Nie ma. Co szukać sensacji ze po zwyklym wywiadzie ktoś zgotowal mu śmierć. Mike Pompeo to idiota co rzuca oskarżeniami jak Tump idealnie wpisuje się w jego aktualne rządy.
Ambasadorów innych państw się nie morduje, to jest niepisana zasada obowiązująca od wieków. Nie robiła tego III Rzesza, nie robił stalinowski Związek Radziecki i jest raczej mało prawdopodobne aby nagle zaczęli to robić Amerykanie czy Żydzi. Co innego swoich ambasadorów, to już się zdarzało nie raz (np. Stalin miał zwyczaj "odwoływania" ambasadorów ZSRR w ten sposób, że pod byle pretekstem wzywano delikwenta do kraju, a potem ślad po nim ginął na zawsze). Jeżeli zatem tego człowieka rzeczywiście zamordowały jakieś służby, to co najwyżej służby chińskie. Ale i to jest mało prawdopodobne, bo Chińczycy mają bardzo profesjonalnie dobrany personel dyplomatyczny, dlatego żadnego swojego ambasadora nie mają potrzeby mordować.
Pewnie naturalnie mu pomogli :)
Nie ma. Co szukać sensacji ze po zwyklym wywiadzie ktoś zgotowal mu śmierć. Mike Pompeo to idiota co rzuca oskarżeniami jak Tump idealnie wpisuje się w jego aktualne rządy.
Zgadzam się. A teraz pojadą Ciebie bo ich rozkminiłeś.
Wątpliwe żeby ktoś tak chciał zadrzeć z Chinami.
Ambasadorów innych państw się nie morduje, to jest niepisana zasada obowiązująca od wieków. Nie robiła tego III Rzesza, nie robił stalinowski Związek Radziecki i jest raczej mało prawdopodobne aby nagle zaczęli to robić Amerykanie czy Żydzi. Co innego swoich ambasadorów, to już się zdarzało nie raz (np. Stalin miał zwyczaj "odwoływania" ambasadorów ZSRR w ten sposób, że pod byle pretekstem wzywano delikwenta do kraju, a potem ślad po nim ginął na zawsze). Jeżeli zatem tego człowieka rzeczywiście zamordowały jakieś służby, to co najwyżej służby chińskie. Ale i to jest mało prawdopodobne, bo Chińczycy mają bardzo profesjonalnie dobrany personel dyplomatyczny, dlatego żadnego swojego ambasadora nie mają potrzeby mordować.