A co cie boli ?
Kupi sobie makaronu na cały rok to go nie będzie kupował przez najbliższe 364 dni.
Paru oszołomów nie doprowadzi do destabilizacji łańcucha logistycznego biedronki.
@shark__ A Ty szkołę skończyłeś? Takie powalone zachowania ludzi doprowadzają do wzrostu cen. Podstawa ekonomii - jeżeli popyt rośnie to żeby uzyskać równowagę rynkową trzeba podnieść ceny. Za chwile będziesz płacił 20 zł za paczkę makaronu bo ludzie nie potrafią umyć rąk jak wracają do domu. Już teraz kawałek materiału ze sznurkiem kosztuje 50zł za sztukę (maseczki), bo ludzie głupieją i wykupują na potęgę.
@shark__ Trochę inne obrazki ze Stanu Wojennego: moja ciotka miała w piwnicy 3 potężne zamrażarki wypchane kurczakami. W 1983 na osiedlowych śmietnikach zaczęły się piętrzyć hałdy żarcia, które od czasu wprowadzenia SW zdążyło się zepsuć. Do dziś można spotkać u ludzi po garażach całe kartony prądnic do Syreny albo klocków hamulcowych - bo jak "niczego nie było", to kupowali od razu 50.
A teraz zdziwa, że niczego nie było w sklepach i trzeba było reglamentację wprowadzić. Niewydolność systemu to tylko połowa przyczyny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2020 o 10:32
Bylem w lidlu we wloszech okolice werony w zeszlym tygodniu i ludzi bylo normalnie ilosciowo nikt aale. To nikt nie nosil maski a polki az uginaly sie od iloosci towaru. Ceny normalne kupilem litrowa oliwe z oliwek extra virgin za ok 20zl w pl kupuje ze 25 oliwe z wytloczyn po tloczeniu olowy. Takze to co mowia media a to co jest w realu to co innego. Bylem widzzialem jedyniee w firmach ci co maja kontaktt z kierowcami maja maseczki czasem rekawiczki ale akurat kierowcy to obbenie tam najczystsza grupa zawodowa bo kazdy ma w auccie jjakis srodek do dezynfekcji... Jedynna oznakka ze cos wisi w powietrzu to ze w radiu na minute zee 4-5razzy slychac korona wirus ale wsrod ludzi paniki nie ma i zyja w miiare normalnie.
@daclaw
Czytam to co napisałeś i ogarnia mnie dysonans poznawczy. Inaczej to pamiętam, a i interpretacja tamtych podłych czasów jest zupełnie inna. Polecam: „Społeczeństwo polskie w latach 1980–1989”, opracowanie wydane nakładem Instytutu Pamięci Narodowej.
Towarów zabrakło nagle. SuperSam, taki duży sklep osiedlowy, na półkach ocet, musztarda (tak, to nie mit), trochę emaliowanych garnków. Towarów zabrakło nie dlatego, że ludzie wykupowali wszystko co się produkowało, a dlatego, że nie było dostaw. Dlaczego nie było dostaw? Ano właśnie, dobre pytanie.
Skąd zatem te wypchane zamrażarki? Towary można było kupić na czarnym rynku, tyle że po dużo większych cenach, niedostępnych dla większości Polaków. Mimo, że na bazarach legalnie można było sprzedawać tylko płody rolne, a sprzedaż każdego innego towaru była nielegalna, zakazany handel kwitł. O spekulowaniu i towarach spod lady nie wspominam.
Dziwisz się swojej ciotce, że miała zapasy? Ja się nie dziwię. Miała tak zwane dojścia i pieniądze to miała zapasy. Każdy zdawał sobie sprawę, że to upodlenie nie będzie trwało tyle co epidemia grypy.
Kartony prądnic od Syreny czy klocków hamulcowych? Przypuszczam, że pochodzących ze spekulacji, bo w sklepach takich rzeczy nie było.
