Według mnie to straszak rządu. W dobie epidemii będą zwalniać pracowników służby zdrowia, których w normalnych warunkach było za mało? Nie ma szans. Jak tak dalej pójdzie, to lekarze i pielęgniarki sami odejdą. Co ważniejsze praca za 3500zł czy życie?
Według mnie to straszak rządu. W dobie epidemii będą zwalniać pracowników służby zdrowia, których w normalnych warunkach było za mało? Nie ma szans. Jak tak dalej pójdzie, to lekarze i pielęgniarki sami odejdą. Co ważniejsze praca za 3500zł czy życie?