@odie Ja też i nie uważam się za starą! Głowa do góry! (A pokemonami bawił się mój syn prawie 20 lat temu i gdyby miał dziecko, to mógłby to być demot o nim :) )
@Wyrzutekzdemotow 20 lat temu mój syn nawet jeszcze nie istniał. W sumie to nadal nie istnieje, ale masz rację, wewnętrznie przestałem się starzeć po 25 rokiem życia.
Sam jesteś karteczki, to są karty kolekcjonerskie z boosterków za 10 zł. Też takie miałem. Chodziło się po podwórku i często gówniaki w moim wieku zaczepiały mnie z pytaniem "ej, masz może karty pokemon? wymienimy się na jakieś? masz może pikachu?" A ja wtedy wyciągałem z kieszeni moją talie i negocjowaliśmy.
Dziewczynka spotkała dziecko, które mieszka w dorosłym tacie.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemI konieczne musi przy tym doić piwo.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@grzechotek I co w tym złego? Wszystko jest dla ludzi.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Ashardon, nic w tym złego, chyba że nadużywa. Ale może się powstrzymać jak dziecku coś tam opowiada.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@grzechotek
Odpowiedz Komentuj obrazkiemA dlaczego powinien się powstrzymać? Piwo to nic złego.
Ludzie którzy bawili się pokemonami mają już dzieci? Jestem stary...
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@odie Ależ skąd! :)
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Wyrzutekzdemotow No stąd że doskonale pamiętam czasy bez komórek, internetu no i w zasadzie bez komputerów osobistych :o
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@odie Ja też i nie uważam się za starą! Głowa do góry! (A pokemonami bawił się mój syn prawie 20 lat temu i gdyby miał dziecko, to mógłby to być demot o nim :) )
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Wyrzutekzdemotow 20 lat temu mój syn nawet jeszcze nie istniał. W sumie to nadal nie istnieje, ale masz rację, wewnętrznie przestałem się starzeć po 25 rokiem życia.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemA autor siedział i przepisywał mema do Tłumacza Google.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemKarteczki? To jest jedna z najlepszych karcianek, jakie istnieją. Też z synem oglądamy i gramy;)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemSam jesteś karteczki, to są karty kolekcjonerskie z boosterków za 10 zł. Też takie miałem. Chodziło się po podwórku i często gówniaki w moim wieku zaczepiały mnie z pytaniem "ej, masz może karty pokemon? wymienimy się na jakieś? masz może pikachu?" A ja wtedy wyciągałem z kieszeni moją talie i negocjowaliśmy.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemKarteczki to masz w mózgu, to są karty Pokemonów, znaj różnice niegodna osobo!
Odpowiedz Komentuj obrazkiem