Gościu krojący cebule dobrze kombinuję, ale jeszcze nie wpadł na to, ze wystarczą okularki pływackie (takie z marketu za 5 zł kupiłem) i można normalnie oddychać :)
Najlepszy life hack, to użycie domowego rozpylacza do perfum - nikt do gościa nie podejdzie na mniej niż 10 m, bo się udusi. Perfumy to nie płyn do okien, żeby się nimi zmoczyć :)
galeria nawet niezła ale life hacki to może 1/3 z tego
@PitaaP Z ironią się nie dyskutuje.
Codzienne sytuacje powiadasz?
Gościu krojący cebule dobrze kombinuję, ale jeszcze nie wpadł na to, ze wystarczą okularki pływackie (takie z marketu za 5 zł kupiłem) i można normalnie oddychać :)
Ja tu nic ciekawego nie znalazłem.
Najlepszy life hack, to użycie domowego rozpylacza do perfum - nikt do gościa nie podejdzie na mniej niż 10 m, bo się udusi. Perfumy to nie płyn do okien, żeby się nimi zmoczyć :)
"uratują nam tyłek" ?
Dzięki, następnym razem, gdy będę miał do rozwiązania zadanie na tablicy, to też odrysuję swoją rękę. Uratowałeś mi tyłek.
a ile z tego przyda ci się w "codziennym życiu"??