@gstrzeg to wyobraz sobie, ze ratownik jest ratownikiem nawet po pracy. Ten sprzet (kazdy ratownik ma wlasny zestaw) nikomu sie nie przyda jak bedzie lezal w szafce, a w razie wypadku na drodze ratownik po prostu wyciaga go z samochodu.
@Qbikkkk Zapisy "sprzęt Lotniczago Pogotowia Ratunkowego" czy "sprzęt bez którego nie możemy latać śmigłowcem" sugeruje, że to nie był prywatny zestaw.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 maja 2020 o 9:52
@gstrzeg mial w samochodzie licencje pilota, bez tego dokumentu nie moze latac.
NIe prywatny, a wlasny, tzn przydzielony kazdemu ratownikowi. Tak jak pracownicy maja jakis sprzet przypisany do siebie, np laptop z ktorego tylko jeden pracownik moze korzystac.
Smiglowce pracuja 24h na dobe, nie wyobrazam sobie zeby ktos zabral do domu sprzet bez ktorego nie moze pracowac cala jednostka i na pewno w tym przypadku tak nie jest.
Gdyby ogłosili stan wyjątkowy, powiedziałbym: "Znaleźć, złapać i rozwalić pod murem". Mieliście pecha, chłopcy.
W obecnej sytuacji powiem tylko:
"Znaleźć, złapać i 10 lat przymusowej pracy na rzecz służby zdrowia". Nie ma za co.
bo złodziej prowadzi statystyki kto jest kim i kogo nie obrabiać jprdl, poza tym w radiu mówili że bez licencji nie da się latać, znaczy że pilot jak nie ma przy sobie licencji to zapomina jak się lata? licencja to taka dyskietka z oprogramowaniem? bez niej zapomina się umiejętności czy co do k? i nawet jak by ktoś zdychał w męczarniach to nie można polecieć bo PRZEPISY, nawet w sytuacjach ratowania życia ważniejsze PRZEPISY.
ukradli to ukradli - oni raczej spisu profesji chronionych nie posiadają
A co robił sprzęt LPR w prywatnym samochodzie?
@gstrzeg nigdy nie zabierales pracowniczego laptopa albo lopaty do domu?
nie, nie zabralem
@Qbikkkk Nie. Zwłaszcza sprzętu, który jest potrzebny innym...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2020 o 7:33
@gstrzeg to wyobraz sobie, ze ratownik jest ratownikiem nawet po pracy. Ten sprzet (kazdy ratownik ma wlasny zestaw) nikomu sie nie przyda jak bedzie lezal w szafce, a w razie wypadku na drodze ratownik po prostu wyciaga go z samochodu.
@Qbikkkk Zapisy "sprzęt Lotniczago Pogotowia Ratunkowego" czy "sprzęt bez którego nie możemy latać śmigłowcem" sugeruje, że to nie był prywatny zestaw.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2020 o 9:52
@gstrzeg mial w samochodzie licencje pilota, bez tego dokumentu nie moze latac.
NIe prywatny, a wlasny, tzn przydzielony kazdemu ratownikowi. Tak jak pracownicy maja jakis sprzet przypisany do siebie, np laptop z ktorego tylko jeden pracownik moze korzystac.
Smiglowce pracuja 24h na dobe, nie wyobrazam sobie zeby ktos zabral do domu sprzet bez ktorego nie moze pracowac cala jednostka i na pewno w tym przypadku tak nie jest.
@gstrzeg Czasem centrala prosi swoich pracowników o dostarczenie sprzętu jeśli mają od razu jechać na dyżur. Nic nadzwyczajnego.
@Gnus22 To jesteś jakiś dziwny. Jak bym firmowego laptopa w robocie zostawił to bym naganę dostał.
a skad zlodziej mogl wiedziec, ze to samochod pilota LPR ?
@Qbikkkk mógł zupełnie nie kraść. Obojętnie do kogo należał. Nie należał do złodzieja, to się nie dotyka.
Po złodzieju raczej bym się nie spodziewał sumienia.
Gdyby ogłosili stan wyjątkowy, powiedziałbym: "Znaleźć, złapać i rozwalić pod murem". Mieliście pecha, chłopcy.
W obecnej sytuacji powiem tylko:
"Znaleźć, złapać i 10 lat przymusowej pracy na rzecz służby zdrowia". Nie ma za co.
trzeba mieć kaszankę w głowie aby sprzęt służbowy w swoim samochodzie
Sumienie? Gdzie ty się wychowałeś?
To jest dżungla.
Okradli samochód, a nie helikopter...
Ciekawe tylko skąd w prywatnym samochodzie te rzeczy...
bo złodziej prowadzi statystyki kto jest kim i kogo nie obrabiać jprdl, poza tym w radiu mówili że bez licencji nie da się latać, znaczy że pilot jak nie ma przy sobie licencji to zapomina jak się lata? licencja to taka dyskietka z oprogramowaniem? bez niej zapomina się umiejętności czy co do k? i nawet jak by ktoś zdychał w męczarniach to nie można polecieć bo PRZEPISY, nawet w sytuacjach ratowania życia ważniejsze PRZEPISY.
Tak bo złodziej wiedział czyje auto kradnie. Rąbnął furę jak co dzień i tyle.