Może młody i narodowiec, ale tu trzeba przyznać utrafił w punkt
Kiedy 1/3 firm zwalnia już pracowników, 90% odnotowało spadek obrotów, rząd rzuca ustawę liczącą 179 stron, plus podręcznik ze 172 stronami objaśnień, zamiast po prostu znieść składki ZUS i część podatków, i zajmuje się przeprowadzeniem wyborów 10 maja za wszelką cenę
od
Prally
Znaczna część ludzie ma problem z przyswojeniem treści. Łatwiej skupić się jedynie na tym kto mówi.
Koleś, który był w koalicji z PiSem przez kilka lat ma dla mnie zerową wiarygodność. Niech zaproponuje przekazanie pensji poselskich na pomoc dla służby zdrowia... Jak tego nie zrobi to znaczy, że to tylko tania zagrywka dla powiększenia poparcia.
@mrcnuk Nie bardzo, bo jest w partii człowieka który za podatkami minimalnymi opowiada się niezmiennie od czasów PRLu.
Ale owszem, Korwin parę razy się na niego wkurzył i zwymyślał za socjalistyczne pomysły gospodarcze.
@mrcnuk To właśnie by była tania zagrywka pod publiczkę, która nie zmieni rzeczywistości.
@Prally Bo Bosak to dość wolnościowy narodowiec, nie wolnościowiec, więc w pewnych miejscach się nie zgadzają. Tylko że to i tak wszystko jest bardziej wolnościowe niż to, co proponuje reszta partii.
Jeśli kiedyś dojdziemy do momentu, w którym ich dyskusja będzie decydowała o tym, co ma zrobić państwo, to już będziemy żyli w innym systemie - o wiele lepszym.
@kondon w sumie jedne z nielicznych kandydatów których jeszcze nie wywaliłem z list do głosowania. A wywaliłem
Duda - za to że jego partia nawet jak coś fajnego wymyśli to potem to przegnie w drugą stronę, poza tym na siłę wybory w czasie pandemii oraz kasa za słabą telewizję
Kidawa - nie potrafi się sama wypowiedzieć, nie ma zielonego pojęcia o czym mów oraz oblizała rękawiczki które miały ją chronić czyli intelektualne 0
Hołownia - jakiś kandydat przygotowany przez nie wiadomo kogo, który wykorzystuje wyuczoną grę aktorską, nie ma żadnych planów, żadnych postulatów, a w większości wypowiedzi krytykuje wszystko jak gimnazjalista nie podając żadnych sposobów i pomysłów na naprawę
Kosiniak - PSL nic dodać nic ująć
Bideroń - po co prezydent reprezentujący 1% Polaków ?
@AVictor niestety wiekszosc Polakow jest. Zbyt glupia lub zmanipulowana zeby to zrozumiec
Niezależnie od wszystkiego co można Bosakowi zarzucić, w tym wystąpieniu powiedział prawdę. I to jest fakt.
@ateistarealista zgadzam się ale niestety każdy w opozycji ma pole do popisu bo sam nie rządzi. Tak samo było dawniej i jest teraz. Problem jest taki, że jak ta opozycja zacznie rządzić to efekt niestety taki sam...
@ateistarealista zgadzam się w 100%, jak z Bosakiem mi nie po drodze, to na tle tych miłośników komuny z PiS i euro-socjalistów z Lewicy i sporej części KO jego wypowiedzi wypadają nadzwyczaj mądrze. Choć osobiście bliżej mi do wolnościowców w stylu Wilka niż narodowców.
@maryjuszpitagoras Tego nie wiadomo, bo ta konkretna opozycja nigdy jeszcze u władzy nie była.
Wiadomo natomiast że ich doktryna gospodarcza jest diametralnie inna od doktryn innych partii.
@ateistarealista Jemu nie za bardzo jest co zarzucić. Nie uprawia demagogii, mówi konkrety, podaje cyfry. Może studiów nie ukończył, ale erystykę ma opanowaną perfekcyjnie. Przynajmniej na tle reszty "polityków". W dyskusji z nim każdy wypada słabo, za każdym razem.
@Paszkwilant Raczej retorykę, erystyka to technika demagogii.
Imho studiowanie przez kilka lat coś znaczy, natomiast ukończenie studiów niewiele. Znałem kompletnych kretynów (a głównie kretynki) które miały piękne oceny w indeksie i ukończyły studia, i kilka osób które studiów nie ukończyły bo stawiały sobie poprzeczkę cholernie wysoko i uważały to za dyshonor oddać pracę dyplomową która wg. nich nie była dostatecznie dobra, albo po prostu po trzech-czterech latach tracili zainteresowanie i chcieli się uczyć czegoś nowego.
@Elathir dlatego masz Konfederację łączącą i Wolnościowców i Narodowców
Ja będę na niego głosował.Nigdy nie głosowałem na PIS i PO.Czas na Konfederację.
