Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
347 363
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Buka1976
+1 / 3

I teraz nie wiadomo o co ci chodzi. Chwalisz Chiny, gdzie panuje totalitaryzm a miałczysz, że wolność ci odbierają. Zdecyduj się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+1 / 3

@Buka1976 nie chwalę totalitaryzmu. Potępiam głupotę i ciemnotę. Za przykład stawiam Japonię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 3

@nkg z tym że japończycy mają mentalność totalitaryzmu. są zaprogramowani jak roboty. to że akurat w tym momencie nie są krajem totalitarnym nie oznacza że są dobrym przykładem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+1 / 1

@olmajti Japończyk jak pali fajke to nie kiepuje pod siebie jak nasi palacze. Grzecznie w kolejce stoi, nie ryje się. To jest naród o bardzo wysokiej dojrzałości i świadomości społecznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+4 / 6

@nkg lol co? to wszystko wywodzi się z feudalizmu w którym brak posłuszeństwa groził śmiercią. przed wojną w Japonię terroryzowało wojsko a po wojnie do tego doszło jeszcze 6 lat okupacji amerykańskiej w tym kraju. powiedz mi jeszcze jak bardzo japończycy są świadomi społecznie sami z siebie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
0 / 0

@olmajti no to wygląda na to, że polaków też trzeba za mordę i kulka w łeb za najmniejsze nieposłuszeństwo, to może w końcu się nauczą, że butelkę należy wyrzucić do śmietnika nie w krzoki, peta też do kosza, nie pod siebie i zadeptać, i parkować samochód tak żeby inwalida na wózku dał radę przejechać po tym chodniku. Zwróć też uwagę, że Japonia teraz jest krajem suwerennym i bogatym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
0 / 0

@nkg hahahahahahahahaha w poprzednim poście pisałeś coś o wysokiej dojrzałości i świadomości społecznej. Widocznie nie widzisz różnicy pomiędzy zamordyzmem a samodyscypliną i świadomością :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
0 / 0

@olmajti nie, zastosowałem Twoją logikę jako przepis na uleczenie społeczeństwa polskiego :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
0 / 0

@nkg moją logikę? Uleczenie? Nie pogrążają się jeszcze bardziej sympatyku ustrojów totalitarnych :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
+5 / 5

Pierwszy raz w historii nowożytnej można pomóc całemu światu poprzez siedzenie na tyłku i picie browara przed telewizorem, to akurat teraz jak na złość tego nie robią. Dziwne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
0 / 0

@maksiking9 to już nie jest ekstrawertyzm, tu potrzeba psychiatry. Bo nawet jak się wyjdzie to przecież się swojego ekstrawertyzmu nie nakarmi, bo nie można się z nikim spotykać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
0 / 6

Bo trzeba by było wprowadzić przymusową kwarantannę i godziny policyjne. Powiedzieć wcześniej, by ludzie zrobili zapasy na dwa tygodnie i wszystko zatrzymać. Niektóre zakłady nadal pracują. Zatrzymać to i zatrzymać transport, zakazać odbywania mszy itd. Na dwa tygodnie zabić każdy dom dechami i wtedy faktycznie ma to sens i wyłapałbyś wszystkich zarażonych. A tak jest co jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niebieskookaczarownica1993
+4 / 4

@Lulus tak i wszystkie płody rolne , zwierzęta rolne , i klęska głodu , jeszcze są zwierzęta domowe które trzeba wyprowadzać , więc bez przesady .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
-1 / 3

@Lulus jak to samo napisałem dwa tygodnie temu to mnie zminusowali do trzeciego pokolenia do przodu. :))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheNiku
0 / 0

@Lulus A co z elektrowniami i produkcją żywności? Też chcesz zatrzymać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+1 / 1

@Lulus nie trzeba od razu zamykać wszystkiego. Zakłady produkcyjne, w których pracuje ta sama niewielka grupa ludzi może działać i powinna. Dla bezpieczeństwa można ludzi z grupy ryzyka odesłać do domu (oraz tych, którzy nie mogą się w domu odseparować od członków rodziny z grupy ryzyka). Natomiast oczywiście zalecane środki bezpieczeństwa trzeba stosować. Nie są one jakoś bardzo drakońskie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
-1 / 1

@niebieskookaczarownica1993 - zwierzęta domowe to też nie problem. Od tego są kuwety itp. Na wsiach zwierzęta i tak po podwórku biegają. Droga sprawa to produkcja żywności: po to są zapasy, by przetrzymać ten brak dostaw żywności. Poza tym wiele towaru te dwa tygodnie przeleży na pozamykanych magazynach - nic tym mrożonkom, kaszom itd. Nie będzie. Dwa tygodnie jak się zrobi zapasy domowe odpowiednie, idzie na spokojnie przeciągnąć.

@Buka1976 - wiem, bo to widziałem. Ale ja to mówię, że ilość ocen ładnie pokazuje nastawienie ludzi do tego. Może to też wynika, że łatwiej jest zminusować, niż podjąć dialog na zasadzie: jak to przeprowadzić, by ewentualne skutki były jak najmniejsze. Przy dialogu i podawaniu argumentów trzeba jednak pogłówkować, a to już nie jest takie proste dla każdego(najczęściej z powodu lenistwa).

@TheNiku - przy zamykaniu wszystkiego na dwa tygodnie, to tak naprawdę elektrownia i prąd to najmniejszy problem. Wiem, że wszystko dziś bazuje na prądzie. Można zostawić tam jedną osobę siedzącą tylko przy pulpicie i kontrolującą. Jak gdzieś nie będzie prądu, bo awaria - naprawdę: te półtora tygodnia, czy nawet pełne dwa bez prądu przeżyję. Będę trochę bardziej uzależniony od pory dnia i światła dziennego, bo w nocy już książki wtedy nie poczytam. Trochę gorzej miała by się akcja z telefonami, no ale dla mnie akurat telefon to dodatek, a nie rzecz niezbędna do życia, więc jakby wszystko stanęło na dwa tygodnie, to bez telefonu też bym sobie poradził. Za innych się nie wypowiadam, ale myślę, że co bardziej rozgarnięci życiowo ludzie, to też dali by radę przetrwać dwa tygodnie bez telefonu i prądu.

@nkg - przy aktualnych środkach bezpieczeństwa i mentalności ludzi tego nie opanujesz. Widzisz co się dzieje. Druga sprawa ludzie, którzy mają z powodu swojego zawodu styczność z innymi ludźmi teraz będą to roznosić.
Dla przykładu kierowcy - wymieniają się papierami z brygadzistami itd. Przypominam, że taki wirus na powierzchniach nawet do 3h może żyć. Potem taki brygadzista pod koniec zmiany ma kontakt z kierownikiem, niech też nawet będzie, że przez te papierki. Ci ludzie potem wracają do domów.
teraz powiedz mi, czym to się różni od takiego wyjścia z paroma osobami gdzieś w plener, co zachowanie ostatnio tak bardzo się piętnuje? Bo ja różnicy nie widzę żadnej, bo w efekcie i tu i tu masz potencjalne ryzyko zarażenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niebieskookaczarownica1993
0 / 0

@Lulus mi chodziło o to co mamy na polach , co trzeba podlewać , zbierać ,nawozić itd. Jak to zostawimy odłogiem to niestety zniszczeje .Kury, krowy , świnie trzeba karmić , doić (zwłaszcza krowy bez cieląt ) , jak rolnik się tym nie zajmie to będzie klęska głodu. Jedzenie nie bierze się z supermarketu i jeśli rolnicy nie będą pracować to nie będzie jedzenia ,więc zapasy zapasami ,ale rolnicy pracować muszą. Kuwety ? ,a psy psy nie korzystają z kuwet i żadna siła ich do tego nie zmusi ,a sporo z nich niewybiegana staje się agresywna . Skrajności nie są dobre . dwa tygodnie dobre sobie to tak nie działa , dwa tygodnie to za mało :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2020 o 18:41

S Syphar
0 / 0

@Lulus propozycja jest interesująca. Oczywiście przymusowa kwarantanna i godziny policyjne się wykluczają (albo nie można wychodzić wcale, albo można, ale tylko w określonych godzinach). Z zabijaniem domów dechami przesadzasz, to że ktoś sobie wyjdzie na własny ogródek kawę wypić to jeszcze nie łamanie kwarantanny, wystarczyłby zakaz opuszczania własnej posesji i przepustki (dla np. pracowników elektrowni, czy rzecz jasna służby zdrowia).

