Oczywiście, że ma. Ale rozróżniamy płeć biologiczną od nazwijmy ją psychicznej. Dna definiuje płeć biologiczną, która to zazwyczaj również definiuje psychiczną. Niestety czasem nie, i wtedy jest dramat. Nie chciałbym być w skórze kogoś takiego, chyba bym oszalał (lub zmienił płeć heheheh). To trochę tak jak z tym komentarzem (niby śmiesznym). Prawdopodobnie autor komentarza odziedziczył rozum po rodzicach, którzy byli normalni, a sam jest debilem. Tzw błąd DNA.
@gottvater Nie jestem niestety wybitnym specjalistą od spraw transpłciowości, aby podjąć wielce merytoryczną dyskusję. Wiem jedno – transpłciowość nie jest uznawana przez WHO za chorobę psychiczną (uznawanie się za Napoleona nadal jest hehehehe). Oczywiście jest to jakieś zaburzenie czy dysfunkcja, to jest oczywiste i nawet WHO tego nie kwestionuje. Jednakże osoby dotknięte tą przypadłością oprócz dyskomfortu rozdziału identyfikacji biologicznej od identyfikacji płci mózgu są „normalne” w pozostałym zakresie. Ci co się uznają za krzesło lub Napoleona nie są normalne. Słuchajcie, tu nie chodzi o nic więcej jak o poszanowanie tego, bo to jest niegroźne dla nas, nie zrobi nam to krzywdy. Szczerze współczuję takim osobom, bo wydaje mi się, że musi to być koszmar. Ostatnio w centrum handlowym widziałem takiego faceta. Przyznam, że jest to na tyle nietypowy widok, że z ciekawością, ale również starałem się z dyskrecją mu się przyglądałem. Jak nas minął, to się uśmiechnąłem do dziewczyny i spytałem "czy widziała, że ta babka to był facet?". Powiedziała, że oczywiście że tak. Uśmiechnęliśmy się do siebie, bo było to trochę śmieszne, trochę nietypowe, trochę rzadkie – i tyle. Ale jak ostatnio mijaliśmy mega wytatuowanego faceta to zrobiliśmy dokładnie to samo – „ej widziałaś go?” Niech każdy żyje swoim życiem i nie robi komuś z tego tytułu przykrości. A czy się w duchu uśmiechniemy? TAK, czemu nie?! :-)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2020 o 21:52
@Liscwtrakciespadania: Przyczyny niezgodności płci są całkiem nieźle poznane. Już w momencie zapłodnienia zarodek dostaje komplet chromosomów (wiec xx albo xy). W początkowym okresie zarodek ma tzw. "gonadę pierwotną", z której mogą wykształcić się zarówno gonady męskie (przy chromosomie Y) jak i żeńskie (przy braku chromosomu Y). Dalsze ich różnicowanie zależy od produkcji hormonów płciowych.
Jest to proces wieloetapowy, a to znaczy, że na każdym etapie może się coś schrzanić: już przy zapłodnieniu może się "dokleić" dodatkowy chromosom i będziemy mieli np. "xxy". Może być poprawny "xy", ale nie zadziała gen SRY (determinujący tworzenie jąder) i genetyczny facet wytworzy żeńskie jajniki, a wtedy reszta też się spieprzy, bo jajniki nie produkują męskich hormonów. Może też być, że mamy zarodek xx, który wytworzy jajniki, ale mamusia płodu będzie miała poziom testosteronu jak lekkoatletka z NRD i u genetycznej kobiety wytworzą się męskie narządy płciowe.
Tak więc trzeba odróżnić, kiedy rzeczywiście ktoś ma problem i potrzebuje "zmienić opakowanie", a kiedy jest to kwestia kaprysu, bo facet chce być "kobietą z fi.tem".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2020 o 22:51
@Liscwtrakciespadania; Występowanie różnych zaburzeń / odmienności JEST normalne u organizmów żywych; na tym polega mechanizm ewolucji. Dyskusyjne może być jedynie ich znaczenie (i ewentualna możliwość/potrzeba leczenia). Za moich szkolnych lat "naprawiano" leworęcznych, jak się później okazało - całkiem bez sensu, bo przyniosło to więcej szkody niż pożytku. Odpuszczono im dopiero w latach 80-tych.
Moja tolerancja ma swoje granice: jak ktoś zmienia płeć (hormonalnie a później fizycznie) - dla mnie spoko. Jak transwestyta przebiera się w damskie ciuszki i każe się nazywać Adelajdą - też nie ma problemu; pod warunkiem, że NIE BĘDZIE próbował wchodzić do damskiej szatni czy łazienki. Wtedy nie będzie zmiłowania.
@Liscwtrakciespadania: na jakiej podstawie chcesz ustalać, co jest normą a co nie jest? Jeśli na podstawie częstotliwości występowania - to mamy więcej osób z nadwagą niż szczupłych. Jeśli normą mają być wzorce kulturowe - to wielożeństwo jest bardziej rozpowszechnione niż monogamia. Jeśli na podstawie opinii lekarskich - to w USA powszechną praktyką jest obrzezanie; według lekarzy - dla celów zdrowotnych.
W jaki sposób chcesz zróżnicować, gdzie się kończy zróżnicowanie genetyczne a zaczynają zaburzenia? Przy okazji - rude włosy to efekt mutacji, a więc zaburzenia genetycznego.
@fanderix To nie jest płeć psychiczna tylko choroba psychiczna :d. Reszta to tylko 3.14ierdolenie ludzi którzy z braku większych problemów wymyslają sobie własne
@fanderix zgadzam się, bo rzeczywiście ktoś może w głębi duszy czuć się innym rodzajem, lecz wydaje mi się, że jest to efekt jakichś błędów tworzenia płodu z powodu złego trybu życia matki podczas ciąży lub złych wzorców podczas wychowywania. Te wszystkie przekonania rodziców i otoczenia, którymi wszyscy nasiąkamy w pierwszych latach życia są w całości naszymi przekonaniami, z których ciężko wyjść i spojrzeć inaczej. Psychika jest bardzo zawiła i sadzę, że jeszcze cała podwodna część góry lodowej w tym temacie jest do odkrycia...
Moim zdaniem dramat jest, gdy z tożsamością płciową są problemy. Od niemowlęcia powinno się pilnować konkretnego kierunku płciowego, gdyż wydaje mi się, że zanieczyszczenia środowiska, tryb życia ludzi i zapewne duża ilość różnych hormonów i antybiotyków w środowisku (w tym i żywieniu) może mieć niebagatelny wpływ na psychikę ludzką. A to może lub już niszczy tożsamość płciową (na razie u niektórych).
Mówicie tu o kwestiach wrodzonych, a jak się to ma do masy ludzi, którzy zmieniają płeć że względu na ewentualne korzyści (słabsza konkurencja w sportach, niższy wiek emerytalny), modę czy zwykły kaprys? Obecnie idziemy w kierunku swobody zmiany płci. To wygląda tak, jakbyśmy dali swobodę w identyfikowaniu się jako niepełnosprawny aby przydzielić komuś rentę i inne udogodnienia. Czy to jest normalne? Jeśli tworzymy odgórne podziały ze względu na możliwości fizyczne i wiążemy je z płcią, to wszelkie rzadkie przypadki powinny być rozpatrywane właśnie pod tym kątem. Niech sobie będzie dodatkowy wpis w dowodzie z podziałem na płeć biologiczną, hormonalną czy psychiczną. Zależnie od kontekstu brana pod uwagę będzie jedną z nich. Masz wysoki poziom testosteronu, muskulaturę faceta i chcesz biegać sportowo? Trafiasz do męskiej sekcji nawet jak nosisz spódniczkę, nie masz jaj i masz męża. Fizycznie jest sprawiedliwie. Trudniej to określić w kwestiach hormonalnych, bo w sumie co jest podstawą podziału toalet na płeć? Ewentualny pociąg seksualny? Wtedy facet z kutasem interesujący się facetami powinien trafić do damskiej toalety, bo to facetów chętniej będzie podglądać i faceci będą się przy nim czuć bardziej nieswojo. A może tu chodzi o posiadanie sprzętu? Wtedy powinien iść do męskiej, bo w końcu w damskiej będzie miał inny sprzęt niż inne kobiety. Prościej by było, gdyby zmiana płci była ustandaryzowana. Czujesz się kobietą, czujesz pociąg do mężczyzn i nie chcesz mieć klejnotów? To się zgadza. Ewentualny poziom hormonów i budowa ciała mogą się zmienić z czasem co może zmienić kwalifikacje sportowa. To by też sprawiło, że kobiety nafaszerowane hormonami z budową ciała faceta musiałyby zmienić kwalifikacje na męską i nie będą mogły startować na równi z normalnymi kobietami. Podobnie niektórzy niepełnosprawni mają własne zawody, bo ich sportowe protezy pozwalają im osiągać lepsze wyniki od zdrowego człowieka. Stało się, straciłeś chociażby nogi i teraz możesz skakać jak zając na specjalnych protezach. Nie można tego wystawić przeciwko zdrowym. Największy problem jest w określaniu granic między mężczyzną i kobietą gdy ktoś przejawia cechy obu płci. Ta granica powinna być ustalona w oparciu o przyczyny samego podziału. Dlaczego kobiety mają niższy wiek emerytalny? Bo rodzą dzieci. Osoba bez fizycznej możliwości rodzenia nie powinna mieć więc tego prawa (akurat nikt nie powinien mieć w tej kwestii, ale to tylko przykład).
Autor demota nie opanował nawet praw Mendla, to co mu tłumaczycie jakieś zawiłości? Powiedzmy tak: jak masz talerz pierogów i wszystkie wyglądają identycznie, to możesz zakładać, że wszystkie są z mięsem? Czasem w sklepie się pomylą i trafi się ruski pieróg, albo z kapustą - wyrzucisz go czy zjesz? ;) A jakby leciał na Ciebie taki Wiking z toporem, dzikim wzrokiem i wrzaskiem na ustach, to naprawdę ważne by było, jak wyglądają pod spodniami jego/jej genitalia i jak wygląda jego/jej DNA? :D
@Wyrzutekzdemotow czyli jak kupisz ruskie(bo tak napisane jest na opakowaniu) i ugotujesz i zaczniesz jesc i okaże się ze są z mięsem to żaden wegetarian nie powinien sie pruć bo napisane ruskie to ruskie, wiec to będą ruskie mimo tego że to jednak nie ruskie, bo napisane ze ruskie wiec tak jest i zjesz jako ruskie lol
kobieta wojownik to byl rownie rzadki przypadek jak facet ktory zajmowal sie dziecmi, podczas gdy kobieta "sie realizowala", czyli wlasciwie nie wystepowal. dopiero w pod koniec XX wieku swiat stanal na glowie.
@tomkosz dlaczego stanął na głowie? Pozwolenie kobietom na realizację swoich ambicji i marzeń nazywasz "świat stanął na głowie"? A twoja matka kim jest dla ciebie? Niewolnikiem domu czy człowiekiem, który ma marzenia, uczucia, ambicję? I co jest dziwne w tym, że mężczyzna ma obowiązek zająć się swoim dzieckiem? Co w tym jest takiego, że świat stanął na głowie? Akurat ci, którzy robią dzieci i odchodzą bo tacierzyństwo ich przerosło, nie daje rady powinien być z urzędu wykastrowany.
@aberg wysnuwasz wnioski ktore nie maja nic wspolnego z tym co napisalem. dla 99% ludzkosci zyjacej od zarania dziejow, obecny w Europie i w USA system spoleczny jest postawieniem naturalnego stanu rzeczy na glowie. ja tego nie wymyslilem, to sa fakty.
Nie mam tez nic przeciwko temu by kobiety sie realizowaly, za wlasne pieniadze, na rownych zasadach z facetami. To tez wymysliles.
@tomek_s w tamtych czasach nie istniala jeszcze Polska a wiec i Polki. Slowianie i Baltowie tez czasem wybierali sie na tzw wiking, czyli na wyprawy lupiezcze, nie bylo w tym nic nadzwyczajnego. Niezwykla w tych wyprawach byla obecnosc kobiet, ktore w walce oczywiscie nie mogly dotrzymac kroku wojownikom. Byc moze pogrzebana z bronia kobieta nie byla wcale wojowniczka, a bron ktora z nia pochowana miala tylko ja w szczegolny sposob uhonorowac? Tego nie dowiemy sie nigdy. Wysnuwanie takich wnioskow tylko dlatego ze moze to przyciagnac uwage mediow i tym samym sponsorow, jest forma prostytucji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2020 o 21:24
Nic w tym nie ma dziwnego. Jeżeli ktoś się uważa za kobietę, nawet jak zmienił płeć jak Anna Grodzka - sprawdź jej DNA i powiedz w laboratorium, że przyszedłeś po wyniki kobiety - w laboratorium wyśmieją cię (mam nadzieję, że nie, ale narobisz zamieszania).
Skandal, takie dyskryminowanie osób po głupim DNA. Rządam przeprosiń dla tego szkieletu, nie możecie ot tak sobie definiować kogoś, bo jakiś kwas na coś wskazuje.
co do większości komentarzy się zgadzam że takim ludziom należy się szacunek i niech sobie żyją według swojego uznania. problem się pojawia w momencie kiedy Ci ludzie zaczynają wmawiać wszystkim dookoła że to jest normalne, że każdy może, a wręcz musi zweryfikować swą płciowość. chcą w tym kierunku edukować, a wręcz indoktrynować dzieci, tworzyć podobnych sobie. to jest niedopuszczalne. chcą być tolerowani, szanowani i niewylkuczani? niech sami szanują, tolerują i nie wykluczają.
Pitolenie. Transwestytyzm wziął się właśnie z błędów genetycznych przez które osoba miała ciało innej płci niż powiedzmy jej mózg. Taka osoba przejawiała cechy przeciwnej płci, pociąg do swojej płci i zwykle wychowywana zgodnie z płcią biologiczna czuła się źle. Są ta niesamowicie rzadkie przypadki. Podpinanie tego pod wszystkich i dawanie wyboru płci jest jak pozwolenie każdemu do identyfikowania się jako niepełnosprawny i nadawania mu przywilejów normalnie dostępnych tylko dla osób poszkodowanych. Transwestytyzm istnieje i nie ma żadnego związku z "prawem do wyboru płci". Możliwość zmiany płci powinna być jednorazowa poprzedzona badaniami i dogłębnym wywiadem. Podobnie jak w przypadku niepełnosprawności, zmiana kwalifikacji powinna być stała i nieodwracalna ze wszelkimi tego konsekwencjami. Jednocześnie chociażby w przypadku sportu kwalifikacja powinna być na podstawie płci biologicznej, bo ta definiuje nasze możliwości fizyczne i ta je powodem podziału sportów fizycznych pomiędzy płeć.
Oczywiście, że ma. Ale rozróżniamy płeć biologiczną od nazwijmy ją psychicznej. Dna definiuje płeć biologiczną, która to zazwyczaj również definiuje psychiczną. Niestety czasem nie, i wtedy jest dramat. Nie chciałbym być w skórze kogoś takiego, chyba bym oszalał (lub zmienił płeć heheheh). To trochę tak jak z tym komentarzem (niby śmiesznym). Prawdopodobnie autor komentarza odziedziczył rozum po rodzicach, którzy byli normalni, a sam jest debilem. Tzw błąd DNA.
@gottvater pewnie, beka w ch*uj. Jednocześnie z chorób psychicznych i transpółciowości. Boki zrywać.
@gottvater Nie jestem niestety wybitnym specjalistą od spraw transpłciowości, aby podjąć wielce merytoryczną dyskusję. Wiem jedno – transpłciowość nie jest uznawana przez WHO za chorobę psychiczną (uznawanie się za Napoleona nadal jest hehehehe). Oczywiście jest to jakieś zaburzenie czy dysfunkcja, to jest oczywiste i nawet WHO tego nie kwestionuje. Jednakże osoby dotknięte tą przypadłością oprócz dyskomfortu rozdziału identyfikacji biologicznej od identyfikacji płci mózgu są „normalne” w pozostałym zakresie. Ci co się uznają za krzesło lub Napoleona nie są normalne. Słuchajcie, tu nie chodzi o nic więcej jak o poszanowanie tego, bo to jest niegroźne dla nas, nie zrobi nam to krzywdy. Szczerze współczuję takim osobom, bo wydaje mi się, że musi to być koszmar. Ostatnio w centrum handlowym widziałem takiego faceta. Przyznam, że jest to na tyle nietypowy widok, że z ciekawością, ale również starałem się z dyskrecją mu się przyglądałem. Jak nas minął, to się uśmiechnąłem do dziewczyny i spytałem "czy widziała, że ta babka to był facet?". Powiedziała, że oczywiście że tak. Uśmiechnęliśmy się do siebie, bo było to trochę śmieszne, trochę nietypowe, trochę rzadkie – i tyle. Ale jak ostatnio mijaliśmy mega wytatuowanego faceta to zrobiliśmy dokładnie to samo – „ej widziałaś go?” Niech każdy żyje swoim życiem i nie robi komuś z tego tytułu przykrości. A czy się w duchu uśmiechniemy? TAK, czemu nie?! :-)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2020 o 21:52
@Liscwtrakciespadania: Przyczyny niezgodności płci są całkiem nieźle poznane. Już w momencie zapłodnienia zarodek dostaje komplet chromosomów (wiec xx albo xy). W początkowym okresie zarodek ma tzw. "gonadę pierwotną", z której mogą wykształcić się zarówno gonady męskie (przy chromosomie Y) jak i żeńskie (przy braku chromosomu Y). Dalsze ich różnicowanie zależy od produkcji hormonów płciowych.
Jest to proces wieloetapowy, a to znaczy, że na każdym etapie może się coś schrzanić: już przy zapłodnieniu może się "dokleić" dodatkowy chromosom i będziemy mieli np. "xxy". Może być poprawny "xy", ale nie zadziała gen SRY (determinujący tworzenie jąder) i genetyczny facet wytworzy żeńskie jajniki, a wtedy reszta też się spieprzy, bo jajniki nie produkują męskich hormonów. Może też być, że mamy zarodek xx, który wytworzy jajniki, ale mamusia płodu będzie miała poziom testosteronu jak lekkoatletka z NRD i u genetycznej kobiety wytworzą się męskie narządy płciowe.
Tak więc trzeba odróżnić, kiedy rzeczywiście ktoś ma problem i potrzebuje "zmienić opakowanie", a kiedy jest to kwestia kaprysu, bo facet chce być "kobietą z fi.tem".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2020 o 22:51
@Liscwtrakciespadania; Występowanie różnych zaburzeń / odmienności JEST normalne u organizmów żywych; na tym polega mechanizm ewolucji. Dyskusyjne może być jedynie ich znaczenie (i ewentualna możliwość/potrzeba leczenia). Za moich szkolnych lat "naprawiano" leworęcznych, jak się później okazało - całkiem bez sensu, bo przyniosło to więcej szkody niż pożytku. Odpuszczono im dopiero w latach 80-tych.
Moja tolerancja ma swoje granice: jak ktoś zmienia płeć (hormonalnie a później fizycznie) - dla mnie spoko. Jak transwestyta przebiera się w damskie ciuszki i każe się nazywać Adelajdą - też nie ma problemu; pod warunkiem, że NIE BĘDZIE próbował wchodzić do damskiej szatni czy łazienki. Wtedy nie będzie zmiłowania.
@Liscwtrakciespadania: na jakiej podstawie chcesz ustalać, co jest normą a co nie jest? Jeśli na podstawie częstotliwości występowania - to mamy więcej osób z nadwagą niż szczupłych. Jeśli normą mają być wzorce kulturowe - to wielożeństwo jest bardziej rozpowszechnione niż monogamia. Jeśli na podstawie opinii lekarskich - to w USA powszechną praktyką jest obrzezanie; według lekarzy - dla celów zdrowotnych.
W jaki sposób chcesz zróżnicować, gdzie się kończy zróżnicowanie genetyczne a zaczynają zaburzenia? Przy okazji - rude włosy to efekt mutacji, a więc zaburzenia genetycznego.
@fanderix jest jeszcze plec hormonalna i plec genitalna. One wszystkie nie musza sie ze soba zgadzac
@niemoja To nigdy nie jest kaprys. A Ty masz kaprys zmiany płci co kilka dni? Nie? No właśnie.
@fanderix To nie jest płeć psychiczna tylko choroba psychiczna :d. Reszta to tylko 3.14ierdolenie ludzi którzy z braku większych problemów wymyslają sobie własne
@auto1 odezwal sie widze prawdziwy znawca i autorytet
@Xar dziekuje
@fanderix zgadzam się, bo rzeczywiście ktoś może w głębi duszy czuć się innym rodzajem, lecz wydaje mi się, że jest to efekt jakichś błędów tworzenia płodu z powodu złego trybu życia matki podczas ciąży lub złych wzorców podczas wychowywania. Te wszystkie przekonania rodziców i otoczenia, którymi wszyscy nasiąkamy w pierwszych latach życia są w całości naszymi przekonaniami, z których ciężko wyjść i spojrzeć inaczej. Psychika jest bardzo zawiła i sadzę, że jeszcze cała podwodna część góry lodowej w tym temacie jest do odkrycia...
Moim zdaniem dramat jest, gdy z tożsamością płciową są problemy. Od niemowlęcia powinno się pilnować konkretnego kierunku płciowego, gdyż wydaje mi się, że zanieczyszczenia środowiska, tryb życia ludzi i zapewne duża ilość różnych hormonów i antybiotyków w środowisku (w tym i żywieniu) może mieć niebagatelny wpływ na psychikę ludzką. A to może lub już niszczy tożsamość płciową (na razie u niektórych).
Mówicie tu o kwestiach wrodzonych, a jak się to ma do masy ludzi, którzy zmieniają płeć że względu na ewentualne korzyści (słabsza konkurencja w sportach, niższy wiek emerytalny), modę czy zwykły kaprys? Obecnie idziemy w kierunku swobody zmiany płci. To wygląda tak, jakbyśmy dali swobodę w identyfikowaniu się jako niepełnosprawny aby przydzielić komuś rentę i inne udogodnienia. Czy to jest normalne? Jeśli tworzymy odgórne podziały ze względu na możliwości fizyczne i wiążemy je z płcią, to wszelkie rzadkie przypadki powinny być rozpatrywane właśnie pod tym kątem. Niech sobie będzie dodatkowy wpis w dowodzie z podziałem na płeć biologiczną, hormonalną czy psychiczną. Zależnie od kontekstu brana pod uwagę będzie jedną z nich. Masz wysoki poziom testosteronu, muskulaturę faceta i chcesz biegać sportowo? Trafiasz do męskiej sekcji nawet jak nosisz spódniczkę, nie masz jaj i masz męża. Fizycznie jest sprawiedliwie. Trudniej to określić w kwestiach hormonalnych, bo w sumie co jest podstawą podziału toalet na płeć? Ewentualny pociąg seksualny? Wtedy facet z kutasem interesujący się facetami powinien trafić do damskiej toalety, bo to facetów chętniej będzie podglądać i faceci będą się przy nim czuć bardziej nieswojo. A może tu chodzi o posiadanie sprzętu? Wtedy powinien iść do męskiej, bo w końcu w damskiej będzie miał inny sprzęt niż inne kobiety. Prościej by było, gdyby zmiana płci była ustandaryzowana. Czujesz się kobietą, czujesz pociąg do mężczyzn i nie chcesz mieć klejnotów? To się zgadza. Ewentualny poziom hormonów i budowa ciała mogą się zmienić z czasem co może zmienić kwalifikacje sportowa. To by też sprawiło, że kobiety nafaszerowane hormonami z budową ciała faceta musiałyby zmienić kwalifikacje na męską i nie będą mogły startować na równi z normalnymi kobietami. Podobnie niektórzy niepełnosprawni mają własne zawody, bo ich sportowe protezy pozwalają im osiągać lepsze wyniki od zdrowego człowieka. Stało się, straciłeś chociażby nogi i teraz możesz skakać jak zając na specjalnych protezach. Nie można tego wystawić przeciwko zdrowym. Największy problem jest w określaniu granic między mężczyzną i kobietą gdy ktoś przejawia cechy obu płci. Ta granica powinna być ustalona w oparciu o przyczyny samego podziału. Dlaczego kobiety mają niższy wiek emerytalny? Bo rodzą dzieci. Osoba bez fizycznej możliwości rodzenia nie powinna mieć więc tego prawa (akurat nikt nie powinien mieć w tej kwestii, ale to tylko przykład).
Tiaaaa, zwłaszcza jak ci się trafi układ XXY
Autor demota nie opanował nawet praw Mendla, to co mu tłumaczycie jakieś zawiłości? Powiedzmy tak: jak masz talerz pierogów i wszystkie wyglądają identycznie, to możesz zakładać, że wszystkie są z mięsem? Czasem w sklepie się pomylą i trafi się ruski pieróg, albo z kapustą - wyrzucisz go czy zjesz? ;) A jakby leciał na Ciebie taki Wiking z toporem, dzikim wzrokiem i wrzaskiem na ustach, to naprawdę ważne by było, jak wyglądają pod spodniami jego/jej genitalia i jak wygląda jego/jej DNA? :D
@Wyrzutekzdemotow czyli jak kupisz ruskie(bo tak napisane jest na opakowaniu) i ugotujesz i zaczniesz jesc i okaże się ze są z mięsem to żaden wegetarian nie powinien sie pruć bo napisane ruskie to ruskie, wiec to będą ruskie mimo tego że to jednak nie ruskie, bo napisane ze ruskie wiec tak jest i zjesz jako ruskie lol
kobieta wojownik to byl rownie rzadki przypadek jak facet ktory zajmowal sie dziecmi, podczas gdy kobieta "sie realizowala", czyli wlasciwie nie wystepowal. dopiero w pod koniec XX wieku swiat stanal na glowie.
@tomkosz dlaczego stanął na głowie? Pozwolenie kobietom na realizację swoich ambicji i marzeń nazywasz "świat stanął na głowie"? A twoja matka kim jest dla ciebie? Niewolnikiem domu czy człowiekiem, który ma marzenia, uczucia, ambicję? I co jest dziwne w tym, że mężczyzna ma obowiązek zająć się swoim dzieckiem? Co w tym jest takiego, że świat stanął na głowie? Akurat ci, którzy robią dzieci i odchodzą bo tacierzyństwo ich przerosło, nie daje rady powinien być z urzędu wykastrowany.
@aberg wysnuwasz wnioski ktore nie maja nic wspolnego z tym co napisalem. dla 99% ludzkosci zyjacej od zarania dziejow, obecny w Europie i w USA system spoleczny jest postawieniem naturalnego stanu rzeczy na glowie. ja tego nie wymyslilem, to sa fakty.
Nie mam tez nic przeciwko temu by kobiety sie realizowaly, za wlasne pieniadze, na rownych zasadach z facetami. To tez wymysliles.
Nie wikingini tylko Polka
https://www.smithsonianmag.com/smart-news/viking-woman-warrior-was-actually-poland-180972739/
@tomek_s w tamtych czasach nie istniala jeszcze Polska a wiec i Polki. Slowianie i Baltowie tez czasem wybierali sie na tzw wiking, czyli na wyprawy lupiezcze, nie bylo w tym nic nadzwyczajnego. Niezwykla w tych wyprawach byla obecnosc kobiet, ktore w walce oczywiscie nie mogly dotrzymac kroku wojownikom. Byc moze pogrzebana z bronia kobieta nie byla wcale wojowniczka, a bron ktora z nia pochowana miala tylko ja w szczegolny sposob uhonorowac? Tego nie dowiemy sie nigdy. Wysnuwanie takich wnioskow tylko dlatego ze moze to przyciagnac uwage mediow i tym samym sponsorow, jest forma prostytucji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2020 o 21:24
@tomkosz W którym wieku wg ciebie powstała Polska? Zresztą wszystko jest opisane w artykule, więc Ameryki nie odkryłeś.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2020 o 23:23
Nic w tym nie ma dziwnego. Jeżeli ktoś się uważa za kobietę, nawet jak zmienił płeć jak Anna Grodzka - sprawdź jej DNA i powiedz w laboratorium, że przyszedłeś po wyniki kobiety - w laboratorium wyśmieją cię (mam nadzieję, że nie, ale narobisz zamieszania).
jakby ktoś się przejmował zdaniem zje*ów lgbt
@gottvater
jak ja się z Tobą zgadzam :))))))
Skandal, takie dyskryminowanie osób po głupim DNA. Rządam przeprosiń dla tego szkieletu, nie możecie ot tak sobie definiować kogoś, bo jakiś kwas na coś wskazuje.
co do większości komentarzy się zgadzam że takim ludziom należy się szacunek i niech sobie żyją według swojego uznania. problem się pojawia w momencie kiedy Ci ludzie zaczynają wmawiać wszystkim dookoła że to jest normalne, że każdy może, a wręcz musi zweryfikować swą płciowość. chcą w tym kierunku edukować, a wręcz indoktrynować dzieci, tworzyć podobnych sobie. to jest niedopuszczalne. chcą być tolerowani, szanowani i niewylkuczani? niech sami szanują, tolerują i nie wykluczają.
Pitolenie. Transwestytyzm wziął się właśnie z błędów genetycznych przez które osoba miała ciało innej płci niż powiedzmy jej mózg. Taka osoba przejawiała cechy przeciwnej płci, pociąg do swojej płci i zwykle wychowywana zgodnie z płcią biologiczna czuła się źle. Są ta niesamowicie rzadkie przypadki. Podpinanie tego pod wszystkich i dawanie wyboru płci jest jak pozwolenie każdemu do identyfikowania się jako niepełnosprawny i nadawania mu przywilejów normalnie dostępnych tylko dla osób poszkodowanych. Transwestytyzm istnieje i nie ma żadnego związku z "prawem do wyboru płci". Możliwość zmiany płci powinna być jednorazowa poprzedzona badaniami i dogłębnym wywiadem. Podobnie jak w przypadku niepełnosprawności, zmiana kwalifikacji powinna być stała i nieodwracalna ze wszelkimi tego konsekwencjami. Jednocześnie chociażby w przypadku sportu kwalifikacja powinna być na podstawie płci biologicznej, bo ta definiuje nasze możliwości fizyczne i ta je powodem podziału sportów fizycznych pomiędzy płeć.
wow wikingowie mieli kobiety wojowników no co za odkrycie