci znaczący, mają więcej rozsądku niż Ci się wydaje. Z tym, że wykorzystują go głównie dla własnej korzyści niż społeczeństwa. I dobrze wiedzą, że nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+1 / 1

@kawanalawe, i właśnie dlatego, że świat bez broni jest niemożliwy, a ze względu na biznes broń może trafić w niekontrolowane ręce (bandyci, terroryści) to tym bardziej powinniśmy umieć się bronić. Dobrym przykładem jest Szwajcaria, obywatele przeszkoleni i uzbrojeni, ale w konfliktach jako mięso armatnie nie biorą udziału.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+1 / 1

@mieteknapletek, jest duża różnica pomiędzy daniem zrobienia z siebie mięsa armatniego, a umiejętnością obsługi broni w celu obrony. Taka jak między armią amerykańską a szwajcarską czyli jak mawiają Szwajcarzy: “Szwajcaria nie ma armii, Szwajcaria jest armią”. Mają armię typu milicyjnego, która w zasadzie nadaje się tylko i wyłącznie do obrony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+1 / 1

@maat_ , owszem, ale chyba gorsze jest to, że ludzie zaczynają myśleć, że nie trzeba się umieć bronić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2020 o 22:14

avatar Laviol
+1 / 1

@maat_ , :DDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@Laviol
patrzac sie na to jak wyglada wspolczesna wojna (i mam na mysli prawdziwa wojne a nie strzelanie sie z pastuchami na pustyni i walke z partyzantka) to kalach (jak i kazdy inny karabin) jest wyposarzeniem miesa armatniego wojsk ktore maja pacyfikowac podbita ludnosc ewentualnie ostatnia linia obrony czyli
partyzantka.
dzisiaj wojna wyglada zupelnie inaczej, dzisiaj najgrozniejsza bronia jest ekonomia i informacja. wojsko bierze udzial dopiero w ostatniej fazie wojny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@mieteknapletek, Ty mi nie tłumacz jak jest, bo dobrze wiem. Zarówno karabinem, pistoletem, rewolwerem, jak i nożem, pałką czy kamieniem możesz zaatakować albo się obronić. Bo to tylko narzędzie, ale jak je wykorzystamy zależy od naszego myślenia. Zaczynamy rozmawiać obok siebie. Mi chodzi o to, że myślenie, że nie musimy umieć się obronić, w tym obsłużyć narzędzi obrony, jest błędem. Bo wystarczy jeden porządny wybuch koronalny Słońca, który skutecznie na dłuższy czas zniszczy nam sieć energetyczną i po paru dniach zacznie się dzicz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
-1 / 1

@Laviol Dotykanie broni nie oznacza, że ktoś umie z niej strzelać.. xD Zaś strzelać każdy może na strzelnicy. Z pozwoleniem lub bez niego. Więc nie widzę problemu. Jak ktoś chce to droga wolna, nawet dzisiaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-2 / 2

