Pis przez ostatnie lata zrobił szambo prawne. Uchwalał akty ustawodawcze sprzeczne ze sobą i niezgodne z Konstytucją. Potrzeba będzie Herkulesa aby posprzątać tę stajnię Augiasza.
Cisza przedwyborcza, jak ja lubię te dni. Ostatnio rzadko oglądam TV, ale zawsze cieszyło mnie to, że z programów znikały zakazane gęby polityków. Chociaż na chwilę, można było zapomnieć o tym cyrku jaki odwalają, najczęściej pod publiczkę. Tu się kłócą, tu godzą, obrzucają błotem, a za chwilę śmieją się przy wódce jaką szopkę odstawili. A prości ludzie skaczą sobie do oczu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 maja 2020 o 0:40
@profix3 ale cisza wyborcza to fikcja. Nic nie można mówić, ponieważ mogą ukarać, ale jak wyjdziesz "na ulicę" to okazuje się, że na cały blok wywieszona jest wielka gęba jakiegoś kandydata (albo cały płot mniejszych gęb). I tych plakatów/bilbordów najwięcej ma partia, która aktualnie rządzi (nieważnie jaka), ponieważ ma najwięcej kasy z subwencji. Inna sprawa, że jak dany kandydat pełni akurat urząd to może pojawić się reportaż, w którym będzie przedstawiony "służbowo". Ma to na celu podbić poparcie wśród ludzi z "wybitnie krótką pamięcią", oraz wpłynąć na niezdecydowanych. I tworzy się niezdrowy brak symetrii na której można nabić kilka głosów, kiedy mniejsi kandydaci pozbawieni są możliwości wypowiadania.
@Pomylilem_Strony Ale ja piszę o sytuacji gdy znikają programy, w których występują politycy. Nie ma agitacji wyborczej. Ilość polityki w mediach spada o kilkadziesiąt procent. Nie ma wzajemnego obrzucania się gównem. Wiem, że nie można tego zlikwidować do 0, ale i tak jest lepiej. Jak dla mnie cisza wyborcza mogłaby trwać cały rok.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 maja 2020 o 22:44
A jak naruszę ciszę wyborczą (za co grozi wysoka kara) przed wyborami, które wiadomo, że się nie odbędą, ale odwołane nie zostały, a następnie SN ogłosi nieważność tych wyborów, to moje złamanie ciszy będzie nadal zagrożone sankcjami prawnymi? :)
Takie cisze powinny być przynajmniej przez 2 dni na każdy tydzień. Bo ludziom już palma odbija od tej polityki. W tym kraju nic się nie dzieje tylko polityka.
"Wybory były nieważne z powodu braku głosowania"
Afryka, k...
Kto poniesie konsekwencje "braku głosowania"?
Pis przez ostatnie lata zrobił szambo prawne. Uchwalał akty ustawodawcze sprzeczne ze sobą i niezgodne z Konstytucją. Potrzeba będzie Herkulesa aby posprzątać tę stajnię Augiasza.
I Herkules dupa, kiedy bałaganu kupa!
Pan Sławomir dobrze mówi, problem w tym że wielu będąc w opozycji dobrze mówiło
Cisza przedwyborcza, jak ja lubię te dni. Ostatnio rzadko oglądam TV, ale zawsze cieszyło mnie to, że z programów znikały zakazane gęby polityków. Chociaż na chwilę, można było zapomnieć o tym cyrku jaki odwalają, najczęściej pod publiczkę. Tu się kłócą, tu godzą, obrzucają błotem, a za chwilę śmieją się przy wódce jaką szopkę odstawili. A prości ludzie skaczą sobie do oczu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2020 o 0:40
@profix3 W sedno.
@profix3 ale cisza wyborcza to fikcja. Nic nie można mówić, ponieważ mogą ukarać, ale jak wyjdziesz "na ulicę" to okazuje się, że na cały blok wywieszona jest wielka gęba jakiegoś kandydata (albo cały płot mniejszych gęb). I tych plakatów/bilbordów najwięcej ma partia, która aktualnie rządzi (nieważnie jaka), ponieważ ma najwięcej kasy z subwencji. Inna sprawa, że jak dany kandydat pełni akurat urząd to może pojawić się reportaż, w którym będzie przedstawiony "służbowo". Ma to na celu podbić poparcie wśród ludzi z "wybitnie krótką pamięcią", oraz wpłynąć na niezdecydowanych. I tworzy się niezdrowy brak symetrii na której można nabić kilka głosów, kiedy mniejsi kandydaci pozbawieni są możliwości wypowiadania.
@Pomylilem_Strony Ale ja piszę o sytuacji gdy znikają programy, w których występują politycy. Nie ma agitacji wyborczej. Ilość polityki w mediach spada o kilkadziesiąt procent. Nie ma wzajemnego obrzucania się gównem. Wiem, że nie można tego zlikwidować do 0, ale i tak jest lepiej. Jak dla mnie cisza wyborcza mogłaby trwać cały rok.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2020 o 22:44
A jak naruszę ciszę wyborczą (za co grozi wysoka kara) przed wyborami, które wiadomo, że się nie odbędą, ale odwołane nie zostały, a następnie SN ogłosi nieważność tych wyborów, to moje złamanie ciszy będzie nadal zagrożone sankcjami prawnymi? :)
Takie cisze powinny być przynajmniej przez 2 dni na każdy tydzień. Bo ludziom już palma odbija od tej polityki. W tym kraju nic się nie dzieje tylko polityka.