Niby fajna wizualizacja ale nie do końca prawdziwa. Specem nie jestem, ale jak ktoś parsknął na swoją rękę, to wyrzucił na nią jakąś porcję wirusa. Gdy dotknął klamki, to część tej porcji została na klamce. Gdy ktoś inny złapał za tę klamkę, to znów tylko część porcji z klamki przeszła na rękę itd.
Gdyby było jak w tej animacji to już dawno 100% wszystkiego byłoby skażone. A do wywołania choroby trzeba też konkretnej dawki wirusa. Nawet tak zaraźliwy wirus jak HIV, jeśli ktoś na ciebie kaszlnie krwią skażoną to nie jest na 100% powiedziane że się zarazisz.
Czyli gdy się dotknie skażonego miejsca powoduje nasiąkanie dłoni czerwoną substancją?
Niby fajna wizualizacja ale nie do końca prawdziwa. Specem nie jestem, ale jak ktoś parsknął na swoją rękę, to wyrzucił na nią jakąś porcję wirusa. Gdy dotknął klamki, to część tej porcji została na klamce. Gdy ktoś inny złapał za tę klamkę, to znów tylko część porcji z klamki przeszła na rękę itd.
Gdyby było jak w tej animacji to już dawno 100% wszystkiego byłoby skażone. A do wywołania choroby trzeba też konkretnej dawki wirusa. Nawet tak zaraźliwy wirus jak HIV, jeśli ktoś na ciebie kaszlnie krwią skażoną to nie jest na 100% powiedziane że się zarazisz.
Czerwona zaraza :)
Tak się właśnie rozprzestrzenił komunizm po świecie...
A wystarczyło przyciski folią zasłonić. :)