@Laviol Świat bez broni byłby możliwy, ale zabiegają o nią nie tylko ci, którzy mają z niej korzyści. Broń jest pożądana przez zwykłych ludzi, takich jak my, bo daje pozory władzy i bezpieczeństwa. I ja nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś nauczył się bronią posługiwać. Pod warunkiem, że jest dorosły. W tym democie widać kilkuletnie dzieci. Po co dzieciom broń? Tylko nie pisz, że mają się "obywać" ze światem, bo to może łyknąć tylko jakiś młodociany, napalony kowboj. Na świecie jest wiele innych, nieodpowiednich dla dzieci rzeczy i też nie powinny mieć z nimi styczności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Dordi, oczywiście, że nie ma znaczenia, bo wojna to wielki i dochodowy biznes. Tylko co ci po władzy i pieniądzach skoro nie możesz z nich korzystać? Wyobraź sobie, że to Ty władasz atomowym guzikiem i jakie masz opcje. 1. Wywołujesz wojnę totalną i giniesz, bo nie zdążyłaś się ukryć (raczej nie). 2. Ukrywasz się w schronie, ale tracisz część rodziny/przyjaciół oraz wszystko co posiadasz, bo życie na powierzchni długo nie będzie możliwe. Ryzykujesz też tym, że w pewnym momencie zapasy się skończą, więc i tak umrzesz. Inną opcją jest to, że nawet tyle nie pożyjesz, bo zostaniesz zabita w odwecie przez tych zwykłych ludzi, którzy stanową obsługę takich schronów i którzy stracili naprawdę wszystko. 3. Nie korzystasz z guzika, masz władzę, pieniądze, żyjesz sobie wygodnie ze sprzedaży broni, wojen lokalnych i doisz społeczeństwo bazując na ich strachu, który starannie podsycasz. Co byś wybrała?
Życie pod ziemią, bez możliwości wyjścia na powierzchnię fajnie wygląda w filmach postapokaliptycznych i to tylko niektórych. Rządzący nie są takimi idiotami za jakich ich bierzesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Dordi, po treści twojego komentarza i czasie jego dodania widać, że nie poświeciłaś ani chwili na przemyślenie tego co napisałam, za to odnosisz się do mnie się personalnie (choć nie wiem czemu per "wy"), choć guzik wiesz o mnie i moich poglądach. Zabrakło argumentów? Nie wiedzę sensu dalszej rozmowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Dordi, przemyślałaś to co Ci było wygodnie, ale nie zajęłaś się wcale odpowiedzią na moje pytanie w kwestii wyboru opcji. Circa jedna minuta różnicy miedzy naszymi komentarzami to nie jest czas na przeczytanie, uczciwe przemyślenie i napisanie komentarza w odpowiedzi na mój, sorry.
W dodatku stwierdzenie, że " oczywiście, że nie ma znaczenia, bo wojna to wielki i dochodowy biznes" wynika z wiedzy i tzw. doświadczenia życiowego, że ludzie wyznają wiele religii, niektórzy są ateistami, nawet wyznający chrześcijaństwo nie zawsze żyją zgodnie z zasadami wiary i może się mieć nijak do mojego własnego światopoglądu.
I tak na marginesie - jeśli uważasz Brauna z jego ""Kościół, szkoła, strzelnica" za prawicę, to zauważysz, że wiara chrześcijańska i broń wcale się nie wykluczają. Tym bardziej, że przykazanie "nie zabijaj" pierwotnie brzmiało: "nie morduj". Biblia nie zabrania obrony, zabrania mordowania. To lewica chce rozbrajać społeczeństwo (ale zbroić władzę). Zostawiam do przemyślenia.
I tym kończę definitywnie i pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Dordi, pozwolę sobie na niekonsekwencję i odpowiem.
W pewnym sensie nauki Jezusa mówiące, że ludzie są równi były lewicujące ;) Jeśli "wsłuchasz się" w jego nauczanie to zobaczysz, że były one dość postępowe jak na tamte czasy i humanitarne. Miało uczynić ludzi i ich życie lepszymi. Jak przyjrzysz się 10 przykazaniom to zobaczysz, że większość ma zapobiegać rodzeniu się negatywnych emocji, z których rodzą się złe postępki. Gdyby wszyscy dobrze rozumieli jego nauczanie i żyli zgodnie z nimi to wtedy świat bez broni byłby możliwy. I dlatego ci, którzy szli tą drogą to "błogosławieni, którzy wprowadzają pokój".
Jezus był idealistą, ale i realistą. Zapewne wiedział, że nie wszyscy przyjmą jego nauki albo zrozumieją nie w pełni. I że niektórzy mylą dobroć ze słabością. Dlatego nie zakazał zabijania w obronie, a tym samym i posiadania broni. I mniej więcej taką drogę przyjęli Szwajcarzy - uzbroili się po zęby, ale nie biorą udziału w wojnach. Czytałam, że właśnie dlatego Hitler nie zdecydował się zaatakować Szwajcarii - musiałby walczyć nie z armią, a całym narodem, a to oznaczałoby ogromne straty w jego armii. Tu mamy kwestię uzbrojenia jednostka kontra jednostka/kraj kontra kraj.
Nieco inną kwestią jest obywatel kontra państwo (rządzący). Bo nie ma co ukrywać, każde społeczeństwo, aby funkcjonować musi mieć jakichś reprezentantów czyli władze. I teraz dla uproszenia - USA i ZSSR (tak, to nie pomyłka) - spójrz na genezę tych krajów, ich podejście do obywatela, choćby w kwestii wolności jednostki i dostępu do broni. Lewica niedemokratycznie narzucała swoją władzę, dlatego bała się obywateli i ich rozbrajała. Władze demokratycznych Stanów nie musiały się bać i dostępu do broni nie ograniczały.
A teraz zauważ jaka od pewnego czasu w Stanach i Europie jest atmosfera budowania strachu ludzi przed bronią i presja coraz większego rozbrajania społeczeństwa różnymi metodami ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Dordi, po pierwsze, wszystkie dziedziny naszego życia są ze sobą połączone, a zmiana w jednej powoduje efektem domina zmiany w innych. NIE istnieją w oderwaniu od innych. Dlatego mieliśmy/mamy wiele cywilizacji odległych w czasie i przestrzeni. I dlatego Szwajcaria i wiara chrześcijańska mają więcej wspólnego, niż Ci się wydaje.
Zarzuciłaś mnie cytatami, tylko pytanie czy wyrwane z kontekstu przekazują całą prawdę. Bo nie mam pewności czy dobrze rozumiesz choćby: " jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi".
Polecam lekturę, z nieprzypadkowo wybranej strony, odnośnie rozumienia tego zdania.
https://opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/zk_drugip.html
Nie można na nic patrzeć fragmentami, bo można zobaczyć tylko szary słup, ale przeoczyć całego słonia.
I gdzie napisałam o wychowywaniu w kulcie militarności itd.? Nie wkładaj mi w usta to czego nie powiedziałam. Cały czas mówię o prawie do obrony i o broni, co związane jest z odpowiednim do niego stosunkiem.
Kończę swój udział w tej rozmowie definitywnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 7

Bo dzieci trzeba uczyć wyłącznie "tolerancji".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MothersFan
+4 / 12

Boże ja bawiłem się w farmę zwierzętami i nie zostałem koniem, ani zeofilem i zwierząt nie mam. Niech bawi się i w wojnę! Dziecko to dziecko!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kradosan
+6 / 10

A jak w domu dzieci w domu lub na po dworku bawią się plastikowymi karabinami to co. Jak by do tego żłobka przyszli aktywiści z tęczowa flaga i kolesie ze spodniami wyciętymi na tyłku to by wtedy pasowało, ale jak wojsko prezentuje swoje atrybuty to już nie pasuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
+5 / 11

Posłałabym swoje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D donpeytero
+4 / 6

Jak byłem jeszcze małym purchlakiem to miałem zabawkowy karabin a nawet miecz z plastiku. Prawdziwy cud, że jeszcze nikogo nie zabiłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S ssebastianek
+4 / 6

Jeśli bagnet to komplet do kałacha to w czym problem ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cavalier1125
+1 / 3

no i co w tym złego kiedyś dzieci bawiły się wojne ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B borysekcypisek
-4 / 4

Przeciez to jest Toruń. To jest żłobek dla dzieci Wojowników Maryi pod wezwaniem ojca Tadeusza. Rośnie nam kolejne pokolenie toruńskiej armii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brajanpiast
-3 / 3

Zwykle pislamskie przedszkole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oscar6666
-1 / 7

OOO ból dupy lewactwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A allegro0905
+1 / 1

Ludzie! Bez paniki! Broń sama nie zabija tak jak lewe faktury same nie wyłudzają vat-u. No a to tylko zabawki...... Bądźmy rozsądnie i niepopadajny w paranoję. Odbierając trochę od demota to mimo wszystko wolałbym aby moje dziecko w dzisiejszych niepewnych czasach wiedziało jak się bronić czy chociażby jak wygląda broń niż chodziło w rurkach. Wystarczy spojrzeć co dzieje się w Niemczech w wyniku nawału imigrantów. Gwałty, morderstwa, rabunku, porwania, strzelaniny itp..... Więc niech dalej bawi się tą plastikową repliką imitującą broń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrok15
+1 / 1

Też się bawiłem. A nawet (o zgrozo) repliką wyrzutni rakietowej i armaty!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nimbochromis
-1 / 1

Armatę mam przy sobie. Zawsze gotową do strzału.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem