Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
304 327
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Z zasysacz1
+11 / 17

@Arnau a co mieli mu postawić osobny pałac ?? i łoże z baldachimem ?? Jak by było zamiast 6,8 a 16,8 ?? Skąd się takie ludzie biorą ?? ale autorze nic nie szkodzi zawsze możesz w czynie społecznym oddać jakiemuś lekarzowi np 50 % albo i więcej swojej pensji na pewno znajdzie lepsze łóżko ale wtedy ciekawe czy Ci starczy na dach nad głową i chleb

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dodawajek
-2 / 8

@zasysacz1 Na przykład łóżko albo chociaż kanapa? Ciekawe czy tak samo byś pisał, gdybyś to ty zapi*rdalał 360 godzin miesięcznie, a połowę nocy spędzał na podłodze dyżurki (zakładając, że jest czas na spanie). 16,85? Może faktycznie nie jest to przesada. Niemcom bliżej do 16% niż do naszych (niecałych) 5%. Dodajmy, że w Niemczech nadal nie ma w szpitalach problemu z dostępnością maseczek FFP, gogli, i strojów jednorazowych. U nas jeszcze pandemia na dobre się nie rozpoczęła, a już brakuje nawet rękawiczek i maseczek chirurgicznych. Lekarze powinni to wszystko olać i pójść na zwolnienie. Niech posłowie pracują. Po co się poświęcać. Przecież i tak po pandemii będziesz pazernym konowałem, a dla rządu roszczeniową kastą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2020 o 11:40

S szaroblekitny
-1 / 9

@zasysacz1 Tapczan dla dyżurującego lekarza to Pana zdaniem zbytek i luksus?
W innych krajach lekarz ma prawo do tapczanu (uspokajam, że bez baldachimu). I dlatego u nas niebawem ze służby zdrowia zostaną tylko znachorzy i szeptuchy. Będzie Pan chyba zadowolony, bo wtedy nawet będą mogli obniżyć finansowanie. Szeptuchy mniej biorą od wykształciuchów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 4

@zasysacz1 Ja tam bym nie chciał być leczony przez zmęczonego i niewyspanego lekarza, który musi szukać sobie miejsca do odpoczynku na podłodze. Ale co kto woli...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zasysacz1
-1 / 1

@mysliwy1234 dokładnie teraz maja u nas luksus tam dziennie umierało wiecej ludzi niz tydzien temu u nas bylo zarażonych w sumie (!). Zobaczymy jak sie wykażą jak bedzie taki burdel u nas ale licze ze do tego nie dojdzie... bo faktycznie bedzie krucho jak niewiele obecnie sie dzieje ( w porównaniu z włochami)a juz tak miałczą ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrowa2327
-1 / 1

@dodawajek Chyba za darmo nie pracuje???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dodawajek
+1 / 1

@mrowa2327 Co to ma do rzeczy? Nikt normalny nie bierze 15 dyżurów miesięcznie z uśmiechem na twarzy. Taka ilość pracy oznacza, że nie masz życia. Idziesz na dyżur, odsypiasz dyżur, idziesz na dyżur itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MirrorOfDoom
+1 / 7

No pewnie, że za dużo! 1% spokojnie by wystarczył a za resztę można by było wypłacić odszkodowania tym wyborcom pisu, którzy mają uczulenie na pracę ale zły przedsiębiorca siłą ich do niej przymusza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marion26a
+2 / 4

Religa i jego zespół przez kilka lat tak żyli...
I teraz ruszy lawina,he,he.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
+3 / 7

Lekarze nie głosują na PiS, więc podwyżek nie dostaną, bo pieniądze są potrzebne na kupowanie głosów bardziej wdzięcznej części społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acanekd
+2 / 2

Spałem ze "świerkiem" nad głową, a nie było "wirusa" ! Jeżeli ktoś godzi się na "takie warunki umowy" to musi zdawać sobię sprawę z konsekwencji działań, w krytycznych sytuacjach. Jak to powiedział pan Visayette - jazda w pojedynkę jest nudna, ale we czworo jest wyzwaniem. Ja tylko dodam, "jaka jazda"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W walkonik
+2 / 4

kołderka... poduszki.... materacyk.... na bogato! Chyba zagranicą robione zdjęcie, bo naszych polskich lekarzy nie stać na maseczki po 10groszy/sztuka - muszą żebrać bo im pis zły ich nie daje.

