Owszem raz podszedłem poczułem to przyjemne uczucie bycia przy niej, chęć rozmawiania z nią ale wyjechała mieszkać za granicę i od tego czasu czuje ból
Narzekanie, że "kobiety wolą dupków, a nie takich dobrych facetów jak ty", to jedna z najżałośniejszych rzeczy, jaką facet może zrobić. Właśnie dlatego cię nie chcą - że jesteś żałosny, nie że jesteś dobry.
Mniej więcej zero. Nie było ani "dobrych dup" które by mnie interesowały ani kolejek "dobrych i kochających" które interesowałem ja. Podobał mi się niewielki odsetek dziewczyn, bez wzajemności z reguły, i zawsze z racji inteligencji i charakteru, nigdy jędrności pośladków. A potem się ożeniłem i zniknąłem ze świata intryg romantycznych na ponad dekadę.
20 lat później i po rozwodzie te kategorie w ogóle nie istnieją. Nie ma "dobrych", "złych", "dup" i "dupków" - są ludzie z problemami i wyrobionymi sposobami ich rozwiązywania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2020 o 23:31
Gdyby chociaż jakaś podeszła...
@buill Uwierz mi, nie uschnie Ci jak podejdziesz Ty.
Owszem raz podszedłem poczułem to przyjemne uczucie bycia przy niej, chęć rozmawiania z nią ale wyjechała mieszkać za granicę i od tego czasu czuje ból
Narzekanie, że "kobiety wolą dupków, a nie takich dobrych facetów jak ty", to jedna z najżałośniejszych rzeczy, jaką facet może zrobić. Właśnie dlatego cię nie chcą - że jesteś żałosny, nie że jesteś dobry.
Mniej więcej zero. Nie było ani "dobrych dup" które by mnie interesowały ani kolejek "dobrych i kochających" które interesowałem ja. Podobał mi się niewielki odsetek dziewczyn, bez wzajemności z reguły, i zawsze z racji inteligencji i charakteru, nigdy jędrności pośladków. A potem się ożeniłem i zniknąłem ze świata intryg romantycznych na ponad dekadę.
20 lat później i po rozwodzie te kategorie w ogóle nie istnieją. Nie ma "dobrych", "złych", "dup" i "dupków" - są ludzie z problemami i wyrobionymi sposobami ich rozwiązywania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2020 o 23:31
gorzkie żale przybywajcie....