Bardzo wzruszający moment, w którym wdowa po niedawno zmarłym mężu otrzymuje na Walentynki zamówione przez niego wcześniej kwiaty
Debra Tenney była z mężem przez 45 lat i co roku z okazji tego święta dostawała od niego żółte kwiaty. Zupełnie nie spodziewała się tego, że w pierwsze Walentynki po śmierci męża również je dostanie...
No i teraz jest problem bo czy gościu przemyślnie zamówił wcześniej kwiaty bo wiedział że umrze czy miał w kwiaciarni stałe zlecenie i nie musiał pamiętać a tym bardziej zawracał sobie głowy takimi duperelami jak walentynki?
@krzysio6666 Nawet jeżeli to stałe zlecenie to i tak uroczy gest bo właśnie nie musiał o niczym pamiętać ale miał pewność że jego żona zostanie kwiaty i będzie jej miło.
@RedHeadCath . Takie rzeczy polegają głównie na tym, że ktoś o kimś pamięta. Abonament albo zlecenie stałe to można zrobić na rachunki za prąd albo raty kredytu, a nie na okazywanie uczuć.
Nie rozumiem ludzi, którzy nagrywają i udostępniają takie przykre dla filmowanej osoby momenty. Co przyjemnego jest w oglądaniu cierpienia tej kobiety po stracie męża? Bo to nie jest wzruszający moment. Wzruszający to może być powrót żołnierza z misji, a nie kwiaty z zaświatów. Ludzie niedługo będę udostępniać nagrany moment śmierci najbliższych byleby wrzucić coś do sieci.
Fajny sposób na rozdrapywanie ran. Facet - wśród wielu innych umiejętności - powinien też posiąść umiejętność godnego odejścia. Gdyby babka obchodziła te walentynki z kimś innym, przecież wolno jej ułożyć sobie życie od nowa, taki wjazd bukietu mógłby wszystko zepsuć. Jeżeli kobieta sama będzie miała ochotę podsycać swoją żałobę, z pewnością znajdzie w domu wiele pamiątek, wspólnych zdjęć czy zwykłych wspomnień w swej pamięci.
No i teraz jest problem bo czy gościu przemyślnie zamówił wcześniej kwiaty bo wiedział że umrze czy miał w kwiaciarni stałe zlecenie i nie musiał pamiętać a tym bardziej zawracał sobie głowy takimi duperelami jak walentynki?
@krzysio6666 Nawet jeżeli to stałe zlecenie to i tak uroczy gest bo właśnie nie musiał o niczym pamiętać ale miał pewność że jego żona zostanie kwiaty i będzie jej miło.
@RedHeadCath Właśnie nie musiał pamiętać - i cały walentynkowy nastrój poszedł się .....
@krzysio6666 to trzeba pamiętać? Inaczej walentynki nieważne?
@RedHeadCath . Takie rzeczy polegają głównie na tym, że ktoś o kimś pamięta. Abonament albo zlecenie stałe to można zrobić na rachunki za prąd albo raty kredytu, a nie na okazywanie uczuć.
Nie rozumiem ludzi, którzy nagrywają i udostępniają takie przykre dla filmowanej osoby momenty. Co przyjemnego jest w oglądaniu cierpienia tej kobiety po stracie męża? Bo to nie jest wzruszający moment. Wzruszający to może być powrót żołnierza z misji, a nie kwiaty z zaświatów. Ludzie niedługo będę udostępniać nagrany moment śmierci najbliższych byleby wrzucić coś do sieci.
Fajny sposób na rozdrapywanie ran. Facet - wśród wielu innych umiejętności - powinien też posiąść umiejętność godnego odejścia. Gdyby babka obchodziła te walentynki z kimś innym, przecież wolno jej ułożyć sobie życie od nowa, taki wjazd bukietu mógłby wszystko zepsuć. Jeżeli kobieta sama będzie miała ochotę podsycać swoją żałobę, z pewnością znajdzie w domu wiele pamiątek, wspólnych zdjęć czy zwykłych wspomnień w swej pamięci.