akurat prędzej podejrzewam, że prezydent doskonale wie, że wszelkie zasiłki nie są podstawą funkcjonowania tego państwa. Prawdopodobnie wie również, że dzięki takiej wypowiedzi utrzyma część elektoratu (a przynajmniej nie jej straci). Na dobrą sprawę najgorsze w tym wszystkim jest jedno, spora część wyborców (ale to już o prawie wszystkich partiach w sejmie) może rzeczywiście myśleć, że zasiłki są podstawą funkcjonowania, a praca, to dodatek.
Prezydent może obiecywać i chętnie obiecuje zachowanie 500+, bo przy inflacji (a pewnie mocno się ona pogłębi) te 500+ będzie warte wielkie g... Drukowanie pieniędzy dużo nie kosztuje, a władza to piękne uczucie.
@niemoja dlatego jako ostry przeciwnik tego całego komuszego ścierwa uważam, że to co już jest, powinno zostać. Żywność drożeje tak szybko, że koszt opanowania sytuacji po skasowaniu świadczeń będzie wielokrotnie wyższy od ich utrzymania. Najgorsze niestety jest to, że @vicrac napisał szczerą prawdę.
To ich jedyna szansa na utrzymanie władzy.
Przyszedł kryzys i cały system im się wali. Widać ogromne dziury w ich ideologii.
Co rozsądniejsi ich wyborcy zaczynają dostrzegać, że PiS sobie nie radzi, że przeżarł świetną koniunkturę i brakuje nawet na najważniejsze cele.
Jedyna ich szansa, to utrzymanie mniej myślącego elektoratu, stąd muszą obiecywać 13 i 500+. Nie ma natomiast żadnej pewności, że po wyborach cokolwiek z tego zostanie.
@kondon
stawiam ze jak zacznie w kasie brakowac, bedzie powtorka z 2007 roku, pis oglosi wybory, wyciagnie z rekawa same asy, i bedzie maciarewicz na premiera, a do rzadu same asy z komisji smolenskiej
a jak przegraja wybory, wtedy zacznie sie obwinianie nowej wladzy za zaciskanie pasa i wywolanie tym kryzysu przypominajac jak to za pisu bylo super
@mieteknapletek hmmm wcale by mnie to nie zdziwiło... po PiSie wchodzi inna partia a raczej koalicja jakaś by się zawiązała bo raczej wątpliwe by jakaś partia by miała samodzielną większość na chwilę obecną.... a PiS by właśnie w ten sposób reagował... (może nie od razu ale z czasem) że jak oni rządzili to było to, było tamto, że był wzrost gospodarczy, że podnosił płace itd...
@mieteknapletek @Pasqdnik82 Teraz zdecydowanie widać, że katastrofa zaczęła się za ich rządów. Jak rządowi braknie pieniędzy (a stanie się to niedługo), to dopiero się okaże, jacy oni byli fatalni. Gdyby przegrali ostatnie wybory, to tak mogłoby to wyglądać. Teraz już na zmianę zbyt późno.
@kondon To już było widać wtedy moim zdaniem... wtedy też rządzili w koniunkturze i gó..o po sobie zostawili... a rząd PO-PSL: rządził w czasach kryzysu... nie był to rząd jakiś idealny.. mają swoje za uszami.. to raczej każdy też wie... kasę państwa zostawili w nie najgorszej sytuacji... skoro po wygranych PiS miał kasę na rozdawanie 500plusów i innych programów socjalnych... ale rządząc podczas koniunktury i w tak perspektywicznym bądź co bądź kraju jak Polska wypracowywać PKB na poziomie 4-5%? No ale jak inwestycje leżały i kwiczały...bo trzeba było rozdawać socjały... i dokładać miliardy na kler i TVP to tak bywa
@kondon Nie lubię socjalizmu, jednak co do 13-stki, ona wygląda jak waloryzacja bo podstawowa emerytura czy renta są już g**no warte.
No ale PiS sobie nie radzi. Mieliśmy dobre lata w gospodarce, dzięki światowej koniunkturze. Oni oczywiście zamiast to zainwestować lub po prostu "odłożyć", przeżarli.
Rząd już drukuje kase, więc spokojnie. Za te 500 to za niedługo ludzie paczkę zapałek kupią.
@kondon
widac moze, ale nie kazdy to widzi
czego dowodem jest chociazby to ze pis wciaz prowadzi w sondazach
i nie mow mi tutaj o slabej opozycji, bo w 2007r opozycja szla do wyborow z haslem odsuniemy pis od wladzy, tak ze tez byla raczej malo merytoryczna
zauwaz tez ze teraz z nieba spadl im inny koziol ofiarny, covid19, zamkneli kraj praktycznie od razu, nie zastanawiajac sie nad gospodarczymi kosztami tego, robia malo testow (statystycznie jestesmy jednym z krajow w europie gdzie jest najmniej testow na mieszkanca) przez to bedzie mniej chorych w statystykach
wiec beda spokojnie mogli twierdzic ze dzieki tej reakcji ocalili zycie milionom polakow, ucierpiala na tym fospodarka ale ja odbudujemy wspolnie
gwarantuje ci ze sporo ludzi na to pojdzie. tak jak po wojnie, wiekszosc ludzi miala gdzies to kto jest u wladzy wazniejsza byla odbudowa kraju
pozniej to tylko odsunac sie w krytycznym momencie i oskarzac, nie radza sobie z gospodarka i kaza wam zaciskac pasa a sami zarabiaja fortuny, mysmy dawali a oni wam zabieraja albo sugerowac to ze polacy przezyli dzieki pisowi bo gdyby opozycja byla u wladzy wazniejsze byly by zagraniczne koncerny niz zycie polakow
@Pasqdnik82 Dla ludzi, którzy się interesują polityką i mają jakiekolwiek pojęcie o gospodarce może i było widać. Większość społeczeństwa nie ma wystarczającej wiedzy, aby te fakty ze sobą powiązać, a kryzys był za rządów PO, więc w oczach prawie całego społeczeństwa PiS nie ponosi winy.
@yankers 13 to manipulacja. Zamiast jak wszystkie rządy po prostu podnieść wysokość emerytur, to oni głośno rozdają pieniądze, tworząc wrażenie, że są jakimś lepszym rządem, który dba o ludzi i im "daje".
@mieteknapletek Jeszcze nie widać tak dokładnie skutków obecnego kryzysu i racja, że teraz można za wszystko obwinić wirusa. Ale jak to już się skończy, a my nadal będziemy w d…, pomimo tego, że świat wychodzi z kryzysu, to już nie będzie się dało ściemniać.
Poza tym dochodzi arogancja i zagubienie władzy, która co tydzień zmienia zasady (samemu je ignorując) i nie ma żadnego planu. To już jest dla ludzi bardziej zrozumiałe niż gospodarka.
Wyborów nie wygrywa się merytoryką, a grą na emocjach.
Fajnie to wyjaśnia Mentzen: https://www.youtube.com/watch?v=kllQnSZtKxo
Zapomniałem, że mali przedsiębiorcy nie posiadają dzieci, tyko patologia której pewno jest góra ze 2%...
to gdyby teraz wstrzymali to świadczenie to myślicie, że kto dostałby kolejnego soczystego kopa między nogi?
@mygyry87 tylko co rodzicom prowadzącym mikro przedsiębiorstwa lub pracującym w usługach (dajmy na to fryzjerka i kucharz) z dwójka dzieci po 1000 zł zasiłku jak tracą 5000 zł., pensji co miesiąc po tym jak stracili pracę. Co jest ważniejsze?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2020 o 10:35
@Elathir Nie pisze się 5000 tysięcy, tylko 5 milionów. Myślę natomiast, że nawet przy dzisiejszych cenach z 5 milionów złotówek miesięcznie, to chyba się zabezpieczyli na wypadek kryzysu.
@Elathir czyli mieli 6000 tys, stracili pracę, mają 1000, wypowiedź w democie odnosi się do tego co mówił Duda że w tym czasie 500+ jest bardzo potrzebne dla takich osób i że powinno pozostać, odnoszę się jedynie do tego. Więc jeżeli teraz jeszcze by wstrzymali 500+ to takie osoby dostaną kolejny cios.
@LUPUS1962 nie zrozumiałeś kompletnie mojej wypowiedzi ale spoko to takie Januszowe ja nie mam to niech innemu też zabiorą, uważasz że 500zl pokrywa cały koszt utrzymania dziecka? To powiedz mi kto jest w gorszej sytuacji nawet mając 500+ osoba z dzieckiem którą straciła pracę czy ta bez dzieciaka?
@mygyry87 Najwyraźniej nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, ale spoko to takie Januszowe. Czy ja pisałem, żeby zabrać? Owszem, jest trochę młodych przedsiębiorców, którzy mają dzieci, ale nie traktujmy socjalu pińcetplus jako pomocy przedsiębiorcom, bo nie wszyscy to mają. Bo jedno z drugim jest kompletnie nie powiązane.
@mygyry87 literówkę poprawiłem w kwocie. Natomiast chodzi mi o to, że ważniejsza powinna być ochrona miejsc pracy. To powinien być priorytet a nie zasiłek. Bo wbrew marzeniom komunistów, w tym PiS, to praca jest podstawowym źródłem utrzymania obywateli a nie zasiłki.
@Elathir jasne że tak, natomiast wprowadzać radykalne zmiany trakcie kryzysu to dla wielu osób tragedia, każde prawo zawsze spowoduje u innego niedosyt, ja tam jestem nadal zdania od zawsze że do 500+ powinien być próg.dochodowy ale nie uzależniający od wysokości zarobków, ale żeby rodzina pobierająca miała przynajmniej dochód na poziomu pół etatu, zero dochodu to zero 500+
(a literówek ja się nie czepiam)
@mygyry87 Ale dałeś przykład jak to dzięki pińcetplus wspomagani są przedsiębiorcy... Powtarzam - to są dwie różne rzeczy. Zostawiam Ci d rozważenia, czy lepszy jest ten socjal, czy zmniejszenie podatków - np kwota wolna od podatku do wysokości najniższej krajowej. To byłoby dobre i dla pracodawców, i dla pracowników i dla emerytów i rencistów. A bezrobotni, gdy w Polsce brakowało rąk do pracy i trzeba było ściągnąć to 2 mln Ukraińców, nie mówiąc o nacjach dalekowschodnich, żeby skorzystać też musieliby ruszyć du.ę. Ale od "rząd mniej zabiera" bardziej spektakularne jest "PiS daje" (rozgraniczenie na rząd i PiS - bo wielu z beneficjentów sądzi, że PiS daje jakieś swoje pieniądze). To jak z całą tą tarczą - jest ulga, nie powiem, ale praktycznie tylko poprzez zwolnienie z ZUS. Cała reszta tzw pomocy to ułatwienie wzięcia kredytów płynnościowych, a weź kredyt, gdy nie wiadomo, co będzie za miesiąc dwa trzy, czy będzie go z czego spłacać. bo nawet głupiego odroczenia zapłaty podatku za marzec w większości firm nie da się przeprowadzić, jeśli rozliczają się rocznie w oparciu KPR. Gdy wprowadzali tą tarczę miałem nadzieję, że faktycznie będzie jakaś pomoc, gdy sprawdziłem z czego mogę rozsądnie skorzystać - to wyszła beata z wora. Więc nie mów o soczystym kopie między nogi, bo najwyraźniej nie wiesz o czym piszesz.
@LUPUS1962 odnoszę się cały czas do demota opartego na wypowiedzi względem prezydenta o stanie na dzień dzisiejszy i tak oto dywagowanie teraz na temat ulgi podatkowej, gdy cześć osób trafi na bezrobocie jest bez sensu. Rząd ściąga Ukraińców czy raczej przedsiębiorcy, którzy wolą mieć tanią i nie roszczeniową siłę robocze której szuka obecnie cały świat?
Oczekiwanie że nagle jakikolwiek rząd spełni wszystkie potrzeby finansowe wszystkich osób które ucierpiały w czasie epidemii jest czczym bajaniem jak utopia w komunie.
@mygyry87 Odniosłeś się do demota, ja do szerszego problemu. Ty do tego co jest wyłącznie w tej chwili, ja do tego jak to wygląda w całości. To tak, jakby płonął cały las, a na odcinku powiedzmy 20 metrów udało się go ugasić. Owszem sukces, ale to nie znaczy, że cały las jest ugaszony. Mówisz (post wcześniej), że nie tylko pracodawcy tracą pracę, ale też pracownicy. Zgadza się. Ale zastanowiłeś się dlaczego tracą ją pracownicy? Najłatwiej rzucić januszem biznesu i temat z głowy. Ale czy Ty, widząc że np samochód którym jeździsz zaczyna się psuć tak często, ze miesięczne koszty napraw są większe niż twoje dochody, dalej będziesz jeździł tym samochodem? Tak patrzy pracodawca. Gdyby nie radosne rozdawnictwo przez ostatnie lata pomoc w utrzymanie miejsc pracy mogłaby wyglądać jak np w Niemczech. I mniej pracowników straciłoby pracę. Cóż nasz rząd woli wydać mniej na wsparcie pracodawców, niż później wyda na zasiłki dla bezrobotnych. Bo wtedy znów będzie się nazywało - dobry PiS znów daje, a ci źli pracodawcy was pozwalniali.
Wszyscy śmiali się z Komorowskiego i tekstu "zmienić pracę, wziąć kredyt". PiS w Tarczy mówi, "wstrzymaj działanie firmy, weź kredyt i utrzymuj pracowników". I teraz ktoś (np Ty) mówi, no przecież macie (pracodawcy) jeszcze 500 na każde dziecko, to państwo was wspiera... Wnioski nasuwają się chyba same.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2020 o 9:53
Panie Mentzen, co z tego, że mądrze Pan pisze, lecz taka retoryka trafia tylko do ludzi, już rozumiejących przynajmniej podstawy ekonomii. Pisze pan niemal do siebie samego!
Proszę wejść na poziom mistrzowski i znaleźć takie argumenty, żeby przekonać "warstwy500 pobierające"!
A może wasze wspólne think-tanki nie są w stanie nic wymyślić od 20 lat i tak powłóczycie po 3-5% poparcia w korwino-konfederacjo-wolności?
Bo nasz prezydent to dzban i powinien się wstydzić tego całego Pisowskiego szastania naszymi pieniedzmi. Na szpitale nie ma, na ratowanie puszczy nie ma a na rydzyka i limuzyny zawsze znajdą/.. Paszywe qrwie.
Autor tego wywodu najwyraźniej nie rozumie, że z punktu widzenia państwa, 500+ to to samo, co obniżenie podatków, tyle że lepsze wizerunkowo. Skutek dla budżetu jest taki sam, ale obniżeniem podatku nie da się grać co miesiąc od nowa. Co ciekawe, gdyby rząd zamiast 500+ obniżył podatki o taka wartość, aby obciążenie dla budżetu było identyczne, to tacy ludzie jak autor tego wywodu, piali by z zachwytu. A tymczasem dla państwa jest to dokładnie to samo. Dopiero dla zwykłego człowieka to jest co innego - zarówno dla tego, kto nie ma dzieci, jak tego, kto ma ich mnóstwo, ale nie garnie się do pracy. Dla takich ludzi różnica jest bardzo istotna czy państwo obniży np. podatek dochodowy czy "da" 500+. Ale dla budżetu nie ma różnicy.
@Quant Warto doliczyć "prowizję" urzędniczą za rozpatrywanie wniosków i fakt, że często gęsto zabiera się pracującym żeby dać nierobom. Gdyby była to np. obniżka podatków o 500zł to najpierw te pieniądze trzeba byłoby zarobić. Niepracująca patologia, która narobiła sobie dzieciaków nic by nie dostała, więc przy takim samym obciążeniu budżetów ula podatkowa mogłaby być wyższa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2020 o 21:25
No tak jasne, dla budżetu nie ma różnicy czy obywatel nie zapłaci 500zł, czy może zapłaci a potem złoży wniosek, ktoś go rozpatrzy i ustawi zwrot 500zł. Przecież armia urzędników pracuje w prywatnych firmach i nie jest utrzymywana z naszych podatków, a do obsługi 500 nie została zwiększona ich ilość.
Przelej mi 750zł ja Ci oddam 500 a 250zł zatrzymam jako wynagrodzenie za przelew. wyjdzie Ci przecież na to samo jakbyś mi tych 500zł nie przelał.
@Quant Jeśli zsumowalibyśmy 500+ razem z wypłatami dla urzędników itd. itd. To obniżenie podatków nadal jest lepszym rozwiązaniem.
Dlaczego?
Po pierwsze niższe opodatkowanie służy rozwojowi przedsiębiorstw, można w bardziej dynamiczny sposób rozwijać firmy. Nad każdym obniżeniem podatków trzeba piać z zachwytu, bo to krok w dobrą stronę, obojętnie która partia to robi. Tyle że ten rząd dołożył ponad 50 nowych podatków po to aby załatać dziurę pod nazwą "pińcet plusz". No ale ok, trzymajmy się obniżki podatku.
Niższe podatki powodują to że dany kraj jest bardziej atrakcyjny dla pracodawcy i pracownika, większa ilość firm i większe zyski tych firm wiążą się z dynamicznym rozwojem gospodarki i większymi wpływami do budżetu. Jeśli byłyby niższe podatki ludzie zarabialiby więcej i nie podwyższałoby to inflacji, coś co obecnie ma miejsce bo inflacja idzie w górę jak na początku lat 90-tych. Jeśli zarabialiby więcej mogliby spokojnie odłożyć pieniądze, tak aby kryzys który się zbliża im nie zagroził aż tak bardzo.
Dla przedsiębiorców to gigantyczna różnica czy płacą więcej czy mniej podatków. Im większe obciążenia podatkowe tym ciężej utrzymać firmę.
500+ to nie to samo co obniżenie podatków. Otóż pozwala na to aby socjalistyczne nieroby miały za co żyć, tak byliby zmuszeni do pracy aby mieć pieniądze na przeżycie, co powoduje następne zyski dla państwa i firm. Pamiętaj że państwo to nie tylko sądy, policja, rząd i prawo. To przede wszystkim obywatele i gospodarka.
@yankers - mnie nie musisz przekonywać, że obniżenie podatków jest lepszym rozwiązaniem. Ja również tak uważam, podobnie jak większość myślących ludzi, a także praktycznie wszyscy ekonomiści. Problem w tym, że świadczenia socjalne zamiast obniżenia podatków są korzystniejsze politycznie. Dla budżetu oznacza to mniej więcej to samo (wbrew pozorom dodatkowych kosztów urzędniczych nie ma, bo bez 500+ te same urzędy i tak funkcjonują), jednak dając socjal można pozyskiwać głosy wyborców. Poza tym w przeciwieństwie do obniżenia podatków, które premiuje wyłącznie tych, którzy te podatki płacą, socjal jest narzędziem redystrybucji. Z budżetu wypływa mniej więcej tyle samo, ile nie wpłynęłoby do budżetu gdyby obniżono podatki, ale środki te trafią w inne ręce. To które rozwiązanie wybierze dana partia polityczna, zależy więc od tego gdzie znajduje się jej elektorat. Platforma niewiele by zyskała na programie 500+, bo jej elektorat to byli ci lepiej sytuowani obywatele, jednak dla PiSu sprawa wygląda zupełnie inaczej. Z punktu widzenia takiej partii jak PiS, obniżenie podatków jest mniej korzystne niż socjal. Ot i cała tajemnica skąd to się wzięło.
@Quant Masz pełną rację. Tylko obniżka podatków działa korzystnie w długoterminowym planie. Po prostu działa jako motor napędowy dla gospodarki, więc w pewnym momencie wpływy by się zwiększyły.
Akurat do elektoratu PiS bardziej trafia 500+ czy inflacja.
Gdy czytam jak ktoś chwali że za PiS tyle i tyle wzrosły wypłaty, to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Albo nie widzą wzrostu kosztów życia wprost proporcjonalnego do wzrostu wypłat albo nie chcą go widzieć. Ludzie nadal żyją komunizmem, gdzie prywaciarz to był złodziej a skoro złodziej to i alkoholik. Te przekonanie nadal istnieje w Polsce i ma się dobrze, bo prywaciarz okrada pracowników. Fakt są wyzyskiwacze ale ich na szczęście jest mały %.
Jeśli ja musiałem podnieść wypłaty z poziomu 5 do 7 tys netto, to automatycznie podniosłem ceny usług, bo po prostu nie wystarczyłoby mi na wypłaty, łączne opodatkowanie w budowlance to 64%. Musiałem je podnieść, bo żeby zatrzymać specjalistów muszę im płacić odpowiednio dużo a teraz praktycznie średniak po szkole zarabiał tyle co fachowiec z 20 letnim stażem.
Jak usłyszałem o 4 tys. minimalnej, wiedziałem że to mógł być tylko pomysł PiS gdzie populizm i socjalizm rządzą. Nie wszystko co zrobili jest złe, jednak gospodarczo podeszli do tego bardzo kiepsko.
Co do elektoratu PiS i PO, też się zgodzę. PO popierają w większości ci lepiej sytuowani, choć prywatnie znam rencistę który popiera PO, tyle że on przed zachorowaniem miał dobrze działającą firmę. PiS to elektorat głównie osób starszych, biedniejszych ze wsi (nie mówię że wieś jest biedna) czy małych miasteczek. Sporo patologii popiera PiS.
Niedawno widziałem jakiś sondaż gdzie 4% ankietowych myślało że pieniądze na 500+ pochodzą z prywatnych pieniędzy PiS.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2020 o 12:43
Slawomir Mentzen to Konfederacja i wolnorynkowiec. Teraz wszyscy przyklaskuja jego wypowiedzi a ilu zaglosuje na niego, jego kolegow z Konfederacji, na innych wolnorynkowcow w wyborach? Znowu 5 %?
@kiepura Zgadza się, jest wolnorynkowcem i ekonomistą i podobnie jak np. profesor Gwiazdowski idealnie nadaje się na ministra finansów albo rozwoju. Tylko co z tego, skoro zaraz wyjdzie jakiś człowiek o twarzy Bosaka albo innego Winnickiego i zacznie prawić nacjonalistyczne morały? Może dożyjemy czasów, kiedy jak np. w Rumunii zostanie powołany rząd techniczny złożony z fachowców, który nie będzie się wpiehradał tam, gdzie nie ich miejsce, a zajmie się tym, co naprawdę istotne.
Ja mam tylko w tym wszystkim nadzieję, że Bankier (Mateuszek) nie pozwoli stracić bankom i nie będzie hiperinflacji. Wtedy stracą i ci co biorą 500+ i ci co mają oszczędności, a zyska władza, bo dług zmaleje.
PLAN RZĄDU:
1. wygrać wybory za wszelką cenę
2. upadłość 60% wszystkich przedsiębiorstw i firm
3. pozostałe 40% opłaca nasze pensje
4. niech reszta zdycha
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2020 o 0:59
Tak 500 plus jest ważniejsze niż ten port lotniczy. A jak nie, to przynajmniej tak samo bezsensowne. Jeśli Chińczycy nie chcą latać do Warszawy, to czemu mają latać kilkadziesiąt metrów obok Warszawy? Jeśli tak nam zależy na chińczykach, to czemu demonizujemy przesyłki z Chin i grozimy ludziom za zamawianie na aliexpress? Co więcej, jeśli ludzie nie chcą latać do Modlina blisko Warszawy, bo wolą latać do Warszawy, to czemu Ci sami ludzie nagle mieliby chcieć lata kilka razy dalej od Warszawy? A gdzie? Po środku niczego. Ten port lotniczy to jeszcze większe marnotrawstwo pieniędzy, bo nie jest nam do niczego potrzebne.
Problem nie wynika z 500+ tylko z wartości złotówki, różne kraje europejskie dają na każde dziecko ponad 100e czyli na przykładzie Irlandii około 10% minimalnej krajowej stawki(na rękę, Irlandia nie pobiera podatków od ludzi zarabiających najniższą krajową) za co nie da się wyżyć, logiczne. Polska daje 500 zł tzn też ponad 100e, to jest 30% najniższej krajowej po odjęciu podatków (na reke)... Jak żyć l... albo wypłaty socjalne za wysokie albo wypłaty za prace za niskie, jedno z dwóch.
Panie Sławomirze, pan prezydent dobrze wie co mówi i mówi to nie dlatego, że w to wierzy, tylko dlatego, że pomoże mu to w wyborach. I tyle, nie ma co mędrkować.
Lepiej bym tego nie ujął.
akurat prędzej podejrzewam, że prezydent doskonale wie, że wszelkie zasiłki nie są podstawą funkcjonowania tego państwa. Prawdopodobnie wie również, że dzięki takiej wypowiedzi utrzyma część elektoratu (a przynajmniej nie jej straci). Na dobrą sprawę najgorsze w tym wszystkim jest jedno, spora część wyborców (ale to już o prawie wszystkich partiach w sejmie) może rzeczywiście myśleć, że zasiłki są podstawą funkcjonowania, a praca, to dodatek.
@y0u znając pana Mentzena z różnych wywiadów to raczej on też to wie, tylko ma taką narrację.
Prezydent może obiecywać i chętnie obiecuje zachowanie 500+, bo przy inflacji (a pewnie mocno się ona pogłębi) te 500+ będzie warte wielkie g... Drukowanie pieniędzy dużo nie kosztuje, a władza to piękne uczucie.
@niemoja 500+ będzie warte g****, ale co gorsza, oszczędności ludzi którzy ciułali przez całe życie też będą warte jedno wielkie g****.
@niemoja dlatego jako ostry przeciwnik tego całego komuszego ścierwa uważam, że to co już jest, powinno zostać. Żywność drożeje tak szybko, że koszt opanowania sytuacji po skasowaniu świadczeń będzie wielokrotnie wyższy od ich utrzymania. Najgorsze niestety jest to, że @vicrac napisał szczerą prawdę.
To ich jedyna szansa na utrzymanie władzy.
Przyszedł kryzys i cały system im się wali. Widać ogromne dziury w ich ideologii.
Co rozsądniejsi ich wyborcy zaczynają dostrzegać, że PiS sobie nie radzi, że przeżarł świetną koniunkturę i brakuje nawet na najważniejsze cele.
Jedyna ich szansa, to utrzymanie mniej myślącego elektoratu, stąd muszą obiecywać 13 i 500+. Nie ma natomiast żadnej pewności, że po wyborach cokolwiek z tego zostanie.
@kondon Zostanie. Po prostu dodrukują. A że wartość 500 będzie miała 5 zł. to co z tego?
@kondon
stawiam ze jak zacznie w kasie brakowac, bedzie powtorka z 2007 roku, pis oglosi wybory, wyciagnie z rekawa same asy, i bedzie maciarewicz na premiera, a do rzadu same asy z komisji smolenskiej
a jak przegraja wybory, wtedy zacznie sie obwinianie nowej wladzy za zaciskanie pasa i wywolanie tym kryzysu przypominajac jak to za pisu bylo super
@mieteknapletek hmmm wcale by mnie to nie zdziwiło... po PiSie wchodzi inna partia a raczej koalicja jakaś by się zawiązała bo raczej wątpliwe by jakaś partia by miała samodzielną większość na chwilę obecną.... a PiS by właśnie w ten sposób reagował... (może nie od razu ale z czasem) że jak oni rządzili to było to, było tamto, że był wzrost gospodarczy, że podnosił płace itd...
@mieteknapletek @Pasqdnik82 Teraz zdecydowanie widać, że katastrofa zaczęła się za ich rządów. Jak rządowi braknie pieniędzy (a stanie się to niedługo), to dopiero się okaże, jacy oni byli fatalni. Gdyby przegrali ostatnie wybory, to tak mogłoby to wyglądać. Teraz już na zmianę zbyt późno.
@kondon To już było widać wtedy moim zdaniem... wtedy też rządzili w koniunkturze i gó..o po sobie zostawili... a rząd PO-PSL: rządził w czasach kryzysu... nie był to rząd jakiś idealny.. mają swoje za uszami.. to raczej każdy też wie... kasę państwa zostawili w nie najgorszej sytuacji... skoro po wygranych PiS miał kasę na rozdawanie 500plusów i innych programów socjalnych... ale rządząc podczas koniunktury i w tak perspektywicznym bądź co bądź kraju jak Polska wypracowywać PKB na poziomie 4-5%? No ale jak inwestycje leżały i kwiczały...bo trzeba było rozdawać socjały... i dokładać miliardy na kler i TVP to tak bywa
@kondon Nie lubię socjalizmu, jednak co do 13-stki, ona wygląda jak waloryzacja bo podstawowa emerytura czy renta są już g**no warte.
No ale PiS sobie nie radzi. Mieliśmy dobre lata w gospodarce, dzięki światowej koniunkturze. Oni oczywiście zamiast to zainwestować lub po prostu "odłożyć", przeżarli.
Rząd już drukuje kase, więc spokojnie. Za te 500 to za niedługo ludzie paczkę zapałek kupią.
@kondon
widac moze, ale nie kazdy to widzi
czego dowodem jest chociazby to ze pis wciaz prowadzi w sondazach
i nie mow mi tutaj o slabej opozycji, bo w 2007r opozycja szla do wyborow z haslem odsuniemy pis od wladzy, tak ze tez byla raczej malo merytoryczna
zauwaz tez ze teraz z nieba spadl im inny koziol ofiarny, covid19, zamkneli kraj praktycznie od razu, nie zastanawiajac sie nad gospodarczymi kosztami tego, robia malo testow (statystycznie jestesmy jednym z krajow w europie gdzie jest najmniej testow na mieszkanca) przez to bedzie mniej chorych w statystykach
wiec beda spokojnie mogli twierdzic ze dzieki tej reakcji ocalili zycie milionom polakow, ucierpiala na tym fospodarka ale ja odbudujemy wspolnie
gwarantuje ci ze sporo ludzi na to pojdzie. tak jak po wojnie, wiekszosc ludzi miala gdzies to kto jest u wladzy wazniejsza byla odbudowa kraju
pozniej to tylko odsunac sie w krytycznym momencie i oskarzac, nie radza sobie z gospodarka i kaza wam zaciskac pasa a sami zarabiaja fortuny, mysmy dawali a oni wam zabieraja albo sugerowac to ze polacy przezyli dzieki pisowi bo gdyby opozycja byla u wladzy wazniejsze byly by zagraniczne koncerny niz zycie polakow
@Pasqdnik82 Dla ludzi, którzy się interesują polityką i mają jakiekolwiek pojęcie o gospodarce może i było widać. Większość społeczeństwa nie ma wystarczającej wiedzy, aby te fakty ze sobą powiązać, a kryzys był za rządów PO, więc w oczach prawie całego społeczeństwa PiS nie ponosi winy.
@yankers 13 to manipulacja. Zamiast jak wszystkie rządy po prostu podnieść wysokość emerytur, to oni głośno rozdają pieniądze, tworząc wrażenie, że są jakimś lepszym rządem, który dba o ludzi i im "daje".
@mieteknapletek Jeszcze nie widać tak dokładnie skutków obecnego kryzysu i racja, że teraz można za wszystko obwinić wirusa. Ale jak to już się skończy, a my nadal będziemy w d…, pomimo tego, że świat wychodzi z kryzysu, to już nie będzie się dało ściemniać.
Poza tym dochodzi arogancja i zagubienie władzy, która co tydzień zmienia zasady (samemu je ignorując) i nie ma żadnego planu. To już jest dla ludzi bardziej zrozumiałe niż gospodarka.
Wyborów nie wygrywa się merytoryką, a grą na emocjach.
Fajnie to wyjaśnia Mentzen:
https://www.youtube.com/watch?v=kllQnSZtKxo
To piermandolnie z takim hukiem, że jeszczs nasi pra, pra, pra wnukowie będą go słyszeli.
Przecież pieniądze biorą się z dodruku, a nie z pracy! Każdy szanujący się lewak to wie.
Zapomniałem, że mali przedsiębiorcy nie posiadają dzieci, tyko patologia której pewno jest góra ze 2%...
to gdyby teraz wstrzymali to świadczenie to myślicie, że kto dostałby kolejnego soczystego kopa między nogi?
@mygyry87 No tak, bezdzietne lambadziary i lambadziarze lub z odchowanymi dzieciakami to nie mali przedsiębiorcy. ich można walić soczystym kopem...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2020 o 8:15
@mygyry87 tylko co rodzicom prowadzącym mikro przedsiębiorstwa lub pracującym w usługach (dajmy na to fryzjerka i kucharz) z dwójka dzieci po 1000 zł zasiłku jak tracą 5000 zł., pensji co miesiąc po tym jak stracili pracę. Co jest ważniejsze?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2020 o 10:35
@Elathir Nie pisze się 5000 tysięcy, tylko 5 milionów. Myślę natomiast, że nawet przy dzisiejszych cenach z 5 milionów złotówek miesięcznie, to chyba się zabezpieczyli na wypadek kryzysu.
@Elathir czyli mieli 6000 tys, stracili pracę, mają 1000, wypowiedź w democie odnosi się do tego co mówił Duda że w tym czasie 500+ jest bardzo potrzebne dla takich osób i że powinno pozostać, odnoszę się jedynie do tego. Więc jeżeli teraz jeszcze by wstrzymali 500+ to takie osoby dostaną kolejny cios.
@LUPUS1962 nie zrozumiałeś kompletnie mojej wypowiedzi ale spoko to takie Januszowe ja nie mam to niech innemu też zabiorą, uważasz że 500zl pokrywa cały koszt utrzymania dziecka? To powiedz mi kto jest w gorszej sytuacji nawet mając 500+ osoba z dzieckiem którą straciła pracę czy ta bez dzieciaka?
@mygyry87 Najwyraźniej nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, ale spoko to takie Januszowe. Czy ja pisałem, żeby zabrać? Owszem, jest trochę młodych przedsiębiorców, którzy mają dzieci, ale nie traktujmy socjalu pińcetplus jako pomocy przedsiębiorcom, bo nie wszyscy to mają. Bo jedno z drugim jest kompletnie nie powiązane.
@mygyry87 literówkę poprawiłem w kwocie. Natomiast chodzi mi o to, że ważniejsza powinna być ochrona miejsc pracy. To powinien być priorytet a nie zasiłek. Bo wbrew marzeniom komunistów, w tym PiS, to praca jest podstawowym źródłem utrzymania obywateli a nie zasiłki.
@LUPUS1962 trochę? Haha, poza tym nie tylko przedsiębiorcy tracą pracę ale również osoby na zatrudnieniu twoim zdaniem ich też jest trochę?
@Elathir jasne że tak, natomiast wprowadzać radykalne zmiany trakcie kryzysu to dla wielu osób tragedia, każde prawo zawsze spowoduje u innego niedosyt, ja tam jestem nadal zdania od zawsze że do 500+ powinien być próg.dochodowy ale nie uzależniający od wysokości zarobków, ale żeby rodzina pobierająca miała przynajmniej dochód na poziomu pół etatu, zero dochodu to zero 500+
(a literówek ja się nie czepiam)
@mygyry87 Ale dałeś przykład jak to dzięki pińcetplus wspomagani są przedsiębiorcy... Powtarzam - to są dwie różne rzeczy. Zostawiam Ci d rozważenia, czy lepszy jest ten socjal, czy zmniejszenie podatków - np kwota wolna od podatku do wysokości najniższej krajowej. To byłoby dobre i dla pracodawców, i dla pracowników i dla emerytów i rencistów. A bezrobotni, gdy w Polsce brakowało rąk do pracy i trzeba było ściągnąć to 2 mln Ukraińców, nie mówiąc o nacjach dalekowschodnich, żeby skorzystać też musieliby ruszyć du.ę. Ale od "rząd mniej zabiera" bardziej spektakularne jest "PiS daje" (rozgraniczenie na rząd i PiS - bo wielu z beneficjentów sądzi, że PiS daje jakieś swoje pieniądze). To jak z całą tą tarczą - jest ulga, nie powiem, ale praktycznie tylko poprzez zwolnienie z ZUS. Cała reszta tzw pomocy to ułatwienie wzięcia kredytów płynnościowych, a weź kredyt, gdy nie wiadomo, co będzie za miesiąc dwa trzy, czy będzie go z czego spłacać. bo nawet głupiego odroczenia zapłaty podatku za marzec w większości firm nie da się przeprowadzić, jeśli rozliczają się rocznie w oparciu KPR. Gdy wprowadzali tą tarczę miałem nadzieję, że faktycznie będzie jakaś pomoc, gdy sprawdziłem z czego mogę rozsądnie skorzystać - to wyszła beata z wora. Więc nie mów o soczystym kopie między nogi, bo najwyraźniej nie wiesz o czym piszesz.
@LUPUS1962 odnoszę się cały czas do demota opartego na wypowiedzi względem prezydenta o stanie na dzień dzisiejszy i tak oto dywagowanie teraz na temat ulgi podatkowej, gdy cześć osób trafi na bezrobocie jest bez sensu. Rząd ściąga Ukraińców czy raczej przedsiębiorcy, którzy wolą mieć tanią i nie roszczeniową siłę robocze której szuka obecnie cały świat?
Oczekiwanie że nagle jakikolwiek rząd spełni wszystkie potrzeby finansowe wszystkich osób które ucierpiały w czasie epidemii jest czczym bajaniem jak utopia w komunie.
@mygyry87 Odniosłeś się do demota, ja do szerszego problemu. Ty do tego co jest wyłącznie w tej chwili, ja do tego jak to wygląda w całości. To tak, jakby płonął cały las, a na odcinku powiedzmy 20 metrów udało się go ugasić. Owszem sukces, ale to nie znaczy, że cały las jest ugaszony. Mówisz (post wcześniej), że nie tylko pracodawcy tracą pracę, ale też pracownicy. Zgadza się. Ale zastanowiłeś się dlaczego tracą ją pracownicy? Najłatwiej rzucić januszem biznesu i temat z głowy. Ale czy Ty, widząc że np samochód którym jeździsz zaczyna się psuć tak często, ze miesięczne koszty napraw są większe niż twoje dochody, dalej będziesz jeździł tym samochodem? Tak patrzy pracodawca. Gdyby nie radosne rozdawnictwo przez ostatnie lata pomoc w utrzymanie miejsc pracy mogłaby wyglądać jak np w Niemczech. I mniej pracowników straciłoby pracę. Cóż nasz rząd woli wydać mniej na wsparcie pracodawców, niż później wyda na zasiłki dla bezrobotnych. Bo wtedy znów będzie się nazywało - dobry PiS znów daje, a ci źli pracodawcy was pozwalniali.
Wszyscy śmiali się z Komorowskiego i tekstu "zmienić pracę, wziąć kredyt". PiS w Tarczy mówi, "wstrzymaj działanie firmy, weź kredyt i utrzymuj pracowników". I teraz ktoś (np Ty) mówi, no przecież macie (pracodawcy) jeszcze 500 na każde dziecko, to państwo was wspiera... Wnioski nasuwają się chyba same.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2020 o 9:53
Panie Mentzen, co z tego, że mądrze Pan pisze, lecz taka retoryka trafia tylko do ludzi, już rozumiejących przynajmniej podstawy ekonomii. Pisze pan niemal do siebie samego!
Proszę wejść na poziom mistrzowski i znaleźć takie argumenty, żeby przekonać "warstwy500 pobierające"!
A może wasze wspólne think-tanki nie są w stanie nic wymyślić od 20 lat i tak powłóczycie po 3-5% poparcia w korwino-konfederacjo-wolności?
@Ortomen Szkoda pana Mentzena, za mądry jak na polityka w tym kraju :)
@Ortomen Od doskonale wie to, o czym piszesz.
https://www.youtube.com/watch?v=kllQnSZtKxo
Narodowy Kult 500+
Bo nasz prezydent to dzban i powinien się wstydzić tego całego Pisowskiego szastania naszymi pieniedzmi. Na szpitale nie ma, na ratowanie puszczy nie ma a na rydzyka i limuzyny zawsze znajdą/.. Paszywe qrwie.
Autor tego wywodu najwyraźniej nie rozumie, że z punktu widzenia państwa, 500+ to to samo, co obniżenie podatków, tyle że lepsze wizerunkowo. Skutek dla budżetu jest taki sam, ale obniżeniem podatku nie da się grać co miesiąc od nowa. Co ciekawe, gdyby rząd zamiast 500+ obniżył podatki o taka wartość, aby obciążenie dla budżetu było identyczne, to tacy ludzie jak autor tego wywodu, piali by z zachwytu. A tymczasem dla państwa jest to dokładnie to samo. Dopiero dla zwykłego człowieka to jest co innego - zarówno dla tego, kto nie ma dzieci, jak tego, kto ma ich mnóstwo, ale nie garnie się do pracy. Dla takich ludzi różnica jest bardzo istotna czy państwo obniży np. podatek dochodowy czy "da" 500+. Ale dla budżetu nie ma różnicy.
@Quant Warto doliczyć "prowizję" urzędniczą za rozpatrywanie wniosków i fakt, że często gęsto zabiera się pracującym żeby dać nierobom. Gdyby była to np. obniżka podatków o 500zł to najpierw te pieniądze trzeba byłoby zarobić. Niepracująca patologia, która narobiła sobie dzieciaków nic by nie dostała, więc przy takim samym obciążeniu budżetów ula podatkowa mogłaby być wyższa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2020 o 21:25
No tak jasne, dla budżetu nie ma różnicy czy obywatel nie zapłaci 500zł, czy może zapłaci a potem złoży wniosek, ktoś go rozpatrzy i ustawi zwrot 500zł. Przecież armia urzędników pracuje w prywatnych firmach i nie jest utrzymywana z naszych podatków, a do obsługi 500 nie została zwiększona ich ilość.
Przelej mi 750zł ja Ci oddam 500 a 250zł zatrzymam jako wynagrodzenie za przelew. wyjdzie Ci przecież na to samo jakbyś mi tych 500zł nie przelał.
@Quant Jeśli zsumowalibyśmy 500+ razem z wypłatami dla urzędników itd. itd. To obniżenie podatków nadal jest lepszym rozwiązaniem.
Dlaczego?
Po pierwsze niższe opodatkowanie służy rozwojowi przedsiębiorstw, można w bardziej dynamiczny sposób rozwijać firmy. Nad każdym obniżeniem podatków trzeba piać z zachwytu, bo to krok w dobrą stronę, obojętnie która partia to robi. Tyle że ten rząd dołożył ponad 50 nowych podatków po to aby załatać dziurę pod nazwą "pińcet plusz". No ale ok, trzymajmy się obniżki podatku.
Niższe podatki powodują to że dany kraj jest bardziej atrakcyjny dla pracodawcy i pracownika, większa ilość firm i większe zyski tych firm wiążą się z dynamicznym rozwojem gospodarki i większymi wpływami do budżetu. Jeśli byłyby niższe podatki ludzie zarabialiby więcej i nie podwyższałoby to inflacji, coś co obecnie ma miejsce bo inflacja idzie w górę jak na początku lat 90-tych. Jeśli zarabialiby więcej mogliby spokojnie odłożyć pieniądze, tak aby kryzys który się zbliża im nie zagroził aż tak bardzo.
Dla przedsiębiorców to gigantyczna różnica czy płacą więcej czy mniej podatków. Im większe obciążenia podatkowe tym ciężej utrzymać firmę.
500+ to nie to samo co obniżenie podatków. Otóż pozwala na to aby socjalistyczne nieroby miały za co żyć, tak byliby zmuszeni do pracy aby mieć pieniądze na przeżycie, co powoduje następne zyski dla państwa i firm. Pamiętaj że państwo to nie tylko sądy, policja, rząd i prawo. To przede wszystkim obywatele i gospodarka.
@yankers - mnie nie musisz przekonywać, że obniżenie podatków jest lepszym rozwiązaniem. Ja również tak uważam, podobnie jak większość myślących ludzi, a także praktycznie wszyscy ekonomiści. Problem w tym, że świadczenia socjalne zamiast obniżenia podatków są korzystniejsze politycznie. Dla budżetu oznacza to mniej więcej to samo (wbrew pozorom dodatkowych kosztów urzędniczych nie ma, bo bez 500+ te same urzędy i tak funkcjonują), jednak dając socjal można pozyskiwać głosy wyborców. Poza tym w przeciwieństwie do obniżenia podatków, które premiuje wyłącznie tych, którzy te podatki płacą, socjal jest narzędziem redystrybucji. Z budżetu wypływa mniej więcej tyle samo, ile nie wpłynęłoby do budżetu gdyby obniżono podatki, ale środki te trafią w inne ręce. To które rozwiązanie wybierze dana partia polityczna, zależy więc od tego gdzie znajduje się jej elektorat. Platforma niewiele by zyskała na programie 500+, bo jej elektorat to byli ci lepiej sytuowani obywatele, jednak dla PiSu sprawa wygląda zupełnie inaczej. Z punktu widzenia takiej partii jak PiS, obniżenie podatków jest mniej korzystne niż socjal. Ot i cała tajemnica skąd to się wzięło.
@Quant Masz pełną rację. Tylko obniżka podatków działa korzystnie w długoterminowym planie. Po prostu działa jako motor napędowy dla gospodarki, więc w pewnym momencie wpływy by się zwiększyły.
Akurat do elektoratu PiS bardziej trafia 500+ czy inflacja.
Gdy czytam jak ktoś chwali że za PiS tyle i tyle wzrosły wypłaty, to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Albo nie widzą wzrostu kosztów życia wprost proporcjonalnego do wzrostu wypłat albo nie chcą go widzieć. Ludzie nadal żyją komunizmem, gdzie prywaciarz to był złodziej a skoro złodziej to i alkoholik. Te przekonanie nadal istnieje w Polsce i ma się dobrze, bo prywaciarz okrada pracowników. Fakt są wyzyskiwacze ale ich na szczęście jest mały %.
Jeśli ja musiałem podnieść wypłaty z poziomu 5 do 7 tys netto, to automatycznie podniosłem ceny usług, bo po prostu nie wystarczyłoby mi na wypłaty, łączne opodatkowanie w budowlance to 64%. Musiałem je podnieść, bo żeby zatrzymać specjalistów muszę im płacić odpowiednio dużo a teraz praktycznie średniak po szkole zarabiał tyle co fachowiec z 20 letnim stażem.
Jak usłyszałem o 4 tys. minimalnej, wiedziałem że to mógł być tylko pomysł PiS gdzie populizm i socjalizm rządzą. Nie wszystko co zrobili jest złe, jednak gospodarczo podeszli do tego bardzo kiepsko.
Co do elektoratu PiS i PO, też się zgodzę. PO popierają w większości ci lepiej sytuowani, choć prywatnie znam rencistę który popiera PO, tyle że on przed zachorowaniem miał dobrze działającą firmę. PiS to elektorat głównie osób starszych, biedniejszych ze wsi (nie mówię że wieś jest biedna) czy małych miasteczek. Sporo patologii popiera PiS.
Niedawno widziałem jakiś sondaż gdzie 4% ankietowych myślało że pieniądze na 500+ pochodzą z prywatnych pieniędzy PiS.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2020 o 12:43
Slawomir Mentzen to Konfederacja i wolnorynkowiec. Teraz wszyscy przyklaskuja jego wypowiedzi a ilu zaglosuje na niego, jego kolegow z Konfederacji, na innych wolnorynkowcow w wyborach? Znowu 5 %?
@kiepura Zgadza się, jest wolnorynkowcem i ekonomistą i podobnie jak np. profesor Gwiazdowski idealnie nadaje się na ministra finansów albo rozwoju. Tylko co z tego, skoro zaraz wyjdzie jakiś człowiek o twarzy Bosaka albo innego Winnickiego i zacznie prawić nacjonalistyczne morały? Może dożyjemy czasów, kiedy jak np. w Rumunii zostanie powołany rząd techniczny złożony z fachowców, który nie będzie się wpiehradał tam, gdzie nie ich miejsce, a zajmie się tym, co naprawdę istotne.
Ja mam tylko w tym wszystkim nadzieję, że Bankier (Mateuszek) nie pozwoli stracić bankom i nie będzie hiperinflacji. Wtedy stracą i ci co biorą 500+ i ci co mają oszczędności, a zyska władza, bo dług zmaleje.
PLAN RZĄDU:
1. wygrać wybory za wszelką cenę
2. upadłość 60% wszystkich przedsiębiorstw i firm
3. pozostałe 40% opłaca nasze pensje
4. niech reszta zdycha
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2020 o 0:59
Tak 500 plus jest ważniejsze niż ten port lotniczy. A jak nie, to przynajmniej tak samo bezsensowne. Jeśli Chińczycy nie chcą latać do Warszawy, to czemu mają latać kilkadziesiąt metrów obok Warszawy? Jeśli tak nam zależy na chińczykach, to czemu demonizujemy przesyłki z Chin i grozimy ludziom za zamawianie na aliexpress? Co więcej, jeśli ludzie nie chcą latać do Modlina blisko Warszawy, bo wolą latać do Warszawy, to czemu Ci sami ludzie nagle mieliby chcieć lata kilka razy dalej od Warszawy? A gdzie? Po środku niczego. Ten port lotniczy to jeszcze większe marnotrawstwo pieniędzy, bo nie jest nam do niczego potrzebne.
Problem nie wynika z 500+ tylko z wartości złotówki, różne kraje europejskie dają na każde dziecko ponad 100e czyli na przykładzie Irlandii około 10% minimalnej krajowej stawki(na rękę, Irlandia nie pobiera podatków od ludzi zarabiających najniższą krajową) za co nie da się wyżyć, logiczne. Polska daje 500 zł tzn też ponad 100e, to jest 30% najniższej krajowej po odjęciu podatków (na reke)... Jak żyć l... albo wypłaty socjalne za wysokie albo wypłaty za prace za niskie, jedno z dwóch.
W końcu jakaś merytoryczna wypowiedź, wklejenia na demoty.
Panie Sławomirze, pan prezydent dobrze wie co mówi i mówi to nie dlatego, że w to wierzy, tylko dlatego, że pomoże mu to w wyborach. I tyle, nie ma co mędrkować.