Po co była reglamentacja? Ano po to, żeby ludzie nie wyszli na ulicę wcześniej, niż o sobie zaplanowali ówcześni decydenci. Swoją drogą pogrobowcy peerelu całkiem nieźle przygotowali sobie nową rzeczywistość.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2020 o 10:02
@Paszkwilant ok, tylko chciałbym wiedzieć jak niby "rozsądek, że wirus mnie nie zabije" (z czym się zgadzam) uchroni mnie przed brakiem jedzenia kiedy większość wykupi produkty ze sklepów? Rozsądek sobie do gara w wrzucę? Inna sprawa statystyka - jest naprawdę znikoma szansa, że nie ma wirusa w Polsce biorąc pod uwagę rozwój, "sąsiedztwo" i wielkość kraju to patrząc na cały świat tylko w Polsce i Turcji wirusa oficjalnie nie ma. Nie ma co się porównywać z 5 milionową Słowacją lub z biedną, będącą w tracie wojny Ukrainą. Teraz przez sejm przechodzi "specustawa", która albo była pisana na kolanie, albo ma na celu "tylnymi drzwiami" wprowadzić bardzo niefajne rzeczy. Do tego procedury w przypadku choroby to jakiś żart. Ludzie to widzą, analizują i widzą, że coś tu śmierdzi, domyślają się, że jak pojawi się informacja o zarażaniach to nie będzie jednego przypadku, a za tydzień drugiego, po pierwszym przypadku pójdzie to "lawinowo" i może zabraknąć czasu na zakupy. W skrajnym przypadku "wybuch epidemii" może ściśle związany z podpisaniem specustawy przez prezydenta, nie ufam żadnej władzy.
@Pomylilem_Strony A co istnienie w Polsce koronawirusa zmienia? Na ile Ci tego makaronu starczy? Te 5 kg ile będzie jeść czteroosobowa rodzina? Jesteś białym, inteligentnym człowiekiem to sobie policz, ile miesięczna kwarantanna (tak żeby z domu się nie ruszać) będzie dla takiej rodziny wymagała pożywienia. Chyba że nie jesteś, to kupuj maseczki malarskie po 90 złotych za sztukę, zapchaj wszystkie kąty żarciem, którego 3/4 za miesiąc wyrzucisz i sam przed sobą się nie przyznasz, że dałeś się zmanipulować. Bo na śmiertelny wirus umrze w Polsce 50-100 osób, kilka razy mniej niż na zwykłą grypę... Żaden rząd epidemii tego wirusa nie powstrzyma, tylko że ta epidemia zabija kilka procent ludzi w bardzo podeszłym wieku ewentualnie osłabionych np. chemioterapią. Ale spanikowani idioci dadzą zarobić i to się na końcu będzie liczyć.
Nie wiedziałem że rakiem można się zarazić...metodą kropelkową... Nie uważam że w tej chwili ... jest powód do jakiejkolwiek paniki ale... jest to początek epidemii... lekceważenie tego może doprowadzić... do epidemii na duża skalę . Takie teksty świadczą o tym autor jest kompletnym ignorantem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2020 o 19:46
Swietnie ze Ty wiesz co robisz i wszyscy powinni postepowac jak taki super madry czlowiek brawo TY. Nie zazdrosc tym co sobie kupia teraz tani makaron co moze maja wiecej lat niz Ty i wiedza ze taki cudowny kraj jak pl jest podatny na zmian cen nie raz sie tak dzialo jak ceny cukru czy masla w ostatnich czasach czy ogolne braki towarow !!! Takze patrz na siebie i nie oceniaj bo mzoe jeden z Twoich rodzicow robi to samo i miej nadzieje ze to cholerstwo nie przyjdzie do pl bo najwyrazniej nie rozumiesz powagi sytuacji zwlaszcza starszych biedniejszych osob dla ktorych zarazenie moze oznaczac przypadek smiertelny a podwyzki cen pogorszenie juz zlej sytuacji finasowej !!!
Nie ukatrupi, tylko jak zacznie szaleć, to będzie to samo, co w Chinach i we Włoszech - kwarantanny całych miejscowości. Jak ktoś liczy na to, że ten rząd dostarczy im pożywienia, to moim zdaniem się przeliczy.
Ja osobiście zrobiłam nieco zapasów nie dlatego że boje sie koronowirusa. Boję sie paniki.
Jeśli w Polsce zostanie potwierdzony przypadek zarażonej osoby to ludzie rzucą się do sklepów. Będzie trudniej robić zakupy na bieżąco.
Gdyby jakimś cudem rząd nakazał siedzieć w domach, będzie trudniej robić zakupy.
Jeśli staną jakieś zakłady produkcyjne, może czegoś brakować w sklepach.
Ludzie - sprzedawcy oraz pracownicy fabryk mogą bać sie iść do pracy i znów: będzie mi trudniej kupić czego chcę.
A jeśli zamkną szkoły, to sama nie pójdę do pracy. Będzie mi trudniej iść na zakupy mając dzieci pod opieką.
Dlatego kupiłam trochę więcej rzeczy niż zwykle.
