Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L lech2
+20 / 24

Koronawirus przebiega z dusznością i wysoką gorączką. Duża część pacjentów z dusznością próbuje popełnić samobójstwo. Jakoś trudno mi uwierzyć, że to nie zakażenie było głównym motywem samobójstwa, a to co ludzie pisali w internecie. Profesor to jednak nie jest jakiś zakompleksiony nastolatek. W tym wieku z powodu hejtu samobójstwa ludzie nie popełniają. Przynajmniej o takim przypadku nie słyszałem. Za to z powodu ciężkiej choroby- jak najbardziej. I to nie zawsze świadomie- np. w delirce mylili okno z drzwiami. Gdyby w dobrym stanie fizycznym profesor na filmie objaśnił że popełnia samobójstwo z powodu fali hejtu to byłbym gotowy przyjąć taką wersję. Jeżeli jest to jednak adwokat rodziny to nabieram pewnych wątpliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2020 o 22:36

L lech2
+5 / 5

@DemonZniszczenia Nie wiem jakie ty masz doświadczenia, ale ludzie z ciężką dusznością która uniemożliwia im samodzielne przemieszczanie wyrywają sobie wkłucia, zrywają maski z tlenem, wyrywają rurki intubacyjne, (oczywiście często wynika to z zaburzeń świadomości, ale bardzo często jest to świadome działania sabotujące działania lekarzy). Bardzo często mówią lekarzom żeby im pozwolić umrzeć. Ci z mniej nasiloną dusznością często popełniają samobójstwo, ale robią to w samotności, w domu. Czy miał depresje? Obniżony nastrój na pewno. Dziwi mnie jednak obwinianie komentarzy w internecie.
Profesor nie był jedynym pacjentem w Polsce z koronawirusem, który popełnił samobójstwo, więc jednak może jest coś takiego w tej chorobie, że ludzie się zabijają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
-1 / 1

@lech2 Kto jeszcze popełnił samobójstwo? Wiem, że ta 18-miesięczna dziewczynka miała koronawirusa, ale ona przecież wypadła z okna. A ten pan we Wrocławiu co wyskoczył z okna szpitalnego, to nie miał koronawirusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+10 / 10

Hejt był dość poważny, bo dotyczył złamania zasad kwarantanny, a konkretnie, że - będąc objęty kwarantanną domową, po powrocie z zagranicy - odwiedzał salon samochodowy. Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że ludzie zareagowali mało uprzejmie. Gdy się później okazało, że rzeczywiście był zarażony - zrobiło się bardzo niemiło.
Myślę, że sam hejt nie spowodowałby samobójstwa, ale jak człowiek leży i ledwo zipie, to pokusa może okazać się zbyt silna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
+4 / 6

Jeśli człowiek na poziomie zabija się przez kretynów.......Napisałam, ale samo zdanie wydaje mi się nielogiczne,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+2 / 6

Hejt? A może wyrzuty sumienia go dopadły przez to że mógł zarazić lub nawet zaraził kilku pacjentów. A co z etyką lekarską i "przede wszystkim nie szkodzić"? Narażenie na utratę zdrowia i życia to też jest przestępstwo. Teraz zrobią z niego biedną ofiarę hejtu! Jak nie miał nic za uszami to by się nie targnął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Andrzejbe
-1 / 3

Nie dowiemy się dlaczego doszło do tej tragedii, ale na pewno HEJT jest zawsze ZŁYM zjawiskiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem