Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B breedley
+18 / 20

pewną rację ma - nikt za nikogo nie wybiera drogi życiowej. Ja też zaczynałem pracę jako nauczyciel ale z pełną świadomością, że z tego w życiu dobrze nie da się wyżyć. I aby uniknąć tego typu usterek robiłem wszystko aby pracę zmienić. Mogłem zostać i wierzyć w te wieczne teksty i zapowiedzi, że będzie lepiej. Ale przecież każdy wie, że nie będzie w budżetówce. Taka prawda. Smutna - ale prawda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
+3 / 5

@breedley Kwestia tego jak się podchodzi do zawodu. Np. programista, dzisiaj programistów jest cała rzesza, aż nadto, dlatego na dzień dobry niezorientowany programista zarobi 2500 netto, ale jeśli się rozwija, jest dobry, ogarnie jeszcze grafikę, zabezpieczenia sieciowe, inne języki w tym maszynowe to nagle się okazuje, że taki programista za mniej niż 20k nie popracuje. Podobnie z lekarzami, pójdzie pracować dla NFZ to dużo nie zarobi, ale prywatnie współpracując z ubezpieczycielami zarobi 3-4 razy tyle co w NFZ o ile jest dobry w tym co robi i ogarnięty. Z nauczycielami jest tak samo, można iść do MEN, ale jeśli jest się dobrym mówcą, jest się dobrym nauczycielem z olbrzymią wiedzą, można pójść do szkół prywatnych gdzie zarobki są ok 2 razy wyższe. No ale podstawa, to wybrać sobie zawód, to tak jak z własną firmą, wiemy, że branża IT zarabia niezłą kasę, ale jak uwielbiasz dłubać przy samochodzie, marzysz o własnym warsztacie, a jednak założysz firmę IT, to ta firma padnie bo nie czujesz biznesu. Kwestia czucia branży, nie każdy jest stworzony do bycia programistą, lekarzem czy nauczycielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+1 / 23

Jasne. Niech wszystkie pielęgniarki się przekwalifikują albo emigrują. Wtedy zapraszam jaśnie pana na dyżur za 3,5 brutto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+5 / 11

@Rhanai Gdyby znaczna część "pielęgniarek się przekwalifikowała albo emigrowała" to zmusiłoby do podniesienia płac. Prawo popytu-podaży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T truskawka90
+4 / 20

Syty głodnego nie zrozumie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+8 / 14

Tak tylko napomknę, że gdyby to nie pisał wiceprezes lotosu, tyko np. cieć z biedronki, to pewnie większość przyznałaby mu rację. W sumie w pewnym stopniu ją ma. Choć ja akurat za pielęgniarkami zawsze staję murem, bo ich praca to serio kołchoz, powinna być lepiej płatna. Ale nie na zasadzie, że każdej jednej obligatoryjnie, bo co innego pielęgniarka anestezjologiczna, co innego pielęgniarka na dermatologii, co innego na geriatrii, co innego na urazówce itd. mogłoby to więc być na zasadzie dodatku za szczególną uciążliwość czy coś. W sumie nauczyciele mają dodatek za "ciężkie warunki pracy" (czego nie mają hutnicy lub spawacze, och ironio) więc czegoś tu nie rozumiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 5

@7th_Heaven

Gdyby to napisał przysłowiowy cieć, to mniej bym go krytykował, ale z tym tekstem się nie zgodził. Po prostu, jakie trzeba mieć kwalifikacje i wiedzę, żeby takim cieciem zostać. Jakie mogą być konsekwencje, jeśli popełni jakiś błąd w pracy? I wystarczy to porównać z pracą pielęgniarki. Także powinny zarabiiać godne pieniądze. Co więcej, pielęgniarki czy lekarze nie powinni zasuwać na 2 etatach, żeby zarabiać dobrą wypłatę. Wolałbym, żeby mnie operował w miarę wypoczęty lekarz.

A jak coś takiego o tym zawodzie, nota bene bardzo dzisiaj potrzebnym, pisze ktoś, kto najprawdopodobniej dostał swoje wysoko płatne stanowisko tylko dlatego, że ma dobre układy, a nie dlatego, że jest naprawdę kompetentny, to naprawdę niedobrze mi się robi. kiedy do czytam. Tym bardziej, że jestem pewien, że dla niego pensja pielęgniarek to tyle co nic. Ale ma czelność mówić, że powinny pracować za takie pieniądze, bo mają powołanie. Tylko jeszcze nigdy nie słyszałem, żeby ktoś się tym powołaniem najadł czy opłacił rachunki, że o utrzymaniu rodziny nie wspomnę. Tak, osoby, które tę pracę wykonują, powinny czuć to powołanie, ale to nie znaczy, że mają pracować za grosze, bo to naprawdę ciężka, odpowiedzialna praca, wymagająca dużej wiedzy i odpowiednich kwalifikacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cyaegha
+3 / 5

@7th_Heaven Nie ma racji. Bo nie ważne czy przestaniesz 'narzekać' (chociaż, to zostało mylnie odebrane, tak na prawdę, to jedynie zostały stwierdzone fakty), nie ważne czy się przekfalifikujesz (ciekawe jak, w wieku lat np 35, rzucić wszystko, zrobić sobie z 7 lat przerwy aby np ukończyć studia medyczne i pracować np jako lekarz, zgodnie z powołaniem?), to i tak takim np prezesem tego i owego nie zostaniesz, bo takie stołki są i będą zajęte zawsze, bez szans dla 'nowych z 'zewnątrz'. Miał racje jedynie w tym, że zdawała sobie sprawę z płatności, jakaś dostaje się w takiej, czy innej pracy.
A to, czego piszesz, że nie rozumiesz, to nic innego jak fakt, że życie i wszelako pojęte rzeczy, sektory z nim związane, nigdy nie były i nigdy nie będą sprawiedliwe. Bo gdyby były, nie żylibyśmy w świecie, gdzie pajac bez wykształcenia, może zarabiać miliony, za to że kopie piłkę, a ktoś kto ciężko za dala, przy czym robi coś ważnego, z pomocą dla innych i z dużym ryzykiem, dostaje tak marną wypłatę, że często o jakiś wakacjach raz na rok, może jedynie pomarzyć. I mimo, że większość ludzi wie to doskonale, to kompletnie niczego to nie zmienia i nie zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+3 / 3

@El_Polaco Nie bardzo rozumiem co ma w ogóle na celu porównywanie? Właśnie o tym jest mój komentarz w pewnym sensie: ludzie oceniają sens wypowiedzi w pierwszej kolejności porównując sytuację o której ktoś pisze z jego własną....

Co do samej wypowiedzi: opisałam wyżej dość jednoznacznie, że również stoję po stronie pielęgniarek.

@cyaegha byłeś uprzejmy przeczytać uważnie mój komentarz? Czy ja gdzieś napisałam, że pielęgniarki powinny się przekwalifikować, rzucić pracę, przestać narzekać itp.? To, czego nie rozumiem to to, że ludzie w strajkach nie walczą o to, co ma sens i uzasadnienie, tylko próbują garnąć pod siebie, bez tego właśnie perspektywicznego, strategicznego myślenia, bez sprawiedliwości i rozsądku w tym wszystkim. Dokładnie w ten sposób krytykowałam nauczycieli, ale nie skrytykuję w ten sposób pielęgniarek tylko dlatego, że niektóre z nich mają naprawdę ciężką pracę, godną wielkiego uznania. Nie stwierdzę natomiast nigdy, że ich strajki są rozsądnie prowadzone, bo nie są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2020 o 23:19

