Za małolata zdarzało mi się oblać ręce benzyną i nawet podpalić XD. Ręce dosłownie mi płonęły przez jakieś 2 sekundy. W tym czasie jedyne co zdążyło się stać, to spaliło mi włoski na rękach XD. Zero oparzeń, nawet najmniejszych. Więc no, musiała dość długo jej się palić robota w rękach XD.
Wątpię , zbyt równe oparzenie... linie poparzenia na górze były by nierówne . Wygląda na poparzenie chemiczne od zanurzenia rak w jakimś środku chemicznym na co wskazuje równa nekroza nabłonka .
@Wertyko
Jak najbardziej zwróciłem uwagę... na ogół zegarek dość ciasno się zaciska by nie latał luźno. Więc ochronił Ewentualni poparzenie może być od bardzo zimna cieczą typu ciekły dwutlenek węgla
albo reakcja alergiczna na jakąś substancję np barwnik ...
Teoretycznie jeszcze może być oparzenie jak miał coś na sobie co ją ochraniało a tylko ręce wystawały... Ale słoneczne można wyeliminować bo nie były by dookoła ....Na 100 procentach nie jest to oparzenie od wylanej cieczy na ręce jaka płonęła ... oparzenia wtedy sę nierównomierne bo różnie odparowuje i różnie kumuluje się temperatura
To wygląda jak by spryskała ręce środkiem do dezynfekcji a na to założyła rekawice do czyszczenia klopa i smażąc nugettsy podpaliła te rękawice czekając co sie stanie! Na bank z USA!
Czym ona te ręce dezynfekowała ? Napalmem ???
strasznie równo te ręce umyla można by powiedzieć wręcz od linijki
@lordmasakrator to taśma malarska
Za małolata zdarzało mi się oblać ręce benzyną i nawet podpalić XD. Ręce dosłownie mi płonęły przez jakieś 2 sekundy. W tym czasie jedyne co zdążyło się stać, to spaliło mi włoski na rękach XD. Zero oparzeń, nawet najmniejszych. Więc no, musiała dość długo jej się palić robota w rękach XD.
Wątpię , zbyt równe oparzenie... linie poparzenia na górze były by nierówne . Wygląda na poparzenie chemiczne od zanurzenia rak w jakimś środku chemicznym na co wskazuje równa nekroza nabłonka .
@killerxcartoon
Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę na prawy nadgarstek. Czyżby zegarek uchronił tą część ręki przed odniesieniem obrażeń?
@Wertyko
Jak najbardziej zwróciłem uwagę... na ogół zegarek dość ciasno się zaciska by nie latał luźno. Więc ochronił Ewentualni poparzenie może być od bardzo zimna cieczą typu ciekły dwutlenek węgla
albo reakcja alergiczna na jakąś substancję np barwnik ...
Teoretycznie jeszcze może być oparzenie jak miał coś na sobie co ją ochraniało a tylko ręce wystawały... Ale słoneczne można wyeliminować bo nie były by dookoła ....Na 100 procentach nie jest to oparzenie od wylanej cieczy na ręce jaka płonęła ... oparzenia wtedy sę nierównomierne bo różnie odparowuje i różnie kumuluje się temperatura
A to nie są przypadkiem ręce tej pielęgniarki z Nowego Targu, która została zwolniona za to zdjęcie?
uwielbiam zapach napalmu o poranku.....
To wygląda jak by spryskała ręce środkiem do dezynfekcji a na to założyła rekawice do czyszczenia klopa i smażąc nugettsy podpaliła te rękawice czekając co sie stanie! Na bank z USA!
Żrodlo albo nie wydarzylo sie naprawde.
chyba kwasem siatkowy
To nie są oparzenia.