@marion26a nie ma to jak wrąbać się z deszczu pod rynnę.
@HaveANiceDay1983 nie wszystkie pomysły konfederacji są super dobre. Tylko konfederacja to najbardziej prawicowa (prawdziwie prawicowa) partia. Cała reszta to lewica. Generalnie prawica ma w PL małe poparcie i zapewne wyborów nie wygra. Ale jeśli stałaby się poważną opozycją to już nasza sytuacja polityczna uległaby drastycznej zmianie, bo taka prawica mogłaby utrudnić lewicy chore pomysły. Mielibyśmy sytuację której osobiście nie pamiętam aby była. Lewica rządzi, prawica opozycja. Bo do teraz mamy lewicę po obu stronach...
Myślę że takie zrównoważenie poglądów byłoby bardzo na plus, dlatego teraz oddam głos na konfederację...
@Prally uważam ze użycie 'może młody' jest tu nie na miejscu. to młyn na wodę dla wielu ludzi którzy uważają że kompetencje, wiedzę i argumenty można podważyć za pomocą ad aetate :)
@olmajti co zwłaszcza w naszej polityce działa jak nowotwór. Większość naszych "doświadczonych" polityków swoje doświadczenie czerpie z działalności PZPR (co widać w PiSie), która moim skromnym zdaniem jest dość niefortunnym wzorem do naśladowania.
@olmajti Właśnie o to mi chodziło, żeby zwrócić uwagę ludzi którym się wydaje że jak ktoś jest młody, albo wywodzi się z partii którą w telewizji przedstawia się jako faszystów i wariatów, może być jednak kimś innym niż się spodziewają.
Nie jest mi po drodze z Bosakiem, ale jak ktoś słusznie zauważył, Polska byłaby znacznie lepszym miejscem gdyby wpływ na politykę rządu miał mieć wybór między Bosakiem, a Korwinem. Z Korwinem też się w paru sprawach nie zgadzam, ale on stoi najbliżej pewnego modelu liberalizmu który popieram, więc na bezrybiu i rak ryba.
Myślę że za kilka lat postacią prawie idealną z mojego punktu widzenia może być Mentzen. Konfederacja zrobiła go wiceprezesem, niestety nie dostał w tych wyborach mandatu, a żeby kandydować na prezydenta jest za młody ze względu na treść Konstytucji.
@Prally obawiam się że do betonowego elektoratu socjalistów to i tak nie dotrze. jedną z przyczyn jest to że w mediach głównego ścieku konfederacja jest wygłuszana bo obydwie strony wojny polsko-polskiej wiedzą że to oni są realną opozycją. argumentum ad faszystum jest świetnym sposobem na dyskredytację nie tylko samej partii ale i ludzi ich popierających zanim zaczną się wypowiadać :)
odnośnie Mentzena. uważam że jeśli będzie dalej szedł tą drogą to może wiele ugrać politycznie. jego wypowiedzi bardzo przypominają mi Petersona. jest mocno stonowany, a to co mówi jest dobrze przemyślane. jest zupełnym przeciwieństwem Korwina który jest porywczym cholerykiem i nie raz wykorzystano to przeciwko niemu :)
co do wieku minimalnego na prezydenta to moim zdaniem jest to bezgraniczna głupota która w zasadzie podważa demokrację której niektórzy starają się tak zaciekle bronić :)
@olmajti Zgadza się. Wyjąwszy nieliczne przypadki kiedy się hamuje i mówi przemyślanie, Korwin to taki Louis de Funes polskiej polskiej polityki. "Ale, ale, ale!!!" , "Jak trzeba będzie, każę tory rozkręcać!", przez co sprawia wrażenie szurniętego staruszka. W połączeniu z żywym poczuciem humoru, niechlujnym sposobem wysławiania się, nadużywaniem hiperboli i wręcz trollingiem w wielu postach i wystąpieniach "Jak powiedział wybitny praktyk demokracji Adolf Hitler...." - zaczynał wypowiedź Korwin w TV ledwie powstrzymując się od roześmiania z własnego jajcarstwa, sprawia że jeżeli ktoś nie zna go od lat z czytania jego felietonów, to nie zauważy kiedy mówi coś poważnie i z sensem, kiedy przesadza, a kiedy żartuje. Niezmiernie trudno jest wyłuskać myśl i poważne pomysły z tego co mówi.
@Prally właśnie o to chodzi. ludzie nie zdają sobie sprawy z tego że część jego wypowiedzi to trolling. w porównaniu z umiejętnym wyrywaniem z kontekstu tego co powiedział media przedstawiają go jako faszystę, mizogina i pedofila :)
@tinnytin biorąc pod uwagę to że średnia wieku w sejmie to 50 lat to jednak jest młody :)
oglądałem go na klopie bo to odpowiednie miejsce do słuchania tego Pana. z małym wyjątkiem że się z nim zgodze
Ze zdaniem "Polacy to widzą, wyciągają wnioski" się jednak nie zgodzę. Jeszcze długo po upadku PiS będą ludzie którzy będą twierdzić, że za PiSu było wspaniale i kraj się rozwijał bo Rząd dawał pieniądze. Przeciętny Polak nie rozumie mechanizmów ekonomii, skutków i przyczyn. Rozumie tylko to co się dzieje tu i teraz.
