Największym problemem wcale nie jest wysłanie "lekarstwa",
lecz potrzeba wysyłania tego "lekarstwa"
w ogromnych ilościach na gigantyczny obszar
CODZIENNIE przez całe życie "chorych".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2020 o 0:44
@diverus tak tam największym problemem jest brak odpowiedniej edukacji seksualnej , brak edukacji w ogóle (w kontekście szans na rozwój ,dobrą pracę) , zbyt wczesnej śluby , prostytucja bez dostatecznej edukacji seksualnej kończą się wielością dzieci tam gdzie jest bieda :(
@diverus ta... Przerabiane już n-razy. Wyedukuj 70IQ by nawozić pole, jak po 2 zbiorach zobaczy obfite plony to przestaje nawozić całkowicie, dotacje z stanów/europy na chemie przehula na frywolności i zabawę a następnie znowu z głodu zdycha bo rośliny nie rosną:D
@Mentally pamiętaj iż podstawą jest prewencja a nie leczenie. W tym wypadku prewencją jest NIE ROBIENIE DZIECI JAK SIĘ ICH NIE JEST W STANIE UTRZYMAĆ. Czyli wysyłamy nie jedzenie a kondomy i tabletki antykoncepcyjne.
Ta prewencja powinna być stosowana w każdym zakątku świata.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2020 o 9:57
@raven000 hej hej niby dużo w tym prawdy, ale więcej ludzi umiera na powikłania związane z niezdrowym żywieniem, weź teraz powiedz wszystkim którzy lubią sobie zjeść niezdrowe posiłki "no kur** jest lekarstwo na twoją chorobę wystarczy że będziesz racjonalnie się odżywiać" ;)
@raven000 Tam muszą mieć więcej dzieci ponieważ te utrzymują rodziców na starość... byliśmy na takim samym etapie rozwoju co oni i było tak samo.
@Samand
1 cały czas dotyczą tylko kilku procent populacji.
3 Nie utrudniamy dostępu własnym bo bezpieczne środki jak prezerwatywy są nawet przy kasie w biedronce... Natomiast środki hormonalne powinny być przepisywane przez lekarza. .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2020 o 10:49
@raven000 No ale takie akcje też były organizowane, uświadamianie itp itd. Stosuj kondomy, bo AIDS, inne choroby, dzieci za dużo. Większość mieszkańców czarnego lądu ma to zupełnie gdzieś. I to nawet nie jest wina złej woli. Oni po prostu żyją w innym świecie. Pominąwszy większe miasta afrykańskie, te pokolonialne, gdzie biali zanieśli nieco kultury, to znajdą się jeszcze ludzie myślący. A poza tymi ośrodkami jest dzicz. To są ludzie niewiele mądrzejsi od goryli. Wiem, że to baaaardzo nie poprawne politycznie. Ale taka jest prawda. Jak się poogląda programy przyrodnicze, poczyta książki to nie sposób dojść do takich wniosków. Przecież tam od setek lat ludzie żyją prawie tak samo. Z 2 lata temu czytałem książkę polskiego podróżnika, o Afryce. I wprost mówił o głupocie jaka tam panuje. Na zachodzie by się nie ukazała, po poprawność polityczna zakazuje. Ale u nas tak. Mówił, że Afryka to kraj marzycieli. Oni nic tylko marzą o tym, że kiedyś będą bogaci. Że kupią to i tamto, że zrobią interes życia który wyciągnie ich z biedy. Tylko potrzebna jest kasa na start. Tylko, że nikt się nie kwapi, żeby w ogóle podjąć pracę. Nagabują białych, żeby im pożyczyli forsę na ten interes życia. A nawet jak wpłynie im jakaś gotówka, to zaraz przewalają na głupoty. To jest tylko jeden motyw z tej książki, całość pokazuje problemy Afryki w szerszej perspektywie. Tytuł - Sen pod baobabem, Biedzki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2020 o 7:42
@profix3 to niech tak żyją jak chcą. Chcą umierać z głodu niech umierają. Nie karmić, szybko nauczą się zażądać zasobami albo wyginą. Koniec sentymentów.
@Cogito_Poli W tej książce, o której pisałem też była o tym mowa. Że jak były dobre lata dla upraw, to nawet nie zbierali z pól wszystkiego co mogli, lecz tylko tyle, żeby było na bieżące potrzeby. Nie brali pod uwagę, że za rok może być mega susza i ze zbiorów nic nie wyjdzie i wtedy będą umierać z głodu. A jak faktycznie za rok brakowało ziarna na jedzenie i na zasiew, to głód i klęska przeciągały się na kolejne lata. Wtedy larum bo nie mają co jeść. Mało tego tego typu sytuacje zdarzają się cyklicznie co pokolenie. I niczego ich to nie uczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2020 o 11:08
jest jeszcze gorzej, dowozilem to lekarstwo... 5 000 kontenerów na jednym statku, staliśmy 2 tygodnie, żeby wejść do portu, pierwsze po co przyszli to łapówki, wymyślają nieistniejące przepisy i wymagania, żeby wyciągnąć kasę, nie chcą pracować, Ty jesteś biały i masz mi dac, bo ja jestem czarny i biedny to ich mentalność.
żeby ich wyleczyć trzeba przestać im dawać cokolwiek przez 2 3 lata, a potem sprzedać jak zapłacą
@raven000 Nic dodać, nic ująć - jeśli ktoś, kto sam nie ma co żreć rozmnaża się jak królik, to sory - ale jedyne co takim powinno się wysłać to prezerwatywy. Albo przymusowa kastracja.
Afryka ma to do siebie, że w wielu miejscach tam ilość spłodzonych jest wyznacznikiem "statusu" - a to czy zdechna z głodu jest kwestią podrzędną.
Organizm ma to do siebie że w pierwszej kolejności, w sytuacji głodu, doprowadza do resorbcji płodu - jest on traktowany po prostu jako zbędny balast - a mimo to jakoś zachodzą w ciąże i rozmnażają sie ile wlezie... Produkt macicy ledwo zipie z głodu, a "mamunia" znów w ciąży - czemu jest to możliwe? Odpwiedź jest prosta - bo sama żre.
Zeby ograniczyć głód w afryce, trzeba przestac im pogać - ci co padna, to padna, ci co zostana - nauczą się, że żeby coś mieć - trzeba harować. Okutne ale prawdziwe - od wprowadzenia "pomocy humanitarnej", jedyne co zostalo osiagniete, to to że tylko więcej pasożytów jest, którzy nie dośc, że sami palcem nie ruszą, to jeszcze nawet nie sprobuja zadbac o to co im dano. Wykopano studnie, ktora np. burza piaskowa zasypala? po co odkoopywac - trzeba zaczac plakać białasom, to nam nową wykopia.
@raven000 Jestem tego samego zdania. Skoro są tak blisko natury, to pozostawić ich, niech natura reguluje ich liczbę. Nie wtrącać się z tym swoim europejskim umiłowaniem życia jednostki. To są zwierzątka, które zgodnie z prawami natury rozmnażają się, gdy mają zapewnione jedzenie. Gdy zasoby pokarmu zmniejszają się, zmniejsza się też liczebność populacji (jakkolwiek brutalnie to zabrzmi).
I jeszcze jedno - plemiona w dżungli amazońskiej nie są zbyt liczne, i w dodatku nie wymagają dostarczania im żywności. Zostawmy tą Afrykę w spokoju.
@Mentally JPRdle mowi sie na okraglo. Robity zrzuty, zbiera sie na studnie, wysylamy uzywane ciuchy itp itd. Sek w tym ze tam jest taka "studnia bez dna" wiekszosci zarcia zabieraja lokalni watazkowie ktorzy utrzymuja swoje armie lub zwyczajnie zarcie przepada... a czemu o tym " nikt nie mowi"?? Bo urwa taki stan rzeczy trwa od nie pamietnych czasow to i ludziom spowszechnialo i poprostu juz malo taki stan rzeczy wiedzac co tam sie dpierala wiekszosc ludzi nie rusza. A ty autorze se najpierw poczytaj unformacje a potem pisz glupoty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2020 o 10:39
Ponieważ istnieją jeszcze inne "choroby", które przeszkadzają w wdrażaniu lekarstwa. Na przykład "mentalność", która powoduje, że chorzy nie stosują racjonalnego planu zakładania rodziny tylko starają się rozmnażać ile się da. Do tego pomoc humanitarna wręcz betonuje ich założenia, przez co jeszcze bardziej nie są skorzy do zmian. Polecam porównać mapy głodu z mapami przyrostu naturalnego. Ewentualnie z racji praktycznej anarchii na danym obszarze przyjedzie jakaś grupka z kałachami i po prostu rozkradną wszelkie towary z pomocy humanitarnej.
Owszem, powinniśmy pomagać ludziom w trudnej sytuacji, ale taktyką wędki a nie ryby. Kiedy widzę wychudzone dziecko to chwyta mnie to za serce, ale po tym przychodzi refleksja "Skoro rodzice zdecydowali się ciebie począć i urodzić wiedząc o tym, że są problemy z żywnością i wodą, to kto tak naprawdę spowodował twoje cierpienia?"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2020 o 10:49
Główny problem z pomocą jest taki, że nie pomagamy ale szkodzimy. Po co produkować jedzenie jak przyleci za darmo z drugiego końca świata. Jak producent żywności na miejscu ma konkurować z darmowym jedzeniem z zagranicy. Kto kupi jedzenie jak dostanie je za darmo. Tą pomocą zarżnięto lokalne gospodarstwa rolne. Wzbogaciły się na tym zachodnie koncerny. Im więcej darmowego jedzenia tym więcej ludzi się rodzi. Im więcej ludzi tym mniej tego jedzenia dla wszystkich. Im mniej jedzenia tym więcej głodnych. Blednę koło. Ten system musi się sam wyregulować. Produkcja żywności na miejscu musi zacząć się opłacać. Nadmiar populacji musi zwyczajnie umrzeć.
W tych krajach najpierw trzeba zmienić mentalność ludzi a następnie nauczyć ich rolnictwa i przemysłu żeby mogli sami na siebie zarabiać i tworzyć gospodarkę ale niektóry wola dawać rybę zamiast wędki
Do większości miejsc ogarniętych tą "chorobą" za darmo dostarczane są spore ilości opisanego przez ciebie "lekarstwa". Problemem są lokalne władze (różnorodni "kacykowie"), które przechwytują dostawy i sprzedają je na czarnym rynku. Czyli najpierw trzeba wyleczyć władców z ich pazerności? Masz na to jakieś lekarstwo?
p.s.
Niektórzy stosują wobec kacyków ołowiane pigułki o średnicy 9 mm. Niestety ci domorośli "lekarze" potem zazwyczaj sami zostają kacykami.
Wszyscy trąbią, że głód w afryce, od dziecięcych lat pamiętam, że biedne dzieci umierają z głodu. Podejrzewam, że tam od zawsze biedne dzieci umierały z głodu. Jeszcze w czasach p.n.e. W czasach kiedy były wyprawy krzyżowe, albo Kolumb odkrywał Amerykę też.
@profix3 Tez nie rozumiem z jakiej planety urwał sie autor, skoro uważa, że "nikt o tym nie mówi" jest pełno fundacji, które wciąż zbierają na pomoc dla dzieci z tych krajów, organizacji, które są żyłą złota. Prawdopodobnie dałoby sie pomóc raz a skutecznie, wybudować więcej studni, kanalizację, która dostarczy wodę, bo to ona jest największym problemem. Przygotować pola uprawne i nauczyć ludzi jak z tego korzystać. Tylko że po pierwsze "biedne dzieci w Afryce" to biznes i są osoby, które nie chcą z tego biznesu zrezygnować. Po drugie tam jest masa terrorystów (całkiem mi z głowy wyleciało jak oni się nazywali), przejmują dostawy, kradną, a finalnie zajęliby te zbrojniki i sami na tym zarabiali, co oznaczałoby dalej głodujące dzieci. Póki tamtejsze władze nie ogarną problemu nie da sie im naprawdę pomóc.
@VaniaVirgo Tylko jest taka sprawa, że tam nic nie pomoże poza ogólną edukacją społeczeństwa, która nauczyłaby ich tego, że aby coś mieć to trzeba o to zadbać. A tego brakuje w całej Afryce. A poza tym, im (Afrykanom) można to tłumaczyć dziesiątki lat, że aby coś mieć trzeba na to zapracować, a to i tak do nich nie dotrze, bo oni żyją w zupełnie innym świecie mentalnym niż przeciętny człowiek naszej cywilizacji. Jakakolwiek próba przeniesienia norm społecznych naszej cywilizacji, na grunt afrykański, to jak walka z wiatrakami. Afryka to stan umysłu jeszcze bardziej niż Rosja. Tego nie da się wytłumaczyć w kilku zdaniach tu na demotach.
@profix3 wiem dokładnie o co ci chodzi i tak, ten wątek pominęłam. Od lat zakonserwowane takie, a nie inne myślenie i żadna akcja promująca inny styl życia po prostu nie zadziała. Chcieliby lepiej, ale tak, by się nic nie zmieniło.
@FenrirIbnLaAhad No ale jak juz pisałem, u nich głód jaki obserwujemy i dziś, jest od zawsze. Więc nie wiem czy to ich czegoś nauczy. Z drugiej strony masz oczywiście racje. Najbardziej rozleniwia "social". Widzimy to na naszym poletku. Ludzie, którzy dostają kasę za nic robią się leniwi, niewdzięczni i jeszcze bardziej roszczeniowi. Dzieci wychowane w takich rodzinach nabędą oczywiście identycznych cech i też będą uważać, że im się wszystko należy, a od roboty będą się trzymać z daleka. Jeśli od dziesięcioleci do Afryki pompowane są miliony dolarów, a sytuacja się nie zmienia, to znaczy, że tak na prawdę im to szkodzi a nie pomaga, bo jeszcze bardziej rozleniwia. Oni tam funkcjonują na zasadzie: "dajcie nam, bo jesteśmy biedni", a nie "pójdę do pracy, zarobię, to nie będę biedny"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2020 o 9:52
Bo to nie jest efekt głodu, a głupoty. A lekarstwo nazywa się prezerwatywa. Dopiero teraz, przy tym wirusie, który paraliżuje nasze gospodarki może rzeczywiście powstać głód.
Mówi, mówi. Otwieram losowe czasopismo i widzę ogłoszenie organizacji humanitarnej. Po prostu przywykliśmy.
Zresztą, na świecie jest więcej otyłych niż głodnych i wyrzuca się więcej jedzenia, niż potrzeba, żeby tych głodnych nakarmić. To nie kwestia niedoboru, tylko złej dystrybucji, braku dostępu do środków ochrony roślin oraz zwykłego lenistwa i głupoty nas, mieszkańców sytego Zachodu.
@Puolalainen Ta "pomoc" od wielu lat polegała na zasypaniu biednego kraju pieniędzmi (które trafiały do kacyków) albo dostarczeniu kontenerów z bezpłatną żywnością i ubraniami, co rujnowało totalnie rolnictwo i przemysł takiego kraju (po co pracować, skoro można dostać za darmo?). Dodam jeszcze, że wszystko to tyczy się krajów, które przez stulecia Europejczycy traktowali jak swoje kolonie, dbając, żeby mieszkańcy tych krajów nie byli przesadnie wykształceni, nie wykazywali własnej inicjatywy, nie stworzyli własnego przemysłu i nie rozwinęli własnego know-how. Wolność mają od kilkudziesięciu lat, a i to na zasadzie "zabieramy nasze zabawki i radźcie sobie sami".
Innymi słowy, przez lata z wilka robiliśmy mopsika, po czym wypuszczamy go z klatki i śmiejemy się, że nie umie upolować jelenia. Polecam stary już dość tekst ekonomisty Jamesa Shikwati "Na Boga, przestańcie pomagać Afryce!".
Dopiero od niedawna ta pomoc przybrała sensowny kierunek: buduje się studnie, zamiast dostarczać wodę, zapewnia się mikropożyczki na rozwój własnego biznesu, zamiast zasypywać gotowymi produktami z darów, rozwija się lokalne rolnictwo, zamiast dostarczać tony kukurydzy z amerykańskich gospodarstw.
Ta prawda musi być diablo niewygodna, skoro mój poprzedni post dostał same minusy, mimo że przytoczyłem tylko konkretne, obiektywne fakty.
Prawda jest taka, że to "wspaniałomyślne" wysyłanie przez europę itp jedzenia do afryki tak naprawdę jest przyczyną rozmiaru problemu głodu.
Wmawianie sobie, że jest to dobre to tylko samozaspakajanie swojego ego i potrzeby pokazania się światu jako "dobroczyńca".
Co powoduje to tak naprawdę? Rozrost problemu z powodu ciągle zwiększającej się populacji.
W świecie zwierząt to samoregulujący się proces. Przybywa roślinożerców->przybywa mięsożerców, a część zaczyna wymierać z głodu->spada ilość roślinożerców->spada ilość mięsożerców powtórzyć aż do ustabilizowania ekosystemu.
Tylko kretyńska ludzkość nie potrafi tego zrozumieć i próbuje "przeciwdziałać" zwiększając tylko cierpienia kolejnych pokoleń na danym obszarze.
"Aby ustabilizować liczbę ludności na świecie, musimy codziennie likwidować 350 tysięcy ludzi"
Jacques Cousteau
"Najwyższym przejawem miłosierdzia, które rodzina może okazać jednemu ze swoich małoletnich dzieci, - to jest zabicie go"
Federacja Planowania Rodziny - Margaret Sanger
"W dzisiejszym świecie jest 6,8 miliarda ludzi. Liczba ludności zbliża się gwałtownie do 9 miliardów. Jeśli dzisiaj naprawdę dobrze popracujemy nad nowymi szczepionkami, opieką zdrowotną i pomocą w zakresie zdrowia reprodukcyjnego, to być może zdołamy obniżyć ją (populację) o 10-15 procent"
Bill Gates
"Cała populacja od 250 do 300 milionów ludzi, po zmniejszeniu o 95% obecnego poziomu - byłaby idealna"
Założyciel agencji prasowej CNN - Ted Turner
----------------------
"Gates przekazał Centrum Zdrowia Johns Hopkins ponad 20 milionów dolarów na założenie skrzydła szpitala, w którym narodziła się Fundacja rodziny Gates’ów. Oficjalnie celem fundacji była współpraca z dużymi firmami farmaceutycznymi w celu stworzenia szczepionek dla mas w biednych krajach trzeciego świata. De facto nie ma jedzenia czy wody dla dzieci z Afryki, ale za to szczepionki od Billa Gates’a otrzyma każde afrykańskie dziecko, od taka niewinna zależność."
Bo problem dotyczy głównie krajów dotkniętych wojną lub skrajnym poziomem korupcji, gdzie nie da się wysłać pomocy humanitarnej albo wysłana pomoc tajemniczo znika.
To wszystko przez nieodpowiedzialnych rodziców, którzy zajmują się tylko reprodukcją. Dlaczego biały człowiek ma się angażować w karmienie dzieci nieodpowiedzialnych rodziców.
Pewnie dlatego że od lat wszyscy pompują kasę w afrykę południową i... i nic to nie daje :P pie***lenie że to kropla w morzu potrzeb. A potem idzie se Cejrowski albo jakiś tam jutuber i widzimy jak w sklepach (SKLEPACH KUR**A) są produkty z logiem PCK i innych akcji charytatywnych. Wszędzie w afryce i po drodze wszystkich akcji charytatywnych jest taki poziom korupcji (i wali to wszystkim), że pakowanie tej kasy w afrykę zwyczajnie sensu nie ma.
Rozwiązanie? Nie wiem ale się domyślam...
Póki nie zmieni się mentalność w afryce to to co się tam wpłaca zwyczajnie nie ma sensu i będą dalej głodować i dalej umierać.
Możesz sprzedać dom i im oddać kasę a i tak nic się nie zmieni.
Tak sie kończy normalny świat,gdzie trzeba zabraniać miłości z której powstaje nowe życie, bo ekonomia na to nie pozwala. Dlaczego ekonomia na to nie pozwala ? Bo nikt, nigdy,żadne państwo świata w całej historii kontynentu Afryki nie zdecydował się na konkretne działania, konkretnego przypadku. Nie było żadnej szansy na sukces państwa w Afryce pozostawionego Afrykanom. (Egipt- Sunnici) Diamenty w RPA , Chińczycy wielka pomoc charytatywna z całego świata od wszystkich największych gwiazd i gwiazdeczek,concernów, gigantów, a oni nadal spier...aja jak od ognia. Najbardziej prosta i zarazem wymijająca jest odpowiedź "wysłać kondomy" Mam nadzieję,że rozumiecie przynajmniej,że to żadnego problemu nie rozwiązuje, a to że wyślemy kondomy nie oznacza że ich użyją. Ludzie dostający się tam do władzy to zazwyczaj idealne przykład niewłaściwych ludzi na najistotniejszych stanowiskach dla gospodarki kraju. Układy i handel z państwami całego swiata tak ustwiony,że w Afryce coś takiego jak średnia klasa praktycznie nigdy nie zaistnieje. Mem zwraca uwage nie na konkretny problem głodu i związane z tym trupy,a na fakt całkowitego przemilczenia tego w codziennych newsach czy ogólnie w mass mediach. Najczęściej dowiadujemy się o tych tragediach jak ktoś znany czy coś znanego rzuca tam kasę, dla nich tzw. ochłapy i zbiera punkciki do #fejmnaziemii. To jest ku..wa przykre jak się patrzy na nieczułych i upodlonych ludzi. Mnie nie tyczy, wysłać kondomy. Coronawirus atakuje "o ja mówią 24/7 o tym i MUSIAŁO coś się wydarzyć, to może i mnie spotkać. zrobie na wszelki wypadek w ch..j zakupów i kupię maseczkę" tak jak 20mln innych zdrowych co dla potrzebujących zabraknie. Przemilcza sie także w TV słabe statystyki walki z nowotworami. Od początku stycznia ok.2.000.000 poległych. No ale o tym nie powiemy, bo przecież to mega drogie zabiegi, a inne motody nie problem, bo skutecznie wyciszane. Znieczulica, obojętnosć i uzależnienia.
Nie daje się biednym ryby! Tylko powinno się im dawać wędkę. W tym przypadku wędka to edukacja, nauka uprawy ziemi, gdzie i jak kopać studnie itp. A nie wysyłanie milionów ton żywności tylko po to żeby ktoś się na jadł! Bo wtedy się to nigdy nie skończy a tak przekazywanie wiedzy następuje z pokolenia na pokolenie i tym magicznym sposobem eliminujemy ten problem
istnieje również antykoncepcja skrajną nieodpowiedzialnością jest świadomie powoływać na świat dzieci, których wiesz, że nie wykarmisz i skazujesz na powolną agonię w cierpieniu dostarczenie jedzenia jest tylko chwilowym rozwiązaniem problemu. I tylko dzieci szkoda, że mają tak nieodpowiedzialnych rodziców
Jak to nikt nie mówi? Za każdym razem jak coś złego dzieje się na świecie, to znajduje się mądrala, który pisze "ch*j tam z waszym problemem, bo w Afryce dzieci głodują" :/
Tak się składa że jak by wysłać "lekarstwo" w te rejony to w krótkim czasie będzie dwa razy więcej chorych.
Największym problemem wcale nie jest wysłanie "lekarstwa",
lecz potrzeba wysyłania tego "lekarstwa"
w ogromnych ilościach na gigantyczny obszar
CODZIENNIE przez całe życie "chorych".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2020 o 0:44
@JanuszTorun Największym problemem, moim zdaniem, jest brak edukacji..
@diverus tak tam największym problemem jest brak odpowiedniej edukacji seksualnej , brak edukacji w ogóle (w kontekście szans na rozwój ,dobrą pracę) , zbyt wczesnej śluby , prostytucja bez dostatecznej edukacji seksualnej kończą się wielością dzieci tam gdzie jest bieda :(
@niebieskookaczarownica1993 zdecydowanie. Nawet odpowiedniej opieki zdrowotnej nie będzie bez edukacji.
@diverus ta... Przerabiane już n-razy. Wyedukuj 70IQ by nawozić pole, jak po 2 zbiorach zobaczy obfite plony to przestaje nawozić całkowicie, dotacje z stanów/europy na chemie przehula na frywolności i zabawę a następnie znowu z głodu zdycha bo rośliny nie rosną:D
@Mentally pamiętaj iż podstawą jest prewencja a nie leczenie. W tym wypadku prewencją jest NIE ROBIENIE DZIECI JAK SIĘ ICH NIE JEST W STANIE UTRZYMAĆ. Czyli wysyłamy nie jedzenie a kondomy i tabletki antykoncepcyjne.
