Myślę, że doskonałym pomysłem będzie ustawowe obniżenie stałej grawitacji, np. o 50%: woda będzie spływać po Polsce dużo wolniej, więc łatwiej będzie wsiąkać. Do tego z pewnością można liczyć na spore oszczędności w transporcie, nie mówiąc o dzwigownictwie i windziarstwie (NB czemu jeszcze nie ma stosownych ministerstw?!).
@samodzielny68 po co się bawić w półśrodki? Szumlewicz postulował ustawą znieść ubóstwo( za co został słusznie wyśmiany, dziwne jedynie, że za podobne postulaty teraz spotykają się z wysokim notowaniem w sondażu), ale można iść tym tropem i ustawą znieść ubóstwo, łysienie i wprowadzić powszechne szczęścia. Nie ma co się bawić w jakieś grawitacje - ustawą wprowadzić szczęści i surowo karać każdego, kto nie jest szczęśliwy, bo tylko ruski agent się nie cieszy i jest ponury.
Pies drapał, kto taką ustawę zrobi, ale jak będzie napisana z głową, i pójdą za nią odpowiednie działania, to może to być skutevzne. Np. obowiązek odprowadzania wody deszczowej do wód gruntowych, a nie do rzek. Albo budowa małych zbiorników retencyjnych i kanałów. Dużo rzeczy może wchodzić do zakresu takiej ustawy, ale powtarzam - muszą za ustawą iść działania…
@kondon a o tym akurat wiem bardzo dobrze, tylko wyjaśnij jeśli dasz radę, dlaczego istnieją podobno dokumenty potwierdzające, że już za PRL'u wiedzieli o możliwości zaistnienia problemu z suszą i planowali budowę zbiorników retencyjnych, czy już samo to, przypadkiem nie wskazuję na znacznie większą kompetencję tamtych władz w stosunku do ludzi rządzących obecnie. W sprawie populizmu, co poradzisz, nic, jak ludzi tak łatwo kupić, tańsi niż lepiej nie mówić od kto.
@y0u Nie było demokracji, to nie musieli przekupywać ludzi.
Socjaliści często trafnie diagnozują problemy, ale ich rozwiązania najczęściej tylko je pogłębiają. Myślą, że da się je odgórnie rozwiązać.
Być może w tej sprawie odgórne rozwiązanie coś pomoże - nie wiem, nie znam się.
Sądzę, że codzienna powszechna publiczna modlitwa o deszcz z hojnym bógzapłaciem dla watykańskiego naziemnego personelu Bogusława, finansowana z budżetu Państwa z pewnością pomoże
Proste. Wystarczy, że nie poprze wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. I suszy w Polsce nie będzie.
Wystarczy zasłonić oczy i problemu nie ma. A jak jeszcze Danuta na wizji potwierdzi co trzeba, to już na pewno jesteśmy bezpieczni.
Myślę, że doskonałym pomysłem będzie ustawowe obniżenie stałej grawitacji, np. o 50%: woda będzie spływać po Polsce dużo wolniej, więc łatwiej będzie wsiąkać. Do tego z pewnością można liczyć na spore oszczędności w transporcie, nie mówiąc o dzwigownictwie i windziarstwie (NB czemu jeszcze nie ma stosownych ministerstw?!).
@samodzielny68 po co się bawić w półśrodki? Szumlewicz postulował ustawą znieść ubóstwo( za co został słusznie wyśmiany, dziwne jedynie, że za podobne postulaty teraz spotykają się z wysokim notowaniem w sondażu), ale można iść tym tropem i ustawą znieść ubóstwo, łysienie i wprowadzić powszechne szczęścia. Nie ma co się bawić w jakieś grawitacje - ustawą wprowadzić szczęści i surowo karać każdego, kto nie jest szczęśliwy, bo tylko ruski agent się nie cieszy i jest ponury.
Pies drapał, kto taką ustawę zrobi, ale jak będzie napisana z głową, i pójdą za nią odpowiednie działania, to może to być skutevzne. Np. obowiązek odprowadzania wody deszczowej do wód gruntowych, a nie do rzek. Albo budowa małych zbiorników retencyjnych i kanałów. Dużo rzeczy może wchodzić do zakresu takiej ustawy, ale powtarzam - muszą za ustawą iść działania…
Prezydent może tym razem walczyć z ostrym promieniem suszy. Niebiosa pier#olną ze śmiechu i spadnie deszcz.
tak tylko żeby z tym problemem bohatersko walczyć, to najpierw musicie go stworzyć, a podobno wystarczyło budować już wcześniej zbiorniki retencyjne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2020 o 14:03
@y0u Zbiornikami nie kupisz głosów wyborców, są inne priorytety.
@kondon a o tym akurat wiem bardzo dobrze, tylko wyjaśnij jeśli dasz radę, dlaczego istnieją podobno dokumenty potwierdzające, że już za PRL'u wiedzieli o możliwości zaistnienia problemu z suszą i planowali budowę zbiorników retencyjnych, czy już samo to, przypadkiem nie wskazuję na znacznie większą kompetencję tamtych władz w stosunku do ludzi rządzących obecnie. W sprawie populizmu, co poradzisz, nic, jak ludzi tak łatwo kupić, tańsi niż lepiej nie mówić od kto.
@y0u Nie było demokracji, to nie musieli przekupywać ludzi.
Socjaliści często trafnie diagnozują problemy, ale ich rozwiązania najczęściej tylko je pogłębiają. Myślą, że da się je odgórnie rozwiązać.
Być może w tej sprawie odgórne rozwiązanie coś pomoże - nie wiem, nie znam się.
Sądzę, że codzienna powszechna publiczna modlitwa o deszcz z hojnym bógzapłaciem dla watykańskiego naziemnego personelu Bogusława, finansowana z budżetu Państwa z pewnością pomoże
Proste. Wystarczy, że nie poprze wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. I suszy w Polsce nie będzie.
Wystarczy zasłonić oczy i problemu nie ma. A jak jeszcze Danuta na wizji potwierdzi co trzeba, to już na pewno jesteśmy bezpieczni.
Będzie standardowo:
Każdy kto wykryje u siebie lub w swoim gospodarstwie lub firmie objawy suszy zostanie ukarany "opłatą administracyjną" w wysokości 10 000 zł
... i raczej nie będzie już takich co cierpią od suszy.
@BrickOfTheWall - każdy, u kogo zostaną wykryte. Polaki to cwaniaki, nikt się sam nie będzie podqierdalał. A dla sygnalisty nagroda. I po problemie.