M marucha79
+1 / 3

@7th_Heaven Jest też taka opcja, że ktoś wybiera taki zawód z przekonania i powołania, ale po kilku lub kilkunastu latach się wypala w starciu z realiami, bynajmniej nie tylko płacowymi - kretyńskie przepisy, niekompetentna dyrekcja, chamscy pacjenci/uczniowie/klienci, niedostatki w wyposażeniu czy narzędziach pracy i już nienawidzisz swojego zajęcia jak ta pielęgniarka. A tak gwoli ścisłości to nauczyciele nie mają żadnego "dodatku za ciężkie warunki pracy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@cyaegha "pajac bez wykształcenia, może zarabiać miliony, za to że kopie piłkę"
Jeśli gra w prywatnym klubie i ten klub chce mu płacić miliony to co w tym złego?
Po pierwsze, każdy może kopać piłkę. Jeśli jest lepszy od tego za miliony to klub chętnie go przyjmie.
Po drugie, aby zarabiał te miliony musiał o wiele ciężej pracować niż się niektórym wydaje.
Po trzecie, wybierają karierę piłkarza bardzo dużo zaryzykował. Ilu jest piłkarzy zarabiających miliony na tych co próbowało szczęścia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@lasek0110 zgadzam się. Nie widziałam jednak nigdy żadnej grupy zawodowej strajkującej o taką reformę służby zdrowia, każdy strajkuje o to, żeby mu pieniędzy dołożyć do pensji :) jak wspomniałam nie krytykuję za to wyłącznie pielęgniarek, bo one akurat mają pracę skrajnie do doopy (choć nie wszystkie). Ale już lekarzy czy nauczycieli krytykowałam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@marucha79 Zgodnie z rozporządzeniem do pracy w ciężkich warunkach zaliczymy prowadzenie przez nauczycieli:
praktycznej nauki zawodu szkół górniczych - zajęć praktycznych pod ziemią;
praktycznej nauki zawodu szkół leśnych - zajęć w lesie;
praktycznej nauki zawodu szkół rolniczych - zajęć praktycznych w terenie z zakresu produkcji roślinnej, zwierzęcej i mechanizacji rolnictwa;
praktycznej nauki zawodu szkół medycznych - zajęć w pomieszczeniach zakładów opieki zdrowotnej i jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, przeznaczonych dla: noworodków, dzieci do lat trzech, dzieci niepełnosprawnych ruchowo oraz dla osób (dzieci i dorosłych) upośledzonych umysłowo, psychicznie chorych, przewlekle chorych, z uszkodzeniami centralnego i obwodowego układu nerwowego, w oddziałach intensywnej opieki medycznej oraz w żłobkach;
praktycznej nauki zawodu - zajęć w szkołach specjalnych oraz w szkołach w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich;
zajęć dydaktycznych w szkołach (oddziałach) przysposabiających do pracy;
zajęć rewalidacyjno-wychowawczych z dziećmi i młodzieżą upośledzonymi umysłowo w stopniu głębokim;
zajęć dydaktycznych i wychowawczych w specjalnych przedszkolach (oddziałach), szkołach (oddziałach) specjalnych oraz prowadzenie indywidualnego nauczania dziecka zakwalifikowanego do kształcenia specjalnego;
zajęć dydaktycznych w szkołach przy zakładach karnych;
zajęć dydaktycznych w klasach łączonych w szkołach podstawowych;
zajęć dydaktycznych w języku obcym w szkołach z obcym językiem wykładowym, z wyjątkiem zajęć prowadzonych przez nauczycieli języka obcego, prowadzenie zajęć dydaktycznych w szkołach, w których zajęcia są prowadzone dwujęzycznie oraz przez nauczycieli danego języka obcego w oddziałach dwujęzycznych, a także prowadzenie zajęć dydaktycznych w języku obcym w nauczycielskich kolegiach języków obcych, z wyjątkiem lektorów języka obcego;
zajęć dydaktycznych w oddziałach klas realizujących program "Międzynarodowej Matury" z przedmiotów objętych postępowaniem egzaminacyjnym;
zajęć dydaktycznych w szkołach w zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich i placówkach opiekuńczo-wychowawczych;
zajęć wychowawczych, korekcyjno-terapeutycznych oraz badań psychologicznych i pedagogicznych nieletnich w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich;
zajęć wychowawczych bezpośrednio z wychowankami lub na ich rzecz w specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych (w tym w internatach);
zajęć wychowawczych bezpośrednio z wychowankami lub na ich rzecz w placówkach opiekuńczo-wychowawczych;
zajęć wychowawczych bezpośrednio z wychowankami lub na ich rzecz w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii;
badań psychologicznych i pedagogicznych nieletnich oraz małoletnich, sprawowanie opieki specjalistycznej nad nieletnimi i małoletnimi, prowadzenie poradnictwa rodzinnego oraz mediacji między nieletnim sprawcą a pokrzywdzonym w rodzinnych ośrodkach diagnostyczno-konsultacyjnych;
badań psychologicznych i pedagogicznych, w tym badań logopedycznych, udzielanie dzieciom i młodzieży pomocy psychologiczno-pedagogicznej, w tym pomocy logopedycznej, pomocy w wyborze kierunku kształcenia i zawodu, a także udzielanie rodzicom i nauczycielom pomocy psychologiczno-pedagogicznej związanej z wychowywaniem i kształceniem dzieci i młodzieży w poradniach psychologiczno-pedagogicznych oraz w innych poradniach specjalistycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@7th_Heaven Abelard jest obłędny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar griff
0 / 0

@7th_Heaven - O rany, że ci się chciało...szacunek za wytrwałość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cyaegha
0 / 0

@RomekC I widzisz, to jest tylko kolejny dowód na upadek jakiekolwiek normalności i moralności w ludziach.
Bo własnie, to jest złe. To, że znajduje się ktoś, kto chce płacić miliony, komuś, kto robi coś tak trywialnego, i nic nie znaczącego, poza chwilową rozrywką dla pustej masy. To, że prosty lud, to akceptuje i jeszcze wyraża zdziwienie jakąkolwiek krytyką zaistniałej sytuacji. Rzeczywistości, w której ludzie organizują narodową zbiórkę dla chorego dziecka, którego życie zależy od operacji, której cena to 500tys - 2 mln euro, i jednocześnie, prawie dostają orgazm, kiedy koleś kopnie piłkę, a ta wpadnie do bramki, czym zapracował właśnie na swoje powiedzmy, dwa miliony. To jest coś, co zaszło tak daleko, że nic nie jest w stanie już tego naprawić. Nic, poza globalną, dużą redukcją liczby ludności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+8 / 10

Facet nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi, a jest prezesem państwowej firmy za duże pieniądze. Takie coś powinno cicho siedzieć i nie odzywać się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
0 / 4

@paradox82 A ja myślę, że w przypadku tego pana i jemu podobnych o sukcesie zawodowym zadecydowała jednak wiedza. Konkretnie wiedza komu warto pchać się w zad... Swoją drogą życiorys człowieka imponujący i taki, rzekłbym, dość typowy dla obecnych elit.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Majster1942
+1 / 1

Nie rozumiecie problemu sytuacji.
Życzę wam byście za coś zapłacili, lub byli w potrzebie a osoba pomagająca narzekała ze musi z wami być i jak nie na widzi tej pracy. Żeby to był dentysta, lekarz a nawet strażak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
+3 / 5

Taki mądry to niech odda pensję i wsadzi do gara etos. Człowiek kompetentny do kierowania czymkolwiek nie palnąłby takiej bzdury. To tylko ukazuje jakie mamy zarządzanie. Niestety znam to z bardzo wielu firm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
0 / 2

Ma rację. Nikt jej nie zmuszał. Tylko jeśli każda odejdzie, to kto będzie się nami zajmował:-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@kenzol Wtedy trzeba będzie więcej zapłacić aby pielęgniarki wróciły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G greggor
+1 / 1

I jeszcze trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S splitfire86
0 / 6

Ja się z nim zgadzam. Jest taki sam lament o pensje jaka mają nauczyciele czy górnicy. Nikt nikomu nie narzuca kierunku kariery zawodowej, każdy kto takową wybiera powinien być świadom warunków pracy, płacy itp. Mówicie ze nie można się przekwalifikować po x latach w zawodzie, to powiem wam że można. Taki przykład, ojciec mojego przyjaciela przez około 20lat prowadził zakład Stolarski, tak będąc dokładnym otworzył do zaraz po szkole. Kiedy wszystko interes zaczął iść gorzej, miał wybór, albo liczyć na lepszy czas albo się przekwalifikować albo iść szukać pracy gdzie indziej. Nie będę zdradzać nazwy firmy, żeby nie robić reklamy. Ów ojciec zaczynał od szeregowego pracownika i później w wieku ponad 40 lat poszedł na studia, żeby dostać kierownicze stonowisko. Można? Można! To że zowy pielęgniarek czy nauczycieli są miernie opłacane to jest temat na inną dyskusje. Mnie osobiście denerwują, bo każdemu się chce narzekać a mało komu coś zmienić!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
-1 / 3

@splitfire86 - tak, tak, czas zmienić i oderwać tę bandę od koryta i zagonić ich do roboty zgo
dnie z kwalifikacjami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@stach1947 To co napisałeś to populizm, nic więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
0 / 0

@RomekC - tak, tak, przyznaję, to co napisałem to populizm, a to co napisał splitfire86 , to już nie, to sama prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
+1 / 1

Jak widać można być durniem i jednocześnie prezesem spółki skarbu państwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GunMeat
-1 / 1

Co za kretyn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pierzo_
+2 / 2

@RomekC To się właśnie dzieje. Średnia wieku pielęgniarek to 50+. Młode osoby ten zawód nie interesuje ze względu na warunki pracy i nędzne zarobki. I bez epidemii opiekę zdrowotną czekała zapaść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@Pierzo_ I dobrze. Społeczeństwo odczuje brak pielęgniarek. Doceni ich wartość. I ich pensje wzrosną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+2 / 2

To jest prawdziwy jego wpis? Na prawdę wiceprezes Lotosu napisał "tyś" zamiast tys? Jak ktoś nie potrafi pisać po polsku, to jak może być wiceprezesem takiej spółki?

Co do samej treści, faktem jest, że mogłaby się przekwalifikować, może nie od razu na prezesa spółki jak sugeruje autor demota, ale doszkolić się i może jakaś rada nadzorcza? Niestety nie żyjemy w kraju idealnym i większość ludzi nie jest przedsiębiorcza, boi się zmian i minimalizuje ryzyko jak tylko może, są to osoby zwykle najmniej zarabiające, ale zmiana pracy to dla nich bardzo duże wyzwanie psychiczne. Dlatego wolą nieraz mniej zarabiać i narzekać że nienawidzą swojej pracy niż ryzykować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
0 / 2

PiS zainspirował się Komorowskim „Zmień pracę, weź kredyt”. Ironia historii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 1

Akurat to o zmianie pracy jest bardzo madrym stwierdzeniem i swietna porada, ale mieszanie do tego slow goscia pelniacego funkcje z politycznego nadania jest moim zdaniem nie na miejscu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dunajec1989
0 / 2

Alez gosc prawde pisze. Ma na co zapracowal. Ona ma co chciala. Chcielibyscie byc pod opieka pielegniarki ktora nienawidzi swojej pracy? Ostatnio osoba z mojej rodziny miala powazna operacje. 80% pielegniarek ktore sie nia opiekowaly, nie nadawalo sie do tej pracy. Osoba pod respiratorem w pogoju szczegolnej uwagi a te sobie znikaja na kilka godzin w sylwestra. W pokoju kilka osob w spiaczce i kilka polprzytomnych a tam pada tekst "gdzie jest ten trup z tego lozka?" zyczylem kazdej pokolei takiego losu jak Ci ludzie na tej sali. I dalej zycze. Sadze ze znajomej osobie zycie uratowala rodzina ktora byla tam20h/7. Lekarz sklada zyczenia jednej swiateczne, wychodzi z pokoju a ta do drugiej" czekaj umyje po nim rece" (nie nie z krwi po operacji). Zycze temu akurat personelowi na tym oddziale jak najgorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mordimer26
0 / 0

Ludzie reagują emocjonalnie a to one często zaburzają obiektywizm. Służba zdrowia jest istotna w kraju i oczywiście powinni lepiej zarabiać aczkolwiek to nie znaczy , że faktycznie nie mogli wybrać innej swojej drogi życiowej. Każdy staje przed takim dylematem i to od niego zależy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krys89
-1 / 1

3,5k na rękę to jest powyżej średniej krajowej której nie zarabia oficjalnie 2/3 społeczeństwa a nieoficjalnie 80% więc w cale nie ma tak źle są ludzie pracujący w januszeksach zarabiają 2k , zachrzaniają na pełnych obrotach i jeszcze owy Janusz kombinuje jakby tu im z okazji kryzysu obciąć pensję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Ja_i_tak_wiem_lepiej
-1 / 1

Kolo ma racje, ja lracowalem jako ratownik medyczny, wytrzymalem 3 lata. W trakcie dwie podwyzki ktore spowodowaly ze zarabialem 1500zl na reke. Wyjechalem z kraju, pracuje w miedzynarodowym korpo, skonczylem studia w uk i przestalem nazekac jacy to wszyscy sa zli na okolo bo nikt nikomu za darmo nie chce nic dac!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem