Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
334 352
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar melblue
+10 / 14

Bo gdy przez ratusz idą pieniądze na jakiś projekt, zawsze można uszczknąć coś dla siebie. Dać zlecenie po kumotersku, dogadać się z podwykonawcą itd... A jak stoją drzewa i nic się nie zmienia, skąd uszczknąć?
Odwieczna zasada - jak nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zenonbak
+1 / 1

@melblue Ta, bo zieleń miejska to dzika natura i nikt się nią nie zajmuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+7 / 7

Tym wszystkim przetargom powinno się przyjrzeć, i ukarać winnych. Powód będzie, bo na pewno ktoś zarobił na lewo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fsubi
+5 / 7

No, to fajnie tam macie. Głupek na stanowisku, hehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
-3 / 9

Jak ktoś nie mieszka w budynku, nie korzysta ze sklepów, ulic, dworców itd, pod które nie wycięto żadnego drzewa, niech pierwszy rzuci kamieniem. Niestety często pod inwestycje dla ludzi trzeba je wyciąć. Chodzi o to, żeby je potem też sadzić.
Jeśli chodzi o rewaloryzację rynku w Jarosławiu - projektowanie w przestrzeni historycznej jest trudne i wiąże się z wieloma analizami. Nie jest łatwo znaleźć kompromis między potrzebami aktualnych jej użytkowników, a zachowaniem jej historycznego charakteru, z uwzględnieniem innych uwarunkowań. Bo na przykład rynek i ratusz są średniowieczne, a wtedy żadnej roślinności tam nie było. Publiczna zieleń miejska to stosunkowo późna idea, pojawiła się w zasadzie dopiero w XIXw.
W projekcie ładnie wyeksponowana jest frontowa elewacja ratusza, wcześniej przesłonięta drzewami, bardzo dobrym pomysłem jest wyeksponowanie w nawierzchni rzutu nieistniejącego obecnie kościoła pokazujące historię miasta.
Prosiłoby się o drzewa na rynku, bo bez nich latem będzie przegrzana pustynia. Nie wiem czemu ich nie ma, ale też nie znam wszystkich uwarunkowań. Może nie było zgody konserwatora zabytków, że względu na to co pod ziemią, może liczne instalacje podziemne, a nie sadzi się drzew bliżej niż 3m od nich ze względu na ryzyko ich zniszczenia przez korzenie oraz problemy z pracami w razie awarii itd. Dodatkowo, drzewa posadzone pojedynczo, małej ilości ziemi, na tak utwardzonej nawierzchni bardzo cierpią i żyją krótko, więc trzeba je wymieniać. Mało kto wie, ale w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, mniej więcej na wysokości uniwerku, drzewa rosnące w chodniku były wymieniane średnio co 5 lat. Zmieniło się to dopiero, gdy zrobiono tzw. chodniki podwieszone z odpowiednim substratem glebowym i nawadnianiem. Być może dałoby się coś takiego zastosować w Jarosławiu, ale to rozwiązanie bardzo kosztowne, a którego potem nie widać i byłby krzyk ile kasy wydano.
Rynki poddaje się rewaloryzacji m.in. dlatego, że przyciągają turystów i mieszkańców, wtedy przestrzeń żyje i przynosi mieszkańcom i miastu dochody.
Ale najłatwiej krytykować nie mając pojęcia o temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aneczka168
-5 / 9

@Laviol ulepszanie rozpoczynające się od zniszczenia pięknej zieleni to idiotyzm. Można inwestować i modernizować z poszanowaniem tego, co najcenniejsze, a na wykostkowanych placach choć odrobina cienia latem jest bezcenna. Na świecie od jakiegoś czasu zmienia się podejście do projektowania w ten sposób. Robi się wszystko, żeby zieleń wpleść w obraz miasta i ocalić rosnące już rośliny. Tylko u nas przez okrągły rok słychać piły, czy to na wsiach czy w miastach. Betonujemy miasta, wycinami drzewa, a później płacz, bo powietrze nie takie, bo latem patelnia, bo nie ma gdzie przysiąść choć na chwilę w cieniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+2 / 6

@Aneczka168, a doczytałaś sobie, że te świerki i tak by zostały wycięte, bo albo uschły albo były chore? Zauważyłaś, że napisałam, że rynek prosiłby się o drzewa, bo będzie przegrzana pustynia? Że projekt i prace są pod nadzorem konserwatora? A nawet archeologów. Skończyłaś architekturę krajobrazu? Bo jak owszem. Dlatego wiem jak trudne jest projektowanie w takim miejscu. I nie tłumacz mi jak jest, bo wiem dobrze, ale też wiem dlaczego. Między innymi dlatego, że ludzie często sadzą drzewa bez sensu, a potem chcą je wycinać.
Robiłam kiedyś rewaloryzację zieleni części osiedla mieszkaniowego. Kilkanaście lat wcześniej mieszkańcy sami ponasadzali drzewek. Tych drzew było za dużo, wiele z nich uciekając do światła miało zaburzoną statykę co groziło wywróceniem czy było chorych, wiele rosło na przewodach podziemnych. Musiałam zrobić inwentaryzację, ocenić stan każdego i wskazać te do wycinki. Robiąc tzw. partycypację społeczną, chcąc się dowiedzieć jakie są potrzeby mieszkańców, do jednych słyszałam: pani wyrzuci te drzewa, bo jest ich za dużo itd., a drudzy, żeby nic nie wycinać, jedni chcieli ławki (była tam tylko jedna), a drudzy nie, bo będą pijaczki/młodzież siedzieć i hałasować, żeby było coś dla dzieci i Boże broń, żeby było, a w ogóle to nie ma sensu nic robić, bo zaraz wszystko zniszczą itd. Spróbuj teraz wszystkim dogodzić. A to nie był teren historyczny.
Napisałaś kilka ogólników powszechnie znanych, ale nie wydaje mi się, że masz pojęcie co się kryje za zrobieniem projektu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N naimad
0 / 2

