Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
178 192
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E elefun
+1 / 1

Nie możesz szukać? Pojechać do niej? Masz chyba adres?
Jest FB, maile itd..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jerzykowski
-4 / 20

Bajeczke opowiadasz. A jeśli to prawda to czekała czekała aż się nie doczekała. Jak się zauroczyłeś to trzeba było przejść do konkretów a nie zachowywać się jak ciota w rurkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
-1 / 15

@Jerzykowski O, pierwszy smalec alfa się pokazał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jerzykowski
0 / 10

@DexterHollandRulez Alfa nie alfa ale jaki morał z tej historyjki? Jak mówisz że było tak wspaniale to trzeba było przejść do konkretów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
+5 / 5

@Jerzykowski kilka tygodni to nie kilka lat, gdyby jej zależało, to by jeszcze poczekała.

@DexterHollandRulez milion rzeczy mogło się wydarzyć i niekoniecznie związanych z tobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 6

@Jerzykowski Widzę że trudno jest Ci sobie wyobrazić że 1. Jak ktoś ma 20 lat i kiepskie na tamtą chwilę doświadczenia w romansowaniu to nie czuje się pewnie i 2. Że kobiety nie są jakimś upośledzonym podgatunkiem i też potrafią zainicjować "konkrety" jeśli czegoś chcą

A poza tym to nie jest powód do całkowitego zerwania kontaktu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2020 o 15:25

avatar DexterHollandRulez
0 / 6

@vetulae Wiem, ale miała i mój numer i możliwość napisania tu na demotach. Coś mogła powiedzieć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jerzykowski
+4 / 4

@DexterHollandRulez Może była chora i już nie żyje.Ja tak z ciekawości spróbował bym jej poszukać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@Jerzykowski Jak wspomniałem w odpowiedzi do kogoś innego, jestem od dłuższego czasu w stałym związku Urządzanie teraz poszukiwań ani nie miałoby więc większego sensu, ani nie spodobałoby się raczej mojej partnerce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 3

Cóż, czasem tak bywa. Trzeba to potraktować jako ciekawą przygodę. Takie kilka miłych dni czy tygodni. Znałeś jej imię i nazwisko? Miasto skąd pochodzi? Nie przyszło C do głowy poszukać na jakiś wszechobecnych portalach społecznościowych? Tak z czystej ciekawości?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

@agronomista Znałem, ale od tamtej pory wiele się mogło pozmieniać. Społecznościówek typu facebook wówczas nie miała, a nawet gdyby teraz było inaczej to niestety jej imię i nazwisko do szczególnie unikalnych nie należały. Kiedyś próbowałem coś popatrzeć i od razu wylatuje kilkadziesiąt profili, więc trochę szukanie wiatru w polu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nanemasehaki
+8 / 8

Ja to widzę tak: dobrze się z Tobą rozmawiało: byłeś jak dobry znajomy, kolega. Do miasta nie przeniosła się dla Ciebie, ale np. dla tego "starego przyjaciela". Dlatego została. Może się zeszli. A kiedy zauważyła, że ona się Tobie podoba, stwierdziła, że nie będzie Cię zwodzić i urwała kontakt. Tym krótkim spotkaniem dała znać że nie jest zainteresowana, ale chciała się pożegnać. Może nawet jej się podobałeś ale wybrała innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

@Nanemasehaki Nie wiem, może. Dla przyjaciela chyba nie, skoro pomieszkując u niego wolała wychodzić i pisać smsy do mnie niż siedzieć z nim. I nie sądzę żeby zauważyła moje zainteresowanie, bo jak mówiłem nie wykonywałem żadnych "ruchów" bo nie chciałem komplikować relacji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nanemasehaki
0 / 0

@DexterHollandRulez a to nad czym nie panowałeś? Rozszerzone źrenice, wodzenie wzrokiem, bycie na zawołanie, pisanie do później w nocy... Jak chciała to zauważyła. A może ten "przyjaciel", skapnął się że ktoś inny jest nią zainteresowany, więc zrobił krok na przód i pokazał że mu jednak zależy. Może wywołała (raczej nieświadomie) w nim zazdrość. A potem zwrot w stylu: wybieraj on albo ja. Ale niewątpliwie ktoś się pojawił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@Nanemasehaki Tego wszystkiego oczywiście nie wiem. Ale tak czy owak nie uważam takiego scenariusza za powód do zerwania znajomości. Nikt normalny by takiego szantażu nie odstawił, a ja też się z niczym nie deklarowałem, więc gdyby mi powiedziała że kogoś ma, po prostu udałbym że mnie to nie rusza i pozostał przyjacielem. I zaczął sobie szukać innego obiektu uczuć romantycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
+1 / 1

Trafiłeś pewnie na źródło natchnienia, dla admina tej strony. Przekonałeś się co znaczy kogoś ZDEMOTYWOWAĆ na amen :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A anusieczusieczunieczka
0 / 0

Mi także wydaje się, że pojawił się ktoś trzeci,o kim nie miałeś pojęcia. Możliwe, że był to ktoś nowo poznany, kim zauroczyła się do tego stopnia, że przestała widzieć coś poza nim. W jakiś nieprawdopodobny scenariusz, typu śmiertelna choroba, czy inne cuda w tym stylu raczej nie wierzę, właśnie dlatego, że są nieprawdopodobne :)
A dlaczego już nigdy się nie odezwała? Albo bardzo długo (być może do dziś) była w związku z osobą dla której Cię "porzuciła", i nie było jej to do niczego potrzebne, tak jak Tobie teraz, możliwe też, że jej partner sobie tego nie życzył, albo kiedy ich związek się zakończył dziewczynie mogło być głupio odezwać się do Ciebie, jak do "opcji rezerwowej", albo uświadomiła sobie, że nie jesteś tym czego szuka, i uznała, że w takim razie nie ma sensu odnawiać znajomości.

Na pocieszenie powiem Ci, że jeśli jej choć trochę na Tobie zależało, to też czasem zastanawia się co u Ciebie słychać, bez względu na to, czy ma teraz kogoś, czy nie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

@anusieczusieczunieczka Tyle że Wy tu wszyscy jakoś zakładacie, że ta znajomość była nastawiona na randkowanie, a nie była. U mnie zauroczenie się pojawiło dopiero na etapie spotkań na żywo i starałem się go nie okazywać, a u niej nie wiem tak naprawdę czy w ogóle było. Spotkania nie były randkami ani nie były jakoś wyraźnie podszyte flirtem, to było raczej poznawanie się, dyskutowanie o "wyższych tematach" i miłe spędzanie czasu. Nikt tu nie dostał kosza, nikt nikogo nie friendzonował, nic podobnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A anusieczusieczunieczka
0 / 0

Ale nawet w takim przypadku opcja zaborczego partnera ma zastosowanie, bo jego zupełnie nie obchodziłyby ani twoje, ani jej motywy, poprostu byłbyś samcem którego należy wyeliminować z otoczenia. Jeśli dziewczynie by bardzo zależało, to mogłaby poświęcić znajomość z tobą. To co piszesz nawet nieco uprawdopodabnia taką wersję, bo jeśli by was łączyło cokolwiek romantycznego, to byłoby jej trudniej odpuścić znajomość z tobą, a tak uznała, że koszt jest wart zysku, i nawet się nie wytłumaczyła.

A w ostatnim akapicie chodziło mi o jakąkolwiek formę "zależało jej na tobie". Sama znałam wielu ludzi których lubiłam, i choć w życiu bym nie wpadła na to żeby się z którąś z tych osób związać, to i tak czasem o nich myślę, zastanawiam się co robią w życiu, ba czaswm nawet szukam ich w necie, z mniejszym lub większym powodzeniem, z niektórymi nawet trochę odnowiłam kontakty w erze portali społecznościowych :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gonzo690
+1 / 1

Taka historia jakich mnóstwo.
Ale czytam i tak mi wpadło, czy jej imię nie zaczynało się przypadkiem na M a kończyło na onika? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

@gonzo690 Akurat nie, a skąd ten pomysł, jeśli mogę spytać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PanRambo
-1 / 1

pierdoły dla ubogich gorsze niz trudne sprawy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
0 / 0

TYGODNIAMI się spotykaliście... poświęciła Ci masę czasu. Autorze demota: Jesteś łosiem. Niestety. Spieprzyłeś. Ona nie zrozumiała dlaczego nic nie próbujesz. Może miała kompleksy, nie wiem. Zawiodła się, myśląc że będziesz chciał czegoś więcej. Takie są kobiety. Ty nie okazałeś, że chciałeś więcej. To się zawinęła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

@Wreckedge Ale demoty to nie portal randkowy :) Nigdy nie było między nami mowy o byciu razem więc nie wiem czym się tu zawodzić, nie można po prostu być przyjaciółmi czy znajomymi? Jak napisałem, ja swojego zauroczenia nie planowałem i pojawiło się dopiero na etapie "na żywo", a u niej nie wiem czy w ogóle było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LocosPPG
+1 / 1

Jesteś gołodupcem a ona poznała bogatego typka. Prawdopodobieństwo 99,99999999%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem