@Fahrmass Też tak policzyłem... ale bardziej to "proof of concept" niż inwestycja, która ma się zwrócić. Możliwe, że w przyszłości powstanie na tej podstawie jakaś elektrownia - nie tyle do do użytku "normalnego", ale np do zasilenia platformy wiertniczej itp.
@Fahrmass Nie ma to jak wierzyc autorowi demota.
Elektrownia bedzie kosztowala 1.29 miliona dolarow, a wiec znacznie mniej, niz miliard.
Zdjecie pokazuje isteniejaca elektrownie, ktora w 2019 dostarczyla 13.8 GWh, a wiec tyle, co w UK potrzebuje 3800 domow.
600 domow ma zasilic elektrownia planowana do oddania w 2023, uzywajaca 15 turbin, a wiec innej technologii. Planowana wydajnosc to 1,5 MW.
Wystarczy troche krytycznego myslenia - jezeli cos jest za glupie zeby bylo prawdziwe, pewnie nie jest prawdziwe ;)
Po co latać na Marsa jeśli można wydać ponad miliard dolarów na urządzenie, które zaopatrzy w energię oszałamiające 40 gospodarstw domowych? A może po prostu autor pomylił się o 3 zera? Wujek Google mi powiedział, że 1 urządzenie to koszt miliona funtów, czyli troszkę mniej niż podaje autor.
Załogowy lot na marsa będzie wydarzeniem medialnym i reprezentacją możliwości technologicznych. Podobnie jak lądowanie na księżycu w ubiegłym stuleciu. Ekonomicznie więcej korzyści przyniesie kosmiczne górnictwo i terraformowanie Marsa . Obecnie na ziemi większym problemem jest magazynowani energii niż jej wytwarzanie. Rozwiązaniem najprawdopodobniej będzie wodór. Prace w tej dziedzinie są prowadzone na całym świecie.
nie 1.29 mld a 1.29 mln.
nie 15 urzadzen jak na obrazku, a 15 turbin, inny projekt, ktory istotnie zasili 600 domow, ale w innej cenie.
To, co jest na obrazku dziala od 2014.
Weryfikujcie zrodla, na ktore sie powolujecie
Ja bym jednak traktował loty na Marsa (czy w ogóle szeroko rozumiany podbój kosmosu) w kategoriach poważnych inwestycji, a nie widzimisię rządów, które mogłyby pożytkować pieniądze z budżetów na bardziej przyziemnie rzeczy. Może z wypraw w kosmos nie będzie galeonów pełnych złota, jak 500 lat temu, ale na bank ludzkość skorzysta z tego w inny sposób.
Akurat podbój kosmosu przyczynia się do ogromnego skoku technologicznego. I o ile dam lot na Marsa przeciętnemu Ziemianinowi jest słabo potrzebny, o tyle technologia opracowana, by tam dotrzeć może się na Ziemi bardzo przydać. Może nawet przy takich czystych źródłach energii
Loty na inne planety są bardzo poważnymi inwestycjami, bo biorąc pod uwagę wszystkie nowe technologie mające zastąpić energię elektryczną bazującą na węglu niedługo będą nam potrzebne nowe pozaziemskie miejsca do składowania części niepodlegających recyklingowi.
Wywalą miliardy na wielkie 50-tonowe monstra, które trzeba będzie serwisować przy użyciu nurków i specjalistycznego sprzętu i wymieniać na nowe po 10 latach. A wszystko po to aby dostarczyć prąd dla 600 mieszkań. Za 1,29 miliarda dolarów można zbudować jeden kompletny blok elektrowni jądrowej, który dostarczy prąd 700 tysiącom gospodarstw domowych. Wychodzi na to, że energia jądrowa jest ponad 1000 razy tańsza niż to coś z demota. Ale trzeba być eko, a gdy chodzi o bycie eko, to rachunek ekonomiczny idzie na śmietnik. Pozostaje mieć nadzieję, że to są tylko jakieś rojenia idioty, a nie rzeczywisty plan szkockiego rządu.
Drogi autorze:
zaraza, asteroida (wystarczy kilka km), wielkie bum na słońcu, wybuch dużego wulkanu, szaleniec z czerwonym przyciskiem etc. i te generatory na nic się przydadzą ludzkości.
Dodatkowo jak już @Fahrmass napisał "troszeczkę" to to drogie, nie uważasz?
Jedyną nadzieją dla gatunku ludzkiego na przetrwanie to KOLONIZACJA kolejnych planet w tym i innych układach.
A nie skupianie wszystkich sił na utrzymanie się na tym jednym kawałeczku skały który akurat W TYM MOMENCIE ma warunki ok dla ludzkości.
A nie można i tym i tym?
@Azheal Można, a nawet trzeba.
Przecież już się tym zajęli, skoro jest dostępne i ma być instalowane.
322.500.000$ (słownie: trzysta dwadzieścia dwa miliony pięćset tysięcy dolarów) za generator prądu dla jednego domu. Ma to sens, nie ma co.
@Fahrmass Dokładnie.
@Fahrmass Też tak policzyłem... ale bardziej to "proof of concept" niż inwestycja, która ma się zwrócić. Możliwe, że w przyszłości powstanie na tej podstawie jakaś elektrownia - nie tyle do do użytku "normalnego", ale np do zasilenia platformy wiertniczej itp.
@Fahrmass
A mi wyszło 10 razy mniej (32 miliony z haczykiem). Nadal mało opłacalne.
@Fahrmass Nie ma to jak wierzyc autorowi demota.
Elektrownia bedzie kosztowala 1.29 miliona dolarow, a wiec znacznie mniej, niz miliard.
Zdjecie pokazuje isteniejaca elektrownie, ktora w 2019 dostarczyla 13.8 GWh, a wiec tyle, co w UK potrzebuje 3800 domow.
600 domow ma zasilic elektrownia planowana do oddania w 2023, uzywajaca 15 turbin, a wiec innej technologii. Planowana wydajnosc to 1,5 MW.
Wystarczy troche krytycznego myslenia - jezeli cos jest za glupie zeby bylo prawdziwe, pewnie nie jest prawdziwe ;)
https://www.cnbc.com/2020/02/24/buoy-like-device-is-being-developed-to-produce-electricity-from-ocean.html
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2020 o 16:27
@adesk . "Jezeli cos jest za glupie zeby bylo prawdziwe, pewnie nie jest prawdziwe" - Ty chyba dawno nie byłeś w Polsce.
U nas i tak powiedzą, że to zło bo generuje fale, które niszczą plaże i są przyczyną powodzi miejscowości nadmorskich. Pewnie i tak napędzane węglem.
opłacalność wyleciala poza skale... od dolu
Po co latać na Marsa jeśli można wydać ponad miliard dolarów na urządzenie, które zaopatrzy w energię oszałamiające 40 gospodarstw domowych? A może po prostu autor pomylił się o 3 zera? Wujek Google mi powiedział, że 1 urządzenie to koszt miliona funtów, czyli troszkę mniej niż podaje autor.
Załogowy lot na marsa będzie wydarzeniem medialnym i reprezentacją możliwości technologicznych. Podobnie jak lądowanie na księżycu w ubiegłym stuleciu. Ekonomicznie więcej korzyści przyniesie kosmiczne górnictwo i terraformowanie Marsa . Obecnie na ziemi większym problemem jest magazynowani energii niż jej wytwarzanie. Rozwiązaniem najprawdopodobniej będzie wodór. Prace w tej dziedzinie są prowadzone na całym świecie.
nie 1.29 mld a 1.29 mln.
nie 15 urzadzen jak na obrazku, a 15 turbin, inny projekt, ktory istotnie zasili 600 domow, ale w innej cenie.
To, co jest na obrazku dziala od 2014.
Weryfikujcie zrodla, na ktore sie powolujecie
Czyli za 1,3 mld usd, czyli 5,2 mld PLN zasilą 40 domów? Nie no bomba. A myślałem że nie da się gorzej wywalić pieniędzy niż dofinansować tvpis
Aaa dobra widzę komentarz że dane są z d***
Ja bym jednak traktował loty na Marsa (czy w ogóle szeroko rozumiany podbój kosmosu) w kategoriach poważnych inwestycji, a nie widzimisię rządów, które mogłyby pożytkować pieniądze z budżetów na bardziej przyziemnie rzeczy. Może z wypraw w kosmos nie będzie galeonów pełnych złota, jak 500 lat temu, ale na bank ludzkość skorzysta z tego w inny sposób.
Akurat podbój kosmosu przyczynia się do ogromnego skoku technologicznego. I o ile dam lot na Marsa przeciętnemu Ziemianinowi jest słabo potrzebny, o tyle technologia opracowana, by tam dotrzeć może się na Ziemi bardzo przydać. Może nawet przy takich czystych źródłach energii
Jeżeli chcemy przeżyć jako ludzkość, kolonizacja planet jest KONIECZNA.
Loty na inne planety są bardzo poważnymi inwestycjami, bo biorąc pod uwagę wszystkie nowe technologie mające zastąpić energię elektryczną bazującą na węglu niedługo będą nam potrzebne nowe pozaziemskie miejsca do składowania części niepodlegających recyklingowi.
Wywalą miliardy na wielkie 50-tonowe monstra, które trzeba będzie serwisować przy użyciu nurków i specjalistycznego sprzętu i wymieniać na nowe po 10 latach. A wszystko po to aby dostarczyć prąd dla 600 mieszkań. Za 1,29 miliarda dolarów można zbudować jeden kompletny blok elektrowni jądrowej, który dostarczy prąd 700 tysiącom gospodarstw domowych. Wychodzi na to, że energia jądrowa jest ponad 1000 razy tańsza niż to coś z demota. Ale trzeba być eko, a gdy chodzi o bycie eko, to rachunek ekonomiczny idzie na śmietnik. Pozostaje mieć nadzieję, że to są tylko jakieś rojenia idioty, a nie rzeczywisty plan szkockiego rządu.
Drogi autorze:
zaraza, asteroida (wystarczy kilka km), wielkie bum na słońcu, wybuch dużego wulkanu, szaleniec z czerwonym przyciskiem etc. i te generatory na nic się przydadzą ludzkości.
Dodatkowo jak już @Fahrmass napisał "troszeczkę" to to drogie, nie uważasz?
Jedyną nadzieją dla gatunku ludzkiego na przetrwanie to KOLONIZACJA kolejnych planet w tym i innych układach.
A nie skupianie wszystkich sił na utrzymanie się na tym jednym kawałeczku skały który akurat W TYM MOMENCIE ma warunki ok dla ludzkości.
milion a nie miliard