Sprawa jest prosta: jeżeli cena jest za wysoka dla chętnych, to będą musieli obniżyć cenę, by nie zostać z produktem. A jeżeli się sprzedaje, to widocznie cena dla ludzi jest akceptowalna.
Łatwo żonglować eufemizmami ekonomicznymi, podaż i popyt to zdrowe definicje na normalne czasy. Dla mnie to zwykła spekulacja i żerowanie na społeczeństwie. A pamiętacie biznesmena w USA który wykupił firmę farmaceutyczną i w jedną noc podniósł cenę leku stosowanego przez pacjentów z AIDS i nowotworami o 5000 procent. " bo chciał osiągnąć zyski".
@pantharhei Po to jest państwo aby w takich sytuacjach przeciwdziałać a nie oburzać się, że ktoś zarabia. Jeśli dochodzi do sytuacji, w których obywatele nie są w stanie zaspokoić elementarnych potrzeb to zawsze jest wina instytucji państwowych.
ORLEN dostarczył do sklepów do użytku przez pracowników i klientów by wirus się nie roznosił!!!
Ci którzy go sprzedają łamią umowę i ORLEN im więcej nie dostarczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2020 o 13:48
30 zeta za litr??
To ja już wolę sobie płynem do spryskiwaczy przemyć (tam jest też alkohol - glikol)
A, na poważnie, to już wielokrotnie pisałem:
TOWAR DEFICYTOWY BĘDZIE DROGI - ALBO NIEDOSTĘPNY. A w PRL już ćwiczyliśmy niskie "ceny urzędowe", puste półki i na nielegalnym czarnym rynku towar za 10 x wyższą cenę
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2020 o 16:43
A zanim Orlen ruszył z produkcją za 5-litrowy baniak w hurtowniach trzeba było zapłacić 570zł (za tyle kupowała moja firma) i jeszcze były problemy z dostępnością.
Sprawa jest prosta: jeżeli cena jest za wysoka dla chętnych, to będą musieli obniżyć cenę, by nie zostać z produktem. A jeżeli się sprzedaje, to widocznie cena dla ludzi jest akceptowalna.
I rząd głośno zgani, a po cichu się ucieszy - w końcu zainkasować 121,95 zł zamiast 60,98 zł VATu w obecnej sytuacji to taki miły prezent.
A jaka to jest niehigieniczna dezynfekcja rąk?
@marcinn_ Na przykład kwasem siarkowym.
Prawa popytu i podaży. Dziwię się, że w Polsce po 30 latach wyrasta kolejne pokolenie tęskniące za komuną i cenami urzędowymi.
Łatwo żonglować eufemizmami ekonomicznymi, podaż i popyt to zdrowe definicje na normalne czasy. Dla mnie to zwykła spekulacja i żerowanie na społeczeństwie. A pamiętacie biznesmena w USA który wykupił firmę farmaceutyczną i w jedną noc podniósł cenę leku stosowanego przez pacjentów z AIDS i nowotworami o 5000 procent. " bo chciał osiągnąć zyski".
@pantharhei Po to jest państwo aby w takich sytuacjach przeciwdziałać a nie oburzać się, że ktoś zarabia. Jeśli dochodzi do sytuacji, w których obywatele nie są w stanie zaspokoić elementarnych potrzeb to zawsze jest wina instytucji państwowych.
Orlen już dał bana tym sklepom.
Już było wyjaśniane!!!
ORLEN dostarczył do sklepów do użytku przez pracowników i klientów by wirus się nie roznosił!!!
Ci którzy go sprzedają łamią umowę i ORLEN im więcej nie dostarczy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2020 o 13:48
30 zeta za litr??
To ja już wolę sobie płynem do spryskiwaczy przemyć (tam jest też alkohol - glikol)
A, na poważnie, to już wielokrotnie pisałem:
TOWAR DEFICYTOWY BĘDZIE DROGI - ALBO NIEDOSTĘPNY. A w PRL już ćwiczyliśmy niskie "ceny urzędowe", puste półki i na nielegalnym czarnym rynku towar za 10 x wyższą cenę
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2020 o 16:43
W BRICOMARCHE jest po 200pln!!!
A zanim Orlen ruszył z produkcją za 5-litrowy baniak w hurtowniach trzeba było zapłacić 570zł (za tyle kupowała moja firma) i jeszcze były problemy z dostępnością.