Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
582 688
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
7 konto usunięte
+6 / 12

@kea1111 Ja się nie zawstydzę. Możesz jakieś podać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+7 / 11

@H4K3R hipokryzja nie zna granic, religii ani światopoglądu. Dotyka wszystkich ludzi i środowisk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 5

@H4K3R Dałem negatyw z trzech powodów:
1. To już któryś raz pojawia się tu.
2. Za słowo "powszechne". Co to znaczy? 80% tak robi?
3. Jaki jest przekaz tego obrazka? Rozwiąże on coś? Pomoże w czymś? Tylko spolaryzuje stanowiska oby stron.
4 Nie jestem katolem ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-2 / 8

@kea1111 hmmm czyli u ateistów powszechne jest.mordowanie ludzi? Nie bardzo rozumiem. Swoją drogą czy wiesz, co by było, jakby z komunizmu wyjąć ideę walki z religią (swoją drogą nie myl tego z ateizmem)? Czy sądzisz, że nikt by nie zginął? Serio uważasz, że owi ludzi ginęli za wiarę? Obawiam się, że musisz powrócić do podręcznika historii z liceum.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix2
-3 / 13

@kea1111 Kościoły chrześcijańskie podczas swojej dominacji, też zabiły rękami swych wiernych dziesiątki milionów ludzi, popierając wszelkie wojny mające rozprzestrzeniać, chrześcijaństwo na świecie. Oczywiście w żaden sposób nie rozgrzesza to jednych ani drugich. Ale ruchy ateistyczne nie są w żaden sposób zrzeszone. I nikt nie zarządza ogólnego ateistycznego kierunku w stylu "zabijaj innych bo myśli co innego niż my". Jeśli w państwach totalitarnych zabijano ludzi, to robili to chorzy na władzę ludzie, którzy również w religii widzieli konkurencje. Ale nie tylko w religii. Zabijali też ateistów i innowierców nie zgadzających się z systemem.
Z grubsza ofiary kościoła:
Prześladowanie innowierców, heretyków, np. chrześcijan ewangelicznych, m.in. krwawe łaźnie zgotowane waldensom, katarom, protestantom, noc św. Bartłomieja w Paryżu, czyli słynna rzeź 3 tys. hugenotów z podjudzenia papieża Grzegorza XIII;
Krucjaty, nie tylko przeciwko muzułmanom (ok. 1 mln ofiar), bo nawet przeciw katolikom (krucjata aragońska), gdy chodziło o pieniądze i wpływy;

Święta Inkwizycja, czyli zbrodniczy system śledczo-sądowy; szacunki minimalne mówią o dziesiątkach tysięcy,a szacunki maksymalne o liczbie przekraczającej milion straceń;

Wojny religijne: dziesiątki milionów ofiar – np. podczas katolicko-protestanckiej wojny trzydziestoletniej(1618–1648) na wielu obszarach Europy wyginęło ponad 50 proc. populacji.

Prześladowania Żydów: od czasów Konstantyna na mocy kolejnych edyktów papieskich byli eksterminowani, traktowani jako niewolnicy i podludzie, okradani z majątków, pozbawiani potomstwa. W ciągu 15wieków – ok. 10 mln ofiar;

Eksterminacja Indian: po odkryciu Ameryki uznani przez kościół jako istoty bez duszy, a więc nie ludzie. W wyniku planowego wyniszczenia całych narodów (aby zrobić miejsce dla białej rasy) chrześcijańscy konkwistadorzy i misjonarze wymordowali ponad 70 milionów Indian. To największy holokaust w dziejach ludzkości;
@7th_Heaven

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 20:04

K KoJotP
+5 / 5

@profix2 czyli ludzie chorzy na władze w religii (a religijni np. tylko na pokaz i z wygody) to odpowiedzialność zbiorowa, a tacy sami w systemach ateistycznych to już odpowiedzialność jednostkowa
obejrzyj jeszcze raz komiks, możesz pominąć ostatni obrazek albo wstawić sobie coś bliższego twojej moralności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 20:06

P profix2
-2 / 2

@KoJotP Tak zgadza się. Chyba, że uznamy, iż papierze byli chorzy na władzę, a ich religijność była na pokaz. Poza tym w nurt każdej wielkiej religii wpisana była krwawa ekspansja. Dziś taką ekspansję preferują islamiści, bo to dość młoda religia. Niegdyś tak samo działali chrześcijanie, ale ich organizacja zdążyła już dorosnąć i się ucywilizować.
Nie twierdzę, że w systemach totalitarnych nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. Bo większość faszystów, czy komunistów w aparacie władzy, czy w wojsku to były krwawe skurczybyki. Ale w przeciwieństwie do doskonale zorganizowanej władzy kościelnej, nigdy NIE BYŁO nadrzędnej jednostki ateistycznej, która by zarządzała walkę z nie ateistami. O tym pisałem, słowo w słowo. Przeczytaj jeszcze raz, bo widać za pierwszym razem nie zrozumiałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoJotP
0 / 0

@profix2 znowy wybiórczo podchodzisz do tematu
mordowanie kułaków, reakcjonistów, "białych", zagłodzenie Ukrainy to według Ciebie inny kaliber? że akurat pretekstem nie była religia to pikuś, ważne że ofiary były odmienne ideologicznie, sam detal (czym konkretnie się odróżniali) jest mało istotny.
W nurt każdej większej ideologii wpisana jest krwawa ekspansja i eksterminacja przeciwników bo taka jest ludzka natura - zawsze znajdzie się jakiś odchył chory na władzę i nienawiść

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix2
-2 / 2

@KoJotP To dokładnie taki sam kaliber i to jest przerażające. Ale nie o to mi chodziło, a ty masz ewidentnie jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem. Trzeci raz nie chce mi się tłumaczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoJotP
0 / 0

@profix2 według Ciebie rzekoma (bo pierwiastkiem spajającym jest ideologia a nie fizyczne zwierzchnictwo) decentralizacja ruchów ateistycznych tworzy dla ich ludobójstwa inną kategorię - tak wynika z Twojego pierwszego postu do którego się odniosłem
naucz się pisać ze zrozumieniem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix2
0 / 0

@KoJotP Ale to chyba oczywiste, że rządy totalitarne nie walczyły o ateizm. Dlatego tłumaczę że ruchy te, np ateistyczna władza radziecka nie zabijała z ateistycznych pobudek, tak nie było. I dlatego właśnie inna jest kategoria zbrodni faszystowskich czy komunistycznych, a inna jest zbrodnia "kościelna". Mimo, iż mają równy mianownik = zabijamy ludzi bo nie myślą tak jak my. Nigdy nie było stricte ateistycznej, centralnej władzy, która zabijała nie ateistów za "nie ateizm", Władza komunistyczna zabijała po prostu wszystkich i katolików i żydów, prawosławnych i ateistów wystarczyło, że sprzeciwiali się systemowi. Kościół przez kilkanaście wieków miał jeden ustalony z góry cel, idziemy po trupach do władzy i coraz większego zasięgu naszego terytorium. Dyktatury nawet jeśli głosiły walkę z religią, to nie ateizm był wyznacznikiem tej walki, lecz ideologia socjalistyczna. Ok. Nie było w niej miejsca dla boga.
I powtórzę jeszcze raz, działalność ruchów sprzyjających ateizmowi, ma się nijak do ogólnej myśli ateistycznej.
Reasumując, ateizm nie był przyczyną kolejnych rzezi, to nie on sprawił, że w obozach Rosji, Niemiec, Chin czy Korei zabito miliony. A działalność kościołów wszelkich miała już taki cel. Nie ma po prostu czegoś takiego, jak odgórna walka ateistów z wierzącymi, czy jakimkolwiek ruchem filozoficznym/religijnym, w przeciwieństwie do walk "RELIGIJNYCH" z ateistami.
Dla mnie to oczywiste. Przepraszam, że nie wyłożyłem tego łopatologicznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 19:22

K kea1111
-1 / 1

@profix2
Przepraszam, że dopiero teraz. Nie miałam dostępu do Internetu.
1. Jakie dziesiątki milionów ludzi? Rzucasz hasełko, czy masz fakty i wyliczenia? Tylko odnieś się TYLKO do Kościoła Katolickiego, bo mnie to nic nie obchodzi, co robili heretycy. Piszesz, że nikt ateistami nie zarządza. Zarządzał, bo przyroda pustki nie cierpi. Jak sobie odesłaliście Boga w niebyt, bożkiem stał się Stalin. I przykro mi- nawet jeżeli jakiś lennik w Średniowieczu nie dotrzymywał umowy ze swym podwładnym, to ten podwładny mógł się zbuntować przeciwko niemu i nie były nakładane żadne sankcje kościelne. Działo się to tylko tak, że była po prostu wyższa władza- Bóg. Gdyby jakikolwiek ateista doszedł do władzy, to skończyłoby się tak samo- ludobójstwem.
2. Dowiedz się, na czym polegały te herezje i jak to NAPRAWDĘ wyglądało, bo widocznie nie wiesz, skoro sądzisz, że heretycy nie stanowili zagrożenia. Wszelkie metody użyte w celu ich powstrzymania były dobre.
3. Dowiedz się czegoś na temat krucjat. Myślisz, że muzułmanie byli niewiniątkami? Wręcz przeciwnie- zapracowali sobie na to, co ich spotkało i, jako osoba interesująca się historią (i przyszła żona historyka) im nie współczuję. Krucjata aragońska nie była krucjatą, gdyż nie spełnia merytorycznych przyczynków do tego.
4. Inkwizycja. Oni kłamią. Był googol ofiar.
5. Wojny religijne, czy królów z innymi królami o władzę nad danym terytorium? Weź, się schowaj.
6. Skąd to wyliczenie? Poproszę o źródło.
7. CO??? Wybacz, ale większych bredni nie czytałam :V
Ogarnij sobie wszystko pod względem merytorycznym, bo ta strona bardzo kuleje. I odróżniaj katolików od protestantów i innych heretyków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix2
0 / 0

@kea1111 Gadasz bzdury, miesza ci się świat totalitaryzmów, ze współczesnym ateizmem. Przed Stalinem jak i po Stalinie istnieli ateiści. W różnych czasach, pod różnymi szerokościami geograficznymi istnieli/istnieją ludzie, którzy nie wierzyli w boga/bogów i nie utożsamiali się z żadnym system politycznym. Jedni i drudzy nie mają ze sobą nic wspólnego jeśli chodzi o poglądy komunistyczne. Wyjaśniłem to dokładnie w moim komentarzu powyżej twojego.
Jak nie potrafisz rozróżnić tych dwóch, różnych światów, to jak prowadzić dyskusję?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2020 o 20:07

avatar AMGM
+15 / 25

Ja znam dużo takich ateistów, którzy o dziwo też chodzą od czasu do czasu do kościoła i nawet chrzczą dzieci i biorą śluby w kościele chodź z nauką chrześcijańską nic nie mają wspólnego (stwarzają pozory). Mało tego znam takich ateistów, którzy nie chodzą do kościoła i gadają na katolików same podłe rzeczy a sami są podłymi ludźmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F ferdal
0 / 4

@AMGM No i? Jaki mają cel w stwarzaniu tych pozorów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Miguddon
+1 / 5

@AMGM Ci co minusują Twój koment tak naprawdę dają dwa plusy w moich oczach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AMGM
+3 / 5

@ferdal To proste - są bardzo słabymi ludźmi, którym zależy na opinii innych (bo ich dzieci będą źle się czuć, bo oni chcą dobrze wypaść przed innymi, bo tak należy, bo tak zostali wychowani ale najczęściej czują strach przed spojrzeniem w lustro i powiedzenie sobie nie jestem chrześcijaninem, żyję jak chcę i nie zważam na żadne przykazania, wręcz odwrotnie to ja jestem najważniejszy, to ja muszę się realizować, to mi się należy najwięcej itp. )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S ShadowUser
0 / 6

Nic odkrywczego. Jeżeli ktoś myśli, że wiara nagle magicznie sprawi że wierzący staną się wzorem do naśladowania, to niestety się myli. Przykro mi ale to czy ktoś jest wierzący czy nie nie ma żadnego wpływu na to czy ktoś jest dobrym człowiekiem. Tu po prostu nie ma korelacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+4 / 4

@tomek_s A te religijne to są "nienormalne". Brawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+4 / 6

Odkrycie na miarę nowej dekady - na świecie istnieją hipokryci i podli ludzie. No jestem w szoku. Nie spodziewałem się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pieknoduch
-3 / 5

Bardzo niepowszechne zjawisko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Miguddon
0 / 10

Bardzo powszechne zjawisko: kretyńskie, lewicowe stereotypy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-1 / 7

@Miguddon bardzo powszechne zjawisko: wyprzeć się prawdy i przerzucić winę na jakiegoś kozła ofiarnego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-3 / 5

Taka suka właśnie najbardziej potrzebuje modlitwy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U konto usunięte
+2 / 4

ja też na pedałów tak patrze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 19:27

H Hagan
+1 / 1

@UECCCP Dokładnie: ta laska tylko popatrzy z obrzydzeniem, a narodowcy zrobią im z mordy bitwę pod Stalingradem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Arqs1986
+6 / 10

Za to wy niewierzący jesteście święci i wcale nie jesteście hipokrytami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ienstret
0 / 4

@Arqs1986 Oczywiście, że jesteśmy, każdy człowiek jest w jakimś stopniu hipokrytą, po prostu my nie wyznajemy ideologii, która każe nam miłować bliźniego, żaden kodeks religijny nie każe nam też wspierać biednych i pokrzywdzonych, jeśli to robimy, to dlatego że sami tego chcemy.

Ateizm ma tą fajną przewagę nad chrześcijaństwem, że nie uważa się za źródło prawd moralnych i nie próbuje stanowić wzoru do naśladowania. Jeśli ktoś próbuje robić coś takiego powołując się na bycie ateistą to jest debilem i nie wie co znaczy pojęcie jakim operuje.

Ateizm natomiast przez wzgląd na fakt odrzucenia jakiejkolwiek religii, może spokojnie punktować zdeprawowanie i hipokryzję innych religii i jej wyznawców i ateista ma tą przewagę nad większością wierzących w obojętnie jaką religie, że możesz go nazwać hipokrytą i jak już napisałem na początku, z całą pewnością będziesz miał rację, ten człowiek będzie hipokrytą, ale nie będzie nim w tym wypadku na podłożu religijnym, bo jego ideologia do niczego go nie zobowiązuje.

No chyba, że trafisz na scjentologa, który z jakiegoś powodu nazywa sam siebie ateistą, ale poglądy tych ludzi są dla mnie tak samo, a czasem nawet bardziej idiotyczne od wywodów fanatyków młodej Ziemi z importu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LocosPPG
-5 / 5

Zauważyłem wręcz, że osoby trzymające się z daleka od jakiejkolwiek wiary są milsi, normalniejsi, uczciwsi, niezakłamani...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomac
-3 / 5

Nie bardzo rozumiem: O czym mówią poszczególne rysunki na tym komiksie? Ogólnie rozumiem, że chodzi o to, żeby do czegoś się dowalić. Ale co na którym rysunku oznacza ten czerwony "X" w chmurkach? Weźmy chociażby pierwszy rysunek: Główna bohaterka mówi coś do sprzątaczki. Co mówi? Czy to coś złego, że coś mówi? Sądząc po geście prawej ręki, wskazuje ona coś, co jest źle posprzątane. Czy według autora wskazanie osobie wykonującej jakąś pracę czegoś, co wymaga poprawki jest czymś nagannym? O co chodzi? Podobnie nie rozumiem większości pozostałych rysunków. Może ktoś to łopatologicznie objaśnić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
0 / 2

co w tym złego to standardowa wiejska kobieta i do homosiów ma prawidłowe podejście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
0 / 2

Też taki byłem, dlatego przestałem chodzić do kościoła i teraz mogę ze spokojnym sumieniem być chu.em i nie poczuwać się do tego, żeby postarać się zmienić na lepsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skalos
0 / 0

Teoretycznie dla ogółu byłoby lepiej, jakbyś nie był ch.jem, ale to też od biedy przejdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masky17
0 / 0

To akurat popularny trend. Coraz więcej ludzi udaje cnotliwych, mówi ludziom co jest społecznie poprawne i właściwe, robiąć z logiki panią lekkich obyczajów, krzycząc przed sobą na lewo i prawo kiedy dają komuś pieniądze, żeby potem w ciszy i odosobnieniu wyrządzać jakieś szkody

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Senox60
0 / 0

Post z pewnością, nie dotyczy większości ludzi. Osobiście znam osoby, które żyją ewangelią, w codziennym życiu, a nie tylko na papierze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem