@nitaki Jak to co? Zasiłek socjalny, renta na chorobę alkoholową, opłacony czynsz, światło, gaz i woda, pomoc w postaci zapomogi żywnościowej z Caritasu. Chłopie. Trochę inwencji. A to co dostaniesz pod sklepem to twoje.
@Koperson92 powinno być 38,7% z ciekawości po Twoim poście sprawdziłem.
Autor zapomniał jeszcze o takiej drobnej kwestii jak to że przedsiębiorca płaci jeszcze podatki (także pracownik musi zarobić więcej niż 3132,48zł oraz ma urlop na którym jest pensja także zatrudniając kogoś też to jest wliczane). Oraz drobny szczegół idąc na zakup też płacimy np. vat oraz kilka innych podatków + jeszcze podatki dla pracowników itp. itd. także obniżenie podatków da duże spadki cen.
To ile płaci ci pracodawca: 3132 PLN
Twój zarobek do ręki: 1876 PLN
Wliczając podatek VAT jaki zapłacisz przy zakupach: 1525 PLN
Oczywiście VAT za żywność wynosi tylko 7%, ale zapewne kupisz jakiś alkohol, papierosy, benzynę lub mandat to można uznać VAT liniowo jako 23%.
W efekcie z twoich 3132 PLN pozostaje ci na czysto 1525 PLN co stanowi 48,7% twojego wynagrodzenia, państwo zabiera 51,3%.
@johnyrabarbarowiec no a jak jeszcze dodasz dochodowy który firma płaci oraz że podatki można powiedzieć się kumulują, jak produkt przejdzie przez produkcje substancji, elementów, całości, pakowanie , transport i sprzedaż to może okazać się że nawet 70-80% jego ceny stanowi podatek, oczywiście vat i dochodowy firmy odliczają w całości lub częściowo, ale zus każdy z nich płaci.
@AVictor To jak podatki wyglądają od strony przedsiębiorcy to już pomijam bo dla przeciętnego czytelnika demotywatorów byłoby to nieciekawe i niezrozumiałe. Tak czy inaczej, ludzie zaczęliby myśleć jakbyśmy wprowadzili system taki jak w USA, pracodawca daje pracownikowi pełną wypłatę w brutto, a to co on sobie z tym zrobi, czy zapłaci ZUS, podatki itd, to już jego sprawa, momentalnie ludzie zaczęliby się pytać na co idzie połowa ich wypłąty i by pilnowali tego.
Oj tam, to nie jest tylko trik żeby więcej szło do budżetu. Zobacz jakie to genialne, więcej ludzi na minimalnej a zadowoleni jakby status swój podnieśli :) Ten kto zarabiał troszkę więcej niż minimalna, a będzie zarabiał więcej tylko, że teraz na minimalnej będzie bardzo szczęśliwy, że ma grubszy portfel.
Normalnie myślący wciąż będą patrzeć ile da się kupić lub ewentualnie ile minimalnych zarabiają (choćby to miało być 1.2 krotności).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2020 o 13:36
@Sevivo @Revel Ale nie mówi sie o pewnej ważnej rzeczy która jest omijana. 2600 zeta brutto plus premia to zarabiał wykwalifikowany pracownik 2-5 letni stażem, wcześniej minumalna w 2018r była 2100 brutto plus premia, pracownik całkowicie początkowy to ma minimalną. Teraz mamy 2020rok, stary pracownik dalej ma 2600 zeta brutto plus premia, a nowy pracownik ma też już to jest minimalna 2600zeta plus premia. I CO?? GÓ! Minimalna krajowa jak sie ją zwiększa to demotywuje i buntuje ludzi, bo pracodawca przymusowo musi stawkę minimalną dać a staremu pracownikomi już w niesmak proporcjonalnie zwiększyć stawkę o te 500zeta brutto, czaicie co napisałem?
@Sevivo problem polega na tym że im bardziej minimalna zbliża się do średniej tym mniej ludzie będą rezygnować ze stanowisk np kierowniczych bo nie będzie się opłacać nadstawiać karku za kilka dodatkowych złotych :)
A co powiecie na to, że jest jeszcze fajniej, bo pracodawca , żeby zapłacić pracownikowi to 1920,62 zł minimum, musi wystawić fakturę/nabić na kasę 3838,36 z ( 3132,48 + 23 podatku VAT ), bo pensja pracownika nie jest przecież kosztem VAT.
Tak wiec pracownikowi 1920,62 a dodatkowo państwo zabierze z kasy "tylko" 1917,74 zł..., ale to szef jest złodziej.
To jest powód dla którego to z pracodawcy robi się poborcę podatków i stosuje się wynalazek "płacy brutto", wyobraźcie sytuację w której szef wypłaca wam całość a wy w zębach musicie odnieść polowe do ZUS i US - po dwóch miesiącach nie pozostał by z nich kamień na kamieniu.
Zabiera znacznie więcej, bo jak już dostajesz tą swoją pensje netto to płacisz podatki przy zakupie towarów w sklepach. Akcyza, VAT itd. Potem płacisz jeszcze podatek od nieruchomości, jeśli w takowej mieszkasz, etc. i jeszcze opłaty w rachunkach, bo tam też są ukryte podatki, inflacja to też jest podatek. W efekcie 80 procent jak nie lepiej oddajesz państwu, tylko większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, bo się niczym nie interesują i bezrefleksyjnie głosują na slogany i rządy, które mają ich gdzieś. To jest tragedia.
Zapominacie o najważniejszy. Z ludzi, którzy pracowali na minimalnej i w jej okolicach (pomiędzy starą a nową) tylko niewielka część rzeczywiście tyle zarabiała. Zdecydowana większość dostawała po prostu resztę pod stołem albo w inny niski opodatkowany sposób. Podniesienie minimalnej nie znaczy, że to osoby zarobią więcej a często mniej. Tj. więcej na papierze ale do ręki mniej. Podniesienie minimalnej to nie walka z biedą a uszczelnianie systemu podatkowego. Dlatego tak wielu pracowników godzi się na fikcyjne obniżenie etatu, by zachować status quo.
@rdaneel Nie, po prostu stwierdzam fakt, że celem tej zmiany była nie tyle pomoc ludziom słabo zarabiającym co chęć zwiększenia ściągalności podatków a zwłaszcza składek ZUS. Unikam tutaj moralnej oceny unikania opodatkowania przez pracodawców i pracowników.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2020 o 10:17
Jak się nie podoba możesz wypierdzielać na biegun północny i tam nie płacić podatków i tam prowadzić swoją działalność gospodarcza z niedźwiedziami polarnymi i płacić im najniższą krajową ...
Zabiera i zabiera. Zostań żulem. Nic ci nie zabierze.
@Buka1976 zabierze w podatku VAT i w akcyzach.
@nitaki Ale dostaniesz "za darmo".
@Buka1976 co dostanę jako żul? Nic, a i tak by mi zabrali.
@nitaki Jak to co? Zasiłek socjalny, renta na chorobę alkoholową, opłacony czynsz, światło, gaz i woda, pomoc w postaci zapomogi żywnościowej z Caritasu. Chłopie. Trochę inwencji. A to co dostaniesz pod sklepem to twoje.
@Buka1976 pier****? Tyle socjalu jest?
61,3 + 39,7 to 101...
@Koperson92 powinno być 38,7% z ciekawości po Twoim poście sprawdziłem.
Autor zapomniał jeszcze o takiej drobnej kwestii jak to że przedsiębiorca płaci jeszcze podatki (także pracownik musi zarobić więcej niż 3132,48zł oraz ma urlop na którym jest pensja także zatrudniając kogoś też to jest wliczane). Oraz drobny szczegół idąc na zakup też płacimy np. vat oraz kilka innych podatków + jeszcze podatki dla pracowników itp. itd. także obniżenie podatków da duże spadki cen.
@AVictor Dokładnie to wygląda tak:
To ile płaci ci pracodawca: 3132 PLN
Twój zarobek do ręki: 1876 PLN
Wliczając podatek VAT jaki zapłacisz przy zakupach: 1525 PLN
Oczywiście VAT za żywność wynosi tylko 7%, ale zapewne kupisz jakiś alkohol, papierosy, benzynę lub mandat to można uznać VAT liniowo jako 23%.
W efekcie z twoich 3132 PLN pozostaje ci na czysto 1525 PLN co stanowi 48,7% twojego wynagrodzenia, państwo zabiera 51,3%.
@johnyrabarbarowiec no a jak jeszcze dodasz dochodowy który firma płaci oraz że podatki można powiedzieć się kumulują, jak produkt przejdzie przez produkcje substancji, elementów, całości, pakowanie , transport i sprzedaż to może okazać się że nawet 70-80% jego ceny stanowi podatek, oczywiście vat i dochodowy firmy odliczają w całości lub częściowo, ale zus każdy z nich płaci.
@AVictor To jak podatki wyglądają od strony przedsiębiorcy to już pomijam bo dla przeciętnego czytelnika demotywatorów byłoby to nieciekawe i niezrozumiałe. Tak czy inaczej, ludzie zaczęliby myśleć jakbyśmy wprowadzili system taki jak w USA, pracodawca daje pracownikowi pełną wypłatę w brutto, a to co on sobie z tym zrobi, czy zapłaci ZUS, podatki itd, to już jego sprawa, momentalnie ludzie zaczęliby się pytać na co idzie połowa ich wypłąty i by pilnowali tego.
Oj tam, to nie jest tylko trik żeby więcej szło do budżetu. Zobacz jakie to genialne, więcej ludzi na minimalnej a zadowoleni jakby status swój podnieśli :) Ten kto zarabiał troszkę więcej niż minimalna, a będzie zarabiał więcej tylko, że teraz na minimalnej będzie bardzo szczęśliwy, że ma grubszy portfel.
Normalnie myślący wciąż będą patrzeć ile da się kupić lub ewentualnie ile minimalnych zarabiają (choćby to miało być 1.2 krotności).
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2020 o 13:36
@Sevivo @Revel Ale nie mówi sie o pewnej ważnej rzeczy która jest omijana. 2600 zeta brutto plus premia to zarabiał wykwalifikowany pracownik 2-5 letni stażem, wcześniej minumalna w 2018r była 2100 brutto plus premia, pracownik całkowicie początkowy to ma minimalną. Teraz mamy 2020rok, stary pracownik dalej ma 2600 zeta brutto plus premia, a nowy pracownik ma też już to jest minimalna 2600zeta plus premia. I CO?? GÓ! Minimalna krajowa jak sie ją zwiększa to demotywuje i buntuje ludzi, bo pracodawca przymusowo musi stawkę minimalną dać a staremu pracownikomi już w niesmak proporcjonalnie zwiększyć stawkę o te 500zeta brutto, czaicie co napisałem?
@Sevivo problem polega na tym że im bardziej minimalna zbliża się do średniej tym mniej ludzie będą rezygnować ze stanowisk np kierowniczych bo nie będzie się opłacać nadstawiać karku za kilka dodatkowych złotych :)
A co powiecie na to, że jest jeszcze fajniej, bo pracodawca , żeby zapłacić pracownikowi to 1920,62 zł minimum, musi wystawić fakturę/nabić na kasę 3838,36 z ( 3132,48 + 23 podatku VAT ), bo pensja pracownika nie jest przecież kosztem VAT.
Tak wiec pracownikowi 1920,62 a dodatkowo państwo zabierze z kasy "tylko" 1917,74 zł..., ale to szef jest złodziej.
To jest powód dla którego to z pracodawcy robi się poborcę podatków i stosuje się wynalazek "płacy brutto", wyobraźcie sytuację w której szef wypłaca wam całość a wy w zębach musicie odnieść polowe do ZUS i US - po dwóch miesiącach nie pozostał by z nich kamień na kamieniu.
@efek nie szef. prywaciarz ;)
No mówie że podły cham, pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej :p
a kiedyś chłopi na dziesięcine marudzili ;)
Zabiera znacznie więcej, bo jak już dostajesz tą swoją pensje netto to płacisz podatki przy zakupie towarów w sklepach. Akcyza, VAT itd. Potem płacisz jeszcze podatek od nieruchomości, jeśli w takowej mieszkasz, etc. i jeszcze opłaty w rachunkach, bo tam też są ukryte podatki, inflacja to też jest podatek. W efekcie 80 procent jak nie lepiej oddajesz państwu, tylko większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, bo się niczym nie interesują i bezrefleksyjnie głosują na slogany i rządy, które mają ich gdzieś. To jest tragedia.
To jak już tak dokładnie liczysz, uczciwość nakazywałaby dobranie obrazka z taką samą proporcją piwa i piany.
Zapominacie o najważniejszy. Z ludzi, którzy pracowali na minimalnej i w jej okolicach (pomiędzy starą a nową) tylko niewielka część rzeczywiście tyle zarabiała. Zdecydowana większość dostawała po prostu resztę pod stołem albo w inny niski opodatkowany sposób. Podniesienie minimalnej nie znaczy, że to osoby zarobią więcej a często mniej. Tj. więcej na papierze ale do ręki mniej. Podniesienie minimalnej to nie walka z biedą a uszczelnianie systemu podatkowego. Dlatego tak wielu pracowników godzi się na fikcyjne obniżenie etatu, by zachować status quo.
@Elathir Znaczy polityka rządu ma działać tak że kradniemy bo oni kradną? Klasyczny aspekt prywaciarz to złodziej?
@rdaneel Nie, po prostu stwierdzam fakt, że celem tej zmiany była nie tyle pomoc ludziom słabo zarabiającym co chęć zwiększenia ściągalności podatków a zwłaszcza składek ZUS. Unikam tutaj moralnej oceny unikania opodatkowania przez pracodawców i pracowników.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2020 o 10:17
Wybory tuż tuż, nie zapomnijcie zagłosować na popis.
Jak się nie podoba możesz wypierdzielać na biegun północny i tam nie płacić podatków i tam prowadzić swoją działalność gospodarcza z niedźwiedziami polarnymi i płacić im najniższą krajową ...
dlatego to oni wożą swoje doopska limuzynami i żyją jak pączki w maśle