lepsze to niż to co teraz. Ale wystarczyłoby zrobić 500- od podatków pracujących rodziców i byłoby lepiej, każdego miesiąca dostają 500 ale tylko gdy rodzic pracuje, taka ulga z podatków. koniec patologicznego rozdawania
@psibrat
Tylko taka drobna uwaga. Żeby otrzymać 500 zł miesięcznie w zwolnieniu z podatku dochodowego trzeba zarabiać ~7300 brutto (5250 netto). Tyle (i więcej) zarabia 25% Polaków. 75% zarabia mniej. Więc byłaby to ulga dla najbogatszej części społeczeństwa. Natomiast uzyskanie ulgi w tej wysokości na 3-4 dziedzi byłoby dla przeciętnego Polaka w zasadzie nierealne.
@rrzepp Ta, i po co mi tak związek? Jak mam sie wkurzać to wolę mieszkać dalej z mamą i siostrą jak mam mieć związek bez seksu, mam dwie zołzy przez całe życie to cudzej bez seksu nie potrzebuję. Szuka sie kobiety a nie drugiej mamy czy siostry
@psibrat @dr_E_Konom @z_lasu chyba źle ujął z tym dochodowym... ogólnie pensja stanowi 60% całości kosztów pracodawcy, pozostałe 40% stanowią podatki i składki... Także z tego wszystkiego dało by się uciąć 500 zł dla ludzi powiadających dziecko. Z założenia że jeśli masz potomstwo w przyszłości zapracuje na emeryturę. I tak można było by zrobić że za każde dziecko przypada 500 zł ze składek z wypłaty na rodzinę. Ustawić progi maksymalne z dochodów w sensie że więcej na kolejne dziecko nie dostaną jeśli słabo zarabiają albo pracuje jeden z rodziców (proste nie stać na kolejne dziecko), wyjątkiem były by osoby których jeden z rodziców umarł w skótek choroby, wypadku lub nie może pracować poprzez chorobę lub kalectwo. Problem stanowili by niepracujący rozwodnicy, chociaż moim zdaniem w większości wypadków idąc z kimś do łóżka należy liczyć się z dzieckiem a wraz z nim obowiązkiem.
@AVictor Wg założeń ZUS zbiera składki i Twoja emerytura pochodzi z Twoich składek a nie z tego co złożą tam Twoje czy inne dzieci. Jak wiadomo nic co państwowe nie ma szans działać więc i to nie działa. Jeśli ma być tak jak sugerujesz a mianowicie że moja emerytura pochodzi z pensji mojego dziecka to w tym układzie również nie potrzebuję ZUS. Po cholerę mi darmozjad w procesie transferu pieniędzy od mojego dziecka do mnie. Kiedyś (przed Bismarckiem) nie było żadnych systemów emerytalnych, ludzie wiedzieli że potrzebują na starość więcej niż dwoje / troje dzieci, żeby mieli z czego żyć i grało.
Uważam, że generalna zasada powinna być taka, że: państwo ma się nie wtrącać zbytnio do mojego życia. Jestem zapobiegliwy to sobie odłożę na starość, jestem hulaką albo żyję wg zasady carpe diem - pozwólcie mi na to. Chcę mieć dzieci - w porządku, nie chcę mieć - też w porządku. Niczego mi nie dawajcie ale przestańcie mnie do cholery okradać udając dobroczyńców za cudze pieniądze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 18:44
@Kowal86 płacenie bykowego będzie tańsze niż bezsensowne sprowadzenie dziecka na ten świat nie mając środków na utrzymanie tego dziecka. @dr_E_Konom Ale co tu podpowiadać? Bykowe już kiedyś obowiązywało o oni są doskonale tego świadomi. Z resztą już ze dwa lata temu czytałem o planach w tej materii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 19:18
@psibrat Proponuję zrobić "PLUS -10'000" od podatków najbogatszych. Wtedy będzie sprawiedliwie - nie zarabiasz dużo - nie dostajesz dużo. Program idealnie poprawi dzietność i sytuację rodzin:P
@psibrat
Czyli to co było ale więcej. Ulga podatkowa -6000zł od kwoty podatku na każde dziecko.
To dopiero zacząłby się kwik, że aby odliczyć pełną kwotę dla dwójki dzieci rodzice musieliby zarabiać ponad 7000 brutto KAŻDE.
Ale powód, że to nie wejdzie, jest bardziej "prostacki".
Gdy ludzie odliczają ulgę myślą "zarobiłem i nie dałem zabrać skarbówce"
gdy płacą podatki a potem dostają "pińcetplus" myślą "DOBRY PAN PREZES MI DAŁ".
Efekt finansowy +- ten sam, ale polityczny diametralnie różny
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 20:50
@rainboweyes80 Czy to że ZUS to na bieżąco przeżera nie swoją kasę to wina wpłacającego?
Dla przypomnienia:
"I filar emerytury, to emerytura ze zreformowanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Tutaj trafia większa część składki, potrącanej co miesiąc z pensji. Każdy ubezpieczony ma indywidualne konto w ZUS na którym rejestrowana jest wartość odkładanych pieniędzy. Niestety ta część składki nie jest inwestowana. Oznacza to, że jest ona jedynie corocznie waloryzowana o realny wzrost cen i usług ustalany przez GUS. Stąd część naszej emerytury pochodzącej z ZUS będzie zależała od sumy wszystkich zwaloryzowanych składek oraz wieku przejścia na emeryturę. Ta część składki nie podlega również dziedziczeniu."
@Alianzer A rodzice? A rodzina? Czemu pod przymusem każesz mi się do Ciebie dokładać? Jak będę dobrym człowiekem to dam z własnej woli. Wtedy ja będę miał dobry uczynek a Ty będziesz mógł okazać wdzięczność (lub nie). Jeżeli pod przymusem zabierasz mi kasę na siebie to ani w tym moja zasługa ani Ty nie poczujesz wdzięczności bo będzie Ci się wydawało, że Ci się "należy". Nie. Nic Ci się nie należy.
@Alianzer Wiele instytucji m.in. KK prowadzi domy dziecka. Istnieją SOS wioski dziecięce na które (znam) ludzie składają się dobrowolnie i z radością. Nie bój żaby - gdybyś był naprawdę potrzebujący nie damy Ci zginąć.
@z_lasu dokładnie jest jak piszesz, niestety większość osób wygłaszających takie postulaty nigdy nie rozliczała pitu i nie wie ile płaci się podatku dochodowego. Nie wie, że 19% nie oblicza się od wartości brutto, że sa inne ulgi i odliczenia. Ja bym hojnie zaproponowała i 2000 tysiące ulgi podatkowej miesięcznie na każde dziecko i tak mało kto to rozliczy.
@Alianzer przede wszystkim odbiegasz od tematu. Raz - demot jest o 500+ a nie o emeryturach czy pomocy potrzebującym. Tak, 500+ to żadna pomoc potrzebującym tylko kupowanie głosów ludzi za ich własne pieniądze. Co do tego, co napisałeś - przedstawiasz obraz osoby faktycznie potrzebującej - np. niepełnosprawnej. Chciałbym przypomnieć, że rodzice dzieci niepełnosprawnych protestowali w sejmie przeciwko karygodnie niskim zasiłkom pielęgnacyjnym przez które ci rodzice nie są w stanie zapewnić im opieki nie podejmując dodatkowo pracy. Co zrobił rząd? Olał wszem i wobec protestujących i dał im wielkie g****. To tym bardziej dowodzi, że program 500+ jest dla PISu wyłącznie sposobem na kupienie głosów patusów, którzy nijak nie skorzystają ze sprawiedliwych rozwiązań takich jak ulga podatkowa. A powinno być prosto: pracujesz - masz. Koniec i kropka.
@dr_E_Konom dobrze to przedstawia - wcale nie potrzebujemy socjalizmu, żeby zapewnić pomoc potrzebującym. Jest mnóstwo fundacji, do których można się zwrócić, jest program 1% podatku, są zbiórki organizowane prywatnie przez internet - i ludzie naprawdę chętnie biorą w nich udział i dają pieniądze. Popatrz choćby na coroczne rekordy WOŚP. Naprawdę nie potrzebujemy, żeby rząd zabierał na siłę wszystkim i "dawał" potrzebującym. W Polakach pokutuje niestety mentalność z PRLu. Niestety obecne socjalne rozdawnictwo cofa ludzi w rozwoju społecznym i generuje kolejne pokolenie, może nawet dwa, nastawione na "branie" zamiast na naukę, rozwój, pracę, zaradność. Ja swoim dzieciom tłumaczę wartość zdobywania wiedzy i umiejętności, wyrabiania nawyku pracy nad sobą i pracy na siebie. Nie pokazuję im, że jak się potrzebuje kurtkę to się idzie do MOPSu tylko że się idzie do pracy, zarabia, oszczędza pieniądze i kurtkę się kupuje w sklepie. Od małego są uczone, że jak czegokolwiek potrzebują to najpierw mają sobie spróbować poradzić samodzielnie. I owszem, jeśli sobie nie radzą niech proszą o pomoc. Ale prośba o pomoc powinna być ostatnim sposobem rozwiązania problemu a nie pierwszym.
Niestety u wielu ludzi widzę, że zamiast zastanawiać się jak sobie poradzić od razu wyciągają rękę - do ludzi, do rządu, gdziekolwiek. Postawa "bo ja nie mam a on ma". K***** zarobił sobie to ma!
@FenrirIbnLaAhad no więc ja uważam, że posiadający i wychowujący dzieci powinny mieć wsparcie z budżetu (z podatków) tylko nie w formie 500+, a darmowych żłobków itp. to rozwiązałoby kwestię nierobów, którym nie chce się pracować bo dostają kasę do ręki.
@dr_E_Konom ZUS nie zbiera i nie odkłada twoich składek. Twoje składki idą od razu na emerytury obecnych emerytów. Twoja emerytura będzie ze składek tych którzy będą pracowali w czasie jak ty będziesz na emeryturze.
@vetulae brakująca stówa dla niepełnosprawnych. Rodzice sobie poradzą z utrzymaniem dzieci (mam nadzieję, że większość z nich o tym pomyślała przed "robotą") zaś niepełnosprawni są pokrzywdzeni przez los i warto im pomagać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2020 o 6:57
Zlikwidowac calkiem! " Prawo człowieka nie może mu obiecywać dóbr materialnych, a jedynie zapewnić swobodę ich wytwarzania własnym wysiłkiem, nie jest roszczeniem o szczęście, a wyłącznie uprawnieniem do poszukiwania szczęścia."
@7th_Heaven Ok. Nie doczytałem: mea culpa. Jasne, myślę że spokojnie dalibyśmy radę utrzymać tych naprawdę potrzebujących. Sądzę, że nie potrzeba by było do tego instytucji państwowych. Większość ludzi ma jakąś dobrą iskrę w sercu co widać po licznych akcjach charytatywnych.
@7th_Heaven mysle,ze organizacje charytatywne ktore lepiej znaja potrzeby i nie sa tak scisle ograniczone przepisami lepiej by sobie poradzily z tematem
@dr_E_Konom być może tak, aczkolwiek osobiście nie ryzykowała bym pokładania nadziei w ludziach... Wydaje mi się że na orkiestrę ludzie dają głównie dlatego, że sami mogą kiedyś potrzebować pomocy tych sprzętów. Być może się mylę. Chciałabym.
@Xar problem w tym, że wiekoszc organizacji charytatywnych to biznes zarobkowy. Odpowiednia instytucja państwowa oczywiście też musi zapłacić pracownikom, aczkolwiek nie ma u góry prezesa czy spółki, która czerpie zysk z samego tytułu bycia właścicielem... ale mniejsza o to. Nie mam bladego pojęcia jak należałoby coś takiego zorganizować, na pewno jakoś się da, ja tylko zwróciłam delikatnie uwagę, że socjalu tak całkowicie zlikwidować raczej się nie da, a jeśli już to bardzo trudna i wymagająca gruntownego zaplanowania rzecz
Jestem za tym aby 500+ było dodawane do pensji
Oraz wszystkie świadczenia w tym pomocy moprowskiej również.
Zamknęło by to temat nierobów żyjących wyłącznie z social. Oczywiście nie dotyczy to wieku emerytalnego.
ja to sie zastanawiam jak to jest ze KAZDY narzeka na pis. Na 500+ i tak dalej i przychodzą wybory..i pis otrzymuje bezwględną większość. Krasnoludki chyba głosują
@Taymishi Mało kto widzi inne opcje niż PiS i PO/Kolacja. Więc jak dochodzi do wyborów, to pewnie część myśli, że wszystko jest lepsze niż PO i głosuje na PiS. Dodaj do tego jeszcze moherów, patologię "bo oni pieniądze dają" i ludzi, którzy po prostu są wyborcami PiSu. I już masz
@Kelly099 Nie wiem. Każdy ustrój może mieć swoje wady jak i zalety. Gdzieś ktoś kiedyś powiedział, że demokracja to chory system, ale lepszego nie wymyślono. A już taka jak jest w Polsce to szczyt szczytów. Że policją i resztą służb MSWiA do niedawna "władała" nauczycielka. Demokracja miała by sens jak by społeczeństwo było wykształcone w chociaż średnio inteligentne. A niestety ludzi przerasta prowadzenie samochodu i zarządzanie własnym domowym budżetem, a co dopiero decydowanie o losach kraju.A elity wywodzą się ze społeczeństwa, dlatego większość sejmów - i ich odpowiedników- w większości krajów czasem przypomina targowisko. Skanowanie haseł, przepychanki, robienie sobie na złość poprzez celowe blokowanie ustaw i tak dalej.. A o immunitetach już nie wspomnę
Ja bym chyba celował w jakąś formę rządów autorytarnych z doradztwem ekspertów z każdej dziedziny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2020 o 18:29
@kenzol Oczywiście , że nie. Ludzie lubią się dowartościowywać kosztem innych. W ten sposób powstały "MADKI" i "PATOLA 500 +" A takich ludzi jest ułamek procenta, osobiście nie znam nikogo takiego. Znam kobiety, które wychowują dzieci i są na utrzymaniu męża, ale bez 500 + i tak by były. Śmieszy mnie hipokryzja ludzi, bo pierdzielą, że kobiety są leniwe i nie idą do pracy albo że są feministkami okropnymi a dla kobiety jest naturalne zajmowanie się domem. To jak w końcu ?
@raven000 Rozumiem że ty jako dziecko odżywiałeś się wodą i słońcem, chodziłeś nago i ogólnie nie kosztowałes nic? I ogólnie uważasz że mając 1500 zł na miesiąc przy trójce dzieci to jesteś panem życia?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 21:51
@kenzol więc jeszcze raz bo widzę iż masz coś z rycerza.
Wykonaj obliczenie 3x 500 lub jak wolisz 4x500 i porównaj sobie z najniższą krajową.
Teraz pomyśl jeśli przed wprowadzeniem programu opłacania utrzymania się u koryta i wspomagania patologi ktoś był w stanie utrzymać się za 1500PLN to będzie także w stanie utrzymać się 1500PLN a tym bardziej 2000PLN z programu patologia+. Więc po co pracować?
@raven000 Ale jak mnożysz ilość pięćsetek, to mnóż też ilość osób, które za te pięćsetki trzeba utrzymać. Oczywiście, że mając 4 takie pięćsetki ma się więcej, niż najniższa krajowa, ale mając tą najniższą krajową i do tego te 4 pięćsetki masz nieporównywalnie lepiej, więc po co rzucać tą pracę??
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 23:56
@Ptakirobiacwircwir Zgadzam się z Tobą ale paranoja społeczna na punkcie 500+ osiągnęła już taki poziom, gdzie faktyczne argumenty istotnie obalające sens tego programu nie są tak ważne, jak walka z mitycznym wrogiem, funkcjonującym właściwie wyłącznie w internetowych anegdotkach i fejkowych rozmowach. Owe "madki" i "patola 500+" to już niemal bohaterowie literaccy zbliżeni do postaci Biblijnych - nie ważne czy istnieją, ważny jest przekaz na ich temat.
@raven000 Ściągnij przyłbicę rycerzu, bo ci za bardzo mózgowie uciska i zrozum delikatną różnicę pomiędzy utrzymaniem SIĘ, a utrzymaniem SIĘ i trójki czy czwórki dzieci.
@raven000 @7th_Heaven jakby nie patrzeć jak do 2000 dodasz 2000 z wypłaty to masz 4000, problem zaczyna się, dopiero kiedy się okazuje, że miejsca w przedszkolu i żłobku brak a jak za opiekunkę zapłacisz, to wyjdziesz na czysto. Więc kobiety, które mają najsłabszą, najniżej płatną, pracę rezygnują. Nie słyszałam by jakaś kobieta miała dobrą pracę i zrezygnowała. I zdradzę pewną tajemnicę, jak nie było 500+ to kobiety w takiej sytuacji brały urlopy wychowawcze i występowały do ZUS o zasiłek wychowawczy, a więc też rezygnowały z pracy.
1. Kobieta pracująca i 3 dzieci. Płaca.. powiedzmy 1900 bo jakoś tak bedzie teraz najniższa chyba. Kobieta pracuje = nie ma jej w domu. Opiekunka, żłobki. I utrzymanie dzieci, ubrania wycieczki i cała reszta przyjemności, plus utrzymanie domu
2. Kobieta niepracująca i 3 dzieci. Nie pracuje. Ma 1500 zł SAMEGO 500+. Do tego dodatki do jedzenia, mieszkanie od panstwa, opał często od państwa lub częściowo finansowany. Dofinansowania do wycieczek. Pomoce z mopsu i dziesiątki innych dodatków, o których ja nie mam pojęcia z racji braku dokładnego zainteresowania,a które są. Pani nie zatrudnia opiekunek i nie potrzebuje żłobka.
@Taymishi O tych dodatkach to nie pisz, bo ja sam przyznajesz, nie masz o niczym pojęcia i walisz farmazony. Trójka czy czwórka dzieci to rzadkość, bo w tym kraju już trójka oznacza rodzinę wielodzietną, a według niektórych mózgów takich jak TY, również patologię bez mieszkania i pieniędzy na opał. Z demota wynika, że ktoś rzuca pracę zarobkową, TYLKO I WYŁĄCZNIE z tego powodu, że dostał od Państwa 500 zł na miesiąc i takie mózgi jak ty w to wierzą.
PS. Jeśli posiadasz informacje w jaki sposób otrzymać dofinansowanie do opału, to się podziel, bo znam rodzinę z szóstką dzieci, która żadnej zapomogi w tym zakresie nie otrzymuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2020 o 9:31
Jak ktoś nie umie obliczyć prostego rachunku, że mnie NIE STAĆ na dziecko. A i tak je robi. To dla mnie mogą zdychać z głodu. Nauczcie się podejmować odpowiedzialność za swoje życie. A nie zrzucać ją na innych. To tak jakby Twój sąsiad kupił sobie auto, a Ty miałbyś mu je tankować, bo on nie ma kasy :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2020 o 10:06
@homar9 a ja znam. Jeszcze 3 lata temu najniższa wynosiła ok. 1450, więc niektóre mamy, rezygnowały z pracy, żeby mnieć niższe dochody, rejestrowały się w urzędzie pracy i dostawały1000zl z US i 500+ na pierwsze dziecko, + pieniądze na węgiel na zimę itp. bez siedzenia przy kasie w Tesco. A jak niektóre miały 3 dzieci to dodawały 1500zl z samego 500+. Ja wtedy też zaczynałam od najniższej, a że obydwoje z mężem pracowaliśmy wypadliśmy z programu i 500+ nie było. Tylko że przez te lata zdobyłam doświadczenie i teraz te mamy co kombinowaly wypadły z rynku pracy i jak wrócą to znowu do najniższej, a ja mam pensje już prawie 3 razy wyższa od której zaczynałam. Z dwójką dzieci.
@homar9 Popełniasz typowy błąd metodologiczny, który działa również w drugą stronę. Nawet gdybyś kogoś znał to również nie stanowiłoby "dowodu" byłby to dowód anegdotyczny. Za to dane GUS które wyraźnie wykazują przesunięcie na rynku pracy wśród kobiet takim dowodem (anegdotycznym) nie są. Oczywiście możemy się zastanawiać nad tym czy inne czynniki nie wpłynęły na to przesunięcie. Dlatego empiria nie może dowodzić lub nie dowodzić teorii w naukach społecznych. Ważne jest co innego. Zabieranie Kowalskiemu żeby dać na dzieci Nowaka jest kradzieżą wobec Kowalskiego i upokarzaniem Nowaka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 20:26
@Nanemasehaki Co to za bzdury z tym węglem na zimę dla bezrobotnych???? nawet zasiłek należy się tylko niektórym i tylko na pewien okres, a ty mi tu coś o węglu... jak żyję nie widziałam człowieka, który dostawałby węgiel, nie licząc rodzin emerytowanych górników.
@7th_Heaven mówię co słyszałam. Rodziny w trudnej sytuacji materialnej, pobierające socjale mają możliwość wnioskowania o dopłatę do ogrzewania w zimę.
@SmallPig ale przecież dziecko nie musi być z opiekunką za 3 kola, tylko w żłobku/przedszkolu. Chyba, że jest na coś chore i/lub niepełnosprawne. Poza tym już w biedrze płacą znośnie i jest duży pakiet socjalny. rozmawiałam z osobami , które tam pracują. Nie musisz być omnibusem, żeby cię przyjęli.
@rainboweyes80 zastanawiam się po co w ogóle mieć dziecko, jeśli się nie zamierza poświęcić czasu na jego wychowanie w najbardziej wymagającym okresie jego życia? Rozumiem przedszkola, bo dziecko od 3 roku życia ma już inne potrzeby społeczne, musi mieć kontakt z rówieśnikami, ale żłobki i niańki to hodowla, nie rodzina.
@Lekkipozytyw Nie. W tym programie chodziło o to żeby było więcej dzieci. Nic więcej. Oczywiście dzietność nie wzrosła za to dokonało się przesunięcie na rynku pracy. Czyli jak zwykle: rząd nie tylko nie rozwiązał problemu na który zresztą ma niewielki wpływ ale wywołał inny.
@dr_E_Konom
inny problem, to np mniejsze wpływy do ZUS w związku z tym przesunięciem :) a przecież kiedyś dzieci skończą te 18 lat i skończy się 500+, co wtedy? co z późniejszą emeryturą takich matek? przyszła pomoc i PiS da im emeryturę, jeżeli urodziły i wychowały przynajmniej 4 dzieci :) ten nierząd w rozdawaniu (a także rozkradaniu) nie swoich pieniędzy jest niedoścignionym mistrzem (niestety)
@Lekkipozytyw Cel o którym piszesz można było z powodzeniem zrealizować dając matkom w pierwszym okresie życia dziecka wsparcie reaktwizacyjne na rynku pracy, np. poprzez organizowanie ulg dla pracodawców, zatrudniających takie osoby na specjalnych warunkach (np. nienormowany lub skrócony czas pracy, większa możliwość pracy zdalnej, czy w przypadku dużych firm i placówek - organizację żłobka na terenie placówki)
@7th_Heaven Ok. Bo widzę, że masz dobre intencje. Warto zapamiętać sobie jedno: rząd nie jest w stanie osiągać żadnych celów społecznych typu większa dzietność, więcej małżeństw, więcej singli, mniej albo więcej rudych, itd. Rząd nikogo nie jest w stanie wspierać bo rząd nie ma własnych pieniędzy. Żeby rząd mógł dać komuś "ulgi" cokolwiek to znaczy / ewentualnie czytaj dopłacić komuś to komuś innemu musi zabrać a więc nie dość, że nie wspierać tylko kogoś po prostu okraść. Ci złodzieje tym się różnią od zwykłych, że swoją kradzież przepychają przez salę durniów zwanych sejmem i nazywają to transferem. Zwykły złodziej ma przynajmniej tę przyzwoitość, że jak Cię okrada to nie twierdzi, że robi to dla Twojego dobra. Innymi słowy: ludzie sobie najlepiej poradzą sami. Trzeba przestać ich okradać i pozwolić działać. Będą i żłobki i szkoły i opiekunki co tylko będzie trzeba na rynku.
Wiesz dlaczego nie masz problemów z zakupem butów? Bo póki co nie ma Ministerstwa Obuwia. Ot, cała tajemnica.
@dr_E_Konom no oczywiście, to jest dla mnie jasne. Chodziło mi wyłącznie o to, że jeżeli już mamy przyznawać z tych publicznych środków jakiś socjal w celu, o którym pisze kolega, to proponowany przeze mnie sposób wydaje mi się nieco skuteczniejszy w osiągnięciu tegoż celu.
Za. Ale pod warunkiem, że rodzice pracujący prócz 500+ dostawaliby albo bezpłatną opiekę nad dzieckiem w czasie ich pracy + dojazdu, albo zwrot kosztów opieki.
@pokos dokładnie. jak chcą dobrze dla dzieci, to mogą całkowicie przejąć finansowanie przedszkoli i szkół, a nie : kup papier, kup wodę, zapłać za obiady, zrzućmy się na bilety albo na nowe sracze.
ciężko gdybać gdy nie ma tych statystyk przed nosem. pomysł nie najgorszy. 400 zł przez urzędy +200 przez pracodawcę aby nie wprowadzać dodatkowej administracji. z resztą bez rewaloryzacji 500+ będzie warte coraz mniej i za 1-2 lata ludzie zaczną wracać na rynek.
Z jakiej okazji niepracujący mają coś dostać? Pomijam niezdolnych do pracy, od tego są renty. Ale 500+? Tylko pracującym! Po 1000 PLN. A niepracującym okrąglutkie 0 PLN. Szybko się do pracy wezmą.
czy my żyjemy w kraju idiotów co ma 500+ z szukaniem pracy ????????? no kraj debili ,raczej trzeba sie zastanowic czy pozostawic ta dopłate jeśli tak to w jakiej formie itd.
@BlueElefant Serio pytasz? Ułatwię Ci. Przeprowadź sobie eksperyment myślowy tylko ze zwiększoną kwotą; załóżmy że rząd robi program 5000+. Jak myślisz jak to wpłynie na rynek pracy? I jak teraz sobie dodasz do tego fakt iż ludzie przy różnym poziomie dochodu reagują w różny sposób na podjęcie / nie podjęcie pracy będziesz miał gotową odpowiedź.
@dr_E_Konom pominąłeś fakt że idea powstania 500+ to nie było pomoc bezrobotnym ale wpłunięcie na przyrost naturalnu naszego społeczeńsywa, wiec czego nie rozumiesz? jak np. matka która urodziła dziecko ma iść do pracy? właśnie o to mi chodzi że debil łączy ze sobą te dwa fakty.
@BlueElefant Tak. Ideą było zwiększenie dzietności. I jak z każdym problemem który rząd próbuje rozwiązać tak i w tym wypadku go nie rozwiązał (co potwierdzają dane GUS), natomiast wywołał nowy - otóż masowe przesunięcia na rynku pracy wśród kobiet (co również potwierdzają dane GUS). Stąd "debil" jak pieszczotliwie nazywasz autora demota dobrze łączy oba fakty.
@BlueElefant Nie wiem o co chodzi z tym Sindbadem. Wnoszę, że napisałeś to z sarkazmem i że się nie zgadzasz ale nie bardzo wiem z czym. Uważasz że GUS zaniżył dzietność czy nie widzisz związku z przesunięciem kobiet na rynku pracy czy poddajesz wątpliwościom te liczby.
@dr_E_Konom - otóż masowe przesunięcia na rynku pracy wśród kobiet .Piszesz o przesunieciach a czasie kiedy sindbad wypełniony po brzegi wywozi z kraju pełnoprawnych wykwalifikowanych pracowników ,to sie poprostu kupy nie trzyma -co ci z zapału do pracy skoro pracy niema .500 + można podciągnąć pod utrzymanie siły roboczej w gotowości do podjęcia pracy ( to i tak jest mało ale chytrus żebrak z polski każdemu każy skwarek przekalkuluje) a nie wysyłanie pracowników którzy pracuja na dobrobyt innych ,lepiej wtedy zmienić nieudolnych rzadzących a tych którzy beda mieli pomysł na to co ludziom zaoferować niż dalej wysyłać naszych i jeczeć że niema pracowników na żebracze stawki.A taj od siebie dodam skoro aspołeczna jenostka nie nadaje sie do pełnego uczestnictwa w systemie to niech rodzi przynajmniej dzieci w sporych ilościach .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2020 o 22:49
@BlueElefant 1. Nie widzę związku między migracją zarobkową a rezygnacją z pracy przez kobiety. A nawet widziałbym związek odwrotny - tzn. wyjazd emigracyjny ogranicza podaż pracy krajowej a więc podniesienie wynagrodzeń co powinno być zachętą dla kobiet by pozostać na rynku pracy.
2. "Pracy nie ma" - to nie jest prawdą - jest wprost przeciwnie. Nie wiem skąd bierzesz te dane.
Co do reszty to - nie gniewaj się - ale nie wiem co chciałeś przekazać bo napisałeś w tak "polskawym", że nie potrafię doszukać się sensu tej wypowiedzi. Nie piszę tego złośliwie. Naprawdę nie rozumiem, a z tych fragmentów które "chyba" zrozumiałem wnoszę, że w ogóle - zdaje się - nie rozumiesz jak działa gospodarka. Nie odbieraj tego obraźliwie - no chyba, że masz wykształcenie ekonomiczne. Chętnie podyskutuję ale ujmij to proszę zrozumiale.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2020 o 8:39
@dr_E_Konom jak nie widzisz związku miezy migracja a rezygnacją z pracy przez kobiety to o czym tu dyskutować? ja sie nie obrażam kiedy rozmawiam na poważne tematy ( to dobre dla dzieci albo emocjonalnie niestabilne osobowości) ,wiele rzeczy powinno być u as zrobione ( co w normalnej gospodarce powinno nastąpić ale niestety u nas tego sie nie robi tylko tanio taniej najtaniej za darmo .
@BlueElefant Ok. Jaki jest związek między migracją i rezygnacją kobiet z pracy - bo mówimy o kobietach, które nie pracują i zostały w kraju. Czy Ty aby nie jesteś nastolatkiem i to grubo przed mutacją? Bo wiesz czytając - "wiele rzeczy powinno być zrobione" to tak obstawiam coś między postawieniem nowych klombów przed blokiem a wybudowaniem nowych kortów tenisowych. I czemu ma być drogo, drożej, najdrożej za bezcen? Miłego dojrzewania Ci życzę. Powodzenia :)
W ogóle zlikwidować. Niech się patole wezmą do roboty. Zostawić 500 + jedynie dla samotnych matek. Ja wiem, że to też często patologia, ale przynajmniej byłby jakiś filtr.
Jak się utrzymać za 500zł? Jak się utrzymać nawet za 2k, ale przy czwórce dzieci? Załóżmy, że jest własność na mieszkanie, wtedy i tak się płaci czynsz, bo w końcu nic w tym kraju nie jest nasze + rachunki. Do tego samo wyżywienie jednej osoby to kilka stów. Do tego potrzeby dziecka takie jak ubranie, materiały do szkoły. Ja się pytam jak 6 osób może żyć za 2k???
@adraxer12
a to ojcu upierdzieliło ręce i nogi, i nie może zarobić przynajmniej minimalnej ? wtedy mieliby około 4k na całą rodzinę, w sumie to nie dużo, ale na pewno więcej niż samo te 2k, prawda ?
a jak taka rodzina żyje tylko z tych +, to powinna nimi zająć się opieka, a już na pewno ich dziećmi, bo nie jest to rozsądne podejście
Mam lepszy pomysł - zabierzmy wszystkim 500plus i zlikwidujmy PUP MOPS, sprywatyzujmy służbę zdrowia, szkolnicwto oraz zlikiwidujmy ZUS i KRUS oraz wszystkie przywileje emerytalne... i najważniejsze zlikwidujmy podatek dochodowy do k.. nęd.. jeżeli zarobię 10 tys zł to muszę 1900zł oddać tym wszystkim ch,.,,,,, z rządu,,, a ten menelo, co nic nie robi, nie płaci takiego podatku... ale żyje z tego podatków..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 19:54
Żadne zasiłki nie powinny istnieć ponieważ na dłuższą metę prowadzą do kryzysów gospodarczych, bezrobocia itp. Lepiej żeby obniżyli podatki i zwiększyli kwotę wolną od podatków. Niestety żadna partia nawet jeśli pokona PIS raczej tych plusów nie zlikwiduje bo straci poparcie ciemnych mas (normalni wiedzą skąd rząd bieże kasę na zasiłki).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 20:15
Pracujących jest więcej, czyli średnia wypłata wyjdzie ok 570. Z tego wynika, że państwo zabierające mi na ten cel 700zł będzie mi zabierało 900....
WALCIE SIĘ!!! Partia "prawicowo-patriotyczna" ....
PS. Słyszałem o takim rozwiązaniu w pewnym państwie - jak podatek (mocno progresywny) rozliczany przez rodziców DO SPÓŁKI Z DZIEĆMI. Masz dwójkę - masz podstawę o połowę mniejszą, przy czwórce - już tylko 33% - a to może cię przesunąć nawet dwa progi podatkowe w dół.
Doprowadziło to do tego, że lepiej zarabiający mają ponadprzeciętnie dużo dzieci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2020 o 20:27
Przeciw. Żadnych pieniędzy do ręki nikomu rząd nie powinien dawać. Pracującym należy przykładowo zmniejszyć podatek dochodowy z tytułu posiadania dziecka. Zostaje więcej pieniędzy w kieszeni. Brak programu, urzędników go obsługujących itd. Realne wsparcie i zwalczanie patalogii. Żadnej gotówki na dziecko. Mniejsze obciążenie podatkowe (jak wspomniany dochodowy), można też iść w stronę rozwijania pomysłów KDR i dodać tam zwrot części VAT dla rodzin z dziećmi, przez analogię do przedsiębiorców - dziecko jakby nie patrzeć jest kosztem, więc zwrot VAT z wydatków na dziecko (w oparciu o FV) co miesiąc itd. Żadnej gotówki, jedynie mniej doić obywateli "hodujących" przyszłych pracowników.
@KabaretZLO
Jeżeli masz ulgę podatkową - to pomyślisz: "Zapracowałem te pieniądze i nie dałem zabrać skarbówce"
A gdy dostaniesz 500+ pomyślisz: "DOBRY PAN PREZES MI DAŁ"
Finansowo wychodzi tak samo - politycznie - diametralnie odmiennie
@BrickOfTheWall "Finansowo wychodzi tak samo(..)" - no właśnie nie to samo. Bardzo nie to samo. Ulga w kwocie 500 zł a danie 500 zł to dwa różne światy. Żeby komuś "dać" 500, trzeba z podatków zabrać znacznie więcej (obsługa programu). To jak z pensją brutto / netto i rozliczaniem kosztów. Jeśli pracownik wynajmie mieszkanie za 3000, to aby dostał od firmy te 3000, firma poniesie koszt niemal 7000. Jak firma weźmie mieszkanie pracownika w koszt, to zamiast bulić 7k, buli 3k.
To całe 500+ analogicznie generuje koszty ponad dwukrotnie wyższe od kwoty świadczenia. Żeby zapłacić komuś 500, trzeba ponad 1000 zabrać z budżetu (czyli z podatków). Dlatego żaden taki program nigdy nie będzie "finansowo wychodził tak samo", jak ulga. Jest to jedynie wspominany "interes polityczny".
@KabaretZLO
Miałem na myśli koszt dla rządu, stojącego przed wyborem czy zrezygnować z X zł podatku, czy zebrać go 2*X a potem X rozdać a drugi X zapłacić za zebranie i rozdanie.
Podatników bardziej bije po kieszeni druga opcja, ale o dziwo przysparza ona poparcia dla polityków ją stosujących. Po prostu ludzie LUBIĄ mieć wrażenie, że dostają coś "za darmo" - tylko dlatego, że Partia ich kocha.
Już nie chce mi się cytować Margaret Thatcher w temacie "pieniędzy rządu"
TAK. Zdecydowanie ten kierunek. Łatwiej jednak zostawić tak jak jest, ale dodać KONKRETNĄ ulgę podatkową na dzieci. Dopiero wtedy lenie-dziecioroby ruszę dupy i pójdą do pracy.
Pracuję w dużej firmie w dziale zatrudniającym ponad 300 osób (głównie młodych). 500+ zmotywowało naprawdę sporo osób do rezygnacji z pracy. I dotyczyło to głównie młodych mam z 2-3 dzieci pochodzących z mniejszych miejscowości i dojeżdżających do pracy. Często podawały to jako jeden z powodów odejścia w Exit Interviev - po prostu nie musiały pracować , a kasa wpadała im sama (po odliczeniu kosztów dojazdów do pracy wychodziły na to samo). Tak się płaci za nicnierobienie.
O ile nie jestem fanem rozdawnictwa, tak wydaje mi się, że rozdmuchiwanie sprawy 500 plus pokazuje jakie ludzie mają w życiu priorytety. Liczba bezrobotnych nie rośnie, rzekłbym nawet, że dla mnie jako osoby bezdzietnej to wcale nie jest dramat, bo pieniądz krąży w obiegu zamkniętym. Są poważniejsze sprawy jak kwestie sądownictwa et cetera. Miało wszystko je***c po 500 plus, nie je*** bo przeniesienie środków z innego rozdawnictwa (wsparcia dla firm na przykład) gdzie dodatkowo pieniądze były wyprowadzane nie osłabia gospodarki, wręcz przeciwnie. Także lepiej się skupić na tym co istotne niż co populistyczne. Acz ostatecznie pomysł lepszy - nawet 300 dla niepracujących, a 600 dla pracujących jest dobra zachęta.
Żadnego + dla kogokolwiek, żadnej żywej gotówki. Zmiejszenie podatku jaki musi odprowadzać pracodawca za pracownika i by starczyło. Pracujesz i zarabiasz więcej, koniec. Żadnego odbierania, przemieszczania, inwestowania i innego *ania. Niech oni się w końcu odpi....... od pieniędzy podatników i będzie dobrze.
1000+ dla pracujących w postaci obniżki podatków i 500- dla niepracujących w postaci podwyżki podatków, to jest sprawiedliwe. Bo jak nazwać utrzymywanie nierobów przez zaradnych?
lepsze to niż to co teraz. Ale wystarczyłoby zrobić 500- od podatków pracujących rodziców i byłoby lepiej, każdego miesiąca dostają 500 ale tylko gdy rodzic pracuje, taka ulga z podatków. koniec patologicznego rozdawania
@psibrat no ja to bym obniżył podatki wszystkim, czemu tylko jedni mają być uprzywilejowani... :P
@FenrirIbnLaAhad Nie zdziw się, jeśli wprowqadzą tzw. bykowe. Czyli podatek od bycia singlem. To będzie jeszcze większa niesprawiedliwość
@Kowal86 Bykowe... Czyli - nie stać mnie na założenie rodziny, więc dopierdzielą podatek, żeby tym bardziej nie było mnie stać! Żelazna logika.
@psibrat
No można, tyle, że wtedy nie dałoby się tym wyborów wygrać a przecież to główny cel.
@Kowal86 Mógłbyś "im" nie podpowiadać? Nie ma takiej bzdury, której nie byliby w stanie wprowadzić, żeby ukraść więcej kasy.
@psibrat
Tylko taka drobna uwaga. Żeby otrzymać 500 zł miesięcznie w zwolnieniu z podatku dochodowego trzeba zarabiać ~7300 brutto (5250 netto). Tyle (i więcej) zarabia 25% Polaków. 75% zarabia mniej. Więc byłaby to ulga dla najbogatszej części społeczeństwa. Natomiast uzyskanie ulgi w tej wysokości na 3-4 dziedzi byłoby dla przeciętnego Polaka w zasadzie nierealne.
@Kowal86 haha, w ten sposób prawiczki i feminazistki z demotów miałyby szansę być w związku...
nawet jeśli tylko w fikcyjnym :P
@rrzepp czepiasz się jak... rzep :D
@psibrat Byś pobierał 500 plus to byś tak nie pisał nawet a siedział cicho, zawiść przez was przechodzi już ludzie
@rrzepp Ta, i po co mi tak związek? Jak mam sie wkurzać to wolę mieszkać dalej z mamą i siostrą jak mam mieć związek bez seksu, mam dwie zołzy przez całe życie to cudzej bez seksu nie potrzebuję. Szuka sie kobiety a nie drugiej mamy czy siostry
@Kowal86 Niesprawiedliwe. Bo moje dzieci będą zapi*rdalać na twoją emeryturę.
@deanthehunter "Bo moje dzieci będą zapi*rdalać na twoją emeryturę." - Jezu nie miałem pojęcia że można być takim kretynem w XXI wieku.
@rafalinformatyk ciekawe jakich matka i siostra użyłyby epitetów na określenie twojej skromnej osoby
@psibrat @dr_E_Konom @z_lasu chyba źle ujął z tym dochodowym... ogólnie pensja stanowi 60% całości kosztów pracodawcy, pozostałe 40% stanowią podatki i składki... Także z tego wszystkiego dało by się uciąć 500 zł dla ludzi powiadających dziecko. Z założenia że jeśli masz potomstwo w przyszłości zapracuje na emeryturę. I tak można było by zrobić że za każde dziecko przypada 500 zł ze składek z wypłaty na rodzinę. Ustawić progi maksymalne z dochodów w sensie że więcej na kolejne dziecko nie dostaną jeśli słabo zarabiają albo pracuje jeden z rodziców (proste nie stać na kolejne dziecko), wyjątkiem były by osoby których jeden z rodziców umarł w skótek choroby, wypadku lub nie może pracować poprzez chorobę lub kalectwo. Problem stanowili by niepracujący rozwodnicy, chociaż moim zdaniem w większości wypadków idąc z kimś do łóżka należy liczyć się z dzieckiem a wraz z nim obowiązkiem.
@AVictor Wg założeń ZUS zbiera składki i Twoja emerytura pochodzi z Twoich składek a nie z tego co złożą tam Twoje czy inne dzieci. Jak wiadomo nic co państwowe nie ma szans działać więc i to nie działa. Jeśli ma być tak jak sugerujesz a mianowicie że moja emerytura pochodzi z pensji mojego dziecka to w tym układzie również nie potrzebuję ZUS. Po cholerę mi darmozjad w procesie transferu pieniędzy od mojego dziecka do mnie. Kiedyś (przed Bismarckiem) nie było żadnych systemów emerytalnych, ludzie wiedzieli że potrzebują na starość więcej niż dwoje / troje dzieci, żeby mieli z czego żyć i grało.
Uważam, że generalna zasada powinna być taka, że: państwo ma się nie wtrącać zbytnio do mojego życia. Jestem zapobiegliwy to sobie odłożę na starość, jestem hulaką albo żyję wg zasady carpe diem - pozwólcie mi na to. Chcę mieć dzieci - w porządku, nie chcę mieć - też w porządku. Niczego mi nie dawajcie ale przestańcie mnie do cholery okradać udając dobroczyńców za cudze pieniądze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 18:44
@mo_cuishle Mnie to ciekawi jak zeszłoroczny browar, tak samo jak opinie innych ludzi.
@Kowal86 płacenie bykowego będzie tańsze niż bezsensowne sprowadzenie dziecka na ten świat nie mając środków na utrzymanie tego dziecka. @dr_E_Konom Ale co tu podpowiadać? Bykowe już kiedyś obowiązywało o oni są doskonale tego świadomi. Z resztą już ze dwa lata temu czytałem o planach w tej materii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 19:18
@FenrirIbnLaAhad
"feminazistki"? A może "kato-gestapo" albo "wermachtokler"? Przecież ich motto to było "Gott mit uns".
@psibrat popieram.
Dlaczego trzeba zarabiać 7300 brutto? Wybacz, ale nie rozumiem
@psibrat Proponuję zrobić "PLUS -10'000" od podatków najbogatszych. Wtedy będzie sprawiedliwie - nie zarabiasz dużo - nie dostajesz dużo. Program idealnie poprawi dzietność i sytuację rodzin:P
@psibrat
Czyli to co było ale więcej. Ulga podatkowa -6000zł od kwoty podatku na każde dziecko.
To dopiero zacząłby się kwik, że aby odliczyć pełną kwotę dla dwójki dzieci rodzice musieliby zarabiać ponad 7000 brutto KAŻDE.
Ale powód, że to nie wejdzie, jest bardziej "prostacki".
Gdy ludzie odliczają ulgę myślą "zarobiłem i nie dałem zabrać skarbówce"
gdy płacą podatki a potem dostają "pińcetplus" myślą "DOBRY PAN PREZES MI DAŁ".
Efekt finansowy +- ten sam, ale polityczny diametralnie różny
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 20:50
@psibrat to zawsze powtarzam. najlepsze rozwiązanie. tylko czy znalazłby się odważny, żeby to teraz zakomunikować patusom i śmierdzącym nierobom XD ?
@rainboweyes80 Czy to że ZUS to na bieżąco przeżera nie swoją kasę to wina wpłacającego?
Dla przypomnienia:
"I filar emerytury, to emerytura ze zreformowanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Tutaj trafia większa część składki, potrącanej co miesiąc z pensji. Każdy ubezpieczony ma indywidualne konto w ZUS na którym rejestrowana jest wartość odkładanych pieniędzy. Niestety ta część składki nie jest inwestowana. Oznacza to, że jest ona jedynie corocznie waloryzowana o realny wzrost cen i usług ustalany przez GUS. Stąd część naszej emerytury pochodzącej z ZUS będzie zależała od sumy wszystkich zwaloryzowanych składek oraz wieku przejścia na emeryturę. Ta część składki nie podlega również dziedziczeniu."
@Alianzer A rodzice? A rodzina? Czemu pod przymusem każesz mi się do Ciebie dokładać? Jak będę dobrym człowiekem to dam z własnej woli. Wtedy ja będę miał dobry uczynek a Ty będziesz mógł okazać wdzięczność (lub nie). Jeżeli pod przymusem zabierasz mi kasę na siebie to ani w tym moja zasługa ani Ty nie poczujesz wdzięczności bo będzie Ci się wydawało, że Ci się "należy". Nie. Nic Ci się nie należy.
@Alianzer Wiele instytucji m.in. KK prowadzi domy dziecka. Istnieją SOS wioski dziecięce na które (znam) ludzie składają się dobrowolnie i z radością. Nie bój żaby - gdybyś był naprawdę potrzebujący nie damy Ci zginąć.
@z_lasu dokładnie jest jak piszesz, niestety większość osób wygłaszających takie postulaty nigdy nie rozliczała pitu i nie wie ile płaci się podatku dochodowego. Nie wie, że 19% nie oblicza się od wartości brutto, że sa inne ulgi i odliczenia. Ja bym hojnie zaproponowała i 2000 tysiące ulgi podatkowej miesięcznie na każde dziecko i tak mało kto to rozliczy.
@Alianzer przede wszystkim odbiegasz od tematu. Raz - demot jest o 500+ a nie o emeryturach czy pomocy potrzebującym. Tak, 500+ to żadna pomoc potrzebującym tylko kupowanie głosów ludzi za ich własne pieniądze. Co do tego, co napisałeś - przedstawiasz obraz osoby faktycznie potrzebującej - np. niepełnosprawnej. Chciałbym przypomnieć, że rodzice dzieci niepełnosprawnych protestowali w sejmie przeciwko karygodnie niskim zasiłkom pielęgnacyjnym przez które ci rodzice nie są w stanie zapewnić im opieki nie podejmując dodatkowo pracy. Co zrobił rząd? Olał wszem i wobec protestujących i dał im wielkie g****. To tym bardziej dowodzi, że program 500+ jest dla PISu wyłącznie sposobem na kupienie głosów patusów, którzy nijak nie skorzystają ze sprawiedliwych rozwiązań takich jak ulga podatkowa. A powinno być prosto: pracujesz - masz. Koniec i kropka.
@dr_E_Konom dobrze to przedstawia - wcale nie potrzebujemy socjalizmu, żeby zapewnić pomoc potrzebującym. Jest mnóstwo fundacji, do których można się zwrócić, jest program 1% podatku, są zbiórki organizowane prywatnie przez internet - i ludzie naprawdę chętnie biorą w nich udział i dają pieniądze. Popatrz choćby na coroczne rekordy WOŚP. Naprawdę nie potrzebujemy, żeby rząd zabierał na siłę wszystkim i "dawał" potrzebującym. W Polakach pokutuje niestety mentalność z PRLu. Niestety obecne socjalne rozdawnictwo cofa ludzi w rozwoju społecznym i generuje kolejne pokolenie, może nawet dwa, nastawione na "branie" zamiast na naukę, rozwój, pracę, zaradność. Ja swoim dzieciom tłumaczę wartość zdobywania wiedzy i umiejętności, wyrabiania nawyku pracy nad sobą i pracy na siebie. Nie pokazuję im, że jak się potrzebuje kurtkę to się idzie do MOPSu tylko że się idzie do pracy, zarabia, oszczędza pieniądze i kurtkę się kupuje w sklepie. Od małego są uczone, że jak czegokolwiek potrzebują to najpierw mają sobie spróbować poradzić samodzielnie. I owszem, jeśli sobie nie radzą niech proszą o pomoc. Ale prośba o pomoc powinna być ostatnim sposobem rozwiązania problemu a nie pierwszym.
Niestety u wielu ludzi widzę, że zamiast zastanawiać się jak sobie poradzić od razu wyciągają rękę - do ludzi, do rządu, gdziekolwiek. Postawa "bo ja nie mam a on ma". K***** zarobił sobie to ma!
@deanthehunter
hahahaha
@FenrirIbnLaAhad niepracujący nie płacą podatków wcale, a Ty pytasz czemu tylko pracujący mają mieć mniejsze podatki.
@therosiu mnie chodziło o to czemu tylko ludzie posiadający dzieci mają mieć "ulgi".
@FenrirIbnLaAhad jeśli mają je wszyscy to już nie są to ULGI, czyż nie? ...tylko inflacja
@therosiu no właśnie, więc czemu mają być ulgi dla tylko jednej grupy, niech będą obniżki podatków dla wszystkich.
@FenrirIbnLaAhad no więc ja uważam, że posiadający i wychowujący dzieci powinny mieć wsparcie z budżetu (z podatków) tylko nie w formie 500+, a darmowych żłobków itp. to rozwiązałoby kwestię nierobów, którym nie chce się pracować bo dostają kasę do ręki.
@therosiu nie powinno być żadnych uprzywilejowanych grup.
@psibrat no nie wiem, chyba nie można odpisać więcej niż się zapłaciło podatku?
@dr_E_Konom ZUS nie zbiera i nie odkłada twoich składek. Twoje składki idą od razu na emerytury obecnych emerytów. Twoja emerytura będzie ze składek tych którzy będą pracowali w czasie jak ty będziesz na emeryturze.
Najlepiej jakby nie było w ogóle zasiłków.
Ja tez znam takich wielu co rzuciło pracę i wyjechało za granicę . Teraz mam 12 tys miesięcznie + Kindergeld ( 1 600 zł ).
@ddarek Rzuciłeś czy zmieniłeś pracę? Bo to jednak różnica.
Za małe zróżnicowanie: 100+ dla niepracujących, 800+dla pracujących.
@Oriolus a co z brakującą 100?
@vetulae brakująca stówa dla niepełnosprawnych. Rodzice sobie poradzą z utrzymaniem dzieci (mam nadzieję, że większość z nich o tym pomyślała przed "robotą") zaś niepełnosprawni są pokrzywdzeni przez los i warto im pomagać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2020 o 6:57
może i niegłupie
Zlikwidowac calkiem! " Prawo człowieka nie może mu obiecywać dóbr materialnych, a jedynie zapewnić swobodę ich wytwarzania własnym wysiłkiem, nie jest roszczeniem o szczęście, a wyłącznie uprawnieniem do poszukiwania szczęścia."
@Xar Nie da się całkowicie zlikwidować socjalu, inaczej trzeba by było zabijać sieroty i niepełnosprawnych.
@7th_Heaven Zdziwiłabyś się jak głód zwiększa u ludzi przedsiębiorczość i odpowiedzialność.
@dr_E_Konom ale jakiej przedsiębiorczości można oczekiwać od dwuletniej sieroty?
@7th_Heaven Ok. Nie doczytałem: mea culpa. Jasne, myślę że spokojnie dalibyśmy radę utrzymać tych naprawdę potrzebujących. Sądzę, że nie potrzeba by było do tego instytucji państwowych. Większość ludzi ma jakąś dobrą iskrę w sercu co widać po licznych akcjach charytatywnych.
@7th_Heaven mysle,ze organizacje charytatywne ktore lepiej znaja potrzeby i nie sa tak scisle ograniczone przepisami lepiej by sobie poradzily z tematem
@dr_E_Konom być może tak, aczkolwiek osobiście nie ryzykowała bym pokładania nadziei w ludziach... Wydaje mi się że na orkiestrę ludzie dają głównie dlatego, że sami mogą kiedyś potrzebować pomocy tych sprzętów. Być może się mylę. Chciałabym.
@Xar problem w tym, że wiekoszc organizacji charytatywnych to biznes zarobkowy. Odpowiednia instytucja państwowa oczywiście też musi zapłacić pracownikom, aczkolwiek nie ma u góry prezesa czy spółki, która czerpie zysk z samego tytułu bycia właścicielem... ale mniejsza o to. Nie mam bladego pojęcia jak należałoby coś takiego zorganizować, na pewno jakoś się da, ja tylko zwróciłam delikatnie uwagę, że socjalu tak całkowicie zlikwidować raczej się nie da, a jeśli już to bardzo trudna i wymagająca gruntownego zaplanowania rzecz
A wystarczyło dać 6000 plus odliczenia od podatku
200 zł różnicy, ale motywacjaaaa!
Ja jestem za "0 dla każdego", mniejszy vat, mniejsze koszta uzyskania przychodu oraz zatrudnienia.
Tak wiem, chcieć to se mogę.
@Kowal86
Jestem za
i też chcieć to se mogę.
Łączę się w bólu:/
Jakie ma znaczenie, kto jest za? Znaczenie ma, kto ma władzę i decyduje.
Jestem za tym aby 500+ było dodawane do pensji
Oraz wszystkie świadczenia w tym pomocy moprowskiej również.
Zamknęło by to temat nierobów żyjących wyłącznie z social. Oczywiście nie dotyczy to wieku emerytalnego.
ja to sie zastanawiam jak to jest ze KAZDY narzeka na pis. Na 500+ i tak dalej i przychodzą wybory..i pis otrzymuje bezwględną większość. Krasnoludki chyba głosują
@Taymishi Mało kto widzi inne opcje niż PiS i PO/Kolacja. Więc jak dochodzi do wyborów, to pewnie część myśli, że wszystko jest lepsze niż PO i głosuje na PiS. Dodaj do tego jeszcze moherów, patologię "bo oni pieniądze dają" i ludzi, którzy po prostu są wyborcami PiSu. I już masz
@Kelly099 dlatego właśnie demokracja to bzdura
@Taymishi To co byś dał zamiast demokracji? :)
@Kelly099 Nie wiem. Każdy ustrój może mieć swoje wady jak i zalety. Gdzieś ktoś kiedyś powiedział, że demokracja to chory system, ale lepszego nie wymyślono. A już taka jak jest w Polsce to szczyt szczytów. Że policją i resztą służb MSWiA do niedawna "władała" nauczycielka. Demokracja miała by sens jak by społeczeństwo było wykształcone w chociaż średnio inteligentne. A niestety ludzi przerasta prowadzenie samochodu i zarządzanie własnym domowym budżetem, a co dopiero decydowanie o losach kraju.A elity wywodzą się ze społeczeństwa, dlatego większość sejmów - i ich odpowiedników- w większości krajów czasem przypomina targowisko. Skanowanie haseł, przepychanki, robienie sobie na złość poprzez celowe blokowanie ustaw i tak dalej.. A o immunitetach już nie wspomnę
Ja bym chyba celował w jakąś formę rządów autorytarnych z doradztwem ekspertów z każdej dziedziny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2020 o 18:29
a ja bym dał 500+ tylko pracującym, czemu patologia ma pasożytować na pracujących i racjonalnie podchodzących do życia ludziach.
Ktoś zrezygnował z pracy zarobkowej, w której minimalna stawka to prawie 1900 zł netto w zamian za 500 zł?
@kenzol Oczywiście , że nie. Ludzie lubią się dowartościowywać kosztem innych. W ten sposób powstały "MADKI" i "PATOLA 500 +" A takich ludzi jest ułamek procenta, osobiście nie znam nikogo takiego. Znam kobiety, które wychowują dzieci i są na utrzymaniu męża, ale bez 500 + i tak by były. Śmieszy mnie hipokryzja ludzi, bo pierdzielą, że kobiety są leniwe i nie idą do pracy albo że są feministkami okropnymi a dla kobiety jest naturalne zajmowanie się domem. To jak w końcu ?
@kenzol a policz to razy trzy lub cztery bombelki i przyjdź z wyliczeniami ponownie,
@raven000 Rozumiem że ty jako dziecko odżywiałeś się wodą i słońcem, chodziłeś nago i ogólnie nie kosztowałes nic? I ogólnie uważasz że mając 1500 zł na miesiąc przy trójce dzieci to jesteś panem życia?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 21:51
@kenzol więc jeszcze raz bo widzę iż masz coś z rycerza.
Wykonaj obliczenie 3x 500 lub jak wolisz 4x500 i porównaj sobie z najniższą krajową.
Teraz pomyśl jeśli przed wprowadzeniem programu opłacania utrzymania się u koryta i wspomagania patologi ktoś był w stanie utrzymać się za 1500PLN to będzie także w stanie utrzymać się 1500PLN a tym bardziej 2000PLN z programu patologia+. Więc po co pracować?
Jak rycerz ogarnie to niech się odezwie.
@raven000 Ale jak mnożysz ilość pięćsetek, to mnóż też ilość osób, które za te pięćsetki trzeba utrzymać. Oczywiście, że mając 4 takie pięćsetki ma się więcej, niż najniższa krajowa, ale mając tą najniższą krajową i do tego te 4 pięćsetki masz nieporównywalnie lepiej, więc po co rzucać tą pracę??
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 23:56
@Ptakirobiacwircwir Zgadzam się z Tobą ale paranoja społeczna na punkcie 500+ osiągnęła już taki poziom, gdzie faktyczne argumenty istotnie obalające sens tego programu nie są tak ważne, jak walka z mitycznym wrogiem, funkcjonującym właściwie wyłącznie w internetowych anegdotkach i fejkowych rozmowach. Owe "madki" i "patola 500+" to już niemal bohaterowie literaccy zbliżeni do postaci Biblijnych - nie ważne czy istnieją, ważny jest przekaz na ich temat.
@7th_Heaven Pięknie ujęte.
@raven000 Ściągnij przyłbicę rycerzu, bo ci za bardzo mózgowie uciska i zrozum delikatną różnicę pomiędzy utrzymaniem SIĘ, a utrzymaniem SIĘ i trójki czy czwórki dzieci.
@raven000 @7th_Heaven jakby nie patrzeć jak do 2000 dodasz 2000 z wypłaty to masz 4000, problem zaczyna się, dopiero kiedy się okazuje, że miejsca w przedszkolu i żłobku brak a jak za opiekunkę zapłacisz, to wyjdziesz na czysto. Więc kobiety, które mają najsłabszą, najniżej płatną, pracę rezygnują. Nie słyszałam by jakaś kobieta miała dobrą pracę i zrezygnowała. I zdradzę pewną tajemnicę, jak nie było 500+ to kobiety w takiej sytuacji brały urlopy wychowawcze i występowały do ZUS o zasiłek wychowawczy, a więc też rezygnowały z pracy.
@kenzol Widzę, że Ty nie czaisz bazy xD
Najprościej jak się da
1. Kobieta pracująca i 3 dzieci. Płaca.. powiedzmy 1900 bo jakoś tak bedzie teraz najniższa chyba. Kobieta pracuje = nie ma jej w domu. Opiekunka, żłobki. I utrzymanie dzieci, ubrania wycieczki i cała reszta przyjemności, plus utrzymanie domu
2. Kobieta niepracująca i 3 dzieci. Nie pracuje. Ma 1500 zł SAMEGO 500+. Do tego dodatki do jedzenia, mieszkanie od panstwa, opał często od państwa lub częściowo finansowany. Dofinansowania do wycieczek. Pomoce z mopsu i dziesiątki innych dodatków, o których ja nie mam pojęcia z racji braku dokładnego zainteresowania,a które są. Pani nie zatrudnia opiekunek i nie potrzebuje żłobka.
I kto wychodzi lepiej?
@Taymishi O tych dodatkach to nie pisz, bo ja sam przyznajesz, nie masz o niczym pojęcia i walisz farmazony. Trójka czy czwórka dzieci to rzadkość, bo w tym kraju już trójka oznacza rodzinę wielodzietną, a według niektórych mózgów takich jak TY, również patologię bez mieszkania i pieniędzy na opał. Z demota wynika, że ktoś rzuca pracę zarobkową, TYLKO I WYŁĄCZNIE z tego powodu, że dostał od Państwa 500 zł na miesiąc i takie mózgi jak ty w to wierzą.
PS. Jeśli posiadasz informacje w jaki sposób otrzymać dofinansowanie do opału, to się podziel, bo znam rodzinę z szóstką dzieci, która żadnej zapomogi w tym zakresie nie otrzymuje.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2020 o 9:31
@kenzol a ja znam dziesiątki rodzin które ją otrzymują. :)
@Taymishi No i dobrze, niech mają pierdoło z internetu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2020 o 22:38
@kenzol Wspieranie patologii zawsze spoko.
Jak ktoś nie umie obliczyć prostego rachunku, że mnie NIE STAĆ na dziecko. A i tak je robi. To dla mnie mogą zdychać z głodu. Nauczcie się podejmować odpowiedzialność za swoje życie. A nie zrzucać ją na innych. To tak jakby Twój sąsiad kupił sobie auto, a Ty miałbyś mu je tankować, bo on nie ma kasy :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2020 o 10:06
@kenzol Bardzo mądrze powiedziane
@raven000 To teraz sobie wyobraź ile kosztuje utrzymanie trzech czy czterech bąbelków
Bzdura. Nie znam nikogo, kto by zrezygnował z pracy dla 500 zł. Chyba że ma 5 dzieci ale wtedy i tak wcześniej nie pracował.
@homar9 a ja znam. Jeszcze 3 lata temu najniższa wynosiła ok. 1450, więc niektóre mamy, rezygnowały z pracy, żeby mnieć niższe dochody, rejestrowały się w urzędzie pracy i dostawały1000zl z US i 500+ na pierwsze dziecko, + pieniądze na węgiel na zimę itp. bez siedzenia przy kasie w Tesco. A jak niektóre miały 3 dzieci to dodawały 1500zl z samego 500+. Ja wtedy też zaczynałam od najniższej, a że obydwoje z mężem pracowaliśmy wypadliśmy z programu i 500+ nie było. Tylko że przez te lata zdobyłam doświadczenie i teraz te mamy co kombinowaly wypadły z rynku pracy i jak wrócą to znowu do najniższej, a ja mam pensje już prawie 3 razy wyższa od której zaczynałam. Z dwójką dzieci.
@homar9 Popełniasz typowy błąd metodologiczny, który działa również w drugą stronę. Nawet gdybyś kogoś znał to również nie stanowiłoby "dowodu" byłby to dowód anegdotyczny. Za to dane GUS które wyraźnie wykazują przesunięcie na rynku pracy wśród kobiet takim dowodem (anegdotycznym) nie są. Oczywiście możemy się zastanawiać nad tym czy inne czynniki nie wpłynęły na to przesunięcie. Dlatego empiria nie może dowodzić lub nie dowodzić teorii w naukach społecznych. Ważne jest co innego. Zabieranie Kowalskiemu żeby dać na dzieci Nowaka jest kradzieżą wobec Kowalskiego i upokarzaniem Nowaka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 20:26
@dr_E_Konom
ale Nowak nie czuje się upokorzony, gdyż jemu "to się należy" :)
@Nanemasehaki Co to za bzdury z tym węglem na zimę dla bezrobotnych???? nawet zasiłek należy się tylko niektórym i tylko na pewien okres, a ty mi tu coś o węglu... jak żyję nie widziałam człowieka, który dostawałby węgiel, nie licząc rodzin emerytowanych górników.
@gondzio :)
@7th_Heaven mówię co słyszałam. Rodziny w trudnej sytuacji materialnej, pobierające socjale mają możliwość wnioskowania o dopłatę do ogrzewania w zimę.
Jestem za!!!! Proste i logiczne!!!
Ja nie mam jak wrocic do pracy bo koszt opiekunki przewyższa pensje chętnie bym wróciła
@SmallPig Trzeba znaleźć lepiej płatną pracę.
@RomekC I wziąć kredyt. Komorowski "lóbi" to. ;)
@SmallPig ale przecież dziecko nie musi być z opiekunką za 3 kola, tylko w żłobku/przedszkolu. Chyba, że jest na coś chore i/lub niepełnosprawne. Poza tym już w biedrze płacą znośnie i jest duży pakiet socjalny. rozmawiałam z osobami , które tam pracują. Nie musisz być omnibusem, żeby cię przyjęli.
@rainboweyes80 zastanawiam się po co w ogóle mieć dziecko, jeśli się nie zamierza poświęcić czasu na jego wychowanie w najbardziej wymagającym okresie jego życia? Rozumiem przedszkola, bo dziecko od 3 roku życia ma już inne potrzeby społeczne, musi mieć kontakt z rówieśnikami, ale żłobki i niańki to hodowla, nie rodzina.
Przecież w tym programie chodziło o to żeby właśnie rodzic zrezygnował z pracy żeby zajmować się dziećmi
@Lekkipozytyw Nie. W tym programie chodziło o to żeby było więcej dzieci. Nic więcej. Oczywiście dzietność nie wzrosła za to dokonało się przesunięcie na rynku pracy. Czyli jak zwykle: rząd nie tylko nie rozwiązał problemu na który zresztą ma niewielki wpływ ale wywołał inny.
@dr_E_Konom
inny problem, to np mniejsze wpływy do ZUS w związku z tym przesunięciem :) a przecież kiedyś dzieci skończą te 18 lat i skończy się 500+, co wtedy? co z późniejszą emeryturą takich matek? przyszła pomoc i PiS da im emeryturę, jeżeli urodziły i wychowały przynajmniej 4 dzieci :) ten nierząd w rozdawaniu (a także rozkradaniu) nie swoich pieniędzy jest niedoścignionym mistrzem (niestety)
@Lekkipozytyw Cel o którym piszesz można było z powodzeniem zrealizować dając matkom w pierwszym okresie życia dziecka wsparcie reaktwizacyjne na rynku pracy, np. poprzez organizowanie ulg dla pracodawców, zatrudniających takie osoby na specjalnych warunkach (np. nienormowany lub skrócony czas pracy, większa możliwość pracy zdalnej, czy w przypadku dużych firm i placówek - organizację żłobka na terenie placówki)
@7th_Heaven Ok. Bo widzę, że masz dobre intencje. Warto zapamiętać sobie jedno: rząd nie jest w stanie osiągać żadnych celów społecznych typu większa dzietność, więcej małżeństw, więcej singli, mniej albo więcej rudych, itd. Rząd nikogo nie jest w stanie wspierać bo rząd nie ma własnych pieniędzy. Żeby rząd mógł dać komuś "ulgi" cokolwiek to znaczy / ewentualnie czytaj dopłacić komuś to komuś innemu musi zabrać a więc nie dość, że nie wspierać tylko kogoś po prostu okraść. Ci złodzieje tym się różnią od zwykłych, że swoją kradzież przepychają przez salę durniów zwanych sejmem i nazywają to transferem. Zwykły złodziej ma przynajmniej tę przyzwoitość, że jak Cię okrada to nie twierdzi, że robi to dla Twojego dobra. Innymi słowy: ludzie sobie najlepiej poradzą sami. Trzeba przestać ich okradać i pozwolić działać. Będą i żłobki i szkoły i opiekunki co tylko będzie trzeba na rynku.
Wiesz dlaczego nie masz problemów z zakupem butów? Bo póki co nie ma Ministerstwa Obuwia. Ot, cała tajemnica.
@dr_E_Konom no oczywiście, to jest dla mnie jasne. Chodziło mi wyłącznie o to, że jeżeli już mamy przyznawać z tych publicznych środków jakiś socjal w celu, o którym pisze kolega, to proponowany przeze mnie sposób wydaje mi się nieco skuteczniejszy w osiągnięciu tegoż celu.
@7th_Heaven Rozumiem. No na pewno byłoby to lepsze od tego co jest. :)
Zabierz 700, zeby potem dac 600 - no geniusz...
Bez pracy nie dawać w ogóle.
@Szorstki89 Z pracą również. Generalnie - nie kraść ludziom pieniędzy i nie udawać dobroczyńcę.
Za. Ale pod warunkiem, że rodzice pracujący prócz 500+ dostawaliby albo bezpłatną opiekę nad dzieckiem w czasie ich pracy + dojazdu, albo zwrot kosztów opieki.
Jestem przeciw jakimkolwiek "plusom". Dla pracujących jest pensja, a niepracujący niech wpiertalają gruz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 17:32
@pokos dokładnie. jak chcą dobrze dla dzieci, to mogą całkowicie przejąć finansowanie przedszkoli i szkół, a nie : kup papier, kup wodę, zapłać za obiady, zrzućmy się na bilety albo na nowe sracze.
Jako nie pracujacy wolalbym odwrotnie :D
ciężko gdybać gdy nie ma tych statystyk przed nosem. pomysł nie najgorszy. 400 zł przez urzędy +200 przez pracodawcę aby nie wprowadzać dodatkowej administracji. z resztą bez rewaloryzacji 500+ będzie warte coraz mniej i za 1-2 lata ludzie zaczną wracać na rynek.
@zielik909 Nie kraść. Nie manipulować. Nie wierzyć w większość statystyk - zwłaszcza w dziedzinach społecznych.
Co powiecie na praca+? Jest to takie świadczenie, gdzie ten kto idzie to pracy, ten zarabia i ze swojej wypłaty ma pieniądze.
@Gesser Ło to to. Ja bym tylko dodał jeszcze program Podatki-
a może by tak nie okradać obywateli i zostawić im ich pieniądze zamiast łaskawie rozdawać?
Ale to nie chodzi o to żeby to miało sens tylko żeby przekupić wyborców i wygrać wybory!
Z jakiej okazji niepracujący mają coś dostać? Pomijam niezdolnych do pracy, od tego są renty. Ale 500+? Tylko pracującym! Po 1000 PLN. A niepracującym okrąglutkie 0 PLN. Szybko się do pracy wezmą.
czy my żyjemy w kraju idiotów co ma 500+ z szukaniem pracy ????????? no kraj debili ,raczej trzeba sie zastanowic czy pozostawic ta dopłate jeśli tak to w jakiej formie itd.
@BlueElefant Serio pytasz? Ułatwię Ci. Przeprowadź sobie eksperyment myślowy tylko ze zwiększoną kwotą; załóżmy że rząd robi program 5000+. Jak myślisz jak to wpłynie na rynek pracy? I jak teraz sobie dodasz do tego fakt iż ludzie przy różnym poziomie dochodu reagują w różny sposób na podjęcie / nie podjęcie pracy będziesz miał gotową odpowiedź.
@dr_E_Konom pominąłeś fakt że idea powstania 500+ to nie było pomoc bezrobotnym ale wpłunięcie na przyrost naturalnu naszego społeczeńsywa, wiec czego nie rozumiesz? jak np. matka która urodziła dziecko ma iść do pracy? właśnie o to mi chodzi że debil łączy ze sobą te dwa fakty.
@BlueElefant Tak. Ideą było zwiększenie dzietności. I jak z każdym problemem który rząd próbuje rozwiązać tak i w tym wypadku go nie rozwiązał (co potwierdzają dane GUS), natomiast wywołał nowy - otóż masowe przesunięcia na rynku pracy wśród kobiet (co również potwierdzają dane GUS). Stąd "debil" jak pieszczotliwie nazywasz autora demota dobrze łączy oba fakty.
@dr_E_Konom tak tak masz racje a Sindbad to sobie tak tylko kursował w weekend hehe !!!!!
@BlueElefant Nie wiem o co chodzi z tym Sindbadem. Wnoszę, że napisałeś to z sarkazmem i że się nie zgadzasz ale nie bardzo wiem z czym. Uważasz że GUS zaniżył dzietność czy nie widzisz związku z przesunięciem kobiet na rynku pracy czy poddajesz wątpliwościom te liczby.
@dr_E_Konom - otóż masowe przesunięcia na rynku pracy wśród kobiet .Piszesz o przesunieciach a czasie kiedy sindbad wypełniony po brzegi wywozi z kraju pełnoprawnych wykwalifikowanych pracowników ,to sie poprostu kupy nie trzyma -co ci z zapału do pracy skoro pracy niema .500 + można podciągnąć pod utrzymanie siły roboczej w gotowości do podjęcia pracy ( to i tak jest mało ale chytrus żebrak z polski każdemu każy skwarek przekalkuluje) a nie wysyłanie pracowników którzy pracuja na dobrobyt innych ,lepiej wtedy zmienić nieudolnych rzadzących a tych którzy beda mieli pomysł na to co ludziom zaoferować niż dalej wysyłać naszych i jeczeć że niema pracowników na żebracze stawki.A taj od siebie dodam skoro aspołeczna jenostka nie nadaje sie do pełnego uczestnictwa w systemie to niech rodzi przynajmniej dzieci w sporych ilościach .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2020 o 22:49
@BlueElefant 1. Nie widzę związku między migracją zarobkową a rezygnacją z pracy przez kobiety. A nawet widziałbym związek odwrotny - tzn. wyjazd emigracyjny ogranicza podaż pracy krajowej a więc podniesienie wynagrodzeń co powinno być zachętą dla kobiet by pozostać na rynku pracy.
2. "Pracy nie ma" - to nie jest prawdą - jest wprost przeciwnie. Nie wiem skąd bierzesz te dane.
Co do reszty to - nie gniewaj się - ale nie wiem co chciałeś przekazać bo napisałeś w tak "polskawym", że nie potrafię doszukać się sensu tej wypowiedzi. Nie piszę tego złośliwie. Naprawdę nie rozumiem, a z tych fragmentów które "chyba" zrozumiałem wnoszę, że w ogóle - zdaje się - nie rozumiesz jak działa gospodarka. Nie odbieraj tego obraźliwie - no chyba, że masz wykształcenie ekonomiczne. Chętnie podyskutuję ale ujmij to proszę zrozumiale.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2020 o 8:39
@dr_E_Konom jak nie widzisz związku miezy migracja a rezygnacją z pracy przez kobiety to o czym tu dyskutować? ja sie nie obrażam kiedy rozmawiam na poważne tematy ( to dobre dla dzieci albo emocjonalnie niestabilne osobowości) ,wiele rzeczy powinno być u as zrobione ( co w normalnej gospodarce powinno nastąpić ale niestety u nas tego sie nie robi tylko tanio taniej najtaniej za darmo .
@BlueElefant Ok. Jaki jest związek między migracją i rezygnacją kobiet z pracy - bo mówimy o kobietach, które nie pracują i zostały w kraju. Czy Ty aby nie jesteś nastolatkiem i to grubo przed mutacją? Bo wiesz czytając - "wiele rzeczy powinno być zrobione" to tak obstawiam coś między postawieniem nowych klombów przed blokiem a wybudowaniem nowych kortów tenisowych. I czemu ma być drogo, drożej, najdrożej za bezcen? Miłego dojrzewania Ci życzę. Powodzenia :)
W ogóle zlikwidować. Niech się patole wezmą do roboty. Zostawić 500 + jedynie dla samotnych matek. Ja wiem, że to też często patologia, ale przynajmniej byłby jakiś filtr.
Jak się utrzymać za 500zł? Jak się utrzymać nawet za 2k, ale przy czwórce dzieci? Załóżmy, że jest własność na mieszkanie, wtedy i tak się płaci czynsz, bo w końcu nic w tym kraju nie jest nasze + rachunki. Do tego samo wyżywienie jednej osoby to kilka stów. Do tego potrzeby dziecka takie jak ubranie, materiały do szkoły. Ja się pytam jak 6 osób może żyć za 2k???
@adraxer12
a to ojcu upierdzieliło ręce i nogi, i nie może zarobić przynajmniej minimalnej ? wtedy mieliby około 4k na całą rodzinę, w sumie to nie dużo, ale na pewno więcej niż samo te 2k, prawda ?
a jak taka rodzina żyje tylko z tych +, to powinna nimi zająć się opieka, a już na pewno ich dziećmi, bo nie jest to rozsądne podejście
Mam lepszy pomysł - zabierzmy wszystkim 500plus i zlikwidujmy PUP MOPS, sprywatyzujmy służbę zdrowia, szkolnicwto oraz zlikiwidujmy ZUS i KRUS oraz wszystkie przywileje emerytalne... i najważniejsze zlikwidujmy podatek dochodowy do k.. nęd.. jeżeli zarobię 10 tys zł to muszę 1900zł oddać tym wszystkim ch,.,,,,, z rządu,,, a ten menelo, co nic nie robi, nie płaci takiego podatku... ale żyje z tego podatków..
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 19:54
@piechuzg Słusznie. I jeszcze pomyśl sobie o tych gnojkach z Sejmu i regułom opodatkowania jakim oni podlegają...
Ja mam lepszy pomysł, ulgi podatkowe dla pracujących wielki ch*j dla nierobów.
@neomagnet Biedroń lubi to.
Żadne zasiłki nie powinny istnieć ponieważ na dłuższą metę prowadzą do kryzysów gospodarczych, bezrobocia itp. Lepiej żeby obniżyli podatki i zwiększyli kwotę wolną od podatków. Niestety żadna partia nawet jeśli pokona PIS raczej tych plusów nie zlikwiduje bo straci poparcie ciemnych mas (normalni wiedzą skąd rząd bieże kasę na zasiłki).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 20:15
@Cammax Bierze kasę na zasiłki no chyba, że bieży po kasę na zasiłki ;) Kryzysy gospodarcze biorą się z dodruku pieniądza - reszta bardzo dobrze :)
Pracujących jest więcej, czyli średnia wypłata wyjdzie ok 570. Z tego wynika, że państwo zabierające mi na ten cel 700zł będzie mi zabierało 900....
WALCIE SIĘ!!! Partia "prawicowo-patriotyczna" ....
PS. Słyszałem o takim rozwiązaniu w pewnym państwie - jak podatek (mocno progresywny) rozliczany przez rodziców DO SPÓŁKI Z DZIEĆMI. Masz dwójkę - masz podstawę o połowę mniejszą, przy czwórce - już tylko 33% - a to może cię przesunąć nawet dwa progi podatkowe w dół.
Doprowadziło to do tego, że lepiej zarabiający mają ponadprzeciętnie dużo dzieci.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2020 o 20:27
dla bezrobotnych w ogóle
Powinni wprowadzić 300+ dla pracujących i 0+ dla tych drugich.
Dziękuję
Przeciw. Żadnych pieniędzy do ręki nikomu rząd nie powinien dawać. Pracującym należy przykładowo zmniejszyć podatek dochodowy z tytułu posiadania dziecka. Zostaje więcej pieniędzy w kieszeni. Brak programu, urzędników go obsługujących itd. Realne wsparcie i zwalczanie patalogii. Żadnej gotówki na dziecko. Mniejsze obciążenie podatkowe (jak wspomniany dochodowy), można też iść w stronę rozwijania pomysłów KDR i dodać tam zwrot części VAT dla rodzin z dziećmi, przez analogię do przedsiębiorców - dziecko jakby nie patrzeć jest kosztem, więc zwrot VAT z wydatków na dziecko (w oparciu o FV) co miesiąc itd. Żadnej gotówki, jedynie mniej doić obywateli "hodujących" przyszłych pracowników.
@KabaretZLO
Jeżeli masz ulgę podatkową - to pomyślisz: "Zapracowałem te pieniądze i nie dałem zabrać skarbówce"
A gdy dostaniesz 500+ pomyślisz: "DOBRY PAN PREZES MI DAŁ"
Finansowo wychodzi tak samo - politycznie - diametralnie odmiennie
@BrickOfTheWall "Finansowo wychodzi tak samo(..)" - no właśnie nie to samo. Bardzo nie to samo. Ulga w kwocie 500 zł a danie 500 zł to dwa różne światy. Żeby komuś "dać" 500, trzeba z podatków zabrać znacznie więcej (obsługa programu). To jak z pensją brutto / netto i rozliczaniem kosztów. Jeśli pracownik wynajmie mieszkanie za 3000, to aby dostał od firmy te 3000, firma poniesie koszt niemal 7000. Jak firma weźmie mieszkanie pracownika w koszt, to zamiast bulić 7k, buli 3k.
To całe 500+ analogicznie generuje koszty ponad dwukrotnie wyższe od kwoty świadczenia. Żeby zapłacić komuś 500, trzeba ponad 1000 zabrać z budżetu (czyli z podatków). Dlatego żaden taki program nigdy nie będzie "finansowo wychodził tak samo", jak ulga. Jest to jedynie wspominany "interes polityczny".
@KabaretZLO
Miałem na myśli koszt dla rządu, stojącego przed wyborem czy zrezygnować z X zł podatku, czy zebrać go 2*X a potem X rozdać a drugi X zapłacić za zebranie i rozdanie.
Podatników bardziej bije po kieszeni druga opcja, ale o dziwo przysparza ona poparcia dla polityków ją stosujących. Po prostu ludzie LUBIĄ mieć wrażenie, że dostają coś "za darmo" - tylko dlatego, że Partia ich kocha.
Już nie chce mi się cytować Margaret Thatcher w temacie "pieniędzy rządu"
TAK. Zdecydowanie ten kierunek. Łatwiej jednak zostawić tak jak jest, ale dodać KONKRETNĄ ulgę podatkową na dzieci. Dopiero wtedy lenie-dziecioroby ruszę dupy i pójdą do pracy.
Pracuję w dużej firmie w dziale zatrudniającym ponad 300 osób (głównie młodych). 500+ zmotywowało naprawdę sporo osób do rezygnacji z pracy. I dotyczyło to głównie młodych mam z 2-3 dzieci pochodzących z mniejszych miejscowości i dojeżdżających do pracy. Często podawały to jako jeden z powodów odejścia w Exit Interviev - po prostu nie musiały pracować , a kasa wpadała im sama (po odliczeniu kosztów dojazdów do pracy wychodziły na to samo). Tak się płaci za nicnierobienie.
Żadne, rozdawanie cudzych pieniędzy to przestępstwo.
ciekawe czy tez bedą mieli podatki po równo takie jakie mają niepracujący
O ile nie jestem fanem rozdawnictwa, tak wydaje mi się, że rozdmuchiwanie sprawy 500 plus pokazuje jakie ludzie mają w życiu priorytety. Liczba bezrobotnych nie rośnie, rzekłbym nawet, że dla mnie jako osoby bezdzietnej to wcale nie jest dramat, bo pieniądz krąży w obiegu zamkniętym. Są poważniejsze sprawy jak kwestie sądownictwa et cetera. Miało wszystko je***c po 500 plus, nie je*** bo przeniesienie środków z innego rozdawnictwa (wsparcia dla firm na przykład) gdzie dodatkowo pieniądze były wyprowadzane nie osłabia gospodarki, wręcz przeciwnie. Także lepiej się skupić na tym co istotne niż co populistyczne. Acz ostatecznie pomysł lepszy - nawet 300 dla niepracujących, a 600 dla pracujących jest dobra zachęta.
Dla nie pracujących wypłata w bonach.
uczciwie by bylo 500 dla pracujacych i 50 zl dla niepracujacych ale takich co moga podjac prace.
Żadnego + dla kogokolwiek, żadnej żywej gotówki. Zmiejszenie podatku jaki musi odprowadzać pracodawca za pracownika i by starczyło. Pracujesz i zarabiasz więcej, koniec. Żadnego odbierania, przemieszczania, inwestowania i innego *ania. Niech oni się w końcu odpi....... od pieniędzy podatników i będzie dobrze.
Pod warunkiem, że na takich stanowiskach jak ten pan będzie się zarabiać minimalną. Wtedy tak.
1000+ dla pracujących w postaci obniżki podatków i 500- dla niepracujących w postaci podwyżki podatków, to jest sprawiedliwe. Bo jak nazwać utrzymywanie nierobów przez zaradnych?
A może by tak 0+ i każdy ma tyle ile wypracuje?
Żadnych plusów. Usuńcie ZUS.
ń
niepracujące Karyny z bombelkami są w szoku.
mniejsze podatki dla pracujących i żadnego "plus" dla nierobów. i wtedy będzie ok
Najlepszym wyjściem byłaby likwidacja tej patologii jaką jest 500+. Ech, pomarzyć można.