Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
402 437
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Oriolus
+13 / 19

Ja się tylko zastanawiam w jakim celu Ministerstwo przekazało nasze dane z bazy PESEL? Nie ma w niej ani aktualanych danych adresowych, ani danych dotyczących naszych praw wyborczych. To oznacza, że dane te nie mogą posłużyć Poczcie Polskiej S.A. do przygotowania wyborów prezydenckich. Więc po co im to? Chyba tylko po to aby pobrać kredyty w Pocztowym na nasze konto.
Ma ktoś sensowniejszą koncepcję co Poczcie z tych danych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2020 o 7:47

avatar Oriolus
+4 / 6

@w0lnosc Dane, wg przekazów medialnych to baza PESEL. Innymi danymi Ministerstwo nie ma prawa dysponować (niby po co im dane wyborcze, jeśli nie mają nic wspólnego z organizacją wyborów?).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
+6 / 8

@w0lnosc W bazie PESEL nie ma(!) danych dotyczących praw wyborczych.
Są za to dane adresowe. Baza zawiera następujące dane:

numer PESEL - Sprawdź, czym jest numer PESEL i PESEL jak go uzyskać?
poprzedni numer PESEL (jeśli był zmieniony),
nazwisko i imiona,
nazwisko rodowe,
poprzednie nazwiska i imiona wraz z datą ich zmiany oraz nazwą urzędu, który dokonał zmiany,
imiona i nazwiska rodowe rodziców (w przypadku zmiany danych: data oraz nazwa urzędu, który dokonał zmiany),
data i miejsce urodzenia (w przypadku zmiany danych: data oraz nazwa urzędu, który dokonał zmiany),
kraj urodzenia,
płeć (w przypadku zmiany danych: data oraz nazwa urzędu, który dokonał zmiany),
obywatelstwo lub status bezpaństwowca (w przypadku zmiany danych: data oraz nazwa urzędu, który dokonał zmiany),
numer aktu urodzenia i urząd stanu cywilnego, który sporządził akt,
stan cywilny,
imię i nazwisko rodowe małżonka oraz jego numer PESEL,
data ślubu, numer aktu małżeństwa oraz urząd stanu cywilnego, który sporządził akt,
data rozwodu, sygnatura akt oraz sąd, który rozwiązał małżeństwo,
sygnatura akt oraz sąd, który unieważnił małżeństwo,
sygnatura akt oraz sąd, który ustalił nieistnienie małżeństwa,
data zgonu małżonka, numer aktu zgonu oraz urząd stanu cywilnego, który sporządził akt,
adres i data zameldowania na pobyt stały,
data wymeldowania z pobytu stałego,
kraj zamieszkania,
kraj poprzedniego zamieszkania,
adres zameldowania na pobyt czasowy wraz z określeniem okresu zameldowania,
data wymeldowania z pobytu czasowego,
kraj i data wyjazdu poza granice Polski (jeśli wyjazd trwał dłużej niż 6 miesięcy) oraz data powrotu,
seria i numer ostatniego dowodu osobistego, data jego ważności oraz nazwa urzędu, który wydał dowód,
seria i numer ostatniego paszportu oraz data jego ważności,
data zgonu albo data znalezienia zwłok, numer aktu zgonu oraz urząd stanu cywilnego, który sporządził akt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obeznany
-1 / 1

@Oriolus Wytłumaczę to, co napisał Pan(i) w0lność.

Przekazano rekordy z bazy PESEL, ale tylko tych osób, które mają czynne prawa wyborcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
+7 / 7

@w0lnosc Przykro mi ale rząd (dzięki Bogu) nie ma dostępu do tych danych. Spisy wyborców są w samorządach a nie w ministerstwach.
Art. 2 konstytucji, który stanowi, że Rzeczpospolita jest demokratycznym państwem prawa. Z tego artykułu Trybunał Konstytucyjny dekodował m.in. kilka zasad przyzwoitej legislacji. Jedna z nich to zasada zachowania odpowiedniego okresu dostosowawczego. W świetle tej zasady istotne zmiany w prawie wyborczym mogą być dokonywane nie później niż na 6 miesięcy przed rozpoczęciem procedur wyborczych, czyli przed wydaniem przez marszałek Sejmu postanowienia o zarządzeniu wyborów. Zasada ta dotyczy prawa wyborczego a nie tylko ordynacji. Zmieniono w sposób drastyczny kodeks wyborczy. Zmieniono go "tylnymi drzwiami" "ukrywając" zmieniające artykuły w ustawie o zwalczaniu COVID i w ustawach o tarczy antykryzysowej. Dodatkowo sejm uchwalił ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, która mimo że wybory są za 11 dni ciągle nie weszła w życie. Ustawa wywracająca porządek prawny wyborów do góry nogami. Ustawa zamykająca WSZYSTKIE lokale wyborcze, odbierająca uprawnienia PKW, przekazujące te uprawnienia ministrowi Sasinowi i prywatnej spółce aukcyjnej Poczta Polska. Jeśli uda się to przeforsować ustawa ta wejdzie w życie na trzy (!) dni przed głosowaniem. Przygotować się wcześniej nie można, bo zarówno wcześniejsze drukowanie kart do głosowania (wraz z opracowaniem ich wzoru) przez ministra jest naruszeniem prawa (do czasu wejścia w życie ustawy są to wyłączne kompetencje PKW), jak i przekazanie danych osobowych wyborców, zwłaszcza prywatnemu podmiotowi jest niemożliwe, ponieważ nie posiada podstawy prawnej (to tak jak byś zaczął jeździć samochodem powołując się na fakt, że za miesiąc masz egzamin na prawo jazdy, który na pewno zdasz). Brak opracowanych procedur bezpiecznego głosowania, brak zabezpieczenia danych osobowych wyborców, brak spełnienia warunku powszechności głosowania, brak spełnienia warunku tajności głosowania - łatwo połączyć dane osobowe wyborcy z treścią oddanego głosu, stąd już tylko kroczek do zrobienia wykazu głosujących niezgodnie z wolą rządu i wyciąganie długoterminowych konsekwencji w stosunku do "winnego" - o prymitywnym wzięciu kredytu na dane w spisach wyborców już nawet nie piszę. Brak kampanii wyborczej na równych prawach dla wszystkich kandydatów, bo przecież wybory to nie tylko głosowanie. Takich "niedoróbek" są dziesiątki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
+4 / 6

@w0lnosc Od 1 do 4 To nie jest takie proste. Dane te są przechowywane w różnych miejscach, różnych instytucjach, różnych systemach, różnej formie. Porównać się tego metodą kliknięcia nie da. ....mam nadzieję.
EDIT. dostępu do rejestru osób chorych psychicznie rząd nie ma. Nie zawsze choroba psychiczna oznacza pozbawienie praw obywatelskich.
Co do kwestionowania wyborów, mamy sąd Najwyższy stwierdzający (lub nie) prawomocność wyborów, Trybunał sprawiedliwości UE, karabin i granat po dziadku.
Co do karania, są sądy powszechne i Trybunał stanu. (karabinie już nie wspomnę) ;)))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2020 o 9:49

L LUPUS1962
+5 / 5

@Oriolus Zrobili to prawem kobiecym: "Bo tak!" i pisowskim: "i co nam zrobicie?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
0 / 0

@w0lnosc Ad. 1-4 to prawda, forsę mogą do drukować, gorzej z czasem.
reszta - też prawda... choć z tym karabinem niekoniecznie ;)))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F faraon69
+1 / 1

@Oriolus Najbardziej przekonał mnie ten karabin i granat :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bazyl73
+2 / 2

@w0lnosc
Tak - ministerstwo nie ma danych wyborczych. Lista adresów zameldowania a wpis na liście wyborców to dwie różne listy. Tę druga mają samorządy. Jeżeli kiedykolwiek wpisałeś się na listę wyborców poza miejscem zameldowania to figurujesz na tej własnie liście. Informację o tym posiada gmina która cię wpisała i gmina, która cię wykreśliła z rejestru wyborców. Ministerstwo - nie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
+1 / 1

@faraon69 Nie przywiązuj się do tego, tylko teoretyzujemy ;)))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+3 / 3

@w0lnosc Wierzysz, że komuś chciało się bawić w to 1-2-3? To trwałoby, znając wydajność urzędników, co najmniej dwa tygodnie, a zostało przekazane po dwóch dniach od sprzeciwów samorządowców. Ergo - dostęp do bazy jest na zasadzie "jak leci".
Co do kwestii prawa: puki PiS ma większość parlamentarną i swojego prezydenta, TK, prokuraturę i wkrótce SN - żadne prawne pociągnięcie do odpowiedzialności nie jest możliwe. podobnie z zakwestionowaniem legalności i konstytucyjności wyborów. Jedynie wyjście na ulice może cokolwiek zmienić, aczkolwiek na razie nie ma się co tego spodziewać. Martwię się, że może się to jednak skończyć latarniami, i kołysaniem na wietrze, gdy czara goryczy się przeleje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rdaneel
+3 / 3

@w0lnosc
"Czy rząd ma dostęp" nie.
Rząd nie ma dostępu albo nie powinien mieć dostępu do tych danych.
Dane obywateli nie są potrzebne "rządowi" do wykonywania obowiązków.

"Czy zatem rząd może zrobić" na podstawie jakiego przepisu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+3 / 3

@w0lnosc Nie oczekuję. Cała ta zabawa w wybory potwierdza tylko moją tezę, że państwo już nie istnieje. Nie ma przepisu, czy to w konstytucji, czy w opartych o nią kodeksach, które nie zostałyby złamane dla korzyści partyjnych pisu i widzimisię szeregowego posła. Wiele już złamano, co dowodzi, ze można złamać ominąć lub nagiąć każde prawo. Innymi słowy - przepisy i prawo nie istnieją. Jeśli nie ma prawa - nie ma też państwa. Jest prywatny folwark zwierzęcy kaczyńskiego. Ma swoje kury krowy i konie, i pieski, które tego dobytku pilnują (Wojsko, policja, służby), ale Polski (poza nazwa na mapie) już nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
0 / 4

No to zaraz będziemy mieli cudzą hwilowke kredyt telefon i UJ wi co kto na nas weźmie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pastor_
0 / 6

Ale 500 plus będzie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
+2 / 4

@pastor_ Nie sądzę, z pustego i Salomon nie naleje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2020 o 9:26

E ewilq83
+2 / 2

@Oriolus to jak ktoś zainwestował w tę gałąź gospodarki to poczuje się oszukany ;))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slagen
+1 / 1

@pastor_ Spokojnie, dadzą radę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2020 o 21:24

avatar Oriolus
0 / 0

@ewilq83 Podobno życie składa się wyłącznie z rozczarowań. A inwestując zawsze trzeba kalkulować ryzyko, jak przy kredycie frankowym, jeśli założyłeś, że kurs franka będzie stabilnie niski przez 40 lat spłaty kredytu to... albo jesteś totalnie niekompetentny w kwestiach finansowych albo jesteś skrajnym optymistą widzącym światełko w tunelu nie dostrzegającym nadjeżdżającej lokomotywy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ewilq83
0 / 0

@ Oriolus to jeśli składa się wyłącznie z rozczarowań to kwestia przyzwyczajenia ... przynajmniej znika element zaskoczenia że coś poszło jednak dobrze ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F faraon69
+2 / 2

Super! Kryzys, pandemia, brak pracy, brak kasy - to za mało. PiS dołożył nam kolejny powód do nerwów i stresów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
-2 / 4

Teraz nagle wszyscy zaczęli się martwić o swoje dane osobowe (lepiej późno niż wcale). A pytanie, skąd moje dane mają wszystkie call center wydzwaniające z ofertami? Ten temat jakoś od lat nie jest dla nikogo interesujący. Ponadto cała ta ochrona danych to fikcja o czym niestety wiele razy się przekonałem. Żadnego PRLu to nie będzie, bo ta sytuacja trwa od wielu lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Knihtee
0 / 0

A może to dobry moment to powaznych refleksji na temat uwierzytelniania transakcji i kontraktów? Czasami z kryzysu da sie zrobić coś dobrego. Numer pesel jest podawany w wielu miejscach - może czas skończyć z tą iluzją że numer pesel i zdjęcie dowodu może być uznane za wystarczające potwierdzenie zaciągnięcia pożyczki. Może to na pożyczkodawcy jakoś spróbować obowiązek udowodnia że pożyczył komuś pieniądze. Oczywiście w sposób dość łagodny, ale po prostu - nagranie wideo, zdjęcie, potwierdzenie przelewu na konto danej osoby etc etc etc (oczywiście pracowaniem szczegółów powinien zająć się sztab profesjonalistów). Bo coś w tym jest że przy dzisiejszej technologii - to co można zrobić mając kogoś dane osobowe jest upokarzające dla naszego państwa. To że hotel jeżeli okażemy się chuliganami aby ściągnąć z nas pieniądze - musi mieć dane z naszego dokumentu (najlepiej skan), a z tym samym skanem ktoś inny może wziąć za nas chwilówkę . Patologia goni patologię jeśli chodzi o dane osobowe w oczywiście to że PP dostałe te dane - tylko to potwierdza. Jednakże każdy kto dostanie niedługo list wyborczą teoretycznie może mieć później wziętą chwilówkę - to może doprowadzi do refleksji jak bardzo ten system jest patologiczny. Nie twierdze że znam dobre rozwiązanie jak to zmienić - bo nie znam, ale system który panuje aktualnie jest po prostu złodziejski. Może to dobry moment na zmiany prawa skoro panująca władza naraziła miliony swoich obywateli na wyłudzenia, być może nawet nie zdając sobie sprawy? (mam taką nadzieję, bo jeżeli zdawali, a i tak to zrobili - to brak mi cenzuralnych słów).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yerqu
0 / 0

Po śmierci nic nie ma jest tylko wibracja czynów, stąd robią was w ch-ja byście spokojnie to przyjmowali i służyli tu, a po śmierci nie byli istotni, bo nie wzburzeni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem