W końcu jeden z lepszych pomysłów. Oczywiście znając naszą władzę coś pomylą w trakcie realizacji. Sam pomysł jest dobry--Niemcy rozdają pieniądze pracodawcom by ci mogli utrzymać firmy. My rozdajemy pieniądze kosnumentom by mogli kupować dobra i utrzymać pracodawców. Na to samo wychodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2020 o 21:46
@kundta Mamy za dużo lekcji historii a za mało ekonomi. I ludzie myślą, że państwa mają jakiś skarbiec i z niego wypłacają różne programy socjalne. Otóż nie Państwo jest na pusty skarbiec i żyje z BIEŻĄCYCH WPŁYWÓW.
Prawdobodobnie będziemy mieli największy kryzys od 70 lat. Co robi rząd? Zmniejsza biurokracje? Ogranicza regulacje? Upraszcza prawo podatkowe? Zwiększa kwotę wolną od podatku? Znosi akcyzę na paliwo? Nieeeee
Rząd wprowadza nowe podatki by następnie te pieniądze rozdać. Oczywiście ktoś musi te pieniądze zebrać, ktoś musi je dać. Więc pewnie znowu zatrudnią dodatkowych urzędników.
No bo pieniądze gniją w kieszeniach obywatel, lepiej im zabrać i oddawać w bonach by wiedzieli na co wydawać.
@Cogito_Poli Szanuj swój intelekt i nie ograniczaj się to roli autokorekty w programach tekstowych i oprócz zwrócenia uwagi daj komentarz nad którym można podyskutować.
Język ma służyć przekazaniu informacji a nie byciu poprawnym samym w sobie. Nie zapominaj o tym.
@kundta Przestań wymyślać sobie jakiej teorie. Nie napisałem nawet SŁOWA O PAŃSTWIE NIEMIECKIM.
Masz naprawdę poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Jeżeli masz 8 lat to normalne jeżeli więcej to zacznij ćwiczyć, bo jak na razie to czytasz do połowy a drugą wymyślasz.
1. Niemcy również są zadłużone.
2. Pisałem że NOWE PODATKI, to zły sposób na wychodzenie z kryzysu. To jeszcze nie oznacza, że trzeba usunąć wszystkie podatki. System finansowy państwa jest bardzo skomplikowany i czyniąc takie głupie ciągi przyczynowo skutkowe tylko pokazujesz jak zupełnie nie rozumiesz nawet podstaw ekonomi.
Tak więc bycie przeciwko NOWYM podatkom, to nie to samo co bycie przeciwko WSZYSTKIM podatkom. I z tą wiedzą polecam jeszcze raz przeczytać mój post.
@niebieskookaczarownica1993 punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Są osoby, które z tego potrafią coś jeszcze odłożyć, ale są i takie, którym brakuje do pierwszego, bo mają kogoś na utrzymaniu na przykład. Poza tym już samo miejsce zamieszkania po części stanowi o tym, jaka kwota to będzie mało, a jaka niemało.
Nie będziemy sięgać do kieszeni pracodawców, a zapłacimy z budżetu państwa który finansowany jest z ich podatków, które podwyższyliśmy z okazji tarczy antykryzysowej.
Pewnie i tak to będzie jakieś gófno z takimi kruczkami, nie skorzystam. PIS rzucił ochłapy, żeby przekupić ostatnią grupę, która miał w d... I gdzie pojedziesz na wakacje za 1000 PLN? Polaczki dostaną bon i wyjadą, popadną znów w bezmyślna konsumpcję i 1000 PLN pójdzie z bonu, a 2000-3000 wyjepią ze swoich, napędzając dalej inflację i horrendalne ceny w Polskiej turystyce nad Bałtykiem, albo na Krupówkach. Mnie nie przekupią.
@Ynfluencer pominę temat wszystkich coś+ bo samo rozdawanie to inny temat...
Ale co do drugiej części Twojej wypowiedzi: mnie od lat wakacje na osobę wynoszą 2200-2500 i nie są to wakacje na działce z grillem. Z reguły jest to 10-14 dni (był to zarówno Bałtyk, góry w Polsce, góry na Słowacji, Węgry, Chorwacja, Czarnogóra), zawsze udało się i odpocząć i pozwiedzać. Naprawdę na dobry urlop nie trzeba wydawać 5-10k od razu, a wspomniany 1k to 40% takich wakacji. Także trochę biadolisz i przesadzasz...
@daagor
kazdy ma inne oczekiwania odnosnie standardow wakacji
jak mialem 20 lat, to zeby miec udane wakacje wystarczyl mi namiot kasa na bilet jakies zarcie i browara
teraz jestem "troche" starszy mam rodzine i troche wyzsze wymagania
druga sprawa 2500zl na glowe bedac samemu to 2500zl majac rodzine to nagle sie robi 10000zl
@daagor Ja nie napisałem, że trzeba wydać, ja napisałem, że wydadzą. Większość społeczeństwa nie jest taka jak Ty i uwierz mi, że jednak przeważnie ludzie mają tendencję do wpadania w wir konsumpcji i o to w tym chodzi. To nakręci znów i tak już chore ceny w miejscowościach turystycznych w tym kraju, bo tu są ogólnie chore ceny, a co dopiero w nadmorskich i górskich miejscowościach. Ile jeszcze Polacy będą płacić 120-200 procent kosztów niemieckich za wszystko a zarabiać gofniane 2000-3000? Odpowiem Ci. W nieskończoność.
Bolszewicy zawsze "wiedzieli lepiej" czego potrzeba ludowi pracującemu miast i wsi. Teraz muszą tylko dodać jeden element: służby muszą kontrolować czy pracownik wykorzystał bon, jak to zrobił i gdzie. Oczywiście dla dobra tegoż pracownika.
Rozdawnictwo+ w pełnej krasie. A co dadzą tym zarabiającym powyżej średniej? Czy to, że człowiek sobie w życiu radzi to jest powód do zabierania mu i oddawania mniej ambitnym? Po ich podatki rząd chętnie sięga a co daje w zamian?
Nie. Jestem matką Polką pracującą, która zna mniej więcej kodeks pracy. Nie jest to możliwe żeby dac komuś legalnie umowę o pracę poniżej średniej krajowej
Skończyły się pomysły na 13 emerytury to teraz przed wyborami tak będą mamić ciemny lud. Tak naprawdę wiele osób z tego nie skorzysta, ba nawet w zasadzie zasponsoruje wakacje dla Seby, Karyny i ich bombelka.
Czyli kolejny socjal który obciąży nie tylko pracodawców, ale i konsumentów (czyli wszystkie grupy społeczne) bo dalej zapominamy że rząd ma tylko te pieniądze które nam zabierze w podatkach, opłatach, składkach czy jakby tego nie nazwać.
Rynek zareaguje tak, że w wybranych ośrodkach wypoczynkowych będzie można wymienić bon na gotówkę nie korzystając z usługi. Oczywiście dzieląc się z ośrodkiem w rozsądnej proporcji. Pomysł sprawdzony w przypadku bonów "z opieki", na które w spożywczym rzekomo nie można kupić alkoholu.
Ja tam się nie znam, bo jestem tylko głupim obywatelem, w Państwie gdzie obywatele są dla rządu a nie rząd dla obywateli, ale gdyby obniżyć podatki i dać ludziom godziwą pensję, to rząd nie musiałby z Polski robić jednej wielkiej patologi utrzymującej się z jednej wielkiej zapomogi, ale musiałby sobie mniej wypychać kieszenie, bo jeden oseł miesięcznie zarabia tyle co Kowalski w rok.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2020 o 12:49
1. Populizm w nieskażonej postaci.
2. Lewica będzie głosować za, Konfederacja przeciw temu co proponuje rzekoma prawica.
3. 10% ma dołożyć się pracodawca, który przeznaczyć musi na to część kasy jaką zaoszczędzi w ramach tzw. tarcz. Kwota może się okazać brutto więc rząd zaoszczędzi 17%. Wydatki które będą obciążone podatkiem VAT, który wróci do kasy państwowej.
4. "W połowie roku" - czyli w czasie wyborów prezydenckich, znaczy się kiełbasa.
5. Dostaną ci mniej zarabiający - czyli władza próbuje zakonserwować dotychczasowe preferencje tej masy swojego elektoratu, który łatwo zmienia "przekonania polityczne" zaglądając do portfela.
6. Sezon na fałszywe faktury np. za agroturystykę w Bieszczadach uważam za otwarty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2020 o 14:16
Czyli tradycyjnie po Polsku. Rząd sfinansuje ludziom wakacje za 1000 zł w międzyczasie odbierając 1400 zł w podatkach ponieważ rząd nie ma własnych pieniędzy no chyba, że sobie dodrukują. Nie cieszcie się tak bo to oznacza jeszcze większą inflacje i wzrost cen.
"Trzecia rzeczpospolita polska ludowa. To samo od nowa to samo od nowa"
A więc po prostu, nazwijmy to po imieniu - jest to REDYSTRYBUCJA FINANSÓW obywateli. Czyli takie przymusowe zabieranie z kieszeni i kazanie jechać na wakacje, których niekoniecznie potrzebujemy. A najgorsze jest to, że zabieramy klasie średniej i dajemy klasie niższej, oni sobie pokorzystają z czyjejś pracy... Szkoda, że tak nie zrobić programu 1000+/-, czyli 1000zł każdemu posłowi zabrać i dać te pieniądze do kilkuset samotnych matek czy pracujących niepełnosprawnych :)
Rozdawnictwa ciąg dalszy eh
W końcu jeden z lepszych pomysłów. Oczywiście znając naszą władzę coś pomylą w trakcie realizacji. Sam pomysł jest dobry--Niemcy rozdają pieniądze pracodawcom by ci mogli utrzymać firmy. My rozdajemy pieniądze kosnumentom by mogli kupować dobra i utrzymać pracodawców. Na to samo wychodzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2020 o 21:46
lepiej dać bony ludzią niż dać te pieniądze bezpośrednio do ośrodków turystycznych.. wszyscy na tym zyskają :)
@kundta Mamy za dużo lekcji historii a za mało ekonomi. I ludzie myślą, że państwa mają jakiś skarbiec i z niego wypłacają różne programy socjalne. Otóż nie Państwo jest na pusty skarbiec i żyje z BIEŻĄCYCH WPŁYWÓW.
Prawdobodobnie będziemy mieli największy kryzys od 70 lat. Co robi rząd? Zmniejsza biurokracje? Ogranicza regulacje? Upraszcza prawo podatkowe? Zwiększa kwotę wolną od podatku? Znosi akcyzę na paliwo? Nieeeee
Rząd wprowadza nowe podatki by następnie te pieniądze rozdać. Oczywiście ktoś musi te pieniądze zebrać, ktoś musi je dać. Więc pewnie znowu zatrudnią dodatkowych urzędników.
No bo pieniądze gniją w kieszeniach obywatel, lepiej im zabrać i oddawać w bonach by wiedzieli na co wydawać.
@ciomak12 Aha, dzięki za info. Dowiedziałem się od Ciebie, że państwo niemieckie ma skarbiec i nie zbiera podatków.
@Cogito_Poli Szanuj swój intelekt i nie ograniczaj się to roli autokorekty w programach tekstowych i oprócz zwrócenia uwagi daj komentarz nad którym można podyskutować.
Język ma służyć przekazaniu informacji a nie byciu poprawnym samym w sobie. Nie zapominaj o tym.
@kundta Przestań wymyślać sobie jakiej teorie. Nie napisałem nawet SŁOWA O PAŃSTWIE NIEMIECKIM.
Masz naprawdę poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Jeżeli masz 8 lat to normalne jeżeli więcej to zacznij ćwiczyć, bo jak na razie to czytasz do połowy a drugą wymyślasz.
1. Niemcy również są zadłużone.
2. Pisałem że NOWE PODATKI, to zły sposób na wychodzenie z kryzysu. To jeszcze nie oznacza, że trzeba usunąć wszystkie podatki. System finansowy państwa jest bardzo skomplikowany i czyniąc takie głupie ciągi przyczynowo skutkowe tylko pokazujesz jak zupełnie nie rozumiesz nawet podstaw ekonomi.
Tak więc bycie przeciwko NOWYM podatkom, to nie to samo co bycie przeciwko WSZYSTKIM podatkom. I z tą wiedzą polecam jeszcze raz przeczytać mój post.
@ciomak12
Gdybyś był taki mądry za jakiego się uważasz to siedziałbyś na Karaibach a nie w necie. Ale najwidoczniej nie jesteś.
A dlaczego nie ma bonu na fryzjera, kosmetyczkę czy wyjście do knajpy ?
Ich też zamknęli na siłę i zrobili im dwa miesiące wakacji bez dochodów.
Tak i ci co srednio zarabiaja znowu gówno dostaną i dorzuca sie innym na wakacje
@tommol1985 to 5000 brutto to nie jest tak mało ;)
@niebieskookaczarownica1993 punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Są osoby, które z tego potrafią coś jeszcze odłożyć, ale są i takie, którym brakuje do pierwszego, bo mają kogoś na utrzymaniu na przykład. Poza tym już samo miejsce zamieszkania po części stanowi o tym, jaka kwota to będzie mało, a jaka niemało.
Nie będziemy sięgać do kieszeni pracodawców, a zapłacimy z budżetu państwa który finansowany jest z ich podatków, które podwyższyliśmy z okazji tarczy antykryzysowej.
@ciomak12 Co najgorsze, mnóstwo ludzi uzna, że to jest logiczne.
@jonaszewski No niestety. Skoro ludzie myślą, że jak nie pracują to nie płacą podatków to co dopiero na takie oświadczenia. A inflacja rośnie...
Pewnie i tak to będzie jakieś gófno z takimi kruczkami, nie skorzystam. PIS rzucił ochłapy, żeby przekupić ostatnią grupę, która miał w d... I gdzie pojedziesz na wakacje za 1000 PLN? Polaczki dostaną bon i wyjadą, popadną znów w bezmyślna konsumpcję i 1000 PLN pójdzie z bonu, a 2000-3000 wyjepią ze swoich, napędzając dalej inflację i horrendalne ceny w Polskiej turystyce nad Bałtykiem, albo na Krupówkach. Mnie nie przekupią.
@Ynfluencer pominę temat wszystkich coś+ bo samo rozdawanie to inny temat...
Ale co do drugiej części Twojej wypowiedzi: mnie od lat wakacje na osobę wynoszą 2200-2500 i nie są to wakacje na działce z grillem. Z reguły jest to 10-14 dni (był to zarówno Bałtyk, góry w Polsce, góry na Słowacji, Węgry, Chorwacja, Czarnogóra), zawsze udało się i odpocząć i pozwiedzać. Naprawdę na dobry urlop nie trzeba wydawać 5-10k od razu, a wspomniany 1k to 40% takich wakacji. Także trochę biadolisz i przesadzasz...
@daagor
kazdy ma inne oczekiwania odnosnie standardow wakacji
jak mialem 20 lat, to zeby miec udane wakacje wystarczyl mi namiot kasa na bilet jakies zarcie i browara
teraz jestem "troche" starszy mam rodzine i troche wyzsze wymagania
druga sprawa 2500zl na glowe bedac samemu to 2500zl majac rodzine to nagle sie robi 10000zl
@daagor Ja nie napisałem, że trzeba wydać, ja napisałem, że wydadzą. Większość społeczeństwa nie jest taka jak Ty i uwierz mi, że jednak przeważnie ludzie mają tendencję do wpadania w wir konsumpcji i o to w tym chodzi. To nakręci znów i tak już chore ceny w miejscowościach turystycznych w tym kraju, bo tu są ogólnie chore ceny, a co dopiero w nadmorskich i górskich miejscowościach. Ile jeszcze Polacy będą płacić 120-200 procent kosztów niemieckich za wszystko a zarabiać gofniane 2000-3000? Odpowiem Ci. W nieskończoność.
Widać ,że jesteś zawistny typowy Polaczek
@Ynfluencer A mnie zastanawia jak te wakacje bedą wyglądać? Zdejmą te głupie obostrzenia razem z maskami na czerwiec lipiec sierpień chociaż?
Bolszewicy zawsze "wiedzieli lepiej" czego potrzeba ludowi pracującemu miast i wsi. Teraz muszą tylko dodać jeden element: służby muszą kontrolować czy pracownik wykorzystał bon, jak to zrobił i gdzie. Oczywiście dla dobra tegoż pracownika.
@Banasik Trzeba po prostu wystawiać skierowania na FWP do konkretnego ośrodka robotniczego. Może na przykład do takiego, gdzie Kacperek jeździ.
Do cięcia jeszcze ujdzie dokładać się ale k.....rwa.do wakacji??????
Jak można zarabiać mniej niz średnia krajowa z umową o pracę???
Można, wystarczy zarabiać poniżej 5 200 brutto, np. minimalną krajową czyli 2 600 brutto.
Rozdawnictwo+ w pełnej krasie. A co dadzą tym zarabiającym powyżej średniej? Czy to, że człowiek sobie w życiu radzi to jest powód do zabierania mu i oddawania mniej ambitnym? Po ich podatki rząd chętnie sięga a co daje w zamian?
@Akleira Czyżbyśmy tu mieli polityka?
Nie. Jestem matką Polką pracującą, która zna mniej więcej kodeks pracy. Nie jest to możliwe żeby dac komuś legalnie umowę o pracę poniżej średniej krajowej
Minimalnej. Zle przeczytałam. Sory :D
Skończyły się pomysły na 13 emerytury to teraz przed wyborami tak będą mamić ciemny lud. Tak naprawdę wiele osób z tego nie skorzysta, ba nawet w zasadzie zasponsoruje wakacje dla Seby, Karyny i ich bombelka.
@kraken11 bombelka? Chyba bombelków. Z jednego 500+ nie wyżyją przecież :)
@Gorgonek A i pazurki same się nie zrobią XD
Czyli kolejny socjal który obciąży nie tylko pracodawców, ale i konsumentów (czyli wszystkie grupy społeczne) bo dalej zapominamy że rząd ma tylko te pieniądze które nam zabierze w podatkach, opłatach, składkach czy jakby tego nie nazwać.
Rynek zareaguje tak, że w wybranych ośrodkach wypoczynkowych będzie można wymienić bon na gotówkę nie korzystając z usługi. Oczywiście dzieląc się z ośrodkiem w rozsądnej proporcji. Pomysł sprawdzony w przypadku bonów "z opieki", na które w spożywczym rzekomo nie można kupić alkoholu.
Ja tam się nie znam, bo jestem tylko głupim obywatelem, w Państwie gdzie obywatele są dla rządu a nie rząd dla obywateli, ale gdyby obniżyć podatki i dać ludziom godziwą pensję, to rząd nie musiałby z Polski robić jednej wielkiej patologi utrzymującej się z jednej wielkiej zapomogi, ale musiałby sobie mniej wypychać kieszenie, bo jeden oseł miesięcznie zarabia tyle co Kowalski w rok.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2020 o 12:49
1. Populizm w nieskażonej postaci.
2. Lewica będzie głosować za, Konfederacja przeciw temu co proponuje rzekoma prawica.
3. 10% ma dołożyć się pracodawca, który przeznaczyć musi na to część kasy jaką zaoszczędzi w ramach tzw. tarcz. Kwota może się okazać brutto więc rząd zaoszczędzi 17%. Wydatki które będą obciążone podatkiem VAT, który wróci do kasy państwowej.
4. "W połowie roku" - czyli w czasie wyborów prezydenckich, znaczy się kiełbasa.
5. Dostaną ci mniej zarabiający - czyli władza próbuje zakonserwować dotychczasowe preferencje tej masy swojego elektoratu, który łatwo zmienia "przekonania polityczne" zaglądając do portfela.
6. Sezon na fałszywe faktury np. za agroturystykę w Bieszczadach uważam za otwarty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2020 o 14:16
Czyli tradycyjnie po Polsku. Rząd sfinansuje ludziom wakacje za 1000 zł w międzyczasie odbierając 1400 zł w podatkach ponieważ rząd nie ma własnych pieniędzy no chyba, że sobie dodrukują. Nie cieszcie się tak bo to oznacza jeszcze większą inflacje i wzrost cen.
"Trzecia rzeczpospolita polska ludowa. To samo od nowa to samo od nowa"
@restauracja_wietnam
Kaczpospolita
to teraz jeszcze kartki na wódkę i jakiś samochód dla ludu i jesteśmy w domu
To czekamy na kolejną daninę, opłatę czy tam składkę bo podatków z tego powodu na pewno rząd nie podniesie...
plebs na wakacje znowu pojedzie
A więc po prostu, nazwijmy to po imieniu - jest to REDYSTRYBUCJA FINANSÓW obywateli. Czyli takie przymusowe zabieranie z kieszeni i kazanie jechać na wakacje, których niekoniecznie potrzebujemy. A najgorsze jest to, że zabieramy klasie średniej i dajemy klasie niższej, oni sobie pokorzystają z czyjejś pracy... Szkoda, że tak nie zrobić programu 1000+/-, czyli 1000zł każdemu posłowi zabrać i dać te pieniądze do kilkuset samotnych matek czy pracujących niepełnosprawnych :)
obiecanki cacanki przedwyborowe, normalnie żal
Bardzo dobrze, niech w końcu dadzą etatowcom odpocząć za te marne 1000 w bonie, którzy pracują na 500+