@buddookann Smutne ale niestety prawdziwe. W szkole się nie uczy ekonomii bo i po co.
@Bongo123xyz
W szkole nie uczy się myślenia - to jest problem cywilizacji XXI wieku.
@buddookann kto to będzie? Ktoś, kto się nie napracował. Mąż ma działalność na którą ciężko pracował ponad 10 lat. Zawieszona. Nie wiadomo na jak długo. Obecnie ja muszę utrzymać nas jak się da. Jestem matką, dostaję 500 i jestem gotowa zwinąć to 500 w rulonik i wsadzić temu kto to wymyślił tam, gdzie światło nie dociera. Dziecko mamy świadomie i tak byśmy na nie zarobili. Oszczędność tej kwoty mogli wydać teraz na ratowanie gospodarki. Albo - gdyby tego kryzysu nie było - na szkoły, przedszkola, przychodnie... Za wszystko musiałam płacić prywatnie - pediatrę, żłobek - bo brak miejsc, przedszkole - bo brak miejsc... Za szkołę nie będę musiała ale nasza wygląda jak za czasów stalinowskich - stara i zaniedbana z brakiem sal i na 2 zmiany.
@LeClerc2 Powiedz mu że się sprzedał za dużo mniej niż 30 srebrników.
@LeClerc2 Niestety, ale to co mówisz to duża prawda. Niedawno doświadczyłem szokującej rozmowy z jednym członków mojej rodziny. Jakiś czas temu wróciłem z podróży/pracy służbowej za granicą byłem tam rok. Po powrocie zadzwonił do mnie ktoś z rodziny (nie utrzymuje z nim kontaktu) dzwoni i od razu pretensje że nie zapraszam go, kiedy jest na delegacji w moim mieście (mieszkamy od siebie ok 680km) oczywiście nigdy nie daje znać, że jest u nas tylko już po fakcie dzwoni z pretensjami, że go nie zapraszam a ja nawet nie wiem, kiedy on tu jest przejazdem. Ale nie w tym rzecz dzwoni no to taka gadka szmatka – jak tam sprawy jak za granicą jakie plany w PL itp... small talk... przechodzimy na sytuację ekonomiczną, sprawy polityczne... ja oczywiście że raczej jestem zaniepokojony tym, że socjal w PL jest rozdawany na prawo i lewo, że jak dalej pójdzie to kasa się rozejdzie i przyszłe pokolenia będą musiały to spłacać, że ok 500+ ale jakieś bardziej określone kryteria dla rodzin np. jeśli 2ka rodziców to choć jedno niech pracuje, czy cos w tym rodzaju... że jestem zaniepokojony rosnącymi cenami itp. Itd.... i tu jakbym go naszprycował adrenaliną, jakby go szaleństwo ogarnęło... zaczął mi przez żeby syczeć że jak było PO to u niego w pracy ludzi pozwalniali, że mu pensje obcięli (pracuje w Państwowej spółce już od 25lat – cały czas w tej samej), że jak Pis przyszedł do władzy to mu pensje podnieśli i teraz ma 6k na rękę, że obserwuje ceny i że gadam jakieś brednie, że ceny wcale nie rosną a nawet idą w dół, bo on na zakupy chodzi i robi sobie tabelki-porównania w Excelu przez kilak lat, że teraz za Pisu u władzy to ma nareszcie dobrze i prosperuje... na każdy argument było tylko jedno wytłumaczenie – że inni kłamią, że wcale nie jest tak źle jak mówią... potem zeszliśmy na temat zarobków, ja mu tam próbowałem naświetlić, że w PL z powodu podatków dużo pracodawców nie ma możliwości większych wypłat (sprawa oczywiście do debaty itp.), bo spora część nie idzie do pracownika tylko na różnego rodzaje daniny... że dużo ludzi niestety dostaje jeszcze te 2k na rękę jakby nie patrzeć... i tu przeżyłem prawdziwy szok – dowiedziałem się, że jestem skończonym idiotą, że nikt w PL nie ma takich niskich zarobków, że to wszystko kłamstwa i że najniższa pensja w PL to ok 4k na rękę, że mam się do edukować... a nie gadać jakichś głupot, a na końcu dał mi dobrą radę bym nic złego na PIS nie gadał, bo mogę tego srogo pożałować... podejrzewam że gdybym miał tą rozmowę oko w oko to już dawno musiałbym pojechać na SOR z podbitym okiem...
Ot taka sytuacja oczywiście trochę wszystko uprościłem nie chce się rozpisywać... Po tej całej rozmowie to nie mogłem uwierzyć w to co tylko usłyszałem, jak można być oderwanym od rzeczywistości. I dla jasności nic nie koloryzowałem i nie wyolbrzymiałem... tak niestety niektórzy myślą.
Jeśli chodzi o Korwina i konfederacje to myślę że Korwin nie nadaje się do pokazywania publicznie i wypowiedzi, on używa skrótów myślowych – mówi prosto z mostu – upraszcza - nasze społeczeństwo jest złożone z 80% prostych ludzi, którzy nie potrafią myśleć i rozumować szeroko uwzględniając różne strony tematów... większość myśli w kryteriach - “Dał - jest dobry” - “Nic nie dał jest zły” i tyle w temacie. Jeśli Korwin powie - “Stop rozdawnictwu” (mając na myśli, że każdy sam ma się zatroszczyć o swój dobrobyt a państwo nie ma mu w tym przeszkadzać) to prosty człowiek odbiera to - “Nie chce dawać - to niedobrze, wróg, śmierdzący kapitalista, oszołom itp...”
Nie wiem mogę się mylić... a tak na marginesie nie jestem za żadną opcją polityczną...
@Thomas_123 Wygląda na to że Twój krewny czerpie wiedzę wyłącznie z TVP, ewentualnie jeszcze z gazet wydawanych przez kuzyna Kaczyńskiego.
Co do Korwina, nie tylko w Polsce jest ten problem, dobrym przykładem jest egzegeza myśli Korwina z wywiadu z Piersem Morganem
https://www.youtube.com/watch?v=Tj2dfxDPbdc
Piers robił z Korwina oszołoma, przed wywiadem jeszcze puścili sondę uliczną w której ludzie wyzywali go od idiotów itp.
Myślę że Korwin w tej chwili w końcu ma dobrą ekipę która robi większość PRu za niego, do Berkowicza doszedł rewelacyjny dr Mentzen, struktury Narodowców z Bosakiem też są bardzo pomocne, nawet jeżeli panowie się czasem nie zgadzają.
@Prally No nie wiem skąd czerpie on swe przekonania może być z TVP… tak naprawdę nawet jego brat i siostra trzymają się od niego z daleka…jest trochę gburowaty i zachowuje się niezbyt kulturalnie.
Jeśli chodzi o Korwina to nie będę się jakoś konkretnie na jego temat wypowiadał tak jak napisałem nie siedzę w polityce i również nie trzymam jakiejkolwiek strony… choć lubię posłuchać Bosaka bo mówi prosto i konkretnie i z sensem. Wysłuchuje różnych wypowiedzi polityków prawica lewica itp itd… czasami słucham i TVP i TVN, Polsat i Republika i nie dlatego że jakaś z nich popieram po prostu lubię sobie posłuchać kto i co mówi i na czym stoi… wiadomo jedni przeginają więcej niż inni po prostu lubię posłuchać kto i jak postrzega konkretne sytuacje i jakie rozwiązania proponuje… sam dla siebie wysuwam wnioski…
Nie ważne… jakiś czas temu pracowałem z jednym gościem który był zwolennikiem Korwina i Konfederacji, czasami sobie tam na jego tematy pogadaliśmy - zawsze dochodziliśmy do jednego wniosku że nawet jeśli Korwin ma dobre pomysły i rozwiązania - nie mówię że to mój polityk - to brak mu niestety tej zdolności przekazu dla większego grona słuchaczy, wiadomo on ma swój elektorat i nikt tego nie zmieni ale ciężko jest im pozyskiwać nowych sympatyków. W sumie zawsze można powiedzieć i przekazać tę samą myśl w dwojaki sposób, można np powiedzieć - “Jesteś Skończonym idiotą” albo “Nie zachowujesz się rozumnie”. Wydaje mi się że on (Korwin) powinien mieć swój “PR team” który pomógłby mu w formułowaniu pewnych myśli… nie wiem może się mylę… może on i tak musi być sobą i gadać co mu ślina na język przyniesie i nie ważne jak ludzie będą reagować… trochę mi szkoda tych młodych ludzi z konfederacji bo być może mają dobre chęci i nawet konkretny przekaz i mieliby szansę przekonać więcej ludzi do siebie, a tu wyskakuje taki Korwin i swoimi wypowiedziami nie pomaga... nie wiem może nie mam racji… takie moje odczucia.
Tak to jest kiedy historyk bierze się za ekonomię na polecenie TW Balbina. Ten kraj nie pozbiera się przez następną dekadę albo dwie.
Ja powiem tak: Konfederacja to JEDYNA realnie działająca opozycja, spełniająca swoje zadania. Relacjonowanie sytuacji, przedstawianie własnych KONSTRUKTYWNYCH pomysłów i propozycji, wychwytywanie manipulacji ze strony rządzących.
,,może młody i narodowiec". Przecież to plusy a nie minusy
@Geralt07 no tak, autor widocznie zapomniał, że przecież istnieją jedyne słuszne poglądy, a to głuptas :)
@Pingwiningwin Ty najwidoczniej zapomniałeś jak wygląda brak stronniczości. Ale nie dziwota, skoro wokół tyle propagandy
@Geralt07 Sugerujesz, że brak stronniczości to trzymanie strony narodowców?
@Pingwiningwin sugeruje że nie masz pojęcia o czym piszesz, nawet jeśli Ci się wydaje inaczej.
Albo nie wiesz co to stronniczość, albo po prostu już jej nie zauważasz. Wskazałem uwage tylko na słowo ,,może" i w domyśle też ,,ale" bez którego całość byłaby obiektywna a Ty na wstępie pomyślałeś że sugeruje że powinno się całość obrócić o 180 stopni w stylu ,,młody narodowiec, więc oczywiście mówi słusznie" czy jakoś tak. Jeśli nie widzisz że masz klapki na oczach to nie mój problem xD
@Geralt07 Myślę, że kwarantanna Ci nie służy, odpłynąłeś i toczysz dyskusję z czymś co sobie sam wymyśliłeś i się najwidoczniej świetnie bawisz. Przyczepiłeś się do tego, że gdyby tytuł był inaczej napisany, to miałby inny wydźwięk, bardziej obiektywny i z jakiegoś powodu uderzyłeś do mnie z tym, że ja tego nie rozumiem, kiedy ja w ogóle się nie odnoszę do wydźwięku tytułu demotywatora ani nawet do tytułu demotywatora. A ironii byś chyba nie rozpoznał nawet jakby Cię walnęła w twarz.
Morawiecki i ta cała klika mafijna wycierają sobie łzy śmiechu po wystąpieniu p. Bosaka banknotami o nominale 500 EUR.
Szkoda czasu na mówienie do PIS - oni boją się jedynie utraty władzy.
"Może młody i narodowiec". Może się nie znam ale napisałeś to tak jakby to mogło być coś złego :)
@skaater950 Dla wielu ludzi jest. Narodowców w TV przedstawia się jak faszystów.
Jeszcze zabawniej jest z wiekiem... Kiedyś chodziłem do lokalnego domu kultury na kurs malarstwa, uczęszczali na te zajęcia głównie emeryci, a ja akurat kończyłem wtedy politologię.
Był to okres okołowyborczy, nie pamiętam już czy były wybory do parlamentu europejskiego czy do Sejmu, w każdym razie Korwin miał nową ekipę głównie młodych ludzi o której chwilowo było dość głośno bo Korwin wywołał kilka skandali i ta taktyka jeszcze podziałała, dostali trochę zaproszeń do TV.
W domu kultury była dyskusja polityczna o wyborach, były generalnie jakieśtam narzekania, ja zasugerowałem partię Korwina która nazywała się wtedy bodaj Kongres Nowej Prawicy, albo Nowa Prawica, i co usłyszałem? Że: "Nie nadają się, bo nie mają doświadczenia!".
Byłem przygotowany na wszystko ale nie na to. Po prostu ręce mi opadły, i wróciłem do rysowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2020 o 23:03
Trzeba w końcu wyciąć tego raka który ma się dobrze od czasu PRL, działa jego metodami choć niby z nimi walczył.
Młody? On ma 37 lat.
@skrzatekPL001 pewnie już zaklepane miejsce na powązkach, w tym wieku nigdy nie wiadomo czy człowiek się rano obudzi gdy wieczorem pójdzie spać.
@skrzatekPL001 A wygląda na 17.
Aż się nie chce wieżyc że na tej stronie wypowiedź tego pana dostanie tyle plusów bardziej był hejt w stronę tego całego ugrupowania
Bosak jest młody?
Warto było zagłosować na Konfederację.
On nie jest młody. Gdyby był młody, to nie mógłby startować na prezydenta
narzekac każdy umie, a gdzie konkretne zmiany?
@Taymishi Gdybyś się zainteresował, to byś wiedział że konkretne rozwiązania proponowano.
@Prally Zainteresowałem i jedynie rzucają puste hasła o "zniesieniu podatków, kosztów stałych etc" I co? Wszystko się fajnie mówi dopóki nie jest się przy władzy. PIS też obiecało przy 1 wyborach 500+ na każde dziecko. Potem doszło do władzy i zonk. Budżet nie wytrzyma. Nie da się wszystkiego zmienić od razu. Tak po prostu. Ludzie by poumierali w systemie proponowanym przez korwina. Bez państwa opiekuńczego. Bez socjalu. Gdyby każdy musiał odpowiadać wyłącznie za siebie. (mi się to podoba, ale wiem, że np moi dziadkowie czy rodzice, wychowani w innych okolicznościach by się w takim świecie nie odnaleźli)
@Taymishi
1. Przykład PiSu pokazuje że był to populizm i korupcja wyborcza. Przecież budżet nie jest tajny, ba, wszyscy posłowie co roku nad nim głosują. Wystarczyło dokładnie policzyć wcześniej żeby wiedzieć że będzie problem ze znalezieniem pieniędzy.
2. Korwin wielokrotnie tłumaczył, że nikomu by nie odebrał emerytury, bo ludzie którzy płacili przez ileś lat składki, mają umowę z państwem że emerytury dostaną, a umów łamać nie można bo są podstawą istnienia społeczeństw. Dlatego był też przeciwny wszelkim zmianom wieku emerytalnego dla ludzi którzy już zaczęli płacić składki.
Korwin zawsze chciał jedynie zniesienia składek ZUS i stopniowego odejścia od systemu emerytur państwowych. W ostatniej wersji jego pomysłu, bieżące emerytury trzeba sfinansować głównie z podatków, bo "mało już zostało do sprywatyzowania"
Sam to liczyłem. Założyłem dla uproszczenia, że koszt administracji państwowej rośnie i spada wprost proporcjonalnie do ilości etatów i wyszło mi że wystarczy ograniczyć liczbę urzędników na 100 mieszkańców do poziomu brytyjskiego i wtedy braknie tylko ok. 20 mld zł Budżet Polski to ponad 430 miliardów, więc wystarczy poszukać oszczędności w kilku ministerstwach i kancelariach.
Wiarygodność emerytur jest nawiasem mówiąc w tej chwili zerowa, bo w każdej chwili ZUS może wykonać właściwie dowolną korektę wysokości świadczeń, a politycy zmieniają sobie reguły jak chcą. Przedewszystkim jednak, obecny system jest nie do utrzymania., za kilkanaście lat pieniędzy na emerytury po prostu nie będzie
@Prally Zgadzam się w 100% z obiema twierdzeniami, które przedstawiłeś - z wyjątkiem wyliczeń, bo ich nie robiłem więc są dla mnie niewiadomą. Ja sam jestem zwolennikiem wielu twierdzeń Korwina. Ale nie wszystkich. Bo np no wsparcie socjalne dla najbiedniejszych. I okej ja osobiście jestem zwolennikiem zasady "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz". Czy mówiąc bardziej brutalnie "nie pracujesz to nie jesz". Zarówno w więzieniach jak i na wolności. Wku*wia mnie rozdawnictwo pieniędzy, wspieranie "najbiedniejszych" - gdyż wychowałem się na takiej "biednej" dzielnicy. I nie była biedna przez jakieś super ciężkie chwile, tylko dlatego że kiedy moi rodzice pracowali to oni wszyscy stali pod bramą i chlali. A i tak chodzili w markowych ciuchach, jeździli na te same wakacje co ja, kolonie itp. Bo państwo dawało. Do węgla, do mieszkania do jedzenia do ubrań do czynszy, do wszystkiego na co inni pracują sami. Stąd moja głęboka niechęć do wszelkiego socjalu.
ALE no patrząc obiektywnie. Ktoś sobie narobi 11 dzieci, Jakieś patusy. I odcinając ich od pomocy społecznej karzemy nie tylko "ich" lecz też ich dzieci, bo to one umrą z głodu. I tu się wtrąca etyka, jakieś prawa człowieka, moralność - zwał jak zwał.
@Taymishi To jest jedna z tych sytuacji bez wyjścia, bo jeżeli dasz im tyle pieniędzy żeby dzieciom nie brakowało podstawowych rzeczy, to więcej patusów zrobi z tego sposób na życie i problem się pogłębi.
Dlatego już lepszy byłby całkowity brak zasiłków- wtedy ci którzy by nie pracowali, nie mieliby pieniędzy na jedzenie i by padli z głodu zanim zdążyliby się rozmnożyć.
Poza tym, w tej chwili prawie pół roku pracujemy na podatki. Gdybyśmy mieli państwo tylko trochę mniej libertariańskie niż to które proponuje Korwin, czyli wojsko, sądy policja, ale do tego jeszcze drogi i Fundusz Chorób Ciężkich (czyli prywatna służba zdrowia i leczenie finansowane z prywatnych ubezpieczeń, ale państwowe szpitale onkologiczne i kardiologiczne, które by, w zamian za dobrowolną składkę miesięczną 50zł, bezpłatnie leczyły te najdroższe choroby) , to moglibyśmy albo pracować ok. 5 godzin dziennie, albo pracować 8 i mieć dużo więcej pieniędzy.
W takich warunkach, dużo ludzi którym brakuje czasu lub pieniędzy, zaangażowałoby się w działalność charytatywną, z pewnością dla takich biednych dzieci powstałyby prywatne świetlice, jadłodajnie, salki do nauki. Policja jedynie by kontrolowała czy dzieciom się tam nie dzieje coś złego. A te prywatne fundacje i wolontariusze, już by doszli kto np. naprawdę potrzebuje pomocy, a czyi rodzice mają dość pieniędzy, tylko cwaniakują wysyłając dziecko na darmowy obiad.
A nie tak jak jest teraz, że wszyscy dopłacają się do wszystkiego i do urzędników centralnych, patol za talony kupuje żarcie, a na wódę wydaje inne 500zł, albo sprzedaje talony za 400zł żeby móc kupić wódkę i dzieciaki nic z tego nie mają, a żarcie to on ma więc może rozmnażać się dalej.
To samo z innymi. Powinno być tak, że ludziom którzy teraz mają 50 lat, zostawiamy wszystko jak jest, i ludziom niepełnosprawnym zostawiamy wszystko jak jest, ale już nowym wchodzącym na rynek 18-latkom mówimy: sami na siebie pracujecie, sami oszczędzacie na emeryturę, sami ubezpieczacie się od chorób.
Przejściowo powinien też funkcjonować fundusz wsparcia dla osób niepełnosprawnych, ale docelowo tymi którzy nie mogą pracować, powinny się zająć rodziny, w dalszej kolejności organizacje charytatywne i parafie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2020 o 10:25
@Prally "Dlatego już lepszy byłby całkowity brak zasiłków- wtedy ci którzy by nie pracowali, nie mieliby pieniędzy na jedzenie i by padli z głodu zanim zdążyliby się rozmnożyć." to też jest kwestia bardzo umowna. Bo co z ludźmi, którzy mieli w życiu nieszczęście. Ot przykład:
-Miał wypadek i jest niezdolny do pracy.
-jego rodzice ciężko chorują, albo dziecko ciężko choruje
Chodzi o sytuacje losowe, które tak naprawdę mogą zdarzyć się każdemu, a nie do końca jest możliwe zabezpieczenie się przed nimi (bo nie da się przed wszystkim zabezpieczyć i na wszystko ubezpieczyć) Też pytanie, cz jako społeczeństwo etycznie jest zostawić człowieka bogu ducha winnego samemu sobie?
OT rozważania dla filozofów.
Co do kolejnego akapity ja jak najbardziej popieram obniżenie podatków i zwiększenie odpowiedzialności za swoje życie, tylko w jakiś rozsądny sposób. Co do Twojego ostatniego akapitu o emeryturach i rentach.. no niestety jest problem. Ja nie pracuje na swoją emeryturę tylko mojego dziadka i taty. Bo oni swoich pieniędzy nie mają. Zus jest nieudolny i nierentowny i pieniądze, które powinny być na przysłowiowych "kontach".. nie ma ich tam. Zatem jeśli byśmy wprowadzili to co mówisz, czyli ja zaczynam pracować na siebie, to skąd państwo weźmie pieniądze na emerytury dla tych ludzi?
Problemem jest to, że to wszystko jest ze sobą cholernie powiązane i złożone. Rozwiązując jeden problem, wyskakuje kilka kolejnych i w pewnym momencie dyskusja i tak się skończy odpowiedzią "nie wiem" i głuchą ciszą. Bardzo ciężko będzie naprawić X lat niegospodarności tym bardziej, że patrząc na sondaże za szybko "lewica" - powiedzmy umownie oczywiście upraszczając od władzy nie odejdzie. Nawet wśród młodego pokolenia bardzo wielu ludzi jeest "za 500+" "za "wolną" niedzielą" i tak dalej. Bo oni dostają 500 plus, bo siostra ich matki jest w niedzielę w domu i tak dalej.
@Taymishi Po pierwsze dziękuję za tak wnikliwą, rozwiniętą i elegancką odpowiedź.
2. Zwróć uwagę, że w klasycznym liberalizmie znacznie więcej pieniędzy zostaje Ci w kieszeni. Masz dużo większe możliwości zaoszczędzenia sporej sumki na czarną godzinę. A gdy tego zabraknie, powinna pomóc Ci rodzina, w dalszej kolejności sąsiedzi, i jeszcze dalej organizacje charytatywne.
Ja nie lubię paru osób z mojej rodziny, a z tymi które lubię mam sporadzyczny kontakt. Ale tak utrzymuję kontakty, że wiem że w razie potrzeby by mi pomogli. czy to osobiście, czy dużymi sumami pieniędzy.
Brak pomocy państwa, wzmacnia więzi społeczne.
3. Może i jest to nieetyczne, ale kto powiedział że społeczeństwo nie powinno pomagać? Powinno ale oddolnie, prywatnie, a przez redystrybucję państwową która niszczy więzi społeczne i marnuje pieniądze wiec więcej ludzi umiera.,
4. Na dotychczasowe weźmie z podatków... kosztem rezygnacji z ciągłych zakupów limuzyn, dotacji dla Mercedesa, lotów rządowych, zwolenienia zbędnych urzędników itd. Polkę bez problemu stać na płacenie emerytur z podatków, wystarczy zracjonalizować wydatki.
5. Zawsze ktoś będzie niezawodolony, ale grunt to system w którym wszyscy będą mieli jak największe możliwości koszystania z owoców swojej pracy, decydowania o swoim losie, a więzi społeczne będą wzrastać, a nie zanikać. Nie wierzę w sytuację kiedy nawet samotny kawaler zostaje bez środków do życia. Jeżeli pracował, to w libertariańskiej gospodarce mógł odłożyć coś na czarną godzinę. A jeżeli tego brakło to są przyjaciele, rodzina, sąsiedzi, fundacje. Jeżeli wszystkie te zawiodą, to cóż, sam jest sobie winien. Ja jestem bardzo aspołeczną osobą, z zespołem Aspergera, a jak bym poprosił przyjaciela żeby mnie przygarnął pod swój dach i dał coś do jedzenia to by mnie przyjał i pozwolił zostać tak długo jak bym potrzebował żeby stanąć na nogi.
@Prally Coż, ciężko nie przyznać Ci racji. Ciekawie by się mogło żyć w takim kraju, pod warunkiem że by się go stworzyło, a ludzie rozumieli by więzi społeczne. Chociaż ma to też swoje minusy, dla przykłady bodajże w USA była sytuacja, że jakiś bardzo bogaty gość wykupił patent na jakiś lek i podniósł jego cenę o bodajże 300 czy 400%. Niestety idealny ustrój nie istnieje ;/
Jednak PO, PIS i cała reszta bandy miała swoją szansę. Moim zdaniem pora dać ją innym.
@Taymishi
Zgadzam się, że patenty w obecnym kształcie to też nie jest zdrowa sytuacja. Poza tym, nie działałyby gdyby nie protekcjonizm państwa, bo kto jest gwarantem tej ochrony? Kto ustanowił prawo patentowe? A poza tym, nawet w libertariańskim państwie istnieje kilka drobnych zakazów gospodarczych, np. zakaz zakładania korporacji (jak w USA gdzieś do ok. lat 1880-ych). Mógłby być i zakaz patentowania na dłużej niż 4 lata- ostatecznie jeżeli zainwestował np. 100 milionów dolarów w wynalezienie leku, które mogło się skończyć porażką, to zasługuje na jakąś gwarancję zwrotu i zysku jeżeli mu się jednak uda lek wynaleźć.
Ja skądinąd nawet nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem libertarianizmu, bliżej mi jednak do socjalliberalizmu (w starym sensie), żeby komuś kto miał naprawdę ogromnego niefarta pomóc. Ale po prostu patrząc na historię III RP, myślę że bardzo szybko by się wyrodził. Chodzi o to, że pomocy państwa tak naprawdę potrzebuje jakiś ułamek % populacji, (zakładając że państwo nie pauperyzuje obywateli ogromnymi podatkami), ale w Polsce wyglądałoby to moim zdaniem tak, że pomoc przyznawano by 10%, potem 20%, z czego 99.95% by jej nie potrzebowało, a ponieważ ludność stale by ubożała z powodu podatków podnoszonych żeby opłacić kolejne programy socjalne
Socjalliberalizm jest pewnie najlepszym możliwym systemem, ale żeby działał dobrze i się nie wyradzał, to potrzebuje albo oświeconego dyktatora, albo demokracji z bardzo dobrze wyedukowanym społeczeństwem.
To pierwszy powód dla którego optuję za klasycznym liberalizmem lub libertarianizmem.
Drugi jest taki, że Polsce zwrot nawet do socjaliberalizmu nie jest prawdopodobny, więc, trzeba naciskać na tyle liberalizmu ile się da, bo w tej chwili każdy podatek czy opłata mniej, będzie zmianą na lepsze ;)
W Wielkiej Brytanii są liczne programy socjalne, wiele demoralizujących, ale mają ponad 2,5 raza mniej urzędników na 100 mieszkańców niż Polska.
Konfederacja jest dobra dla pryszczatych małolatów wierzących, że szwajcarski zegarek naprawia się siekierą.
@xero75 A jakiś argument wujek Wiesiek ma na poparcie tego barwnego porównania?
@Prally Miałbym, nawet dość konkretny, ale akurat wam "doświadczenie życiowe" nic nie powie.
Słuchałem już kilku jego wystąpień. Z coraz większym zainteresowaniem go słucham. Wam też proponuję. Myślę, że te łatki ,,faszyści" itp. są nieuprawnione i podnoszone przez jego przeciwników politycznych, którzy przykleją mu łatkę i mają nadzieję, że to go osłabi. Ok, jest narodowcem, ale to nie jest tożsame z szowinizmem, czy czymś podobnym. Ja bym to nazwał: pewien rodzaj patriotyzmu. Jak posłuchacie, jakie ma poglądy, jaką klasę i opanowanie, myślę, że może też Was zaintryguje.