@MIKKOP Tylko dlatego, że nikt nie chce siać paniki, żaden przypadek nie został potwierdzony. Potwierdzą dopiero, jak ktoś umrze. Tak jak we Włoszech.
Podobno już niektórych rzeczy zaczyna brakować przez brak dostaw z Chin.
Jedną szkołę już zamknięto.
Podobno, podobno, podobno, ale każda plotka i podejrzenie powoduje coraz większą panikę wśród ludzi.
Sama trzymam się jednej rzeczy, którą usłyszałam: nie ma co się bać, ale trzeba postarać się odizolować osoby starsze i osłabione, by nie narażać ich niepotrzebnie.
Autor tego postu może sobie jęczeć i miauczeć do woli. Może sobie robić co chce i jak chce, ale tylko i wyłącznie w odniesieniu do samego siebie. Ch uj mu do tego kto i ile czego kupuje. Nie chce niech nie robi nic, niech leży w łóżku i śpi, ch uj z nim. Najwidoczniej jest całkowitym ignorantem który w ogóle nie zdaje sobie sprawy, co tak naprawdę się dzieje, a przede wszystkim co może się stać. Pisałem o tym nie jeden raz, we własnym domu każdy rozsądnie myślący człowiek powinien mieć żelazne zapasy na ok. 10 dni, powinien je posiadać zawsze. Jak widać wielu ludzi takowych rezerw nie posiadało, ale lepiej je uzupełnić teraz gdy sytuacja jest stabilna i póki co nic się nie dzieje niż mieli by to robić gdy już dziać się zacznie. Bo prawdopodobieństwo na wystąpienie różnorakich nieciekawych scenariuszy jest wysokie.
@Trucker_87 Przeżyłem już z tuzin końców świata, pluskwę milenijną, kataklizm roku 2012, kilka razy zaczynała się też III Wojna Światowa. Nie mówiąc już o tym, ile razy wyrzucono mnie z pracy czy galerii handlowej, bo miała być tam bomba. Wygląda na to, że z moim układem odpornościowym wszystko jest w porządku, bo bombardowany non stop przez media apokalipsą i katastrofą chyba się uodparniam na ów przekaz.
Pomny powyższego, bez większego stresu zaryzykuję i pójdę spać.
Nie czuję ryzyka związanego z zachorowaniem, za to jetem pewien braków w zaopatrzeniu przy rozprzestrzenieniu się w Polsce epidemii. A goście, którzy wykupili ten makaron będą mieli wtedy wywalone na takich mędrków jak Wy (może nawet go Wam łaskawie opchną po 30 zł za paczkę).
@FenrirIbnLaAhad Jeden z maklerów wykrył kiedyś bezbłędniebańkę spekulacyjną i wyleciał po tym z roboty. Szef pożegnał go słowami: "inni maklerzy przed krachem zarobili po 200% i w porę się wycofali, a Ty nic nie zarobiłeś, bo nie chciałeś inwestować bezwartościowe akcje". Tak samo jest w tym wypadku, nie ma znaczenia które działania są racjonalne, tylko jaki jest ich końcowy skutek.
Nie mówię - zapasy w domu na parę dni zawsze warto mieć - niech tylko jakaś większa awaria prądu i już są problemy w sklepach. Ale ta panika nikomu z nas nie służy - służy tylko tym, którzy ją wywołali - można zadać sobie pytanie i zastanowić się po co.
Ojtam srojtam. Byłem w weekend w Biedrze - promocja była na makaron "PASTANI", toteż wszystko wybrane. Jak jest promocja na wodę - wody brak, na srajtaśmę - też nie ma. Nie mówię już o mięsie. NORMA.
@ban__ No ba! A promocja była taka, że na kolejne opakowanie makaronu dawali zniżkę coś koło ~40%. Także w zasadzie wychodziło za półdarmo. No i właśnie dlatego makarony w Biedrach weekendowo wymiotło ;)
powtarzam to wszędzie że polski naród to najgłupszy żyjący na ziemi. a zapomniales dodac jeszcze że wykupują maseczki budowlane na wirusa :D i jeszcze z przebitką 1000% .
A ja sie ciesze kupilem jakis czas temu maski i teraz sprzedaje je 20 razy drozej ida jak burza moze nowy samochod za nie kupie albo wklad na mieszkanie bedzie.
Powodzenia z Corona Wirusem :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2020 o 6:22
@Gamera niby co mam pamietac ? ze wsrod nas zyja idioci co daja sie zmanipulowac ? Albo ulegaja panice jak nastolatki przy spotkaniu z ulubionym aktorem ? Na glupocie sie najlepiej zarabia i to jest fakt nie stwierdzony od wczoraj tylko od zawsze.
@Gamera nie znasz praw rynku - towar jest wart tyle ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. Głupi motłoch w panice wykupuje wszystko na potęgę czym sztucznie zawyżają popyt a to z kolei skutkuje wzrostem cen. Za głupotę się płaci.
@Gamera
Podpowiedz kuzynowi, że może sobie sam zrobić maseczkę, z ręcznika papierowego (poszukaj w internetach, potrzebny kawałek ręcznika i dwie gumki typu recepturka, proste że aż) - naprawdę jednorazową, albo z kawałka materiału i dwóch gumek recepturek - wielokrotnego użycia bo można uprać. Takie maseczki nie będą się różniły właściwościami od tzw. chirurgicznych.
@bibi1991 dzieki za wskazanie bledu poprawione pozdrawiam.
@FenrirIbnLaAhad To nie ma nic wspolnego z tym co robie ale wycieczki rodzinne mile widziane babcie juz nie zyja ale dzieki za troske a moja Mama na szczescie jeszcze rozumie ze wnukow brak :) po za tym sklepy robia to samo kupuja cos taniej i sprzedaja drozej popyt>>>>podaz wiec totalnie nie widze gdzie tu cwaniactwo jedynie luka w rynku na dany produkt bo idioci przeszli do ataku
@Saerion85 to nie były "wycieczki rodzinne", bo nie miałem zamiaru nikogo ci obrażać. Zwróciłem ci tylko uwagę na pewny brak twojej konsekwentności. Dobrze, zamieńmy metodę na wnuczka na opchnięcie garnków po kilkukrotnym przebiciu... już lepiej? :P
Może i teraz jeszcze rozumie, ale co będzie w przyszłości? :P
To ma wiele wspólnego z tym co robisz, bo żerowanie na czyjejś słabości jest naganne.
Nie przypominam sobie żeby sklepy sprzedawały coś powyżej max dwukrotnego przebicia.
Braki na półce w biedronce to przecież żadna nowość, wystarczy pójść w sobotę wieczorem, dzień przed długim weekendem czy podczas fajnej promocji. a jak tak bardzo boli że makaronu nie ma, to należy ruszyć cztery litery do innego sklepu a nie biadolić na ludzi, że wykupili "ci" makaron.
@NiebieskieMaliny Szkoda tylko, ze tacy debile jak ty wykupują całą masę i nawet w odległych sklepach nic nie ma. Łatwowierny idioto łykający każdy new jak pelikan.
Niestety ludzie to idioci, którzy bagatelizują codzienne zagrożenia, ale jak coś mówią w TV to na pewno jest prawda i ten wirus wybije wszystkich jak dżuma. Niestety takie wirusy w krajach azjatyckich to norma i nikt nie sra żarem.
A co cie boli ?
Kupi sobie makaronu na cały rok to go nie będzie kupował przez najbliższe 364 dni.
Paru oszołomów nie doprowadzi do destabilizacji łańcucha logistycznego biedronki.
@shark__ A Ty szkołę skończyłeś? Takie powalone zachowania ludzi doprowadzają do wzrostu cen. Podstawa ekonomii - jeżeli popyt rośnie to żeby uzyskać równowagę rynkową trzeba podnieść ceny. Za chwile będziesz płacił 20 zł za paczkę makaronu bo ludzie nie potrafią umyć rąk jak wracają do domu. Już teraz kawałek materiału ze sznurkiem kosztuje 50zł za sztukę (maseczki), bo ludzie głupieją i wykupują na potęgę.
@shark__ Trochę inne obrazki ze Stanu Wojennego: moja ciotka miała w piwnicy 3 potężne zamrażarki wypchane kurczakami. W 1983 na osiedlowych śmietnikach zaczęły się piętrzyć hałdy żarcia, które od czasu wprowadzenia SW zdążyło się zepsuć. Do dziś można spotkać u ludzi po garażach całe kartony prądnic do Syreny albo klocków hamulcowych - bo jak "niczego nie było", to kupowali od razu 50.
A teraz zdziwa, że niczego nie było w sklepach i trzeba było reglamentację wprowadzić. Niewydolność systemu to tylko połowa przyczyny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2020 o 10:32
Bylem w lidlu we wloszech okolice werony w zeszlym tygodniu i ludzi bylo normalnie ilosciowo nikt aale. To nikt nie nosil maski a polki az uginaly sie od iloosci towaru. Ceny normalne kupilem litrowa oliwe z oliwek extra virgin za ok 20zl w pl kupuje ze 25 oliwe z wytloczyn po tloczeniu olowy. Takze to co mowia media a to co jest w realu to co innego. Bylem widzzialem jedyniee w firmach ci co maja kontaktt z kierowcami maja maseczki czasem rekawiczki ale akurat kierowcy to obbenie tam najczystsza grupa zawodowa bo kazdy ma w auccie jjakis srodek do dezynfekcji... Jedynna oznakka ze cos wisi w powietrzu to ze w radiu na minute zee 4-5razzy slychac korona wirus ale wsrod ludzi paniki nie ma i zyja w miiare normalnie.
@daclaw
Czytam to co napisałeś i ogarnia mnie dysonans poznawczy. Inaczej to pamiętam, a i interpretacja tamtych podłych czasów jest zupełnie inna. Polecam: „Społeczeństwo polskie w latach 1980–1989”, opracowanie wydane nakładem Instytutu Pamięci Narodowej.
Towarów zabrakło nagle. SuperSam, taki duży sklep osiedlowy, na półkach ocet, musztarda (tak, to nie mit), trochę emaliowanych garnków. Towarów zabrakło nie dlatego, że ludzie wykupowali wszystko co się produkowało, a dlatego, że nie było dostaw. Dlaczego nie było dostaw? Ano właśnie, dobre pytanie.
Skąd zatem te wypchane zamrażarki? Towary można było kupić na czarnym rynku, tyle że po dużo większych cenach, niedostępnych dla większości Polaków. Mimo, że na bazarach legalnie można było sprzedawać tylko płody rolne, a sprzedaż każdego innego towaru była nielegalna, zakazany handel kwitł. O spekulowaniu i towarach spod lady nie wspominam.
Dziwisz się swojej ciotce, że miała zapasy? Ja się nie dziwię. Miała tak zwane dojścia i pieniądze to miała zapasy. Każdy zdawał sobie sprawę, że to upodlenie nie będzie trwało tyle co epidemia grypy.
Kartony prądnic od Syreny czy klocków hamulcowych? Przypuszczam, że pochodzących ze spekulacji, bo w sklepach takich rzeczy nie było.
Po co była reglamentacja? Ano po to, żeby ludzie nie wyszli na ulicę wcześniej, niż o sobie zaplanowali ówcześni decydenci. Swoją drogą pogrobowcy peerelu całkiem nieźle przygotowali sobie nową rzeczywistość.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2020 o 10:02
@Gamera Jesteś tak tępy, że aż szkoda cię komentować, pajacu. Śmieję się z takich łatwowiernych idiotów jak ty.
Polacy to idioci, a każdy z nich wie wszystko najlepiej. Szkoda zachodu na tłumaczenie czegokolwiek.
@Paszkwilant ok, tylko chciałbym wiedzieć jak niby "rozsądek, że wirus mnie nie zabije" (z czym się zgadzam) uchroni mnie przed brakiem jedzenia kiedy większość wykupi produkty ze sklepów? Rozsądek sobie do gara w wrzucę? Inna sprawa statystyka - jest naprawdę znikoma szansa, że nie ma wirusa w Polsce biorąc pod uwagę rozwój, "sąsiedztwo" i wielkość kraju to patrząc na cały świat tylko w Polsce i Turcji wirusa oficjalnie nie ma. Nie ma co się porównywać z 5 milionową Słowacją lub z biedną, będącą w tracie wojny Ukrainą. Teraz przez sejm przechodzi "specustawa", która albo była pisana na kolanie, albo ma na celu "tylnymi drzwiami" wprowadzić bardzo niefajne rzeczy. Do tego procedury w przypadku choroby to jakiś żart. Ludzie to widzą, analizują i widzą, że coś tu śmierdzi, domyślają się, że jak pojawi się informacja o zarażaniach to nie będzie jednego przypadku, a za tydzień drugiego, po pierwszym przypadku pójdzie to "lawinowo" i może zabraknąć czasu na zakupy. W skrajnym przypadku "wybuch epidemii" może ściśle związany z podpisaniem specustawy przez prezydenta, nie ufam żadnej władzy.
@Pomylilem_Strony A co istnienie w Polsce koronawirusa zmienia? Na ile Ci tego makaronu starczy? Te 5 kg ile będzie jeść czteroosobowa rodzina? Jesteś białym, inteligentnym człowiekiem to sobie policz, ile miesięczna kwarantanna (tak żeby z domu się nie ruszać) będzie dla takiej rodziny wymagała pożywienia. Chyba że nie jesteś, to kupuj maseczki malarskie po 90 złotych za sztukę, zapchaj wszystkie kąty żarciem, którego 3/4 za miesiąc wyrzucisz i sam przed sobą się nie przyznasz, że dałeś się zmanipulować. Bo na śmiertelny wirus umrze w Polsce 50-100 osób, kilka razy mniej niż na zwykłą grypę... Żaden rząd epidemii tego wirusa nie powstrzyma, tylko że ta epidemia zabija kilka procent ludzi w bardzo podeszłym wieku ewentualnie osłabionych np. chemioterapią. Ale spanikowani idioci dadzą zarobić i to się na końcu będzie liczyć.
Nie wiedziałem że rakiem można się zarazić...metodą kropelkową... Nie uważam że w tej chwili ... jest powód do jakiejkolwiek paniki ale... jest to początek epidemii... lekceważenie tego może doprowadzić... do epidemii na duża skalę . Takie teksty świadczą o tym autor jest kompletnym ignorantem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2020 o 19:46
Musi mieć jakiś wpływ na koronowirusa ten makaron bo w jednym Lidlu w Bułgarii też nie ma :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2020 o 19:49
@konradstru
w tamtym tygodniu potwierdzono pierwsze zachorowanie w Hamburgu i w moim Lidlu wykupili cały żwirek dla kotów.
@Puolalainen a więc żwirek dla kotów też może mieć jakieś działanie ochronne?
Trzeba się pozbyć części makaronu i zrobić miejsce na żwirek dla kotów.
Swietnie ze Ty wiesz co robisz i wszyscy powinni postepowac jak taki super madry czlowiek brawo TY. Nie zazdrosc tym co sobie kupia teraz tani makaron co moze maja wiecej lat niz Ty i wiedza ze taki cudowny kraj jak pl jest podatny na zmian cen nie raz sie tak dzialo jak ceny cukru czy masla w ostatnich czasach czy ogolne braki towarow !!! Takze patrz na siebie i nie oceniaj bo mzoe jeden z Twoich rodzicow robi to samo i miej nadzieje ze to cholerstwo nie przyjdzie do pl bo najwyrazniej nie rozumiesz powagi sytuacji zwlaszcza starszych biedniejszych osob dla ktorych zarazenie moze oznaczac przypadek smiertelny a podwyzki cen pogorszenie juz zlej sytuacji finasowej !!!
Nie ukatrupi, tylko jak zacznie szaleć, to będzie to samo, co w Chinach i we Włoszech - kwarantanny całych miejscowości. Jak ktoś liczy na to, że ten rząd dostarczy im pożywienia, to moim zdaniem się przeliczy.
Ja osobiście zrobiłam nieco zapasów nie dlatego że boje sie koronowirusa. Boję sie paniki.
Jeśli w Polsce zostanie potwierdzony przypadek zarażonej osoby to ludzie rzucą się do sklepów. Będzie trudniej robić zakupy na bieżąco.
Gdyby jakimś cudem rząd nakazał siedzieć w domach, będzie trudniej robić zakupy.
Jeśli staną jakieś zakłady produkcyjne, może czegoś brakować w sklepach.
Ludzie - sprzedawcy oraz pracownicy fabryk mogą bać sie iść do pracy i znów: będzie mi trudniej kupić czego chcę.
A jeśli zamkną szkoły, to sama nie pójdę do pracy. Będzie mi trudniej iść na zakupy mając dzieci pod opieką.
Dlatego kupiłam trochę więcej rzeczy niż zwykle.
@MIKKOP Tylko dlatego, że nikt nie chce siać paniki, żaden przypadek nie został potwierdzony. Potwierdzą dopiero, jak ktoś umrze. Tak jak we Włoszech.
Podobno już niektórych rzeczy zaczyna brakować przez brak dostaw z Chin.
Jedną szkołę już zamknięto.
Podobno, podobno, podobno, ale każda plotka i podejrzenie powoduje coraz większą panikę wśród ludzi.
Sama trzymam się jednej rzeczy, którą usłyszałam: nie ma co się bać, ale trzeba postarać się odizolować osoby starsze i osłabione, by nie narażać ich niepotrzebnie.
Autor tego postu może sobie jęczeć i miauczeć do woli. Może sobie robić co chce i jak chce, ale tylko i wyłącznie w odniesieniu do samego siebie. Ch uj mu do tego kto i ile czego kupuje. Nie chce niech nie robi nic, niech leży w łóżku i śpi, ch uj z nim. Najwidoczniej jest całkowitym ignorantem który w ogóle nie zdaje sobie sprawy, co tak naprawdę się dzieje, a przede wszystkim co może się stać. Pisałem o tym nie jeden raz, we własnym domu każdy rozsądnie myślący człowiek powinien mieć żelazne zapasy na ok. 10 dni, powinien je posiadać zawsze. Jak widać wielu ludzi takowych rezerw nie posiadało, ale lepiej je uzupełnić teraz gdy sytuacja jest stabilna i póki co nic się nie dzieje niż mieli by to robić gdy już dziać się zacznie. Bo prawdopodobieństwo na wystąpienie różnorakich nieciekawych scenariuszy jest wysokie.
@Trucker_87 Przeżyłem już z tuzin końców świata, pluskwę milenijną, kataklizm roku 2012, kilka razy zaczynała się też III Wojna Światowa. Nie mówiąc już o tym, ile razy wyrzucono mnie z pracy czy galerii handlowej, bo miała być tam bomba. Wygląda na to, że z moim układem odpornościowym wszystko jest w porządku, bo bombardowany non stop przez media apokalipsą i katastrofą chyba się uodparniam na ów przekaz.
Pomny powyższego, bez większego stresu zaryzykuję i pójdę spać.
Nie czuję ryzyka związanego z zachorowaniem, za to jetem pewien braków w zaopatrzeniu przy rozprzestrzenieniu się w Polsce epidemii. A goście, którzy wykupili ten makaron będą mieli wtedy wywalone na takich mędrków jak Wy (może nawet go Wam łaskawie opchną po 30 zł za paczkę).
@zenonbak ta, to ten koniec świata z 2012r... musiał zahaczyć o kilka innych planet, ale w końcu do nas dotarł :D
@FenrirIbnLaAhad Jeden z maklerów wykrył kiedyś bezbłędniebańkę spekulacyjną i wyleciał po tym z roboty. Szef pożegnał go słowami: "inni maklerzy przed krachem zarobili po 200% i w porę się wycofali, a Ty nic nie zarobiłeś, bo nie chciałeś inwestować bezwartościowe akcje". Tak samo jest w tym wypadku, nie ma znaczenia które działania są racjonalne, tylko jaki jest ich końcowy skutek.
Nie mówię - zapasy w domu na parę dni zawsze warto mieć - niech tylko jakaś większa awaria prądu i już są problemy w sklepach. Ale ta panika nikomu z nas nie służy - służy tylko tym, którzy ją wywołali - można zadać sobie pytanie i zastanowić się po co.
Ojtam srojtam. Byłem w weekend w Biedrze - promocja była na makaron "PASTANI", toteż wszystko wybrane. Jak jest promocja na wodę - wody brak, na srajtaśmę - też nie ma. Nie mówię już o mięsie. NORMA.
@sraniePoScianie
1,79 za 500 gramów, cena zacna to i półka pusta. NORMA:)
@ban__ No ba! A promocja była taka, że na kolejne opakowanie makaronu dawali zniżkę coś koło ~40%. Także w zasadzie wychodziło za półdarmo. No i właśnie dlatego makarony w Biedrach weekendowo wymiotło ;)
Dziwne. Wydawało mi się, że w pierwszej kolejności wykupywany jest cukier - na zacier na bimber, gdyby, nie daj Boże, alku miało zabraknąć.
powtarzam to wszędzie że polski naród to najgłupszy żyjący na ziemi. a zapomniales dodac jeszcze że wykupują maseczki budowlane na wirusa :D i jeszcze z przebitką 1000% .
A ja sie ciesze kupilem jakis czas temu maski i teraz sprzedaje je 20 razy drozej ida jak burza moze nowy samochod za nie kupie albo wklad na mieszkanie bedzie.
Powodzenia z Corona Wirusem :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2020 o 6:22
@Gamera niby co mam pamietac ? ze wsrod nas zyja idioci co daja sie zmanipulowac ? Albo ulegaja panice jak nastolatki przy spotkaniu z ulubionym aktorem ? Na glupocie sie najlepiej zarabia i to jest fakt nie stwierdzony od wczoraj tylko od zawsze.
@Gamera nie znasz praw rynku - towar jest wart tyle ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. Głupi motłoch w panice wykupuje wszystko na potęgę czym sztucznie zawyżają popyt a to z kolei skutkuje wzrostem cen. Za głupotę się płaci.
@Gamera
Podpowiedz kuzynowi, że może sobie sam zrobić maseczkę, z ręcznika papierowego (poszukaj w internetach, potrzebny kawałek ręcznika i dwie gumki typu recepturka, proste że aż) - naprawdę jednorazową, albo z kawałka materiału i dwóch gumek recepturek - wielokrotnego użycia bo można uprać. Takie maseczki nie będą się różniły właściwościami od tzw. chirurgicznych.
@Saerion85 jak twoją babcię wycyganią "na wnuczka" to też tak powiesz?
Nie, będziesz nawoływał do karania cwaniaczków...
@bibi1991 dzieki za wskazanie bledu poprawione pozdrawiam.
@FenrirIbnLaAhad To nie ma nic wspolnego z tym co robie ale wycieczki rodzinne mile widziane babcie juz nie zyja ale dzieki za troske a moja Mama na szczescie jeszcze rozumie ze wnukow brak :) po za tym sklepy robia to samo kupuja cos taniej i sprzedaja drozej popyt>>>>podaz wiec totalnie nie widze gdzie tu cwaniactwo jedynie luka w rynku na dany produkt bo idioci przeszli do ataku
@Saerion85 No to wychodzi, że jesteś zwykłym spekulantem żerującym na ludzkiej głupocie i nieszczęściu. Powodzenia w życiu.
@Saerion85 to nie były "wycieczki rodzinne", bo nie miałem zamiaru nikogo ci obrażać. Zwróciłem ci tylko uwagę na pewny brak twojej konsekwentności. Dobrze, zamieńmy metodę na wnuczka na opchnięcie garnków po kilkukrotnym przebiciu... już lepiej? :P
Może i teraz jeszcze rozumie, ale co będzie w przyszłości? :P
To ma wiele wspólnego z tym co robisz, bo żerowanie na czyjejś słabości jest naganne.
Nie przypominam sobie żeby sklepy sprzedawały coś powyżej max dwukrotnego przebicia.
Braki na półce w biedronce to przecież żadna nowość, wystarczy pójść w sobotę wieczorem, dzień przed długim weekendem czy podczas fajnej promocji. a jak tak bardzo boli że makaronu nie ma, to należy ruszyć cztery litery do innego sklepu a nie biadolić na ludzi, że wykupili "ci" makaron.
@NiebieskieMaliny Szkoda tylko, ze tacy debile jak ty wykupują całą masę i nawet w odległych sklepach nic nie ma. Łatwowierny idioto łykający każdy new jak pelikan.
Geniusz właśnie odkrył, że większość ludzi to idioci.
I co zrobisz? Nic nie zrobisz. Głupota rozprzestrzenia się szybciej niż wirus.
Niestety ludzie to idioci, którzy bagatelizują codzienne zagrożenia, ale jak coś mówią w TV to na pewno jest prawda i ten wirus wybije wszystkich jak dżuma. Niestety takie wirusy w krajach azjatyckich to norma i nikt nie sra żarem.
Czekaj... Masz problem, bo upośledzeni Ci makaron wykupują ? Nie masz problemu, bo ludzie panikują, tylko masz problem z makaronem ?
Zdajesz sobie sprawę, DEBILU, że sam sobie możesz zrobić makaron ?
Ku*wa, zaczynam popierać przymusową eutanazję w naszym kraju, ten cały Wojciech Gunia powinien być do niej zmuszony.
@Rimcem I ty również, ułomny debilu polacki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2020 o 4:03
A czemu nie napiszesz, że akurat na te produkty była duża promocja (-65% na drugi)?
@daclaw idź spać, dobranoc. Tylko nie płacz jak się obudzisz i pójdziesz po makaron czy inne przysmaki do biedry a tam puste kartony na półce
@daclaw nie wszyscy mają priorytety jak u Ciebie w domu.
@pafcio80 We Włoszech 1700%... w każdym narodzie są takie dzbany jak ty ale nie ocenia się po nich całego narodu.
@Gamera Chłop się nabija nieudolnie z ludzi a sam nie jest w stanie przeżyć jak się makaron skończy w Biedronce
@BecouseLife Ci idioci zajadają sobie makaron a ten geniusz płacze, że nie mógł kupić makaronu a pomidorówka na gazie. Kto tu jest idiotą?
@Katani666 Hmmm...akurat to ty nim jesteś, przygłupie polacki.
@jeykey1543 Co jeden to lepszy
@NiebieskieMaliny Ja już nie będę kupował makaronu w biedrze bo chłopina skona z głodu.