Raz byłem w kinie na takim dennym filmie, że rozmowy, dogadywanie, komentowanie było fajniejsze niż to co leciało i nikt się na nikogo nie wku.wiał.
To trochę taki śmiech przez łzy.
@kojot_pedziwiatr Właśnie tak! Jakby bez popkornu nie byli w stanie zrozumieć sensu filmu. I chrupią, rozsypują, i siorbią tą colę najczęściej w najmniej właściwym momencie.
doradzil introwertyk
Raz byłem w kinie na takim dennym filmie, że rozmowy, dogadywanie, komentowanie było fajniejsze niż to co leciało i nikt się na nikogo nie wku.wiał.
To trochę taki śmiech przez łzy.
Nie oglądałeś filmu ze mną :D
A ja lubię komentować każdą scenę, dlatego nie chodzę do kina.
A mnie wkurzają najbardziej Ci, którzy przyszli się nażreć a nie oglądać film.
zalezy z kim sie film oglada,
czasami ogladajac film w domu mozna to zrobic z osoba ktora bedzie gadac przez caly film
+Pauza na siku
W domu wałśnie wkurzają mnie najbardziej!
W domu jeszcze można jawnie pić alkohol a do kina muszę przemycać.
Kino Domowe
@kojot_pedziwiatr Właśnie tak! Jakby bez popkornu nie byli w stanie zrozumieć sensu filmu. I chrupią, rozsypują, i siorbią tą colę najczęściej w najmniej właściwym momencie.
Serio chlew robisz tez w domu podczas ogladania filmu ?