@Vaclavdd ale mamy do czynienia z ruchem, który najpierw kwestionuje podstawy ekonomii, potem ekologii, a przecież zaczął od negowania najpierw ludzkiej biologii a potem podstaw zasad życia społecznego. Naprawdę uważasz, że fakty mają dla nich jakiekolwiek znaczenie? Tym gorzej dla faktów
Tacy ludzie to sa po prostu ekoterrorysci chcacy zamiast dyskutowac i przekonywac argumentami zmuszac ludzi przemoca ekonomiczna. Pomyslodawcow powinno sie skazac za dzialalnosc terrorystyczna
@Xar Czasami mam wrażenie że większość polityków ma sieczkę zamiast mózgu by wpadać na takie pomysły. Jeśli już chodzi o emisję co2 pierwsze 10 państw świata emituje 70% światowego. Zatem może wkońcy zabrać się za nie. Co do europy to na 4. miejscu jest Rosja i na 6. Niemcy a to dość wysokie miejsce jak na tak mały kraj na świecie. Może w końcu oni ograniczą emisję co2 tak o połowę?
@AVictor jak to jeden z ekonomistów powiedział o Grecie, to niech znajdzie jakieś inne rozwiązanie nie rozwalające przemysłu (w kwestii emisji CO2). Inna sprawa, dlaczego te kraje mają coś z tym zrobić jeśli na tym stracą pod względem ekonomicznym, jeśli mogą kazać zrobić to innym i jeszcze na tym zarobić (bo chyba tylko o to w całej ekologii chodzi).
@y0u Przedstawiłeś całą ekonomię w pigułce gdzie bogate kraje cisną biedniejsze wprowadzając ich systemy ekologiczne a same mają je w 4 literach. One rabunkowo i tanim nakładem rozwijają gospodarkę reszta musi spełniać ich normy. Co prawda powinniśmy dbać o środowisko ale powinni wszyscy. Jednak obowiązek powinno się zrzucić na duże koncerny, nakładając na nich sankcje w sprawie ogromnej liczby opakowań plastikowych do małych produktów oraz wprowadzenie np. opakowań z obowiązkowym recyklingiem. Skórki takich decyzji było by ograniczenie zużycia plastiku i emisji co2 w dziesiątkach procent, a nie jak jest do tej pory gdzie całość odpowiedzialności zrzucana jest na Kowalskiego, a czy on weźnie woreczek wiecej czy mniej w sklepie to kilka procent na rzecz środowiska.
@y0u, wychodząc z definicji ekologii to zachowania ekologiczne to nic innego jak wzorujące się na naturalnych procesach zachodzących w środowisku. Przykłady można by mnożyć, więc tylko kilka. W naturze obumarłe szczątki roślin karmią ziemię (tzw. życie glebowe), a ziemia karmi rośliny. Człowiek nawozami sztucznymi karmi rośliny, a przez to gleba pustynnieje. Jest także coraz bardziej wielkoobszarowe i monokulturowe, a dla szkodników i patogenów to jak darmowy bufet. Środki ochrony roślin szkodzą również nam. Całe rolnictwo tzw. konewencjonalne jest bardzo nieekologiczne. Istnieje coś takiego jak pojemność środowiska https://pl.wikipedia.org/wiki/Pojemno%C5%9B%C4%87_%C5%9Brodowiska Człowiek znalazł sposoby, aby opór obejść, ale przez to nasza populacja jest bardzo liczna, a w dodatku osłabiamy się jako gatunek. Żadne zwierzę o ile nie umie pływać lub latać, nie żywi się nielokalnie, czymś z innej części świata itd., itd.
Wszystkie takie działania szkodą nam, zwykłym "Kowalskim", ale to co je łączy to zyski korporacji/koncernów, a one zrobią bardzo wiele, żeby je zachować, w tym to czym wspomniał @AVictor.
Problem wtórnym jest to, że politycy są ściśle związani z korpo i działają pod ich dyktando.
SJW:
>Jesteśmy głosem proletariatu!
Również SJW:
>Wprowadźmy olbrzymi podatek od mięsa aby mięso stało się towarem ekskluzywnym nie dostępnym dla proletariatu!
Niech mi ktoś wytłumaczy jedno, bo jestem pewnie zbyt tępy by to pojąć.. W jaki sposób podatek od mięsa ma zmniejszyć emisję CO2? Czyli jeśli, załóżmy, na fermę z 1000 sztuk tuczników nałożą taki podatek, to niby co? Świnki przestaną pierdzieć albo hodowca im wetknie gdzieniebądź korek? Bo że zmniejszy produkcję i emisję to wątpię. Raczej wprost przeciwnie- żeby zniwelować koszty podatku raczej produkcję zwiększy.. No i druga rzecz.. Co się z tymi pieniędzmi dzieje? Zbierają na redukcję CO2 z wieeelu źródeł.. I wypłacają Matce Ziemi z tekstem 'to na większe wchłanianie CO2, nie obijaj się tylko łykaj ten dwutlenek jak bocian żaby' ?
Jak ten (jakikolwiek zresztą) podatek, teraz piszę bez złośliwości i nabijania się, ma magicznie zmniejszyć emisję?? I co u licha się 'dzieje' z tymi pieniędzmi?
@widlowy
Nie, chodzi o to żebyśmy przestali jeść tak dużo mięsa bo nas nie będzie stać.
Hodowle upadną, będzie mniej pierdzących świnek i krówek i w ten sposób uratujemy planetę.
Takim tokiem kombinują.
Przy okazji ustalania celów emisyjnych dorzucą hodowcom z europy wschodniej dodatkowe kary (w końcu nasze świnki i krówki pierdzą większą zawartością CO2) tak aby wykończyć hodowców spoza "rdzenia" UE tj Niemiec i Francji.
I tym sposobem upieką dwie piecznie przy jednym ogniu.
Pozbędą się konkurencji dla swoich i uratują planetę
@Johny_B To co niby jeść? Nie każdy chce/może być wegetarianinem lub innym wegeoszoło... znaczy weganinem:P
Ale serio. Co z wszystkimi pracownikami/rolnikami-hodowcami z takich działalności? Na garnuszek i w kolejce po socjal? Bo jak ceny mięska pójdą w górę, to za coś (i w ogóle 'coś') jeść trzeba..
Abstrahując- autentycznie mnie ciekawi co się z tymi pieniędzmi dzieje.. Za te wszystkie 'opłaty środowiskowe' płacone przez raczej duże (czyt. majętne) firmy w skali samej europy można liczyć na wpływy rzędu grubych milionów (ziarnko do ziarnka)
@widlowy w teorii zapewne na nowe technologie i na niwelowanie oddzialywania na srodowisko, ale w praktyce pewnie na durne projekty i socjal
Ale niech protestujacym we Francji powiedza, ze nad takim pomyslem debatuja...
@Xar Obawiam się że masz więcej racji niż sam bym przypuszczał.. Zacząłem trochę grzebać w googlach.. I znalazłem coś takiego propos opłat środowiskowych(cytując):
"Środki pochodzące z opłat i kar środowiskowych wpływające do budżetów powiatów i gmin stanowią dochód budżetu powiatów i gmin w danym roku budżetowym. Niewykorzystane środki wygasają w dniu 31 grudnia danego roku. Oznacza to, że niewykorzystane środki stają się w następnym roku środkami budżetu gminy (ale przestają być niejako znaczone, tj. nie są już ewidencjonowane w oddzielnym rozdziale dochodów i wydatków planu finansowego starostwa lub gminy i mogą być wykorzystane na dowolny cel."
Czyli z Polskiego na nasze: A figę mają ([edit]te opłaty) wspólnego ze środowiskiem i jego ochroną..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2020 o 18:25
36 eurocentów za 100 gramów wieprzowiny, to w skrócie wzrost o 15,44pln za kg?
Przy aktualnych cenach oscylujących w okolicy 20pln oznacza to skok w górę o 75%?
I uzasadnienie to "sprawiedliwe ustalanie cen mięsa" ?????
Celem ograniczenia emisji CO2 ?
Im więcej słucham takich debililzmów (o ile to prawda) tym bardziej zaczynam się zastanawiać czy Brytyjczycy nie mieli racji .....
@Johny_B Za kurczaka wychodzi ~7,5 zł/kg czyli ok 50% wiec i tak ich poje bało.
Brytole mieli rację, bo odpadają im na dzień dobry uprawnienia do emisji CO2 które w tej chwili kosztują ~23 euro za tonę, tylko muszą teraz popodpisywać umowy handlowe z UE oraz inne
@Kamikadze10001 to UE musi podpisać umowy z UK, bo to Anglie jest dużym rynkiem eksportu dla UE and nie UE jest największym rynkiem zbytu dl Anglii. UK, jako anglojęzyczne państwo postkolonialne ma bardzo dużo możliwości by szybko się uniezależnić od wpływu Unii. Co prawda, stracili dużo miejsc pracy z City (tak mi mówią rekruterzy, którzy na gwałt szukają pozycji w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu) ale w perspektywie kilku lat to Anglie wyjdzie na duży plus. Musi tylko sobie poradzić z wszelkim rodzajem politpoprawności, sjw i innego niebezpiecznego elementu społecznego, który tam pozostał
Tak wyglądają rządy "polityków", którzy są totalnie oderwani od rzeczywistości. Służbowe mieszkania, samochody, diety i inne bzdety. Podejrzewam, że ze swoim kosmicznych wypłat nie wydają ani grosza na własne utrzymanie.
@Xar
Przez takie debilne rozumowanie jakie tutaj prezentujesz mieliśmy świńską grypę, SARS, a teraz ten koronawirus. Na szczęście w Polsce Sanepid i patrzy w talerze tak by nie wplerdalali jakiegoś dziwnego podejrzanego mięsa z którego potem mogą takie zarazki wymutować.
@zaymoon będę jeść mieso, moje dzieci (dopóki będa pod moją opieką prawną lub będą w tym czasie na tyle dorosłe by zdecydować inaczej) będą jeść mięso i podejrzewam że inni będą jeść mięso. A jeśli nie znasz efektu streissand, to uwierz mi, że im więcej ludzi z wypranymi przez propagandę mózgami będzie mówić zwykłym ludziom co mogą a co nie, tym ilość spożywanego mięsa będzie wzrastać. Bo nikt nie lubi cwaniaków, którzy nie potrafią ogarnąć swojego życia, ale są pierwszi do ogarninania życia innym
Niech wprowadzą podatek od debilizmu europosłów. Każdy europoseł niech płaci podatek 200% swoich wszystkich dochodów, bo emituje do otoczenia swoją szkodliwą głupotę.
banda debili. w atmosferze jest 0,04% CO2. po co zmniejszać tą ilość? żeby wymarła roślinność? a z nią rośliniżercy, a potem mięsożercy?
.... w sumie mimo wizji śmierci miło pomyśleć że wpierw zdechną weganie ;)
Żeby jeszcze chociaż to mięso było dobrej jakości , a nie fermowe gówno nie mające nic wspólnego ze zdrowym jedzeniem . Nie dość że sprzedają gówno to teraz będą nas na tym gównie okradać .
Świetny pomysł, żeby w przetwarzanych produktach było jeszcze więcej syfu i wypełniaczy, później w szpitalach coraz więcej dziwnych nowotworów i problemów zdrowotnych u młodych ludzi
Myślę że jest na to lepszy sposób , czyli poprawienie warunków bytowych zwierzętom hodowlanym , większe klatki , przebywanie na zewnątrz określona ilość czasu itp. Naturalnie wzrosną koszty produkcji mięsa , wzrosną ceny , ludzie będą jeść mniej mięsa będzie mniej zwierząt hodowlanych zmniejszy się emisja CO2.
to jest po prostu idiotyzm i szantaż. Ja będę jeść tyle mięsa ile potrzebuje mówj organizm bo mnie stać, ale odbieranie możliwiości odpowiedniego żywienia wszystkim ludziom pod pretekstem jakiś ekologicznych przeinaczeń to już zdecydowana przesada i Orwell by się niesmiało zarumienił na ten poziom propagandy. Jak chcą mniejszej emisji Co2 to niech powsztrzymają korporacje przed wmawianiem ludziom że co roku potrzebują nowy komputer, telefon, gadżet i że do miasta potrzebują ogromnego SUVA a nie utrudniają ludziom dostęp do mięsa.
Wszystko pod dyktando nowej technologii hodowania laboratoryjnego mięsa (mięsa hydroponicznego). W europie mamy takie firmy z Francji, Hiszpanii i Holandii. Mięso od Polskiego rolnika będzie złe, nieekologiczne i drogie, za to invitro z labów tańsze, dotowane i "eko".
Jeśli nie nałożą ceny na tusze, to ludzie sobie poradzą. Cały ten świat dąży do cofania się w rozwoju. Niedługo każdy będzie większość swojego dnia spędzał przy obrabianiu zwierząt i pola oraz dbaniu o przydomowy las, bo wszystko jest zbyt drogie aby to kupować.
W Polsce sobie poradzimy podobnie czesi slowacy i wegrzy kraje balkanskie i rowniez bardzo latwo poradzia sobiie rumuni(nie mylic z romami). Te kraje jak my doswiadczyly kiedys biedy a europpa zachodniia nauczyla sie za bardzo zyc w dobrobycie. Poprostu ludzie zaczna hodowac swoje mieso prrzeciez w latach 90 w dziecinstwie wszedzie ktos mial a to kilka kur a to ze 2 swiniie no krowy to juz wieksi gospodarze mieli ale spokojnie niech dzwigaja ceny sami sobiee poradzimy albo wyjedziemy do brytani gdzzie ludzie beda zyc normalnie
A może jeszcze wprowadźmy podatek od warzyw bo pozbawiają ziemię składników mineralnych i pochłaniają wodę. Dodatkowo przecież każdy człowiek wydycha znaczną ilość CO2, ja bym też to opodatkował. Śmieszy mnie narracja że opodatkowanie czegoś co jest podstawowym pokarmem spowoduje zmniejszenie wydzielania CO2 (rozumiem że poprzez zmniejszenie konsumpcji). Rozumiem że Niedługo zostaną wprowadzone jeszcze większe akcyzy na paliwa bo prąd jest bardziej Eko(ale już nie produkcja jego i samych baterii). Czy wprowadzenie podatku od głupoty by ją zminimalizowało? Widzę że UE stara się być bardziej socjalistyczna od ZSSR i wszystko wie lepiej od swoich obywateli i chce na każdym polu decydować o ich prywatnych wyborach.
Ludzi jedli, jedzą i będą jeść mięso. Nic tego nie zmieni.
@Vaclavdd moze zmienic... bieda
@Vaclavdd ale mamy do czynienia z ruchem, który najpierw kwestionuje podstawy ekonomii, potem ekologii, a przecież zaczął od negowania najpierw ludzkiej biologii a potem podstaw zasad życia społecznego. Naprawdę uważasz, że fakty mają dla nich jakiekolwiek znaczenie? Tym gorzej dla faktów
@fajny105 Najwyżej mięso ludzkie wróci do łask. https://www.youtube.com/watch?v=ufFOghMt1yI
Centralne planowanie cen i dystrybucji szczególnie żywności zawsze się sprawdzało. Więc czemu nie miało i teraz?
@tomek_s widzę ze kartki na żywność nie są ci znane
@uFo125 a tobie ironia ?
@Paul211 po ilości minusów widzę, że nie tylko on jej nie zna.
aaa to przepraszam
@uFo125 kilka dni temu skończyłem czytać "Czerwony głód" książkę o głodzie na Ukrainie i powiem ci, że kartki to mała konsekwencja podobnych działań.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 16:57
@tomek_s Niezły trolling :)
@tomek_s przy tak słabym poziomie zarzutki powinieneś na końcu przynajmniej napisać #pdk albo wstawić lennyface .Chyba, że ty serio tak na poważnie...
@masky17 nie obchodzą mnie minusy, więc nie musiałem.
Zarzutka to też nie była tylko oczywisty sarkazm. Nie obchodzą mnie głąby, które nie zrozumiały.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2020 o 1:05
Tacy ludzie to sa po prostu ekoterrorysci chcacy zamiast dyskutowac i przekonywac argumentami zmuszac ludzi przemoca ekonomiczna. Pomyslodawcow powinno sie skazac za dzialalnosc terrorystyczna
@szoszono Ale Greta wygląda na Aryjkę...
@Xar Czasami mam wrażenie że większość polityków ma sieczkę zamiast mózgu by wpadać na takie pomysły. Jeśli już chodzi o emisję co2 pierwsze 10 państw świata emituje 70% światowego. Zatem może wkońcy zabrać się za nie. Co do europy to na 4. miejscu jest Rosja i na 6. Niemcy a to dość wysokie miejsce jak na tak mały kraj na świecie. Może w końcu oni ograniczą emisję co2 tak o połowę?
@AVictor jak to jeden z ekonomistów powiedział o Grecie, to niech znajdzie jakieś inne rozwiązanie nie rozwalające przemysłu (w kwestii emisji CO2). Inna sprawa, dlaczego te kraje mają coś z tym zrobić jeśli na tym stracą pod względem ekonomicznym, jeśli mogą kazać zrobić to innym i jeszcze na tym zarobić (bo chyba tylko o to w całej ekologii chodzi).
@y0u Przedstawiłeś całą ekonomię w pigułce gdzie bogate kraje cisną biedniejsze wprowadzając ich systemy ekologiczne a same mają je w 4 literach. One rabunkowo i tanim nakładem rozwijają gospodarkę reszta musi spełniać ich normy. Co prawda powinniśmy dbać o środowisko ale powinni wszyscy. Jednak obowiązek powinno się zrzucić na duże koncerny, nakładając na nich sankcje w sprawie ogromnej liczby opakowań plastikowych do małych produktów oraz wprowadzenie np. opakowań z obowiązkowym recyklingiem. Skórki takich decyzji było by ograniczenie zużycia plastiku i emisji co2 w dziesiątkach procent, a nie jak jest do tej pory gdzie całość odpowiedzialności zrzucana jest na Kowalskiego, a czy on weźnie woreczek wiecej czy mniej w sklepie to kilka procent na rzecz środowiska.
@y0u, wychodząc z definicji ekologii to zachowania ekologiczne to nic innego jak wzorujące się na naturalnych procesach zachodzących w środowisku. Przykłady można by mnożyć, więc tylko kilka. W naturze obumarłe szczątki roślin karmią ziemię (tzw. życie glebowe), a ziemia karmi rośliny. Człowiek nawozami sztucznymi karmi rośliny, a przez to gleba pustynnieje. Jest także coraz bardziej wielkoobszarowe i monokulturowe, a dla szkodników i patogenów to jak darmowy bufet. Środki ochrony roślin szkodzą również nam. Całe rolnictwo tzw. konewencjonalne jest bardzo nieekologiczne. Istnieje coś takiego jak pojemność środowiska https://pl.wikipedia.org/wiki/Pojemno%C5%9B%C4%87_%C5%9Brodowiska Człowiek znalazł sposoby, aby opór obejść, ale przez to nasza populacja jest bardzo liczna, a w dodatku osłabiamy się jako gatunek. Żadne zwierzę o ile nie umie pływać lub latać, nie żywi się nielokalnie, czymś z innej części świata itd., itd.
Wszystkie takie działania szkodą nam, zwykłym "Kowalskim", ale to co je łączy to zyski korporacji/koncernów, a one zrobią bardzo wiele, żeby je zachować, w tym to czym wspomniał @AVictor.
Problem wtórnym jest to, że politycy są ściśle związani z korpo i działają pod ich dyktando.
SJW:
>Jesteśmy głosem proletariatu!
Również SJW:
>Wprowadźmy olbrzymi podatek od mięsa aby mięso stało się towarem ekskluzywnym nie dostępnym dla proletariatu!
No i o to chodzi w tej całej szopce klimatycznej - żeby ktoś zarobił na opłatach klimatycznych.
A ja proponuję podatek od głupich pomysłów. Każdy europoseł który zgłosi albo poprze głupi pomysł powinien płacić 200% swojego rocznego dochodu.
Niech mi ktoś wytłumaczy jedno, bo jestem pewnie zbyt tępy by to pojąć.. W jaki sposób podatek od mięsa ma zmniejszyć emisję CO2? Czyli jeśli, załóżmy, na fermę z 1000 sztuk tuczników nałożą taki podatek, to niby co? Świnki przestaną pierdzieć albo hodowca im wetknie gdzieniebądź korek? Bo że zmniejszy produkcję i emisję to wątpię. Raczej wprost przeciwnie- żeby zniwelować koszty podatku raczej produkcję zwiększy.. No i druga rzecz.. Co się z tymi pieniędzmi dzieje? Zbierają na redukcję CO2 z wieeelu źródeł.. I wypłacają Matce Ziemi z tekstem 'to na większe wchłanianie CO2, nie obijaj się tylko łykaj ten dwutlenek jak bocian żaby' ?
Jak ten (jakikolwiek zresztą) podatek, teraz piszę bez złośliwości i nabijania się, ma magicznie zmniejszyć emisję?? I co u licha się 'dzieje' z tymi pieniędzmi?
@widlowy
Nie, chodzi o to żebyśmy przestali jeść tak dużo mięsa bo nas nie będzie stać.
Hodowle upadną, będzie mniej pierdzących świnek i krówek i w ten sposób uratujemy planetę.
Takim tokiem kombinują.
Przy okazji ustalania celów emisyjnych dorzucą hodowcom z europy wschodniej dodatkowe kary (w końcu nasze świnki i krówki pierdzą większą zawartością CO2) tak aby wykończyć hodowców spoza "rdzenia" UE tj Niemiec i Francji.
I tym sposobem upieką dwie piecznie przy jednym ogniu.
Pozbędą się konkurencji dla swoich i uratują planetę
@Johny_B To co niby jeść? Nie każdy chce/może być wegetarianinem lub innym wegeoszoło... znaczy weganinem:P
Ale serio. Co z wszystkimi pracownikami/rolnikami-hodowcami z takich działalności? Na garnuszek i w kolejce po socjal? Bo jak ceny mięska pójdą w górę, to za coś (i w ogóle 'coś') jeść trzeba..
Abstrahując- autentycznie mnie ciekawi co się z tymi pieniędzmi dzieje.. Za te wszystkie 'opłaty środowiskowe' płacone przez raczej duże (czyt. majętne) firmy w skali samej europy można liczyć na wpływy rzędu grubych milionów (ziarnko do ziarnka)
@widlowy w teorii zapewne na nowe technologie i na niwelowanie oddzialywania na srodowisko, ale w praktyce pewnie na durne projekty i socjal
Ale niech protestujacym we Francji powiedza, ze nad takim pomyslem debatuja...
@Xar Obawiam się że masz więcej racji niż sam bym przypuszczał.. Zacząłem trochę grzebać w googlach.. I znalazłem coś takiego propos opłat środowiskowych(cytując):
"Środki pochodzące z opłat i kar środowiskowych wpływające do budżetów powiatów i gmin stanowią dochód budżetu powiatów i gmin w danym roku budżetowym. Niewykorzystane środki wygasają w dniu 31 grudnia danego roku. Oznacza to, że niewykorzystane środki stają się w następnym roku środkami budżetu gminy (ale przestają być niejako znaczone, tj. nie są już ewidencjonowane w oddzielnym rozdziale dochodów i wydatków planu finansowego starostwa lub gminy i mogą być wykorzystane na dowolny cel."
Czyli z Polskiego na nasze: A figę mają ([edit]te opłaty) wspólnego ze środowiskiem i jego ochroną..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 18:25
36 eurocentów za 100 gramów wieprzowiny, to w skrócie wzrost o 15,44pln za kg?
Przy aktualnych cenach oscylujących w okolicy 20pln oznacza to skok w górę o 75%?
I uzasadnienie to "sprawiedliwe ustalanie cen mięsa" ?????
Celem ograniczenia emisji CO2 ?
Im więcej słucham takich debililzmów (o ile to prawda) tym bardziej zaczynam się zastanawiać czy Brytyjczycy nie mieli racji .....
@Johny_B Ja od początku kibicowałem Angolom.
@Johny_B Za kurczaka wychodzi ~7,5 zł/kg czyli ok 50% wiec i tak ich poje bało.
Brytole mieli rację, bo odpadają im na dzień dobry uprawnienia do emisji CO2 które w tej chwili kosztują ~23 euro za tonę, tylko muszą teraz popodpisywać umowy handlowe z UE oraz inne
@Kamikadze10001 to UE musi podpisać umowy z UK, bo to Anglie jest dużym rynkiem eksportu dla UE and nie UE jest największym rynkiem zbytu dl Anglii. UK, jako anglojęzyczne państwo postkolonialne ma bardzo dużo możliwości by szybko się uniezależnić od wpływu Unii. Co prawda, stracili dużo miejsc pracy z City (tak mi mówią rekruterzy, którzy na gwałt szukają pozycji w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu) ale w perspektywie kilku lat to Anglie wyjdzie na duży plus. Musi tylko sobie poradzić z wszelkim rodzajem politpoprawności, sjw i innego niebezpiecznego elementu społecznego, który tam pozostał
Tak wyglądają rządy "polityków", którzy są totalnie oderwani od rzeczywistości. Służbowe mieszkania, samochody, diety i inne bzdety. Podejrzewam, że ze swoim kosmicznych wypłat nie wydają ani grosza na własne utrzymanie.
Policzmy cos sobie 47eurocentow za 100gram to 4,7 euro za 1kg, czyli kolo 20-25zl. Pojeb*lo ich tam solidnie!
he he podatek od cukru, od mięsa, od klimatu. ciekawe co jeszcze wymyśla
@MxAxT22 Zaraz zrobią jeszcze podatki od tłuszczy zwierzęcych potem roślinnych, następnie od nabiału i zostanie nam jeść szczaw i mirabelki.
@MxAxT22 Podatek od podatku ;)
sciagaja kasa i tylko tyle
Słusznie, jemy stanowczo za dużo mięsa, a ro nie tylko zwiększa emisję CO2, ale jest też niebezpieczne dla zdrowia.
@zaymoon prosta sprawa: nie chcesz? Nie jedz! Ale od mojego talerza sie odwal
@Xar
Przez takie debilne rozumowanie jakie tutaj prezentujesz mieliśmy świńską grypę, SARS, a teraz ten koronawirus. Na szczęście w Polsce Sanepid i patrzy w talerze tak by nie wplerdalali jakiegoś dziwnego podejrzanego mięsa z którego potem mogą takie zarazki wymutować.
@zaymoon Przez takie debilne rozumowanie jakie tutaj prezentujesz w socjalistycznej debilnej historii ludzkości zawsze pojawia się takie coś jak głód.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 18:23
@zaymoon czyli proponujesz profilaktycznie wybić wszystkie zwierzęta żeby jakiś wirus nie zmutował i nie przeniósł się na ludzi?
@zaymoon będę jeść mieso, moje dzieci (dopóki będa pod moją opieką prawną lub będą w tym czasie na tyle dorosłe by zdecydować inaczej) będą jeść mięso i podejrzewam że inni będą jeść mięso. A jeśli nie znasz efektu streissand, to uwierz mi, że im więcej ludzi z wypranymi przez propagandę mózgami będzie mówić zwykłym ludziom co mogą a co nie, tym ilość spożywanego mięsa będzie wzrastać. Bo nikt nie lubi cwaniaków, którzy nie potrafią ogarnąć swojego życia, ale są pierwszi do ogarninania życia innym
A pomyśleć że ludzie uważają Brytyjczyków za idiotów bo uciekli od tego burdelu a tu prosze kolejna bzdeta od UE i kto tu jest idiotą?
Niech wprowadzą podatek od debilizmu europosłów. Każdy europoseł niech płaci podatek 200% swoich wszystkich dochodów, bo emituje do otoczenia swoją szkodliwą głupotę.
banda debili. w atmosferze jest 0,04% CO2. po co zmniejszać tą ilość? żeby wymarła roślinność? a z nią rośliniżercy, a potem mięsożercy?
.... w sumie mimo wizji śmierci miło pomyśleć że wpierw zdechną weganie ;)
W tytule demota, na początku brakuje słowa "lewaccy".
"Lewaccy europosłowie proponują..."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 17:38
Tak to jest kiedy humaniści (czyli debile) mają za dużo do powiedzenia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2020 o 18:05
Debilizm europosłów nie na swoich granic.
Żeby jeszcze chociaż to mięso było dobrej jakości , a nie fermowe gówno nie mające nic wspólnego ze zdrowym jedzeniem . Nie dość że sprzedają gówno to teraz będą nas na tym gównie okradać .
Świetny pomysł, żeby w przetwarzanych produktach było jeszcze więcej syfu i wypełniaczy, później w szpitalach coraz więcej dziwnych nowotworów i problemów zdrowotnych u młodych ludzi
Ale to polski rząd będzie odpowiedzialny za wzrost cen....
Myślę że jest na to lepszy sposób , czyli poprawienie warunków bytowych zwierzętom hodowlanym , większe klatki , przebywanie na zewnątrz określona ilość czasu itp. Naturalnie wzrosną koszty produkcji mięsa , wzrosną ceny , ludzie będą jeść mniej mięsa będzie mniej zwierząt hodowlanych zmniejszy się emisja CO2.
Pora chyba pójść w ślady Wielkiej Brytanii
Ostatnio ludzie decyzyjni sądzą, że wszystko można załatwić poprzez wprowadzenie opłat, podatków itp itd. No chyba jednak nie wszystko.
Chociaż decyzję Anglików uważam za błąd, to rozumiem ich w tym momencie...
Kiedyś było "pogłówne" - podatek od tego, że się żyje.
Gdzie będzie trafiał ten podatek?
to jest po prostu idiotyzm i szantaż. Ja będę jeść tyle mięsa ile potrzebuje mówj organizm bo mnie stać, ale odbieranie możliwiości odpowiedniego żywienia wszystkim ludziom pod pretekstem jakiś ekologicznych przeinaczeń to już zdecydowana przesada i Orwell by się niesmiało zarumienił na ten poziom propagandy. Jak chcą mniejszej emisji Co2 to niech powsztrzymają korporacje przed wmawianiem ludziom że co roku potrzebują nowy komputer, telefon, gadżet i że do miasta potrzebują ogromnego SUVA a nie utrudniają ludziom dostęp do mięsa.
Wszystko pod dyktando nowej technologii hodowania laboratoryjnego mięsa (mięsa hydroponicznego). W europie mamy takie firmy z Francji, Hiszpanii i Holandii. Mięso od Polskiego rolnika będzie złe, nieekologiczne i drogie, za to invitro z labów tańsze, dotowane i "eko".
Jeśli nie nałożą ceny na tusze, to ludzie sobie poradzą. Cały ten świat dąży do cofania się w rozwoju. Niedługo każdy będzie większość swojego dnia spędzał przy obrabianiu zwierząt i pola oraz dbaniu o przydomowy las, bo wszystko jest zbyt drogie aby to kupować.
W Polsce sobie poradzimy podobnie czesi slowacy i wegrzy kraje balkanskie i rowniez bardzo latwo poradzia sobiie rumuni(nie mylic z romami). Te kraje jak my doswiadczyly kiedys biedy a europpa zachodniia nauczyla sie za bardzo zyc w dobrobycie. Poprostu ludzie zaczna hodowac swoje mieso prrzeciez w latach 90 w dziecinstwie wszedzie ktos mial a to kilka kur a to ze 2 swiniie no krowy to juz wieksi gospodarze mieli ale spokojnie niech dzwigaja ceny sami sobiee poradzimy albo wyjedziemy do brytani gdzzie ludzie beda zyc normalnie
A może jeszcze wprowadźmy podatek od warzyw bo pozbawiają ziemię składników mineralnych i pochłaniają wodę. Dodatkowo przecież każdy człowiek wydycha znaczną ilość CO2, ja bym też to opodatkował. Śmieszy mnie narracja że opodatkowanie czegoś co jest podstawowym pokarmem spowoduje zmniejszenie wydzielania CO2 (rozumiem że poprzez zmniejszenie konsumpcji). Rozumiem że Niedługo zostaną wprowadzone jeszcze większe akcyzy na paliwa bo prąd jest bardziej Eko(ale już nie produkcja jego i samych baterii). Czy wprowadzenie podatku od głupoty by ją zminimalizowało? Widzę że UE stara się być bardziej socjalistyczna od ZSSR i wszystko wie lepiej od swoich obywateli i chce na każdym polu decydować o ich prywatnych wyborach.
Wege natarcie pod przykrywką "ekologii"