Gdyby ta pani była z PiSu to ocena byłaby znacznie gorsza, a w komentarzach byłoby - "a tamci tamto, a tamci sramto i w ogóle to wulgarny atak na coś tam". Pani nie jest z PiSu i reakcje na jej hipokryzję są normalne, dlaczego?
Ochłoń i pomyśl, przecież w tym nie ma sprzeczności. Ostatnia wypowiedź nie zawiera krytyki ujawnienia list a tylko wskazuje na to, że wchodzenie w konszachty z PiS-em jest ryzykowne i opłacalne tylko na krótką metę. Ja tę obserwację rozciągam na całe nasze państwo, niezależnie od tego kto akurat rządzi.
To ja dodam, że w przedostatniej wiadomości jest apel nie tylko o ujawnienie ale także weryfikację czy nie było prób manipulacji lub nacisków. I tylko lista została opublikowana. Wątpliwości zostały.
Po pierwsze - lista zgodnie z prawem powinna być jawna. Skoro ktoś komuś obiecał, ze nie bedzie, z góry zakładał, że złamie prawo. I może liczyć się ze sprawą sądową (także ci, którym to obiecano). W związku z tym nie ma tu żadnej sprzeczności.
Po drugie. Mimo, że zgodnie z prawem listy poparcia powinny być jawne, ktoś (pewna partyjka) starał się je utajnić, nawet mimo orzeczenia sądu.
Po trzecie: po ujawnieniu wyszło, że:
a) sędziowie dojnej zmiany nawzajem sobie udzielali poparcia
b) Sędzia znany z targania uchwał innych sędziów ma tylko 24 głosy poparcia (po wycofaniu się trzech popierających i odliczeniu samopoparcia.)
c) Partyjka która onych sędziów desygnowała, mimo dwóch lat ukrywania list nawet nie zauważyła, że coś nie gra i jakiego klocka postawiła Polsce, przegłosowując desygnowanie tych sędziów blokowo (innymi słowy - jak z jednym coś nie gra, to automatycznie nie gra z wszystkimi). Teraz, po dwóch latach działania bezprawnego KRS nawarstwiły się: Orzeczenia KRS, nominowanie przez KRS sędziów, orzeczenia tych nominatów. to jakieś 50-80 tys bezprawnych orzeczeń.
Siądę w fotelu, dajcie mi piwo i chipsy... A jaśnie Lichockiej i całej jej partyjce przekazuję jej własny znak pokoju... bo też mi się łezka w oku kreci....
O taka propaganda mieszanka szlachetnych wzorców radzieckich i Goebbelsa tak podadzą np. w TVN czy RMF i już nie sprostują bo po co ale to nie oni tylko ten "Kurski z TVPiSem" kłamią i manipulują.
Gdyby ta pani była z PiSu to ocena byłaby znacznie gorsza, a w komentarzach byłoby - "a tamci tamto, a tamci sramto i w ogóle to wulgarny atak na coś tam". Pani nie jest z PiSu i reakcje na jej hipokryzję są normalne, dlaczego?
Kultura osobista aż z Ciebie kipi...:D
@zlatko23 chyba z ciebie osiołku :)
Ochłoń i pomyśl, przecież w tym nie ma sprzeczności. Ostatnia wypowiedź nie zawiera krytyki ujawnienia list a tylko wskazuje na to, że wchodzenie w konszachty z PiS-em jest ryzykowne i opłacalne tylko na krótką metę. Ja tę obserwację rozciągam na całe nasze państwo, niezależnie od tego kto akurat rządzi.
@pokos Miałam właśnie to samo napisać, po przeczytaniu tych postów nie widzę w nich sprzeczności. Ale żeby to dostrzec trzeba czytać ze zrozumieniem.
To ja dodam, że w przedostatniej wiadomości jest apel nie tylko o ujawnienie ale także weryfikację czy nie było prób manipulacji lub nacisków. I tylko lista została opublikowana. Wątpliwości zostały.
Po pierwsze - lista zgodnie z prawem powinna być jawna. Skoro ktoś komuś obiecał, ze nie bedzie, z góry zakładał, że złamie prawo. I może liczyć się ze sprawą sądową (także ci, którym to obiecano). W związku z tym nie ma tu żadnej sprzeczności.
Po drugie. Mimo, że zgodnie z prawem listy poparcia powinny być jawne, ktoś (pewna partyjka) starał się je utajnić, nawet mimo orzeczenia sądu.
Po trzecie: po ujawnieniu wyszło, że:
a) sędziowie dojnej zmiany nawzajem sobie udzielali poparcia
b) Sędzia znany z targania uchwał innych sędziów ma tylko 24 głosy poparcia (po wycofaniu się trzech popierających i odliczeniu samopoparcia.)
c) Partyjka która onych sędziów desygnowała, mimo dwóch lat ukrywania list nawet nie zauważyła, że coś nie gra i jakiego klocka postawiła Polsce, przegłosowując desygnowanie tych sędziów blokowo (innymi słowy - jak z jednym coś nie gra, to automatycznie nie gra z wszystkimi). Teraz, po dwóch latach działania bezprawnego KRS nawarstwiły się: Orzeczenia KRS, nominowanie przez KRS sędziów, orzeczenia tych nominatów. to jakieś 50-80 tys bezprawnych orzeczeń.
Siądę w fotelu, dajcie mi piwo i chipsy... A jaśnie Lichockiej i całej jej partyjce przekazuję jej własny znak pokoju... bo też mi się łezka w oku kreci....
O taka propaganda mieszanka szlachetnych wzorców radzieckich i Goebbelsa tak podadzą np. w TVN czy RMF i już nie sprostują bo po co ale to nie oni tylko ten "Kurski z TVPiSem" kłamią i manipulują.
Myszka agresorka w akcji