p.s 6,8% to dużo - a co? Kolejny socjalista chce zatkać szczeliny / nieszczelności w tym dziurawym kiblu stałym strumieniem tysięcy banknotów 200złotowych zamiast dostrzec problem z EFEKTYWNOŚCIĄ wykorzystania tych pieniędzy i wydać dwie dychy na uszczelniacz silikonowy? Cóż za niespodzianka. Dej mnie wincyj pis, rzondam, chcem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 4

Raczej wypada zapytac dlaczego tak wyglada sluzba zdrowia? Odpowiedz, bo jest panstwowa. W Niemczech jest prywatna i wyglada to o niebo lepiej. Cala organizacja systemu jest lepsza. Godziny pracy lekarzy sa bardziej ludzkie. Nie ma dyzurow 24h. Dyzur ma normalnie 8h w nocy. W weekendy sa 3 zmiany po 8 h. Jaki debil wymyslil 24 h dyzur w polskich szpitalach ja sie pytam. Nikt normalny 24h na nogach nie wytrzyma a dyzur w szpitalu potragi wykonczyc. Ile lekarzy umiera na dyzurach w PL szpitalach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2020 o 11:46

D dodawajek
+1 / 1

@kiepura Niemcy na ochronę zdrowia wydają 10-15 razy więcej niż Polska. Co tu porównywać? 10 letni golf do nowego mercedesa? PS Dyżury 24h jak najbardziej są w Niemczech obecne. Znam osobiście przynajmniej kilku lekarzy różnych specjalności w różnych szpitalach (nie z tej samej sieci) i wszyscy robią 24h.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2020 o 13:23

J jonaszewski
+1 / 3

@kiepura W Czechach jest państwowa, tak dobra, że nie ma prywatnej, w Holandii jest jeden z najlepszych systemów opieki zdrowotnej na świecie - też państwowy. Skąd w ogóle pomysł, że w Niemczech jest prywatna? Ubezpieczenie zdrowotne jest obowiązkowe dla wszystkich mieszkańców Niemiec. Pracownicy są automatycznie zapisywani do jednej ze 130 PUBLICZNYCH kas chorych. W dodatku co za marnotrawstwo - 130 zarządów 130 kas pobiera 130 razy tyle wynagrodzeń dla prezesów i innych niepotrzebnie dublujących się pracowników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
-1 / 1

@dodawajek 24h dyzury istnieja ale najczesciej jako dyzur pod telefonem, czyli jestes w gotowosci siedzac w domu. Bardzo rzadko odbywasz taki dyzur w szpitalu, trxeba miec niesamowity niefart pracujac w szpitalu, ktory jeszcze stosuje ten przestarzaly system. Mozna czasem spotkac to w szpitalach na zadupiach lub z duzymi brakami personalnymi. Choc mimo wszystko odchodzi sie od tego. Najczesciej jest wlasnie 8h lub czasem 12h.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
+1 / 1

@jonaszewski Kasy chorych w Niemczech sa prywatne, i obowiazek jest nalezenia do kasy chorych ale wszystkie sa prywatnymi ubezpieczycielami. Kazdy sobie poprostu wybiera kase chorych, ktora jest prywatna firma. Szpitale sa najczesciej tez prywatnych sieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@kiepura W państwowych kasach chorych (Gesetzliche Krankenversicherung) wysokość składki uzależniona jest od dochodów ubezpieczającego się (w przeciwieństwie do ubezpieczenia prywatnego) na wysokość składki nie mają wpływu: płeć, wiek, zawód, czy indywidualne ryzyko zdrowotne. Składka to 14,6% kosztów ogólnych, które są państwowo uregulaminowane. Państwowe kasy chorych obejmują ponad 73 mln ludzi, czyli zdecydowaną większość społeczeństwa (88%). Owszem, istnieją prywatne ubezpieczenia - tak samo jak w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@jonaszewski Gesetzliche Krankenversicherung to jest ustawowe ubezpieczenie zdrowotne czyli ustawowo uregulowane sa jego warunki a nie panstwowa kasa chorych. Kasa chorych to Krankenkasse. W Niemczech nie ma panstwowych kas chorych. Gesetzliche lub private Krankenversicherung mozesz miec w tej samej kasie chorych, poniewaz kasy chorych oferuja i takie i takie, kas chorych jest wiele i w kazdej mozesz byc ubezpieczony w formie gesetzlich, mozesz sobie w trakcie ubezpieczenia zmieniak kase chorych jak ci sie tak podoba. Same kasy chorych sa prywatnymi przedsiebiorstwami. Niektorzy ubezpieczyciele oferuja tylko prywatne lub dodatkowe ale to rzadziej spotykane i najczesciej nie sa to kasy chorych a firmy ubezpieczeniowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
-1 / 1

@kiepura Państwowe kasy chorych w Niemczech:
AOK – Allgemeine Ortskrankenkasse
Ersatzkrankenkassen (EK) (Barmer GEK, DAK-Gesundheit, Hanseatische Krankenkasse, hkk, KK-H-Allianz, Techniker Krankenkasse)
Deutsche Rentenversicherung Knappschaft-Bahn-See
Innungskrankenkassen (IKK)
Betriebskrankenkassen (BKK)
Landwirtschaftliche Krankenkassen (LKK)

Słabo u mnie z niemieckim, ale wszędzie, gdzie czytam o niemieckiej opiece zdrowotnej, po polsku czy po niemiecku, używa się sformułowań "państwowa kasa chorych", "publiczne ubezpieczenie", "publiczna kasa chorych" itp. Na przykład tu:
http://www.medinwestycje.pl/systemy-opieki-zdrowotnej-na-swiecie-1-niemcy

W dodatku na rynku niemieckim następuje to, co przewidywałem kiedyś w innych komentarzach: łączenie się kas w celu optymalizacji kosztów i zysków. Ostatecznym celem będzie monopol lub oligopol ze względu na jego efektywność kosztową w modelu ubezpieczeń (im mniej pracowników administracji i zarządu oraz im większa zróżnicowana pula ubezpieczonych, tym niższe koszty funkcjonowania i wyższe marże/ niższe składki).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@jonaszewski Niemcy maja inna strukture panstwa niz PL. Kasy chorych zarzadzane sa przez wlasne zarzady i sa przedsiebiorstwami majacymi zyski, ich struktura poprzez regulacje prawne i w niewielkim stopniu finansowe sa powiazane z panstwem ale nie sa panstwowe. Sa to tlumaczac na PL stowarzyszenia niemieckie z gospodarcza niezaleznoscia w PL nie ma to odpowiednika. Ta niezaleznosc przejawiala sie w wielu kwestiach. Promocje, oferty dla klientow itp. AOK w Berlinie mogla miec inna oferte dla klientow niz AOK w Monachium. Njemcy maja zupelnie inne poczucie niezaleznosci. Kasy chorych takze. Maja duza niezaleznosc od panstwa. Dazy sie obecnie do centralizacji ale w obrebie jednej kasy chorych. Kasy chorych dzialaja jak prywatne firmy, zarabiaja pieniadze, maja zyski i straty, maja wlasne zarzady, konkuruja z innymi kasami chorych o klientow maja rozne oferty dla roznych ludzi. Nie przypomina to w niczym polski NFZ. Gdzie budzet i pieniadze NFZ to wlasciwie jedno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
-1 / 1

@kiepura To jest, jak mniemam, model, który PO chciała wprowadzić w Polsce w ramach utworzenia z jednostek opieki zdrowotnej samodzielnych podmiotów, aby umożliwić wykonywanie usług komercyjnych. Niemniej nadal byłyby one własnością publiczną. Niemieckie kasy chorych przynoszą straty, co znaczy, że model nie do końca funkcjonuje jak należy. Największy niedobór zanotowała kasa chorych FAZ (297 mln euro), AOK ma deficyt 67 milionów euro, a Betriebs­Krankenkassen 126 milionów euro.

Natomiast konstrukcja polskiego systemu, z NFZ, była wzorowana na modelu niemieckim (w przeciwieństwie do brytyjskiego, gdzie ochrona zdrowia jest finansowana stricte z budżetu, bez wyróżnienia składki).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@jonaszewski moze i NFZ byl wzorowany na systemie niemieckim ale w efekcie jest malo do niego podobny. Kasy chorych zarabiaja pieniadze, ktore nie trafiaja do budzetu. System w Niemczech nie funkcjonuje jak nalezy, bo skladka zdrowotna jest procentowo taka sama dla wszystkich i nie bierze sie pod uwage wielu czynnikow, ktore sa wazne przy prywatnych ubezpieczeniach gdzie jesli jestes zdrowszy placisz mniej. Wtedy ludzie bardzirj dbaja o zdrowie. W sytuacji gdy skladka jest zawsze taka sama to kazdy ma gdzies zdrowie. System sie mna zajmie. Ludzie za duzo choruja glownie na choroby przewlekle zalezne od stylu zycia i dlatego system jest niewydolny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
-1 / 1

@kiepura Może i ludzie bardziej dbają o zdrowie, kiedy składka od tego zależy, ale z drugiej strony większość chorób jest niezależna od człowieka. A w USA dochodzi się do absurdów w postaci tego, że człowiek w pewnym wieku nie jest w stanie się nigdzie ubezpieczyć, bo wszędzie go odsyłają. Podobnie ubezpieczalnie nie chcą płacić za leczenie związane z wadami wrodzonymi, co najostrzej widać w przypadku chorób serca.

Prywatne ubezpieczalnie mają komfort wybierania najlepszych pacjentów: zdrowych i dużo płacących. Chorzy korzystający z ubezpieczenia to najgorszy klient. No a przecież nie o to chodzi, żeby na starość być pozostawionym samemu sobie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@jonaszewski no wlasnie wiekszosc chorob jest zalezna od czlowieka, stylu zycia, odzywiania. Wiekszosc chorob, ktore sa obciazeniem dla systemu sa choroby przewlekle, cywilizacyjne na ktore mamy ogromny wplyw. Jest cos takiego jak Pola Lalonda opisujace jakie czynniki maja wplyw na nasze zdrowie. Co sprawia, ze ktos na starosc nagle chce sie ubezpieczyc zdrowotnie? Co robil cale zycie? Byl nieubezpieczony? Nie pracowal? Nic dziwnego, ze takiej osoby nie chca ubezpieczac. Na same choroby genetyczne wymagajace operacji czy leczenia w Stanach mogliby zostawic fundusz panstwowy lub mieszany to fakt.Ale takich chorob jest garstka w porownaniu do reszty. Choc tak naprawde na wystepowanie wiekszosci wad wrodzonych w zyciu plodowym ma duzy wplyw nasze odzywianie i styl zycia w trakcie ciazy i przed nią. Dlatego oddanie tego calkowicie pod opieke panstwa nie jest dobre. Wszelkiego rodzaju patola co chleje, pali, zle sie odzywia, nie bierze suplementow w trakcie ciazy nie moze byc za darmo leczona z wad wrodzonych u ich dzieci, ktore wynikly z ich winy z publicznych pieniedzy. Dlatego jestem za czesciowym wsparciem panstwa w tej kwestii a czesciowym prywatnym ubezpieczeniem lub jego brakiem. Ewentualnie zmuszeniem rodzicow do odpracowania czesci kosztow leczenia takich wad wrodzonych powstalych z uch winy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2020 o 9:38

J jonaszewski
-1 / 1

@kiepura Nie ma stuprocentowej zależności. Są czynniki genetyczne, predyspozycje, pech. Coraz częściej mówi się o wirusowych przyczynach nowotworów, nie tylko szyjki macicy, ale i innych. Nie jesteś w stanie z całkowitą pewnością udowodnić, poza nielicznymi przypadkami (jak rak płuca), że ktoś sam sobie zawinił. Podobnie w przypadku płodów - wyjąwszy takie wady jak FAS czy zakażenia HIV, naprawdę trudno jest dowieść, że jakaś wada powstała TYLKO I WYŁĄCZNIE (podkreślam to, bo to ważne) z winy rodzica.

Jeśli chodzi o osoby starsze, nie mówię o tym, że ktoś nieubezpieczony nagle chce się ubezpieczyć. Raczej chodzi mi o to, że w sześćdziesiąte urodziny dostajesz list polecony z wypowiedzeniem umowy ubezpieczenia, względnie z podwyżką składki do niebotycznego poziomu. Za duże ryzyko, za wysokie koszty. Lepiej ubezpieczać młodych i zdrowych. Powiesz, że można zmusić firmy do ubezpieczania starszych ludzi z niską składką, ale gdzie wówczas miejsce na regulację rynkową? Weźmy AC: ileż tu jest zmiennych, ile cech dyskryminujących, na które nie masz wpływu jako kierowca... Ale jednego nie ma: przymusu. Tyle że w razie stłuczki płacisz sam.

Większość wad wrodzonych w czasie ciąży jest spowodowana raczej zaburzeniami genetycznymi. Większość jest też letalna, ale np. otwór przetrwały po prostu się pojawia i tyle. Nie masz na to wpływu. Wady płodowe to nie tylko zespół Downa i FAS. W przypadku patologii to margines, ale oczywiście irytujący; niemniej, jest kwestią umowy społecznej to, że opieka zdrowotna w Polsce obejmuje wszystkich i każdy ma prawo z niej skorzystać bezpłatnie, z naprawdę nielicznymi wyjątkami. Założyliśmy po prostu, że jest niezbywalnym dobrem cywilizacyjnym, jak wstęp do lasu, parku, edukacja czy wolność słowa. To kwestia przedyskutowania, czy chcemy tę wartość utrzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@jonaszewski Nie wiesz o czym mowisz. Mnostwo wad wrodzonych ma podloze dietetyczne. Rozszczepienie cewy nerwowej to zawsze niedobor kwasu foliowego, ktorego bez suplementow nie pokryjesz w trakcie ciazy, chyba ze zjadasz kilogramy warzyw, inne wady ukl nerwowego tez sa czesto zalezne od kwssu foliowego. Wady wrodzone ukl nerwowego czesto laczy sie z niedoborem metioniny w diecie. Niska masa lub zbyt duza czesto ma zwiazek z niedoborami skl odz w diecie. Niedobor cynku to wady szkieletu i ukl nerwowego, niedobory jodu, kretynizm i opozniony rozwoj umyslowy. Akurat tu mamy cala palete zaleznosci wad i diety. Wady wrodzone sa wynikiem braku czegos co jest potrzebne przy podzialach komorkowych i podzial zachodzi nieprawidlowo, moze tez byc przyczyna obecnosc jakis toksyn, ktore te podzialy zaburzaja i to jest wiekszosc przyczyn. Wady genetyczne dziedziczne czy niezalezne od nas to znaczna mniejszosc.

Nowotwory to przede wszystkim zla dieta i styl zycia, inne czynniki to niewielki procent ogółu. Nawet wirusy same przy zdrowym stylu zycia nie spowoduja nowotworu, nawet HPV nie jest w stanie spowodowac raka, bo jest on czynnikiem raka szyjki macicy ale tylko niezbednym ale nie wylacznym czyli musi obok niego wystapic kilka innych czynnikow ryzyka zeby rak powstal.

Jesli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne osoby starszej po 65r to przecietnie 600 dolarow miesiecznie. 21 latka 200 dolarow miesiecznie wiec nie przesadzaj z tym niebotycznym poziomem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mluki3
-2 / 2

Mamy sytuację NADZWYCZAJNĄ i należy o tym pamiętać!

W normalnych warunkach lekarze często żyją jak królowie, rozbijają się nowymi samochodami i mają w nosie pacjentów. Nie wszyscy rzecz jasna, ale na pewno większość z tych, których znam. Zarabiają średnio 10 razy więcej niż reszta społeczeństwa. I narzekają, że to za mało, bo na Zachodzie dostaliby 3 razy tyle. Ja też w swoim zawodzie dostałbym 3 razy tyle. I prawie każdy Polak. Wielka mi nowość. Wyjedźmy wszyscy i zostawmy Polskę na stracenie. Tego chciał Hitler ze Stalinem.

Tak naprawdę dopiero teraz przyszły dla lekarzy trudne czasy i muszą się wykazać. I rzeczywiście większość z nich to robi. Dlatego nie miałbym nic przeciwko, aby za ten szczególny okres przyznać im jakieś nagrody, dodatkowe pensje czy coś. Bo muszą robić więcej niż się od nich wymaga. Ale przecież to nie jest standardowa sytuacja i tak nie jest na co dzień. Więc zachowajmy rozsądek.

Nie można również porównywać naszej służby zdrowia z niemiecką. Jakie jest nasze PKB a jakie Niemców? Zwalanie winy na PiS jest w tym wypadku bez sensu. PiS ma wiele grzechów na sumieniu, ale nie rozumiem ludzi, którzy naskakują na tę partię, jakby to przez nich Polska przez 50 lat tkwiła w komunizmie i była rozkradana przez wszystkich wokół. Stan obecnej służby zdrowia to efekt ostatnich kilkudziesięciu lat, a nie bezsensownie wydanych ostatnio 2 mld złotych.

Biorąc pod uwagę nasz obecny poziom rozwoju i możliwości to i tak radzimy sobie nieźle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@mluki3 Masz racje, sluzba zdrowia to wynik wielu blednych decyzji, a jedna z nich jest przekazanie 2 mld na niepotrzebna TV niz na niezbedna sluzbe zdrowia. Wiec PiS dolozyl blednej cegielki do wielu blednych w przeszlosci czyli jest wspolwinny za stan sluzby zdrowia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem