@JestemRolnik
Po to się to rozgrzebuje że naucza się religii w szkole a nie w kościele. I nie ustanie to do czasu jak nie zniknie to ze szkół wraz z księżmi i łożeniem na nich z budżetu państwa... .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 1:31
@killerxcartoon Jako kraj chrześcijański jesteśmy zobowiązani nauczać religii w szkołach, jak się to komuś nie podoba, nie ma przymusu... Dalej wywołujecie gównoburze.
@JestemRolnik
G prawda..
Jesteśmy świecką republiką . Nie zabrania się tu praktykowania religii ale nie jesteśmy krajem wyznaniowym chrześcijańskim jak niektórzy uważają..
Ale już niedługo . wg oficjalnych statysty kościoła regularnie w mszach uczestniczy 35 procent wiernych. A to dane z przed filmu Kler i Tylko nie mów nikomu
@JestemRolnik jakkolwiek byś sobie nie marzył, szczęśliwie NIE JESTEŚMY PAŃSTWEM WYZNANIOWYM. Jeśli się z tym spierasz, pokaż mi wiarygodne dokumenty, w których stoi inaczej.
@Rhanai Konstytuacja PR
Art. 53.
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2.Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
3.Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4.Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5.Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6.Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7.Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
@Slawa238 Dziękuję, odwaliłaś za mnie całą brudną robotę :)
@Rhanai "Chrzest Polski – tradycyjna nazwa chrztu księcia Polan Mieszka I, który zapoczątkował proces chrystianizacji ziem polskich". Coś wam to mówi? Skoro nie wierzycie w Boga, to nie ma przymusu chodzenia na religię, możecie swoje dzieci wypisać i problem jest załatwiony.
@JestemRolnik Znakomicie, tylko teraz mamy nie państwo Polan, a III Rzeczpospolitą Polską, której Konstytucja, czyli najwyższy istniejący dokument wskazuje, że nie jesteśmy państwem wyznaniowym.
Nie ma najmniejszego powodu, żeby moje podatki szły na ten konkretny związek wyznaniowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 14:22
@Rhanai Nie tyle niedowidzisz, co nie łączysz faktów. Jestemrolnik nie napisał, że jesteśmy państwem wyznaniowym (ty to napisałaś) tylko, że jesteśmy krajem chrześcijańskim. To duża różnica. Państwo wyznaniowe formalnie łączy się z jedną religią, np Grecja lub Anglia, państwo chrześcijańskie oznacza, że dominuje w nim chrześcijaństwo z powodu największej ilości wyznawców. Nasza konstytucja uznaje obecność religii w życiu publicznym (w tym w szkole) jako wolność a ty interpretujesz to, błędnie, jako państwo wyznaniowe.
@Rhanai Jeszcze raz, bo chyba rzeczywiście niedowidzisz:
4.Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej MOŻE BYĆ PRZEDMIOTEM NAUCZANIA W SZKOLE, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Dopóki spora grupa osób będzie chciała w takich lekcjach konstytucja zezwala by na to szły twoje (i moje) podatki.
@Slawa238 nie, konstytucja wpuszcza księży do szkół, podobnie jak rabinów, imamów i pastorów, nie gwarantuje finansowania związku wyznaniowego z moich podatków. Zdaje się nadinterpretujesz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 14:41
@Rhanai Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, przecież nie my ustalamy na co idą podatki, robi to rząd. Jeżeli chodzi o płacenie podatków, to jestem za tym, aby one były jak najniższe i rzeczywiście lepszy byłby system niemiecki jeżeli chodzi o kościół, czyli płacisz na kościół jeśli jesteś katolikiem, ale to już nie ode mnie zależy. Więc skoro nie chcesz płacić podatków na kościół, zawsze możesz zmienić kraj zamieszkania, a nie narzekać na religię w szkołach...
@Rhanai Szkoły publiczne są finansowane z podatków a rodzice dzieci uczestniczących w religii też płacą podatki. Twoje podatki nie musiały koniecznie iść na te lekcje, mogły pójść na drogę w moim pipidówków prowadzącą do 4 domów i pól
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 14:47
@JestemRolnik a jak już zostało wielokrotnie udowodnione i jest właśnie po raz kolejny, nasz rząd łamie konstytucję. I to jest w porządku? Odpowiada Ci to? Więc morda na kłódkę albo wynoś się? Widzisz, mi nie odpowiada.
@Slawa238 i niech kościół finansuje swoją propagandę ze swoich środków. Nie zamierzam zamknąć pyska, ponieważ jest jak jest.
@Rhanai "Więc morda na kłódkę albo wynoś się?" Ale ja nic takiego nie napisałem, nawet nie chciałem Ciebie atakować. "...nasz rząd łamie konstytucję." To nie moja wina, że rząd łamie konstytucję, żyjemy w demokracji, więc taki rząd wybrali.
@JestemRolnik nie mówię, że to, że rząd łamie konstytucję to Twoja wina. Napisałeś, że jeśli mi nie pasuje, mam się wyprowadzić, a nie narzekać, ja po prostu ujęłam to językiem dalece bardziej bezpośrednim. Odebraliście to oboje ze @Slawa238 jako atak z mojej strony, za co przepraszam. Po prostu niesamowicie mnie złości sytuacja w kraju, obecnie miłościwie nam miłujących będę tępić, póki mi sił starczy, nie jest to rząd, na który kiedykolwiek głosowałam, a już kilkanaście lat mam prawa wyborcze i uważam, że jeśli coś jest źle, to należy o tym mówić bardzo głośno, nie podkulać ogon.
@Rhanai Rozumiem. Jednak religia w szkole nie jest kwestią obecnie rządzących, podnoszono ją już okresie powstawania Solidarności a wprowadzoną w okresie transformacji. Podatki są przeznaczane na bardzo wiele kwestii kulturalnych i światopoglądowych, z których korzysta mniejsza część społeczeństwa niż z lekcji religii typu szkoły dla mniejszości narodowych, placówki kulturalne danych mniejszości lub przedsięwzięcia typu koła gospodyń wiejskich. Ogólnie uznano, że takim przedsięwzięciom też trzeba pomagać by człowiek rozwijał się jako jednostka dlatego póki są chętni to finansuje się zarówno naukę języka litewskiego, kaszubskiego itp. jak i religii. "Problem" sam się rozwiąże jak nie będzie zainteresowanych lekcjami, ale póki co większość społeczeństwa utożsamia się z KK nawet jak w kościele są z okazji święt, ślubów i pogrzebów. Dlatego można powiedzieć, że jesteśmy krajem chrześcijańskim i nie jest to tożsame z państwem wyznaniowym. Podoba mi się nasza idea wolności religijnej wyrażonej w możliwości jej publicznego wyrażania i wsparcia bardziej niż francuski system ukrywania swoich wierzeń.
Przepraszam jesli forma moich wypowiedzi cię uraziła.
@Slawa238 nie mam nic przeciwko finansowaniu nauki języków czy nawet kół gospodyń wiejskich. Nawet samą religię bym pewnie przełknęła, choć uważam, że powinna się odbywać po godzinach w salkach katechetycznych jak każde inne zajęcie wyznaniowe. Problem religii w szkołach frekwencją się nie rozwiąże, bo często ma się zwyczajnie okienko w czasie zajęć w tym momencie, a na to rodzice mówią 'siedź na religii, najwyżej lekcje odrobisz'. I to pomimo, że teoretycznie religia powinna być na początku lub końcu zajęć danej klasy.
Wszystko to jeszcze, ale że na kościół i niejakiego ojca DAJrektora rzuca się tak grube miliony, za jakie można by służbę zdrowia prawie od podstaw zrobić? Kościół dostaje tacę, za najprostszy papier żąda minimum dwóch zer, wyciąga łapę po środki unijne, ma szereg nieprawdopodobnych ulg i jeszcze miliardy złotych z budżetu. A co robi? No właśnie bardzo niewiele, ale świetnie zamiata pod dywan wszelkie przekręty, szczególnie związane z molestowaniem nieletnich, pomijając, że każdy kościół ocieka złoceniami do tego stopnia, że poza mszą trzeba go trzymać zamkniętego na wszystkie spusty, ni wuja nie wejdziesz się pomodlić.
@JestemRolnik Co to za argument: "jak Ci nie odpowiada to zmień kraj zamieszkania" - a może Ty go zmień. Ten kraj należy do nas wszystkich nie tylko do katolików. Jak jest źle, to należy to poprawiać a nie pozwalać sobie na walenie się po łbie przez katolików! kulić uszy i wyjeżdżać z kraju. Sam sobie wyjeżdżaj!
@CinCun "Jak jest źle, to należy to poprawiać a nie pozwalać sobie na walenie się po łbie przez katolików!" Kto Cię niby wali po łbie? I co najważniejsze, czym?
"kulić uszy i wyjeżdżać z kraju." Jeżeli komuś nie podoba się, czuję się uciemiężony, może wyjechać i zamieszkać tam gdzie mu lepiej, a nie robić gównoburze o religię w szkole. Jak już pisałem, możecie swoje dzieci wypisać z religii i nie ma przecież żadnego problemu.
"4.... przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
6.Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7.Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania." Przeczytaj to proszę jeszcze raz, tylko tym razem ze zrozumieniem...
@JestemRolnik "Kto Cię niby wali po łbie?"
Odpowiedź: partia zwana ePiSkoNarodowoPatologią i cała zgraja jej wyznawców, którym się wydaje, że ten kraj należy tylko do nich i że wolno im wszystko.
@CinCun Mylisz kościół z partią polityczną, a kościół nie może ingerować w wybory, przynajmniej takie jest moje zdanie. Pokaż mi tę zgraję "wyznawców", którzy walą Cię po łbie (przypominam, że w democie chodzi o religię w szkolę) i w jaki sposób walą Cię po tym łbie? Bo ja na ten przykład nie rozumiem. Domniewam, że jesteś ateistą (lub innego wyznania) i dlatego masz z tym problem, tylko jak już pisałem, możesz wypisać swoje dzieci z religii i nie ma żadnego problemu, przecież nikt nikogo nie zmusza. Jeżeli chodzi o płacenie podatków, też już to pisałem, zawsze można zmienić miejsce zamieszkania i nie trzeba się wcale czepiać religii w szkolę :)
@JestemRolnik wprowadźmy finansowanie aborcji, eutanazji, in vitro z budżetu państwa - a jak Tobie się nie podoba, to możesz zmienić miejsce zamieszkania.
Nie mylę kościoła z partią polityczną, bo aktualnie polski Kościół zachowuje się nie tylko jak partia polityczna ale nawet jak król Polski - zresztą już swojego przywódcę Chrystusa mianował na króla Polski.
Oczywiście, ze Kościół nie moze ingerować w wybory i nawet w politykę nie może ingerować - ALE TO ROBI - bezczelnie i nawet nie próbuje już się z tym kryć.
@CinCun "wprowadźmy finansowanie aborcji, eutanazji, in vitro z budżetu państwa - a jak Tobie się nie podoba, to możesz zmienić miejsce zamieszkania." Głupszego argumentu nie mogłaś wymyślić, naprawdę...
"Nie mylę kościoła z partią polityczną, bo aktualnie polski Kościół zachowuje się nie tylko jak partia polityczna ale nawet jak król Polski - zresztą już swojego przywódcę Chrystusa mianował na króla Polski." Niech sobie robią, mało mnie to interesuje, prawdziwy chrześcijanin, nie chodzi do kościoła tylko dla księdza...
"Oczywiście, ze Kościół nie może ingerować w wybory i nawet w politykę nie może ingerować - ALE TO ROBI - bezczelnie i nawet nie próbuje już się z tym kryć." Napisz mi teraz w jakim momencie powiedziałem, że kościół nie ingeruję lub powinien ingerować w politykę? Twoje argumenty sięgają dna, tak samo jak demoty, które próbujesz wstawiać. To, że niektórzy KSIĘŻA ingerują w politykę to wiem i sam tego nie popieram, ale teraz zadam Ci pytanie. Czy patrząc na Ciebie, mam myśleć, że każdy ateista (bo podejrzewam, że jesteś ateistką) to idiota?
@JestemRolnik
Nie, to raczej Ty jesteś idiotą, bo to co piszesz jest po prostu żałosne
"Głupszego argumentu nie mogłaś wymyślić, naprawdę..." - ja odwróciłam jedynie Twój własny idiotyczny argument - więc sam w tym momencie oceniłeś siebie
I nie mam ochoty już z Tobą dyskutować, jak również z innymi zidiociałymi katolami - bo żal czasu na to poświęcać
Epitet "idiota" jest zapożyczony z Twojej własnej wypowiedzi
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2020 o 21:05
@CinCun " ja odwróciłam jedynie Twój własny idiotyczny argument - Proszę napisz mi który argument odwróciłaś, bo nawet nie jestem w stanie zrozumieć, co ma religia w szkole do aborcji i eutanazji.
"Epitet "idiota" jest zapożyczony z Twojej własnej wypowiedzi"- Przynajmniej tyle zrozumiałaś :)
@JestemRolnik
Ten argument: "Jeżeli komuś nie podoba się, czuję się uciemiężony, może wyjechać i zamieszkać tam gdzie mu lepiej, a nie robić gównoburze o religię w szkole"
... za to Ty bardzo niewiele rozumiesz
Kończę wywody Z Tobą na prawdę, bo żal mi mojego czasu.
@Slawa238 Sorry, że dopiero teraz piszę. Wcześniej nie było w topce.
"...jesteśmy krajem chrześcijańskim..."
Widzisz... A na lekcjach religii nie naucza się Chrześcijaństwa, tylko Katolicyzmu, czyli jednego w wielu Kościołów chrześcijańskich. I robią tylko i wyłącznie osoby należące do Kościoła Katolickiego.
"Szkoły publiczne są finansowane z podatków a rodzice dzieci uczestniczących w religii też płacą podatki. Twoje podatki nie musiały koniecznie iść na te lekcje, mogły pójść na drogę w moim pipidówków prowadzącą do 4 domów i pól"
Szkoda, że podatki "rodziców dzieci uczestniczących w religii" nie idą "na drogę w Twoim pipidówków". Taki żart ;-) Ale poważniej, nie napisałaś nawet, że Ci wszyscy rodzice chcą aby na to szły ich podatki. Jak zostało wyżej przytoczone, nieco ponad 30% polskiego społeczeństwa chodzi regularnie na niedzielne msze. Zatem większość nie jest praktykująca i religia nie jest dla nich ważnym przedmiotem w nauczaniu dzieci.
Nie rozumiem komentarzy tutaj... Przyjmuje się, że w Polsce 93-98% ludności to chrześcijanie (głównie katolicy), ogólnie mamy według GUS 203 związki wyznaniowe. Po co się kłócić? Skoro zdecydowana większość to katolicy to co nam szkodzi religia w szkole. Tak samo jak to że większość kierowców jeździ zgodnie z przepisami, ja wolę szybko dojechać do celu, ale dostosowuję się do większości bo moje piractwo drogowe jest w mniejszości więc nikogo nie poganiam na drodze i jak trzeba to spokojnie czekam.
@johnyrabarbarowiec - zacznijmy od tego, że ten przedmiot w ogóle powinien być zmieniony, lub mieć inną formę. To, że u nas 90% wyznawców to katolicy, to żadne dane, bo wielu ochrzcili rodzice. Niektórzy przez naciski społeczne(głównie rodzinę) też zostało zmuszonych w młodych latach. Lepsze dane, to są np. te, które wskazują ilu ludzi uczęszcza do kościołów w dni/wydarzenia kościelne i niedziele. A tu już cyferki nie są takie jednogłośne, co ładnie pokazuje to, o czym wspomniałem - chrześcijanie/katolicy na papierku. Dlatego w ramach edukacji(bo o przedmiocie mowa) powinien mieć zmienioną formę, np. podobną do kulturoznastwa. Przez miesiąc o praktykach/obrządkach opowiada ksiądz, przez drugi miesiąc np. rabin, potem imam itd. Każdy wystawia oceny cząstkowe. Wtedy młodzi ludzie wiedzieli by przynajmniej coś o innych wyznaniach, co sprzyja ogólnej tolerancji i odnajdywania się w świecie. A tak? Zapytaj pierwszego człowieka na ulicy, czy wie co wchodzi w skład np. 5 filarów islamu. Albo co to jest tora. Większość będzie w szoku w stylu: "o czym Ty człowieku w ogóle mówisz - wtf?!". A takie rzeczy to nie jest jakieś mocne wtajemniczenie, a właśnie podstawowa wiedza :)
Nie wiem o co ta cała gównoburza. Niech sobie będzie określony budżet na zajęcia etyczne i tyle. Jak 10% uczniów nie chce uczestniczyć w religii, to 10% budżetu będzie przeznaczone na zajęcia z etyki. Podobnie jak 1% chce zajęć w innej religii, to niech sobie będą tam prowadzone.
Jedynym warunkiem jaki bym tu wprowadził, to z góry nałożony wymóg programowy dotyczący norm etycznych. Inaczej mówiąc, etyka ma nauczać etyki, a ewentualna religia ma nauczać etyki w nawiązaniu do tejże religii. Nauczanie religii sprzecznej z ogólnie przyjętymi zasadami społecznymi powinno być zabronione (np mordowanie niewiernych).
Oczywiście zgadzam się z osobą po lewej stronie, religia jest wolnością wyboru i jak chcę wysłać dziecko na etykę, to szkoła ma mi ją zapewnić w tak samo dogodnych warunkach bez żadnego pitolenia. Jakiekolwiek utrudnianie w dostepie do etyki możemy odbierać jako ograniczanie wolności wyboru. Tym bardziej ograniczanie wyboru pod kątem religii w jakiej się uczysz. Etyka powinna być podstawowym i zgranym przedmiotem w systemie nauczania, a zastąpienie jej jakąkolwiek religią powinno wymagać spełnienie norm programowych. Oczywiście jeśli koszta zajęć z religii przewyższają koszta zajęć z etyki, to różnicę powinni dopłacać rodzice. Religia jest sprawą osobistą, więc publiczne pieniądze nie powinny finansować nic poza normą programową - etyką.
@ZONTAR - tak gwoli ścisłości: w żadnej podstawowejdoktrynie religijnej nie masz nakazu pt. "mordowanie niewiernych". Skoro mowa o Islamie, to w szyizmie wiele zależy od ajatollahów i ich interpretacji prawa. To idzie nawet na wiki wyczytać, że co jeden to zupełnie inne spojrzenie. Albo bardziej liberalne, albo radykalne. I według ich interpretacji postępuje reszta. W Sunnizmie nie wiem jeszcze jak to działa, ale wiem, że w tej podstawowej wykładni też nie znajdziesz informacji o obowiązku mordowania. Jak zgłębie temat(co wynika z mojej dociekliwości i fakt, że lubie czytać o obcych kulturach), to na pewno napiszę :)
Tak, czy inaczej ktoś musi to w ten, a nie inny sposób dany zapis zinterpretować, a potem reszcie ludzi wyłożyć i mniej lub bardziej namieszać w bańce. Mnie też to dziwi, bo weź powiedz człowiekowi "idź i giń". Dlatego lubię wiedzieć i dociekam :)
Ale to tak na marginesie ;)
@RomekC Tam gdzie są katolicy naucza się katolicyzm, tam gdzie są większe grupy innych wyznań, dochodzą inne wyznania.
Nie jest ważne czy ile procent społeczeństwa regularnie chodzi na msze dopóki ochrzczenie dziecka większość społeczeństwa uznaje jako obowiązek i robi to. Twój to myślenia będzie prawidłowy gdy współczynnik chrztów będzie wynosił 30%
@ObywatelWszechswiata Typowy wyborca pisu, jak nie ma się argumentów, to trzeba się czegoś czepić (w tym momencie nicku). A teraz mój drogi napisz kiedy KAZAŁEM komuś zmienić kraj zamieszkania.
@ObywatelWszechswiata Słonko, nikt nie naucza Żydów ani przedstawicieli innej religii wierzeń katolickich więc porównanie całkowicie z dupy. Nie miałabym natomiast nic przeciwko by w szkole publicznej Żydzi lub wyznawcy innej religii nauczali dzieci wyznające tą religię swoich wierzeń.
Jestem przekonana, że minusy pochodzą od osiołków takich jak ty, który klepią bzdury o nauczaniu Żydów lub nakazie zmiany kraju zamieszkania. Jesteś niepoważnym pieniaczem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 lutego 2020 o 14:08
@Slawa238 "Nie jest ważne czy ile procent społeczeństwa regularnie chodzi na msze dopóki ochrzczenie dziecka większość społeczeństwa uznaje jako obowiązek i robi to. Twój to myślenia będzie prawidłowy gdy współczynnik chrztów będzie wynosił 30%"
Dlaczego akurat ochrzczenie dziecka jest najważniejsze? A nie regularna praktyka?
"Nie miałabym natomiast nic przeciwko by w szkole publicznej Żydzi lub wyznawcy innej religii nauczali dzieci wyznające tą religię swoich wierzeń."
A ja miałbym. Każdy przedstawiciel swojej religii będzie ukazywał ją w lepszym świetle. Najlepiej gdyby naukę religii prowadzili niewierzący którzy studiowali religioznawstwo.
@RomekC Chrzest jest włączeniem dziecka do wspólnoty wierzących, związaniem dziecka z daną religią na całe życie (chyba, ze później samo odejdzie). Jeśli religia nie jest dla ludzi ważna po co robią chucpę z zapisaniem swojego dziecka do niej, i dlaczego robią to w kościołach katolickich a nie prawosławnych lub nie stosują obrzędów muzułmańskich.
@Slawa238 "Chrzest jest włączeniem dziecka do wspólnoty wierzących, związaniem dziecka z daną religią na całe życie..."
Chrzest kiedyś był świadomą decyzją dorosłej osoby. Teraz jest to obrządek nad niczego nieświadomym dzieckiem. Ale to temat na inną rozmowę.
"Jeśli religia nie jest dla ludzi ważna po co robią chucpę z zapisaniem swojego dziecka do niej..."
Otóż to. Kościół pozwala na taką "chucpę", bylejakość. Moja córka chodziła do klasy z koleżanką której rodzice byli po rozwodzi i oboje nie chodzili do kościoła. Oczywiście dziewczynka przystąpiła do Pierwszej Komunii. I na tym skończyły się jej praktyki religijne. Nawet w Białym Tygodniu nie uczestniczyła.
"...i dlaczego robią to w kościołach katolickich a nie prawosławnych lub nie stosują obrzędów muzułmańskich."
To jest "instynkt stadny". Katolicy chrzczą swoje dzieci w Kościele Katolickim. Prawosławni w Kościele Prawosławnym. A Muzułmanie według obrządku islamskiego.
@RomekC "Otóż to. Kościół pozwala na taką "chucpę", bylejakość. Moja córka chodziła do klasy z koleżanką której rodzice byli po rozwodzi i oboje nie chodzili do kościoła. Oczywiście dziewczynka przystąpiła do Pierwszej Komunii. I na tym skończyły się jej praktyki religijne. Nawet w Białym Tygodniu nie uczestniczyła."
Ludzie uznają praktyki religijne za ważną część życia, wręcz za niezbędne go życia. Kiedy kościół odmawia, np. chrztu podnosi się lament, że to podłość i że nie można krzywdzić dziecka ze względu na czyny rodziców. Odmowę chrztu uznaje się za "krzywdę dziecka".
@Slawa238 "Ludzie uznają praktyki religijne za ważną część życia, wręcz za niezbędne go życia."
No właśnie. Mamy około 95% ochrzczonych a praktyki religijne regularnie odbywa około 35%. Czyli dla 2/3 jest na odwrót jak napisałaś.
"...Odmowę chrztu uznaje się za "krzywdę dziecka"."
Ja natomiast chrzest dziecka uznaję za krzywdę. Nie ma nic przeciwko chrztowi jako dobrowolnemu sakramentowi dorosłego, świadomego człowieka. Pisałem już jednak, że to nie temat na tą dyskusję.
@RomekC Ale to 2/3 mino braku praktyk religijnych chrzci uważa za obowiązek ochrzcić swoje dzieci i wysłać je do 1 komunii. A przy odmowie chrztu są oburzeni.
@Slawa238 Co mam napisać? Dla mnie ktoś, kto nie praktykuje jest niewierzącym. Nie powinno się go zaliczać w poczet Kościoła. Niestety Kościół Katolicki to toleruje. Liczy się dla niego ilość a nie jakość.
Ale zbaczamy z głównego nurtu. Uważam, że nauka religii jest bardzo ważna i powinna być w szkołach. Ale nie w takiej formie w jakiej jest teraz. Teraz to nie religia tylko katecheza Kościoła Katolickiego. Widziałbym przedmiot religia jako naukę o najważniejszych religiach świata oraz różnicach pomiędzy różnymi odłamami poszczególnych religii. Przedmiot ten prowadzony byłby przez zwykłych nauczycieli podległych MEN.
@ObywatelWszechswiata Nic nie usuwałem, to jest tekst jaki napisałem. "Jeżeli komuś nie podoba się, czuję się uciemiężony, MOŻE wyjechać i zamieszkać tam gdzie mu lepiej, a nie robić gównoburze o religię w szkole." Jest tu słowo klucz, ale widzę, że trzeba je pokazać palcem...
PS
Jak widać Konfederacja ma w swoim elektoracie również idiotów.
@ObywatelWszechswiata Błaznem w tym momencie jesteś Ty, ale skoro masz rozdwojenie jaźni, to przytoczę tutaj Twoje komentarze.
"ObywatelWszechswiata
28 lutego 2020 o 23:41
@JestemRolnik do Ciebie bardziej pasował by nik jestem wieśniak. Jakim prawem innemu Polakowi każesz zmienić kraj zamieszkania. Brzydzę się takimi ludźmi jak ty."
I drugi:
"ObywatelWszechswiata
28 lutego 2020 o 23:46
Ale ten jestem rolnik jest tępym osobnikiem, szok"
Jak widać, ktoś tutaj pierwszy zapomniał o elementarnych podstawach kultury, to nie ja Ciebie zacząłem atakować, więc pretensję możesz mieć tylko do siebie.
"Jeśli masz odwagę to napisz na priv podam Ci numer telefonu albo adres, będziesz miał szansę powiedzieć mi to osobiście. Chociaż obawiam się, że brakło by Ci odwagi. Prawda, że się nie od ważysz? Tak myślałem." Mylisz się, do czegoś takiego nie potrzeba dużej odwagi, ale masz rację, nie zrobię tego, ponieważ nie chce zniżyć się do Twojego poziomu. I jak zadajesz komuś pytanie, to nie odpowiadaj na nie sobie samemu, bo potwierdzasz rozdwojenie jaźni...
@ludek_z_lasu
Dotacje budżetowe kierowane są do KAŻDEGO związku wyznaniowego w Polsce. Dlaczego miałby Kościół ich nie otrzymywać?
Z Funduszu Kościelnego opłacane są emerytury dla księży. Państwo oddaje Kościołowi zgrabiony przez siebie majątek i nie jest to korzystny dla Kościoła układ.
Nie wiem, skąd są owe "utracone podatki" i "zwolnienia podatkowe". Księża normalnie płacą podatki, z wyjątkiem sytuacji, gdy osoba świecka by ich nie zapłaciła.
To, że lekcje religii, zabytki są normalnie współfinansowane, to norma. Katecheza jest lekcją, więc księża czy katecheci otrzymują normalne pensje. Nie wiem tylko o co pretensje do tego, że zabytki. Zabytek jest tworem kultury, który należy chronić.
Dopłaty unijne- czy to przynosi Kościołowi jakąś ujmę, że z nich korzysta?
Taca oraz darowizny od osób prywatnych- boli Cię to, że Tych pieniędzy nie otrzymujesz? Bo się rozpłaczę nad Twoją tragedią. Boli Cię, że osoby prywatne dysponują swoim majątkiem wedle własnej woli?
Z tych całych wyliczeń wynika, że każdy obywatel Polski płaci na Kościół trochę ponad pół złotówki rocznie. Nie ośmieszaj się.
@kea1111
"Antyklerykalne źródła" - a kto inny ma mówić niewygodną dla Koscioła prawdę? Sam Kościół? :D
No tak - jak to typowy katol - zaślepione to i z góry odrzuca wszelkie argumenty
Do tego naiwna.
Kościół korzysta z wszystkich możliwych źródeł żeby dostać kasę - nie tylko tych wprost opisanych "że to na cele Kościoła". W tym ucieka się do oszustw wyłudzając ogromne obszary ziemskie i nieruchomości pod pretekstem uprawiania kultu. Dostaje to wszystko wykorzystując swoje uprzywilejowane traktowanie przez rząd i samorząd i wielu nawiedzonych wyznawców, zaślepionych podobnie jak Ty. Potem na tych dobrach zarabia grubą kasę.
ale jeśli nie raczysz nawet wysilić się i posłuchać czyichś argumentów to żyj sobie dalej w zaślepieniu i dawaj się wydymać. J sie jednak na to nie godzę, dlatego mam nadzieję że dożyję czaśów, kiedy to tylko i wyłącznie wyznawcy danej religii będą na nią łożyli - zarówno bezpośrednio jak i pośrednio. Koniec przywilejom Kościoła!
Żegnam ozięble
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2020 o 19:54
@kea1111
Żeby coś porównywać i odkryć prawdę, to trzeba chcieć tą prawdę odkryć, wysłuchać co inni mają do powiedzenia a nie zatykać uszy i zamykać oczy ciesząc się ze swojej nieświadomości.
I nikt nikomu nie broni porównywać i weryfikować zasłyszanych informacji. Tyle tylko, że katolicy różnią się tym od ateistów, że oni nie wysłuchują nawet żadnych argumentów, np. nawet boją się dotknąć książki którą ich Kościół oceni jako "niebezpieczną". Polegają na tym co im księżulkowie nagadają a sami nic nie sprawdzają, nie dowiadują się. Nie mają pojęcia o świecie który krytykują i na który drą swoje mordy. Są zaślepieni i zideologizowani. Ateiści nawet mają większe pojęcie na temat ich religii i ich świętych ksiąg niż sami katolicy.
@CinCun
Ja za długo słuchałam ględzenia antyklerykałów, począwszy od historii, skończywszy na teologii. Teraz sprawdzam wszystkie informacje i osoby atakujące Kościół, mylą się w każdym aspekcie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2020 o 21:51
@kea1111 "Państwo oddaje Kościołowi zgrabiony przez siebie majątek i nie jest to korzystny dla Kościoła układ."
Kto zagrabił Kościołowi majątek i jaki?
Przez 44 lata "komuny" powstało więcej kościołów, niż w jakimkolwiek innym półwieczu. Utracili majątki na Kresach, jak wszyscy. Ale nie wszyscy dostali mienie "poniemieckie" na Ziemiach Odzyskanych, a Kościół dostał i to od komunistów. I dostał nie mało. Ale KK jest jak krokodyl - do roboty rączki króciutkie, ale do wpier#alania cudzego - paszcza wielka.
@kea1111
Księża dorabiają w budowlance od poniedziałku do soboty i w ten sposób w 80% finansują kościół. A w niedzielę odprawiają mszę za darmo. Pozostałe 20% to wpływy z tacy i jakieś parę miliardów z budżetu.
@Egghead
Kasa z tacy idzie na potrzeby Kościoła. Kościół finansuje się z datków wiernych. Pensja przeciętnego księdza nie jest tak wysoka, jakby się wydawało. Ludzie wspierają przykościelne organizacje charytatywne. Z mszami to różnie, ale ostatnio to księdzu u nas to siłą musiałam wciskać pieniądze.
Religia i etyka _nie są dla ucznia przedmiotami obowiązkowymi_, udział w nich jest dobrowolny. Uczeń może uczestniczyć w zajęciach z religii, z etyki, z obu przedmiotów, może też nie wybrać żadnego z nich.
Jeśli to prawda to skąd ten ból dupy? Nie chcesz nie chodzisz.
@Kalion tak już jest od dawna, że za dzieciaka podejmują decyzje dorośli , tak też już jest że musi być etyka albo religia i ktoś za to weźmie pieniądze - a wielu ludzi woli religię od etyki. A na koniec to są tacy co by najchętniej odmówili tego prawa i przymusili do lekcji etyki bo "religia jest zła.
@a5tech ... na szczęście przedmioty te (ani jeden ani drugi) NIE SĄ OBOWIĄZKOWE ! ... niestety rzeczywistość szkolna nie wygląda tak kolorowo. Dzieci nie chodzące na religię wciąż są traktowane jako gorsze, niemoralne a dyrekcja szkół i nauczyciele za wszelką cenę zniechęcają dzieci do wybierania Etyki albo do rezygnacji z Religii. Biskupi nawet wysyłają listy do dyrekcji, że "nie wolno" rezygnować z Religii.
Jest ogromna presja społeczna! Ludzie boją się przyznawać do swojej niewiary albo po prostu niechęci uczestniczenia w praktykach religijnych czy po prostu lekcjach Religii.
@Purple_Piper oj jaka ta religia jest "biedna" - chyba padnę ze śmiechu ! :D
i żebyś wiedział człowieku, że doskonale wiem co to są szykany! Również szykany religijne !
bo ich doświadczyłam na własnej skórze - więc to Ty się lepiej nie odzywaj
@Kalion to jest tylko twoje zdanie i jakiejś części społeczeństwa, ja i wiele osób się z nim nie zgadzam, możecie tylko potupać nogami ze złości. Byłbym też ostrożny z nazywaniem religii ideologią.
@CinCun Wszystko zależy od środowiska. Moje Dziecię po kolejnym występie nawiedzonego wikarego zrezygnowało z religii, nie poszło na etykę, ma dwie godziny mniej zajęć w tygodniu i bardzo się z tego cieszy. Nie odczuwa presji ze strony kolegów, zazdrość to już tak:)
@CinCun Ja się nie spotkałem z presją społeczną żeby chodzić na religię w żadnej szkole do której chodziłem a były to zwykłe szkoły państwowe (może trafiłem na normalniejsze szkoły) wśród znajomych w większości mam ateistów albo ludzi którym wiara zwisa ale zdarza im się być w kościele 2 razy w roku jako wierzący jestem w mniejszości :P Z tego co zauważyłem ateiści i katolicy są bardzo podobnymi ludźmi sporo z nich szufladkuje drugiego człowieka przez sam fakt wiary lub jej braku jako tych złych i głupich :)
Nie ma się o co spierać. Przy tym poziomie sekularyzacji religia sama niedługo wyjdzie ze szkół. Nie będzie chętnych do słuchania bajek z mchu i paproci:) W szkołach średnich już teraz frekwencja nie przekracza chyba 40% a w liceach nawet mniej.
Bo to działa na tej samej zasadzie co "każdy kwadrat to prostokąt, ale nie każdy prostokąt to kwadrat". Etyka jest w religii, ale religii w etyce już nie ma, zatem obrazek ma więcej sensu niż się wydaje.
Największym problemem jest to, że od początku lekcje religii, są tzw. indoktrynacją religijną. Gdyby to były zajęcia z przedmiotu: historia religii, gdzie omawiano by różne religie, wyznania, pokazywano w co na przestrzeni wieków ludzie wierzyli, w tym opisywano by historyczne postacie i wydarzenia chrześcijaństwa, to pewnie byłoby OK. Ale, ze tak nie było i nie będzie to macie jak w banku. Nie sądzę by teraz KK zgodizł się do powrotu religii do salek, których już nie ma bo w to miejsce ksiądz sobie zrobił pokój wypoczynkowy lub inne pomieszczenie gospodarcze. Ale uważam, że religia winna być obowiązkowa dla wiernych, który płaca podatki i opłaty na utrzymanie instytucji religijnych w Polsce. Powinien być jakiś podatek, który pozwoli także na urealnienie tego co i jak zarabiają w KK, na co wydają i w jakiej wielkości oddaje się dochód Watykanowi i Episkopatowi. Od tego powinien być zapłacony podatek dochodowy, jako przekazanie darowizny osobom/instytucjom spoza rodziny. Tak jak się teraz obcej osobie daje kasę jako darowiznę. Chyba, że dana kwota zostaje przekazana na cele charytatywne, na utrzymanie szkół, szpitali i domów opieki. Wtedy nie ma podatku.
Skoro sobie nie życzy to żaden problem, po ch.j to rozgrzebujesz i robisz kolejną "gównoburze"?
@JestemRolnik
Po to się to rozgrzebuje że naucza się religii w szkole a nie w kościele. I nie ustanie to do czasu jak nie zniknie to ze szkół wraz z księżmi i łożeniem na nich z budżetu państwa... .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 1:31
@killerxcartoon Jako kraj chrześcijański jesteśmy zobowiązani nauczać religii w szkołach, jak się to komuś nie podoba, nie ma przymusu... Dalej wywołujecie gównoburze.
@JestemRolnik
G prawda..
Jesteśmy świecką republiką . Nie zabrania się tu praktykowania religii ale nie jesteśmy krajem wyznaniowym chrześcijańskim jak niektórzy uważają..
Ale już niedługo . wg oficjalnych statysty kościoła regularnie w mszach uczestniczy 35 procent wiernych. A to dane z przed filmu Kler i Tylko nie mów nikomu
@JestemRolnik jakkolwiek byś sobie nie marzył, szczęśliwie NIE JESTEŚMY PAŃSTWEM WYZNANIOWYM. Jeśli się z tym spierasz, pokaż mi wiarygodne dokumenty, w których stoi inaczej.
@JestemRolnik ależ tego wcale nie trzeba "rozgrzebywać" - to się dzieje na co dzień w polskich szkołach
@Rhanai Konstytuacja PR
Art. 53.
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2.Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
3.Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4.Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5.Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6.Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7.Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
@Slawa238 I gdzie tu jest napisane, że jesteśmy państwem wyznaniowym chrześcijańskim? Bo chyba niedowidzę.
@Slawa238 Dziękuję, odwaliłaś za mnie całą brudną robotę :)
@Rhanai "Chrzest Polski – tradycyjna nazwa chrztu księcia Polan Mieszka I, który zapoczątkował proces chrystianizacji ziem polskich". Coś wam to mówi? Skoro nie wierzycie w Boga, to nie ma przymusu chodzenia na religię, możecie swoje dzieci wypisać i problem jest załatwiony.
@JestemRolnik Znakomicie, tylko teraz mamy nie państwo Polan, a III Rzeczpospolitą Polską, której Konstytucja, czyli najwyższy istniejący dokument wskazuje, że nie jesteśmy państwem wyznaniowym.
Nie ma najmniejszego powodu, żeby moje podatki szły na ten konkretny związek wyznaniowy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 14:22
@Rhanai Nie tyle niedowidzisz, co nie łączysz faktów. Jestemrolnik nie napisał, że jesteśmy państwem wyznaniowym (ty to napisałaś) tylko, że jesteśmy krajem chrześcijańskim. To duża różnica. Państwo wyznaniowe formalnie łączy się z jedną religią, np Grecja lub Anglia, państwo chrześcijańskie oznacza, że dominuje w nim chrześcijaństwo z powodu największej ilości wyznawców. Nasza konstytucja uznaje obecność religii w życiu publicznym (w tym w szkole) jako wolność a ty interpretujesz to, błędnie, jako państwo wyznaniowe.
@Rhanai Jeszcze raz, bo chyba rzeczywiście niedowidzisz:
4.Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej MOŻE BYĆ PRZEDMIOTEM NAUCZANIA W SZKOLE, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Dopóki spora grupa osób będzie chciała w takich lekcjach konstytucja zezwala by na to szły twoje (i moje) podatki.
@Slawa238 nie, konstytucja wpuszcza księży do szkół, podobnie jak rabinów, imamów i pastorów, nie gwarantuje finansowania związku wyznaniowego z moich podatków. Zdaje się nadinterpretujesz.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 14:41
@Rhanai Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, przecież nie my ustalamy na co idą podatki, robi to rząd. Jeżeli chodzi o płacenie podatków, to jestem za tym, aby one były jak najniższe i rzeczywiście lepszy byłby system niemiecki jeżeli chodzi o kościół, czyli płacisz na kościół jeśli jesteś katolikiem, ale to już nie ode mnie zależy. Więc skoro nie chcesz płacić podatków na kościół, zawsze możesz zmienić kraj zamieszkania, a nie narzekać na religię w szkołach...
@Rhanai Szkoły publiczne są finansowane z podatków a rodzice dzieci uczestniczących w religii też płacą podatki. Twoje podatki nie musiały koniecznie iść na te lekcje, mogły pójść na drogę w moim pipidówków prowadzącą do 4 domów i pól
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 14:47
@JestemRolnik a jak już zostało wielokrotnie udowodnione i jest właśnie po raz kolejny, nasz rząd łamie konstytucję. I to jest w porządku? Odpowiada Ci to? Więc morda na kłódkę albo wynoś się? Widzisz, mi nie odpowiada.
@Slawa238 i niech kościół finansuje swoją propagandę ze swoich środków. Nie zamierzam zamknąć pyska, ponieważ jest jak jest.
@Rhanai "Więc morda na kłódkę albo wynoś się?" "Nie zamierzam zamknąć pyska"
Matko, po to ta agresja, przecież tylko rozmawiamy, nikt cię nie atakuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 15:03
@Rhanai "Więc morda na kłódkę albo wynoś się?" Ale ja nic takiego nie napisałem, nawet nie chciałem Ciebie atakować. "...nasz rząd łamie konstytucję." To nie moja wina, że rząd łamie konstytucję, żyjemy w demokracji, więc taki rząd wybrali.
@JestemRolnik nie mówię, że to, że rząd łamie konstytucję to Twoja wina. Napisałeś, że jeśli mi nie pasuje, mam się wyprowadzić, a nie narzekać, ja po prostu ujęłam to językiem dalece bardziej bezpośrednim. Odebraliście to oboje ze @Slawa238 jako atak z mojej strony, za co przepraszam. Po prostu niesamowicie mnie złości sytuacja w kraju, obecnie miłościwie nam miłujących będę tępić, póki mi sił starczy, nie jest to rząd, na który kiedykolwiek głosowałam, a już kilkanaście lat mam prawa wyborcze i uważam, że jeśli coś jest źle, to należy o tym mówić bardzo głośno, nie podkulać ogon.
@Rhanai Rozumiem. Jednak religia w szkole nie jest kwestią obecnie rządzących, podnoszono ją już okresie powstawania Solidarności a wprowadzoną w okresie transformacji. Podatki są przeznaczane na bardzo wiele kwestii kulturalnych i światopoglądowych, z których korzysta mniejsza część społeczeństwa niż z lekcji religii typu szkoły dla mniejszości narodowych, placówki kulturalne danych mniejszości lub przedsięwzięcia typu koła gospodyń wiejskich. Ogólnie uznano, że takim przedsięwzięciom też trzeba pomagać by człowiek rozwijał się jako jednostka dlatego póki są chętni to finansuje się zarówno naukę języka litewskiego, kaszubskiego itp. jak i religii. "Problem" sam się rozwiąże jak nie będzie zainteresowanych lekcjami, ale póki co większość społeczeństwa utożsamia się z KK nawet jak w kościele są z okazji święt, ślubów i pogrzebów. Dlatego można powiedzieć, że jesteśmy krajem chrześcijańskim i nie jest to tożsame z państwem wyznaniowym. Podoba mi się nasza idea wolności religijnej wyrażonej w możliwości jej publicznego wyrażania i wsparcia bardziej niż francuski system ukrywania swoich wierzeń.
Przepraszam jesli forma moich wypowiedzi cię uraziła.
@Slawa238 nie mam nic przeciwko finansowaniu nauki języków czy nawet kół gospodyń wiejskich. Nawet samą religię bym pewnie przełknęła, choć uważam, że powinna się odbywać po godzinach w salkach katechetycznych jak każde inne zajęcie wyznaniowe. Problem religii w szkołach frekwencją się nie rozwiąże, bo często ma się zwyczajnie okienko w czasie zajęć w tym momencie, a na to rodzice mówią 'siedź na religii, najwyżej lekcje odrobisz'. I to pomimo, że teoretycznie religia powinna być na początku lub końcu zajęć danej klasy.
Wszystko to jeszcze, ale że na kościół i niejakiego ojca DAJrektora rzuca się tak grube miliony, za jakie można by służbę zdrowia prawie od podstaw zrobić? Kościół dostaje tacę, za najprostszy papier żąda minimum dwóch zer, wyciąga łapę po środki unijne, ma szereg nieprawdopodobnych ulg i jeszcze miliardy złotych z budżetu. A co robi? No właśnie bardzo niewiele, ale świetnie zamiata pod dywan wszelkie przekręty, szczególnie związane z molestowaniem nieletnich, pomijając, że każdy kościół ocieka złoceniami do tego stopnia, że poza mszą trzeba go trzymać zamkniętego na wszystkie spusty, ni wuja nie wejdziesz się pomodlić.
@JestemRolnik Co to za argument: "jak Ci nie odpowiada to zmień kraj zamieszkania" - a może Ty go zmień. Ten kraj należy do nas wszystkich nie tylko do katolików. Jak jest źle, to należy to poprawiać a nie pozwalać sobie na walenie się po łbie przez katolików! kulić uszy i wyjeżdżać z kraju. Sam sobie wyjeżdżaj!
@Slawa238
To jeszcze powtórzę to co przytoczyłaś:
4.... przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
6.Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7.Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
@CinCun "Jak jest źle, to należy to poprawiać a nie pozwalać sobie na walenie się po łbie przez katolików!" Kto Cię niby wali po łbie? I co najważniejsze, czym?
"kulić uszy i wyjeżdżać z kraju." Jeżeli komuś nie podoba się, czuję się uciemiężony, może wyjechać i zamieszkać tam gdzie mu lepiej, a nie robić gównoburze o religię w szkole. Jak już pisałem, możecie swoje dzieci wypisać z religii i nie ma przecież żadnego problemu.
"4.... przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
6.Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7.Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania." Przeczytaj to proszę jeszcze raz, tylko tym razem ze zrozumieniem...
@JestemRolnik "Kto Cię niby wali po łbie?"
Odpowiedź: partia zwana ePiSkoNarodowoPatologią i cała zgraja jej wyznawców, którym się wydaje, że ten kraj należy tylko do nich i że wolno im wszystko.
@CinCun Mylisz kościół z partią polityczną, a kościół nie może ingerować w wybory, przynajmniej takie jest moje zdanie. Pokaż mi tę zgraję "wyznawców", którzy walą Cię po łbie (przypominam, że w democie chodzi o religię w szkolę) i w jaki sposób walą Cię po tym łbie? Bo ja na ten przykład nie rozumiem. Domniewam, że jesteś ateistą (lub innego wyznania) i dlatego masz z tym problem, tylko jak już pisałem, możesz wypisać swoje dzieci z religii i nie ma żadnego problemu, przecież nikt nikogo nie zmusza. Jeżeli chodzi o płacenie podatków, też już to pisałem, zawsze można zmienić miejsce zamieszkania i nie trzeba się wcale czepiać religii w szkolę :)
@JestemRolnik wprowadźmy finansowanie aborcji, eutanazji, in vitro z budżetu państwa - a jak Tobie się nie podoba, to możesz zmienić miejsce zamieszkania.
Nie mylę kościoła z partią polityczną, bo aktualnie polski Kościół zachowuje się nie tylko jak partia polityczna ale nawet jak król Polski - zresztą już swojego przywódcę Chrystusa mianował na króla Polski.
Oczywiście, ze Kościół nie moze ingerować w wybory i nawet w politykę nie może ingerować - ALE TO ROBI - bezczelnie i nawet nie próbuje już się z tym kryć.
@CinCun "wprowadźmy finansowanie aborcji, eutanazji, in vitro z budżetu państwa - a jak Tobie się nie podoba, to możesz zmienić miejsce zamieszkania." Głupszego argumentu nie mogłaś wymyślić, naprawdę...
"Nie mylę kościoła z partią polityczną, bo aktualnie polski Kościół zachowuje się nie tylko jak partia polityczna ale nawet jak król Polski - zresztą już swojego przywódcę Chrystusa mianował na króla Polski." Niech sobie robią, mało mnie to interesuje, prawdziwy chrześcijanin, nie chodzi do kościoła tylko dla księdza...
"Oczywiście, ze Kościół nie może ingerować w wybory i nawet w politykę nie może ingerować - ALE TO ROBI - bezczelnie i nawet nie próbuje już się z tym kryć." Napisz mi teraz w jakim momencie powiedziałem, że kościół nie ingeruję lub powinien ingerować w politykę? Twoje argumenty sięgają dna, tak samo jak demoty, które próbujesz wstawiać. To, że niektórzy KSIĘŻA ingerują w politykę to wiem i sam tego nie popieram, ale teraz zadam Ci pytanie. Czy patrząc na Ciebie, mam myśleć, że każdy ateista (bo podejrzewam, że jesteś ateistką) to idiota?
@JestemRolnik
Nie, to raczej Ty jesteś idiotą, bo to co piszesz jest po prostu żałosne
"Głupszego argumentu nie mogłaś wymyślić, naprawdę..." - ja odwróciłam jedynie Twój własny idiotyczny argument - więc sam w tym momencie oceniłeś siebie
I nie mam ochoty już z Tobą dyskutować, jak również z innymi zidiociałymi katolami - bo żal czasu na to poświęcać
Epitet "idiota" jest zapożyczony z Twojej własnej wypowiedzi
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2020 o 21:05
@CinCun " ja odwróciłam jedynie Twój własny idiotyczny argument - Proszę napisz mi który argument odwróciłaś, bo nawet nie jestem w stanie zrozumieć, co ma religia w szkole do aborcji i eutanazji.
"Epitet "idiota" jest zapożyczony z Twojej własnej wypowiedzi"- Przynajmniej tyle zrozumiałaś :)
@JestemRolnik
Ten argument: "Jeżeli komuś nie podoba się, czuję się uciemiężony, może wyjechać i zamieszkać tam gdzie mu lepiej, a nie robić gównoburze o religię w szkole"
... za to Ty bardzo niewiele rozumiesz
Kończę wywody Z Tobą na prawdę, bo żal mi mojego czasu.
@CinCun Mi też jest żal mojego czasu na takie wywody. Powinienem nap.erdalać w czołgi, lepiej bym go spożytkował xD
@Slawa238 Sorry, że dopiero teraz piszę. Wcześniej nie było w topce.
"...jesteśmy krajem chrześcijańskim..."
Widzisz... A na lekcjach religii nie naucza się Chrześcijaństwa, tylko Katolicyzmu, czyli jednego w wielu Kościołów chrześcijańskich. I robią tylko i wyłącznie osoby należące do Kościoła Katolickiego.
"Szkoły publiczne są finansowane z podatków a rodzice dzieci uczestniczących w religii też płacą podatki. Twoje podatki nie musiały koniecznie iść na te lekcje, mogły pójść na drogę w moim pipidówków prowadzącą do 4 domów i pól"
Szkoda, że podatki "rodziców dzieci uczestniczących w religii" nie idą "na drogę w Twoim pipidówków". Taki żart ;-) Ale poważniej, nie napisałaś nawet, że Ci wszyscy rodzice chcą aby na to szły ich podatki. Jak zostało wyżej przytoczone, nieco ponad 30% polskiego społeczeństwa chodzi regularnie na niedzielne msze. Zatem większość nie jest praktykująca i religia nie jest dla nich ważnym przedmiotem w nauczaniu dzieci.
Nie rozumiem komentarzy tutaj... Przyjmuje się, że w Polsce 93-98% ludności to chrześcijanie (głównie katolicy), ogólnie mamy według GUS 203 związki wyznaniowe. Po co się kłócić? Skoro zdecydowana większość to katolicy to co nam szkodzi religia w szkole. Tak samo jak to że większość kierowców jeździ zgodnie z przepisami, ja wolę szybko dojechać do celu, ale dostosowuję się do większości bo moje piractwo drogowe jest w mniejszości więc nikogo nie poganiam na drodze i jak trzeba to spokojnie czekam.
@johnyrabarbarowiec - zacznijmy od tego, że ten przedmiot w ogóle powinien być zmieniony, lub mieć inną formę. To, że u nas 90% wyznawców to katolicy, to żadne dane, bo wielu ochrzcili rodzice. Niektórzy przez naciski społeczne(głównie rodzinę) też zostało zmuszonych w młodych latach. Lepsze dane, to są np. te, które wskazują ilu ludzi uczęszcza do kościołów w dni/wydarzenia kościelne i niedziele. A tu już cyferki nie są takie jednogłośne, co ładnie pokazuje to, o czym wspomniałem - chrześcijanie/katolicy na papierku. Dlatego w ramach edukacji(bo o przedmiocie mowa) powinien mieć zmienioną formę, np. podobną do kulturoznastwa. Przez miesiąc o praktykach/obrządkach opowiada ksiądz, przez drugi miesiąc np. rabin, potem imam itd. Każdy wystawia oceny cząstkowe. Wtedy młodzi ludzie wiedzieli by przynajmniej coś o innych wyznaniach, co sprzyja ogólnej tolerancji i odnajdywania się w świecie. A tak? Zapytaj pierwszego człowieka na ulicy, czy wie co wchodzi w skład np. 5 filarów islamu. Albo co to jest tora. Większość będzie w szoku w stylu: "o czym Ty człowieku w ogóle mówisz - wtf?!". A takie rzeczy to nie jest jakieś mocne wtajemniczenie, a właśnie podstawowa wiedza :)
Nie wiem o co ta cała gównoburza. Niech sobie będzie określony budżet na zajęcia etyczne i tyle. Jak 10% uczniów nie chce uczestniczyć w religii, to 10% budżetu będzie przeznaczone na zajęcia z etyki. Podobnie jak 1% chce zajęć w innej religii, to niech sobie będą tam prowadzone.
Jedynym warunkiem jaki bym tu wprowadził, to z góry nałożony wymóg programowy dotyczący norm etycznych. Inaczej mówiąc, etyka ma nauczać etyki, a ewentualna religia ma nauczać etyki w nawiązaniu do tejże religii. Nauczanie religii sprzecznej z ogólnie przyjętymi zasadami społecznymi powinno być zabronione (np mordowanie niewiernych).
Oczywiście zgadzam się z osobą po lewej stronie, religia jest wolnością wyboru i jak chcę wysłać dziecko na etykę, to szkoła ma mi ją zapewnić w tak samo dogodnych warunkach bez żadnego pitolenia. Jakiekolwiek utrudnianie w dostepie do etyki możemy odbierać jako ograniczanie wolności wyboru. Tym bardziej ograniczanie wyboru pod kątem religii w jakiej się uczysz. Etyka powinna być podstawowym i zgranym przedmiotem w systemie nauczania, a zastąpienie jej jakąkolwiek religią powinno wymagać spełnienie norm programowych. Oczywiście jeśli koszta zajęć z religii przewyższają koszta zajęć z etyki, to różnicę powinni dopłacać rodzice. Religia jest sprawą osobistą, więc publiczne pieniądze nie powinny finansować nic poza normą programową - etyką.
@ZONTAR - tak gwoli ścisłości: w żadnej podstawowejdoktrynie religijnej nie masz nakazu pt. "mordowanie niewiernych". Skoro mowa o Islamie, to w szyizmie wiele zależy od ajatollahów i ich interpretacji prawa. To idzie nawet na wiki wyczytać, że co jeden to zupełnie inne spojrzenie. Albo bardziej liberalne, albo radykalne. I według ich interpretacji postępuje reszta. W Sunnizmie nie wiem jeszcze jak to działa, ale wiem, że w tej podstawowej wykładni też nie znajdziesz informacji o obowiązku mordowania. Jak zgłębie temat(co wynika z mojej dociekliwości i fakt, że lubie czytać o obcych kulturach), to na pewno napiszę :)
Tak, czy inaczej ktoś musi to w ten, a nie inny sposób dany zapis zinterpretować, a potem reszcie ludzi wyłożyć i mniej lub bardziej namieszać w bańce. Mnie też to dziwi, bo weź powiedz człowiekowi "idź i giń". Dlatego lubię wiedzieć i dociekam :)
Ale to tak na marginesie ;)
@RomekC Tam gdzie są katolicy naucza się katolicyzm, tam gdzie są większe grupy innych wyznań, dochodzą inne wyznania.
Nie jest ważne czy ile procent społeczeństwa regularnie chodzi na msze dopóki ochrzczenie dziecka większość społeczeństwa uznaje jako obowiązek i robi to. Twój to myślenia będzie prawidłowy gdy współczynnik chrztów będzie wynosił 30%
@ObywatelWszechswiata Typowy wyborca pisu, jak nie ma się argumentów, to trzeba się czegoś czepić (w tym momencie nicku). A teraz mój drogi napisz kiedy KAZAŁEM komuś zmienić kraj zamieszkania.
@ObywatelWszechswiata Słonko, nikt nie naucza Żydów ani przedstawicieli innej religii wierzeń katolickich więc porównanie całkowicie z dupy. Nie miałabym natomiast nic przeciwko by w szkole publicznej Żydzi lub wyznawcy innej religii nauczali dzieci wyznające tą religię swoich wierzeń.
Jestem przekonana, że minusy pochodzą od osiołków takich jak ty, który klepią bzdury o nauczaniu Żydów lub nakazie zmiany kraju zamieszkania. Jesteś niepoważnym pieniaczem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lutego 2020 o 14:08
@Slawa238 "Nie jest ważne czy ile procent społeczeństwa regularnie chodzi na msze dopóki ochrzczenie dziecka większość społeczeństwa uznaje jako obowiązek i robi to. Twój to myślenia będzie prawidłowy gdy współczynnik chrztów będzie wynosił 30%"
Dlaczego akurat ochrzczenie dziecka jest najważniejsze? A nie regularna praktyka?
"Nie miałabym natomiast nic przeciwko by w szkole publicznej Żydzi lub wyznawcy innej religii nauczali dzieci wyznające tą religię swoich wierzeń."
A ja miałbym. Każdy przedstawiciel swojej religii będzie ukazywał ją w lepszym świetle. Najlepiej gdyby naukę religii prowadzili niewierzący którzy studiowali religioznawstwo.
@RomekC Chrzest jest włączeniem dziecka do wspólnoty wierzących, związaniem dziecka z daną religią na całe życie (chyba, ze później samo odejdzie). Jeśli religia nie jest dla ludzi ważna po co robią chucpę z zapisaniem swojego dziecka do niej, i dlaczego robią to w kościołach katolickich a nie prawosławnych lub nie stosują obrzędów muzułmańskich.
@Slawa238 "Chrzest jest włączeniem dziecka do wspólnoty wierzących, związaniem dziecka z daną religią na całe życie..."
Chrzest kiedyś był świadomą decyzją dorosłej osoby. Teraz jest to obrządek nad niczego nieświadomym dzieckiem. Ale to temat na inną rozmowę.
"Jeśli religia nie jest dla ludzi ważna po co robią chucpę z zapisaniem swojego dziecka do niej..."
Otóż to. Kościół pozwala na taką "chucpę", bylejakość. Moja córka chodziła do klasy z koleżanką której rodzice byli po rozwodzi i oboje nie chodzili do kościoła. Oczywiście dziewczynka przystąpiła do Pierwszej Komunii. I na tym skończyły się jej praktyki religijne. Nawet w Białym Tygodniu nie uczestniczyła.
"...i dlaczego robią to w kościołach katolickich a nie prawosławnych lub nie stosują obrzędów muzułmańskich."
To jest "instynkt stadny". Katolicy chrzczą swoje dzieci w Kościele Katolickim. Prawosławni w Kościele Prawosławnym. A Muzułmanie według obrządku islamskiego.
@RomekC "Otóż to. Kościół pozwala na taką "chucpę", bylejakość. Moja córka chodziła do klasy z koleżanką której rodzice byli po rozwodzi i oboje nie chodzili do kościoła. Oczywiście dziewczynka przystąpiła do Pierwszej Komunii. I na tym skończyły się jej praktyki religijne. Nawet w Białym Tygodniu nie uczestniczyła."
Ludzie uznają praktyki religijne za ważną część życia, wręcz za niezbędne go życia. Kiedy kościół odmawia, np. chrztu podnosi się lament, że to podłość i że nie można krzywdzić dziecka ze względu na czyny rodziców. Odmowę chrztu uznaje się za "krzywdę dziecka".
@Slawa238 "Ludzie uznają praktyki religijne za ważną część życia, wręcz za niezbędne go życia."
No właśnie. Mamy około 95% ochrzczonych a praktyki religijne regularnie odbywa około 35%. Czyli dla 2/3 jest na odwrót jak napisałaś.
"...Odmowę chrztu uznaje się za "krzywdę dziecka"."
Ja natomiast chrzest dziecka uznaję za krzywdę. Nie ma nic przeciwko chrztowi jako dobrowolnemu sakramentowi dorosłego, świadomego człowieka. Pisałem już jednak, że to nie temat na tą dyskusję.
@RomekC Ale to 2/3 mino braku praktyk religijnych chrzci uważa za obowiązek ochrzcić swoje dzieci i wysłać je do 1 komunii. A przy odmowie chrztu są oburzeni.
@Slawa238 Co mam napisać? Dla mnie ktoś, kto nie praktykuje jest niewierzącym. Nie powinno się go zaliczać w poczet Kościoła. Niestety Kościół Katolicki to toleruje. Liczy się dla niego ilość a nie jakość.
Ale zbaczamy z głównego nurtu. Uważam, że nauka religii jest bardzo ważna i powinna być w szkołach. Ale nie w takiej formie w jakiej jest teraz. Teraz to nie religia tylko katecheza Kościoła Katolickiego. Widziałbym przedmiot religia jako naukę o najważniejszych religiach świata oraz różnicach pomiędzy różnymi odłamami poszczególnych religii. Przedmiot ten prowadzony byłby przez zwykłych nauczycieli podległych MEN.
@ObywatelWszechswiata Nic nie usuwałem, to jest tekst jaki napisałem. "Jeżeli komuś nie podoba się, czuję się uciemiężony, MOŻE wyjechać i zamieszkać tam gdzie mu lepiej, a nie robić gównoburze o religię w szkole." Jest tu słowo klucz, ale widzę, że trzeba je pokazać palcem...
PS
Jak widać Konfederacja ma w swoim elektoracie również idiotów.
@ObywatelWszechswiata Błaznem w tym momencie jesteś Ty, ale skoro masz rozdwojenie jaźni, to przytoczę tutaj Twoje komentarze.
"ObywatelWszechswiata
28 lutego 2020 o 23:41
@JestemRolnik do Ciebie bardziej pasował by nik jestem wieśniak. Jakim prawem innemu Polakowi każesz zmienić kraj zamieszkania. Brzydzę się takimi ludźmi jak ty."
I drugi:
"ObywatelWszechswiata
28 lutego 2020 o 23:46
Ale ten jestem rolnik jest tępym osobnikiem, szok"
Jak widać, ktoś tutaj pierwszy zapomniał o elementarnych podstawach kultury, to nie ja Ciebie zacząłem atakować, więc pretensję możesz mieć tylko do siebie.
"Jeśli masz odwagę to napisz na priv podam Ci numer telefonu albo adres, będziesz miał szansę powiedzieć mi to osobiście. Chociaż obawiam się, że brakło by Ci odwagi. Prawda, że się nie od ważysz? Tak myślałem." Mylisz się, do czegoś takiego nie potrzeba dużej odwagi, ale masz rację, nie zrobię tego, ponieważ nie chce zniżyć się do Twojego poziomu. I jak zadajesz komuś pytanie, to nie odpowiadaj na nie sobie samemu, bo potwierdzasz rozdwojenie jaźni...
@ObywatelWszechswiata Bez urazy, trzymaj się.
Etyka, prawo moralne to tylko czyjas opinia. Ktos moze miec inna.
Bez Boga nie ma koncepcji dobra i zla. Jest tylko czyjas opinia.
@ludek_z_lasu
Kościół sam się finansuje w 80%.
Niech Kościół zaprzestanie działalności charytatywnej, to zobaczymy, czy państwo sobie z tym poradzi.
@kea1111
"Kościół sam się finansuje w 80%." - dobre! zaraz padnę ze śmiechu!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2020 o 3:57
@ludek_z_lasu
Dotacje budżetowe kierowane są do KAŻDEGO związku wyznaniowego w Polsce. Dlaczego miałby Kościół ich nie otrzymywać?
Z Funduszu Kościelnego opłacane są emerytury dla księży. Państwo oddaje Kościołowi zgrabiony przez siebie majątek i nie jest to korzystny dla Kościoła układ.
Nie wiem, skąd są owe "utracone podatki" i "zwolnienia podatkowe". Księża normalnie płacą podatki, z wyjątkiem sytuacji, gdy osoba świecka by ich nie zapłaciła.
To, że lekcje religii, zabytki są normalnie współfinansowane, to norma. Katecheza jest lekcją, więc księża czy katecheci otrzymują normalne pensje. Nie wiem tylko o co pretensje do tego, że zabytki. Zabytek jest tworem kultury, który należy chronić.
Dopłaty unijne- czy to przynosi Kościołowi jakąś ujmę, że z nich korzysta?
Taca oraz darowizny od osób prywatnych- boli Cię to, że Tych pieniędzy nie otrzymujesz? Bo się rozpłaczę nad Twoją tragedią. Boli Cię, że osoby prywatne dysponują swoim majątkiem wedle własnej woli?
Z tych całych wyliczeń wynika, że każdy obywatel Polski płaci na Kościół trochę ponad pół złotówki rocznie. Nie ośmieszaj się.
@kea1111
https://www.youtube.com/watch?v=2qfrE2OCw7k
https://www.youtube.com/watch?v=njx8RTBLGrc
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/603362,fundusz-koscielny-to-nic-zobacz-ile-kosztuje-nas-konkordat.html
https://www.youtube.com/watch?v=NdH5aqorlt0
@kea1111
Niech Kościół się SAM finansuje !!!!
@CinCun
> antyklerykalne źródła;
> przepisy ustanowione przez rząd RP
Wybierz jedno.
@kea1111
"Antyklerykalne źródła" - a kto inny ma mówić niewygodną dla Koscioła prawdę? Sam Kościół? :D
No tak - jak to typowy katol - zaślepione to i z góry odrzuca wszelkie argumenty
Do tego naiwna.
Kościół korzysta z wszystkich możliwych źródeł żeby dostać kasę - nie tylko tych wprost opisanych "że to na cele Kościoła". W tym ucieka się do oszustw wyłudzając ogromne obszary ziemskie i nieruchomości pod pretekstem uprawiania kultu. Dostaje to wszystko wykorzystując swoje uprzywilejowane traktowanie przez rząd i samorząd i wielu nawiedzonych wyznawców, zaślepionych podobnie jak Ty. Potem na tych dobrach zarabia grubą kasę.
ale jeśli nie raczysz nawet wysilić się i posłuchać czyichś argumentów to żyj sobie dalej w zaślepieniu i dawaj się wydymać. J sie jednak na to nie godzę, dlatego mam nadzieję że dożyję czaśów, kiedy to tylko i wyłącznie wyznawcy danej religii będą na nią łożyli - zarówno bezpośrednio jak i pośrednio. Koniec przywilejom Kościoła!
Żegnam ozięble
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2020 o 19:54
@CinCun
Prawdę można łatwo odkryć. Porównać to, co mówią antyklerykałowie ze stanem prawnym w Polsce.
@kea1111
Żeby coś porównywać i odkryć prawdę, to trzeba chcieć tą prawdę odkryć, wysłuchać co inni mają do powiedzenia a nie zatykać uszy i zamykać oczy ciesząc się ze swojej nieświadomości.
I nikt nikomu nie broni porównywać i weryfikować zasłyszanych informacji. Tyle tylko, że katolicy różnią się tym od ateistów, że oni nie wysłuchują nawet żadnych argumentów, np. nawet boją się dotknąć książki którą ich Kościół oceni jako "niebezpieczną". Polegają na tym co im księżulkowie nagadają a sami nic nie sprawdzają, nie dowiadują się. Nie mają pojęcia o świecie który krytykują i na który drą swoje mordy. Są zaślepieni i zideologizowani. Ateiści nawet mają większe pojęcie na temat ich religii i ich świętych ksiąg niż sami katolicy.
@CinCun
Ja za długo słuchałam ględzenia antyklerykałów, począwszy od historii, skończywszy na teologii. Teraz sprawdzam wszystkie informacje i osoby atakujące Kościół, mylą się w każdym aspekcie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2020 o 21:51
@kea1111
:D :D :D :D :D
brak komentarza
@CinCun
Bo może interesuję się tym i wiem, że antyklerykałowie racji nie mają?
@kea1111 "Państwo oddaje Kościołowi zgrabiony przez siebie majątek i nie jest to korzystny dla Kościoła układ."
Kto zagrabił Kościołowi majątek i jaki?
Przez 44 lata "komuny" powstało więcej kościołów, niż w jakimkolwiek innym półwieczu. Utracili majątki na Kresach, jak wszyscy. Ale nie wszyscy dostali mienie "poniemieckie" na Ziemiach Odzyskanych, a Kościół dostał i to od komunistów. I dostał nie mało. Ale KK jest jak krokodyl - do roboty rączki króciutkie, ale do wpier#alania cudzego - paszcza wielka.
@kea1111 Pierwsze z brzegu pomijając bezpośrednie dotacje, gminy dzierżawią/sprzedają kościołom ziemię za ułamek ceny.
@LordL
To już jest sprawa gmin.
@Yorik
Może jakieś źródło na ten temat?
@kea1111
Księża dorabiają w budowlance od poniedziałku do soboty i w ten sposób w 80% finansują kościół. A w niedzielę odprawiają mszę za darmo. Pozostałe 20% to wpływy z tacy i jakieś parę miliardów z budżetu.
@Egghead
Kasa z tacy idzie na potrzeby Kościoła. Kościół finansuje się z datków wiernych. Pensja przeciętnego księdza nie jest tak wysoka, jakby się wydawało. Ludzie wspierają przykościelne organizacje charytatywne. Z mszami to różnie, ale ostatnio to księdzu u nas to siłą musiałam wciskać pieniądze.
Zerknąłem w googlach i wyczytałem że :
Religia i etyka _nie są dla ucznia przedmiotami obowiązkowymi_, udział w nich jest dobrowolny. Uczeń może uczestniczyć w zajęciach z religii, z etyki, z obu przedmiotów, może też nie wybrać żadnego z nich.
Jeśli to prawda to skąd ten ból dupy? Nie chcesz nie chodzisz.
@Kalion tak już jest od dawna, że za dzieciaka podejmują decyzje dorośli , tak też już jest że musi być etyka albo religia i ktoś za to weźmie pieniądze - a wielu ludzi woli religię od etyki. A na koniec to są tacy co by najchętniej odmówili tego prawa i przymusili do lekcji etyki bo "religia jest zła.
@a5tech ... na szczęście przedmioty te (ani jeden ani drugi) NIE SĄ OBOWIĄZKOWE ! ... niestety rzeczywistość szkolna nie wygląda tak kolorowo. Dzieci nie chodzące na religię wciąż są traktowane jako gorsze, niemoralne a dyrekcja szkół i nauczyciele za wszelką cenę zniechęcają dzieci do wybierania Etyki albo do rezygnacji z Religii. Biskupi nawet wysyłają listy do dyrekcji, że "nie wolno" rezygnować z Religii.
Jest ogromna presja społeczna! Ludzie boją się przyznawać do swojej niewiary albo po prostu niechęci uczestniczenia w praktykach religijnych czy po prostu lekcjach Religii.
@Purple_Piper "Szkoła państwowa, czy też publiczna, jest ... miejscem indoktrynacji politycznej" - a kto powiedział, że to jest dobre?
@Purple_Piper oj jaka ta religia jest "biedna" - chyba padnę ze śmiechu ! :D
i żebyś wiedział człowieku, że doskonale wiem co to są szykany! Również szykany religijne !
bo ich doświadczyłam na własnej skórze - więc to Ty się lepiej nie odzywaj
@Kalion to jest tylko twoje zdanie i jakiejś części społeczeństwa, ja i wiele osób się z nim nie zgadzam, możecie tylko potupać nogami ze złości. Byłbym też ostrożny z nazywaniem religii ideologią.
@CinCun Wszystko zależy od środowiska. Moje Dziecię po kolejnym występie nawiedzonego wikarego zrezygnowało z religii, nie poszło na etykę, ma dwie godziny mniej zajęć w tygodniu i bardzo się z tego cieszy. Nie odczuwa presji ze strony kolegów, zazdrość to już tak:)
@CinCun Ja się nie spotkałem z presją społeczną żeby chodzić na religię w żadnej szkole do której chodziłem a były to zwykłe szkoły państwowe (może trafiłem na normalniejsze szkoły) wśród znajomych w większości mam ateistów albo ludzi którym wiara zwisa ale zdarza im się być w kościele 2 razy w roku jako wierzący jestem w mniejszości :P Z tego co zauważyłem ateiści i katolicy są bardzo podobnymi ludźmi sporo z nich szufladkuje drugiego człowieka przez sam fakt wiary lub jej braku jako tych złych i głupich :)
@Kalion Zasadniczo religia nie jest pseudonauką, ponieważ nie usiłuje uzyskać miana nauki. Jest po prostu dyscypliną nienaukową (tak samo jak sztuka).
@a5tech
"Byłbym też ostrożny z nazywaniem religii ideologią."
Oczywiście, bardziej pasuje "sekta". Ale nawet ta sekta ma swoją ideologię.
Nie ma się o co spierać. Przy tym poziomie sekularyzacji religia sama niedługo wyjdzie ze szkół. Nie będzie chętnych do słuchania bajek z mchu i paproci:) W szkołach średnich już teraz frekwencja nie przekracza chyba 40% a w liceach nawet mniej.
Bo to działa na tej samej zasadzie co "każdy kwadrat to prostokąt, ale nie każdy prostokąt to kwadrat". Etyka jest w religii, ale religii w etyce już nie ma, zatem obrazek ma więcej sensu niż się wydaje.
Największym problemem jest to, że od początku lekcje religii, są tzw. indoktrynacją religijną. Gdyby to były zajęcia z przedmiotu: historia religii, gdzie omawiano by różne religie, wyznania, pokazywano w co na przestrzeni wieków ludzie wierzyli, w tym opisywano by historyczne postacie i wydarzenia chrześcijaństwa, to pewnie byłoby OK. Ale, ze tak nie było i nie będzie to macie jak w banku. Nie sądzę by teraz KK zgodizł się do powrotu religii do salek, których już nie ma bo w to miejsce ksiądz sobie zrobił pokój wypoczynkowy lub inne pomieszczenie gospodarcze. Ale uważam, że religia winna być obowiązkowa dla wiernych, który płaca podatki i opłaty na utrzymanie instytucji religijnych w Polsce. Powinien być jakiś podatek, który pozwoli także na urealnienie tego co i jak zarabiają w KK, na co wydają i w jakiej wielkości oddaje się dochód Watykanowi i Episkopatowi. Od tego powinien być zapłacony podatek dochodowy, jako przekazanie darowizny osobom/instytucjom spoza rodziny. Tak jak się teraz obcej osobie daje kasę jako darowiznę. Chyba, że dana kwota zostaje przekazana na cele charytatywne, na utrzymanie szkół, szpitali i domów opieki. Wtedy nie ma podatku.
@dncx Religia i religioznawstwo to odrębne dziedziny.
@Marcusso1985 Właściwe to religioznawstwo to nauka o religii. A to co my nazywamy religią jest w rzeczywistości katechezą.
Podam tylko przykład. Kwadrat jest prostokątem, ale prostokąt nie jest kwadratem.
Ciekawe na ilu obserwacjach jest oparte posądzenie o takie rozumowanie? Czy w ogóle na czymkolwiek oprócz radosnej TFUrczości autora?