Patrząc na tego gościa można odnieść wrażenie, że podpisywał to z myślą nie tylko o innych, ale i o sobie, bo nawet jeżeli jeszcze nie ma cukrzycy, to wygląda na takiego, który jest na dobrej drodze. Czego oczywiście mu nie życzę. Niestety, aby coś zmienić na lepsze, trzeba uciec się do edukacji konsumentów i regulacji systemowych, ograniczających złe praktyki, takie, jak pakowanie cukru do wszystkich produktów i to w chorych ilościach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2020 o 16:27
@lasek0110 Ja się odnosiłem do tego, że taka pomoc, tj. tania insulina niczego nie załatwia. Bo problem jest w chorym systemie, który pozwala na trucie ludzi (także cukrem). W swoim wywodzie pomijasz jeden istotny fakt, tj. tego, że wina po stronie konsumentów jest mniejsza, bo oni są ofiarą manipulacji która się dokonuje przez środki masowego przekazu i na półkach sklepów. Jeżeli każdego dnia jesteś bombardowany reklamami produktów, które zawierają za dużo cukru, tj. praktycznie całe dzisiejsze przetworzone jedzenie. A do tego na półkach sklepów trudno znaleźć alternatywę, bo jest w zupełnej mniejszości. A nawet gdy jest już alternatywa, to najczęściej na półce "bio", za dwa razy taką cenę. To jak możesz twierdzić, że to wina konsumenta, bo się obżerał. Skoro ten konsument jest "urabiany" każdego dnia tak, aby jadł to co chcą koncerny i przynosił zyski tym koncernom. Problem jest system, który inicjuje ten łańcuch zdarzeń i tworzy złe nawyki żywieniowe, przykład: popularne musli z jogurtem. Ten syf jest reklamowany jako zdrowe śniadanie, z błonnikiem... tyle że jest tam z 5 razy tyle cukru niż powinno. I to wcale nie jest zdrowe, właśnie przez chore ilości cukru. A do tego słodzone jogurty, czy batoniki/ciasteczka zwane w reklamie najlepszymi "kanapkami" i przekąskami. To właśnie "ryje" umysły konsumentów i potem staje się przyczyną złych nawyków. I to jest coś co absolutnie powinno podlegać regulacji, tak, jak masz zakaz reklamowania produktów tytoniowych, tak samo powinno się zakazać reklamowania produktów, które % zawierają szkodliwe ilości cukru. A na każdym opakowaniu powinna być informacja ile wynosi maksymalna porcja (ze względu na zawarty cukier) i przypomnienie, że przekraczanie norm spożycia cukru zabija.
Z tego, co czytałam i słyszałam, ceny insuliny są mocno zawyżane przez koncerny farmaceutyczne. Gdyby miał siłę przekonywania i zmniejszyliby te ceny, nie byłoby tak źle.
@Elandiel1 A co ma zdrowy tryb życia do cen ustalanych przez koncerny ? Będziemy zdrowiej żyli, to obniżą ceny ? Mi w sumie to obojętne, bo cukrzycy nie mam, ale szkoda mi tych, którzy ją mają, a przyczyną tego nie jest akurat niezdrowy styl życia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2020 o 22:53
@Elandiel1 A ci z chorobami warunkowanymi genetycznie ? I jak zmusisz WSZYSTKICH, by dbali o siebie i nie zarażali innych ? Ze zdrowiem to tak jak z jazda samochodem - co z tego, że jeździsz zgodnie z przepisami i ostrożnie, jeśli możesz trafić na takiego, co przepisów nie przestrzega.
@katem Z tymi chorobami genetycznymi to dla mnie trochę na wyrost - nie przeczę, że są takie przypadki ale często np. skłonność do tycia to z moich obserwacji przejmowanie niezdrowej diety od rodziców. Ogólnie mało się mówi o zdrowym życiu - przyczyną tego stanu rzeczy są korporacje - wielkie firmy które zarabiają na chorobach - dla nich to lepiej że coś nam dolega bo wtedy sięgamy po ich lekarstwa. Spójrz na reklamy w TV. Zdarza się ciąg reklamowy dot. tylko farmaceutyków - a to na oczy, a to na ból brzucha, gardła, głowy, na wzdęcia, na sraczkę itd. a nie mówi się o tym co jest przyczyną dolegliwości czyli na przykład niezdrowe jedzenie. Nie wiem jak można nie widzieć tego jak funkcjonuje ten świat.
Jeśli chodzi o kierowców - piratów to zdecydowanie kary są zbyt małe a powinny być znacznie bardziej dotkliwe.
@Elandiel1 Wróć do mojego pierwszego postu - napisałam o zawyżonych cenach insuliny, bo i tak to faktycznie wygląda, że są zawyżone (i nie tylko one) i 100$ miesięcznie to niewielka kwota na leczenie. A Ty zasuwasz o zdrowym życiu. Ludzie chorowali, chorują i będą chorować.
A jeśli chodzi o kierowców, to zwiększenie kar dotknie tych, co im się zdarza raz na 10 lat, bo się jeden z drugą zwyczajnie zagapią. Ci, którzy nie uważają, nie będą dalej uważać, bo tacy myślą, że im się uda - I NIC Z TYM NIE ZROBISZ, bo to taka mentalność. Kiedyś karali śmiercią za zabójstwo - czy wszyscy byli łagodni jak baranki i nikt nikogo nie zabijał ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2020 o 18:52
@katem Chodzi o podejście do problemu. Pan Gubernator i Ty skupiacie się na problemie wysokich cen insuliny czyli środek, który pozwala żyć ludziom chorym na cukrzycę. Ja natomiast skupiam się na źródle problemu, którym jest m.in. otyłość - akurat w Ameryce otyłość to plaga. Jeśli ci ludzie nie potrafią się pohamować w jedzeniu to niech chorują i nie narzekają że leki są drogie. Raczej zastosowałbym metodę leczenia informacjami typu "nadmierne jedzenie powoduje cukrzycę a to drogi do leczenia problem - więc twój wybór" bo mam wrażenie, że ludzie maja tam mózgi mniejsze od zwierzęcych. Dzikie zwierzęta nie przejadają się, nie są otyłe ale już te udomowione - przekarmiane mogą być otyłe. I jeszcze na koniec pierwszy lepszy artykuł o cukrzycy: https://zdrowie.wprost.pl/medycyna/choroby/10286170/co-powoduje-cukrzyce-typu-2-i-jak-ja-odwrocic.html
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2020 o 1:24
@Elandiel1 Mnie interesują ceny. A jak ludzie sobie radzą ze swoim życiem to ich osobista sprawa i mi nic do niej.
p.s. Mój facet ma cukrzycę, jest szczupły (wręcz chudy) i odżywia się normalnie. I musi tą insulinę brać. Dlatego interesuje mnie obniżenie jej ceny. Jak go można na zdrowe żywienie przestawić, jeśli on odżywia się raczej zdrowo ? Skoro jesteś taki przekonany do swoich racji to może doradź ? Zabić, niech się nie męczy ?
@katem Zdarza się, że ktoś myśli, że odżywia się zdrowo bo np. pije soki 100% w kartoniku. Jest wiele produktów potencjalnie zdrowych a niestety okazują się szkodliwe. Najlepiej byłoby mieć własny ogródek warzywny i mały sad. Własne warzywa i owoce. Miód zamiast cukru - natomiast zdecydowanie nie chodzi o miód kupiony w markecie lecz prosto od pszczelarza i to zaufanego. Wyroby mięsne najlepiej od zaufanego gospodarza lub jak już ze sklepu to starać się wybierać te bardziej swojskie produkty. Warto wprowadzić do jadłospisu zioła. Zaparzać, pić - w internecie są informacje jakie stosować. Można tak sporo wymieniać - niestety, to skąd pochodzi żywność i jej stopień przetworzenia jest bardzo istotne jeśli mówimy o zdrowym żywieniu. W przypadku chorób tj. cukrzycy warto zainteresować się osobami które w opinii obowiązującego systemu są demonizowani gdyż system sprzyja koncernom które dobrze zarabiają na chorych ludziach - machina kucia pieniędzy na chorobach ludzi kręci się doskonale. Przykładowo można zacząć od: https://www.youtube.com/watch?v=gBR64I3SswA i zgłębiać więcej informacji nt leczenia naturalnego cukrzycy szukając artykułów w internecie. Należy się kierować zasadą, że jak sami się o siebie nie zatroszczymy to nikt za nas tego nie zrobi. Taka jest smutna prawda. Ludzki organizm bardzo chce przetrwać lecz jak jest osłabiony chorobą - należy go wzmacniać - najlepiej naturą.
@Elandiel1 No to strzeliłeś - miód dla cukrzyków zamiast cukru! Przecież miód to cukier (mieszanka cukrów prostych i złożonych).
Mój facet to facet - i nic go nie przekona do picia ziół. Przecież faceci wszystko lepiej wiedzą. Ja na załączonym obrazku. Ja piszę o jednym a Ty mnie przekonujesz do zdrowego stylu życia, który ma prowadzić mój partner i to wyeliminuje cukrzycę. W cuda wierzysz ? A ów zdrowy styl życia wpłynie na obniżkę CEN insuliny ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2020 o 21:36
@katem Raczej chodziło mi w tym przypadku o wytłumaczenie zjawiska polegającego na nie zawsze właściwej interpretacji pojęcia "zdrowe żywienie". Wymieniłem przykłady produktów, które są zdrowe. Cukier jest przetworzony - wypłukuje się z niego karmel więc pozbawiony minerałów i poza tym że osładza potrawę - nie ma w sobie nic zdrowego. w przeciwieństwie do cukru nieprzetworzonego - taki ma kolor brązowy ale i tak optowałbym za miodem (bywa tak, że cukier brązowy to cukier biały tylko barwiony). Natomiast czy miód może jeść cukrzyk czy nie - tego nie wiem. Nie traktuj mnie jak osobę która wie jak wyleczyć twojego męża. Możesz natomiast uznać mnie za drogowskaz, który pokazuje kierunek w którym możesz zmierzać. Piszę o zdrowym żywieniu i zdrowym trybie życia bo chory organizm potrzebuje wzmacniania. O taki organizm trzeba zadbać bardziej niż o zdrowy (co nie znaczy, że zdrowy organizm można zaniedbać). To co powinien jeść i jak powinien żyć powinnaś poszukać - zgłębiać wiedzę i stosować ją. Jeśli Twój mąż nie chce się leczyć to cóż - pozostaje mu tylko mieć nadzieję, że insulina stanieje. Jest on jednak w tym momencie zależny od dobrej woli ludzi sprawujących władzę. Natomiast najtrudniejszym zadaniem jest praca nad własnym organizmem - tutaj potrzeba chęci i siły a także systematyczności i cierpliwości - i to jest droga na którą ma się wpływ niezależnie od kogoś.
insulinę podaje się w przypadku cukrzycy typu 1,która jest chorobą immunologiczną czyli z autoagresji, nie ma nic wspólnego z dietą,niestety insulina to jedyny ratunek dla chorych którzy nie mają żadnego wpływu ani wyboru na chorobę,
Spasione świnie mówicie? Powiedzcie to w oczy mojemu 11 letniemu chrześniakowi, który jest chudy jak patyczak a uzależniony od insuliny. Łatwo generalizować oczywiście, ale sądząc po większości komentarzy tutaj zalecam ostre dokształcenie się jak powstaje insulina. Niestety większość tych ludzi w USA nie do końca jest odpowiedzialna za nabytą cukrzycę.
Nie moge się doczekać jak "Uchwały" zaczną pracować przy produkcji insuliny, jak "uchwały" zostaną naukowcami, wynalazcami, gdy uchwały pójdą na studia medyczne, jak będa pracować w logistyce, handlu itd...
wtedy będzie miało to sens :D
socjaluchy nie pojmą...
Patrząc na tego gościa można odnieść wrażenie, że podpisywał to z myślą nie tylko o innych, ale i o sobie, bo nawet jeżeli jeszcze nie ma cukrzycy, to wygląda na takiego, który jest na dobrej drodze. Czego oczywiście mu nie życzę. Niestety, aby coś zmienić na lepsze, trzeba uciec się do edukacji konsumentów i regulacji systemowych, ograniczających złe praktyki, takie, jak pakowanie cukru do wszystkich produktów i to w chorych ilościach.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2020 o 16:27
@lasek0110 Ja się odnosiłem do tego, że taka pomoc, tj. tania insulina niczego nie załatwia. Bo problem jest w chorym systemie, który pozwala na trucie ludzi (także cukrem). W swoim wywodzie pomijasz jeden istotny fakt, tj. tego, że wina po stronie konsumentów jest mniejsza, bo oni są ofiarą manipulacji która się dokonuje przez środki masowego przekazu i na półkach sklepów. Jeżeli każdego dnia jesteś bombardowany reklamami produktów, które zawierają za dużo cukru, tj. praktycznie całe dzisiejsze przetworzone jedzenie. A do tego na półkach sklepów trudno znaleźć alternatywę, bo jest w zupełnej mniejszości. A nawet gdy jest już alternatywa, to najczęściej na półce "bio", za dwa razy taką cenę. To jak możesz twierdzić, że to wina konsumenta, bo się obżerał. Skoro ten konsument jest "urabiany" każdego dnia tak, aby jadł to co chcą koncerny i przynosił zyski tym koncernom. Problem jest system, który inicjuje ten łańcuch zdarzeń i tworzy złe nawyki żywieniowe, przykład: popularne musli z jogurtem. Ten syf jest reklamowany jako zdrowe śniadanie, z błonnikiem... tyle że jest tam z 5 razy tyle cukru niż powinno. I to wcale nie jest zdrowe, właśnie przez chore ilości cukru. A do tego słodzone jogurty, czy batoniki/ciasteczka zwane w reklamie najlepszymi "kanapkami" i przekąskami. To właśnie "ryje" umysły konsumentów i potem staje się przyczyną złych nawyków. I to jest coś co absolutnie powinno podlegać regulacji, tak, jak masz zakaz reklamowania produktów tytoniowych, tak samo powinno się zakazać reklamowania produktów, które % zawierają szkodliwe ilości cukru. A na każdym opakowaniu powinna być informacja ile wynosi maksymalna porcja (ze względu na zawarty cukier) i przypomnienie, że przekraczanie norm spożycia cukru zabija.
Z tego, co czytałam i słyszałam, ceny insuliny są mocno zawyżane przez koncerny farmaceutyczne. Gdyby miał siłę przekonywania i zmniejszyliby te ceny, nie byłoby tak źle.
@katem Jest jeszcze inne rozwiązanie - zmiana stylu życia i zdrowa dieta.
@Elandiel1 A co ma zdrowy tryb życia do cen ustalanych przez koncerny ? Będziemy zdrowiej żyli, to obniżą ceny ? Mi w sumie to obojętne, bo cukrzycy nie mam, ale szkoda mi tych, którzy ją mają, a przyczyną tego nie jest akurat niezdrowy styl życia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2020 o 22:53
@katem Jak będziemy zdrowiej żyli to nie trzeba będzie kupować lekarstw.
@Elandiel1 A ci z chorobami warunkowanymi genetycznie ? I jak zmusisz WSZYSTKICH, by dbali o siebie i nie zarażali innych ? Ze zdrowiem to tak jak z jazda samochodem - co z tego, że jeździsz zgodnie z przepisami i ostrożnie, jeśli możesz trafić na takiego, co przepisów nie przestrzega.
@katem Z tymi chorobami genetycznymi to dla mnie trochę na wyrost - nie przeczę, że są takie przypadki ale często np. skłonność do tycia to z moich obserwacji przejmowanie niezdrowej diety od rodziców. Ogólnie mało się mówi o zdrowym życiu - przyczyną tego stanu rzeczy są korporacje - wielkie firmy które zarabiają na chorobach - dla nich to lepiej że coś nam dolega bo wtedy sięgamy po ich lekarstwa. Spójrz na reklamy w TV. Zdarza się ciąg reklamowy dot. tylko farmaceutyków - a to na oczy, a to na ból brzucha, gardła, głowy, na wzdęcia, na sraczkę itd. a nie mówi się o tym co jest przyczyną dolegliwości czyli na przykład niezdrowe jedzenie. Nie wiem jak można nie widzieć tego jak funkcjonuje ten świat.
Jeśli chodzi o kierowców - piratów to zdecydowanie kary są zbyt małe a powinny być znacznie bardziej dotkliwe.
@Elandiel1 Wróć do mojego pierwszego postu - napisałam o zawyżonych cenach insuliny, bo i tak to faktycznie wygląda, że są zawyżone (i nie tylko one) i 100$ miesięcznie to niewielka kwota na leczenie. A Ty zasuwasz o zdrowym życiu. Ludzie chorowali, chorują i będą chorować.
A jeśli chodzi o kierowców, to zwiększenie kar dotknie tych, co im się zdarza raz na 10 lat, bo się jeden z drugą zwyczajnie zagapią. Ci, którzy nie uważają, nie będą dalej uważać, bo tacy myślą, że im się uda - I NIC Z TYM NIE ZROBISZ, bo to taka mentalność. Kiedyś karali śmiercią za zabójstwo - czy wszyscy byli łagodni jak baranki i nikt nikogo nie zabijał ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2020 o 18:52
@katem Chodzi o podejście do problemu. Pan Gubernator i Ty skupiacie się na problemie wysokich cen insuliny czyli środek, który pozwala żyć ludziom chorym na cukrzycę. Ja natomiast skupiam się na źródle problemu, którym jest m.in. otyłość - akurat w Ameryce otyłość to plaga. Jeśli ci ludzie nie potrafią się pohamować w jedzeniu to niech chorują i nie narzekają że leki są drogie. Raczej zastosowałbym metodę leczenia informacjami typu "nadmierne jedzenie powoduje cukrzycę a to drogi do leczenia problem - więc twój wybór" bo mam wrażenie, że ludzie maja tam mózgi mniejsze od zwierzęcych. Dzikie zwierzęta nie przejadają się, nie są otyłe ale już te udomowione - przekarmiane mogą być otyłe. I jeszcze na koniec pierwszy lepszy artykuł o cukrzycy: https://zdrowie.wprost.pl/medycyna/choroby/10286170/co-powoduje-cukrzyce-typu-2-i-jak-ja-odwrocic.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2020 o 1:24
@Elandiel1 Mnie interesują ceny. A jak ludzie sobie radzą ze swoim życiem to ich osobista sprawa i mi nic do niej.
p.s. Mój facet ma cukrzycę, jest szczupły (wręcz chudy) i odżywia się normalnie. I musi tą insulinę brać. Dlatego interesuje mnie obniżenie jej ceny. Jak go można na zdrowe żywienie przestawić, jeśli on odżywia się raczej zdrowo ? Skoro jesteś taki przekonany do swoich racji to może doradź ? Zabić, niech się nie męczy ?
@katem Zdarza się, że ktoś myśli, że odżywia się zdrowo bo np. pije soki 100% w kartoniku. Jest wiele produktów potencjalnie zdrowych a niestety okazują się szkodliwe. Najlepiej byłoby mieć własny ogródek warzywny i mały sad. Własne warzywa i owoce. Miód zamiast cukru - natomiast zdecydowanie nie chodzi o miód kupiony w markecie lecz prosto od pszczelarza i to zaufanego. Wyroby mięsne najlepiej od zaufanego gospodarza lub jak już ze sklepu to starać się wybierać te bardziej swojskie produkty. Warto wprowadzić do jadłospisu zioła. Zaparzać, pić - w internecie są informacje jakie stosować. Można tak sporo wymieniać - niestety, to skąd pochodzi żywność i jej stopień przetworzenia jest bardzo istotne jeśli mówimy o zdrowym żywieniu. W przypadku chorób tj. cukrzycy warto zainteresować się osobami które w opinii obowiązującego systemu są demonizowani gdyż system sprzyja koncernom które dobrze zarabiają na chorych ludziach - machina kucia pieniędzy na chorobach ludzi kręci się doskonale. Przykładowo można zacząć od: https://www.youtube.com/watch?v=gBR64I3SswA i zgłębiać więcej informacji nt leczenia naturalnego cukrzycy szukając artykułów w internecie. Należy się kierować zasadą, że jak sami się o siebie nie zatroszczymy to nikt za nas tego nie zrobi. Taka jest smutna prawda. Ludzki organizm bardzo chce przetrwać lecz jak jest osłabiony chorobą - należy go wzmacniać - najlepiej naturą.
@Elandiel1 No to strzeliłeś - miód dla cukrzyków zamiast cukru! Przecież miód to cukier (mieszanka cukrów prostych i złożonych).
Mój facet to facet - i nic go nie przekona do picia ziół. Przecież faceci wszystko lepiej wiedzą. Ja na załączonym obrazku. Ja piszę o jednym a Ty mnie przekonujesz do zdrowego stylu życia, który ma prowadzić mój partner i to wyeliminuje cukrzycę. W cuda wierzysz ? A ów zdrowy styl życia wpłynie na obniżkę CEN insuliny ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2020 o 21:36
@katem Raczej chodziło mi w tym przypadku o wytłumaczenie zjawiska polegającego na nie zawsze właściwej interpretacji pojęcia "zdrowe żywienie". Wymieniłem przykłady produktów, które są zdrowe. Cukier jest przetworzony - wypłukuje się z niego karmel więc pozbawiony minerałów i poza tym że osładza potrawę - nie ma w sobie nic zdrowego. w przeciwieństwie do cukru nieprzetworzonego - taki ma kolor brązowy ale i tak optowałbym za miodem (bywa tak, że cukier brązowy to cukier biały tylko barwiony). Natomiast czy miód może jeść cukrzyk czy nie - tego nie wiem. Nie traktuj mnie jak osobę która wie jak wyleczyć twojego męża. Możesz natomiast uznać mnie za drogowskaz, który pokazuje kierunek w którym możesz zmierzać. Piszę o zdrowym żywieniu i zdrowym trybie życia bo chory organizm potrzebuje wzmacniania. O taki organizm trzeba zadbać bardziej niż o zdrowy (co nie znaczy, że zdrowy organizm można zaniedbać). To co powinien jeść i jak powinien żyć powinnaś poszukać - zgłębiać wiedzę i stosować ją. Jeśli Twój mąż nie chce się leczyć to cóż - pozostaje mu tylko mieć nadzieję, że insulina stanieje. Jest on jednak w tym momencie zależny od dobrej woli ludzi sprawujących władzę. Natomiast najtrudniejszym zadaniem jest praca nad własnym organizmem - tutaj potrzeba chęci i siły a także systematyczności i cierpliwości - i to jest droga na którą ma się wpływ niezależnie od kogoś.
Za nieswoje to każdy dobroczynny... poza tym refundowana powinna być tylko "wrodzona" anie że ktoś w3.14rdalal co leci a potem pomusz
W Polsce daliby na kościół, żeby modlić się za cukrzyków...
insulinę podaje się w przypadku cukrzycy typu 1,która jest chorobą immunologiczną czyli z autoagresji, nie ma nic wspólnego z dietą,niestety insulina to jedyny ratunek dla chorych którzy nie mają żadnego wpływu ani wyboru na chorobę,
Spasione świnie mówicie? Powiedzcie to w oczy mojemu 11 letniemu chrześniakowi, który jest chudy jak patyczak a uzależniony od insuliny. Łatwo generalizować oczywiście, ale sądząc po większości komentarzy tutaj zalecam ostre dokształcenie się jak powstaje insulina. Niestety większość tych ludzi w USA nie do końca jest odpowiedzialna za nabytą cukrzycę.
Super :) W hamburgeryce ceny insulin są chore.
Nie moge się doczekać jak "Uchwały" zaczną pracować przy produkcji insuliny, jak "uchwały" zostaną naukowcami, wynalazcami, gdy uchwały pójdą na studia medyczne, jak będa pracować w logistyce, handlu itd...
wtedy będzie miało to sens :D
socjaluchy nie pojmą...