Koronawirus przebiega z dusznością i wysoką gorączką. Duża część pacjentów z dusznością próbuje popełnić samobójstwo. Jakoś trudno mi uwierzyć, że to nie zakażenie było głównym motywem samobójstwa, a to co ludzie pisali w internecie. Profesor to jednak nie jest jakiś zakompleksiony nastolatek. W tym wieku z powodu hejtu samobójstwa ludzie nie popełniają. Przynajmniej o takim przypadku nie słyszałem. Za to z powodu ciężkiej choroby- jak najbardziej. I to nie zawsze świadomie- np. w delirce mylili okno z drzwiami. Gdyby w dobrym stanie fizycznym profesor na filmie objaśnił że popełnia samobójstwo z powodu fali hejtu to byłbym gotowy przyjąć taką wersję. Jeżeli jest to jednak adwokat rodziny to nabieram pewnych wątpliwości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 marca 2020 o 22:36
lech2 choja wiesz w takim razie o życiu. Mógł mieć dodatkowo depresję, był na pewno w silnym stresie, dodatkowo przemęczony jak myślisz kiedy przekroczył masę krytyczną? "Duża część pacjentów z dusznością próbuje popełnić samobójstwo" - czy ty się k..wa słuchasz? na biologii fajki paliles za szkołą?? człowiek z z dusznościami słabnie w oczach przez niedotlenienie! rozpaczliwie walczy o oddech , o życie a nie popełnia samobójstwo. G wiesz o funkcjach psychomotorycznych zwłaszcza pod wpływem ciężkiego stresu.
@DemonZniszczenia Nie wiem jakie ty masz doświadczenia, ale ludzie z ciężką dusznością która uniemożliwia im samodzielne przemieszczanie wyrywają sobie wkłucia, zrywają maski z tlenem, wyrywają rurki intubacyjne, (oczywiście często wynika to z zaburzeń świadomości, ale bardzo często jest to świadome działania sabotujące działania lekarzy). Bardzo często mówią lekarzom żeby im pozwolić umrzeć. Ci z mniej nasiloną dusznością często popełniają samobójstwo, ale robią to w samotności, w domu. Czy miał depresje? Obniżony nastrój na pewno. Dziwi mnie jednak obwinianie komentarzy w internecie.
Profesor nie był jedynym pacjentem w Polsce z koronawirusem, który popełnił samobójstwo, więc jednak może jest coś takiego w tej chorobie, że ludzie się zabijają.
@lech2 Kto jeszcze popełnił samobójstwo? Wiem, że ta 18-miesięczna dziewczynka miała koronawirusa, ale ona przecież wypadła z okna. A ten pan we Wrocławiu co wyskoczył z okna szpitalnego, to nie miał koronawirusa.
Hejt był dość poważny, bo dotyczył złamania zasad kwarantanny, a konkretnie, że - będąc objęty kwarantanną domową, po powrocie z zagranicy - odwiedzał salon samochodowy. Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że ludzie zareagowali mało uprzejmie. Gdy się później okazało, że rzeczywiście był zarażony - zrobiło się bardzo niemiło.
Myślę, że sam hejt nie spowodowałby samobójstwa, ale jak człowiek leży i ledwo zipie, to pokusa może okazać się zbyt silna.
Hejt? A może wyrzuty sumienia go dopadły przez to że mógł zarazić lub nawet zaraził kilku pacjentów. A co z etyką lekarską i "przede wszystkim nie szkodzić"? Narażenie na utratę zdrowia i życia to też jest przestępstwo. Teraz zrobią z niego biedną ofiarę hejtu! Jak nie miał nic za uszami to by się nie targnął.
Koronawirus przebiega z dusznością i wysoką gorączką. Duża część pacjentów z dusznością próbuje popełnić samobójstwo. Jakoś trudno mi uwierzyć, że to nie zakażenie było głównym motywem samobójstwa, a to co ludzie pisali w internecie. Profesor to jednak nie jest jakiś zakompleksiony nastolatek. W tym wieku z powodu hejtu samobójstwa ludzie nie popełniają. Przynajmniej o takim przypadku nie słyszałem. Za to z powodu ciężkiej choroby- jak najbardziej. I to nie zawsze świadomie- np. w delirce mylili okno z drzwiami. Gdyby w dobrym stanie fizycznym profesor na filmie objaśnił że popełnia samobójstwo z powodu fali hejtu to byłbym gotowy przyjąć taką wersję. Jeżeli jest to jednak adwokat rodziny to nabieram pewnych wątpliwości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2020 o 22:36
lech2 choja wiesz w takim razie o życiu. Mógł mieć dodatkowo depresję, był na pewno w silnym stresie, dodatkowo przemęczony jak myślisz kiedy przekroczył masę krytyczną? "Duża część pacjentów z dusznością próbuje popełnić samobójstwo" - czy ty się k..wa słuchasz? na biologii fajki paliles za szkołą?? człowiek z z dusznościami słabnie w oczach przez niedotlenienie! rozpaczliwie walczy o oddech , o życie a nie popełnia samobójstwo. G wiesz o funkcjach psychomotorycznych zwłaszcza pod wpływem ciężkiego stresu.
@DemonZniszczenia Nie wiem jakie ty masz doświadczenia, ale ludzie z ciężką dusznością która uniemożliwia im samodzielne przemieszczanie wyrywają sobie wkłucia, zrywają maski z tlenem, wyrywają rurki intubacyjne, (oczywiście często wynika to z zaburzeń świadomości, ale bardzo często jest to świadome działania sabotujące działania lekarzy). Bardzo często mówią lekarzom żeby im pozwolić umrzeć. Ci z mniej nasiloną dusznością często popełniają samobójstwo, ale robią to w samotności, w domu. Czy miał depresje? Obniżony nastrój na pewno. Dziwi mnie jednak obwinianie komentarzy w internecie.
Profesor nie był jedynym pacjentem w Polsce z koronawirusem, który popełnił samobójstwo, więc jednak może jest coś takiego w tej chorobie, że ludzie się zabijają.
@lech2 Kto jeszcze popełnił samobójstwo? Wiem, że ta 18-miesięczna dziewczynka miała koronawirusa, ale ona przecież wypadła z okna. A ten pan we Wrocławiu co wyskoczył z okna szpitalnego, to nie miał koronawirusa.
https://youtu.be/ZOYtib4hjQA
Hejt był dość poważny, bo dotyczył złamania zasad kwarantanny, a konkretnie, że - będąc objęty kwarantanną domową, po powrocie z zagranicy - odwiedzał salon samochodowy. Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że ludzie zareagowali mało uprzejmie. Gdy się później okazało, że rzeczywiście był zarażony - zrobiło się bardzo niemiło.
Myślę, że sam hejt nie spowodowałby samobójstwa, ale jak człowiek leży i ledwo zipie, to pokusa może okazać się zbyt silna.
Jeśli człowiek na poziomie zabija się przez kretynów.......Napisałam, ale samo zdanie wydaje mi się nielogiczne,
Hejt? A może wyrzuty sumienia go dopadły przez to że mógł zarazić lub nawet zaraził kilku pacjentów. A co z etyką lekarską i "przede wszystkim nie szkodzić"? Narażenie na utratę zdrowia i życia to też jest przestępstwo. Teraz zrobią z niego biedną ofiarę hejtu! Jak nie miał nic za uszami to by się nie targnął.
Nie dowiemy się dlaczego doszło do tej tragedii, ale na pewno HEJT jest zawsze ZŁYM zjawiskiem.