@Rageman1990: A co by ci to dało? Przecież zupełnie nic! Wyłapalibyśmy chorych w społeczeństwie i zatrzymali wewnętrzne zarażanie się. Ale zewnętrzne zarażanie nie ustało przecież. Jeszcze niedawno w Polsce było 0 chorych. Więc nawet jeśli kwarantanną doprowadzisz do 0 chorych, to po zakończeniu kwarantanny znów się zarażą. Więc ta kwarantanna co da, poza śmiercią tych ludzi, którzy umrą z jej powodu? Da tylko tyle, że rozprzestrzenianie się wirusa zostanie zatrzymane chwilowo na 2 tygodnie.
I co, takie zmiany? 2 tygodnie życia, 2 zamknięcia i tak na zmianę?
Ta pozamykać fabryki, elektrownie, wodociągi (tak jak napisałeś stacje paliw (i na koniu czy rowerem będziemy jeździć)) resztę gałęzi gospodarki też wyłaczyć na 2 tygodnie ... człowieku z głodu poumieramy a chorzy z powodu chorób i wielu w wypadkach, napadach itd. Ta cofnijmy sie do epoki kamienia to na pewno nam pomoże, Qrwa ludzie ogarnijcie sie!
Swoją drogą, brak prądu dał by jeden dobry ale to bardzo dobry skutek, idioci tacy jak ten autor demota, nie byli by w stanie dodawać bzdetów do internetu, a nawet jak by dodali to mało kto by to zobaczył.
To jest świetny pomysł. Woda, gaz, prąd, ścieki wybijające z klozetów, brak paliw, jedzenia. No super! Może od razu ziemianki będziemy kopać bo zapowiada się średniowiecze.
potrzebne są instrukcje postępowania w razie występowania tego typu zdarzeń. w szkołach powinien być taki przedmiot podobnie jak z tematyki, ekonomicznej, odżywiania/diety, ruchu drogowego, reanimacji... Muzyka i plastyka dla utalentowanych.
Nie dublować podstawówki z liceum!
czasy się zmieniły
@Krystec82 Od lat wiadomo, że kiedyś będzie większa epidemia. To winka wprost z historii. Jak sobie z tym radzimy - w kraju nawet nam to wychodzi. W krajach arabskich słabo, nawet tragicznie - tam liczba chorych jest pewnie większa jak to co oficjalnie w całej europie. Szczęście, że my jesteśmy "kolejnym" krajem i było od kogo brać przykład. Inaczej u nas było by teraz to co we Włoszech się dzieje.
Myślę, że to jest realnie niemożliwe,a pracownicy karetek, szpitali, strazy pożarnych, czy policji też mają rodziny, więc mogą ich zarażać. Poza tym przypuśmy, że ktoś małoroztropny nie zrobił zapasów jedzenia i co? Ma umrzeć z głodu? Może i z pragnienia skoro pracownicy wodociagów też mają mieć wolne? To totalna abtrakcja. Jak wszystko będzie zamknięte i nie będzie gdzie wychodzić myślę, że siłą rzeczy ludzie będą siedzieli w domu.
Trzeba było raczej myśleć o zamknięciu granic wcześniej, a teraz to możemy ewentualnie zamknąć to co możliwe.
Wystarczyłoby wprowadzić godziny policyjne dla plątającej się bez nadzoru młodzieży. Nikt raczej z normalnych nie wychodzi teraz z domu bez istotnej potrzeby.
@mrajska godzina policyjna ma skutek odwrotny do zamierzonego. Powoduje, że wszyscy, którzy danego dnia chcą wyjść, starają się to zrobić w godzinach "legalnych", tych samych dla wszystkich. Efekt? Tłumy, wywołane sztucznie, przez właśnie godzinę policyjną, zamiast wyjścia rozłożone w czasie na całą dobę. Ja na przykład nie wychodzę raczej obecnie w dzień - zamawiam towar mi potrzebny przez Internet, odbieram z paczkomatów - zwykle po 23. Pustki na ulicach o tej porze jak były tak są nadal - nie mam kontaktu z nikim.
Wprowadź godzinę policyjną, to pojadę w godzinach szczytu. I nie tylko ja, ale wielu, którzy obecnie unikają tłumów właśnie z uwagi na zagrożenie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 marca 2020 o 23:24
@mrajska nie wiem, nie bywam w takich miejscach. Ale takiego zakazu nie da się wyegzekwować w praktyce bez kompletnej przebudowy prawa - a na to nie ma już czasu.
@mrajska tylko dlatego, że nie łamał przy tym umów międzynarodowych, bo PRL takich po prostu nie zawierał w takim zakresie jak obecny. Więc może inaczej: to jest niewykonalne w demokratycznym kraju będącym członkiem UE i NATO. Żadnym. Dlatego nawet Włochy tego nie zrobiły. Żeby to zrobić należałoby wypowiedzieć sporo traktatów, z konwencją o prawach człowieka włącznie. Wyobrażasz to sobie w jakimkolwiek demokratycznym kraju i to jeszcze w roku wyborczym?
Trzeba byłoby zacząć od zmiany Konstytucji. A to dopiero początek. Gdzie konstytucja PRL bez problemu to umożliwiała. Następnie wystąpić z UE, gdzie Układ Warszawski to umożliwiał. Następnie wypowiedzieć deklarację praw człowieka, której PRL nie ratyfikował, a RP tak. Dopiero wtedy zmienić prawo karne i ogłosić to co byś chciała, czyli godzinę policyjną.
A po jaką cholerę, skoro obecne przepisy umożliwiają nałożenie po prostu kwarantanny i zamknięcie galerii na 3 spusty? No właśnie. Pomysły z godziną policyjną są kompletnie absurdalne same z siebie, skoro istnieją prostsze, równie skuteczne i legalne nawet obecnie rozwiązania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 marca 2020 o 17:44
Galerie nie są całkowicie zamknięte. Zamknięcie dotyczy tylko części obiektów handlowych, hasło o ich nieczynności to taka sprytna manipulacja. Wystarczy spojrzeć na stronę ministerstwa. Przykład: Przyjaciółka pracująca w BigStar ma być gotowa do pracy po tym, gdy miną te dwa tygodnie opieki na dziecko, o których tak ładnie się mówi w mediach. Jeszcze stwierdzili, że i tak ma pracować w weekendy, bo wtedy "brak obowiązku szkolnego", a ma współmałżonka. Po części mają rację, a już na pewno prawo do tego bez [najprostszy chyba sposób] zaświadczenia, że współmałżonek pracuje w weekendy, tylko że mąż ma pracę zmianową na produkcji, więc niekoniecznie ma kto się zająć dzieckiem w soboty i niedziele, ale to już powinno być wyjaśnione pracodawcy. Piszę dla świadomości. Sklepy odzieżowe w centrach handlowych mogą działać, to pracodawcy pozostawia się wybór w tym zakresie.
Czyli prawdopodobnie mieszkasz jeszcze z rodzicami i jesteś nieświadomy tego skąd się biorą produkty w domu. Komputer to nie cały świat. Jak już dorośniesz i pójdziesz na swoje to takie gupie pomysły ci do głowy nie będą przychodzić.
@Arqs1986 tylko że średnio widzę życie bez prądu , gazu ,wody , bez możliwości pójścia do lekarza w krytycznej sytuacji itp. Jak na moje to zamknąć można jeszcze sklepy (po za spożywcze po za galeriami),ale tak po za tym to średnio widzę zamknięcie czegoś więcej jedzenie w sklepach się zepsuje zwłaszcza owoce,warzywa , mięso ,sery itp. Nie widzę nie mycia się przez dwa tygodnie :(
Ciekawe co twoim zdaniem z rolnikami i zwierzętami, przez 2 tygodnie mają zdechnąć z głodu a mleko od krów mam wylewać do rowu, bo mleczarnia go nie odbierze.
Że dzieciom się w domu nudzi i piszą pierdołowate, niemożliwe do zrealizowania demoty, to ja się nie dziwię.
Że inne dzieci to plusują, też zrozumiałe.
Ale że admin ma tak samo kurzy móżdżek i puszcza takie coś na główną, tego już pojąć nie mogę.
Dobra, ale co dalej? Specjaliści powtarzają, że wirus zostanie z nami na dłużej. Przez dwa tygodnie nie wybijemy go w 100%, możemy tylko spowolnić, aby kupić trochę czasu.
Modelu chińskiego nie zrealizujemy bo oni zamknęli 60 milionów czyli 5% populacji wykorzystując do tego zasoby reszty kraju. Nie powtórzymy tego w Polsce/Europie bo to kilkaset milionów ludzi i 100% populacji zamieszkującej ten rejon.
Raczej trzeba myśleć jak żyć z tym wirusem. Śmialiśmy się z azjatów chodzących po naszych ulicach w maseczkach, ale oni po prostu juz byli zeschizowani po wcześniejszych epidemiach (SARS, ptasia grypa). Możliwe, że to nasza przyszłość, maseczki, ograniczenia w sklepach, powszechny monitoring temperatury. Może do kodeksu karnego wejdzie paragraf, że za zbicie gorączki i pójście chorym do pracy/szkoły będzie kara.
Tak to jest gdy komuś strach odbiera rozum. Śmiertelne skutki takiej "kwarantanny" liczone byłyby w dziesiątkach tysięcy w skali kraju a gospodarka pozbierałaby się może dopiero po dekadzie.
Statystyka na dziś to 200 tys. zachorowań, 3 tys. zgonów, 83 tys. wyzdrowień - DLA CAŁEJ PLANETY.
Czyli zachorował 1 na 40 000 ludzi a zmarł 1 na 2,5 MILIONA .
Sorry ale to nie są straty z powodu których stopuje się gospodarkę - ta działa nawet podczas bombardowań.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 marca 2020 o 11:30
Są fabryki, których wyłaczenie wiąże się z całkowitym uszkodzeniem maszyn. Jak np zakłady odlewające plastikowe elementy, czy ogólnie zakłady tworzyw sztucznych. Jak to wszystko zastygnie im w instalacji, to trzeba będzie fabrykę stawiać od nowa to są setki milionów zł na każdą fabrykę, a fabryk jest masa. Tak samo nie da się zatrzymać wydobycia ropy, czy gazu. Jak się dowiercili do złoża i chcieliby teraz zakręcić kurek, to tym odwiertem wszystko trafi do atmosfery i środowiska. Genialne. A co zrobić z wydobytą ropą gdy będą zamknięte rafinerie?
Zawsze mnie to zadziwiało jak często rośli, zdrowi, na co dzień pewni siebie ludzie, często nawet przypakowani mężczyźni, w obliczu zagrożenia innego niż kogutujący napastnik całkowicie wymiękają psychicznie i nie potrafią myśleć racjonalnie. I nie chodzi mi już o aktualną sytuacją, gdzie tak wielu ludzi, podobnie jak autora demota, opuszcza poczucie rozsądku, ale nawet o sytuacje bardzo prozaiczne, jak mdlenie rosłego mężczyzny przy pobieraniu krwi itp.
Zawsze widziałem prawdziwe męstwo w czymś innym niż wygląd. To zimna kalkulacja i opanowanie, kontrola emocji. To cechy osoby, przy której z łatwością bierzesz się w garść, bo bierzesz z niej przykład.
Nie wiem co kobietom imponuje u panikarzy i płaczusi. Czy potrzeba wieku, aby odkryć, że poczucie bezpieczeństwa to nie tylko "mogę iść bezpiecznie obok dresa, bo jestem z chłopakiem, który go uderzy, jakby co". Poczucie bezpieczeństwa to bezpieczna przystań w każdej chwili kryzysu.
@LPS Psychopaci odczuwają strach. Nie dla wszystkich jest to negatywne doznanie (dla niektórych jedynie pobudzające), ale jednak odczuwają go. Z książki „Psychopaci są wśród nas”: „Badany przez nas gwałciciel, który uzyskał wysoki wynik na Skali Obserwacyjnej Skłonności Psychopatycznych” stwierdził, że trudno jest mu współodczuwać ze swoimi ofiarami: Boją się, tak? Ale nie bardzo to rozumiem. Sam miewałem stracha i nie było to nieprzyjemne”.
Kontrola emocji, to nie jest brak emocji. To nie był sens mojej wypowiedzi. Po prosu nie wszystko trzeba od razu egzaltować. Wydaje mi się, że im wygodniej się żyje ludziom na co dzień, tym trudniej przychodzi im radzenie sobie z ich własnymi emocjami.
Gdyby nie moja praca, to byś te bzdury wydzwaniał kijem o parapet a nie w internecie. Bo podtrzymanie działania usług kablowych i internetu też jest ważne
Debilny pomysł, serio co ze zwierzętami, domowymi i gospodarczymi? Poza tym, raczej chodzi o to, aby ludzi nie gromadzili się tłumnie w jednym miejscu typu restauracje, bary kina itp, spacer np: po lesie jest wręcz wskazany.
Niemożliwe, właściciele sklepów z owadem dostaliby szału, że biznesik się nie kręci. Dodatkowo Jaśnie Panowie nie przeboleliby, że szeregowy kasjer ma taką samą szansę na ochronę przez zarazą, jak wyżej postawiony nauczyciel, urzędnik czy dyrektor korpo.
I ponad połowa ludzi umiera w ciągu 2 tygodni z powodu braku jedzenia. Przecież nikt nie ma z reguły takich zapasów, nie wspominając, że niektórzy kupują z dnia na dzień.
Durny pomysł jak mało który, choć ogólnie kwarantanna jest potrzebna, no ale nie pernamentna.
Taaa, i może najlepiej żeby jeszcze służby strzelały bez ostrzeżenia jak kogoś zobaczą poza domem. Wyłączmy elektrownie, wodociągi. No co złego może się wtedy stać. A z tym strzelaniem przy obecnej władzy to scenariusz jak najbardziej realny.
Po tym twoim antypomyśle widać ,że roztropnie wcześniej nabyłeś wywrotkę srajtaśmy,pół tony łopatki z Biedry i dwie betoniarki kaszy i ryżu. Stąd ten płomienny apel.
Jak wy kochacie, żeby was tak ktoś za mordę wziął i knutem smagnął... Naród szpanujący sarmatyzmem, lecz o mentalności chłopów pańszczyźnianych. Kilkuset chorych, kilka zgonów wystarczy, żeby zasiać panikę, wyprzedać makaron i srajtaśmę i sprawić, że ludzie nie tylko sami się pozamykają, ale jeszcze sami się będą pilnować.
A utrzymanie (możesz pracować zdalnie jak systemy działają) ;). Szpitale też daleko bez techników nie zajadą. Bez informatyków, elektryków, elektroników, spawaczy też może być krucho..
Niestety kwarantanna nic nie da... Jestem za naturą. Jak najwięcej i jak najszybciej powinno zachorować jak najwięcej ludzi. Ogół się uodporni, tych co nie przeżyją pochowamy. Takie życie. Izolacja, kwarantanna nie zniweluje wirusa a jedynie może doprowadzić do recesji i załamania gospodarki. Może nawet do wojen. Przeciąganie tego stanu spowoduje, że się uspokoimy ale co jakiś czas usłyszymy o zgonie na koronawirusa. Jak na grypę, zawał, raka.. uodpornimy się psychicznie. Nie unikniemy tego.
Dwója z ekonomii. I nie tylko. Taka to wolność w tej Europie. Pod pretekstem Koronawirusa, który według oficjalnych informacji nie różni się mocno od tysięcy innych umiera przede wszystkim europejska wolność. Chyba, że wersja oficjalna niewiele ma wspólnego ze stanem faktycznym, a wirus nie jest pochodzenia naturalnego i walczymy z czymś, co wydostalo się z jakiegoś laboratorium, a mutacje są o wiele trudniejsze w zwalczaniu, niż to co widzimy obecnie. Gdyby covid-19 był dziełem natury, to nikt by takich działań nie podejmował, w świadomości, że za chwilę może nas czekać powtórka z rozrywki, a mniejsze bądź większe epidemie występują cyklicznie. Przykro jedynie patrzeć, jak społeczeństwa w imię złudnego poczucia bezpieczeństwa wyrzekły się pragnienia prawdy i własnej wolności. O skutkach gospodarczych nie ma co wspominać. Te wymagają znacznie głębszej analizy. Nie powinno się zabijać ludzi decyzjami skutkującymi biedą i kryzysem, przy którym ten wirus będzie dla wielu zrujnowanych ludzi mglistym wspomnieniem. Fakt jest jednak faktem, że ludzie dzisiaj uważają się za półbogów od których wszystko zależy. Nigdy takiej zbiorowej paniki i ograniczenia swobód obywatelskich nie było w imię rzeczy pochodzenia naturalnego, jak to się ładnie twierdzi. To daje powody do zadawania pytań, o co tak naprawdę chodzi, bo że świat czarno biały jest, to już chyba tylko dzieci w przedszkolu wierzą. I teoria spiskowa to jedno, a zadawanie pytań i poddawanie w wątpliwość wersji oficjalnej, w której użyte jest słowo najprawdopodobniej, a nie z pewnością, to coś zupełnie innego. Ponadto to, że gospodarka wstawała z kolan nie znaczy, że mamy bezczynnie patrzeć na jej rujnowanie w imię mocno niejasnych okoliczności. Ludzie żyją i umierają na wiele chorób, wirusów jest wiele i ja osobiście wolę cieszyć się każdym danym dniem. Ludzie uważają się za nieśmiertelnych, a życie jest cholernie kruche. W imię bezpieczeństwa gotowi są wyrzec się własnej wolności. Zamykają miasta w Hiszpanii, ludzi karają za jogging i jazdę na rowerze. Legalne referendum w Katalonii spacyfikowała policja, taka to równość i wolność w tej unii. Jest taka książka o chłopcu, którego mama trzymała w kuli, żeby chronić to przed zarazkami. Kula pękła i? Nic wielkiego się nie stało. Ta śmiertelność w skali świata, czy Europy nie jest wysoka, a wyleczalność naprawdę spora. A ilu ludzi nawet nie wie, że ma tego wirusa, bo przechodzi to prawie bezobjawowo? Ogromna większość. Świat nie jest miejscem idealnym. Nigdy nie był i nigdy nie będzie. I na Boga, przestańcie popadać w paranoję. Patrząc dalej, o wiele więcej ludzi dotknie kryzys, niż umrze na tego wirusa. Na koniec chcę się wyrazić jasno: nie mam pretensji do działań, jakie zostały podjęte. Co więcej, są bardzo słuszne. Pod warunkiem jednak, że za rok, czy dwa nie będziemy mieli powtórki z rozrywki, przy np. Covid-21. A przy założeniu, że wirus jest mutacją naturalną takiej gwarancji nikt nie da. Poniżej film z roku 2012, kluczowa informacja od 4 minuty nagrania: https://wpolityce.pl/swiat/490856-usa-wiedzialy-o-wirusie-juz-w-2012-r-tajemniczy-raport?fbclid=IwAR2GYOMwKlJCx7rZNs06nSOVwR9VyaLv1Vad-V4fLssT2ejG8nBtUc4G-x8
Wytrzymasz 2 tyg. bez prądu i wody robiąc do wiaderka i zakopując to w dużym pokoju pod dywanem ? To nie jest takie proste zakazać wszystkim opuszczać dom.
Chcesz aby wszyscy siedzieli w domu a jak będziesz miał wypadek lub będzie jakiś pożar to kto przyjedzie Ciebie ratować? Prąd i woda samo płynie i nikt tego nie musi obsługiwać? Zboże samo się wysieje a pole zaorze? Aby zrobić taką kwarantannę dla całego kraju to co najmniej każde gospodarstwo domowe musiało by się zaopatrzyć w żywność i podstawowe środki higeny na tyle aby starczyło na te dwa tygodnie. Sklepy nie są na to przygotowane musiały by kilku krotnie zwiększyć dostawy aby każdy mógł zrobić takie zapasy.
W jaki sposób miałbyś przez dwa tygodnie zdobywać jedzenie jak wszystko zamknięte? Szturm ludzi przed dniem wprowadzenia to gwarantowane straty w ludziach na wielką skalę.
ok, ale kros poza tymi słuzbami musi czuwać, byśmy mieli prąd, gaz, wodę... pomysł jak najbardziej, ale nie na łapu-capu, to trzeba bardzo dobrze zorganizowac taka kwarantannę
@Rageman1990: A co by ci to dało? Przecież zupełnie nic! Wyłapalibyśmy chorych w społeczeństwie i zatrzymali wewnętrzne zarażanie się. Ale zewnętrzne zarażanie nie ustało przecież. Jeszcze niedawno w Polsce było 0 chorych. Więc nawet jeśli kwarantanną doprowadzisz do 0 chorych, to po zakończeniu kwarantanny znów się zarażą. Więc ta kwarantanna co da, poza śmiercią tych ludzi, którzy umrą z jej powodu? Da tylko tyle, że rozprzestrzenianie się wirusa zostanie zatrzymane chwilowo na 2 tygodnie.
I co, takie zmiany? 2 tygodnie życia, 2 zamknięcia i tak na zmianę?
To dopiero byłaby apokalipsa.
Ta pozamykać fabryki, elektrownie, wodociągi (tak jak napisałeś stacje paliw (i na koniu czy rowerem będziemy jeździć)) resztę gałęzi gospodarki też wyłaczyć na 2 tygodnie ... człowieku z głodu poumieramy a chorzy z powodu chorób i wielu w wypadkach, napadach itd. Ta cofnijmy sie do epoki kamienia to na pewno nam pomoże, Qrwa ludzie ogarnijcie sie!
Swoją drogą, brak prądu dał by jeden dobry ale to bardzo dobry skutek, idioci tacy jak ten autor demota, nie byli by w stanie dodawać bzdetów do internetu, a nawet jak by dodali to mało kto by to zobaczył.
To jest świetny pomysł. Woda, gaz, prąd, ścieki wybijające z klozetów, brak paliw, jedzenia. No super! Może od razu ziemianki będziemy kopać bo zapowiada się średniowiecze.
potrzebne są instrukcje postępowania w razie występowania tego typu zdarzeń. w szkołach powinien być taki przedmiot podobnie jak z tematyki, ekonomicznej, odżywiania/diety, ruchu drogowego, reanimacji... Muzyka i plastyka dla utalentowanych.
Nie dublować podstawówki z liceum!
czasy się zmieniły
@Krystec82
A czy od tego nie było w szkołach średnich przysposobienia obronnego???
@Krystec82 Od lat wiadomo, że kiedyś będzie większa epidemia. To winka wprost z historii. Jak sobie z tym radzimy - w kraju nawet nam to wychodzi. W krajach arabskich słabo, nawet tragicznie - tam liczba chorych jest pewnie większa jak to co oficjalnie w całej europie. Szczęście, że my jesteśmy "kolejnym" krajem i było od kogo brać przykład. Inaczej u nas było by teraz to co we Włoszech się dzieje.
Myślę, że to jest realnie niemożliwe,a pracownicy karetek, szpitali, strazy pożarnych, czy policji też mają rodziny, więc mogą ich zarażać. Poza tym przypuśmy, że ktoś małoroztropny nie zrobił zapasów jedzenia i co? Ma umrzeć z głodu? Może i z pragnienia skoro pracownicy wodociagów też mają mieć wolne? To totalna abtrakcja. Jak wszystko będzie zamknięte i nie będzie gdzie wychodzić myślę, że siłą rzeczy ludzie będą siedzieli w domu.
Trzeba było raczej myśleć o zamknięciu granic wcześniej, a teraz to możemy ewentualnie zamknąć to co możliwe.
Wystarczyłoby wprowadzić godziny policyjne dla plątającej się bez nadzoru młodzieży. Nikt raczej z normalnych nie wychodzi teraz z domu bez istotnej potrzeby.
@mrajska godzina policyjna ma skutek odwrotny do zamierzonego. Powoduje, że wszyscy, którzy danego dnia chcą wyjść, starają się to zrobić w godzinach "legalnych", tych samych dla wszystkich. Efekt? Tłumy, wywołane sztucznie, przez właśnie godzinę policyjną, zamiast wyjścia rozłożone w czasie na całą dobę. Ja na przykład nie wychodzę raczej obecnie w dzień - zamawiam towar mi potrzebny przez Internet, odbieram z paczkomatów - zwykle po 23. Pustki na ulicach o tej porze jak były tak są nadal - nie mam kontaktu z nikim.
Wprowadź godzinę policyjną, to pojadę w godzinach szczytu. I nie tylko ja, ale wielu, którzy obecnie unikają tłumów właśnie z uwagi na zagrożenie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2020 o 23:24
@Syphar Spokojnie 24 godzinny zakaz wychodzenia z domy dla młodziezy mógły być. Plątają sie po galeriach zamiast siedzieć w domu.
@mrajska nie wiem, nie bywam w takich miejscach. Ale takiego zakazu nie da się wyegzekwować w praktyce bez kompletnej przebudowy prawa - a na to nie ma już czasu.
@Syphar Jakoś Jaruzelski nie miał z tym problemu.
@mrajska tylko dlatego, że nie łamał przy tym umów międzynarodowych, bo PRL takich po prostu nie zawierał w takim zakresie jak obecny. Więc może inaczej: to jest niewykonalne w demokratycznym kraju będącym członkiem UE i NATO. Żadnym. Dlatego nawet Włochy tego nie zrobiły. Żeby to zrobić należałoby wypowiedzieć sporo traktatów, z konwencją o prawach człowieka włącznie. Wyobrażasz to sobie w jakimkolwiek demokratycznym kraju i to jeszcze w roku wyborczym?
Trzeba byłoby zacząć od zmiany Konstytucji. A to dopiero początek. Gdzie konstytucja PRL bez problemu to umożliwiała. Następnie wystąpić z UE, gdzie Układ Warszawski to umożliwiał. Następnie wypowiedzieć deklarację praw człowieka, której PRL nie ratyfikował, a RP tak. Dopiero wtedy zmienić prawo karne i ogłosić to co byś chciała, czyli godzinę policyjną.
A po jaką cholerę, skoro obecne przepisy umożliwiają nałożenie po prostu kwarantanny i zamknięcie galerii na 3 spusty? No właśnie. Pomysły z godziną policyjną są kompletnie absurdalne same z siebie, skoro istnieją prostsze, równie skuteczne i legalne nawet obecnie rozwiązania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2020 o 17:44
@mrajska Galerie są zamknięte...
@mrajska nie plątają się bo galerie są zamknięte ;p
Galerie nie są całkowicie zamknięte. Zamknięcie dotyczy tylko części obiektów handlowych, hasło o ich nieczynności to taka sprytna manipulacja. Wystarczy spojrzeć na stronę ministerstwa. Przykład: Przyjaciółka pracująca w BigStar ma być gotowa do pracy po tym, gdy miną te dwa tygodnie opieki na dziecko, o których tak ładnie się mówi w mediach. Jeszcze stwierdzili, że i tak ma pracować w weekendy, bo wtedy "brak obowiązku szkolnego", a ma współmałżonka. Po części mają rację, a już na pewno prawo do tego bez [najprostszy chyba sposób] zaświadczenia, że współmałżonek pracuje w weekendy, tylko że mąż ma pracę zmianową na produkcji, więc niekoniecznie ma kto się zająć dzieckiem w soboty i niedziele, ale to już powinno być wyjaśnione pracodawcy. Piszę dla świadomości. Sklepy odzieżowe w centrach handlowych mogą działać, to pracodawcy pozostawia się wybór w tym zakresie.
Co to da w Polsce, jak w Niemczech wszystko dalej otwarte.
Czyli prawdopodobnie mieszkasz jeszcze z rodzicami i jesteś nieświadomy tego skąd się biorą produkty w domu. Komputer to nie cały świat. Jak już dorośniesz i pójdziesz na swoje to takie gupie pomysły ci do głowy nie będą przychodzić.
Zdecydowanie przeciw
zapewne pisze to osoba, która wykupiła 10kg makaronu, 50 puszek konserw i 4 zgrzewki papieru toaletowego
@Arqs1986 tylko że średnio widzę życie bez prądu , gazu ,wody , bez możliwości pójścia do lekarza w krytycznej sytuacji itp. Jak na moje to zamknąć można jeszcze sklepy (po za spożywcze po za galeriami),ale tak po za tym to średnio widzę zamknięcie czegoś więcej jedzenie w sklepach się zepsuje zwłaszcza owoce,warzywa , mięso ,sery itp. Nie widzę nie mycia się przez dwa tygodnie :(
I jak takiego kretyna przekonać, że jest kretynem?
Zwróćmy też uwagę na przerażający fakt, ile osób dało plusa...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2020 o 10:52
Ciekawe co twoim zdaniem z rolnikami i zwierzętami, przez 2 tygodnie mają zdechnąć z głodu a mleko od krów mam wylewać do rowu, bo mleczarnia go nie odbierze.
Że dzieciom się w domu nudzi i piszą pierdołowate, niemożliwe do zrealizowania demoty, to ja się nie dziwię.
Że inne dzieci to plusują, też zrozumiałe.
Ale że admin ma tak samo kurzy móżdżek i puszcza takie coś na główną, tego już pojąć nie mogę.
Wszyscy? No to po nas...
Dobra, ale co dalej? Specjaliści powtarzają, że wirus zostanie z nami na dłużej. Przez dwa tygodnie nie wybijemy go w 100%, możemy tylko spowolnić, aby kupić trochę czasu.
Modelu chińskiego nie zrealizujemy bo oni zamknęli 60 milionów czyli 5% populacji wykorzystując do tego zasoby reszty kraju. Nie powtórzymy tego w Polsce/Europie bo to kilkaset milionów ludzi i 100% populacji zamieszkującej ten rejon.
Raczej trzeba myśleć jak żyć z tym wirusem. Śmialiśmy się z azjatów chodzących po naszych ulicach w maseczkach, ale oni po prostu juz byli zeschizowani po wcześniejszych epidemiach (SARS, ptasia grypa). Możliwe, że to nasza przyszłość, maseczki, ograniczenia w sklepach, powszechny monitoring temperatury. Może do kodeksu karnego wejdzie paragraf, że za zbicie gorączki i pójście chorym do pracy/szkoły będzie kara.
To głupota zamykać stacje benzynowe
Ładnie Cię ziomuś pogięło.
Tak to jest gdy komuś strach odbiera rozum. Śmiertelne skutki takiej "kwarantanny" liczone byłyby w dziesiątkach tysięcy w skali kraju a gospodarka pozbierałaby się może dopiero po dekadzie.
Statystyka na dziś to 200 tys. zachorowań, 3 tys. zgonów, 83 tys. wyzdrowień - DLA CAŁEJ PLANETY.
Czyli zachorował 1 na 40 000 ludzi a zmarł 1 na 2,5 MILIONA .
Sorry ale to nie są straty z powodu których stopuje się gospodarkę - ta działa nawet podczas bombardowań.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2020 o 11:30
Są fabryki, których wyłaczenie wiąże się z całkowitym uszkodzeniem maszyn. Jak np zakłady odlewające plastikowe elementy, czy ogólnie zakłady tworzyw sztucznych. Jak to wszystko zastygnie im w instalacji, to trzeba będzie fabrykę stawiać od nowa to są setki milionów zł na każdą fabrykę, a fabryk jest masa. Tak samo nie da się zatrzymać wydobycia ropy, czy gazu. Jak się dowiercili do złoża i chcieliby teraz zakręcić kurek, to tym odwiertem wszystko trafi do atmosfery i środowiska. Genialne. A co zrobić z wydobytą ropą gdy będą zamknięte rafinerie?
Zawsze mnie to zadziwiało jak często rośli, zdrowi, na co dzień pewni siebie ludzie, często nawet przypakowani mężczyźni, w obliczu zagrożenia innego niż kogutujący napastnik całkowicie wymiękają psychicznie i nie potrafią myśleć racjonalnie. I nie chodzi mi już o aktualną sytuacją, gdzie tak wielu ludzi, podobnie jak autora demota, opuszcza poczucie rozsądku, ale nawet o sytuacje bardzo prozaiczne, jak mdlenie rosłego mężczyzny przy pobieraniu krwi itp.
Zawsze widziałem prawdziwe męstwo w czymś innym niż wygląd. To zimna kalkulacja i opanowanie, kontrola emocji. To cechy osoby, przy której z łatwością bierzesz się w garść, bo bierzesz z niej przykład.
Nie wiem co kobietom imponuje u panikarzy i płaczusi. Czy potrzeba wieku, aby odkryć, że poczucie bezpieczeństwa to nie tylko "mogę iść bezpiecznie obok dresa, bo jestem z chłopakiem, który go uderzy, jakby co". Poczucie bezpieczeństwa to bezpieczna przystań w każdej chwili kryzysu.
Zimna kalkulacja cechuje też psychopatów, może z tym kobiety mogą mieć problem ;-)
Ale rozumiem, o co chodzi. Przynajmniej tak sądzę :-)
@LPS Psychopaci odczuwają strach. Nie dla wszystkich jest to negatywne doznanie (dla niektórych jedynie pobudzające), ale jednak odczuwają go. Z książki „Psychopaci są wśród nas”: „Badany przez nas gwałciciel, który uzyskał wysoki wynik na Skali Obserwacyjnej Skłonności Psychopatycznych” stwierdził, że trudno jest mu współodczuwać ze swoimi ofiarami: Boją się, tak? Ale nie bardzo to rozumiem. Sam miewałem stracha i nie było to nieprzyjemne”.
Kontrola emocji, to nie jest brak emocji. To nie był sens mojej wypowiedzi. Po prosu nie wszystko trzeba od razu egzaltować. Wydaje mi się, że im wygodniej się żyje ludziom na co dzień, tym trudniej przychodzi im radzenie sobie z ich własnymi emocjami.
Człowieku jesteś po prostu IDIOTĄ!!!
Gdyby nie moja praca, to byś te bzdury wydzwaniał kijem o parapet a nie w internecie. Bo podtrzymanie działania usług kablowych i internetu też jest ważne
Widzę, że chyba pojawił się nowy wirus, groźniejszy od korony, bo wp*erdala komórki mózgowe nie naruszając reszty organizmu
Jestem za ale tylko w miastach. Kto na wsi gospodarstwo ogarnie? Poza tym nie widzę żadnych przeszkód dla leśnych spacerów. W lesie wirusa nie ma.
Nie ma sensu, bo za dwa tygodnie, jak ludzie wyjdą na zewnątrz, wszystko będzie jak przed kwarantanną. MUSIAŁA BY BYC DOŻYWOTNIA KWARANTANNA.
Weź sam nie wychodź z domu. Do internetu też nie wchodź.
Twój ojciec ma na imię Adolf czy Józef S.?
Debilny pomysł, serio co ze zwierzętami, domowymi i gospodarczymi? Poza tym, raczej chodzi o to, aby ludzi nie gromadzili się tłumnie w jednym miejscu typu restauracje, bary kina itp, spacer np: po lesie jest wręcz wskazany.
Niemożliwe, właściciele sklepów z owadem dostaliby szału, że biznesik się nie kręci. Dodatkowo Jaśnie Panowie nie przeboleliby, że szeregowy kasjer ma taką samą szansę na ochronę przez zarazą, jak wyżej postawiony nauczyciel, urzędnik czy dyrektor korpo.
Co za kretyn puścił to na główną?
I ponad połowa ludzi umiera w ciągu 2 tygodni z powodu braku jedzenia. Przecież nikt nie ma z reguły takich zapasów, nie wspominając, że niektórzy kupują z dnia na dzień.
Durny pomysł jak mało który, choć ogólnie kwarantanna jest potrzebna, no ale nie pernamentna.
Taaa, i może najlepiej żeby jeszcze służby strzelały bez ostrzeżenia jak kogoś zobaczą poza domem. Wyłączmy elektrownie, wodociągi. No co złego może się wtedy stać. A z tym strzelaniem przy obecnej władzy to scenariusz jak najbardziej realny.
Dziękuje @Rageman1990 świetnie przedstawiasz na własnym przykładzie tezę Einsteina o nieskończoności :)
Kiedyś tylko najbliższa rodzina wiedziała, że jesteś debilem. A teraz możesz napisać na Demotywatory i wie cała Polska.
Po tym twoim antypomyśle widać ,że roztropnie wcześniej nabyłeś wywrotkę srajtaśmy,pół tony łopatki z Biedry i dwie betoniarki kaszy i ryżu. Stąd ten płomienny apel.
Jak wy kochacie, żeby was tak ktoś za mordę wziął i knutem smagnął... Naród szpanujący sarmatyzmem, lecz o mentalności chłopów pańszczyźnianych. Kilkuset chorych, kilka zgonów wystarczy, żeby zasiać panikę, wyprzedać makaron i srajtaśmę i sprawić, że ludzie nie tylko sami się pozamykają, ale jeszcze sami się będą pilnować.
a ty na plecach przyniesiesz zaopatrzenie.
A utrzymanie (możesz pracować zdalnie jak systemy działają) ;). Szpitale też daleko bez techników nie zajadą. Bez informatyków, elektryków, elektroników, spawaczy też może być krucho..
A kto by kur*a robił nam zakupy bezmyślny człowieku? 2 tygodnie wytrzymasz bez picie i jedzenia? Powodzenia...
Niestety kwarantanna nic nie da... Jestem za naturą. Jak najwięcej i jak najszybciej powinno zachorować jak najwięcej ludzi. Ogół się uodporni, tych co nie przeżyją pochowamy. Takie życie. Izolacja, kwarantanna nie zniweluje wirusa a jedynie może doprowadzić do recesji i załamania gospodarki. Może nawet do wojen. Przeciąganie tego stanu spowoduje, że się uspokoimy ale co jakiś czas usłyszymy o zgonie na koronawirusa. Jak na grypę, zawał, raka.. uodpornimy się psychicznie. Nie unikniemy tego.
Kto plusuje te bzdury
Widzę, że gimbazie od wolnego w szkole już się musk psóje.
Dwója z ekonomii. I nie tylko. Taka to wolność w tej Europie. Pod pretekstem Koronawirusa, który według oficjalnych informacji nie różni się mocno od tysięcy innych umiera przede wszystkim europejska wolność. Chyba, że wersja oficjalna niewiele ma wspólnego ze stanem faktycznym, a wirus nie jest pochodzenia naturalnego i walczymy z czymś, co wydostalo się z jakiegoś laboratorium, a mutacje są o wiele trudniejsze w zwalczaniu, niż to co widzimy obecnie. Gdyby covid-19 był dziełem natury, to nikt by takich działań nie podejmował, w świadomości, że za chwilę może nas czekać powtórka z rozrywki, a mniejsze bądź większe epidemie występują cyklicznie. Przykro jedynie patrzeć, jak społeczeństwa w imię złudnego poczucia bezpieczeństwa wyrzekły się pragnienia prawdy i własnej wolności. O skutkach gospodarczych nie ma co wspominać. Te wymagają znacznie głębszej analizy. Nie powinno się zabijać ludzi decyzjami skutkującymi biedą i kryzysem, przy którym ten wirus będzie dla wielu zrujnowanych ludzi mglistym wspomnieniem. Fakt jest jednak faktem, że ludzie dzisiaj uważają się za półbogów od których wszystko zależy. Nigdy takiej zbiorowej paniki i ograniczenia swobód obywatelskich nie było w imię rzeczy pochodzenia naturalnego, jak to się ładnie twierdzi. To daje powody do zadawania pytań, o co tak naprawdę chodzi, bo że świat czarno biały jest, to już chyba tylko dzieci w przedszkolu wierzą. I teoria spiskowa to jedno, a zadawanie pytań i poddawanie w wątpliwość wersji oficjalnej, w której użyte jest słowo najprawdopodobniej, a nie z pewnością, to coś zupełnie innego. Ponadto to, że gospodarka wstawała z kolan nie znaczy, że mamy bezczynnie patrzeć na jej rujnowanie w imię mocno niejasnych okoliczności. Ludzie żyją i umierają na wiele chorób, wirusów jest wiele i ja osobiście wolę cieszyć się każdym danym dniem. Ludzie uważają się za nieśmiertelnych, a życie jest cholernie kruche. W imię bezpieczeństwa gotowi są wyrzec się własnej wolności. Zamykają miasta w Hiszpanii, ludzi karają za jogging i jazdę na rowerze. Legalne referendum w Katalonii spacyfikowała policja, taka to równość i wolność w tej unii. Jest taka książka o chłopcu, którego mama trzymała w kuli, żeby chronić to przed zarazkami. Kula pękła i? Nic wielkiego się nie stało. Ta śmiertelność w skali świata, czy Europy nie jest wysoka, a wyleczalność naprawdę spora. A ilu ludzi nawet nie wie, że ma tego wirusa, bo przechodzi to prawie bezobjawowo? Ogromna większość. Świat nie jest miejscem idealnym. Nigdy nie był i nigdy nie będzie. I na Boga, przestańcie popadać w paranoję. Patrząc dalej, o wiele więcej ludzi dotknie kryzys, niż umrze na tego wirusa. Na koniec chcę się wyrazić jasno: nie mam pretensji do działań, jakie zostały podjęte. Co więcej, są bardzo słuszne. Pod warunkiem jednak, że za rok, czy dwa nie będziemy mieli powtórki z rozrywki, przy np. Covid-21. A przy założeniu, że wirus jest mutacją naturalną takiej gwarancji nikt nie da. Poniżej film z roku 2012, kluczowa informacja od 4 minuty nagrania: https://wpolityce.pl/swiat/490856-usa-wiedzialy-o-wirusie-juz-w-2012-r-tajemniczy-raport?fbclid=IwAR2GYOMwKlJCx7rZNs06nSOVwR9VyaLv1Vad-V4fLssT2ejG8nBtUc4G-x8
Bezmyślny pomysł...
Wytrzymasz 2 tyg. bez prądu i wody robiąc do wiaderka i zakopując to w dużym pokoju pod dywanem ? To nie jest takie proste zakazać wszystkim opuszczać dom.
"Służby, które by łapali tych ..." Już po tym zdaniu wiem kto był po drugiej stronie pisząc to i należy to zignorować ;)
I w tej pełnej kwarantannie umrzeć z głodu - super pomysł.
Jeszcze powinni zakazać sra.nia bo guano autora debilmota może kogoś zarazić i inni będą tworzyć podobne debilmoty.
Chcesz aby wszyscy siedzieli w domu a jak będziesz miał wypadek lub będzie jakiś pożar to kto przyjedzie Ciebie ratować? Prąd i woda samo płynie i nikt tego nie musi obsługiwać? Zboże samo się wysieje a pole zaorze? Aby zrobić taką kwarantannę dla całego kraju to co najmniej każde gospodarstwo domowe musiało by się zaopatrzyć w żywność i podstawowe środki higeny na tyle aby starczyło na te dwa tygodnie. Sklepy nie są na to przygotowane musiały by kilku krotnie zwiększyć dostawy aby każdy mógł zrobić takie zapasy.
A czemu nie pójść o krok dalej i od razu zakazać oddychania? To dopiero by zminimalizowało zakażenia
W jaki sposób miałbyś przez dwa tygodnie zdobywać jedzenie jak wszystko zamknięte? Szturm ludzi przed dniem wprowadzenia to gwarantowane straty w ludziach na wielką skalę.
https://youtu.be/ZOYtib4hjQA
Mimo że teraz spotykam się dość często ze znajomymi to chyba zacznę częściej, bo jak wprowadzą taki poroniony pomysł w życie to lipa.
ok, ale kros poza tymi słuzbami musi czuwać, byśmy mieli prąd, gaz, wodę... pomysł jak najbardziej, ale nie na łapu-capu, to trzeba bardzo dobrze zorganizowac taka kwarantannę
Wykorzystaj ten czas kwarantanny na naukę gramatyki. W każdym zdaniu jakiś kwas!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2020 o 0:04
Czy ty przypadkiem nie jesateś od pinokia ????
Znalazł się pier..olony geniusz.