@Laviol patrz, skończyłaś architekturę krajobrazu, masz pojęcie o tym co piszesz, nie przeszkadza to jednak tym "mondrym" żeby wylać na Ciebie wiadro pomyj. Ja też nie jestem zwolennikiem wycinania zieleni w miastach i pierwsza myśl była taka, że źle zrobili. Potem przeczytałem Twoje dwa komentarze i już wiem, że to nie takie proste.
Pozdrawiam fachowca w tym temacie i życzę miłej niedzieli :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@naimad, spotkanie rozsądnego człowieka sprawia, że dzień od razu jest milszy. Dziękuję i również życzę miłej niedzieli :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aneczka168
0 / 6

@czacknoris a ja tobie proponuję zakup słownika ortograficznego, bo z taką pisownią powinno być ci wstyd mieszkać czy to w mieście, czy to na wsi, czy na odludziu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sebastos
+2 / 4

@czacknoris Typowe gadanie człowieka, który przeprowadził się ze wsi do miasta. Nie ma się co dziwić, że potem ludzie z miasta uciekają na wieś, bo mają dosyć tego ciągłego betonowania miasta, że aż nie ma czym oddychać!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czacknoris
-1 / 5

@sebastos chłopie trawa ( zwłaszcza pomiedzy chodnikiem a ulica czasem szeroka na 10 cm wymagajaca nieustannego koszenia to utrapienie dla wszystkich i nikomu potrzebna nie jest ,jak ktoś lubi kozy zapach krowiego łajna ,przytępych sasiadów zza miedzy to zawsze na wieś bezie chcial sie przeprowadzic ( to ma sie w genach ) .a ja zawsze mieszkałem w mieście i znamwszystkie bolączki zwiazane z utrzymaniem zieleni w miejscu gdzie powinien być np asfalt albo beton .Sa parki gzie możesz wybrac sie z rodziną a nie w każdym miejscu trawa traweczka i kosiarze wkoło zapieprzaja cały dzien spokoju nie dajac ,generujac przy tym spore koszta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czacknoris
-1 / 1

@wonsz69 aftsunm ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kowal86
+1 / 3

I kto normalny wybiera KANALIĘ, która w du&ie ma to, co ludzie sobie pomyślą? Po tym co rzekomo mówi, to "tylko jego zdanie się liczy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
-2 / 8

Chcesz mieszkać wśród drzew - zamieszkaj w lesie, a nie w centrum miasta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+1 / 1

Mnie one nie wk'rwiają. Nawet cieszą oko. Ale nie róbmy afery o kilkanaście drzew wyciętych pod budowę amfiteatru lub fontanny (która swoją drogą lepiej od drzew chłodzi miasto).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+1 / 1

we wszystkim jest sens.....BETONOZA to nowa choroba rządzących....wycinają drzewa, potem żeby nie palić się w słońcu wszyscy lecą do knajp pod parasole...gospodarka się kręci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia107
0 / 2

manipulacja level master. pierwsze zdjęcie jest stare po tej zieleni dawno już śladu nie ma została zlikwidowana przy poprzedniej modernizacji rynku. a nad Sanem od dawna mieszkańcy domagają się zrobienia chociażby ścieżki spacerowej, bo jak na razie to nad brzegami tylko dzikie zarośla

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aneczka168
0 / 0

@kasia107 jaka manipulacja? Drzewa były, drzew nie ma - gdzie tu masz manipulację? Co z tego, kiedy zlikwidowane? Efekt ten sam. Poza tym ja tam nie widzę żadnej modernizacji pomiędzy pierwszym a drugim zdjęciem, nie licząc tej wycinki i ustawienia ogrodzenia. A ścieżki mają to do siebie, że można je tak zaprojektować, żeby drzewa ominąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar damianeros
0 / 0

Przepraszam, a gdzie w tej chwili podziali się EKOLODZY?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Joker85
0 / 0

Każdy ma swój Stalingrad

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

Środkowy kadr wygląda jak wstępniak do pornoli BDSM...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Elandiel1
+1 / 1

I tak przyjeżdżają później ludzie z miasta na wieś i mówią - ojej, jak tu pięknie, zielono, przyjemnie i chłodno pod tymi drzewami... ojej, trawa! to jest trawa!!!??? młotko bosko - TRAWAAaaAA...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Wycinają w centrach drzewa, a potem dziwią się, ze kiedy są upały, na kamiennych rynkach idzie się usmażyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemowczarski
0 / 0

i dlatego już dawno wyprowadziłem się z centrum miasta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 0

katowicki rynek tez padł ofiarą betonozy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem