Ruscy zgubili kilkanaście bomb atomowych. Co jakiś czas przy takich okazjach tak o tym wspominam. O tym, że nie doliczyli się ani nawet jednej nigdy nie znaleziono też...
@Trepan myślę że w przypadku US bardziej chodzi żeby napędzać zbrojeniówkę która trzyma polityków u władzy. Cała akcja z f-35 w US wygląda bardzo sprytnie ogarniętą.
@HaveANiceDay1983 cena prostego pistoletu to zwykle 4 cyfry, tymczasem dobry karabin kosztuje setki tysięcy zielonych. Różnica jest w jakości, ale czy koszt produkcji rośnie kilkaset do kilku tysięcy razy? Nie. Sugerując się obrazkiem można pomyśleć, że to javelin (chociaż podejrzewam, że znalazł się na zdjęciu wyplutym przez wyszukiwarkę pod hasłem usarmy/iraq/syria lub podobne i ma niewiele wspólnego z tematem). W każdym razie ilość sprzętu zależy znacznie od jego wyceny. To może być jedna sztuka. Zbrojeniówka u nich to ogromny pochłaniacz kasy, dlatego chcą eksportować. Muszą wykazać zyski, inaczej ktoś pójdzie po rozum do głowy i zapyta co jest, że nikt im bezpośrednio nie zagraża, a armia i koszty rosną. To mogłoby zrujnować ich imperialistyczną politykę. Wojnę trzeba mieć czym prowadzić, a brak jawnego wroga utrudnia usprawiedliwienie dla nadmiernych zbrojeń. Szukają więc wytłumaczenia ekonomicznego.
@Trepan myślę że nawet tutaj nie chodzi o export a o wyborców i zakłady produkcji. przy f35 senator był wspierany przez zbrojeniówkę datkami i fabrykami w jego regionie, nikt nie bedzie głosował przeciwko swojemu interesowi więc ludzie z fabryk glosowali za senatorem który był "swoim". Suma sumarum chodzi o pieniądze na wojsko które napedzają zbrojeniówkę i najlepiej konflikt żeby nie było mowy o ograniczeniach, nawet gadanie że amerykanie atakują tam gdzie jest ropa to trochę śmieszne pobrzękiwanie, po prostu chodzi o to żeby doić ludzi z podatków.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2020 o 11:46
@HaveANiceDay1983 oni atakują tam, gdzie mają akurat interes. W Syrii chodzi o danie prztyczka w nos Rosji i zabezpieczenie swoich wpływów na Bliskim Wschodzie. Przy okazji każda wojenka to okazja do testowania broni. To doskonale napędza laboratoria militarne. Kraj uwikłany w konflikt, o ile nie przegrywa-błyskawicznie rozwija się technicznie. Kosztem oczywiście wielkich nakładów na badania, ale wartość pieniądza jest umowna, a zrabowane surowce szybko to kompensują.
Sprzedali na lewo.XD
@matek1998 trzeba żulą powiedzieć żeby javeliny pozbierali to będą mieli na wino do końca życia.
@matek1998 Proste.
Dokładnie. To jeden wielki biznes. Dozbrajali bojówki, a teraz nie mogą oficjalnie tego przyznać.
Pentagon uzbroil Syrie - tak powinno to brzmiec...
Co innego zgubić swoje a co innego zgubić "niczyje". Tak działy też PGRy. Duże zakłady. Rządy.
Bo USA sponsorowało ISIS po to by był pretekst do zniszczenia gospodarek tych państw i przejecia ich zasobów .
Ruscy zgubili kilkanaście bomb atomowych. Co jakiś czas przy takich okazjach tak o tym wspominam. O tym, że nie doliczyli się ani nawet jednej nigdy nie znaleziono też...
@Trepan Artykuł nie jest o ruskich... Pisz na temat :)
@Trepan myślę że w przypadku US bardziej chodzi żeby napędzać zbrojeniówkę która trzyma polityków u władzy. Cała akcja z f-35 w US wygląda bardzo sprytnie ogarniętą.
@HaveANiceDay1983 cena prostego pistoletu to zwykle 4 cyfry, tymczasem dobry karabin kosztuje setki tysięcy zielonych. Różnica jest w jakości, ale czy koszt produkcji rośnie kilkaset do kilku tysięcy razy? Nie. Sugerując się obrazkiem można pomyśleć, że to javelin (chociaż podejrzewam, że znalazł się na zdjęciu wyplutym przez wyszukiwarkę pod hasłem usarmy/iraq/syria lub podobne i ma niewiele wspólnego z tematem). W każdym razie ilość sprzętu zależy znacznie od jego wyceny. To może być jedna sztuka. Zbrojeniówka u nich to ogromny pochłaniacz kasy, dlatego chcą eksportować. Muszą wykazać zyski, inaczej ktoś pójdzie po rozum do głowy i zapyta co jest, że nikt im bezpośrednio nie zagraża, a armia i koszty rosną. To mogłoby zrujnować ich imperialistyczną politykę. Wojnę trzeba mieć czym prowadzić, a brak jawnego wroga utrudnia usprawiedliwienie dla nadmiernych zbrojeń. Szukają więc wytłumaczenia ekonomicznego.
@Trepan myślę że nawet tutaj nie chodzi o export a o wyborców i zakłady produkcji. przy f35 senator był wspierany przez zbrojeniówkę datkami i fabrykami w jego regionie, nikt nie bedzie głosował przeciwko swojemu interesowi więc ludzie z fabryk glosowali za senatorem który był "swoim". Suma sumarum chodzi o pieniądze na wojsko które napedzają zbrojeniówkę i najlepiej konflikt żeby nie było mowy o ograniczeniach, nawet gadanie że amerykanie atakują tam gdzie jest ropa to trochę śmieszne pobrzękiwanie, po prostu chodzi o to żeby doić ludzi z podatków.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2020 o 11:46
@HaveANiceDay1983 oni atakują tam, gdzie mają akurat interes. W Syrii chodzi o danie prztyczka w nos Rosji i zabezpieczenie swoich wpływów na Bliskim Wschodzie. Przy okazji każda wojenka to okazja do testowania broni. To doskonale napędza laboratoria militarne. Kraj uwikłany w konflikt, o ile nie przegrywa-błyskawicznie rozwija się technicznie. Kosztem oczywiście wielkich nakładów na badania, ale wartość pieniądza jest umowna, a zrabowane surowce szybko to kompensują.