A co oni mu zrobią?dostanie sądowy nakaz posadzenia tych 6000 hektarów lasu na swój koszt czy tez będzie pierdzial w prycze w jakimś zakładzie karnym na koszt podatnika. A może stwierdza że w momencie popełnienia czynu był chwilowo niepoczytalny.
Syszałem, że budyń był tam sobe pooglądać, potem zapalił i kiepa bez przydeptywania wyrzucił, 2 godziny potem wszystko zamknięte było, a wiatr zrobił resztę :)
A czy przypadkiem pożary nie są zjawiskiem naturalnym? Paliło się, bo jest susza. Byłaby kupa śmiechu jakby się okazało, że tegoroczna susza wynika ze zmniejszenia ilości smogu w powietrzu wywołanego koronawirusem. Bo jest takie zjawisko jak inicjiacja skraplania za pomocą ognisk kondensacji. Para skrapla się szybciej, gdy ma styczność z ogniskami kondensacji np. w postaci cząstek stałych. To zjawisko widać na przykładzie porannej rosy, która osiada na przedmiotach, mimo, że nie pada deszcz i w wolnym powietrzu nic się nie skrapla (a nie ma mowy tu o różnicy temperatur, bo przedmioty mają wyrównaną temperaturę z otoczeniem). Tak samo działają pyły i dymy. Podobnie kiedyś rozbawiły mnie dopłaty dla rolników za wykaszanie torfowisk, bo bez działalności człowieka błotniska zarastały drzewami i prowadziło to do wymierania bagiennych gatunków ptaków, bo nie miały gdzie gniazdować. Tak zwani ekolodzy, którzy nie wiedzą nawet, że nauka o ochronie środowiska to sozologia, a nie ekologia, może powinni zrozumieć, że ludzie są częścią przyrody i gdyby nagle ich zabrakło, to nie nastąpiłyby sielskie zmiany w naturze, tylko rewolucja połączona np. z wymieraniem niektórych zwierząt i roślin. Ale co ja tam wiem, grunt, żeby nie było dwutlenku węgla, który co prawda jest jednym głównych czynników napędzających rozwój roślinności, ale po co komu rośliny...
Na gaszenie nie mieli pieniędzy, a na nagrodę mają? Ej, coś tu się nie spina.
Już widzę, jak ludzie typują swoich "ukochanych" sąsiadów.
10tyś + pozbycie sąsiada!
A co oni mu zrobią?dostanie sądowy nakaz posadzenia tych 6000 hektarów lasu na swój koszt czy tez będzie pierdzial w prycze w jakimś zakładzie karnym na koszt podatnika. A może stwierdza że w momencie popełnienia czynu był chwilowo niepoczytalny.
Syszałem, że budyń był tam sobe pooglądać, potem zapalił i kiepa bez przydeptywania wyrzucił, 2 godziny potem wszystko zamknięte było, a wiatr zrobił resztę :)
się szarpnoł że tak powiem , ze zbiorki w się pomaga zebrali ponad milion zł :D co z resztą hajsu :D?
A czy przypadkiem pożary nie są zjawiskiem naturalnym? Paliło się, bo jest susza. Byłaby kupa śmiechu jakby się okazało, że tegoroczna susza wynika ze zmniejszenia ilości smogu w powietrzu wywołanego koronawirusem. Bo jest takie zjawisko jak inicjiacja skraplania za pomocą ognisk kondensacji. Para skrapla się szybciej, gdy ma styczność z ogniskami kondensacji np. w postaci cząstek stałych. To zjawisko widać na przykładzie porannej rosy, która osiada na przedmiotach, mimo, że nie pada deszcz i w wolnym powietrzu nic się nie skrapla (a nie ma mowy tu o różnicy temperatur, bo przedmioty mają wyrównaną temperaturę z otoczeniem). Tak samo działają pyły i dymy. Podobnie kiedyś rozbawiły mnie dopłaty dla rolników za wykaszanie torfowisk, bo bez działalności człowieka błotniska zarastały drzewami i prowadziło to do wymierania bagiennych gatunków ptaków, bo nie miały gdzie gniazdować. Tak zwani ekolodzy, którzy nie wiedzą nawet, że nauka o ochronie środowiska to sozologia, a nie ekologia, może powinni zrozumieć, że ludzie są częścią przyrody i gdyby nagle ich zabrakło, to nie nastąpiłyby sielskie zmiany w naturze, tylko rewolucja połączona np. z wymieraniem niektórych zwierząt i roślin. Ale co ja tam wiem, grunt, żeby nie było dwutlenku węgla, który co prawda jest jednym głównych czynników napędzających rozwój roślinności, ale po co komu rośliny...