Ta prewencja powinna być stosowana w każdym zakątku świata.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2020 o 9:57
@raven000 hej hej niby dużo w tym prawdy, ale więcej ludzi umiera na powikłania związane z niezdrowym żywieniem, weź teraz powiedz wszystkim którzy lubią sobie zjeść niezdrowe posiłki "no kur** jest lekarstwo na twoją chorobę wystarczy że będziesz racjonalnie się odżywiać" ;)
@raven000 Tam muszą mieć więcej dzieci ponieważ te utrzymują rodziców na starość... byliśmy na takim samym etapie rozwoju co oni i było tak samo.
@Samand
1 cały czas dotyczą tylko kilku procent populacji.
3 Nie utrudniamy dostępu własnym bo bezpieczne środki jak prezerwatywy są nawet przy kasie w biedronce... Natomiast środki hormonalne powinny być przepisywane przez lekarza. .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2020 o 10:49
@Saladyn1 prawa prosta. Jak mają utrzymywać rodziców to niech najpierw rodzicie utrzymują te dzieci.
Jak nie stać to nie żebrać.
@raven000 No ale takie akcje też były organizowane, uświadamianie itp itd. Stosuj kondomy, bo AIDS, inne choroby, dzieci za dużo. Większość mieszkańców czarnego lądu ma to zupełnie gdzieś. I to nawet nie jest wina złej woli. Oni po prostu żyją w innym świecie. Pominąwszy większe miasta afrykańskie, te pokolonialne, gdzie biali zanieśli nieco kultury, to znajdą się jeszcze ludzie myślący. A poza tymi ośrodkami jest dzicz. To są ludzie niewiele mądrzejsi od goryli. Wiem, że to baaaardzo nie poprawne politycznie. Ale taka jest prawda. Jak się poogląda programy przyrodnicze, poczyta książki to nie sposób dojść do takich wniosków. Przecież tam od setek lat ludzie żyją prawie tak samo. Z 2 lata temu czytałem książkę polskiego podróżnika, o Afryce. I wprost mówił o głupocie jaka tam panuje. Na zachodzie by się nie ukazała, po poprawność polityczna zakazuje. Ale u nas tak. Mówił, że Afryka to kraj marzycieli. Oni nic tylko marzą o tym, że kiedyś będą bogaci. Że kupią to i tamto, że zrobią interes życia który wyciągnie ich z biedy. Tylko potrzebna jest kasa na start. Tylko, że nikt się nie kwapi, żeby w ogóle podjąć pracę. Nagabują białych, żeby im pożyczyli forsę na ten interes życia. A nawet jak wpłynie im jakaś gotówka, to zaraz przewalają na głupoty. To jest tylko jeden motyw z tej książki, całość pokazuje problemy Afryki w szerszej perspektywie. Tytuł - Sen pod baobabem, Biedzki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2020 o 7:42
@profix3 to niech tak żyją jak chcą. Chcą umierać z głodu niech umierają. Nie karmić, szybko nauczą się zażądać zasobami albo wyginą. Koniec sentymentów.
@Cogito_Poli W tej książce, o której pisałem też była o tym mowa. Że jak były dobre lata dla upraw, to nawet nie zbierali z pól wszystkiego co mogli, lecz tylko tyle, żeby było na bieżące potrzeby. Nie brali pod uwagę, że za rok może być mega susza i ze zbiorów nic nie wyjdzie i wtedy będą umierać z głodu. A jak faktycznie za rok brakowało ziarna na jedzenie i na zasiew, to głód i klęska przeciągały się na kolejne lata. Wtedy larum bo nie mają co jeść. Mało tego tego typu sytuacje zdarzają się cyklicznie co pokolenie. I niczego ich to nie uczy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2020 o 11:08
@Samand
Napisałeś prawdę i Cię zminusowali.
jest jeszcze gorzej, dowozilem to lekarstwo... 5 000 kontenerów na jednym statku, staliśmy 2 tygodnie, żeby wejść do portu, pierwsze po co przyszli to łapówki, wymyślają nieistniejące przepisy i wymagania, żeby wyciągnąć kasę, nie chcą pracować, Ty jesteś biały i masz mi dac, bo ja jestem czarny i biedny to ich mentalność.
żeby ich wyleczyć trzeba przestać im dawać cokolwiek przez 2 3 lata, a potem sprzedać jak zapłacą
@raven000 Nic dodać, nic ująć - jeśli ktoś, kto sam nie ma co żreć rozmnaża się jak królik, to sory - ale jedyne co takim powinno się wysłać to prezerwatywy. Albo przymusowa kastracja.
Afryka ma to do siebie, że w wielu miejscach tam ilość spłodzonych jest wyznacznikiem "statusu" - a to czy zdechna z głodu jest kwestią podrzędną.
Organizm ma to do siebie że w pierwszej kolejności, w sytuacji głodu, doprowadza do resorbcji płodu - jest on traktowany po prostu jako zbędny balast - a mimo to jakoś zachodzą w ciąże i rozmnażają sie ile wlezie... Produkt macicy ledwo zipie z głodu, a "mamunia" znów w ciąży - czemu jest to możliwe? Odpwiedź jest prosta - bo sama żre.
Zeby ograniczyć głód w afryce, trzeba przestac im pogać - ci co padna, to padna, ci co zostana - nauczą się, że żeby coś mieć - trzeba harować. Okutne ale prawdziwe - od wprowadzenia "pomocy humanitarnej", jedyne co zostalo osiagniete, to to że tylko więcej pasożytów jest, którzy nie dośc, że sami palcem nie ruszą, to jeszcze nawet nie sprobuja zadbac o to co im dano. Wykopano studnie, ktora np. burza piaskowa zasypala? po co odkoopywac - trzeba zaczac plakać białasom, to nam nową wykopia.
@raven000 O to zadbał Gates ofiarował szczepionki Kenijczykom na bezpłodność. Znaczy jego fundacja.
@raven000 Jestem tego samego zdania. Skoro są tak blisko natury, to pozostawić ich, niech natura reguluje ich liczbę. Nie wtrącać się z tym swoim europejskim umiłowaniem życia jednostki. To są zwierzątka, które zgodnie z prawami natury rozmnażają się, gdy mają zapewnione jedzenie. Gdy zasoby pokarmu zmniejszają się, zmniejsza się też liczebność populacji (jakkolwiek brutalnie to zabrzmi).
I jeszcze jedno - plemiona w dżungli amazońskiej nie są zbyt liczne, i w dodatku nie wymagają dostarczania im żywności. Zostawmy tą Afrykę w spokoju.
@Mentally JPRdle mowi sie na okraglo. Robity zrzuty, zbiera sie na studnie, wysylamy uzywane ciuchy itp itd. Sek w tym ze tam jest taka "studnia bez dna" wiekszosci zarcia zabieraja lokalni watazkowie ktorzy utrzymuja swoje armie lub zwyczajnie zarcie przepada... a czemu o tym " nikt nie mowi"?? Bo urwa taki stan rzeczy trwa od nie pamietnych czasow to i ludziom spowszechnialo i poprostu juz malo taki stan rzeczy wiedzac co tam sie dpierala wiekszosc ludzi nie rusza. A ty autorze se najpierw poczytaj unformacje a potem pisz glupoty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2020 o 10:39
Ponieważ istnieją jeszcze inne "choroby", które przeszkadzają w wdrażaniu lekarstwa. Na przykład "mentalność", która powoduje, że chorzy nie stosują racjonalnego planu zakładania rodziny tylko starają się rozmnażać ile się da. Do tego pomoc humanitarna wręcz betonuje ich założenia, przez co jeszcze bardziej nie są skorzy do zmian. Polecam porównać mapy głodu z mapami przyrostu naturalnego. Ewentualnie z racji praktycznej anarchii na danym obszarze przyjedzie jakaś grupka z kałachami i po prostu rozkradną wszelkie towary z pomocy humanitarnej.
Owszem, powinniśmy pomagać ludziom w trudnej sytuacji, ale taktyką wędki a nie ryby. Kiedy widzę wychudzone dziecko to chwyta mnie to za serce, ale po tym przychodzi refleksja "Skoro rodzice zdecydowali się ciebie począć i urodzić wiedząc o tym, że są problemy z żywnością i wodą, to kto tak naprawdę spowodował twoje cierpienia?"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2020 o 10:49
Główny problem z pomocą jest taki, że nie pomagamy ale szkodzimy. Po co produkować jedzenie jak przyleci za darmo z drugiego końca świata. Jak producent żywności na miejscu ma konkurować z darmowym jedzeniem z zagranicy. Kto kupi jedzenie jak dostanie je za darmo. Tą pomocą zarżnięto lokalne gospodarstwa rolne. Wzbogaciły się na tym zachodnie koncerny. Im więcej darmowego jedzenia tym więcej ludzi się rodzi. Im więcej ludzi tym mniej tego jedzenia dla wszystkich. Im mniej jedzenia tym więcej głodnych. Blednę koło. Ten system musi się sam wyregulować. Produkcja żywności na miejscu musi zacząć się opłacać. Nadmiar populacji musi zwyczajnie umrzeć.
Chciałbym zobaczyć aktualne statystyki na temat tych zachorowań. Gdzie występują,i jakie są ich przyczyny?
W tych krajach najpierw trzeba zmienić mentalność ludzi a następnie nauczyć ich rolnictwa i przemysłu żeby mogli sami na siebie zarabiać i tworzyć gospodarkę ale niektóry wola dawać rybę zamiast wędki
@Misyogi9644
Właśnie po to budowane są u nich studnie, zakładane szkoły i szpitale. Najczęściej robi to ten okropny KRK.
@Misyogi9644 głód jest idealnym nauczycielem. Natura nie wymyśliła jeszcze lepszego.
@raven000 Wymyśliła lepszego - przywitaj się z Panem Bólem.
Do większości miejsc ogarniętych tą "chorobą" za darmo dostarczane są spore ilości opisanego przez ciebie "lekarstwa". Problemem są lokalne władze (różnorodni "kacykowie"), które przechwytują dostawy i sprzedają je na czarnym rynku. Czyli najpierw trzeba wyleczyć władców z ich pazerności? Masz na to jakieś lekarstwo?
p.s.
Niektórzy stosują wobec kacyków ołowiane pigułki o średnicy 9 mm. Niestety ci domorośli "lekarze" potem zazwyczaj sami zostają kacykami.
pewnie dlatego że "głód" to nie wirus, a "jedzenie" to nie lekarstwo...
"Give a man a fish, and you feed him for a day.
Don't teach him how to fish, and you feed yourself.
He's a grown man, and fishing is not that hard."
Wszyscy trąbią, że głód w afryce, od dziecięcych lat pamiętam, że biedne dzieci umierają z głodu. Podejrzewam, że tam od zawsze biedne dzieci umierały z głodu. Jeszcze w czasach p.n.e. W czasach kiedy były wyprawy krzyżowe, albo Kolumb odkrywał Amerykę też.
@profix3 Tez nie rozumiem z jakiej planety urwał sie autor, skoro uważa, że "nikt o tym nie mówi" jest pełno fundacji, które wciąż zbierają na pomoc dla dzieci z tych krajów, organizacji, które są żyłą złota. Prawdopodobnie dałoby sie pomóc raz a skutecznie, wybudować więcej studni, kanalizację, która dostarczy wodę, bo to ona jest największym problemem. Przygotować pola uprawne i nauczyć ludzi jak z tego korzystać. Tylko że po pierwsze "biedne dzieci w Afryce" to biznes i są osoby, które nie chcą z tego biznesu zrezygnować. Po drugie tam jest masa terrorystów (całkiem mi z głowy wyleciało jak oni się nazywali), przejmują dostawy, kradną, a finalnie zajęliby te zbrojniki i sami na tym zarabiali, co oznaczałoby dalej głodujące dzieci. Póki tamtejsze władze nie ogarną problemu nie da sie im naprawdę pomóc.
@VaniaVirgo Tylko jest taka sprawa, że tam nic nie pomoże poza ogólną edukacją społeczeństwa, która nauczyłaby ich tego, że aby coś mieć to trzeba o to zadbać. A tego brakuje w całej Afryce. A poza tym, im (Afrykanom) można to tłumaczyć dziesiątki lat, że aby coś mieć trzeba na to zapracować, a to i tak do nich nie dotrze, bo oni żyją w zupełnie innym świecie mentalnym niż przeciętny człowiek naszej cywilizacji. Jakakolwiek próba przeniesienia norm społecznych naszej cywilizacji, na grunt afrykański, to jak walka z wiatrakami. Afryka to stan umysłu jeszcze bardziej niż Rosja. Tego nie da się wytłumaczyć w kilku zdaniach tu na demotach.
@profix3 wiem dokładnie o co ci chodzi i tak, ten wątek pominęłam. Od lat zakonserwowane takie, a nie inne myślenie i żadna akcja promująca inny styl życia po prostu nie zadziała. Chcieliby lepiej, ale tak, by się nic nie zmieniło.
@profix3 więc w ramach "edukacji" trzeba ich zostawić samych sobie, ból jest najlepszym nauczycielem :P
@FenrirIbnLaAhad No ale jak juz pisałem, u nich głód jaki obserwujemy i dziś, jest od zawsze. Więc nie wiem czy to ich czegoś nauczy. Z drugiej strony masz oczywiście racje. Najbardziej rozleniwia "social". Widzimy to na naszym poletku. Ludzie, którzy dostają kasę za nic robią się leniwi, niewdzięczni i jeszcze bardziej roszczeniowi. Dzieci wychowane w takich rodzinach nabędą oczywiście identycznych cech i też będą uważać, że im się wszystko należy, a od roboty będą się trzymać z daleka. Jeśli od dziesięcioleci do Afryki pompowane są miliony dolarów, a sytuacja się nie zmienia, to znaczy, że tak na prawdę im to szkodzi a nie pomaga, bo jeszcze bardziej rozleniwia. Oni tam funkcjonują na zasadzie: "dajcie nam, bo jesteśmy biedni", a nie "pójdę do pracy, zarobię, to nie będę biedny"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2020 o 9:52
Bo to nie jest efekt głodu, a głupoty. A lekarstwo nazywa się prezerwatywa. Dopiero teraz, przy tym wirusie, który paraliżuje nasze gospodarki może rzeczywiście powstać głód.
Najlepszym lekarstwem było by kastrowanie ciemnego ludu który głoduje a mimo to sie rozmnarza.
Mówi, mówi. Otwieram losowe czasopismo i widzę ogłoszenie organizacji humanitarnej. Po prostu przywykliśmy.
Zresztą, na świecie jest więcej otyłych niż głodnych i wyrzuca się więcej jedzenia, niż potrzeba, żeby tych głodnych nakarmić. To nie kwestia niedoboru, tylko złej dystrybucji, braku dostępu do środków ochrony roślin oraz zwykłego lenistwa i głupoty nas, mieszkańców sytego Zachodu.
@jonaszewski
aha, my jesteśmy winni, że inni nie potrafią skorzystać z pomocy, którą dostają od dziesiątek lat. Jak nie zmieni się mentalność to nie będzie lepiej.
@Puolalainen Ta "pomoc" od wielu lat polegała na zasypaniu biednego kraju pieniędzmi (które trafiały do kacyków) albo dostarczeniu kontenerów z bezpłatną żywnością i ubraniami, co rujnowało totalnie rolnictwo i przemysł takiego kraju (po co pracować, skoro można dostać za darmo?). Dodam jeszcze, że wszystko to tyczy się krajów, które przez stulecia Europejczycy traktowali jak swoje kolonie, dbając, żeby mieszkańcy tych krajów nie byli przesadnie wykształceni, nie wykazywali własnej inicjatywy, nie stworzyli własnego przemysłu i nie rozwinęli własnego know-how. Wolność mają od kilkudziesięciu lat, a i to na zasadzie "zabieramy nasze zabawki i radźcie sobie sami".
Innymi słowy, przez lata z wilka robiliśmy mopsika, po czym wypuszczamy go z klatki i śmiejemy się, że nie umie upolować jelenia. Polecam stary już dość tekst ekonomisty Jamesa Shikwati "Na Boga, przestańcie pomagać Afryce!".
Dopiero od niedawna ta pomoc przybrała sensowny kierunek: buduje się studnie, zamiast dostarczać wodę, zapewnia się mikropożyczki na rozwój własnego biznesu, zamiast zasypywać gotowymi produktami z darów, rozwija się lokalne rolnictwo, zamiast dostarczać tony kukurydzy z amerykańskich gospodarstw.
Ta prawda musi być diablo niewygodna, skoro mój poprzedni post dostał same minusy, mimo że przytoczyłem tylko konkretne, obiektywne fakty.
Gorszym wirusem jest władza, która z tym głodem nic nie robi i zagarnia dla siebie wszelką pomoc humunitarną jaką jest pompowana w dany kraj.
Prawda jest taka, że to "wspaniałomyślne" wysyłanie przez europę itp jedzenia do afryki tak naprawdę jest przyczyną rozmiaru problemu głodu.
Wmawianie sobie, że jest to dobre to tylko samozaspakajanie swojego ego i potrzeby pokazania się światu jako "dobroczyńca".
Co powoduje to tak naprawdę? Rozrost problemu z powodu ciągle zwiększającej się populacji.
W świecie zwierząt to samoregulujący się proces. Przybywa roślinożerców->przybywa mięsożerców, a część zaczyna wymierać z głodu->spada ilość roślinożerców->spada ilość mięsożerców powtórzyć aż do ustabilizowania ekosystemu.
Tylko kretyńska ludzkość nie potrafi tego zrozumieć i próbuje "przeciwdziałać" zwiększając tylko cierpienia kolejnych pokoleń na danym obszarze.
"Aby ustabilizować liczbę ludności na świecie, musimy codziennie likwidować 350 tysięcy ludzi"
Jacques Cousteau
"Najwyższym przejawem miłosierdzia, które rodzina może okazać jednemu ze swoich małoletnich dzieci, - to jest zabicie go"
Federacja Planowania Rodziny - Margaret Sanger
"W dzisiejszym świecie jest 6,8 miliarda ludzi. Liczba ludności zbliża się gwałtownie do 9 miliardów. Jeśli dzisiaj naprawdę dobrze popracujemy nad nowymi szczepionkami, opieką zdrowotną i pomocą w zakresie zdrowia reprodukcyjnego, to być może zdołamy obniżyć ją (populację) o 10-15 procent"
Bill Gates
"Cała populacja od 250 do 300 milionów ludzi, po zmniejszeniu o 95% obecnego poziomu - byłaby idealna"
Założyciel agencji prasowej CNN - Ted Turner
----------------------
"Gates przekazał Centrum Zdrowia Johns Hopkins ponad 20 milionów dolarów na założenie skrzydła szpitala, w którym narodziła się Fundacja rodziny Gates’ów. Oficjalnie celem fundacji była współpraca z dużymi firmami farmaceutycznymi w celu stworzenia szczepionek dla mas w biednych krajach trzeciego świata. De facto nie ma jedzenia czy wody dla dzieci z Afryki, ale za to szczepionki od Billa Gates’a otrzyma każde afrykańskie dziecko, od taka niewinna zależność."
Miesiąc przed wybuchem pandemii, odbyło się szkolenie pandemiczne Billa Gates’a dla osób z grona ścisłej globalnej elity.
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=27421&Itemid=47
To niech sobie to lekarstwo uprawiają. Mniej porodów, więcej zbiorów.
Dziecko łatwo zrobić ale trzeba jeszcze myśleć jak wykarmić.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2020 o 18:03
Bo problem dotyczy głównie krajów dotkniętych wojną lub skrajnym poziomem korupcji, gdzie nie da się wysłać pomocy humanitarnej albo wysłana pomoc tajemniczo znika.
Prezerwatywy im wysłać, albo kastrować, a nie jedzenie.
To wszystko przez nieodpowiedzialnych rodziców, którzy zajmują się tylko reprodukcją. Dlaczego biały człowiek ma się angażować w karmienie dzieci nieodpowiedzialnych rodziców.
Pewnie dlatego że od lat wszyscy pompują kasę w afrykę południową i... i nic to nie daje :P pie***lenie że to kropla w morzu potrzeb. A potem idzie se Cejrowski albo jakiś tam jutuber i widzimy jak w sklepach (SKLEPACH KUR**A) są produkty z logiem PCK i innych akcji charytatywnych. Wszędzie w afryce i po drodze wszystkich akcji charytatywnych jest taki poziom korupcji (i wali to wszystkim), że pakowanie tej kasy w afrykę zwyczajnie sensu nie ma.
Rozwiązanie? Nie wiem ale się domyślam...
Póki nie zmieni się mentalność w afryce to to co się tam wpłaca zwyczajnie nie ma sensu i będą dalej głodować i dalej umierać.
Możesz sprzedać dom i im oddać kasę a i tak nic się nie zmieni.
@wic1 z tego co słyszałem wyjątkiem jest Etiopia gdzie zadziałało.
@slagen Pierwsze słyszę ale mogę nie być w temacie :P
Tak sie kończy normalny świat,gdzie trzeba zabraniać miłości z której powstaje nowe życie, bo ekonomia na to nie pozwala. Dlaczego ekonomia na to nie pozwala ? Bo nikt, nigdy,żadne państwo świata w całej historii kontynentu Afryki nie zdecydował się na konkretne działania, konkretnego przypadku. Nie było żadnej szansy na sukces państwa w Afryce pozostawionego Afrykanom. (Egipt- Sunnici) Diamenty w RPA , Chińczycy wielka pomoc charytatywna z całego świata od wszystkich największych gwiazd i gwiazdeczek,concernów, gigantów, a oni nadal spier...aja jak od ognia. Najbardziej prosta i zarazem wymijająca jest odpowiedź "wysłać kondomy" Mam nadzieję,że rozumiecie przynajmniej,że to żadnego problemu nie rozwiązuje, a to że wyślemy kondomy nie oznacza że ich użyją. Ludzie dostający się tam do władzy to zazwyczaj idealne przykład niewłaściwych ludzi na najistotniejszych stanowiskach dla gospodarki kraju. Układy i handel z państwami całego swiata tak ustwiony,że w Afryce coś takiego jak średnia klasa praktycznie nigdy nie zaistnieje. Mem zwraca uwage nie na konkretny problem głodu i związane z tym trupy,a na fakt całkowitego przemilczenia tego w codziennych newsach czy ogólnie w mass mediach. Najczęściej dowiadujemy się o tych tragediach jak ktoś znany czy coś znanego rzuca tam kasę, dla nich tzw. ochłapy i zbiera punkciki do #fejmnaziemii. To jest ku..wa przykre jak się patrzy na nieczułych i upodlonych ludzi. Mnie nie tyczy, wysłać kondomy. Coronawirus atakuje "o ja mówią 24/7 o tym i MUSIAŁO coś się wydarzyć, to może i mnie spotkać. zrobie na wszelki wypadek w ch..j zakupów i kupię maseczkę" tak jak 20mln innych zdrowych co dla potrzebujących zabraknie. Przemilcza sie także w TV słabe statystyki walki z nowotworami. Od początku stycznia ok.2.000.000 poległych. No ale o tym nie powiemy, bo przecież to mega drogie zabiegi, a inne motody nie problem, bo skutecznie wyciszane. Znieczulica, obojętnosć i uzależnienia.
Nie daje się biednym ryby! Tylko powinno się im dawać wędkę. W tym przypadku wędka to edukacja, nauka uprawy ziemi, gdzie i jak kopać studnie itp. A nie wysyłanie milionów ton żywności tylko po to żeby ktoś się na jadł! Bo wtedy się to nigdy nie skończy a tak przekazywanie wiedzy następuje z pokolenia na pokolenie i tym magicznym sposobem eliminujemy ten problem
istnieje również antykoncepcja skrajną nieodpowiedzialnością jest świadomie powoływać na świat dzieci, których wiesz, że nie wykarmisz i skazujesz na powolną agonię w cierpieniu dostarczenie jedzenia jest tylko chwilowym rozwiązaniem problemu. I tylko dzieci szkoda, że mają tak nieodpowiedzialnych rodziców
i tak jest przeludnienie i nie interesuj się państwami 3 świata ty o swój kraj i i jego otoczenie
Jak to nikt nie mówi? Za każdym razem jak coś złego dzieje się na świecie, to znajduje się mądrala, który pisze "ch*j tam z waszym problemem, bo w Afryce dzieci głodują" :/
"problemem nie jest to, że nie da sie nakarmić biednych, ale to, że nie da się nasycić bogatych". A że Afryka to studnia bez dna, to też fakt...