@Rissi ok, prościej i dokładniej:
Od 2010 najgorszym był 2018, nie zaś 2019. Skoro 2019 był lepszy od 2018, należy wyciągnąć wniosek, że od zebrania danych w roku 2018 do analogicznej sytuacji w 2019 nastąpiła poprawą. Poprawa jest czymś dobrym.
Jest też druga strona tego medalu: skoro brak rąk chętnych do pracy, to pracodawcy mają dużo wakatów, zatem powinni sukcesywnie zwiększać atrakcyjność zatrudnienia, co z resztą już jest obserwowalne. Zatem w ślad za tym powinna iść tendencja wzrostowa w ilości osób chętnych do pracy i cała sytuacja jest pozytywna, bo rynek pracy zaczyna być bardziej uczciwy. Zmuszeni do podjęcia byle jakiego zatrudnienia ludzie, godzili się na byle jakie warunki, a nie czarujmy się, to jeszcze w 2017 było plagą (wszyscy pamiętają problem umów śmieciowych).
@7th_Heaven co do śmieciówek, nie jest to do końca takie złe rozwiązanie, znajdź mi pracodawcę który zatrudni na normalnych warunkach umowy o pracę studenta, który chce podjąć pracę.
@y0u chyba nie do końca śledziłeś tamten problem. Nie chodziło w nim ani o studentów, ani o sam fakt istnienia takiej formy umów. Chodziło o to, jak były one wykorzystywane przez pracodawców.
Ale mniejsza o to, nie o tym jest mój komentarz. Stwierdzam tylko, że MOŻE SIĘ OKAZAĆ (choć nie twierdzę, że musi), że cała ta sytuacja będzie mieć jednak jakieś dobre skutki, a może nawet tentencja się odwróci o 180 stopni. Przekonuje mnie do tego fakt, że ludzie mają w naturze chęć bogacenia się, i będą do tego dążyć, jeśli tylko będą mieć możliwości i motywację. Możliwości mają szansę rosnąć, a już samo to jest sporą motywacją. Jakby jeszcze tylko podatkami ludzi nie niszczyć, gdzieś coś odciążyć, gdzieś jakiś ulg dodać, oczywiście kosztem tych mniej sensownych wydatków (mamy ich sporo), to miało by to szanse na powodzenie.
Skoro 2018 był tym najgorszym, to oznacza że mieliśmy poprawę w 2019. Oby tak dalej.
@Rissi ok, prościej i dokładniej:
Od 2010 najgorszym był 2018, nie zaś 2019. Skoro 2019 był lepszy od 2018, należy wyciągnąć wniosek, że od zebrania danych w roku 2018 do analogicznej sytuacji w 2019 nastąpiła poprawą. Poprawa jest czymś dobrym.
@tristan3i5 w democie stoi, że za 2019 nie ma jeszcze danych
Jest też druga strona tego medalu: skoro brak rąk chętnych do pracy, to pracodawcy mają dużo wakatów, zatem powinni sukcesywnie zwiększać atrakcyjność zatrudnienia, co z resztą już jest obserwowalne. Zatem w ślad za tym powinna iść tendencja wzrostowa w ilości osób chętnych do pracy i cała sytuacja jest pozytywna, bo rynek pracy zaczyna być bardziej uczciwy. Zmuszeni do podjęcia byle jakiego zatrudnienia ludzie, godzili się na byle jakie warunki, a nie czarujmy się, to jeszcze w 2017 było plagą (wszyscy pamiętają problem umów śmieciowych).
p.s- Nie mówię jak jest, tylko spekuluję
@7th_Heaven co do śmieciówek, nie jest to do końca takie złe rozwiązanie, znajdź mi pracodawcę który zatrudni na normalnych warunkach umowy o pracę studenta, który chce podjąć pracę.
@y0u chyba nie do końca śledziłeś tamten problem. Nie chodziło w nim ani o studentów, ani o sam fakt istnienia takiej formy umów. Chodziło o to, jak były one wykorzystywane przez pracodawców.
Ale mniejsza o to, nie o tym jest mój komentarz. Stwierdzam tylko, że MOŻE SIĘ OKAZAĆ (choć nie twierdzę, że musi), że cała ta sytuacja będzie mieć jednak jakieś dobre skutki, a może nawet tentencja się odwróci o 180 stopni. Przekonuje mnie do tego fakt, że ludzie mają w naturze chęć bogacenia się, i będą do tego dążyć, jeśli tylko będą mieć możliwości i motywację. Możliwości mają szansę rosnąć, a już samo to jest sporą motywacją. Jakby jeszcze tylko podatkami ludzi nie niszczyć, gdzieś coś odciążyć, gdzieś jakiś ulg dodać, oczywiście kosztem tych mniej sensownych wydatków (mamy ich sporo), to miało by to szanse na powodzenie.
Dać więcej socjalu nierobom to na pewno się poprawi
Za to liczba beneficjentów wszelkich programów rozdawnictwa pieniędzy była najwyższa... W naturze nic nie ginie.
Taa a 500 + hoduje roboli do pracy w europie nie w Polsce.