Zastanowiłbym się też nad zezwoleniem wszystkim przemieszczania się pomiędzy własnymi posesjami (np. rolnik wsiada to maszyny na własnym podwórku, jedzie na własne pole, dopiero na tym polu może wysiąść) - tu też nie widzę jakiegoś większego zagrożenia.

Natomiast jestem przeciwnikiem godziny policyjnej jako takiej. Obecnie cały ruch na mieście rozkłada się na wszystkie godziny. Ja np. odbieram bezkontaktowo sobie paczki z paczkomatu specjalnie i świadomie około 12 w nocy - bo jest PUSTO. Godzina policyjna sprawi, że pójdę w godzinach szczytu. Po co? W jakim celu ścieśniać ruch?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deanthehunter
0 / 0

@Lulus Wiesz, że bredzisz. "W elektrowni zostawić jednego człowieka przy pulpicie kontrolnym" Tak przez 24 godziny w okresie 14 dni. Tylko, że jak braknie prądu to każdy szpital ma zasilanie na krótki czas. A potem co. Ale co tam "Jak gdzieś nie będzie prądu, bo awaria - naprawdę: te półtora tygodnia, czy nawet pełne dwa bez prądu przeżyję" Mam nadzieję, że tylko trollujesz. Bo jeśli wierzysz w to, co piszesz to cie powinni izolować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
0 / 0

@niebieskookaczarownica1993 "Jedzenie nie bierze się z supermarketu" - no naprawdę? Kto by pomyślał! :) Plony chyba nie są przez cały rok, prawda? Codziennie na tego traktora też wchodzić nie trzeba, tylko są odstępy, tak coś mi świta, ale nie wiem - widocznie przez te 5 lat braku styczności z rolnictwem(wujostwo i dalsza rodzina) musiało dać się we znaki i najwidoczniej za dużo poszło do przodu i plony są codziennie. W takim razie to wspaniała wiadomość!
A odnośnie tych pupili i tego, czym się tak zasłaniałaś, to już rządzący narzucili pewien zakaz, o który mi chodziło i który powinien być od początku. Dlaczego? Zobacz na zachowania ludzi.

@deanthehunter - Powiem tak: nie pracuje w elektryce, ale z tego co wiem, to szpitale są w miastach, a te nie są zaś uzależnione tylko od jednej elektrowni. Przy ewentualnym braku prądu miałem na myśli min. mieszkania i wsie na obrzeżach - tam chyba łatwiej o awarie, ale nie wiem: wolałbym by tu się już wypowiedział jakiś pracownik elektryki.

Druga kwestia to gratuluję dosłownego odbioru moich słów "zabicie domów dechami". Widocznie tu trzeba pisać łopatologicznie, jak do chłopów przy taśmie produkcyjnej.

@Syphar - no właśnie to miałem na myśli w tym "zabicie domów dechami" - własne podwórko, ogródek etc, ale nie podchodzić np. do sąsiada zza płota. Okej - źle napisałem. Nie godziny policyjne, a praktyki z godzin policyjnych. Powinny być patrole na ulicach, że każdy kto wychodzi bez powodu(wyższej konieczności), srogi mandacik, lub inne metody perswazji, którymi dysponują umundurowani.
Widzisz - napisałeś, że w nocy odbierasz paczki. A jakby te dwa tygodnie przeczekać i nie było żadnych paczek do ludzi a kurierzy mogli by tylko "z wyższej konieczności" przewozić rzeczy miedzy szpitalami i placówkami medycznymi, by przyśpieszyć walkę z tym świństwem, to dosyć szybko byś tę pandemie opanował

Osobna kwestia(mając na uwadze aktualne realia): Koreańczycy mają ponoć testy, gdzie w 10 minut wykazuje, czy ktoś jest chory na wirusa. Dlaczego tych testów nie kupimy, albo przynajmniej licencji na ich produkcje? Przecież to by bardzo szybko pomogło wyłapać osoby chore i nie potrzeba by było żadnych większych restrykcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
+1 / 1

@Lulus tylko, że przez te dwa tygodnie rozłożyłbyś gospodarkę. Odbieram nie zamówione w sklepie internetowym pierdoły, tylko materiały do pracy. Pracy, która wymaga obiegu dokumentów. A ten obieg świadczony przez gońców czy pocztę jest bardziej niebezpieczny niż przez paczkomat. Pracy, którą wykonuję w domu.

Nie można też dopuścić do całkowitego załamania, koszty społeczne już są niewyobrażalne. Najdalej za 3-4 tygodnie pracę straci około 3 milionów Polaków. To będzie dramat nie tylko ich, ale też ich rodzin, dzieci. Ilu umrze nie z powodu koronawirusa, ale z postępującej biedy? Nie śmiem szacować.

Obecnie krąży i tak tylko towar pierwszej potrzeby - to, czego potrzebujesz do pracy plus to, czego potrzeba do przeżycia (medycyna i żywność), reszta stoi. Obcinanie tego bardziej o to, czego potrzebujesz do pracy spowoduje, że półki będą się uginać od żywności, a obok będą chodzić ludzie głodni.

Co do Korei - no nie do końca, bo to testy przesiewowe. Nie dają pewności zakażenia - dużo fałszywych wyników pozytywnych u ludzi niezakażonych - ale fakt, przynajmniej wiadomo kogo izolować, bo fałszywych negatywów nie ma specjalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niebieskookaczarownica1993
0 / 0

@Lulus plony nie są codziennie ,ale zaczyna się okres wiosenny który jest bardziej wymagający , no i są kury , krowy , świnie trzeba je karmić CODZIENNIE

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
0 / 2

Jak "narodowi wybranemu" sie odwidzi ta farsa to tej choroby nie bedzie w mgnieniu oka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+2 / 2

Czy inne wirusy, bakterie, grzyby i wszelkie paskudztwa powodujące choroby, zniknęły nagle z naszej planety? Nie.
Czy wszystkie inne wirusy, bakterie, grzyby i wszelkie paskudztwa powodujące choroby, przenoszą się w ten sam sposób? Nie.
To dlaczego ludziom odwala akurat z powodu tego wirusa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I invalid_user
-1 / 1

@Bimbol Bo akurat ten wirus jest wyjątkowo zjadliwy i bardzo zakaźny. Zabija ludzi, którzy mogliby dożyć późnej starości, gdyby się z nim nie zetknęli. Wszystkich innych "paskudztw" (eboli, hiv, grzyba czy jakichś innych gorączek krwotocznych) można spokojnie uniknąć, jeśli się uważa. Koroną już w tej chwili możesz zarazić się wszędzie i nie wiesz, czy od tego nie kipniesz. Albo Twoi rodzice, rodzeństwo, żona, dzieci czy przyjaciele. Dlatego ludziom odwala akurat z powodu tego wirusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+1 / 1

@Bimbol bo inne tak szybko nie zarażają kolejne osoby. Jakby nie kwarantanna miałbyś już ze 100x więcej zakażeń jak nie więcej. Najgorzej mają ludzie starsi i różnymi innymi chorobami. W tej grupie znajduje się znaczna część elity narodu (profesorowie, doświadczenie lekarze, prezesi firm, fachowcy). Teraz se wyobraź, że połowa z nich znika na zawsze, a pozostali zostają wycięci z życia na jakiś czas. Coś podobnego robili hitlerowcy i bolszewicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
0 / 0


Jest zakaźny, ale czy bardziej niż inne choroby to kwestia dyskusyjna. Nie jest wyjątkowo zjadliwy. Zabija ludzi starych, ze słabą odpornością i schorowanych, ale nawet w tej grupie ryzyka śmiertelność jest dużo niższa niż w przypadku naprawdę groźnych chorób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S srol
0 / 0

@Bimbol To nie jest pierwszy z koronawirusów. Poprzednie udało się zdusić w zarodku i teraz praktycznie nie występują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
+1 / 3

O czym ty opowiadasz? Przecież Polacy egzekwują te wszystkie zalecenia dużo bardziej, niż można było się spodziewać. Owszem, zawsze znajdzie się jakiś element, który twierdzi, że on wie lepiej, ale to naprawdę nieliczne przypadki. Zamiast gnoić, powinieneś raczej pogratulować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2020 o 12:38

N nkg
0 / 2

@Bloodonice spodziewałem się, że będzie znacznie gorzej. Wielu moich znajomych, po których nie spodziewałem tego, teraz wykazują się mądrością. Ale niestety nie wszyscy. Kilkunastu z nich nawołuje na chodzenie na mszę pomimo dyspensy lub organizują wspólne spotkania. Jest dużo lepiej niż we Włoszech, ale jednak. Wystarczy, że jedna taka łajza zarazi kolejne i cała kwarantanna będzie trwać następny tydzień dłużej, a my siedzimy biedniejemy coraz bardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darkwitcher
+3 / 3

@Bloodonice Ta egzekwują... Ja tam, mimo zakazu zgromadzeń, widzę pełne parki. Żeby to jeszcze tylko właściciele psów wychodzili, a gdzie tam - tłumnie całe rodziny wylęgły na parkowe koronaparty. W sklepach lecą komunikaty - użyj jednorazowych rękawiczek przy stoisku z warzywami - gdzie tam - klienci pchają te swoje brudne łapy wszędzie. Przeraża mnie ta głupota ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2020 o 13:38

B Bloodonice
+1 / 1

@nkg No u mnie w pracy jest podobnie. Większość osób, dezynfekuje ręce, przestrzega zasad bezpieczeństwa i zrezygnowała nawet z podawania ręki na powitanie, co mnie miło zaskoczyło, jednak jest też paru takich co powtarzają jakieś głupie teorie spiskowe, porównują ile to osób umiera co roku na zwykłą grypę i ogólnie bagatelizują problem, a co najgorsze, to nikt ich nie przekona, że mogą nie mieć racji. Mam też sąsiada, zagorzałego katolika, który twierdzi, że przez hostię, wirus nie ma prawa się przenosić, "no bo to przecież Pan Jezus!". Całe szczęście, tacy ludzie stanowią niewielki odsetek społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2020 o 14:17

N nkg
0 / 0

@Bloodonice z moich znajomych niektórzy już zrozumieli bo sami dostrzegli wykładniczy wzrost zachorowań na wykresie, ale znowu innym się zaczyna od tej kwarantanny w głowie przewracać ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemafal
0 / 0

możemy nie mieszać religii do wszystkiego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+1 / 1

@niemafal może religia nie mieszać się do wszystkiego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

Przeraża mnie niegarnięcie przez ludzi taki spraw że to nie jest jedna tego typu choroba, czemu np grypa nigdy nie została zwalczona?
W wielu przypadkach, gdy jest osłabiony organizm, to zwykła grypa, przeziębię czy zapalenie płuc może być śmiertelne, a z powodu tych chorób jakoś nie robimy takiego szumu...
i nie jestem przeciw chwilowemu ograniczeniu kontaktu, ale ludzie zwariowali.
Patrząc jak się ten wirus roznosi, to nie uda się go zwalczyć w 100%, a chwilowe ograniczenie kontaktu pozwoli jedynie rozłożyć chorobę w czasie, by nie przeciążyć nagle szpitali. Oraz mieć trochę lepsze sposoby leczenia.
W trakcie 4/5 sezonów chorobowych, większość populacji już będzie po przejściu tej choroby. Ludzie będą musieli nauczyć się z nią żyć jak z grypą, czy inną tego typu chorobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem