Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E Efamon
+10 / 16

Jak doszedłem do informacji o zachorowalności na grypę w Polsce to przestałem dalej czytać. Te 3 miliony to nie zachorowania na grypę, a zacytuję: "zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę i zachorowania grypopodobne". W praktyce oznacza to, że do tych 3 milionów wrzucane są przeziębienia i inne podobne choroby. Nie ma dokładnych statystyk odnośnie zachorowalności na grypę w Polsce, ponieważ do tego potrzeba by u każdego zgłaszającego się do lekarza zrobić testy. Mi osobiście nie robiono takich testów nigdy. Nie słyszałem też od rodziny i znajomych by u kogokolwiek przeprowadzano takie testy.
Opiszę też mój niedawny przypadek - ok. 3 tygodnie temu pewnego dnia dostałem szybko rosnącej gorączki, doszło do 39,2*C (żadnych objawów poza tym). Od razu zwolniłem się z pracy i poszedłem do lekarza. Diagnoza - grypa. Do wieczora prawie mi przeszło. Następnego dnia po gorączce nie było ani śladu. Mocno wątpię aby to była grypa, ale zapewne mój przypadek również został sklasyfikowany tak samo jak tych 3 milionów osób.
Tak więc nie można mówić o żadnych statystykach odnośnie zachorowalności, a tym bardziej procentowej umieralności po zachorowaniu na grypę w Polsce, ponieważ takie statystyki nie istnieją ze względu na brak testów u osób zgłaszających się do lekarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adesk
-3 / 5

@Efamon Oczywsicie, ze istnieja raporty dotyczace umieralnosci na grype:
https://www.kff.org/other/state-indicator/influenza-and-pneumonia-death-rate/?currentTimeframe=0&sortModel=%7B%22colId%22:%22Location%22,%22sort%22:%22asc%22%7D

oraz: https://www.cnbc.com/2020/02/03/the-flu-has-already-killed-10000-across-us-as-world-frets-over-coronavirus.html
wskazujac na death ration 0.095% w USA, gdzie ludzie ida do lekarza tylko kiedy juz naprawde z nimi zle... Masz racje, te dane nie sa do konca prawdziwe, poniewaz wiele osob, ktore maja lekka grype nawet tego nie zglasza, wiec pewnie umieralnosc jest jeszcze mniejsza.

Natomiast umieralnosc na coronovirusa to 8%:
https://www.worldometers.info/coronavirus/
co jest znaczaco wyzszym znacznikiem.

I istotnie, mlode osoby moga tego wirusa niemal nie zauwazyc, chyba, ze juz sa chore lub maja problemy z systemem oddechowym - nie ma przypadkow smiertelnych ponizej 9 roku zycia, od 10 do 40 jest 0.2% na dekade, i rosnie to szybko do 15% powyzej 80 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2020 o 16:06

P Puolalainen
0 / 0

@Efamon

Ja przeczytałam całość ale uśmiechnęłam się jak przeczytałam o epidemii grypy. Z tych samych powodów, które wymieniłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pirogron
+2 / 2

@adesk
Tylko to działa w dwie strony. Skąd wiadomo, ile osób przechodzi infekcje koronawirusem na tyle lekko, że nie zostają nawet zdiagnozowane?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Efamon
0 / 0

@adesk Pisałem o Polsce. Poza tym w żadnym z tych linków nie ma informacji o procentowej umieralności po zachorowaniu na grypę. Pierwszy to średnia ilość zgonów po grypie i zapaleniu płuc (na 100 tys. wszystkich mieszkańców). Co do drugiego, to tak jak z tymi 3 milionami w Polsce. Dopóki całej grupie badanych nie robi się testów, to nie ma co mówić o żadnych statystykach dotyczących samej grypy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2020 o 7:27

R RaistlinMG
0 / 0

@adesk Podsłałem link gdzie jest umieralność na koronovirusa i nie mam pojęcia jak wyszło Ci 8%. Śmiertelność chorób liczy się ilość zmarłych do zarażonych, tzn w tej chwili:
3130/92286 = 3,3 %.
Plus tak jak wspomniano nie wiadomo ile ludzi nawet się z nim nie zgłasza, bo traktują jako lekki stan i same się leczą. A ile nie zdiagnozowane w ogóle.
Do tego większość to nie śmierć ze względu na wirusa a na powikłania występujące po nim.

Do tego jeszcze sprawdźmy śmiertelność w europie to będzie ona poniżej 1%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2020 o 15:12

A adesk
-1 / 1

@RaistlinMG https://www.worldometers.info/coronavirus/coronavirus-death-rate/
"Once an epidemic has ended, it is calculated with the formula: deaths / cases."

The correct formula, therefore, would appear to be:

CFR = deaths at day.x / cases at day.x-{T}
(where T = average time period from case confirmation to death)

With a conservative estimate of T = 7 days as the average period from case confirmation to death, we would correct the above formula by using February 1 cumulative cases, which were 14,381, in the denominator:

Feb. 8 deaths / Feb. 1 cases = 813 / 14,381 = 5.7% CFR (correct formula, and estimating T=7).

An alternative method, which has the advantage of not having to estimate a variable, and that is mentioned in the American Journal of Epidemiology study

CFR = deaths / (deaths + recovered)

which, with the latest data available, would be equal to:

3,220 / (3,220 + 51,204) = 6% CFR (worldwide)

Wiec nie, nie jest to 2%, calosciowo spadlo to w ostatnich 5 dniach do 6%, a smiertelnosc w europie z 80 ofiarami we wloszech jest juz znaczaco ponad 6%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@adesk Tylko że jest problem, kiedy uznamy że choroba się kończy? Przypadki Sars dalej występują, więc tak naprawdę nigdy się to nie kończy..
Wszystko zależy od sposobu liczenia.
I jeśli opieramy się o typowe określenie śmiertelności, którego się używa, to są wszystkie przypadki zarażone do śmierci. Wiadomo że część ludzi z tego umrze, część nie. Więc tak naprawdę wynik w pełni znany będzie dopiero po zakończeniu wirusa. Liczenie śmiertelności w trakcie, nijak może się mieć do końcowej rzeczywistości. Bo może być zawyżone jak i zaniżone mocno.

Natomiast tak, czy siak ten procent jest za duży, bo sporo ludzi przechodzi to lekko, jak zwykłą grypę/przeziębienie na które nie są badane i nawet nie są zdiagnozowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adesk
-1 / 1

@RaistlinMG Dlatego ostatni wzor, ktory bierze pod uwage przedzial czasowy jest najdokladniejszy, i co wiecej jest coraz dokladniejszy z czasem:
CFR = deaths at day.x / cases at day.x-{T}
(where T = average time period from case confirmation to death)

"Liczenie śmiertelności w trakcie, nijak może się mieć do końcowej rzeczywistości."
Alez oczywiscie, ze sie ma. Dostajemy usrednione wartosci, i im dluzej trwa choroba, tym dokladnijsze sa wyniki - prosta statystyka przeciez. Jest to i tak znacznie lepsza wartosc niz te 2% wziete z powietrza, co jest tez wytlumaczone w podanym linku.

"Natomiast tak, czy siak ten procent jest za duży, bo sporo ludzi przechodzi to lekko, jak zwykłą grypę/przeziębienie na które nie są badane i nawet nie są zdiagnozowane."
Ta opcja rowniez jest podana w tym linku i nawet jest obliczona, niewiele zmnieniajac koncowy wynik,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G golonkazmusztarda
+8 / 12

Pierwsze zdanie. Nie, nie znamy cię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poiman
+14 / 14

@gylacz88 a ty co? Czytać nie umiesz? Czy jesteś z tej grupy osób które chleją olejek do opalania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+3 / 3

nie pić, tylko używać do dezynfekcji. Czego nie rozumiesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar S_Jupiter
-3 / 7

ja już mam dość pierdzenia o tym całym koronawirusie, to jest panika zrobiona po to by ludzie nikaj nie wyjeżdżali i pozostawali w domach, pffff

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrMojoRisin
0 / 0

Bez sensu. A niby po co????

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
+1 / 3

miesiąc siedzenia na kwarantannie - to nic nie kosztuje ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+6 / 10

@abrams8xx Co to jest "ALKOCHOL"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Herr_Otto_Flick
+5 / 5

@elefun to jest prawie to samo co ALKOHOL :) tylko po nim się ślepnie i nie widać wirusów :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cagenicolas
+6 / 10

Ty masz wirusa ze nosisz maske? Ona podobno nie chroni przed wirusem tylko zapobiega rozprzestrzenianiu wirusa przez osoby zakażone

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Buchaj
+1 / 1

@Tuminure aby oddzielić od siebie i wyróżnić konkretne treści

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Buchaj
0 / 0

@Tuminure
"Hashtag, czyli słowo lub wyrażenie, które poprzedzone jest charakterystycznym symbolem #, potocznie nazywanym kratką. Z języka angielskiego symbol # oznacza hash. Hashtagi są wykorzystywane do organizowania treści, czyli grupowania do odpowiednich kanałów. To właśnie za pomocą hashtagu możesz eksponować swoje treści, docierając do odpowiednich odbiorców." W tym przypadku spełniają tę rolę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+5 / 9

Jak czytam te wszystkie zalecenia to dochodzę do wniosku, że najlepiej to wpakować się do wielkiego kondoma z maską gazową, wleźć pod łóżko i nie wychodzić stamtąd do końca roku. Ludzie, koronawirus jest mniej groźny niż wirus grypy! Przestańcie siać sraczkę. Dbać o higienę trzeba zawsze, a nie tylko podczas epidemii. Podobnie jest z myciem tego, co się zamierza zjeść na surowo, jak owoce. Normalny człowiek robi tak zawsze. A te wszystkie otwieranie drzwi czy wciskanie przycisków w windzie przez chusteczkę to w naszych warunkach zwykła fanaberia. Wirus nie przenika przez skórę, więc wystarczy myć ręce. Podsumowując, nie żyjemy w średniowieczu, a koronawirus to nie dżuma, więc bez przesady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar auto1
-1 / 1

Czyli rób to co przy zwykłej grypie :D TICZ MI MASTAH

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maras78
+5 / 5

Faktycznie nie panikuje. Zamiast tego się zesrał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shaam
+2 / 2

Po co mu ten szalik w pomieszczeniu? To poza do zdjęcia, czy kolesiowi już tak odbiło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Herr_Otto_Flick
+1 / 1

@Shaam to może być np. symbol orientacji :) jak kogoś widzisz w rurkach, bez skarpetek, i z szalikiem na szyi czy tam inną apaszką, to chłopców lepiej z nim nie zostawiać :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Arcykretyn
+1 / 1

A ja tylko zapytam,jak do cholery pogodzić te wszystkie wiadomości,z maseczką na twarzy tego typa,są tylko dwie możliwości,albo już jest chory i nie chce zarażać innych,albo jest kolejnym kretynem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sanjzu
+1 / 1

A ja mam to w dupie leżę ze złamaną nogą i praktycznie nigdzie nie wychodzę (jedyne co to zakupy na dowóz trzeba odkazić raz na tydzień).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ufcio
+2 / 2

Zarzucanie nierzetelności mediom, to w tej wiadomości hipokryzja.
Czemu nie podaje statystyk wyleczalności tego wirusa? 30 tysięcy zdiagnozowanych osób zostało skutecznie z niego wyleczonych. Sieje panikę i rozsiewa brednie powtarzając dokładnie to, co mówią u nas w mediach.
Maseczka chirurgiczna? Serio? I on będzie raczył pouczać innych? A kim on w ogóle jest poza tym, że Polakiem mieszkającym w Chinach? Lekarz, naukowiec? Medyk, Szarlatan? Naczytałam się pewnie tyle samo o tym wirusie co on, włącznie z zaleceniami naszych ministerstw, WHO i informacji w mediach także zagranicznych i jakoś nadal nieszczególnie widzę powód, dla którego miałabym uważać, że wiem o tym na tyle dużo, że mogę rozsiewać plotki po internetach. Jak ktoś szuka rzetelnych danych, to je znajdzie na odpowiednich stronach, a nie na FB rudego (!), nikomu nieznanego gościa w maseczce chirurgicznej i szaliczku xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem